PRASKA WIOSNA 1968
Śmierć Józefa Stalina w Związku Radzieckim i Klemensa Gottwalda w Czechosłowacji w 1953 roku oznaczały początek destabilizacji reżimu komunistycznego, chociaż czechosłowackie kierownictwo partyjno-państwowe wyróżniało się wówczas na tle innych państw-satelitów ZSRR większym konserwatyzmem i oporami we wcielaniu w życie modyfikacji. W lutym 1956 roku odbył się w Moskwie XX Zjazd KPZR, na którym potępiono niedawnego przywódcę Józefa Stalina. Podobnie było na XXII Zjeździe KPZR w 1961 roku. W Czechosłowacji zmiany, jakie przyniosły w obozie komunistycznym obydwa Zjazdy, miały charakter bardzo ograniczony i szybko powrócono do starych zwyczajów.
Po śmierci Klemensa Gottwalda na czele państwa czechosłowackiego stanęli: Antonin Nowotny, jako I sekretarz KC KPCz, i Antonin Zapotocki, jako prezydent. Po śmierci Zapotockiego w 1957 roku obie funkcje sprawował ten pierwszy. Nowotny proklamował budowę w Czechosłowacji rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego jako wstępu do budowy komunizmu. Reżim komunistyczny stracił swój represyjno-policyjny charakter w wydaniu lat pięćdziesiątych, ale w niczym nie zmniejszył presji ideologicznej na społeczeństwo. Symboliczne znaczenie miało rozebranie w październiku 1962 roku pomnika Stalina, górującego nad Pragą. Oczywiście liberalizacja miała charakter zaledwie marginalny i nie dopuszczała jakiejkolwiek innej myśli niż oficjalny marksizm.
Trudności gospodarcze, problemy ideologiczne i polityczne zmusiły Nowotnego do zapoczątkowania kontrolowanej liberalizacji. W sierpniu 1962 roku zwrócił się do Biura Politycznego o powołanie komisji do zbadania procesów politycznych. 22 sierpnia 1963 roku komisja ogłosiła raport, który był szokiem nie tyle dla społeczeństwa, co dla partyjnej inteligencji. Komisja stwierdziła fałszywość zarzutów natury kryminalnej stawianych w wielu procesach politycznych, w tym przeciwko Slanskiemu, Clementisowi, Husakowi i Novomeskiemu. Nie zawsze to było równoznaczne z rehabilitacją polityczną niesłusznie skazanych. Ale sprawa wywołała dyskusję wśród społeczeństwa, które nie było zadowolone z prac komisji, gdyż poza odejściem ze stanowisk najbardziej skompromitowanych polityków, nie wyciągano poważniejszych konsekwencji. W Pradze zdobywały czytelników "Literalni Noviny", a w Bratysławie "Kultury Żivot", czasopisma społeczno-literackie, krytycznie podchodzące do przeszłości i współczesności, wyróżniające się śmiałą publicystyką. Niezadowolenie widoczne było przede wszystkim w społeczeństwie słowackim. W czerwcu 1963 roku powołano kolejną komisję, która miała zająć się zbadaniem oskarżeń o słowacki burżuazyjny nacjonalizm. Nowotny liczył na potwierdzenie tych zarzutów, jednak komisja orzekła inaczej. Zwolniono I sekretarza KC KPS Karola Bacilka, a jego następcą został Aleksander Dubczek.
Społeczeństwo coraz krytyczniej oceniało ekipę Novotnego i oczekiwano jego odejścia. W KPCz rosły wpływy coraz liczniej opozycji reprezentowanej przez reformatorów (Dubczek, Husak, Novomesky, Milan Hubl). Sytuacja zaostrzyła się podczas październikowego plenum KC KPCz z 1967 roku. Doszło wtedy do polemiki pomiędzy Novotnym a Dubczkiem, właściwie był to atak na Novotnego. Zwołał on drugie plenum, na którym zaatakował Dubczeka. W dniu zakończenia obrad doszło do zaostrzenia sytuacji politycznej. Wieczorem 31 października 1967 roku przypadkowa awaria spowodowana odcięcie prądu do dzielnicy domów studenckich. Około 1500 studentów wyszło przed budynki z świeczkami i okrzykami "chcemy światła" szli w kierunku centrum miasta. Za pomocą pałek brutalnie rozpędzono demonstrację. Brutalność działania milicji wywołało oburzenie nie tylko w środowiskach wyższych uczelni, ale także w sferach urzędniczo-partyjnych. Pod groźbą niepokojów studenckich i wobec krytyki ze strony partyjnych środowisk inteligenckich, władze zdecydowały się powołać specjalną komisję do wyjaśnienia działań organów porządkowych. 4 grudnia opublikowano raport, z którego wynikało, że akcja milicji była zgodna z prawem, ale niepotrzebnie brutalna.
Novotny w celu obrony słabnącej pozycji zabiegał o poparcie Breżniewa, ale jego wizyta w Pradze 8 grudnia 1967 roku nie przyniosła efektów. Kiedy 19 grudnia Komitet Centralny KPCz zebrał się na swoje posiedzenie, poddano Novotnego krytyce. Debatę odroczono do początku stycznia. 5 stycznia 1968 roku nowym szefem partii wybrano Aleksandra Dubczeka.
Pierwsze tygodnie 1968 roku nie zapowiadały jeszcze daleko posuniętych zmian. Dubczek powołał kilka zespołów, które miały przygotować program politycznych reform państwa i zmian w funkcjonowaniu KPCz. Konkretnymi posunięciami było odwołanie zaufanych ludzi Novotnego ze stanowisk kierowniczych wydziałów KC. W czasopismach czeskich i słowackich podjęto rozrachunek z przeszłością, ukazując łamanie prawa i zbrodnie dokonywane pod hasłem budowania socjalizmu. Dyskusje toczyły się także w szeregach partyjnych najwyższych władz, a także w komitetach terenowych.
Słowacka Rada Narodowa obradująca 14 i 15 marca opowiedziała się za zmianą organizacji państwa na federacyjną i demonstracyjnie podjęła uchwałę o stolicy Słowacji. 21 marca prezydium KC KPCz zgodziło się na dymisję Nowotnego, a na prezydenta wybrano Ludvika Svobodę. Nawiązano też oficjalne stosunki państwo -Kościół.
1 kwietnia zebrał się Komitet Centralny KPCz, po raz pierwszy wtedy publicznie padło hasło o "socjalizmie z ludzką twarzą". Pięć dni później uchwalono "Program działania", w którym zapowiadano, że KC przestanie zarządzać centralnie wszelkimi formami życia społecznego. Mowa była o zwiększeniu znaczenia parlamentu, kontroli organów policyjnych, rezygnacji z systemu partyjnych rekomendacji na kierownicze stanowiska. Mówiono także o federalizacji państwa, obiecywano wzrost realnych płac i podniesienia poziomu życia. Zapowiedziano prawne zagwarantowanie wolności słowa i prawa do swobodnego wyjazdu za granicę. Nastąpił też wyraźny wzrost aktywności społeczeństwa, głównie po przez wzrost poczytności prasy. Nastąpił wzrost sympatii do KPCz i dość masowy napływ nowych członków. Zakładano samodzielne organizacje i kluby dyskusyjne. Niektóre jednak inicjatywy wymykały się spod kontroli władz i były traktowane jako "kontrowersyjne", m.in. "Klub 231" czy "Klub Zaangażowanych Bezpartyjnych". Mimo to Czechosłowacja przeżywała swoje wspaniałe dni. Kwitło życie kulturalne. Premiery filmowe goniły jedna za drugą. 26 czerwca zniesiono cenzurę prewencyjną. Liberalizację najbardziej odczuwało się dzięki prasie i telewizji. Wielką osobistą popularność zdobył błyskawicznie Aleksander Dubczek.
Wydarzenia w Czechosłowacji wywołały zaniepokojenie w Związku Radzieckim i w państwach z nim związanych. Hasło "socjalizmu z ludzką twarzą" oznaczało nie tylko potępienie koncepcji stalinowskich, ale stawiało pod znakiem zapytania systemy panujące w pozostałych krajach bloku radzieckiego, zawierało sugestię, że jest to "socjalizm z twarzą nieludzką". Niepokój żywiony w sąsiednich stolicach ujawniły spotkania przywódców. Pierwsze ataki na Praską Wiosnę pojawiły się w NRD, a w początkach lutego 1968 roku Władysław Gomułka spotkał się z Dubczekiem w Ostrawie, aby usłyszeć co się dzieje w Czechosłowacji. 23 marca 1968 roku w Dreźnie odbyła się narada przywódców partyjnych z Bułgarii, Czechosłowacji, NRD, Polski, Węgier i ZSRR. Żądano wyjaśnień od Dubczeka, czy za polityką czechosłowackiej partii nie kryje się ideologiczna herezja. Gomułka po spotkaniu stwierdził, że kierownictwo KPCz nie panuje nad sytuacją.
W ciągu kolejnych tygodni doszło do spotkań polityków czechosłowackich i radzieckich, podczas których krytyka stawała się coraz ostrzejsza. 25 kwietnia przyleciał do Pragi ówczesny dowódca wojsk Układu Warszawskiego, marszałek Iwan Jakubowski, który rozmawiał z Dubczekiem na temat przeprowadzenia na terenie Czechosłowacji manewrów wojskowych. 3 maja minister obrony narodowej wydał oświadczenie o mających się odbyć manewrach na terenie Czechosłowacji. Zostało ono powszechnie odebrane jako próba zastraszenia społeczeństwa czechosłowackiego. Na Starym Mieście zebrały się tłumy ludzi, manifestujący wznosili wrogie okrzyki pod adresem ZSRR.
8 maja w Moskwie zebrali się pierwsi sekretarze partii Bułgarii, NRD, Polski, Węgier i ZSRR. Mówili otwarcie o groźbie zwycięstwa kontrrewolucji w Czechosłowacji i międzynarodowych tego skutkach. Na początku maja po Warszawie krążyły plotki, że interwencja nastąpić może w nocy z 8 na 9 maja .
27 czerwca jednocześnie w kilku gazetach: "Literalni Listy", "Prace", "Mlada Fronta", i dzienniku dla rolników "Zemedelskie Noviny" opublikowany został manifest "Dwa tysiące słów". Wzbudził on wściekłość wśród konserwatywnej części aparatu partyjnego i histerię w kierownictwie radzieckim. W kilka dni po publikacji manifestu, 8 lipca, KC KPCz otrzymało jednobrzmiące "zaproszenia" z Moskwy, Warszawy, Berlina, Budapesztu i Sofii na konferencję w sprawie przedyskutowania niektórych problemów dotyczących wspólnych interesów partii komunistycznych.
14 i 15 lipca odbyło się w Warszawie spotkanie szefów partii krajów bloku radzieckiego. Nie wziął w nim udziału Nicolae Ceausescu z Rumunii. Niemniej delegaci otwarcie mówili już o perspektywie interwencji. Uczestnicy wystosowali list do KC KPCz, było to ostatnie ostrzeżenie, koncepcja w nim zawarta została wkrótce nazwana doktryną Breżniewa.
Nie przyniosło także pożądanego dla pięciu partii wyniku rozmowy czechosłowacko-radzieckie w Czernej nad Cisą w końcu lipca, ani konferencja z przedstawicielami wszystkich tych partii w Bratysławie 3 sierpnia.
18 sierpnia podczas spotkania w Moskwie Breżniew miał już gotowy plan. Vasil Bilak przekazać miał list kierownictwu KPZR z prośbą o pomoc z zewnątrz. Istotne jest jednak to, że Bilak zyskał poparcie zaledwie 18 członków KC. Cały czas w prasie radzieckiej i innych państw bloku nasilały się ataki na Czechosłowacje.
19 lub 20 sierpnia Dubczek otrzymał list od Breżniewa zapowiadający wyciągnięcie konsekwencji wobec Pragi. Operacją w Czechosłowacji kierował gen. Iwan Pawłowski, inwazja miała kryptonim "Dunaj".
W nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 roku wojska pięciu państw Układu Warszawskiego przekroczyły granice Czechosłowacji. Rząd czechosłowacki, świadomy braku szans oporu zbrojnego, apelował o pokój, jednak doszło do lokalnych wystąpień, w wyniku czego padły ofiary śmiertelne wśród ludności cywilnej. Prezydium Komitetu Centralnego KPCz uchwaliło deklarację, która oceniała inwazję za sprzeczną z zasadami stosunków między państwami socjalistycznymi, ale także koliduje z elementarnymi normami prawa międzynarodowego. Pomimo przeszkód udało się rozpowszechnić dokument przez radio, a także przekazać do prasy całego świata. Natomiast radiostacje i najwcześniejsze wydania dzienników pięciu państw informowały, że KC KPCz oraz rząd zwróciły się o pomoc do sojuszników. Dubczeka i kilku innych polityków uprowadzono siłą do Moskwy. Około godziny ósmej rynek Starego Miasta w Pradze był pełen demonstrantów. Nie udało się utworzyć "rządu robotniczo- chłopskiego", ponieważ projekt taki odrzucili niektórzy politycy, gdy proponowano im stanowiska ministerialne.
22 sierpnia w trybie nagłym rozpoczął obrady w jednej z fabryk praskich XIV nadzwyczajny zjazd KPCz. Również ten zjazd potępił interwencję.
Delegacja czechosłowacka z prezydentem Svobodą na czele udała się do Moskwy na rozmowy. Udało się uwolnić wcześniej porwanych polityków, ale zawarte porozumienie oznaczało zgodę na obecność obcych wojsk w kraju, zmiany personalne w kierowniczych instytucjach państwa i partii, ograniczenie swobody prasy, radia i telewizji.
Stanowisko społeczeństwa czechosłowackiego okazało się wyjątkowo jednolite w biernym oporze przeciw interwentom, którym odmawiano udzielania informacji, a nawet podania wody, usuwano drogowskazy lub ustawiano je fałszywie. Przez kilka dni funkcjonowały radiostacje wierne rządowi, najdłużej niezależność zachowała prasa.
Interwencja spowodowała protesty w świecie. Większość partii komunistycznych zajęła mniej lub bardziej krytyczne stanowisko wobec ZSRR. Krytyczne nastroje pojawiły się także w społeczeństwach pięciu państw uczestniczących w interwencji.
17 kwietnia 1969 roku Dubczek musiał ustąpić ze stanowiska pierwszego sekretarza, a jego następcą został Husak, a 28 stycznia 1970 roku ze stanowiska premiera ustąpił Czernik.
Pomimo protestów znacznej części społeczeństwa, których symbolem stało się samospalenie w Pradze 16 stycznia 1969 roku studenta Jana Palacha, nowe władze rozpoczęły wprowadzanie w życie polityki tzw. normalizacji, równoznacznej z restauracją totalitarnych porządków. W jej wyniku przywrócono cenzurę, doprowadzono do emigracji 150 tysięcy osób, a z partii usunięto pół miliona osób. W grudniu 1970 roku KC KPCz uchwalił dokument, który oznaczał definitywne potępienie prób reformatorskich 1968 roku i miał nakreślić jedynie słuszną linię rozwoju państwa.