Temat wypracowania nr 2 do średniowiecza
Przeprowadź analizę i interpretację fragmentu Rozmowy mistrza Polikarpa ze Śmiercią i na tej podstawie omów obraz śmierci w literaturze średniowiecznej.
ROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ
fragmenty
Polikarpus, tak wezwany,
Mędrzec wieliki, mistrz wybrany,
Prosił Boga o to prawie,
By uźrzał śmierć w jej postawie.
Gdy się moglił Bogu wiele,
Ostał wszech ludzi w kościele,
Uźrzał człowieka nagiego,
Przyrodzenia niewieściego,
Obraza wielmi skaradego,
Łoktuszą przepasanego.
Chuda, blada, żołte lice
Łszczy się jako miednica;
Upadł ci jej koniec nosa,
Z oczu płynie krwawa rosa;
Przewiązała głowę chustą
Jako samojedź krzywousta;
Nie było warg u jej gęby,
Poziewając skrżyta zęby;
Miece oczy zawr[z]acając,
Groźną kosę w ręku mając;
Goła głowa, przykra mowa,
Ze wszech stron skarada postawa -
Wypięła żebra i kości,
Groźno siecze przez lutości.
Mistrz widząc obraz skarady,
Żołte oczy, żywot blady,
Groźno się tego przelęknął,
Padł na ziemię, eże stęknął.
Gdy leżał wznak jako wiła,
Śmierć do niego przemowiła.
MORS DICIT:
Czemu się tako barzo lękasz?
Wrzekomoś zdrow, a [w]żdy stękasz!
Pan Bog tę rzecz tako nosił,
Iżeś go o to barzo prosił,
Abych ci się ukazała,
Wszytkę swą moc wzjawiła;
Otoż ci przed tobą stoję,
Oględaj postawę moję:
Każdemu się tak ukażę,
Gdy go żywota zbawię. […]
Ma kosa wisz, trawę siecze,
Przed nią nikt nie uciecze. [...]
Już odetchni, nieboraku,
Mow ze mną, ubogi żaku,
Nie boj się dziś mojej szkoły,
Nie dam ci czyść epistoły. [...]
Dzirżę kosę na rejistrze,
Siekę doktory i mistrze,
Zawżdy ją gotową noszę,
Przez dzi[ę]ki noclegu proszę.
Wstań ku mnie, możesz mi wierzać,
Nie chcęć się dzisia zniewierzać!
Wstał mistrz jedwo lelejąc się,
Drżą mu nogi, przelęknął się. [...]
MORS DICIT: [...]
W ten czas się ja poczęła;
Gdy Ewa jabłko ruszyła;
Adamowi jebłka dała,
A ja w onem jebłk[u] była.
Adam mię w jebłce ukusił,
Przeto przez mię umrzeć musił;
W tem Boga barzo obraził,
Wszytko swe plemię zaraził.
St[w]orzyciel wszego stworzenia
Pożyczył mi takiej mocy,
Bych morzyła we dnie i w nocy.
Morzę na wschod, na południe,
A umiem to działo cudnie.
Od połnocy do zachodu
Chodzę nie pytając brodu.
Toć me nawięcsze wiesiele,
Gdy mam morzyć żywych wiele:
Gdy się jimę z kosą plęsać,
Chcę jich tysiąc pokęsać.
Toć jest mojej mocy znamię -
Morzę wszytko ludzskie plemię:
Morzę mądre i też wiły,
W tym skazuję swoje siły;
I chorego, i zdrowego,
Zbawię żywota każdego;
Lubo stary, lubo młody,
Każdemu ma kosa zgodzi;
Bądź ubodzy i bogaci,
Szwytki ma kosa potraci;
W[o]jewody i czestniki,
Wszytki świecskie miłostniki,
Bądź książęta albo grabie,
Wszytki ja pobierzę k sobie.
Ja z krola koronę semknę,
Za włosy ji pod kosę wemknę;
Też bywam w cesarskiej sieni,
Zimie, lecie i w jesieni.
Filozofy i gwiazdarze,
Wszytki na swej stawiam sparze -
Rzemieślniki, kupce i oracze,
Każdy przed mą kosą skacze;
Wszytki zdradźce i lifniki
Zostawię je nieboszczyki.
Karczmarze, co źle piwa dają,
Nie często na mię wspominają;
Jako swe miechy natkają,
W ten czas mą kosę poznają;
Kiedy nawiedzą mą szkołę,
Będę jem lać w gardło smołę. […]
Ja Judasza obiesiła
I dwu łotru na krzyż wbiła;
Alom kosy naruszyła,
Gdym Krystusza umorzyła,
Bo w niem była Boska siła.
Ten jeden mą kosę zwyciężył,
Iż trzeciego dnia ożył... […]
I plebani z miąszą szyją,
Jiżto barzo piwo piją,
I podgard[ł]ki na pirsiach wieszają;
Dobre kupce, rostocharze,
Wszytki moja kosa skarze;
Panie i tłuste niewiasty,
Co sobie czynią rozpasty
Mordarze i okrutniki,
Ty posiekę nieboszczyki;
Dziewki, wdowy i mężatki
Posiekę je za jich niestatki;
Szlachcicom bierzę szypy, tulce,
A ostawiam je w jenej koszulce;
Żaki i dworaki,
Ty posiekę nieboraki;
Wszytki, co na ostre gonią,
Biegam za nimi z pogonią; [...].
Mam moc nad ludźmi dobremi,
Ale więcej nade złemi;
Kto nawięcej czyni złości,
Temu[u] słamię kości.
Chcesz li, jeszcze wzjawię tobie,
Jedno bierz na rozum sobie:
Powiem ci o mej kosie,
Jedno jej powąchaj w nosie,
Chcesz li spatrzać, jako ostra -
Zapłacze nad tobą siostra,
Mistrzostwać nic nie pomogą,
W ocemgnieniu41 wezdrżysz nogą;
Jedno wyjmę z pu[z]dra kosy,
Natychmiast smienisz głosy.
Dał ci mi to Wszechmogący,
Bych morzyła lud żywiący.
41 w ocemgnieniu - w oka mgnieniu
I. Rozpoznanie wstępne 0-4 p.
- śmierć jako codzienne doświadczenie ludzi średniowiecza;
- temat śmierci często podejmowany w literaturze średniowiecznej;
- różne obrazy śmierci w średniowieczu - np. śmierć świętego, rycerza;
- dydaktyczna wymowa utworu (memento mori);
- okoliczności spotkania śmierci: Mistrz Polikarp prosił o nie Boga, spotkanie odbywa się w kościele, po wyjściu z niego ludzi.
II. Wizerunek śmierci w utworze
a) Sposób ukazania śmierci 0-5 p.
- śmierć przedstawiona została alegorycznie, jako rozkładające się zwłoki kobiety;
- z jej oczu płynie krew, odpada kawałek nosa, jest pozbawiona warg;
- ma żółtą twarz i oczy oraz blady brzuch;
- obraz śmierci jest wyjątkowo przykry;
- atrybut śmierci to kosa.
b) Pochodzenie i obowiązki śmierci 0-5 p.
- śmierć przychodzi do każdego (Każdemu się tak ukażę);
- nikt nie jest w stanie uchronić się przed śmiercią (Ma kosa wisz, trawę siecze, Przed nią nikt nie uciecze);
- śmierć narodziła się w momencie spożycia przez Adama i Ewę owocu z drzewa zakazanego (A ja w onem jebłk[u] była);
- od momentu wygnania z raju wszyscy ludzie są śmiertelni (Wszytko swe plemię zaraził);
- Bóg użyczył śmierci mocy pozbawiania ludzi życia na całym świecie;
- jedynie Chrystus zwyciężył śmierć i zmartwychwstał trzeciego dnia.
III. Danse macabre 0-4 p.
- motyw pochodzący ze sztuk plastycznych, przedstawiający śmierć tańczącą z reprezentantami różnych stanów i zawodów;
- obecność tego motywu w utworze - śmierć mówi o tańcu z kosą (Gdy się jimę z kosą pląsać);
- śmierć wyjaśnia, że nie ma dla niej znaczenia ani przynależność ludzi do określonych stanów, ani innego typu podziały - na mądrych i głupich, starych i młodych, bogatych czy biednych;
- wymienieni zostają przedstawicieli władzy świeckiej, których dosięgnie kosa śmierci (książęta, hrabiowie, królowie, cesarze), a także reprezentanci wszystkich pozostałych stanów (Rzemieślniki, kupce i oracze).
IV. Śmierć wobec zła 0-3 p.
- władza śmierci rozciąga się nad wszystkimi, a w szczególności nad złymi ludźmi;
- śmierć powiesiła Judasza i wbiła na krzyż dwóch łotrów;
- wymienieni przez śmierć ludzie grzeszni to karczmarze oszukujący klientów, rozpustne kobiety, mordercy;
- ludzie grzeszni, np. karczmarze, rzadko myślą o śmierci.
V. Wnioski 0-4 p
pełne: Śmierć jako codzienne doświadczenie ludzi średniowiecza stała się ważnym motywem, obecnym w kulturze tamtych czasów. Rozmowa Mistrza Polikarpa ze Śmiercią to typowy przykład sposobu ukazywania śmierci w wiekach średnich. Jest ona przedstawiona za pomocą alegorii - rozkładających się zwłok kobiecych, z nieodłącznym atrybutem - kosą. Dodatkowo autor utworu zawarł elementy danse macabre - motywu obecnego zwłaszcza w sztukach plastycznych. Śmierć tańczy z kosą i zaprasza do korowodu przedstawicieli wszystkich stanów, co oznacza, że nikt nie jest w stanie przed nią uciec. Świadczy to o dydaktycznej wymowie utworu, który przypomina ludziom o nieuchronności śmierci.
częściowe: W Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią mamy do czynienia z typowym średniowiecznym obrazem śmierci. Została ona zaprezentowana alegorycznie - jako rozkładające się zwłoki kobiety, tańczące z kosą pośród przedstawicieli wszystkich ówczesnych stanów (motyw tańca śmierci). Przypominanie o nieuchronności śmierci miało cel dydaktyczny.
próba wniosku: W Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią został przedstawiony obraz śmierci jako rozkładających się zwłok kobiecych. Śmierć poucza swojego rozmówcę o tym, że każdy człowiek, bez względu na status społeczny, kiedyś umrze.
Autor: Magdalena Lotterhoff
wezwany - nazwany
wybrany - znakomity
prawie - prawdziwie, szczerze
ostał wszech ludzi w kościele - został sam w kościele
przyrodzenia - płci
obraza - wizerunku, oblicza
łoktuszą - białą płachtą, chustą
łszczy się - błyszczy się
samojedź - ludożerca
miece oczy zawr[z]acając - przewraca oczami
przez lutości - bez litości
żywot - brzuch
wiła - błazen, głupiec
mors dicit (łac.) - śmierć mówi
wżdy - jednak, przecież
wzjawiła - objawiła
czyść - czytać
epistoła - część mszy, lekcja
na rejistrze - w pogotowiu
jedwo - ledwo
lelejąc się - ruszając się
pożyczył - użyczył
skazuję - pokazuję, wykazuję
zgodzi - dogodzi
czestniki - wysocy urzędnicy, dostojnicy
grabie - hrabiowie
semknę - zsunę
wemknę - wsunę, wsadzę, wetknę
gwiazdarze - astronomowie
sparze (mianownik: spar) - potrzask
miąszą - grubą
podgadłki - podbródki
rostocharze - handlarze końmi
rozpasty - rozpusty
mordarze - mordercy, zabójcy
szypy - strzały
tulce - kołczany
na ostre gonią - walczą białą bronią
wzjawię - wyjawię
sparzać - ujrzeć, zobaczyć