Konie, Karoca Woźnica......
Były sobie raz konie, karoca i woźnica.
Kiedyś król zawołał do woźnicy:
Woźnico, zaprzęgnij konie do karocy bo królowa chce
Pojechać do sasa.
Woźnica poszedł i zaprzęgną konie do karocy.
Jak król z królową wsiedli do karocy to król zawołał:
Woźnico, pędź konie zaraz i pojechali.
Para królewska jedzie w swej pięknej karocy i nagle
Prawe koło zaczęło kuleć, lewemu nic nie było.
Przestraszony król zawołał:
Woźnico, woźnico ratuj idź sprawdzić co się stało.
Królowa ze strachu zemdlała.
A woźnica znalazł w prawym kole gwóźdź i go wyciągną. Zniecierpliwiony król zwraca się do woźnicy
Woźnico, mój drogi woźnico czy już wszystko w porządku, woźnica powiedział że tak siada do karocy
Jest gotowy do dalszej jazdy. Para królewska w karocy jedzie dalej. Po chwili król wychyla się z karocy i woła:
Do woźnicy: woźnico mój drogi woźnico zatrzymaj konie bo królowa chce zaczerpnąć świeżego powietrza.
Woźnica zatrzymuje konie i karoca stanęła. Z karocy
Wysiadają król z królową, a tu nagle słychać z oddali
Grzmot i zaczął nagle padać deszcz.
Król, królowa, prawe koło lewe koło, karoca i woźnica
Są całe mokrzy. Nie ma na co czekać i król woła do woźnicy. Woźnico pomóż królowej wsiąść do karocy
Zawróć konie wracamy do zamku. Po przybyciu do na miejsce konie zatrzymują się i para królewska wysiada
Z karocy. Król zaś woła: Woźnico, woźnico, mój drogi woźnico wyprzęgnij konie i odstaw karocę. A królowa woła dalej Woźnico, mój drogi królu dziękuję wam za piękną przejażdżkę. DZIĘKUJEMY.....