Śmierć i gęsiarz
Pewnego dnia śmierć przeszła przez rzekę, za którą zaczyna się świat. Żył w tej okolicy biedny gęsiarz pasący małe stadko białych gęsi.
- Wiesz, kim jestem, bracie? - zapytała śmierć.
- Wiem, jesteś śmiercią. Często widywałem cię chodzącą po tamtej stronie rzeki.
- A czy wiesz, że przyszłam, by cię zabrać na tamtą stronę? - Wiem, ale to jeszcze nie tak prędko.
- Prędko czy nie, powiedz - nie boisz się?
- Nie - powiedział gęsiarz - odkąd tu jestem, patrzyłem na drugą stronę rzeki, wiem, jak tam jest.
- Czy nie chciałbyś czegoś ze sobą zabrać?
- Nie, przecież nic nie mam.
- Niczego nie pragniesz?