TAJEMNICA BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
Jezu, ufam Tobie!
Bogactwo tajemnicy Bożego miłosierdzia po części odsłania przed nami Natchniony Autor, który na kartach Pisma Świętego odzwierciedla całe piękno miłosiernego Boga. On to poprzez swoje słowa i czyny kierowane do narodu wybranego pozwalał już wtedy doświadczać nieskończonej miłości, dobroci i mocy jaką niesie ze sobą Boży Majestat.
Nieustannie okazywane zmiłowanie nad niewiernością i grzechem ludzi, odsłaniało Serce Boga przepełnione czystą miłością, dającą poznać Stwórcę i zobaczyć wielkość tajemnic, które w sobie kryje. Głębię Bożego miłosierdzia i miłość, która nie ma granic, przynosi nam w całej pełni Syn Człowieczy, godząc się na ubogie narodzenie pośród synów ludzkich, świadomą mękę i ofiarną śmierć dla naszego odkupienia. Bóg nie poprzestał na chwalebnym zmartwychwstaniu.
Dalej głosi orędzie swojego miłosierdzia i odsłania jego przepastne tajemnice, poprzez umiłowane, wybrane i powołane do tego zadania dusze. Przez nie ukazuje światu, że nie ma On większego pragnienia jak to, by Jego owce w Nim widziały jedynego Pasterza dającego życie z miłości. Poprzez usta świętych wielokrotnie powtarza, że Boże Serce nie mieści już w sobie darów, jakie pragnie rozlać na ludzi.
W wielkim zaufaniu Bóg odsłonił tajemnice Swej miłości przed pokorną i skromną zakonnicą - siostrą Faustyną Kowalską. Ją to uczynił apostołką Swojego miłosierdzia i ukazał tajemnice, których żaden z umysłów ludzkich i anielskich zgłębić nie zdoła.
Orędzie, które godnie głosiła w swoim krótkim życiu, o wiele głębiej pozwala nam wniknąć w rzeczywistość miłosierdzia Bożego.
"Otwórzmy się więc na Boga bogatego w miłosierdzie", prosił Jan Paweł II. Największą tajemnicą Bożego miłosierdzia jest nieustanna Jego troska o dusze, które są zagrożone i giną z powodu uwikłania w zło i grzech.
To On nieustannie woła do nas "wróć synu, wróć z daleka... wróć, synu, wróć Ojciec czeka... Ale Bóg nie tylko czeka na nawrócenie się człowieka - on biegnie naprzeciw ze Swoją łaską i balsamem miłosierdzia.
"O zdroju żywota, niezgłębione miłosierdzie Boże, ogarnij świat cały i wylej się na nas" - po to, byśmy nie zginęli z powodu naszych upadków, słabości i grzechów.
Tajemnica Bożego miłosierdzia niesie w sobie prawdę, iż Boża miłość o całą wieczność większa jest od nędzy człowieka. "Niech wszelka dusza pozna, jak dobry jest Pan, niech się nie lęka obcować z Nim i niech się nie wymawia niegodnością swoją, i niech nigdy nie odkłada na później zaproszeń Bożych, bo kto pragnie zbawienia, dla tego jest otwarte morze niewyczerpanych tajemnic miłosierdzia Pańskiego".
Do nas samych należy wybór na ile chcę i czy w ogóle chcę poznać owe tajemnice Bożego miłosierdzia ...
DAR MIŁOSIERDZIA
Aby lepiej zrozumieć czym są Boże dary, zechciejmy pochylić się nad ewangeliczną przypowieścią, w której Jezus mówi do Samarytanki: "O gdybyś znała dar Boży..." (J4,10), to znaczy gdybyś znała miłość Boga, która przynagla Go do nieustannego wylewania łask w postaci wielkich darów. Te słowa Mistrza są jednak pełne żalu. Z całego kontekstu tej perykopy wynika, że wędrując od miasta do miasta, Jezus zawsze otwierał napotkanym ludziom oczy, ukazując im poprzez zwykłe gesty i czyny - samego siebie, dobroć i miłość Bożą oraz piękną rzeczywistość nieba. Jednak mało kto tak naprawdę zabiega o to, by szukać i poznawać dary Boże. Nie ma znaczenia kim jesteś, jeśli potrafisz przyjąć to - z czym Bóg do ciebie wychodzi. "Kto zaś będzie pił wodę, którą Ja mu dam", mówi dalej Jezus do samarytanki, "nie będzie pragnął na wieki". Oznacza to, że ten kto przyjmie Boży dar, zostanie napełniony Jego miłością. "
Kto ma uszy niechaj słucha" - poznanie Bożych darów leży w naszej gestii. Bóg ofiaruje ziarenko - ode mnie zależy co się z nim stanie...
Istnieje wiele możliwości wykorzystania łask. Np. dar Boży, jakikolwiek by nie był - człowiek w swej wolności może bezwzględnie odrzucić, albo też przyjąć i w sobie pielęgnować.
Jezu, ufam Tobie!
Szczególnym darem Bóg obdarzył św. Siostrę Faustynę, czyniąc ją apostołką Swojego Miłosierdzia. Wiedziała, że "jest to skarb w naczyniu glinianym". Niejednokrotnie konsekwencją przyjęcia tego daru było cierpienie i krzyż, a jednak ta pokorna siostra troszczyła się o niego z najczulszą miłością. Wiedziała, że wszystko co pochodzi z Bożej ręki daje życie. Takie życie - o jakim wspomina Jezus u studni. Tam "woda stała się źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu" (por. J4, 14).
Należy więc rozumieć, że przyjęty dar nie pozwoli na utratę życia, a wręcz przeciwnie - każda przyjęta łaska, pomaga w zyskaniu życia wiecznego, a szczególnie przyjęty dar Bożego Miłosierdzia niesie z sobą życie.
Ojciec Niebieski darował ludzkości całego siebie właśnie poprzez dar Bożego Miłosierdzia. Biednym grzesznikom niesie on życie. O ten dar trzeba więc prosić. Jest on tak potężny, że wszystkie nasze starania winny krążyć wokół odnalezienia go we własnym życiu, pielęgnowania i pięknego żyć nim na co dzień. Ogromne jest Boże Miłosierdzie! Ono nie zna granic. Psalmista zachęca: "Dziękujcie Panu bo jest dobry, bo łaska Jego trwa na wieki" (PS 118,1).
Jak dobrze Panie, że Twoje dary nigdy się nie wyczerpią. Nadszedł czas Miłosierdzia i hojnie mam go udzielasz. Niech będzie Ci za to chwała. Bóg pragnie byśmy jak samarytanka otworzyli się na Boże dary, burząc mury w naszym sercu, poprzez które Jego Miłosierdzie nie może się przedostać. Niech więc nie twardnieją nasze serca - a w całej pełni otworzą się na to, co Bóg dla nas przygotował. "Pan mnie niejako ściga swymi darami" mówi siostra Faustyna. Czy w naszym życiu jest inaczej? Nie! Bóg i do nas wychodzi z sercem i dłońmi pełnymi swych najdrogocenniejszych darów. Przygotujmy nasze dusze na ich przyjęcie. "Darzysz nas łaską swoją jedynie dlatego, żeś dobry i pełen miłości, a Miłosierdzie Cię pobudziło, żeś sam raczył zstąpić do nas i wydźwignąć nas z nędzy naszej" pisze siostra Faustyna.
"O Panie Miłosierny, obsypałeś mnie wieloma darami jedynie z Miłosierdzia; widząc wszystko w sobie darmo dane, w najgłębszej pokorze uwielbiam niepojętą dobroć Twoją. Zalewa mi serce zdumienie, że Ty, Pan absolutny, nikogo nie potrzebujesz, a jednak z czystej miłości tak się zniżasz do nas", dlatego "na wieki będę głosić łaski Pana" (Ps 88-89,2).
Niech wszyscy dzięki czynią Panu za Jego Miłosierdzie,
Za Jego cuda dla synów ludzkich,
Bo nasycił tego, który jest zgłodniały,
I łaknącego napełnił dobrami.
ŁOGOSŁAWIEŃSTWO JEZUSA MIŁOSIERNEGO
Jezu, ufam Tobie!
Wymowny gest Pan czyni w stronę tych wszystkich, którzy choćby na chwilkę zatrzymują wzrok na wizerunku Jezusa Miłosiernego.
Nie jest to pusty znak! Za pośrednictwem Siostry Faustyny Bóg przypomniał światu, że uprzedzająca łaska Jego błogosławieństwa jest zawsze aktualna i bez ograniczeń w każdym czasie może dotrzeć do wszystkich ludzi. Katechizm Kościoła Katolickiego (2626) wyjaśnia, że błogosławieństwo jest spotkaniem Boga i człowieka; w błogosławieństwie dar Boga i przyjęcie go przez człowieka przyzywają się nawzajem i jednoczą".
Wpatrując się w obraz widzimy, że lewa Jego dłoń spoczywa na Sercu, a druga wznosi się w geście błogosławieństwa. Z pewnością ma to wielkie znaczenie.
Bóg błogosławiąc sam będzie umacniał i strzegł udzielonej łaski wypływającej z Jego Najświętszego Serca.
"Kiedy dusza zbliża się do Mnie z ufnością, napełniam ją takim ogromem łaski, że sama w sobie pomieścić jej nie może, ale promieniuje na inne dusze". Oznacza to, że hojność Boża przeobficie rozdziela to wszystko, co dla duszy przygotuje. Bóg okazując nam swoje miłosierdzie - pozwala byśmy i my byli miłosierni dzieląc się tym co sami darmo otrzymaliśmy. Są jedna i tacy, którzy mimo zaproszenia nie korzystają z łaski jaką Jezus oferuje im w swym błogosławieństwie. Dlatego kieruje do nich następujące słowa zachęty: "przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię" - w jaki sposób? Właśnie błogosławiąc trud i znój dnia powszedniego.
Możemy zadać sobie pytanie - do kogo Jezus wyciąga błogosławiącą dłoń? On błogosławi tych, którzy odwracają się od grzechu, którzy całym sercem pragną przylgnąć do Niego, którzy zachowują Jego święte prawo i w swym życiu stawiają Go na pierwszym miejscu. Przynosi swe błogosławieństwo ubogim w duchu; tym, którzy się smucą; cichym; tym, którzy łakną i pragną sprawiedliwości; miłosiernym; czystego serca; wprowadzającym pokój; cierpiącym prześladowania i tym, którym złorzeczą z powodu imienia Syna Bożego. "Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie" (Mt 5, 3-12). Te Błogosławieństwa ukazują wielką życzliwość i gotowość pomagania człowiekowi z miłości i dobroci. Jezus w ten sposób odsłania przed nami swoje Oblicze.
Pamiętajmy jednak, że Jezus przede wszystkim przychodzi do tych, którzy się źle mają - a więc do grzeszników jako pierwszy wyciąga rękę z błogosławieństwem i łaską. Sam krzepi ich siły i mobilizuje do dobra. Jezus poprzez błogosławieństwo udziela mocy do walki ze złem, które tak niewinnie i niepostrzeżenie wdziera się do naszego życia. On nigdy nie zostawia nas i zawsze zapewnia słowami: "Nie lękaj się, Ja jestem z tobą". Napełnia serce Boską mocą i pozostaje jako wierny Towarzysz dalszego życia. KKK mówi: (1080) począwszy od Abrahama Boże błogosławieństwo przenika historię ludzi, która zmierzała ku śmierci - by skierować ją do życia".
Jak bardzo powinno nam zależeć na Bożym błogosławieństwie? W Księdze Rodzaju 32,27 zmagający się Jakub z Aniołem krzyczy: "Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz"! Ono jest tak cennym darem jak samo życie. Bez Bożego błogosławieństwa szybko by ono wygasło. Siostra Faustyna na pytanie Pana Jezusa: co chcesz, abym ci uczynił - odpowiada - pobłogosław proszę� Św. Paweł Apostoł w Liście do Efezjan 1,3-14 szczegółowo wylicza ile łask spoczywa na duszy, którą Jezus ubogacił swoim błogosławieństwem:
"Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa,
On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym
na wyżynach niebieskich w Chrystusie.
W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata,
abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem.
Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa,
według postanowienia swej woli,
ku chwale majestatu swej łaski,
którą obdarzył nas w Umiłowanym.
W Nim mamy odkupienie przez Jego krew -
odpuszczenie występków,
według bogactwa Jego łaski.
Szczodrze ją na nas wylał
w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia,
przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli
według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął
dla dokonania pełni czasów,
aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie:
to, co w niebiosach, i to, co na ziemi.
W Nim dostąpiliśmy udziału my również,
z góry przeznaczeni zamiarem Tego,
który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli,
po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu -
my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie.
W Nim także i wy usłyszawszy słowo prawdy,
Dobrą Nowinę waszego zbawienia,
w Nim również uwierzyliście i zostaliście naznaczeni pieczęcią Ducha Świętego, który był obiecany.
On jest zadatkiem naszego dziedzictwa w oczekiwaniu na odkupienie, które nas uczyni własnością [Boga], ku chwale Jego majestatu"
Każda nasza modlitwa winna kończyć się prośbą, by Jezus zechciał pobłogosławić nasz trud ziemskiego pielgrzymowania. Byśmy nigdy nie ustali w drodze do Niego. By zło nie zwiodło nas z tej wąskiej i stromej - ale pewnej drogi wiodącej do Miłosiernego Ojca. By nasz wzrok nieustannie był utkwiony w Oblicze Miłosiernego Pana, a serce biło rytmem Jego miłości. Jednak nie ze względu na nasze zasługi możemy liczyć na taką bliskość, lecz dzięki Bogu, który w swoim Miłosierdziu zechce nam pobłogosławić i udzielić łaski. "Pobłogosław lud Twój Panie, co się u nóg Twoich ściele Przyjmij dzięki, słysz wołanie, Tu obecny w ludzkim ciele" / z pieśni/
MIŁOSIERDZIE BOŻE GŁADZI GRZECHY
Jezus rzekł: " Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają.
Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników. "
Ewangelia wg św. Marka 2,17
Znany teolog, Garrigou-Lagrange powiedział kiedyś, że całe
Pismo Święte to opisana historia Miłosierdzia Bożego względem dusz.
W tych słowach Pana Jezusa z Ewangeli według świętego Marka, zawarta jest wielka nadzieja i zarazem odwaga dla wszystkich grzeszników, aby się nie lękali zbliżyć ze skruchą do Niego gdyż On obdarowuje swoje miłosierdzie właśnie dla wszystkich grzeszników a najbardziej wylewa swe łaski przebaczenia dla zatwardziałych i tych, którzy stracili już wszelką nadzieje. Jest to wielki i niepojęty dar dla wszystkich ludzi. Kto z nas chciałby być karany za przewinienia różnego typu?, chyba nikt, na pewno zasługuje z nas nie jeden na sprawiedliwą karę, mniejszą lub większą, dlatego z ufnością oddajmy się Jego Miłosiernej i przebaczającej miłości, jaką nam ofiaruje i nieśmy wspólnie tą dobrą nowinę na cały świat i ufność w miłosierdzie które przebacza, tak jak zapoczątkowała to swoim całym życiem Siostra Faustyna - bądzmy zawsze żywym przykładem miłosierdzia. Autorzy strony.
Jezu, ufam Tobie!
KORONKA O NAWRÓCENIE GRZESZNIKÓW
W imię Ojca i Syna i Ducha św. Amen.
(na dużych paciorkach)
O Najświętsze Serce Jezusa nie mieć Miłosierdzia nad biednymi grzesznikami jest jedyną rzeczą niemożliwą dla Ciebie, przeto Cię prosimy użycz nam tej łaski, o którą Cię błagamy przez Niepokalane i bolejące Serce Najświętszej Maryi Panny, której przecież nic odmówić nie możesz
(na małych paciorkach - 10 razy)
O mój Jezu, - miłosierdzia
(Na koniec, czyli po piątej dziesiątce):
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi świętemu, Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków Amen
Najświętsze Serce Jezusa - zmiłuj się nad nami Niepokalane Serce Maryi - módl się za nami
W imię Ojca i Syna i Ducha św. Amen
WIARA W MOC BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
Jezu, ufam Tobie!
"Wierzę w Ciebie Boże żywy w Trójcy jedyny prawdziwy. Wierzę coś objawił Boże, Twe słowo mylić nie może!" (akt wiary).
A objawiłeś tajemnicę Swojego wielkiego Miłosierdzia św. siostrze Faustynie Kowalskiej. Jan Paweł II mówi:
"Chrystus niejako wchodzi w nasze czasy, aby wyraźnie wskazać to źródło ukojenia i nadziei, jakie jest w odwiecznym Miłosierdziu Boga". Została odkryta przed nami szczególna jego moc. Bądź za to uwielbiony na wieki!
Boże, "czym jest człowiek, że o nim pamiętasz?, czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?" (Ps).
Nie zasłużyliśmy sobie na tak cenny i wielki dar - darmo dany z miłości do stworzenia, Stwórca odsłania niewysłowione tajemnice swej miłości! Tak bardzo zależy Ci Boże na mojej ufności w Twoje Miłosierdzie, ponieważ "z źródła miłosierdzia Twojego płynie wielkie szczęście i życie" (Dzienniczek) dla każdego człowieka. "Pragnę udzielać się duszom i napełniać je swoją miłością" (Dzienniczek). Prawdziwie Jesteś Bogiem wszelkiej pociechy (por. 2 Kol. 1,3) i niepojętych łask pragniesz udzielić tym, którzy ufają Twojemu Miłosierdziu i głoszą je po całej ziemi (por. Dzienniczek). Sam powiedziałeś przez św. Jana Ewangelistę "o cokolwiek prosić będziecie w Imię Moje, to uczynię" (J.14,13). A cóż dopiero czciciele Twojego Miłosierdzia? Jakże hojnie uposażasz ich już tu na ziemi obiecując potężne dary w godzinie śmierci i życie wieczne. Moc Twojego Miłosierdzia sprawia, że grzesznicy wracają na drogę prawości, zatwardziałe serca kruszeją, dobro zwycięża nad złem. Dlatego "opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła, cieszyć się będę i radować Tobą!" (Ps 9, 2-3)
"Bądzcie zawsze żywymi świadkami Miłosierdza..."
OBIETNICA PANA JEZUSA
Jezu, ufam Tobie!
Zgodnie z życzeniem Pana Jezusa, święto Miłosierdzia Bożego ma być obchodzone w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, co wskazuje na ścisły związek pomiędzy wielkanocną tajemnicą Odkupienia, a tym świętem. Liturgia tego dnia najpełniej wychwala Boga w tajemnicy Jego miłosierdzia. Święto Miłosierdzia ma być nie tylko dniem szczególnej czci Boga w tej tajemnicy, ale także dniem łaski dla wszystkich ludzi, a szczególnie dla grzeszników. Pan Jezus związał bowiem z tym świętem wielkie obietnice. Największą z nich złączył z Komunią świętą, przyjętą w tym dniu - jest to obietnica "zupełnego odpuszczenia win i kar", czyli takiej łaski, jaką otrzymujemy tylko w sakramencie chrztu świętego. Wielkość tego święta polega także na tym, że wszyscy, nawet ci, którzy dopiero w tym dniu się nawracają, mogą uprosić wszelkie łaski, jeśli one są zgodne z wolą Bożą.
ŚWIĘTO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO W PIERWSZĄ NIEDZIELĘ PO WIELKANOCY
Przygotowaniem do tego święta ma być nowenna, która polega na odmawianiu przez 9 dni, począwszy od Wielkiego Piątku koronki do Miłosierdzia Bożego.
Warunki uzyskania łaski odpustu zupełnego win i kar:
- sakramentalna spowiedź (bądź bycie w stanie łaski uświęcającej),
- Komunia święta,
- modlitwa w intencjach Ojca Świętego
- całkowita wolność od przywiązania do jakiegokolwiek grzechu
- wykonanie aktu religijnego (należy odmówić koronkę do Miłosierdzia Bożego).
SPOSOBY CZYNIENIA MIŁOSIERDZIA
Jezu, ufam Tobie!
Dz. 742 "Podaję ci trzy sposoby czynienia miłosierdza, czyn, słowo, modlitwa."
Przykazanie miłości
Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego.
Uczynki miłosierne co do duszy
Grzesznych upominać.
Nieumiejętnych pouczać.
Strapionych pocieszać.
Krzywdy cierpliwie znosić.
Urazy chętnie darować.
Modlić się za żywych i umarłych.
Uczynki miłosierne co do ciała
Łaknących nakarmić.
Pragnących napoić.
Nagich przyodziać.
Podróżnych w dom przyjąć.
Więźniów pocieszać.
Chorych nawiedzać.
Umarłych pogrzebać.
1.WEZWANIE DO MIŁOSIERDZIA PRZEZ MODLITWĘ
Święto Miłosierdzia Bożego, w drugą niedzielę Wielkanocy obchodzone jest od 1950 roku; mimo, że oficjalnie zostało zatwierdzone dopiero w 1995 roku przez papieża Jana Pawła II. Uroczystość ta skupia czcicieli Miłosierdzia Bożego z całego kraju. Przygotowanie do święta poprzedzone jest odprawieniem nowenny i nocnym czuwaniem sobotnim tuz przed świetem
Codziennie o godz. 15.00 odmawiana jest modlitwa w Godzinie miłosierdzia, a potem koronka; codziennie zgromadzeni w Sanktuariach wierni modlą się w stałych intencjach, w intencjach osobistych, w intencjach tych, którzy się z nimi łączą duchowo; zanoszą błagania i podziękowania.
Trzecia godzina po południu jest tzw. Godziną Miłosierdzia. Jezus pragnie, abyśmy w tej godzinie, łączyli się z Nim, umierającym na krzyżu; w tej godzinie Bóg okazuje swoje Miłosierdzie.
2. WEZWANIE DO MIŁOSIERDZIA PRZEZ SŁOWO.
Nieustannie spotykamy się z szerzeniem zniechęcenia, pesymizmu, czarnowidztwa. Właściwym przeciwstawieniem się temu, winno być wytrwale podtrzymywane słowo niosące w sobie ewangeliczna ufność. Chodzi o tę ufność, która jest wyrazem autentycznego, osobistego zawierzenia Chrystusowi Miłosiernemu w formie wytrwałego szukana i wiernego wypełniania woli Bożej. Jedynie z takiej postawy mogą płynąć szczera słowa pocieszenia i zachęty, Łączy się to ze staraniem by w codziennym obcowaniu z bliźnimi przekazywać dobre wiadomości , pozytywne wydarzenia w postaci aktów bezinteresownej miłości i dobroci, które stały się udziałem poszczególnych osób, wszelkie autentyczne postawy życzliwości, współczucia. Dotyczy to także ukazywania bądź przypominania postaci i sylwetek ludzi zmarłych, lub żyjących naprawdę godnych naśladowania. Łączy się z tym również delikatne, ale konsekwentne sugerowanie swemu otoczeniu innego (Jezusowego) spojrzenia na ludzi. Ojciec św. w homilii wygłoszonej w czasie kanonizacji siostry Faustyny podkreślił, że prawdziwe nabożeństwo do miłosierdzia Bożego wymaga, by patrzeć na każdego człowieka niejako oczami Chrystusa, z gotowością stania się bliźnim dla niego. Przed tak pojmowanym apostolstwem słowa ufności otwiera się ogromne pole działania. Z Dzienniczka św. Faustyny warto wydobyć Chrystusowe słowa obietnicy, które mogą dla wszystkich stanowić zachętę do podejmowania zadania budzenia ufności w miłosierdzie Boże: Duszę, które szerzą cześć miłosierdzia mojego, osłaniam przez życie całe, jak czuła matka swe niemowlę, a w godzinę śmierci nie będę im sędzią, ale miłosiernym Zbawicielem (Dz 1075).
3. WEZWANIE DO MIŁOSIERDZIA PRZEZ CZYN.
W encyklice: Dives in misericordia Ojciec św. stwierdza, że Chrystus nauczył nas, że człowiek nie tylko doświadcza miłosierdzia Boga samego, ale także jest powołany do tego, by sam czynił miłosierdzie drugim: (DM 14). Czyn miłosierdzia jest zatem odpowiedzią człowieka na miłosierdzie okazane mu przez Boga. Słowo, choćby najpiękniejsze, nie wystarczy. Potrzeba świadectwa czynu, na które dzisiejszy świat jest szczególnie uwrażliwiony. Czyn miłosierdzia to akt miłości współczującej, wybaczającej, śpieszącej z pomocą, który ma swój wzór i źródło w osobie Jezusa Miłosiernego. Moc do jego spełniania trzeba czerpać z zdroju sakramentów świętych. Podstawowym motywem czynu miłosierdzia ma być dla człowieka wdzięczna miłość do Chrystusa za doznane od Niego miłosierdzie. Jeśli nawet pojedyncze akty tak pojmowanego miłosierdzia są cenne same w sobie, jednak w życiu chrześcijańskim winno się dążyć do stopniowego wyrobienia w sobie trwałej postawy. Chodzi zaś o postawę gotowości spieszenia z pomocą i służenia każdemu człowiekowi będącemu w potrzebie. Mamy się stawać bliźnim, czyli kim bliskim wobec każdego człowieka. Wyrobieniu takiej postawy winna pomagać taka świadomość, że każda osoba ludzka jest w oczach samego Boga jest cenna, że za każdego Chrystus oddał swoje życie.
Szeroki jest wachlarz ludzkich potrzeb, braków i cierpień. Dlatego też jest wielkie zapotrzebowania na uczynki miłosierdzia, zarówno co do duszy, jak i co do ciała. Autentyczne postawa miłosierdzia nie tylko spieszącego z pomocą, ale wyrozumiałego i gotowego do wybaczenia, powinna cechować wszelkie nasze relacje międzyludzkie. Na pierwszy jednak miejscu trzeba stawiać troskę o miłosierdzie wobec tych, z którymi spotykamy się na co dzień, szczególnie we wspólnocie zakonnej (rodzinnej). W świetle wiary łatwo dostrzeżemy, że żyjąc wśród ludzi mamy stałą możliwość spełniania czynów miłosierdzia. Nie przeszkodzi tu ani brak pieniędzy, ani warunki zdrowotne. Matka Teresa z Kalkuty mawiała, że gdy się ma prawdziwą miłość w sercu, zawsze znajdzie się coś do dania człowiekowi potrzebującemu. Może to być choćby życzliwe odniesienie się do niego, lub w modlitwie westchnienie w jego intencji. takiej miłości można się nauczyć jedynie wówczas, gdy staramy się każdy dzień wnikać w tajemnice miłości Boga.
Mając na uwadze dzisiejszą, pełna napięć sytuacje świata, trzeba mocno podkreślić, że stała praktyka czynnej miłości bliźniego otwiera zarazem perspektywę przemiany stosunków międzyludzkich. Dla człowieka wierzącego (zakonnika) jest sprawą oczywista, że wszelkie czyny miłosierdzia winny wypływać z wdzięcznej miłości wobec Chrystusa. Ma to zasadnicze znaczenia dla sposobu świadczenia pomocy, który winien być nacechowany szacunkiem, życzliwością, a nawet serdecznością. Bardzo pomocna w tym względzie jest również świadomość, że wyświadczając przysługę bliźniemu, sami jesteśmy obdarowywani: Miłość miłosierna we wzajemnych stosunkach ludzi nigdy nie pozostaje aktem, czy tez procesem jednostronnym. Nawet w przypadkach, w których wszystko zdawałoby się wskazywać, że jedna strona tylko obdarowuje, daje a druga tylko otrzymuje, bierze (jak na przykład w przypadku lekarze, który leczy, nauczyciela, który uczy, rodziców który utrzymują i wychowują swoje dzieci, ofiarodawcy, który świadczy potrzebującym) w istocie rzeczy zawsze również i ta pierwsza strona jest obdarowywana. Tutaj Chrystus Ukrzyżowany jest dla nas najwyższym wzorem, natchnieniem, wezwaniem (DM 14).
W kontaktach z ludźmi potrzebna jest bardzo duża pokora i zaufania Bogu, ludzie są ogromnie wrażliwi na każdy gest i słowo księdza, niezależnie od tego jak go oceniają. Czasem ksiądz <ładnie powie>, ale zlekceważy człowieka. Czasem dla jednych ma serce, a dla reszty już nie. A ksiądz ma mieć serce jak tramwaj. Ma być dla wszystkich. To się nieraz wydaje takie trudne. Ale jest to trudne tylko na poziomie emocji. Jeżeli zaczepienie w Chrystusie pozostaje niezmienione, to te trudności znikają. Nie ma gorszych i lepszych, droższych i mniej drogich, wszystkim trzeba służyć jednakowo, bo każdego z nich przysyła do mnie Chrystus (o. Leon Knabit OSB).
+ Modlitwa świętej Siostry Faustynyo łaskę pełnienia miłosierdzia względem bliźnich:
Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.
Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich, i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.
Dopomóż mi, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje odpocznienie jest w usłużności bliźnim.
Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. Nikomu nie odmówię serca swego. Obcować będę szczerze nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę się w najmiłosierniejszym Sercu Jezusa. O własnych cierpieniach będę milczeć. Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.
O Jezu mój, przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz. (Dz. 163).
O Stwórco mój i Panie, oto masz całą istotę moją. Rozporządzaj mną według Twego Boskiego upodobania i według odwiecznych planów Twoich, i niezgłębionego miłosierdzia Twojego. Niech wszelka dusza pozna, jak dobrym jest Pan, niech się nie lęka obcować z Panem żadna dusza i niech się nie wymawia niegodnością swoją, i niech nigdy nie odkłada na później zaproszeń Bożych, bo to się nie podoba Panu. Nie ma duszy nędzniejszej, jaką jestem, jako się prawdziwie poznaję, i dziwię się, że Boski majestat tak zniża się. O wieczności, zdaje mi się, jakobyś za krótka była na wysławianie nieskończonego miłosierdzia Pana (Dz. 440).
O Boże, jak bardzo pragnę, aby Cię poznały dusze, żeś je stworzył z miłości niepojętej; o Stwórco mój i Panie, czuję, że uchylę zasłony nieba, aby o dobroci Twojej nie wątpiła ziemia.
Uczyń mnie, Jezu, miłą i czystą ofiarą przed obliczem Ojca swego. Jezu, mnie nędzną, grzeszną przeistocz w siebie, bo Ty wszystko możesz, i oddaj mnie Ojcu swemu Przedwiecznemu. Pragnę się stać hostią ofiarną przed Tobą, a przed ludźmi zwykłym opłatkiem; pragnę, aby woń mojej ofiary była znana tylko Tobie. O Boże wiekuisty, pali się we mnie ogień nieugaszony błagania Ciebie o miłosierdzie; wyczuwam i rozumiem, że to jest moje zadanie, tu i w wieczności. Tyś sam kazał mi mówić o tym wielkim miłosierdziu i dobroci Twojej (Dz. 483).
O Boże niepojęty. Jak wielkim jest miłosierdzie Twoje, przechodzi wszelkie pojęcie ludzkie i anielskie razem; wszyscy aniołowie i ludzie wyszli z wnętrzności miłosierdzia Twego. Miłosierdzie jest kwiatem miłości; Bóg jest miłością, a miłosierdzie jest Jego czynem, w miłości się poczyna, w miłosierdziu się przejawia. Na co spojrzę, wszystko mi mówi o Jego miłosierdziu, nawet sama sprawiedliwość Boża mówi mi o Jego niezgłębionym miłosierdziu, bo sprawiedliwość wypływa z miłości
(Dz. 651).
KONTEMPLACJA BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
Jezu, ufam Tobie!
Chrystus jest pulsującym Sercem czasu. Objawia nam swoje Miłosierdzie - ukazuje jego tajemnice. Język nie potrafi go ani objąć, ani opisać - bo Boże Miłosierdzie jest niepojęte jak niepojęty jest sam Bóg w tej tajemnicy.
Aby odkryć choć w części istotę Miłosierdzia trzeba nam rozbudzić w sobie pragnienie jakie wypowiedział św. Filip Apostoł: "Panie, chcemy Cię zobaczyć". Mamy żyć nowymi siłami, nową energią płynącą z Eucharystii - bo w niej najpotężniej objawia się Boża Miłość. Trzeba nam zastygnąć przy Bożym Sercu, które odsłoni przed nami wielkość swojego Miłosierdzia. Wpatruj się w Jezusowe Oblicze, bo jest to coś niezwykłego, a jednocześnie coś zwyczajnego. Patrzeć na Niego, a On niech patrzy na mnie. Patrz w Pismo św., które ukazuje rysy Jezusa Miłosiernego. "Nieznajomość Pisma - jest nieznajomością Chrystusa" - mówi św. Hieronim. Możesz Go tam zobaczyć i odczuć Jego obecność. Nie tylko trzeba czytać słowa, ale trzeba je rozumieć, by nimi żyć, a przez nie upodabniać się do Jezusa Miłosiernego, o którym szeroko traktuje św. Łukasz w 15. rozdziale Ewangelii świętej. Przedstawia nam Jezusa, który swe Miłosierdzie roztacza nad liczną rzeszą ludzi. Wielokrotnie są to grzeszni, słabi, zagubieni, żyjący w niewiedzy, dusze zmierzające ku zatraceniu. On jednak z miłością, czułością, przebaczeniem i wiarą w dobro, które każdy z nas w sobie ma - biegnie do człowieka z wyciągniętą ręką, z gestem Miłosierdzia mówiąc: "Uważajcie na siebie" (Łk. 17,2), "Ja jestem" (21,8) i nieustannie wspiera was Moja prawica (por. Ps 18,36), bo w Miłosierdziu swoim Pan nie zostawia nas samym sobie! Boże Miłosierdzie jest sensem naszych życiowych poszukiwań.
- Ujrzeć Oblicze Boga Miłosiernego, to zapłonąć pragnieniem ukazywania Go innym.
- Odkrywać Boże Miłosierdzie poprzez Pismo, Eucharystię i natchnienia.
- Czerpać z Bożego Miłosierdzia łaski poprzez wiarę, nadzieję i miłość.
- Przyciągać do Bożego Miłosierdzia przez modlitwę, słowo i czyn.
- Nieustannie trwać przy Bogu poprzez kontemplację Jego miłosierdzia.