> Gościu jedzie tramwajem i co jakiś czas mówi głośno "o
kurwa". Pasażerowie,
> coraz bardziej poddenerwowani, zwracają mu uwagę i żądaja,
żeby przestał.
> Nic nie pomaga. Kiedy gościu znów wypowiada w przestrzeń
swoje "o kurwa",
> motorniczy zatrzymuje tramwaj, podchodzi do gościa i grozi mu
wyrzuceniem z
> tramwaju lub zawiazieniem na policję jeśli nie przestanie.
Gościu opowiada
> coś motorniczemu na ucho a ten głosno wypowiada "o
kurwa" .Nastepnie
> motorniczy zwraca sie do pasaażerów i mówi:
> "Prosze państwa,żona tego pana wczoraj urodziła bliźniaki
(ludzie bija
> brawo) i nazwała je Jarosław i Lech !?!"
> Pasażerowie zgodnie: O KURWA!!!