U, u, u, u!
He! he! he!
Au, au, au, au! Ho!
Ech! Ci lu-dzie, to brud-ne swi-nie
Co na-plet-li o mo-jej dziew-czy-nie
Ja-kies bzdu-ry o jej na-lo-gach
Bo to po pros-tu li-tosc i trwo-ga
Tak to by-wa gdy ktos zaz-dros-ci
Kie-dy brak mu wlas-nej mi-los-ci
Plot-ki plo-dzi, mnie nie zasz-ko-dzi
zad-ne ob-ce zlo
Na moj spo-sob wi-dziec ja:
Na glo-wie kwiet-ny ma wia---ne--k
W re-ku zie-lo-ny ba-dy-lek
A przed nia bie-zy ba-ra-nek
A nad nia la-ta mo-ty-lek
A przed nia bie-zy ba-ra-nek
A nad nia la-ta mo-ty-lek...
Krzyw-de ro-bia mo-jej pa-nien-ce
O-pluc chca ja pod-li zbo-czen-cy
U-to-pic chca ja w mo-rzu za-wis-ci
Pa-ra-no-i-cy, pod-li sa-dys-ci
U-ta-pla-ni w brud-nej roz-pus-cie
A na ge-bach fal-szy-wy us-miech
By-le za-gnac do swe-go ba-gna,
a-le wa-ra wam
Ja ja prze-ciez le-piej znam
Na glo-wie kwiet-ny ma wia---ne-k
W re-ku zie-lo-ny ba-dy-lek
A przed nia bie-zy ba-ra-nek
A nad nia la-ta mo-ty-lek
A przed nia bie-zy ba-ra-nek
A nad nia la-ta mo-ty-lek...
Znow wi-dzie-li ja z ja-kims chlo-pem
Znow po-je-cha-la do Saint Tro-pez
Znow me-czy-la sie, Bo-ze dro-gi
Znow na jach-tach my-la po-dlo-gi
Tyl-ko cze-mu re-ce ma bia-le
Chcia-lem za-py-tac, za-pom-nia-lem
Cia-lo klo-niac ski-ne-la dlo-nia
wspar-la skron o skron
Znow za-pa-dlem w nia jak w ton
Ach, dziew-czy-na piek-nie sie sta-ra
Ko-si pie-niadz, ma ja-gu-a-ra
Trud-no pra-ce z mi-los-cia zgo-dzic
Rza-dziej mo-ze do mnie przy-cho-dzic
Tyl-ko py-ta kry-jac ru-mie-niec
Cze-mu pa-trze jak po-te-pie-niec
Cze-mu zgrzy-tam, kie-dy sie py-ta
czy ma lad-ny biust
Cze-mu to-cze pia-ne z ust
Na glo-wie kwiet-ny ma wia---ne-k
W re-ku zie-lo-ny ba-dy-lek
A przed nia bie-zy ba-ra-nek
A nad nia la-ta mo-ty-lek
A przed nia bie-zy ba-ra-nek
A nad nia la-ta mo-ty-lek...