Tam za oknem, hen w oddali
Dziad w ferworze babę wali
Ale baba się nie daje
Bo dziadowi słabo staje
Leci wtem dziad do apteki
Żeby kupić sobie leki
Viagrę kupił nieboraczek
I mu stanął wreszcie ptaszek
Baba już szczęśliwa jest
I mu d*** dawać chce.