HISTORIA MYŚLI EKONOMICZNEJ
ROZWÓJ EKONOMII W STAROŻYTNOŚCI I W ŚREDNIOWIECZU - CHARAKTERYSTYKA OGÓLNA
Rozwój ekonomii w okresie antycznym i w średniowieczu miał na ogół charakter normatywny lub spekulatywny, tzn. uwagę koncentrowano na budowaniu pewnych idealnych modeli. Mało było analizy obiektywnej oceny rzeczywistości gospodarczej i uogólnień.
Wychodząc z pewnych poza ekonomicznych przesłanek takich jak moralne lub religijne tworzono pewne wizje funkcjonowania państwa np. państwo idealne Platona, koncepcje Seneki i Lukrecjusza. Podobny charakter miały koncepcje zawarte w programach wieloplebejskich ruchów religijnych w średniowieczu.
Rozwiązania ekonomiczne w średniowieczu i starożytności nie tworzyły wyodrębnionej części myśli społecznej. Pojawiały się na marginesie rozwiązań filozoficznych, religijnych i moralno - etycznych. U tych pisarzy i myślicieli, którzy zajmowali się głównie problemami gospodarki, analiza miała charakter głównie opisowy (deskryptywny), a więc bazowała głównie na faktografii, posługiwała się głównie indukcją, czyli uogólnianiem spostrzeżeń cząstkowych. Brak było rozważań cząstkowych.
MYŚL EKONOMICZNA W STAROŻYTNEJ GRECJI
W pierwotnej Grecji, w której istniały zalążkowe formy niewolnictwa powszechny był szacunek dla pracy. W miarę rozwoju a zarazem zaostrzania się form niewolnictwa, coraz powszechniejsze stawało się traktowanie pracy fizycznej jako swoistego zła koniecznego lub też jako pracy niegodnej człowieka wolnego. Pracę fizyczną delegowano na niewolników lub obcokrajowców. Niektóre rodzaje pracy umysłowej też traktowano jako niegodne, dotyczyło to np. handlu.
POGLĄDY SPOŁECZNE ARYSTOTELESA.
Arystoteles podobnie jak wielu mu współczesnych był zwolennikiem tezy o przyrodzonej nierówności ludzi. Niewolnictwo było więc dla niego stanem naturalnym. W takim przypadku stosunki między panami a niewolnikami powinny opierać się na przyjaźni. Arystoteles potępiał wszelkie formy niewolnictwa prawnego (za długi i inne przestępstwa gospodarcze), a tym bardziej związanego z kolonizacją czy grabieżami. Poglądy Arystotelesa na niewolnictwo były idealizacją stanu faktycznego. Jego paternalistyczna wizja niewolnictwa odpowiadała warunkom wcześniejszym a nie ówczesnej mu Grecji.
WŁASNOŚĆ SPOŁECZNAA WŁASNOŚĆ PRYWATNA U ARYSTOTELESA.
Platon nauczyciel Arystotelesa był zwolennikiem własności społecznej i proponował komunizm konsumpcyjny. Był też zwolennikiem totalnego interwencjonizmu państwowego. Arystoteles był natomiast zdecydowanym zwolennikiem własności prywatnej i ustroju demokratycznego, ale tylko dla klas posiadających. Uważał że własność prywatna jest zdecydowanie lepsza efektywnościowo, gdyż:
własność prywatna jest bardziej produktywna z uwagi na wrodzony egoizm człowieka,
własność prywatna zapobiega nieuniknionym sporom, które w warunkach społecznych powstają na tle określenia wkładu obywateli lub też całych grup obywateli w produkt społeczny. Zapewnia więc lepszy pokój społeczny,
jeżeli ludzie są z natury różni, to własność prywatna lepiej sprzyja realizacji owych indywidualnych potrzeb. "Dążenie do zaspokojenia potrzeb jest wrodzoną cechą natury ludzkiej".
Wyższość własności prywatnej potwierdza historia. Zdaniem Arystotelesa korzyści iż własności społecznej mogą być wyższe niż koszty z tym związane. Arystoteles rozpatrywał to na konkretnym przypadku, upadku wspólnot rodowych.
Własność prywatna umożliwia praktykowanie postaw filantropijnych, mecenatu nad kulturą i sztuką, rozpowszechnianiem się liberalizmu i tolerancji.
Arystoteles był zdecydowanym przeciwnikiem bogactwa indywidualnego, a zwolennikiem gospodarki oikosowej, czyli opartej na powszechnej samowystarczalności prowadzącej jedynie handel nadwyżkowy.
EKONOMIA A CHREMASTYKA U ARYSTOTELESA
Arystoteles wyróżniał dwa rodzaje bogactwa:
naturalne - występuje w postaci wartości użytkowych, a więc przedmiotów służących bezpośredniemu zaspokajaniu potrzeb. Zaspokajanie potrzeb jest związane z działalnością gospodarstw domowych. Taka działalność ma pewne naturalne granice. Sama też jest naturalna i moralnie pozytywnie oceniana. Naukę o zarządzaniu gospodarstwem domowym nazwał Arystoteles ekonomią lub z greckiego oikonomią
wymienne - występuje w postaci pieniądza. Jego istotą jest max. Indywidualnego bogactwa. Taką działalność prowadzą gospodarstwa zarobkowe, które nie posiadają granic naturalnych. Następuje u nich identyfikacja celów i środków. Gospodarstwa te zyskują na wymianie nieekwiwalentnej. Naukę o zarządzaniu gospodarstwem zarobkowym nazywa Arystoteles chremastyką, czyli sztuką nabywania w nieekwiwalentnej wymianie, a moralnie ocenia negatywnie.
ISTOTA WYMIANY U ARYSTOTELESA
Arystoteles był zwolennikiem gospodarki naturalnej. Uważał jednak, że w warunkach zróżnicowania potrzeb musi wystąpić proces społecznego podziału pracy. Wówczas zaspokajanie potrzeb musi odbywać się drogą wymiany, która jest dla niego swoistym złem koniecznym. Jeżeli wymiana jest konieczna musi być etyczna i sprawiedliwa, czyli ekwiwalentna.
Ekwiwalentność jest rozpatrywana poprzez historyczna analizę rozwoju form wymiany:
pierwotną formą wymiany była wymiana bezpośrednia T - T. Jest to wymiana barterowa
wymiana towarowa T-P-T. Pieniądz rozrywa wymianę na dwa osobne procesy: sprzedaż i kupno. Pieniądz jest tutaj miernikiem wartości i cyrkulacji.
Oba powyższe przypadki odnoszą się do ekonomii Arystotelesa (gospodarka oikosowa).
wielki handel P-T-P+ΔP. Dotyczy to już ruchu kapitału. Celem jest realizacja wartości wymiennych. Podlega regułom chrematystyki i jest moralnie naganna.
ISTOTA PIENIĄDZA U ARYSTOTELESA.
Jako pierwsze stawia on pytanie dlaczego różne pod względem fizycznym dobra czy usługi mogą być ze sobą porównywalne. Tym co umożliwia porównywalność jest właśnie pieniądz. Pieniądz nie jest żadnym sztucznym towarem, powstał na drodze umowy społecznej aby umożliwić wymianę towarową. Wybór określonego towaru nie był jednak przypadkowy
aby jakiś towar mógł być pieniądzem musi on na danym obszarze przez dłuższy czas funkcjonować w wymianie aby ustaliły się relacje wymienne między towarami,
towarem - pieniądzem staje się towar który posiada zespół określonych cech technicznych i ekonomicznych, które powodują że w najlepszy możliwy sposób pełni on rolę powszechnego ekwiwalentu, tzn:
łatwo podzielny, podział nie powoduje zaniku wartości,
w małej ilości skumulowana duża wartość,
trwałość wartości w czasie,
łatwość transportu i przechowywania.
SPRAWIEDLIWOŚĆ PODZIAŁU U ARYSTOTELESA.
Zgodnie z tezą o przyrodzonej nierówności ludzi Arystoteles za podział sprawiedliwy uważał podział nierówny, a więc odzwierciedlający to zróżnicowanie. Bogactwo lub produkt społeczny powinny być dzielone w proporcji do zasług.
Arystoteles stworzył model wymiany:
A B producenci
C D dostawcy
Następnie stworzył geometryczna proporcję wymiany:
A : B = x ( D : C )
Gdzie x to współczynnik proporcjonalności. Formuła ta do dzisiaj budzi spory w ekonomii.
Wg teorii użyteczności zrównuje ona zdolności dóbr do zaspokajania potrzeb. Wg Arystotelesa tym co jest wspólne dobro jest właśnie zdolność do zaspokajania potrzeb, co znajduje wyraz w istnieniu popytu pieniężnego na te dobra. Dla danego podmiotu miarą wartości dobra jest korzyść jaką osiąga on z tytułu powiększenia dobra o jednostkę lub też strata wynikająca ze zmniejszenia zasobu dobra o jednostkę.
W dalszej części modelu Arystoteles zakłada, że:
xD = C
A + xD = B + C
Z tego wynika, że A = B
Po zajściu wymiany A i B pozostają w równowadze i jednakowo oceniają korzyści, jaki uzyskali z wymiany.
xD jest traktowany jako przyrost zadowolenia z tytułu konsumpcji. Sprawiedliwość wymiany oznacza więc jednakową ocenę korzyści z wymiany.
EWOLUCJA DOKTRYNY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ W WIEKACH ŚREDNICH
W okresie schyłkowym świata antycznego, a zwłaszcza w wiekach średnich religia chrześcijańska była traktowana jako oficjalna religia społeczna i państwowa. Efektem tego zjawiska była monopolizacja nauki , kultury i sztuki przez kościół, a za tym poszło monopolizowanie myśli społeczno - ekonomicznym. Była ona rozwijana przez tzw. konformistów, tzn. interpretatorów Pisma Św. Oraz prawa kościelnego. Poglądy ekonomiczne kanonistów były przedstawiane w otoczeniu moralno religijnym podobnie jak to miało miejsce u Arystotelesa. W początkowym okresie myśl chrześcijańska była związana z nurtem plebejskim. Ideolodzy pierwotnego chrześcijaństwa głosili totalny egalitaryzm społeczny, proponowali wspólną własność, równość konsumpcji, powszechne ubóstwo oraz ascezę.
Pierwsze gminy chrześcijańskie w zakresie konsumpcji były komunistyczne. Postulat komunizmu konsumpcyjnego wywodzono bezpośrednio z Pisma Św. Oraz ksiąg objawionych. Wraz z emancypacją religii chrześcijańskiej a następnie jej dominacją w państwie rzymskim (IV w.n.e) następuje ewolucja doktryny ekonomicznej kościoła. Znajduje to wyraz w twórczości ojców kościoła: Św. Jeremiasza, Św. Bazylego. Postulat egalitaryzmu zostaje zastąpiony postulatem o konieczności dzielenia się przez bogatych swym majątkiem z tzw. ubogimi. Odrzucano też postulat wspólnej własności. Taka ewolucja związana była z przenikaniem religii chrześcijańskiej do warstw posiadających oraz związana z tworzeniem się teokratycznej własności państwa (własność religijna). Jedynym państwem świeckim w okresie średniowiecza była Szwajcaria.
Katolicką doktrynę społeczną w istotnym stopniu rozwinął Św. Augustyn wprowadzając kategorię dobra wspólnego, która do dzisiaj zostaje jednym z najważniejszych elementów katolickiej nauki społecznej. W poglądach myślicieli kościoła spotykamy się już z akceptacją gospodarki towarowo - pieniężnej , co jest pewnym postępem w stosunku do myślicieli starożytnych. Nie jest także elementem moralno - etycznym co widać min. u Św. Tomasza z Akwinu.
POGLĄDY SPOŁECZNE ŚW. TOMASZA Z AKWINU.
Św. Tomasz z Akwinu podobnie jak Arystoteles wychodzi od tezy o przyrodzonej nierówności ludzi. Uważa przy tym, że hierarchiczna struktura społeczeństwa feudalnego jest odzwierciedleniem tej nierówności. Podobnie jak Arystoteles jest też zwolennikiem własności prywatnej i uważa własność za pochodzącą od Boga. Jest ona zgodna z prawami natury. Własność prywatna zabezpiecza najlepiej porządek społeczny. Dobra materialne należą do ludzi w sensie ich dyspozycji, a nie stałego używania. Zatem właściciele dóbr winni dzielić się nadwyżkami uzyskanych dochodów z ubogimi. Egoizm i prywatna własność są zatem podstawą efektywnej produkcji, jednakże zasadą podziału powinien być altruizm. Taki pogląd na własność wynikał z faktu że kościół w okresie średniowiecza był dominantem własności.
TEORIA CENY SPRAWIEDLIWEJ ŚW. TOMASZA Z AKWINU.
Przed Św. Tomaszem pojęcie ceny sprawiedliwej było już obiegowe. W rzymskim prawie handlowym wystarczającym warunkiem sprawiedliwej wymiany było zapewnienie całkowitej wolności handlu. Cena była więc ceną sprawiedliwą niezależnie od jej wysokości jeżeli tylko zgodę na nią wyrażał sprzedający i kupujący.
W okresie średniowiecza określano ceny rynkowe poprzez badanie odchyleń od cen powszechnie obowiązujących. Ceną sprawiedliwą była niekiedy cena długoobowiazująca, czasami średnia arytmetyczna propozycji sprzedającego i kupującego lub też cena wyznaczona przez tzw. osobę godną szacunku, którą był z reguły starszy doświadczony kupiec.
Tomasz z Akwinu nie stworzył więc pojęcia ceny sprawiedliwej, lecz ego wkład polega na tym, że jako pierwszy ustalił tzw. produkcyjne postawy cen sprawiedliwych. Inaczej mówiąc wyszedł poza sferę wymiany i szukał wartości. Prekursorem św. Tomasza był Albert Magnus - twórca zakonu Dominikanów.
Wg św. Tomasza cena sprawiedliwa zależy od:
nakładów pracy potrzebnych do wytworzenia danego dobra,
nakładów rzeczowych obejmujących wszystkie koszty materialne oraz ryzyko gospod.
cena sprawiedliwa powinna także odzwierciedlać stanowisko społeczne producenta, tzn. cena powinna zapewniać producentowi dochód umożliwiający konsumpcję na poziomie jego pozycji stanowej. W skrajnym przypadku mogło to oznaczać, ze istnieją różne ceny na to samo dobro.
Teoria ceny sprawiedliwej zapoczątkowała późniejszy rozwój teorii wartości opartej na pracy. Tomasz z Akwinu mieszał jednak istotę pracy jako czynnika wartościotwórczego z różnymi formami przejawiania się pracy, czy też jej wydatkowania. Teoria ceny sprawiedliwej ma wyraźny wydźwięk ideologiczny. Jest ona uzasadnieniem nierówności stanowych.
CENY SPRAWIEDLIWE A RYNKOWE
Punktem wyjścia św.Tomasza było pytanie czy człowiek może sprzedać daną rzecz za więcej niż jest ona warta. Tomasza z Akwinu sam bowiem zdawał sobie sprawę, że nie jest możliwa powszechna równość cen sprawiedliwych i cen rynkowych. Spełnienie takiej równości oznaczałoby, ze społeczeństwo dysponuje środkami tylko na odtworzenie zużycia osobowych i rzeczowych elementów produkcji oraz środkami na zapewnienie indywidualnej choć zróżnicowanej konsumpcji. A zatem niemożliwa byłaby reprodukcja rozszerzona lub funkcjonowanie całej sfery publicznej. Tak więc św. Tomasz z Akwinu dopuszcza z moralnego punktu widzenia istnienie nadwyżki ceny rynkowej nad ceną sprawiedliwą, gdyż:
przeznaczana jest na rozwój produkcji
służy do finansowania sektora publicznego
jest przeznaczona na działalność dobroczynną.
Rozumowanie to ujawnia sprzeczność samej koncepcji św.Tomasza. ceny sprawiedliwe nie są możliwe w praktyce. Źródło tej sprzeczności tkwi w samej definicji ceny sprawiedliwej. Niezbędna do rozwoju każdej gospodarki nadwyżka ukryta jest pod postacią konsumpcji klas posiadających.
Pomijając omówione wcześniej trzy przypadki równości cen rynkowych i sprawiedliwych traktuje św. Tomasz jako normalny warunek przebiegu reprodukcji gdy:
ceny rynkowe są wyższe od cen sprawiedliwych, osłabiają one nabywców, powodują brak popytu i uderzają w producentów
ceny rynkowe niższe od cen sprawiedliwych powodują bezpośrednią ruinę producentów
Tomasz z Akwinu analizował ten problem w kontekście konkretnych uwarunkowań historycznych tzn. monopolistyczna polityka związków kupieckich godzi w interesy nabywców, a w efekcie hamuje rozwój gospodarczy. Jest to więc zaczątek liberalizmu gospodarczego.
TEORIA PRACY I PŁACY ŚW. TOMASZA
Koncepcja św. Tomasza o pracy i płacy oparta jest na podobnych założeniach jak teoria ceny sprawiedliwej, a przede wszystkim na tezie o przyrodzonej nierówności człowieka. Tomasz nie traktuje pracy jako swoistego zła koniecznego lecz jako powszechny obowiązek. Za naturalny uznaje społeczny podział pracy. Zróżnicowanie stanowe jest dla niego odbiciem społecznego podziału pracy. Rodzaje pracy ocenia z moralnego punktu widzenia. Najwyżej ceni te prace, które służą bezpośrednio zaspokojeniu potrzeb, a więc rolnictwo i rzemiosło, niżej ocenia handel a potępia zaś wszelką działalność manipulacyjną pieniądza. A więc spekulacyjny kredyt (lichwa) dopuszczał jednak istnienie procentu od kredytu jeżeli jego wysokość jest odzwierciedleniem ryzyka związanego z daną działalnością gospod. większość członków społeczeństwa nie posiada środków produkcji i wynajmuje swoją siłę roboczą. Płaca to cena za wynajem siły roboczej. Tomasz wprowadza przy tym analogicznie do koncepcji ceny sprawiedliwej pojęcie płacy sprawiedliwej. Płaca sprawiedliwa odpowiada wartości pracy, nie jest on jednak dla wszystkich jednakowa. Płaca sprawiedliwa zapewnia taki standard życia, który wynika z przynależności stanowej. Istnieje jednak minimum płacy a określają je koszty fizycznej reprodukcji siły roboczej. Płacę w tej wysokości powinni otrzymywać robotnicy najemni i rzemieślnicy.
Tego typu poglądy na pracę i płacę były uogólnieniem a także znajdowały swój wyraz w przyszłej praktyce życia gospodarczego.
MERKANTYLIZM
TŁO HISTORYCZNE
od końca XV wieku trwa ciąg wielkich odkryć geograficznych oraz powstanie wielu wynalazków technicznych. Najważniejszym wynalazkiem było ulepszenie produkcji hutniczej poprzez zasypspwanie węgla kamiennego. Zwiększyła się także wydajność pracy w rolnictwie.
Powstanie silnych monarchii narodowych. Powstały one w wyniku przezwyciężenia wielowiekowego rozbicia dzielnicowego. Początkowo były to: Hiszpania i Portugalia, następnie Niderlandy i Wielka Brytania. Efektem ekonomicznym tych procesów było rozszerzenie rynków wew. nawiązywała się też symbioza kapitału kupieckiego i monarchii absolutnych.
Tworzenie się zrębów formacji kapitalistycznej:
rozwój kapitału handlowego, który wyrastał z kapitału kupieckiego i pożyczkowego,
proces ogradzania w Anglii - ogradzanie to proces prawnego przejmowania gruntów należących do wspólnoty lokalnej połączony z ogradzaniem. Pierwszy konflikt prawa pisanego i zwyczajowego ogrodzeniem zostały objęte pastwiska a następnie grunty orne.
Tworzenie się dużej grupy bezrobotnych powstałej z ogradzania oraz ze zdemobilizowanych żołnierzy,
Rozwój przemysłu okrętowego, który pobudzał rozwój innych gałęzi przemysłu.
oddziaływanie klimatu politycznego odrodzenia:
spadek roli Kościoła,
degradacja scholastyki (medytacja nad pismem św.),
powstanie reformacji - reformatorzy: Luter (Niemcy), Kalwin (Francja), Hus (Czechy), Cromwell (Anglia),
zmiana stosunku do człowieka, zainteresowanie się zyskiem doczesnym,
rozwój nauk przyrodniczych,
rozwój nauk społecznych (Makiawelli).
MERKANTYLIZM JAKO SYSTEM MONETARNY
W epoce tej nastąpił silny rozwój rozważań omawiających zagadnienia pieniądza. Rozwijały się trzy podstawowe teorie pieniądza:
metalistyczna - akcentuje tzw. wartości wew. pieniądza; walor monety, jej siła nabywcza zależy od ilości (nabytego) zawartego kruszcu. Zwolennicy przeciwstawiali się tzw. "psuciu" monety, czyli obniżaniu zawartości kruszcu w stosunku do nominału. Francuski merkantylista Molestroict napisał rozprawkę o paradoksach pieniądza, w której twierdzi, że mimo wzrosty cen za towary płaci się tyle samo kruszcu co przed laty, a wzrost cen jest wynikiem upodlenia monety. Podobne poglądy głosił John Holes w rozprawie o wspólnym pożytku królestwa Anglii
nominalistyczna teoria pieniądza - akcentuje wartość zew. Pieniądza, a więc nadania danej monecie przymusową siłę nabywczą stanowioną przez państwo lub panującego władcę. Rozwinęły się także zaczątki ilościowej teorii pieniądza głoszącej, że wartość pieniądza zależy od ilości monet znajdujących się w obiegu (Fischer to współczesna teoria) np. Jean Bodin twierdził, że psucie monety nie może tak bardzo podnieść cen jak to miało miejsce w XVI w. Wzrost cen był spowodowany napływem złota i srebra z Ameryki Południowej (Kortez). Pieniądz w merkantylizmie pełnił głownie role środka cyrkulacji i tezauryzacji, częściowo także funkcje środka płatniczego
bimetaliczna teoria pieniądza - waluta złota i srebrna, pojawiło się w związku z tym prawo Kopernika-Grashama, pojawiły się też próby wprowadzenia pieniądza papierowego John Low i Stewart James.
MERKANTYLIZM JAKO DOKTRYNA KAPITAŁU HANDLOWEGO I OFICJALNA DOKTRYNA PAŃSTWA.
W doktrynie merkantylistycznej wyrażone były zarówno interesy kapitału kupieckiego jak i państwa. Związane to było z ich głęboką symbiozą. W tym czasie kapitał kupiecki był głównym organizatorem zarówno krajowej jak i międzynarodowej wymiany handlowej, a także inicjatorem rozwoju kapitalistycznego przemysłu manufakturowego, co sprzyjało wzmocnieniu siły państwa, ponieważ opanowanie ekonomiczne danego terytorium z reguły prowadziło po pewnym czasie do jego opanowania politycznego; państwo było zainteresowane w protegowaniu własnego kapitału kupieckiego. Merkantylizm wyrażał także bezpośrednie walory państwa. W XVI i XVII wieku istniała silna rywalizacja o wpływy pomiędzy Anglią, Holandią i Francją. Merkantylizm stawał się uzasadniony teoretycznie ekspansja państwa i narzucenie jego woli innym. Oprócz tego ten kierunek ekonomiczny starał się udowodnić konieczność uprzemysłowienia, przyspieszonego rozwoju gospodarczego i wskazanie środków tego rozwoju. Chodziło o rozwój osiągnięty droga przymusu a nie droga naturalna, połączony z wywłaszczeniem, zwiększonym opodatkowaniem, walką narodów o rynki światowe.
ZASADY WYMIANY W MERKANTYLIŹMIE
Dla merkantylistów było jasne, że bogacić się można tylko kosztem innych. Źródłem bogactwa może być nieekwiwalentna wymiana najczęściej międzynarodowa. Wymiana była także głównym podmiotem rozważań teoretycznych, gdyż produkcja interesowała merkantylistów tyle o ile dostarczała towarów na zbyt. Zasobów towarowych nie uznawano za bogactwo bezpośrednie lecz za bogactwo potencjalne. Polityka nieekwiwalentnej wymiany może być realizowana pod warunkiem istnienia dwóch typów państw:
pierwszego mającego władzę i mającego możliwość popierania i protegowania handlu,
pod warunkiem istnienia krajów mających obfitość dóbr, a zwłaszcza kruszców szlachetnych.
Pierwsze z tych państw wykorzystywałyby drugie. W literaturze merkantylistycznej prezentuje się następujące warunki nieekwiwalentnej wymiany:
uzyskiwanie max. Wysokich cen sprzedaży, co jest szczególnie łatwe, gdy sprzedawca jest monopolistą
uzyskanie max. Niskich cen zakupu surowców i obniżenie kosztów produkcji.
Cel pierwszy osiągano przez likwidacje konkurencji za pomocą przymusu i presji np. zakaz rozwijania przemysłu w koloniach.
Cel drugi osiągano natomiast przez:
nacisk na obniżanie płac roboczych
nacisk polityczny na ceny sprowadzonych z kolonii surowców i produktów gotowych
monopolizowanie rynków zakupu poprzez przepisy zakazujące krajom gospodarczo zależnym np. Irlandii uzależnionej od Anglii sprzedaży swych surowców i wyrobów do jakichkolwiek innych krajów.
Stosowano także wojny handlowe i system silnej protekcji w handlu zagranicznym.
PODSTAWOWE ZAŁOŻENIA BULIONIZMU
Bulionizm to wczesna forma merkantylizmu. Na czoło rozważań wysuwa roli i sposobu emisji pieniądza jako instrumentu wymiany, Skarbu i ogólnej postaci gospodarowania. Głoszono postulat max. Zwiększenia zasobów kruszców szlachetnych w kraju, tylko w nich widziano bogactwo.
Bulionizm zakładał:
bierne traktowanie bogactwa
domaganie się zakazu wywozu kruszców szlachetnych z kraju
kurs waluty zależy od zasobów kruszców szlachetnych w kraju
aprobowanie tylko i wyłącznie metalicztycznej teorii pieniądza.
Merkantylizm właściwy:
czynne traktowanie bogactwa, wywóz kruszców jest właściwy, gdy w wyniku wymiany pomnażamy bogactwo
kurs waluty zależy od salda bilansu handlu zagranicznego
próby tworzenia innych teorii pieniądza.
Spór pomiędzy bulionizmem a merkantylizmem właściwym w sprawie wywozu kruszców najlepiej oddaje zdanie Child'a, który stwierdził, że poglądy bulionistów przypominają myślenie człowieka, który widząc rolnika wysiewającego na wiosnę zboże puka się w czoło nad jego marnotrawstwem zapominając, że za pewien czas przyjdzie jesień i żniwa.
MERKANTYLIZM JAKO PIERWSZA DOKTRYNA INTERWENCJONIZMU PAŃSTWOWEGO I POLITYKI IMPERIALNO-KOLONIALNEJ
Merkantyliści zdawali sobie sprawę z faktu braku harmonii interesów oraz z faktu istnienia różnorodnych konfliktów społeczno-ekonomicznych. W sferze międzynarodowej podłożem merkantylistycznej polityki forsowania eksportu protekcji gospodarczej i przywilejów monopolistycznych udzielanych kompaniom handlowym było przekonanie o zasadniczej ciasnocie rynków zbytu. Rynek jest z natury ograniczony i miejsce na nim można wywalczyć tylko droga presji, nacisku politycznego, zakazów, itp.
Wszystkimi tymi metodami dąży się do osiągnięcia warunków wymiany sprzyjających powstaniu wielkich zysków z handlu i dodatniego salda bilansu handlowego. Zagranica kupując bowiem krajowe towary daje zatrudnienie krajowym robotnikom i płaci im zarobki.
Sprzeczności istniały także wew. kraju. Były to: walka ekonomiczna miedzy poszczególnymi kompaniami handlowymi oraz miedzy nimi a bankierami. Najsłynniejszymi kompaniami były:
Kompania Zatoki Hudsona (Hudson Bay Company)
Kompania Wschodnioindyjska (East India Company).
Wszystkie te sprzeczności wymagają interwencji państwa i regulacji życia gospodarczego. Powyższa koncepcja wynikała z faktu, że merkantyliści nie znali obiektywnego obiegu praw ekonomicznych i ich niezależności od woli i świadomości ludzi.
W literaturze merkantyliści podkreślano także, iż kolonie oddają wszystkie te sprzeczności wymagają interwencji państwa i regulacji życia gospodarczego. Powyższa koncepcja wynikała z faktu, że merkantyliści nie znali obiektywnego obiegu praw ekonomicznych i ich niezależności od roli w świadomości ludzi. W literaturze merkantylistycznej podkreślano także, iż szkolenie oddają dużą przysługę krajowi macierzystemu.
Wg Montcheretiena są one doskonałymi rynkami podległymi przemysłowi narodowemu, który zaopatruje terytoria kolonialne w wyroby a pozwala na wywożenie surowców. Kolonie uważano za integralną część rynku metropolii służącą pomnożeniu jego możliwości produkcyjnych, zwiększeniu eksportu i zmniejszeniu kosztów surowcowych. Kto ma kolonie ten prędzej zyskuje nadwyżkę eksportu nad importem. Montchretien podkreśla także korzyści jakie posiadłości kolonialne oddają rozwojowi marynarki w stosunku do ograniczonych możliwości krajowej żeglugi przybrzeżnej.
Metody interwencji:
krajowe
polityka zatrudnienia
administracyjne ustalanie cen
ustalanie stopu procentowej
polityka pracy i płacy
zagraniczne
wojny handlowe
protekcjonizm celny
ochrona zbrojna kupców
zakaz rozwoju przemysłu w koloniach
akt nawigacyjny (znaleźć)
7. MERKANTYLISTYCZNA TEORIA BILANSU HANDLOWEGO I HANDLU ZAGRANICZNEGO
Handel zagraniczny jest podstawą wzrostu bogactwa i rozwoju gospodarczego kraju. Bogactwo było też środkiem, gdyż stanowiło jedno ze źródeł potęgi państwa i gospodarki. Teoria handlu zagranicznego najpełniej rozwinęła się w poglądach Muna i Child'a.
Mun był zdecydowanym zwolennikiem eksportu. Największe korzyści przynosi eksport towarów przetworzonych gdyż:
potęga krajów surowcowych musi się kiedyś załamać
eksport towarów przetworzonych powoduje większe zróżnicowanie zatrudnienia a tym samym przyspiesza rozwój gospodarczy kraju
towary przetworzone uzyskują wyższe ceny
Mun dostrzega już ekonomiczne znaczenie eksportu usług transportu głównie morskiego. Nie boi się wywozu kruszców, uważając że odpowiednia manipulacja kruszcami umożliwia uzyskiwanie dużych korzyści z handlu. Mun uważa także, że nadmiar pieniądza może być niekorzystny dla eksportu, dlatego proponuje stosowanie w pewnym zakresie rozliczeń kredytowych.
W merkantylizmie rozwinął się sektor bankowy.
Tomasz Mun stworzył też pierwszą teorię bilansu handlu zagranicznego. Wyróżniał bilans handlowy ogólny i szczegółowy. Opracowywał także techniczne metody sporządzania bilansu uważając, że saldo bilansu powinno obliczać się jak różnicę pomiędzy wartością eksportu a importu. J. Child w zasadzie aprobował poglądy Muna, zwracał jednak uwagę, że nadwyżka eksportu nad importem nie zawsze oznacza wzrost bogactwa. Może bowiem zaistnieć sytuacja, że osiągane zyski będą odpływać jako kapitały za granicę jak np. odpływały z Irlandii do Anglii. Podaje on też inny sposób obliczania salda bilansu handlu zagranicznego. Proponuje on aby obliczać je na podstawie kursu wymiany weksli zagranicznych. Jeżeli kurs ten jest wyższy niż wewnętrzna wartość pieniądza to ponosimy straty i vice versa. W dłuższym okresie najlepiej jest obliczyć wzrost czy spadek ogólnego handlu czy żeglugi danego kraju. Child ustala także najpełniej zasady handlu z koloniami oraz ustalanie przez państwo stopy procentowej i polityki zatrudnienia.
8. POLITYKA LUDNOŚCIOWA W MERKANTYLIZMIE.
Merkantyliści uważali potencjał ludnościowy za jeden z podstawowych czynników potęgi politycznej i ekonomicznej danego kraju. Uznawali także przewagę interesu państwa nad interesem jednostki. Podawali oni następujące przyczyny dla których należy popierać wzrost liczby ludności:
wyniszczenie krajów licznymi wojnami, a tym samym spadek liczby ludności,
motyw taniości siły roboczej, dążono do ustalenia płac na poziomie minimalnej egzystencji. Jest to możliwe przy dużej podaży siły roboczej
potęga demograficzna to potęga militarna i polityczna.
Metody realizacji polityki ludnościowej:
popieranie małżeństw zwłaszcza wielodzietnych np. poprzez państwowe posagi dla ubogich panien
masowe zatrudnianie dzieci
ustawy represyjne przeciw żebrakom i włóczęgom min. Nakaz pracy przymusowej i zakaz opuszczania miast, miało to na celu wykorzystanie wszelkich rezerw siły roboczej
ograniczanie lub całkowity zakaz emigracji i popieranie imigracji
tzw. prawo pracy i płacy, ustalenie wysokości płacy maksymalnej i minimalnej długości dnia roboczego
w przypadku nadwyżek siły roboczej proponowano przerzucanie ich do kolonii
9. MERKANTYLIZM - PODSUMOWANIE
merkantylizm jako pierwszy wyzwolił rozważanie ekonomiczne z ich moralno - religijnej otoczki
merkantyliści dokonywali w zasadzie rejestracji zjawisk ekonomicznych próbując je opisać, uporządkować i sklasyfikować dało to więc pewne podłoże pod przyszły rozwój teorii ekonomii.
Merkantyliści wykazywali skłonność do analiz cząstkowych; nie było poszukiwań ogólnych praw ekonomicznych i dokonywania całościowych syntez; stosowano głównie opis i faktografię
Analizowano głównie formę przejawiania się zjawisk ekonomicznych nie szukając ich istoty treści.
Merkantylizm przyczynia się do znacznego przyspieszenia rozwoju gospodarczego w licznych krajach stwarzając podstawy pod przyszłą pozost. kapitalistycz. produkcji.
ZNACZENIE FILOZOFII PORZĄDKU NATURALNEGO DLA POWSTANIA EKONOMII KLASYCZNEJ
W XVIII w. następowała ewolucja poglądów filozoficznych i moralnych a w szczególności tych, które traktowały o wzajemnych relacjach. W merkantylizmie głoszono doktrynę 2 prymatów:
interesu państwa nad interesem jednostki
interesu politycznego nad ekonomicznym.
Merkantyliści uważali, interwencja państwa w życie gospodarcze nie podlega żadnym obiektywnym ograniczeniom, gdyż nie znali obiektywnego charakteru praw ekonomicznych (są niezależne od woli i świadomości ludzi, np. prawo popytu).
Filozofia porządku naturalnego i praw naturalnych wychodzi z twierdzenia, że tak w przyrodzie jak w społeczeństwie dany jest pewien układ czy też system praw naturalnych zapewniający najlepszy z możliwych rozwój gospodarczy i społeczny. Mówiąc - dany jest - filozofowie rozumieli przez to opatrzność (proteizm). System ten istnieje poza historia, jest on niezmienny a więc ahistoryczny. Rzeczą każdej nauki jest zbadanie tych praw oraz warunków, w których mogą one w sposób niezakłócony działać po to, aby naszą nieświadomą działalnością nie zakłócić naturalnego rytmu gospodarczego.
Z ekonomicznego punktu widzenia zgodnie z ideą porządku mat. istnieje kategoria niezmiennej natury ludzkiej. Najważniejszą cechą natury ludzkiej jest dążenie do indywidualnego bogactwa. Jest to pochodna bardziej pierwotnego motywu postępowania człowieka czyli dążenie do maksymalizacji wszystkich przyjemności czy też korzyści, a minimalizowania strat i przykrości. Jest to podstawowe założenie filozofii utylitaryzmu J. Bentham'a.
Człowiek kierujący się zasadą maksymalizacji przyjemności i minimalizacji przykrości nazywa się homoeconomicus. Pojęcie te wprowadził J. S. Mill, ale przed Millem pojęcie to funkcjonowało pod różnymi nazwami. Z koncepcji homoeconomicus wynika istnienie w społeczeństwie rozlicznych sprzeczności o charakterze społeczno - ekonomicznym. Zgodnie z ideą porządku naturalnego dzięki działaniu praw natury następuje harmonizacja owych sprzecznych interesów w efekcie czego zwiększa się ogólny dobrobyt.
Adam Smith uważał, że zwiększa się też przeciętny dobrobyt. Wg Smitha i późniejszej ekonomii klasycznej prawa ekonomiczne to prawa kapitalistycznego rynku i wolnej konkurencji. Ekonomiści klasyczni byli optymistami. Dzięki ich działaniu wkrótce nastąpi ogólnoeuropejski dobrobyt. Zgodnie z tezą idei porządku nat. prawa rynku i konkurencji są ahistoryczne. Jeżeli jest jeden naturalny system praw ekonomicznych, to jest tylko jeden układ warunków które te prawa mogą spełnić. Jest więc tylko jeden naturalny porządek ekonomiczny. Klasyczni, a zwłaszcza D. Ricardo zdawali sobie sprawę z istnienia różnych sprzeczności ekonomiczno - społecznych w kapitalizmie.
Przyjęcie idei porządku nat. leży u podstaw tezy ekonomii klasycznej o odrzuceniu czy też szkodliwości interwencji państwa w życie gospodarcze.
Zgodnie z ideą porządku nat. ekonomia klasyczna uznaje za najważniejsze prawo jednostki do całkowitej swobody działania w sferze gospodarczej. Wolność ta w połączeniu z harmonizującym działaniem praw ekonomicznych leży w interesie całego społeczeństwa.
ADAM SMITH JAKO GŁÓWNY TWÓRCA TEORII LIBERALIZMU.
Adam Smith żył w latach 1723 - 1790, z wykształcenia matematyk i filozof, pracował na Uniwersytecie w Edynburgu i Glasgow. Główne dzieło to „Bogactwo narodów”; uważany za twórcę liberalizmu.
1. JAKOŚCIOWE OKREŚLENIE WARTOŚCI W TEORII SMITHA.
Dla Smitha źródłem bogactwa społeczeństwa i jednostki jest praca i ziemia. Rozmiary bogactwa danego kraju zależą od ilości pracy którą dysponuje społeczeństwo, a to zależy od ilości zatrudnionych i jakości pracy. Również bogactwo jednostki wyraża się w tym jaką ilością pracy cudzej może ona dysponować w zamian za posiadane przez siebie a nie potrzebne jej do konsumpcji towary, czyli w zamian za posiadane pieniądze, które są uprzedmiotowieniem pracy. Zgodnie z koncepcją homoeconomicus Smith traktuje społeczny podział pracy jako proces wtórny do wymiany, która z kolei wynika z maksymalizacji indywidualnego bogactwa.
2. PRACA PRODUKCYJNA I NIEPRODUKCYJNA WG SMITHA.
Różne rodzaje pracy mogą być społecznie użyteczne, ale nie wszystkie przyczyniają się do wzrostu bogactwa społecznego. Bogactwo społeczne wzrasta na skutek powiększania się tzw. pracy produkcyjnej, tj. pracy która:
jest wydatkowana w sferze wytwarzania materialnych dóbr i usług
wytwarza dobra materialne i usługi
Smith ujmuje więc pracę, jako kategorię naturalno - techniczną. W ten sposób interpretacji pracy produkcyjnej został przyjęty potem przez Marksa.
Inne ujecie pracy przez Smith'a nosi nazwę naturalno - technicznego. Powyższy sposób interpretacji został w okresie późniejszym przyjęty przez Marksa. W czasach Smith'owskich taka interpretacja była uzasadniona trzema elementami:
w XVIII i XIX wieku większość tzw. usług niematerialnych była świadczona w postaci tzw. usług personalnych dla wyższych warstw posiadających
w sferze usług niematerialnych zatrudniona była niewielka część ludności czynnej zawodowo
bardzo nieznaczny był wpływ usług niematerialnych na funkcjonowanie gałęzi materialnych.
Gospodarka socjalistyczna w XX wieku przyjęła ten sposób myślenia. W ramach metody MPS (Material Product System) nie wliczano do dochodu narodowego usług niematerialnych tzn. pracy lekarzy, oświaty itp. W Polsce dopiero w 1990 r. wprowadzono system SNA ( System of the National Account), który wszystkie typy usług wliczał do PKB.
3. PRACA JAKO MIERNIK WARTOŚCI U SMITH'A
Smith w swoich rozważaniach nie analizuje w zasadzie kategorii wartości, lecz kategorie wartości ujemnej. Każdy produkt będący w naszej dyspozycji musi służyć do bezpośredniego zaspokojenia naszych potrzeb lub też może być przeznaczony do wymiany. Wartość danego dobra można ocenić tylko w wymianie. Wartością jest dla nas ta ilość pracy, którą za dane dobro możemy dostać w postaci innego dobra. Inaczej mówiąc wartość jest to koszt, wysiłek i trud z jakim dane dobro zdobywamy. Zatem o wartości wymiennej dobra decyduje nie ten nakład pracy, który jest w nim zawarty (uprzedmiotowiony), ale ten nakład pracy, który za dane dobro zdobywamy.
Praca jest dla Smith'a ostatecznym miernikiem wartości. Stanowi ona tzw. cenę realna czy też materialną towaru, natomiast w pieniądzu wyrażamy cenę nominalną. Smith zdaje sobie sprawę z tego, że ta sama pod względem fizycznym praca może różnic się zręcznością i biegłością, a różne rodzaje pracy mogą różnic się kwalifikacjami niezbędnymi do ich wykonania.
Smith zdaje sobie także sprawę z istnienia pracy prostej i złożonej. Za jednostkę pracy bardzo kwalifikowanej możemy uzyskać więcej dóbr, a więc więcej czasu pracy. Wynika z tego, że wartość wymienna takiej pracy będzie wyższa. W warunkach istnienia pieniądza wartość wszystkich towarów musi być w nim wyrażona, gdyż on sam jest towarem o określonej wartości ( w czasach Smith'a funkcjonował pieniądz w postaci kruszcowej).
Wartości wymienne towarów jak i wartość pieniądza ulęgają stałym zmianom. Wartość pracy zawsze pozostaje stała tzn. praca o danym natężeniu i kwalifikacjach reprezentuje tę samą wartość, dlatego też praca jest najlepszym miernikiem wartości.
Różnice pomiędzy wartością pracy mniej lub bardziej kwalifikowanej tłumaczy Smith różnicą w czasie niezbędnym do uzyskania kwalifikacji.
SKŁADNIKI CENY NATURALNEJ WEDŁUG SMITH'A
Smith wyróżnia dwa etapy historyczne w działaniu teorii wartości:
stan surowy społeczeństwa czyli etap przed kapitalistyczny charakteryzuje się brakiem istnienia kapitału samodzielnego, wyodrębnionego czynnika produkcji. Nie istnieje także prywatna własność ziemi. Bezpośredni producenci posiadają w tym zakresie ziemię czy inne bogactwa naturalne jak jest im potrzebny do produkcji. W takim społeczeństwie stosunek miedzy ilościami pracy niezbędnymi do zdobycia poszczególnych towarów jest jedynym czynnikiem decydującym o nakładach w wymianie z uwzględnieniem różnic w umiejętnościach czy kwalifikacjach.
Społeczeństwo kapitalistyczne - powstają indywidualne kapitały. Kapitał jest już samodzielnym czynnikiem produkcji przeciwstawiającym się pracy. Kapitał powstaje w wyniku indywidualnych oszczędności. Przy wymianie gotowych produktów cena musi teraz przewyższać o wielkość zysku dla kapitału sumę niezbędną do opłacania pracy i materiałów. Dlatego też pracę robotnika rozkłada się na dwa elementy:
płacę roboczą
zyski od kapitału.
Smith podkreśla, że zysk od kapitału nie jest żadnym wynagrodzeniem, lecz szczególnym rodzajem pracy wykonywanej przez przedsiębiorcę. Jedyna zasadą określającą wysokość zysku jest wysokość wyłożonego kapitału czyli wartość płac i materiałów.
Powstanie kapitału oznacza, że robotnik musi dzielić się swoją płacą z przedsiębiorcą. Nie jest to dla Smith'a jednak wyzysk (był nim np. ........ Marksa), tylko warunek funkcjonowania kapitałów w produkcji. W warunkach monopolu ziemi np. również jej właściciele żądają renty nawet za przy...... wytwór ziemi np. w rolnictwie. W rozwiniętej gospodarce robotnik musi także oddawać właścicielowi ziemi czy innych dóbr naturalnych część swojej pracy. W tej sytuacji cena składa się z płac pracowników najemnych, zysków od całkowitego wyłożonego kapitału, renty gruntowej czyli wynagrodzenia właściciela ziemi.
..... roku gospodarka społeczna wytwarza coraz więcej produktów o wysokim stopniu przetworzenia. Im dobro bardziej przetworzone tym większa część dochodu przeznaczana jest na płace i zyski, a mniejsza na rentę.
TEORIA STÓP NATURALNYCH SMITH'A
W każdym kraju w danym czasie kształtują się pewne zwyczajowe stopy wynagradzania pracy, kapitału i ziemi, czyli stopa zysku, stopa płacy i stopa renty. Stopa płacy zależy od poziomu rozwoju społecznego. Stopa zysku zależy od ilości i konkurencji kapitałów. Stopy te nie mogą spaść poniżej pewnego poziomu minimalnego. Stopy te nazywa Smith stopami naturalnymi.
W warunkach gospodarki rynkowej cena naturalna jest to cena, która wystarcza na wynagrodzenie pracy, kapitału i ziemi w zakresie stóp naturalnych. Ceny rynkowe powstające w wyniku gry popytu i podaży w normalnych warunkach oscylują wokół cen naturalnych. Przeszkody w tym zakresie mogą być np. przepisy cechowe, monopolie, restrykcje ze strony państwa. Zatem ogólnym warunkiem kształtowania się cen zbliżonych do naturalnych jest wolność handlu i produkcji. Jest to podstawowe założenie doktryny liberalizmu gospodarczego.
ISTOTA DOGMATU SMITH'A
Dogmatem Smith'a zostało nazwane później stwierdzenie, że wartość pojedynczego towaru składa się z sumy płac, zysków i rent oraz, że wartość towarów w społeczeństwie rozkłada się później na te trzy składniki. Zgodnie z tym stwierdzeniem również cały produkt społeczny rozkłada się na te trzy elementy. Takie stwierdzenie oznacza, że w ciągu danego okresu społeczeństwo konsumuje cały wytworzony produkt. Smith dostrzegł oczywiście konsekwencje swojej teorii i chcąc wybrnąć z tej sprzeczności wprowadził dwa dodatkowe pojęcia:
dochód brutto jest to cały roczny produkt pracy i ziemi
dochód netto tj. ta część dochodu brutto, którą społeczeństwo może bezpiecznie konsumować w ciągu roku nie naruszając zasobów kapitału trwałego i obrotowego, czyli DB - DN = ZK. Zużycie kapitału stanowi element składowy wartości produktu społecznego, a więc i wartości pojedynczego towaru, to z kolei jest sprzeczne z twierdzeniem Smith'a o rozkładzie ceny tylko na trzy elementy czyli praca, kapitał, ziemia.
Źródłem dogmatu było, że Smith nie rozróżniał dwóch wielkości:
wartości produktu społecznego
rocznego przyrostu tej wartości.
1.ISTOTA WARTOŚCI U RICARDO. KRYTYKA POGLĄDÓW SMITH'A
D. Ricardo "Zasady ekonomii i opodatkowania". Wartość dobra czy też ilość każdego dobra, na które je wymieniamy zależy od względnej ilości pracy niezbędnej do jej wytworzenia nie zaś od większego czy mniejszego wynagrodzenia za pracę. Skoro ilość pracy ucieleśnionej w dobrach decyduje o wartości, przeto każdy wzrost ilości pracy podwyższa wartość dobra, na które została ona zużyta.
Ricardo krytykował Smith'a za to, że:
o wartości wymiennej dobra decyduje nie ta ilość pracy, na którą dane dobro możemy wymienić lecz bezpośrednio paca zawarta w danym dobrze,
o wartości decyduje bezpośredni nakład pracy nie zaś nakłady kapitalistów na płacę robotników.
Wstępnym warunkiem posiadania przez jakiekolwiek dobro wartości wymiennej to posiadanie przez to dobro użyteczności. Dobra mogą posiadać użyteczność z dwóch powodów:
rzadkości ich występowania,
ilości pracy niezbędnej do ich wytworzenia.
Pierwszy przypadek dotyczy dóbr, których ilość nie może być pomnożona przez zwiększoną wydajność np. dobre wina, cenne dzieła sztuki, wysokiej klasy wyroby jubilerskie. Dało to Ricardo podstawę do późniejszego postawienia znanego dziś w mikroekonomii paradoksu "wady i diamentu".
Relacje wymienne wyżej wymienionych dóbr nie są określone przez ilości pracy niezbędne do ich wytworzenia, lecz klasa tych dóbr jest niewielka. Wartości większości dóbr określa punkt drugi.
Ricardo krytykował też Smith'a za twierdzenie o pracy jako o absolutnym mierniku wartości. Praca jest towarem, a w związku z tym jej wartość względna zależy od relacji pomiędzy popytem a podażą, a przede wszystkim od wartości środków i dóbr będących podstawą utrzymania robotnika i jego rodziny.
2. ISTOTA WARTOSCI W TWORII SMITH'A
Ricardo podobnie jak Smith dostrzega, że ogólna zasada określania względnych cen towarów przez nakłady pracy niezbędne do ich wytworzenia jest modyfikowana przez różnicę w intensywności bądź trudności w wykonywaniu danej pracy, a także przez różnice w doświadczeniu produkcyjnym. Ten pogląd przejął później, od Ricardo Marks, wyróżniając tzw. prac pracę prostą i złożoną.
W krótkich okresach zawsze istnieje......... skala ocen pracy o różnej intensywności i kwalifikacjach. Na rynku przejawia się to poprzez zróżnicowanie cen pracy. Dlatego też w krótkich okresach zmiany np. w intensywności bądź wydajności pracy nie wpływają na zmianę wartości względnej towarów.
Ricardo wprowadził dwie nowe kategorie pracę żywą i pracę uprzedmiotowioną. Uznał, bowiem, że na wartości dóbr wpływa nie tylko wartość pracy bezpośrednio w nie włożona, ale także praca wyłożona na konstrukcje przyrządów i narzędzi, itp.
Wartość towaru dla Ricardo to suma pracy żywej, czyli bezpośrednio włożonej oraz pracy uprzedmiotowionej w środkach (materiały) pracy i przedmiotach (narzędzia) pracy. Ponieważ praca żywa może mieć różną długość wykonywania oraz intensywność Ricardo wprowadził tzw. czas pracy niezbędny odnoszący się do robotnika o przeciętnej wydajności i kwalifikacjach. Takie podejście, a w szczególności wprowadzenie pojęcia pracy uprzedmiotowionej miało na celu korektę dogmatu Smith'a.
Swoją teorię pracy odniósł też Ricardo do wartości kapitału. Kapitał, dla Ricardo to "wszelka praca uprzedmiotowiona". Ricardo krytykował, więc także koncepcję Smith'a o stanie surowym społeczeństwa uważając, że kapitał istniał nawet w społeczeństwach pierwotnych np. maczuga i dzida. Ricardo podkreślał jednak, ze kapitał nie tworzy i nie mierzy wartości w tym sensie, co praca. Wartość towaru (kapitału) jest jedynie przenoszona na nowo wytworzone produkty i mierzy się także nakładem pracy. Jeżeli wartość towaru określa nakład pracy żywej i uprzedmiotowionej to zmiany wartości tego towaru wynikają zarówno ze zmian wartości pracy bieżąco wydatkowanej, jak i z oszczędności lub też powiększenia ilości dóbr kapitałowych.
Ricardo wprowadził także podział na kapitał trwały i kapitał obrotowy. Kryterium podziału jest szybkość obrotu czy też zużywanie się kapitału.
Kapitał trwały rozumie Ricardo jako pracę uprzedmiotowioną w środki produkcji. Kapitał obrotowy to praca uprzedmiotowiona w środkach konsumpcji robotników. Ricardo analizował także samą konsumpcję robotników. Traktował ją jako produkcyjną, niezbędną do odtworzenia siły roboczej. Dlatego też sumy wydawane przez kapitalistów na płace traktował Ricardo jako kapitał.
3. TEORIA PŁACY ROBOCZEJ RICARDO
Ricardo traktował prace jako kategorie towarową. Uważa, że praca czy też jej cena podlega tym samym prawidłowościom, co rynek towarowy, a w szczególności prawom popytu i podaży. Ricardo wyróżnia 2 rodzaje płac:
płacę naturalną, która w danym okresie jest określana przez minimum kosztów utrzymania robotnika, czy jego rodziny, czyli przez min. koszty reprodukcji pracy. Minimum Ricardo rozumiał jednak inaczej niż Św. Tomasz czy też merkantyliści. Nie miało ono charakteru czysto......., ale również kulturowy uwzględniające koszty zdobycia doświadczenia oraz środki zaspokajające potrzeby wyższego rzędu,
płacę rynkową, która była określana przez relacje popyt-podaż, która to płaca może odchylać się od ceny naturalnej. W dłuższych przedziałach czasu istnieje tendencja do zrównywania się plac rynkowych i naturalnych.
Opisuje to teoria mechanizmu płacy roboczej. Jeśli w pewnym okresie płace rynkowe wzrastają powyżej swego naturalnego minimum to oznacza to wzrost dobrobytu, a to musi prowadzić do wzrostu liczebności klasy robotniczej. Jeśli rośnie liczba ludności to rośnie równocześnie podaż pracy. Jeżeli praca jest towarem to powstająca nadwyżka na rynku może być wchłonięta przy powrocie poziomu płac rzeczywistych do swej naturalnej podstawy.
Pp1
Pe
Q
O
Odwrotny proces nastąpi w przypadku spadku płac rynkowych robotnicy będą płodzić mniej dzieci i zmaleje podaż siły roboczej.
Wg Ricardo zgodnie z tym prawem wahania poziomu płac roboczych regulują wielkości zatrudnienia, a także liczbę ludności robotniczej. Pogląd Ricardo w tym względzie zbliżony jest do prawa ludnościowego Malthusa. Różnica jest taka, ze Malthus widzi bezwzględną barierę rozrodczości, Ricardo natomiast mówi jedynie o wahaniach frykcyjnych.
PRAWO LUDNOSCIOWE MATH'USA
Ludność jest w stanie zwiększać swą liczbę nawet w postępie geometrycznym. Natomiast przyrost żywności jest możliwy jedynie w postępie arytmetycznym. Dlatego rozwój liczby ludności napotyka bezwzględną barierę żywnościową.
A
Wnioski wypływające z teorii Ricardo:
nie może być trwałego bezrobocia koniunkturalnego zakładając warunki konkurencji na rynku pracy
Ricardo wyklucza także trwałe bezrobocie technologiczne.
4. TEORIA KOMPENSACJI WG RICARDO
Ricardo zakłada, że robotnicy zwalniani w gałęziach stosujących nowe metody wytwarzania znajdowali zatrudnienie w tych gałęziach, gdzie wytwarzane są nowoczesne maszyny. Inaczej mówiąc robotnicy, którzy musza być zwolnieni z uwagi na zastosowanie nowoczesnych maszyn znajdą zatrudnienie przy produkcji tych maszyn.
Teorię kompensacji skrytykował Sismonde de Sismondi, który wykazał w oparciu o badania empiryczne, iż także w gałęziach wytwarzających nowoczesne maszyny następuje redukcja zatrudnienia.
Ricardo wycofuje się później z teorii kompensacji. Powstaje pytanie czy z prawa płacy roboczej Ricardo może wypływać wniosek, że był on przeciwnikiem poprawy położenia materialnego życia robotników. Ricardo uważał jednak, ze poprawa taka nie może nastąpić tylko wskutek zmian w proporcjach podziału dochodu społecznego pomiędzy robotnikami i kapitalistami. Trwała zmiana w proporcji podziału oznaczałaby spadek stopy zysku, a to z kolei w dłuższych okresach osłabiałoby tendencję do powiększania inwestycji. Robotnicy mogą w sposób trwały osiągnąć wzrost realnego dobrobytu tylko w skutek podniesienia poziomu rozwoju gospodarczego.
Rozwój gospodarczy oznacza, bowiem postęp techniczny i ekonomiczny prowadzący do bezwzględnej czy też względnej obniżki kosztów wytwarzania większości towarów i usług. Oznaczałoby to,że większość dóbr i usług nawet przy tych samych placach nominalnych stanie się szerzej dostępna. Dodatkową zaletą tego procesu byłoby nasilenie tendencji deflacyjnych (spadek cen).
Ricardo rozważał to zjawisko w konkretnych uwarunkowaniach historycznych, bowiem większa cześć wieku XIX to okres zniżkujących cen. W ujęciu Ricardo postęp techniczno-ekonomiczny jest czynnikiem, który łagodzi w znacznym stopniu podstawowe sprzeczności systemu kapitalistycznego. Pozwala, bowiem na stała poprawę położenia materialnego robotników, a z drugiej strony na utrzymanie takiego poziomu aktywności, który jest niezbędny do podtrzymania ciągłości rozwoju gospodarczego. Umożliwia także utrzymanie struktury społecznej właściwej gospodarce kapitalistycznej.
5. TEORIA ZYSKU RICARDO
Teoria ta ma głównie ilościowy charakter. Ricardo nie interesował się genezą zysku. Zysk był dla niego kategorią materialną właściwą wszelkiej produkcji. Uważał, że zysk i płaca są kategoriami przeciwstawnymi, a więc w krótkim okresie jedna może wzrastać tylko kosztem drugiej.
Teorię tą w specyficzny sposób zinterpretował Marks tworząc swoją teorie wyzysku. Co jednak było ogólnie sprzeczne z poglądami Ricardo. Ricardo widział, co prawda sprzeczności pomiędzy proletariatem i burżuazja przemysłowa, traktował ja jednak jako naturalną sprzeczność interesów, która występuje zawsze pomiędzy pracodawcami a pracobiorcami.
6. TEORIA RENTY GRUNTOWEJ RICARDO
Na przełomie XVIII i XIX wieku toczyła się wśród ekonomistów żywa dyskusja na temat istoty renty gruntowej, a więc prawa do utrzymywania dochodów z ziemi. Większość ekonomistów uważa, że rentę gruntową należy wywodzić bądź z naturalnej produkcyjności ziemi lub z tzw. skąpstwa natury. To drugie zjawisko polegałoby na tym, ze ilość ziem nadających się do uprawy jest ograniczona.
Ricardo podszedł do zagadnienia w zupełnie inny sposób próbując powiązać teorię renty gruntowej ze swoją teorią wartości oparta na pracy. Ricardo stworzył pewien model idealny, w którym występują trzy grupy osób:
właściciel ziemski, który nie pracuje i chce czerpać korzyści z samego faktu posiadania ziemi,
dzierżawca - kapitalista, który traktuje gospodarstwo tak jak każdą inna działalność produkcyjną
robotnik rolny najbiedniejszy, bo sprzedający tylko swą pracę.
Ricardo przyjmuje, że rolnictwo funkcjonuje tak jak wszystkie inne dziedziny wytwarzania i że działają w nim mechanizmy wolnej konkurencji. Przyjmuje też, że, mimo iż zasoby ziemi są ograniczone to inwestorzy maja swobodę przepływu kapitałów pomiędzy przemysłem a rolnictwem.
Teoria renty funkcjonowała już przed Ricardo. John Anderson i Edwin West wiązali rentę z naturalną produkcyjnością ziemi w ten sposób, że podstawą określania cen produktów rolnych są najlepsze warunki wytwarzania.
Większość ówczesnych ekonomistów także uważała, ze renta gruntowa jest nadzwyczajnym dodatkiem wynikającym z faktu, że w rolnictwie nakłady są niższe od efektów. Założenia Ricardo były następujące:
* w miarę rozwoju społeczeństwa, a przede wszystkim w miarę wzrostu ludności robotniczej rolnictwo bierze pod uprawę ziemię o coraz to niższej urodzajności. Tak, więc produkt społeczny rolnictwa musi rosnąć wolniej niż koszty produkcji rolnej. Ta sama zaletnosć występuje, gdy rozpatrujemy proces intensyfikacji produkcji rolnej na ziemiach o danej urodzajności. Łączne nakłady kapitałowe rosną szybciej niż produkt. Są to objawy prawa malejącej urodzajności krańcowej ziemi przedstawionego wcześniej przez Turgot. Prawo to weszło później do teorii mikroekonomii jako prawo malejącej użyteczności krańcowej.
W swej analizie Ricardo wyodrębnia rentę różniczkową I i II.
Pierwsza związana jest ze zróżnicowaniem warunków naturalnych, druga natomiast warunków technicznych, czyli z intensyfikacją kapitałową.
Jeżeli każdy kapitalista - dzierżawca chce otrzymać od wyłożonego kapitału zysk przeciętny, a więc taki, który otrzymuje się we własnych gałęziach sfery przemysłowej to oznacza to, że taki zysk muszą otrzymać także dzierżawcy wytwarzający na ziemiach najgorszych. Ci, którzy uprawiają ziemie lepsze uzyskują wiec nadwyżkę ponad zysk przeciętny w warunkach monopolu ziemi i prywatnej własności nadwyżka ta zostaje przechwycona przez właściciela ziemi. Jest to właśnie renta gruntowa.
Koncepcja ta posiada jednak pewną słabość, gdyż nie wynika z niej, co jest źródłem renty właścicieli działek najgorszych.
Z rozumowania Ricardo wynika, że jeżeli renta gruntowa ma mieć swoje źródło w nakładach pracy poniesionych przy produkcji rolnej to wartość produktu globalnego rolnictwa oraz pojedynczego gospodarstwa rolnego musi być określona warunkami produkcja ziem najgorszych. Ponieważ teoria renty gruntowej stała się podstawą współczesnej teorii produkcyjności krańcowej na początku wieku XX bardzo silnie krytykował ja Lenin. Nie pasowała mu ona do jego teorii wyzysku.
Sama teoria Ricardo miała jednak wydźwięk społeczny antyfeudalny. Ricardo uważał, bowiem, że jeżeli w kapitalizmie zapanuje kryzys to nie z winy kapitalistów, lecz z winy wielkich właścicieli ziemskich. Uzasadnienie było, następujące:
* w miarę rozwoju społecznego następuje wzrost rent gruntowych przejmujemy, bowiem coraz gorsze ziemie, a więc tym samym przeciętna renta rośnie. Społeczeństwo zmuszone jest do płacenia haraczu wielkim właścicielom ziemskim. Ich interesy godzą w ogólny rozwój społeczno-gospodarczy. Mechanizm renty dotyczy także górnictwa i rybołówstwa, czyli tych sfer działalności gospodarczej, gdzie istnieje możliwość uzyskania dochodu z własności bez angażowania kapitału.
7. TEORIA STAGNACJI SEKULARNEJ RICARDO
Ricardo badał rozwój gospodarki kapitalistycznej zarówno w ujęciu statycznym jak i dynamicznym. Zdawał sobie sprawę z ułomności systemu, uważał jednak, że żaden lepszy ustrój nie jest możliwy. Za szkodliwe uważał te koncepcje, które krytykowały system kapitalistyczny, a zwłaszcza własność prywatna. Należy zauważyć, że Ricardo działał w okresie dużej popularności poglądów socjalistów angielskich, a w szczególności Godwina. O ile Ricardo uważał, że natura ludzka jest niezmienna i statycznie rzecz biorąc zbliżona jest ona do homoeconomicus to Godwin uważał, że wszelkie nasze działania wypływają z warunków historycznych. Godwin krytykował także własność prywatna oraz państwo jako element dominacji nad jednostką.
Za życia Ricardo powstał także tzw. socjalizm Ricard'iański, od którego Ricardo jednak zdecydowanie się odcinał. Poglądy Ricardo ze względu na szeroki zakres podejmowanych problemów były, bowiem takimi, gdzie każdy mógł znaleźć coś dla siebie od Marksa, który teorie wartości opartą na pracy wykorzystał do stworzenia swojej koncepcji wyzysku klasowego po skrajnych liberałów, którzy szczególnie silnie akcentowali jego postulat wolnego handlu.
W pracach Marksa można też znaleźć poglądy przypisywane Ricardo, których ten nigdy nie głosił.
Teoria stagnacji sekularnej może zostać przedstawiona w postaci schematu blokowego:
Tak, więc dla Ricardo podstawową sprzecznością była sprzeczność ziemi i kapitału. Interes warstwy ziemskiej jest sprzeczny z interesem całego społeczeństwa. Dlatego zdaniem Ricardo burżuazja i proletariat powinni zjednoczyć się przeciwko własności ziemskiej.
8. TEORIA KRYZYSU U RICARDO
W XIX wieku trwała w ekonomii ożywiona dyskusja nad istnieniem kryzysów nadprodukcji. W dyskusji tej wyodrębniły się 2 podstawowo kierunki:
reprezentował Ricardo, J.B.Say i J.Mill
Simande de Simondi oraz Malthus.
Przedstawicieli pierwszej szkoły uważali, ze gospodarka kapitalistyczna ma przede wszystkim charakter popytowy, a więc byli prekursorami współczesnego keynesizmu. Dużą rolę odgrywało prawo Say'a, głoszące, że każda produkcja rodzi odpowiadający sobie popyt. W trakcie tej dyskusji Ricardo uważał, że produkty i usługo nabywa się zawsze za inne produktu i usługi, a pieniądz jest jedynie biernym pośrednikiem w wymianie. Ricardo uważał, że każda produkcja stwarza odpowiadający sobie popyt, oznacza zatrudnienie określonych czynności produkcji, których właściciele otrzymają dobra i usługi.
Podstawowym problemem gospodarki kapitalistycznej jest stymulowanie produkcji. Wielkość produkcji i tempo jej wzrostu zależy od rentowności kapitału, dlatego też należy eliminować czynniki obniżające stopę zysku. Produkcja służy bezpośredniemu zaspokajaniu potrzeb, a więc nigdy ich nie przewyższy, gdyż są one nieograniczone.
9. REWOLUCJA MARGINALNA W EKONOMII
Rewolucja marginalna zapoczątkowała rozwój współczesnej mikroekonomii. Związana była z zastosowaniem na szeroką skalę rachunku różniczkowego w analizie ekonomicznej. Zastosowanie to miało swoje uzasadnienie merytoryczne, ponieważ badano głównie wielkości krańcowe (marginalne). Było to novum w stosunku do dotychczasowych rozważań ekonomicznych, ponieważ Smith czy Ricardo używali wielkości przeciętnych. Wielkości krańcowe są podstawą określenia cen, optimum przedsiębiorstwa, itp.
Zaczęto także wprowadzać elementy algebry liniowej, szczególnie współczesnej teorii wzrostu gospodarczego. Niektórzy ekonomiści np. Samuelson uważają, że matematyka jest najlepszym z możliwych narzędzi ekonomii. Jego zdaniem wynika to z faktu, ze większość indywidualnych zachowań gospodarczych ma charakter procedur typu maksymalizującego lub minimalizującego. Dlatego matematyka jest naturalnym językiem analiz ekonomicznych.
10. TOERIA UŻYTECZNOSĆI
Związana jest z nazwiskiem H.Gossena żyjącego w latach 1810 - 1858. Gossen odkrył dwa podstawowe prawa teorii użyteczności, które jednak za jego życia zostały zupełnie niezauważone. Ponownie odkryto je na przełomie XIX i XX wieku w ramach tzw. szkoły austriackiej zwanej psychologiczną.
I prawo Gossena: wraz ze wzrostem konsumpcji danego dobra jego użyteczność krańcowa maleje.
Szkoła austriacka opierała się na psychologicznej interpretacji zachowań (klienta) konsumenta. Produkcję potraktowano jako rzecz wtórną, co było zdecydowanym przełomem w rozwoju teorii ekonomii.
W ramach szkoły psychologicznej całkowicie zanegowano istnienie związków pomiędzy nakładami pracy a innymi czynnikami produkcji a wartością dobra i jego ceną. Pracę traktowano psychologicznie, czyli jako przykrość lub ofiarę czasu wolnego. Wprowadzono też po raz pierwszy definicje użyteczności. W pierwotnej wersji brzmiała ona jako indywidualna zdeterminowana psychologicznie ocena zdolności dobra czy usługi do zaspokajania konkretnej potrzeby. W tym ujęciu użyteczność jest kategorią indywidualną i subiektywną, istniejącą tylko w świadomości nabywcy. Jej specyfiką jest jednak to, ze obiektywizuje się ona w całej produkcji nabywców.
11. KARDYNALNA I ORDYNALNA TEORIA UŻYTECZNOŚCI
Kardynalna teoria użyteczności była pierwszym etapem rozwoju. Zakładano, że jest możliwe bezpieczne mierzenie użyteczności, czyli przepisanie określonej jednostek danego dobra pewnych wartości tzw. utylitarnych. W skrajnie psychologicznym ujęciu oznacza to, że skalę użyteczności możemy stworzyć poprzez psychologiczną introspekcję zachowań konkurentów. W nieco mniej subiektywnym znaczeniu oznacza to, że ceny bezpośrednio odzwierciedlają użyteczność.
Ordynalna (porządkująca) teoria użyteczności odchodzi od założenia możliwości bezpośredniego pomiaru użyteczności. Możemy jednak w drodze badań empirycznych porządkować stopień porządkowy określonych dóbr czy zwłaszcza możemy tworzyć skalę preferencji.
W późniejszym okresie doprowadziło to do porządkowania tzw. koszyków dóbr. W sposób praktyczny dokonujemy tego badając ujawniające się na rynku w postaci cen czy wielkości popytu, skutki wyborów dokonanych przez konkurentów.
Założeniem teorii ordynarnej jest obserwacja rynku w celu uzyskania informacji o użyteczności. Jest to niejako odrzucenie rozumowania teorii kardynalnej, gdzie do zachowań rynkowych dochodzono wychodząc z obserwacji pojedynczego konsumenta.
Preferencja oznacza, że wolimy coś bardziej od czegoś innego.
Teoria ordynalna jest współcześnie dominującą w określaniu teorii popytu, teorii cen, itp.
Różnicę pomiędzy ordynalną a kardynalną teorią użyteczności możemy przedstawić za pomocą wzorów matematycznych:
f=(x1, x2, x3,...,xn)
np. x1 - koszyk pierwszy oznacza dobre zaspokojenie potrzeby jedzenia
x2 - ubrania
x3 - czytania
Są to tzw. małe koszyki dóbr. Różne kombinacje małych koszyków dóbr tworzą tzw. duże koszyki dóbr (struktury konsumpcji).
x1, x2, x3,..., xn
Każdy koszyk konsumpcji (duży) posiada określoną użyteczność, którą zapiszemy jako:
U(x1), U(x2),...., U(xn)
Sens kardynalnej teorii użyteczności zawiera się w tym, że potrafimy określić ilościowo wartość U(x1), U(x2) itd. W ramach teorii ordynalnej możemy jedynie stwierdzić, że stosunek:
U(x1) > U(x2)
Co odczytamy, że dla konsumenta użyteczność koszyka x1 jest większa od koszyka x2, czyli preferuje on x1 w stosunku do x2.
Nie możemy jednak określić liczbowo wartości tych funkcji.
Mogą też wystąpić koszyki dóbr oceniane jednakowo, tzn.
U(x1) = U(x2)
Większą ilość takich koszyków tworzy krzywą obojętności.
Wspomniana teoria użyteczności oparta jest na następujących założeniach:
użyteczność dobra jest utożsamiana z wartością i traktuje się ja jako kategorię sfery wymiany bądź sfery zaspokajania potrzeb,
w pełni akceptuje się pierwsze prawo Gossena czyli prawo nasycalności potrzeb w społeczeństwie. Prawo to przyjmuje postać prawa malejącej krańcowej substytucji
jednostka posiada znany sobie układ preferencji w zakresie konsumpcji. Preferencje te są niezależne od ceny
preferencje spełniają warunek tranzytywności. Jest to przeniesienie do ekonomii z logiki matematycznej. Zasada przechodniości, a mianowicie jeżeli:
x1 > x2 to U(x1) > U(x2)
jeżeli x2 > x3, to U(x2) > U(x3) => x1 > x3 U(x1) > U(x3).
Gdyby nie przyjąć założenia tranzytywności oznaczałoby to, że konsument nie umie logicznie uporządkować swoich preferencji w zakresie konsumpcji, a tym samym nie jest w stanie racjonalnie zachowywać się na rynku.
Nordhaus - racjonalny jest tylko mężczyzna, patrzy na cenę, kobieta czerpie przyjemności z przebierania.
12. UOGÓLNIONA INTERPRETACJA KRZYWYCH OBOJĘTNOŚCI
Punktem wyjścia jest tutaj funkcja użyteczności traktowana jako funkcja wielu zmiennych. Funkcja ta ma postać:
U=f(x1, x2, x3,...,xn)
Gdzie:
x1, x2, x3,...,xn - konsumpcja pojedynczych dóbr bądź też małych koszyków dóbr.
Zakładamy, że konsumpcja x1, x2, x3,...,xn ma charakter ciągły i zmiany tej konsumpcji mają również charakter ciągły.
Funkcja użyteczności jest przynajmniej dwukrotnie różniczkowalna względem poszczególnych dóbr. Użyteczność krańcową dobra xi będziemy rozumieli jako przyrost użyteczności całkowitej wywołanej nieskończenie małą zmianą ilości tego dobra, przy jednoczesnym założeniu, że ilości pozostałych dóbr wchodzących w skład konsumpcji pozostają niezmienione. Matematycznie użyteczność krańcową interpretujemy jako pierwszą pochodną cząstkową funkcji użyteczności całkowitej
MU - użyteczność krańcowa
Pochodna ta ma następujące właściwości:
pierwsza pochodna jest większa od zera funkcja rosnąca
druga pochodna cząstkowa jest mniejsza od zera funkcja wklęsła
Uk
Q
Znaki obu pochodnych mają swoista interpretację ekonomiczną. Pierwsza pochodna cząstkowa >0 oznacza, że konsument postępuje racjonalnie, inaczej mówiąc im większa konsumpcja dobra pierwszego, tym większy przyrost użyteczności.
Znak drugiej pochodnej wyraża formalnie prawo malejącej użyteczności krańcowej: "w miarę wzrostu konsumpcji użyteczność krańcowa maleje". Krzywa obojętności powstaje z analizy funkcji użyteczności całkowitej. Załóżmy, że konsument spożywa tylko dwa dobra X1 oraz X2. Funkcja użyteczności w tej sytuacji będzie przedstawiała się wzorem:
Na wykresie będzie się ona przedstawiała następująco:
U
X1
0 c
Rysunek ten przedstawia tzw. wzgórze obojętności. Linia łącząca punkty H - G to linia obejmująca punkty na tej samej wysokości funkcji użyteczności. Odbiciem tej lini na podstawie zerowej jest krzywa I - J. Ponieważ wszystkie punkty na lini H - G leżą na tej samej wysokości to ich użyteczność będzie taka sama. A zatem jej rzut na płaszczyznę zerową, czyli I - J będzie krzywą obojętności. Ponieważ punktów o różnej wysokości może być nieskończenie wiele, nieskończenie wiele jest też krzywych obojętności.
Rysunek udowadnia także jedno z podstawowych twierdzeń teorii użyteczności, a mianowicie to, że krzywe obojętności nie mogą się przecinać. Na podstawie tego można także zinterpretować pojęcie użyteczności krańcowej. Na lini E - F konsumpcja dobra X2 nie ulega zmianom, zmienia się jedynie konsumpcja dobra X1, tak, więc linia ta przedstawia zmiany funkcji użyteczności spowodowane zmianą konsumpcji dobra X1 (U = f( x1)), natomiast na lini C - F nie ulega zmianie konsumpcja dobra X2 (U = f( x2)).
Po przeniesieniu tych funkcji na wykres dwuwymiarowy otrzymujemy funkcje użyteczności całkowitej dla jednego dobra, a pochodna z tej funkcji to użyteczność krańcowa. Natomiast przeniesienie z rysunku trójwymiarowego układu x1, x2, czyli płaszczyzny OCDE pozwoli nam uzyskać mapę obojętności (zbiór wszystkich krzywych obojętności).
Rysunek ten udowadnia także podstawowe założenie współczesnej teorii użyteczności. To, że krzywe obojętności maja kształt hiperboli potwierdza prawo malejącej użyteczności krańcowej.
13. OGÓLNE RÓWNANIE KRZYWEJ OBOJĘTNOŚCI
Punktem wyjścia do tego zagadnienia jest równanie krzywych obojętności. To, że krzywe obojętności nie mogą się przecinać można udowodnić także za pomocą teorii preferencji.
X2
X1
Jeżeli x1 i x2 leżą na tej samej krzywej obojętności to U(x1) = U(x2). Jednocześnie, jeżeli X1 i x3 leżą na tej samej krzywej obojętności to U(x1) = U(x3). Z tego wynika, ze U(x2) = U(x3). Ale z rysunku wynika jednoznacznie, że X2 leży na wyższej krzywej obojętności niż x3, a więc U(x2) > U(x3). Między dwoma ostatnimi równaniami zachodzi sprzeczność. Aby przedstawić formalnie krzywą obojętności należy wprowadzić dwa dodatkowe elementy dx1 oraz dx2. są to nieskończenie małe zmiany ilości dóbr x1 i x2. W interpretacji matematycznej odpowiadają one różniczką funkcji. Krzywa obojętności wyraża się wtedy wzorem:
Gdzie MU to użyteczność krańcowa.
Aby utrzymać się na danej krzywej obojętności, na której użyteczność całkowita jest stała wzrost konsumpcji dobra X1 przemnożony przez jego użyteczność krańcową musi być zrekompensowany spadkiem konsumpcji dobra X2 przemnożonego przez jego użyteczność krańcową.
Inaczej funkcja użyteczności:
Jeżeli mamy do czynienia z funkcją użyteczności, dla n dóbr n -f(x1,x2.........xn) to krzywa obojętności wyrażać się będzie wzorem:
Także w przestrzeni n - wymiarowej krzywe te będą wklęsłe, a więc będą spełniały prawo malejącej użyteczności krańcowej. Będą także równoległe względem siebie.
14. UOGÓLNIONE ROZWIAZANIE PUNKTU RÓWNOWAGI KONSUMENTA
Klasyczna interpretacja punktu równowagi konsumenta to punkt styczności krzywej obojętności z ograniczeniem budżetowym (ścieżką konsumenta).
X2
0 X1
Najwyższa krzywa obojętności jest niedostępna dla konsumenta. Najniższa zaś reprezentuje mniejsza użyteczność niż środkowa. Do uzyskania rozwiązania ogólnego posłuży nam funkcja Lagrangela. Jest to funkcja służąca do wynajdywania ekstremum warunkowego funkcji, a więc najwyższej wartości funkcji przy określonym ograniczeniu. Jeżeli przez I oznaczymy dochód konsumenta, to ograniczenie to w przypadku konsumpcji n dóbr przyjmie postać:
Pi - cena dobra i-tego
Funkcja Lagrangela przyjmie postać:
1
1
WZROST RENT GRUNTOWYCH I INNYCH RENT NATURALNYCH
PRAWO MALEJACEJ PRODUKTYWNOSCI ZIEMI
WZROST RENT GRUNTOWYCH PROWAZI DO WZROSTU CEN PRODUKTÓW ROLNYCH, A POTEM INNYCH DÓBR
OGÓLNA STAGNACJA GOSPODARCZA
SPADEK AKUMULACJI KAPITAŁU
SPADEK MASY I UDZIAŁU ZYSKU W PRODUKCIE SPOŁECZNYM
WZROST PŁAC NOMINALNYCH