46 (54)


0x01 graphic

Kobieta-kot. Białe robaki.

AnneMarie Yaldos zabita i zjedzona.

Przypadki medyczne, zebrane w ciągu trzydziestoletniej praktyki.

Chyba zanadto się tym przejmuje. W końcu to ja zacząłem rozmowę temat morderstwa AnneMarie Yaldos.

Jednakże Moreland przyniósł zdjęcia z sekcji i nie pominął ż szczegółu.

Może ma silne nerwy i zakładał, że ja mam podobne.

Dało się to odczuć w czasie zwiedzania owadziego zoo.

Badania nad drapieżnikami.

Przypomniało mi się, z jakim ożywieniem rozprawiał o kanibalizmie.

Wcale nie jak zwykły prowincjonalny lekarz.

Milo uznał go za faceta nie z tego świata. Żartował na temat potworo* Frankensteina.

Milo był samozwańczym sułtanem cynizmu, ale jednocześnie doskonałyn detektywem i jego podejrzenia zwykle okazywały się słuszne...

„Neurotyk z ciebie, Delaware — powiedziałem sobie. — Zainstalowany na rajskiej wyspie, hojnie opłacany za wymarzoną pracę, a szukasz dziuj w całym".

Zawróciłem do domu, ale nie mogłem się pozbyć myśli o kobiecie-kocie

Ależ się nacierpiała. Przywiązana do krzesła, gdy mąż kochał się z inni kobietą. Ostatni krzyk...

Tyle okrucieństwa.

Może o to właśnie chodzi.

Przez wszystkie te lata Moreland widział zbyt wiele okrucieństwa.

Promieniowanie radioaktywne, beznadziejna degeneracja mieszkanek Bikini.

Kobieta-kot. Joseph Cristobal. Przywódca kultu cargo.

Nasiąkał ich bólem, jak to często zdarza się wrażliwym ludziom.

Zdawał sobie sprawę z własnej bezsilności, ale mógł zapomnieć o nfc w mroku swego zoo. Swojej pracowni. Swego własnego, prywatnego raju.

Jednakże teraz, patrząc na degrengoladę Aruk, zbliżając się do kre» życia — stracił dotychczasową odporność.

Stara się znaleźć sens okrucieństwa.

Potrzebuje kogoś, z kim może się tym podzielić.

15

T

ego wieczoru stół nakryto na pięć osób. Jako ostatnia zeszła Jo. Miała na sobie białą bluzkę i ciemną spódnicę; jej twarz wyglądała świeżo, włosy były lśniące i uczesane.

Nie przerywajcie sobie. — Usiadła i rozłożyła serwetkę. — O,
grejpfruty, moje ulubione owoce.

Moreland wygłaszał właśnie szczegółowy wykład na temat historii kolonizacji. Kilka razy stracił wątek.

Teraz zapadła cisza i Jo wpatrywała się w czubek zębatej łyżeczki do owoców. Odcięła cząstkę grejpfruta, a my sięgnęliśmy po sztućce.

Moreland posmarował bułkę masłem. Zamknął oczy i wolno przeżuwał.

Tatusiu! — odezwała się Pam.

Otworzył oczy i rozejrzał się dookoła, jakby poszukując źródła dźwięku.

Moreland przyglądał jej się przez chwilę zaniepokojony. A potem szybko Poniósł spojrzenie na swoją bułkę.

^ ~~ Dotarli na Pacyfik w szesnastym wieku, zdecydowani na dokonanie """^czego dokonali...

i spojrzał na zbliżającą się Gladys.

Jeszcze nie jesteśmy gotowi do następnego dania, moja droga. Telefon do pana, doktorze Moreland. Wezwanie do chorego? Nie, proszę pana.

97



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
46 54 154
od 33 do 46
46
54
46 zasad zdrowego rozsadku(1)
09 1993 46 50
53 54
43 46
51 54
MPO 2007 46 547
bluzka 21size 46
54 Olimpiada chemiczna Etap III
51 54
3 3 Ruch obrotowy 40 46
54 55 307 POL ED02 2001
08 1993 39 46
54 - Kod ramki, RAMKI NA CHOMIKA, Gotowe kody do małych ramek

więcej podobnych podstron