Hej
tam za górecką, hej tam za doliną
ożenił się gruby z
chudzieńką dziewczyną.
Zamieszkali razem w wielgachnej
stodole,
lecz on spał na górze a ona na dole.
Czerwone i bure i bure choć ze mną na górę na górę
jeśli nam się uda porobimy cuda.
Czerwone i bure i bure
choć ze mną na górę na górę
jeśli nam się uda będą
cuda, hej!
Minął miesiąc jeden, drugi zaraz minie
nudzi
się grubemu, nudzi się chudzinie.
Czerwone słoneczko zachodzi
za górę
z nudów obydwoje maja myśli bure.
Czerwone i bure.....
Prędko płynie życie, już po
trzech miesiącach
chudzina grubego przestała
odtrącać.
Czerwona na licach mając myśli bure
biegała
po schodach co miesiąc na górę.
Czerwone i
bure.....
Biegała po schodkach do grubego chuda
lecz
nie minął roczek zrobiła się gruba.
Z tej piosenki morał
moje miłe Panie
figury Wam nie da po schodach bieganie.
Czerwone i bure.....
W zielonym sadzie za żywopłotem
codziennie Kasię całował Krzyś .
Ref: W zielonym gaju ptaszki śpiewają,
ptaszki śpiewają pod jaworem.
I nikt nie wiedział, nie wiedział o tym
bo ich zasłaniał szumiący liść.
Z góry jabłonie z dołu porzeczki,
gęste maliny ze wszystkich stron.
O tym co było w zielonym sadzie
wiedziała tylko ona i on.
Zapadł
cichy wieczór , już ucichł wiatru wiew
Gdzieś w oddali
słychać , harmonii tęskny śpiew
Biegnę wąską dróżką ,
co pośród gór się pnie
Bo pod jarzębiną dwóch chłopców
czeka mnie
Jarzębino czerwona , któremu serce
dać
Jarzębino czerwona , biednemu sercu radź
Jeden
dzielny tokarz , a drugi , kowal zuch
Cóż mam biedna robić ,
podoba mi się dwóch
Obaj tacy mili , a każdy dzielny
druh
Droga jarzębino , którego wybrać mów
Jarzębino
czerwona ...
tylko jarzębina , poradzić może mi
Ja
nie mogę wybrać , choć myślę tyle dni
Przeszła wiosna lato
, już jesień złotem lśni
Już się ze mnie śmieją ,
dziewczęta z mojej wsi
Jarzębino czerwona ...
Miała baba koguta ,
koguta , koguta
Wsadziła go do buta , do buta siedź!
O ,
mój miły kogucie ,kogucie
kogucie , kogucie , kogucie ,
kogucie
Jakże ci tam w tym bucie , w tym bucie
w tym bucie
, w tym bucie jest?
Miała baba indora , indora ,
indora
Wsadziła go do wora , do wora siedź !
O , mój
miły indorze ...
Czy ci dobrze w tym worze ... jest?
Miała
baba barana , barana , barana
Wsadziła go do siana , do siana
siedż !
O , mój miły baranie ...
Czy ci dobrze w tym
sianie ... jest ?
1.Chciała
matuś piec moskola,
ale mącki ni ma,
posłała mnie do
młynorza
jare zytko wzinam.
Ref:
Miel, miel
młynku miel
ziorenko mi miel.
Miel, miel młynorecku
jare
zytko miel. x2
2.W koło młyna woda płynie
kołem
sie u'obraco,
w polnym młynie młynorecek
u'ockami
przewraco.
Ref:
Miel, miel młynku miel
ziorenko
mi miel.
Miel, miel młynorecku
jare zytko miel.
x2
3.Pozwól ze mi młynorecku
jo byk tu
u'ostała,
mogła bym Ci mącke cudzić
sześ razy u'od
rana.
Ref:
Miel, miel młynku miel
ziorenko mi
miel.
Miel, miel młynorecku
jare zytko miel. x2
4.Na
moskola mojej mamie
mącki nie zabraknie,
pokochoł mnie
młynorecek
niech juz tak u'ostanie.
Ref:
Miel,
miel młynku miel
ziorenko mi miel.
Miel, miel
młynorecku
jare zytko miel. x2
Zachodźże,
słoneczko,
Skoro masz zachodzić,
Bo mnie nóżki bolą
Za
gąskami chodzić.
Nóżki bolą chodzić,
Rączki
bolą robić.
Zachodźże, słoneczko,
Skoro masz
zachodzić.
Gąski także śpiące
cichutko
gęgają,
Smutno pastuszkowie
Po polu hukają.
Zachodzi
słoneczko
Za las kalinowy.
Drobny deszczyk pada,
Drobny
deszczyk pada
Na sadek wiśniowy.
Na sadek wiśniowy
l
na rozmaryjon.
Powiedz mi, dziewczyno,
Powiedz mi,
dziewczyno,
Kiedy będziesz moją.
Powiedz mi,
Kasieńko,
Powiedz mi na razie.
Niech moje koniki,
Niech
moje koniki
Nie stoją na mrozie.
Bo moje
koniki
Talary kosztują.
Jak jadę do ciebie,
Jak jadę
do ciebie
Podkówki się psują.
Gdzie ty jesteś chatko mała com się w tobie wychowała
w twoim progu matka stała gdym ja ciebie opuszczała.
Czy ty jeszcze stoisz sobie choć rodzice dawno w grobie
czy tam rośnie jabłoneczka koło twego ogródeczka?
Czy kapliczka jeszcze stoi, czy odziana w liść powoi?
Czy naprawił jej ktoś daszek, czy się pod nią gnieździ ptaszek?
Czy tam w zielonej dolinie bystry strumyk sobie płynie?
I kościółek nasz kochany a na wieży krzyż drewniany?
Co cię wspomnę to zapłaczę wiem, że ciebie nie zobaczę
bywaj chatko bywaj mała com się w tobie wychowała.
Bywaj chatko bywaj miła com się w tobie urodziła
ja do ciebie powędruję, progi twoje ucałuję.