SYMBOLIKA WŁOSÓW
My hair like Jesus wore it
Hallelujah I adore it
Hallelujah Mary loved her son
Why don't my mother love me?
Hair, hair, hair, hair, hair, hair, hair
Flow it, show it
Long as God can grow it
Hair z filmu...Hair
Powszechnie uznawane za symbol albo rzeczywiste źródło siły witalnej / mocy / potęgi, przy czym samo przekonanie jest dużo starsze niż historia Samsona i Dalili. Dowodem są przede wszystkim prehistoryczne pochówki, w których prócz ochry znajdowano często pukle włosów mające wzmocnić zmarłego w zaświatach. Jest to poniekąd związane z pokutującym FAŁSZYWYM przekonaniem, że włosy i paznokcie rosną również zmarłym. Pomijając efekty pośmiertne, włosy odrastają jeśli się je obetnie, więc muszą mieć w sobie coś silnego i magicznego.
W związku z powyższym w wielu kulturach istniały obrzędy związane z rytualnym obcięciem włosów lub skalpowaniem. To pierwsze oznaczało rozpoczęcie nowego życia (patrz obrzędy przejścia) i odbywało się przy wielu różnych okazjach. Skalpowanie natomiast pozbawiało wroga siły, a zwycięzca zyskiwał przedmiot magiczny o wielkiej mocy.
Dlatego właśnie ścinano włosy rzymskim westalkom, a w niektórych zakonach - mniszkom składającym śluby, golono też włosy kobietom posądzanym o czary, jako służkom szatana, aby odjąć im moc szkodzenia bliźniemu.
W. Kopaliński
Bardzo często włosy ludzkie stosowane były i są jako składnik wielu czarów tudzież eliksirów 'magicznych' typu: aby on się w tobie zakochał ....itd. Mogą być zarówno jedną z ingrediencji jak i ekwiwalentem osoby 'oczarowywanej'. Zależnie od rodzaju używanej magii bywają wykorzystywane te z głowy i te ekhm...łonowe.
We wszystkich ludowych opowieściach czarownice mają na głowach chaos, o włosach wróżek raczej się nie wspomina, ale należy przypuszczać, że są długie. To znak mocy magicznej mającej bliski związek z siłami seksualnymi. Czary, podobnie jak seks, uprawia się z włosami rozpuszczonymi, nieskrępowanymi, przywodzącymi na myśl najdzikszą stronę natury.
Nie bez przyczyny ojcowie kościoła twierdzili, że we włosach kobiety mieszka Diabeł, więc powinny zostać zakryte, by nie wodzić innych (znaczy świętojebliwych mężów) na pokuszenie. Co interesujące, w średniowiecznej Europie długie, rozpuszczone włosy były symbolem i prostytutek i dziewic.
Różne fryzury i kolory były bardzo często oznakami statusu społecznego, pełnionej funkcji, wieku, płci czy też stosunku do reszty społeczeństwa. Tak było z opisaną wcześniej prostytutką (która, aby dopełnić stereotypu powinna być ogniście ruda). Długie, niezwiązane włosy u mężczyzny były dawniej oznaką szlachetnego urodzenia, w czasach naszych dziadków stały się, nie wiedzieć czemu, jedną z tych rzeczy, które 'nie przystoją'. Obecnie, zadbane, ostrzyżone, pokolorowane, zdredowane lub pozaplatane, mówią o tym jak bardzo istotny jest dla właściciela wygląd. Zdarza się, że są wizytówką postawy życiowej i indywidualnego spojrzenia na świat.
Włosy blond, złociste zazwyczaj wiążą się ze słońcem, zbożem boginiami urodzaju, miłości, z cnotą, dziewictwem, mądrością. Włosy rude, miedziane, łączą się z grzechem, światem podziemnym, Judaszem, szatanem ale także z płomiennym złotem skarbem z bajki Andersena. Włosy niebieskie, nie spotykane w życiu, mają wykładnie ujemną podobnie jak rude: zielone natomiast mają boginki morskie i rzeczne, syreny rusałki. Włosy czarne uchodzą za piękne lub egzotyczne, siwe symbolizują starość. Łysina z kolei jest symbolem inności, kalectwa, śmieszności jak i mądrości.
W. Kopaliński