AKADEMIA NA DZIEŃ NAUCZYCIELA
[Dzwonek. Wszyscy wchodzą do klasy.]
Nauczyciel: Dzieńdobry! Napiszcie temat:,,Przyroda w klasie 5".
[Cała klasa pisze, oprócz Tomka, który leży na ławce]
Tomku! Czemu śpisz na lekcji?!
Tomek: Nie śpię!
N: To powtórz moje ostatnie zdanie.
T: ,,Tomku! Czemu śpisz na lekcji?!!!"
N: Bardzo śmieszne. Justynko jaki pożytek mamy z gęsi?
Justyna: Smalec.
N: Dobrze, co jeszcze?
J: Smalec!!
N: To już wiemy. Powiedz, na czym śpisz?
J: Na łożku.
N: A co masz pod głową?
J: Poduszkę.
N: A co jest w tej poduszce?
J: Dziura.
N: A co wyłazi z tej dziury?
J: Pierze.
N: Więc co mamy z gęsi?!
J: SMALEC!!!
N: Karolinko, co wiesz o jaskółkach?
K: To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny.
N: Wy nic nie wiecie!!! Łukasz, ile mucha ma nóg?
Ł: Nie ma pani innych zmartwień?
N: Kornelio, co to jest małpa?
K: To takie zwierze, jak ja, albo pani, tylko że ma dłuższy ogon.
N:Radek, po czym poznasz drzewko kasztanowca?
R: Po rosnących na nim kasztanach.
N: A jeśli kasztanów jeszcze nie ma?
R: To ja poczekam...
Alek: Proszę powiedzieć, co to takiego: ma sześć nóg i czarne wyłupiaste oczy?
N: Nie wiem.
A: Ja też nie wiem, ale to coś chodzi pani po ramieniu!
N: Natalko, co robimy z wełny?
Na: Nie wiem.
N: A z czego jest zrobiony Twój sweter?
Na: Z swetra mojej starszej siostry.
[Do klasy wchodzi Mateusz]
N:Czemu spóźniłeś się na lekcję?
M:To przez lustro. Patrzyłem w lustro, a tam mnie nie było, więc pomyślałem sobie, że już poszedłem
do szkoły. Dopiero później przypomniałem sobie, że dzień wcześniej lustro się zbiło.
N:Ale zmyślasz. Kto ułoży mi teraz zdanie z wyrazem ,,CUKIER"?
[Zgłasza się Damian}
D: ,,Piję herbatę z cytryną"
N: A gdzie cukier?
D: Rozpuścił się.
N: Mateusz, miałeś zaległą pracę domową.
[Nauczycielka bierze zeszyt]
W Twoim wypracowaniu jest mnóstwo błędów! Ty nic się nie uczysz!
M:Uczę się, tylko że na własnych błedach.
N: Justynko, zadam Ci teraz dwa pytania. Jeśli odpowiesz na pierwsze, dostaniesz piątkę i nie będziesz musiała odpowiadać na drugie.
Ile włosów ma grzywa lwa?
J: 18.654.453!
N: Skąd to wiesz tak dokładnie?
J: Ale to już jest drugie pytanie.
N:Teraz zrobię wam karkówkę!!!
Mam nadzieję, że nie złapię nikogo na ściąganiu!
KLASA: My też mamy taką nadzieję!
[Pani rozdaje kartki]
N: Adrian, ile razy mówiłam Ci, żebyś nie ściągał?!
A: 67, proszę pani!
[Pani zbiera kartki]
N: Tomek, ściągałeś od Damiana!
T: Skąd Pani to wie?
N: Bo obok ostatniego pytania Damian napisał ,,nie wiem", a ty napisałeś ,,ja też"
[W pewnym momęcie Adrian pakuje się i wstaje z ławki]
N: Adrian, dokąd idziesz?
A: Zawsze jak wychodzę z domu, mama mi mówi, żebym wracał, jak tylko zacznie padać.
Niech pani spojrzy- leje jak nie wiem!
N:Resztę klasówek sprawdzę jutro. A teraz Damian, powiedz mi, ile wojen prowadziła Anglia
w XIX w.?
D: Bardzo dużo.
N: Wylicz je.
D: Pierwsz, druga, trzecia, czwarta...
N:Łukaszku, skąd się bierze prąd?
Ł: Z Afryki!
N: Czemu z Afyki???
Ł: Bo jak wczoraj wyłaczyli prąd, to mój tata powiedzał, że ,,znowu te małpy odłączyły prąd"!
N: Mateusz, co to jest?
M: Ptok!
N: Nie mówi się ,,ptok", tylko ,,ptak"! A co to za ptak?
M: SROKA!
N:Natalko, kto zwyciężył Krzyżaków pod Płowcami?
Na: Władysław Meterek!
N: Łokietek!
Na: Ale przecież teraz wszystko mierzy się w metrach!
A: Proszę panią, kto to jest kaskader?
N: To taki ktoś, kto w niebezpiecznych momętach w filmie zastępuje aktorów.
A: Przydał by mi się taki ktoś! Dawał by mojemu tacie dzienniczek do podpisania!
N: Radek, Ty też miałeś zaległą pracę domową.
[Nauczycielka bierze zeszyt]
To nie Twoje pismo! Dlaczego tata zawsze robi Ci zadanie?
R: Bo mama nie ma czasu.
N: Kornelko, powiedz mi, ile jest 4+6?
K:10!
N: Świetnie, w takim razie, dostaniesz 10 cukierków.
K: A już miałam powiedzieć 15!
N: Karolinko, w jakim regionie tańczy się Kujawiaka?
K:Na Kujawach.
N: A Oberka?
K: Na Oberach!
N: Alek, nie rozmawiaj! Wpisuję Ci zachowanie!
A: Proszę panią! Ja nie chcę panią straszyć, ale mój tata powiedział, że jak dalej będę dostawał
zachowania, to ktoś tu oberwie!
[DZWONEK! KONIEC LEKCJI!!!]