marketing globalny


Wykład I 4.10.2003

  1. Handel międzynarodowy

Źródła wymiany międzynarodowej

Podejście makroekonomiczne: teoria kosztów komparatywnych

Podejście mikroekonomiczne: teoria międzynarodowego cyklu życia produktu, teoria korzyści skali produkcji, teoria konkurencyjności M.Portera.

Tendencje w wymianie międzynarodowej

Wymiana w warunkach protekcjonizmu

Wymiana w warunkach globalizacji

Rola korporacji międzynarodowych

  1. Charakterystyka marketingu globalnego

Pojęcie i specyfika biznesu międzynarodowego.

Pojęcie strategii gospodarczej firmy.

Strategia firmy, a strategia marketingowa

Strategia na rynku globalnym

Fazy internacjonalizacji działalności gosp.

Globalizacja działalności gosp.

Internacjonalizacja działalności gospodarczej

  1. Działalność marketingowa firmy na rynku zagranicznym

1)Czy rozpoczynać działalność firmy na obcym rynku?

Jakie czynniki powodują, że firmy wychodzą z rynku lokalnego i próbują podejmować działalność eksportową? Jakie są czynniki ryzyka wejścia na rynek zagraniczny? - (wpływ otoczenia na decyzję wejścia - czynniki ekonom, technolog, strukturowe i etyczne, polityczne i prawne). Jak analizować konkurencję? Jakie są zagrożenia wejścia na obcy rynek?

2) Jeżeli zdecydujemy się na to, że firma powinna prowadzić działalność na nowym rynku, to powinna podjąć decyzję, na który rynek wejść. (czy Japonia, USA, Litwa, Rosja ...).

Jakie czynniki powodują, że firma powinna to rozważyć, jakie korzyści, jakie negatywne cechy sprawiają, że jedne kraje należy wyeliminować, a inne wybierać?

Mamy instytucje międzynarodowe, które bardzo fachowo zajmują się oceną poziomu konkurencyjności poszczególnych krajów.

3) W jaki sposób wejść na rynek zagraniczny?

Czy rozpoczynać działalność od eksportu bezpośredniego, pośredniego, czy też sprzedawać komuś licencje, czy też założyć spółkę joint-venture, ewentualnie dokonać inwestycji bezpośrednich.

W dzisiejszym świecie globalnym ta idea BIZ jest bardzo mocno rozwijana, od lat 60-tych jest to jedna z głównych form ekspansji międzynarodowych przedsiębiorstw, Polska jest również terenem takiej ekspansji.

4) Jaki przyjąć program marketingowy wejścia na obcy rynek?

Będziemy rozważać 2 programy: albo program zindywidualizowany albo standardowy.

Obce firmy na naszym rynku stosują strategię globalną - tzn. standardową, dla wszystkich krajów podobna strategia marketingowa i środki marketingowe łącznie z opakowaniami (np.: reklama zrobiona w USA, a w Polsce podłożony tylko głos}.

5) Jak zorganizować działalność marketingową na rynku zagr?

Strategia marketingowa i polityka marketingowa

Działania strategiczne na obcym rynku.

  1. Segmentacja na rynku międzynarodowym

Zestaw instrumentów marketingowych czynności strategiczne

Wybór segmentu docelowego działalności firmy

Pozycjonowanie firmy na rynku zagranicznym

Marketing mix na rynkach zagranicznych - czynności o charakterze

- product produkt taktycznym

- place kanały dystrybucji

- price cena

- promotion promocja

  1. Zasady zarządzania: Jak zorganizować działalność market. na rynkach obcych?

Dział eksportu.

Dział międzynarodowy.

Organizacja globalna.

POĘCIE MARKETINGU

Nie ma jednolitego poglądu odnośnie tego, co to jest marketing. A dzieje się tak, ponieważ marketing jest jedną z najbardziej żywych nauk. Jest to nauka i praktyka. Niektórzy mówią, że w 50% nauka, i w 50% sztuka. Jest to nauka najczęściej stosowana w przedsiębiorstwach. Rozwija się już co najmniej od 50 lat, i coraz bardziej dynamizuje swoją działalność. W związku z czym wprowadzane są coraz to nowsze elementy do koncepcji marketingu.

Książka „Kotler o marketingu” - Kotler powiedział, że: „chociaż na naukę marketingu wystarczy semestr, na jego opanowanie całe życia.” Nie jest to żadna kokieteria. Gdy śledzimy jego książki to widzimy zachodzące zmiany w jego poglądach i nawet dochodzi do zaprzeczenia tego, co napisał wcześniej.

Trudność w pojmowaniu marketingu w Polsce polega też na tym, że do niedawna obowiązujący podręcznik „Marketing - planowanie, zarządzanie ...” nie wprowadzał podstaw marketingu.

Jego (Kotlera) trzecia książka obejmuje we właściwej kolejności elementy i zagadnienia marketingu. „ Podstawowe elementy marketingu i zarządzania marketingowego.”

Kotler: „od 30 lat mam z marketingiem nieustanny romans i wciąż stanowi on dla mnie

wielką tajemnicę i niespodziankę; gdy już myślimy, że zaczynamy rozumieć jego zasady, zaczyna ... zupełnie nowy sposób, a nam pozostaje nauczyć się go najlepiej jak potrafimy”

To rzeczywiście pokazuje twórczą funkcję przedsiębiorstw, które tworzą marketing, a uczonym pozostaje zbieranie doświadczeń i uogólnianie, (wyprowadzanie prawidłowości)

Nie tak jak A. Smith czy D. Ricardo, którzy stworzyli teorię, która potem była wprowadzona w życie.

Jest bardzo duża ilość firm zajmujących się marketingiem, a każdy prawie codziennie wymyśla coś nowego.

Definicje marketingu

Po raz pierwszy amerykańskie stowarzyszenie marketingu AMA (1941) - określiło „Marketing jako prowadzenie działalności gospodarczej dot. przepływu towarów i usług od producenta do konsumenta.”

Tutaj właściwie jedyne co charakteryzuje marketing, to to, że jest to jakiś proces, tzn., że cała działalność, która prowadzona jest przez producenta, a adresowana do konsumenta to marketing.

Jest to bardzo szerokie i niejasne tłumaczenie.

Trudno byłoby tu wyodrębnić jakieś reguły polityki marketingowej, zasady itd..

Dalsze próby formułowania definicji marketingowej.

W tej części Europy tj. na wschód od Łaby - Białecki, Borowski - jako pierwsi stworzyli def. marketingu i napisali pierwszą książkę o marketingu „Marketing w gospodarce socjalistycznej, wydana w 1975 r.

Marketing w okresie gospodarki centralnie sterowanej był uważany za kurtuazyjną filozofię. Nie można jej było rozpowszechnić, bez krytycznego ustosunkowania się, że to tylko działa w kapitalizmie, a w socjalizmie jest zupełnie inaczej.

Białecki - Borowski chcieli stworzyć definicję, która pasowałaby zarówno do gospodarki kapitalistycznej, jak i socjalistycznej.

Marketing to zespół zintegrowanych działań przedsiębiorstw mających na celu kształtowanie produkcji obrotu towarowego i usług z punktu widzenia potrzeb rynku krajowego i zagranicznego.”( Białecki, Borowski, 1975)

Definicja ta nie zawierała żadnych aspektów ideologicznych.

Nie mówiła co to kapitalizm. Została zaakceptowana przez władze polityczne.

Była ona przygotowana dla uzasadnienia publikacji pierwszej książki o marketingu w tej części Europy.

Marketing jest procesem społecznym, zarządczym, dzięki któremu osoby i grupy otrzymują to czego potrzebują i co pragną osiągnąć poprzez tworzenie, oferowanie i wymianę posiadających wartość produktów.”( Kotler 1967 r)

„Marketing to działalność zmierzająca do zaspokojenia potrzeb nabywców przez procesy wymiany.”( Kotler 1984r.)

Tutaj widzimy nowy element i od tego czasu możemy mówić o tym, że pojawiła się definicja mówiąca o cechach działalności przedsiębiorstw.

Tzn. przedsiębiorstwo nie powinno produkować tego, co potrafi robić, ale najpierw powinno zapytać się o preferencje nabywców.

Czyli zanim podejmie się proces produkcji, powinno się zorientować jak będą zaspokojone potrzeby nabywców, przez ten proces marketingowy.

„Marketing to zaspokojenie potrzeb z zyskiem”( Kotler 1999r.)

Po raz pierwszy wprowadził tutaj element, który stanowi barierę dla nieograniczonej działalności marketingowej.

Do tej pory powtarzano, że marketing to jest taka polityka przedsiębiorstwa, która powinna być maksymalnie nakierowana na potrzeby klienta.

(prezentacja - klient jest królem, a wszyscy inni mają mu się kłaniać i myśleć tylko o tym jak najlepiej zaspakajać jego potrzeby)

W rzeczywistości bardzo często jest inaczej.

Bank PKO S.A. i inne (motyw zysku)

Z jednej strony firmy dążą do zaspokojenia potrzeb klientów, ale z drugiej kierują się zyskiem, i tylko wtedy kiedy ten zysk będzie zagrożony (np. klient odejdzie z powodu wysokiej ceny jaką płaci), to wtedy dopiero stosuje się marketing.

Marketing to proces zarządczy, którego celem jest wymiana produktów na komercyjnym rynku, zapewniająca wzajemne korzyści sprzedającym i kupującym.”

Marketing polega na ustanowieniu i utrzymaniu długoterminowych, zyskownych relacji z nabywcami.” (Glynn 1990)

Zmiana roli marketingu

Główne obszary działań marketingowych:

W latach 50-tych rozwinął się marketing dóbr konsumpcyjnych zarówno żywnościowych, jak i przemysłowych.

W latach 60-tych mamy do czynienia z marketingiem dóbr produkcyjnych, a więc marketingiem na rynku surowców , części zamiennych i towarów inwestycyjnych.

Okazuje się, że lepiej jest sprzedawać te towary produkcyjne odbiorcom instytucjonalnym lub też stosując metody marketingowe niż polegając głównie na prostych technikach sprzedaży.

Od tego czasu rozwinęła się taka dziedzina, którą nazywamy „industry marketing”.

W latach 70-tych Kotler pierwszy doszedł do wniosku, że działalność marketingowa polega głównie nie na tym, żeby coś sprzedawać z zyskiem, ale może być stosowana również w instytucjach, które nie działają na zasadach nie komercyjnych, a więc np.: przez partie polityczne, stowarzyszenia, fundacje, nawet organizacje kościelne, które zdobywają wiernych przez działalność marketingową.

W Polsce działa witryna internetowa fundacji która stosuje wiele technik marketingowych.

Czyli w latach 70-tych mamy do czynienia z marketingiem instytucji niedochodowych.

W latach 80-tych rozwinęła się sfera marketingu usług.

W Polsce nie jest ona zbyt dobrze rozwinięta.

Marketing dóbr konsumpcyjnych -

Marketing dóbr produkcyjnych - przekształcają się

Marketing instytucji niedochodowych - w Marketing Partnerski

Marketing usług -

Marketing partnerski pochodzi od angielskiego określenia - relationship marketing

Marketing partnerski mniej więcej polega na tym, że teoretycy i ludzie biznesu zdali sobie sprawę z tego, że dotychczas stosowana koncepcja działalności marketingowej (całe pieniądze przeznaczone były na zdobywanie coraz to nowych klientów) jest nieefektywna, zbyt kosztowna i mało skuteczna.

Zaczęto analizować możliwości skuteczności sprzedaży, zwiększenia zysków, w taki sposób, aby bardziej skoncentrować się na dotychczasowych klientach niż na zdobywaniu nowych.

Przeanalizowano przyczyny dlaczego klienci odchodzą od danej firmy i idą do konkurencji,

W związku z tym uczeni w zakresie marketingu wymyślili, że należy dość dużą część budżetu marketingowego skoncentrować na utrzymaniu relacji z dotychczasowymi klientami. Później tworzyć lojalność tych klientów, „drabinę lojalności” i przeznaczać pieniądze na tzw. programy lojalnościowe (przywiązywać klientów do swojej firmy).

Przykład:

Niektóre sklepy, stacje benzynowe, linie lotnicze prowadzą programy lojalnościowe.

Stacje BP (British Petroleum) dają swoim klientom zielone karty, za wszystko co klient kupi otrzymuje punkty.

Program BP jest już bardzo rozwinięty i prowadzony z kilkunastoma firmami z różnych dziedzin (turystycznymi, Mc Donalds)

Marketing partnerski bardzo nabiera dziś znaczenia.

Wszystkie rodzaje działalności marketingowej przekształcają się właśnie w marketing partnerski.

Podstawą marketingu partnerskiego jest to, że jest on skierowany do poszczególnych osób „one man marketing”.

Mimo, że mamy produkcję masową, to dzięki postępowi technicznemu (komunikacji, internetowi) ...... dotrzeć do klienta.

Klient może kupować towary na zamówienie, w Polsce np. samochody. Mimo, że jest produkcja masowa, mamy samochód dopasowany do naszych potrzeb.(wyposażenie, kolor itd...)

Marketing partnerski w produkcji masowej próbuje indywidualizować poszczególne produkty zaadresowane do każdego klienta.

Ewolucja pojęcia marketingu: transakcyjny , strategiczny , partnerski

Marketing transakcyjny

zdobywanie ciągle nowego klienta,

koncentrowanie się głównie na transakcji, sprzedaży, na relacjach z klientem

Marketing strategiczny

Jest ogromne przywiązanie firm w sferze zarządzania do koncepcji strategii.

Na tle całego pojęcia marketingu, wydobywa się coraz wyraźniej pojęcie marketingu strategicznego.

Coraz większego znaczenia nabierają działania marketingowe takie jak: segmentacja rynku.

Segmentacja rynku - czyli analizowanie komu mamy sprzedawać nasz produkt, tzn. powinniśmy wybierać sobie rynki docelowe, a nie na oślep adresować ofertę do wszystkich.

Na adresowaną do wszystkich ofertę może sobie pozwolić producent cukru czy mąki (bo za bardzo nie można tu wyodrębnić różnic jakościowych). Chociaż niedawno mieliśmy próbę wyodrębnienia się producenta cukru, który na opakowaniu napisał cukier przez „ó” - „cókier”, argumentował to zastosowaniem marketingu.

Ale najlepszą metodą wyróżnienia się jest strategia firmy. (Będziemy mówić później czym się różni dobra strategia od złej).

Marketing: eksportowy, międzynarodowy, globalny

Eksportowy - firma traktuje tę działalność zagraniczną (eksportową) jako działalność dodatkową w stosunku do działalności krajowej

Jeżeli jest taka sytuacja na rynku lokalnym, że brakuje popytu, to wtedy, aby nie ograniczać mocy produkcyjnej, nie zwalniać pracowników, firma usiłuje poszukać nowego popytu za granicą.

Traktuje to raczej jako przymusowe działanie, które zostanie zlikwidowane w momencie, gdy rynek krajowy wróci do pewnego ożywienia i pojawi się więcej popytu, niż jako celowe działanie, zaplanowane na długi okres.

W Polsce tylko nieliczna ilość firm eksportuje, udział eksportu w D.N. wynosi tylko 20% - firmy tylko 20% dochodu uzyskują ze sprzedaży zagranicznej, a 80% ze sprzedaży krajowej.

Polskie firmy głównie są zorientowane na rynek lokalny, krajowy, a nie są zorientowane na rynek międzynarodowy. To się trochę zmienia.

Międzynarodowy - działalność firmy zaadresowana do kilku krajów. Adaptacja krajowej strategii oraz jej połączenie ze strategiami na rynkach zagranicznych

Firma, która stosuje marketing międzynarodowy usiłuje łączyć swoją strategię kierowaną na rynek krajowy z jakimiś odmiennymi warunkami na rynkach zagranicznych.

Jest to pewna mieszanka w działalności krajowej marketingowej oraz marketingowej międzynar. uwzględniająca potrzeby wybranych rynków na które kierujemy nasze towary.

Globalny - jedna standardowa strategia dla całego rynku światowego. Oparta jest na założeniu, że preferencje pewnych segmentów rynku na świecie są podobne. (Euromarketing” literatura polska)

Badania, które były robione na temat preferencji konsumenckich pokazują, że poszczególne grupy społeczne o pewnym statusie, są podobne do siebie w skali międzynarodowej. I warto w związku z tym adresować produkty do tych grup społecznych stosując jednolitą strategię marketingową.

np.: studenci, niezależnie czy są w Polsce, czy we Francji, mają podobny dostęp do artykułów, które kupują; podobnie możemy mówić o biznesmenach, o rynku młodych kobiet, starszych kobiet, puszystych, szczupłych.

Podstawą strategii globalnej jest przeanalizowanie pewnej prawidłowości, że pewne kategorie ludzi na całym świecie mają podobne potrzeby, kierują się podobnymi stylami życia

np.: niektórzy mają wyższy poziom świadomości, wysoki status społeczny, w związku z tym uprawiają codziennie sport, a więc korzystają z urządzeń sportowych, w związku z tym firma może sobie zdobyć pewien segment na rynku światowym produkując rakiety tenisowe, do ping-ponga, różnego rodzaju rowery itd.

Strategie na rynku międzynarodowym

Badania marketingowe

Istotne elementy:

5 pytań dot. wejścia na obcy rynek

  1. Decyzja o rozpoczęciu działalności za granicą

  2. Decyzja, na które rynki wejść

  3. Decyzja, jak wejść na rynek

  4. Decyzja o programie marketingowym

  5. Decyzja o organizacji marketingu

Siłą napędową handlu międzynarodowego jest osiąganie przez firmy korzyści większych niż gdyby firmy nie wprowadziły handlu międzynarodowego. A. Smith, D. Ricardo. Odkryli oni dodatkową korzyść pochodzącą z wymiany międzynarodowej, która może być dzielona (w większości wypadków nie jest ona równo dzielona)

o tym mówią pozytywne i negatywne „terms of trade” (stosunek cen eksportowych do importowych tej samej grupy towarowej)

Lepiej się specjalizować niż produkować wszystko samemu (idea wymiany międzynarodowej)

Korzyści ze specjalizacji jako pierwszy odkrył Adam Smith, który powiedział, że różnym okolicznościom zawdzięczamy, że ta sama grupa ludzi w następstwie podziału pracy może wykonać znacznie większą jej ilość.

Zawdzięczamy to wzrostowi wartości każdego pracownika, który specjalizuje się w danym działaniu (korzyści wynikające z doświadczenia firm prowadzących specjalizację produkcyjną są duże).

Oszczędzamy czas, który się zwykle traci, gdy się przechodzi od jednego rodzaju produkcji do drugiego.

I trzecia przyczyna: wynalezienie wielkiej liczby .................

które skracają czas pracy i pozwalają......................................

A.Smith powiedział, że jeżeli kraje będą się specjalizowały w określonych towarach, to będą miały większe korzyści jakby wszystko produkowały same.

David Ricardo zaś powiedział, że np. jeżeli dwa kraje (Anglia i Portugalia) produkują 2 te same rodzaje produktów (sukno i wino). I jeżeli w Portugalii sukno i wino produkuje się drożej (więcej czasu się zużywa), to i tak warto się specjalizować, dokonać podziału pracy.

Portugalia powinna się specjalizować w produkcji tego towaru na którego produkcję zużywa trochę mniej czasu czyli wina, a z kolei Wielka Brytania powinna się specjalizować w produkcji sukna. I wtedy oba kraje osiągną korzyści z wymiany, będą miały i wino, i sukno, ale tańszym kosztem niż gdyby każdy produkował oba towary.

To jest istota tanich kosztów komparatywnych, od tego zaczyna się cała sprawa związana ze specjalizacją.

Czy teoria kosztów komparatywnych miała jakieś zastosowanie w polityce gospodarczej?

(tzn. wpłynęła na szybszy rozwój jakiegoś kraju)

Mówimy o tym, że to kraje wymieniają się między sobą, podczas gdy to firmy prowadzą handel między sobą..

Był tylko taki drobny przypadek w historii ludzkości w latach 1945 - 1990, kiedy nie firmy prowadziły między sobą wymianę lecz kraje - RWPG

RWPG - ustalała specjalizację dla poszczególnych krajów, kto, ile, czego, komu będzie sprzedawał, w związku z czym cena w ogóle była nieistotna, najważniejsze było to kto, ile, czego potrzebuje, a także ile, kiedy ma czego dostarczyć.

Polska gospodarka przez 45 lat była oderwana od normalnych mechanizmów ekonomicznych. Wszystko było oparte na ilościowych wskaźnikach administracyjnych. Mechanizm gospodarczy nie funkcjonował, nie uczestniczyliśmy w międzynarodowym podziale pracy.

Drugi przykład pokazuje zastosowanie teorii kosztów komparatywnych

Bardzo dobrze skorzystały z teorii kosztów komparatywnych kraje Azji Pd. -Wsch. - Japonia, Korea pd., Hongkong , Singapur, Tajwan.

Kraje te w latach 50-tych i 60-tych dzięki odpowiedniej specjalizacji produkcyjnej doszły szybko do dużej potęgi gospodarczej.

Rządy tych krajów doszły do wniosku, że jeśli się już specjalizować, to należy produkować tych towarów, o wiele za dużo, a niektórych wcale nie produkować, tylko sprowadzać z zagranicy.

Taka teoria stanowi podstawę sukcesu gospodarczego tych krajów.

W Polsce też mieliśmy w latach 70-tych szansę wykorzystania tej teorii.

Gierek zaciągnął kredyty, ale Polska w roku 1980 zbankrutowała, nie byłą w stanie już spłacać długów. Dopiero w latach 90-tych Balcerowicz z całą ekipą doprowadził do tego, że Polska dostała ograniczenie swoich długów (połowę darowano, połowa spłacana do 2020).

Ale wtedy (lata 70-te) była szansa, aby kupować takie technologie, które dałyby podstawy do wielkich serii eksportowych. I gdybyśmy tak zrobili mielibyśmy pieniądze na spłatę kredytów.

Cała polityka otwarcia Polski na zachód polegała na koncepcji importowej. Nagle Polska na początku lat 70-tych stała się oazą obfitości (szynka paczkowana, lodówki, pralki, telewizory, 1975 - fiat 125p). Zabrakło pieniędzy na spłatę długów.

Wielkości produkcji wytwarzane na podstawie zagranicznych licencji ledwie starczały na potrzeby rynku.

krajowego, nie mówiąc o rynkach RWPG, z którymi też musieliśmy się wymieniać (kupowaliśmy ropę, surowce strategiczne).

Rola marketingu w gospodarce niedoborów - (Byliśmy najweselszym barakiem w tym obozie socjalistycznym)

Przykład:

Prof. amerykański ... , który miał wykład na SGPiS-ie, powiedział, że koncerny amerykańskie, aby zwiększyć sprzedaż aut o 10%, muszą zwiększyć fundusze marketingowe na reklamę, na promocję, programy jakościowe co najmniej o 15%.

Prof. Borowski powiedział, że nasz Polmozbyt działa o wiele lepiej, gdyż jeżeli chodzi o takiego Fiata 126 p, to my nie robimy żadnych nakładów marketingowych, żeby wesprzeć sprzedaż tego samochodu, bo my sprzedaliśmy produkcję na trzy lata do przdu, a ludzie czekają w kolejce. (był to chwyt poniżej pasa)

Cała teoria kosztów komparatywnych i jej wykorzystanie przez politykę gospodarczą miało znaczenie wtedy, kiedy państwo miało wiele do powiedzenia w zakresie kształtowania struktury produkcji i struktury handlu zagranicznego - czyli to było dobre w epoce protekcjonizmu.

Epoka protekcjonizm trwała blisko 200 lat - od czasów A. Smith'a, aż do lat 70-tych ubiegłego wieku (1970 r.).

Mimo, że były różne pomysły dotyczące liberalizacji handlu, to jednak kraje bardzo starannie chciały bronić swoich bilansów płatniczych przed konkurencją zewnętrzną. Były instrumenty, które wspierały eksport i powodowały, że produkcja, która w kraju była zbyt droga i w związku z tym nie konkurencyjna, stawała się tania z granicą - subwencje dla eksporterów.

Dumping - byliśmy o to oskarżani przez rynki zagraniczne (że sprzedajemy poniżej kosztów produkcji), ale większość procedur dumpingowych nigdy nie została udowodniona, ponieważ kraje socjalistyczne nie miały odpowiednich relacji cenowych.

Natomiast, gdy chcieliśmy się bronić przed importem zagranicznym, stosowaliśmy ograniczenia ilościowe (np. importujemy rocznie nie więcej niż 5 tysięcy samochodów).

Tam, gdzie nie było można stosować ograniczeń ilościowych, stosowano ograniczenia dewizowe - importerzy nie dostali USD na kupno np. lodówek pomimo, że zapotrzebowanie na rynku było.

Ale to nie była specyfika tylko krajów socjalistycznych, lecz całego świata.

Od lat 70-tych, gdy rozpoczął się kryzys gospodarczy na całym świecie zdobyła sobie miano coraz większego obywatelstwa idea pluralizmu - tzn., że nie można blokować konkurencji poprzez sztuczne działanie, interwencję, rządu tj. nie można dopłacać do produkcji, nie można blokować importu na granicy itd.

Wynikiem tego były wielkie międzynarodowe organizacje takie jak MFW, Bank Światowy, Światowa Organizacja Handlu - były one nasycone ideami liberalizmu. I te kraje, które chciały należeć do tych organizacji musiały przyjąć politykę działania liberalnego.

W ten sposób, Polska w roku 1993 podpisała układ o stowarzyszeniu z Unią Europejską i określiła w jakim kierunku będzie polska gospodarka szła i jaka będzie polityka gospodarcza, tzn. zobowiązaliśmy się, że zlikwidujemy wszystkie bariery na granicy przed importem z UE i jednocześnie, że nie będziemy wspierać poprzez subwencje naszej krajowej produkcji, która by szła na rynki UE.

Taka potężna siła idei liberalnej, która została osadzona w tych organizacjach międzynarodowych, zadecydowała np. o pomocy walutowej dla Polski (MFW).

Jeżeli Polska chciała przystąpić do OECD (klub najbardziej uprzemysłowionych krajów świata), to musiała zobowiązać, że będzie wprowadzała do polityki gospodarczej elementy liberalne.

Tendencje przynależności do najważniejszych międzynarodowych organizacji powodowały, że stworzyła się podstawa do prowadzenia liberalnej gospodarki, a to z kolei stworzyło podstawę do globalizacji, dlatego że koncerny międzynarodowe, które stanowią główną siłę globalizacji nie napotykały na swojej drodze ekspansji żadnych barier w zakresie dostępu do rynków lokalnych oraz przeprowadzenia inwestycji zagranicznych.

Podsumowanie:

Skończyła się era protekcjonizmu w latach 70-tych ubiegłego wieku. Od tego czasu odnotowujemy na podstawie szerzącej się idei liberalnej myśli ekonomicznej w polityce gospodarczej, pole do działania dla wielkich międzynarodowych koncernów (KTN), żeby nie napotykały żadnych tendencji barier w swojej ekspansji na każdy rynek światowy. Tym obecnie tłumaczymy to, że mamy do czynienia z globalizacją. Wszystko rozpatruje się w skali globalnej.

Wykład II 11.10.2003

Epoka protekcjonizmu

Obejmowała lata od A. Smiha i D. Ricardo, czyli od k. XVIII wieku do 1970 r.

Później po dużym kryzysie światowym, który był wywołany kryzysem paliwowym zaobserwowaliśmy całkiem nowe tendencje w handlu międzynarodowym, które wiązały się z liberalnymi metodami w polityce gospodarczej i z liberalizmem w zakresie handlu międzynarodowego czyli liberalną polityką rządu. Rządy według tej koncepcji nie miały możliwości tak ścisłego regulowania obrotów zagranicznych jak w epoce protekcjonizmu.

W epoce protekcjonizmu przez pojęcie międzynarodowej konkurencyjności kraju rozumiano zdolność firm pochodzących z danego kraju do konkurencji na rynkach światowych.

Zdolność tę mierzono siłą eksportową danego kraju i używano wtedy takich wskaźników jak:

Są to mierniki, które obowiązywały w teorii ekonomii i polityce gospodarczej do lat 70-tych ubiegłego wieku.

Jeśli chodzi o tę siłę eksportową kraju to Polskę oceniamy na niezbyt wysokim poziomie. Udział Polski w eksporcie światowym to 0,5-0,6% (2001-2002). Mamy tendencję korzystną wzrostową i mamy 20% udziału eksportu w dochodzie narodowym.

Tak więc widzimy, że Polska nie jest zbyt mocno wyspecjalizowana pod względem eksportu i produkcji eksportowej. Pod względem siły eksportowej zajmuje odległe miejsce.

Wspomagającymi parametrami, umożliwiającymi określenie konkurencyjnej pozycji na arenie międzynarodowej w tym podejściu są również wskaźniki:

Największy udział w eksporcie światowym mają Stany Zjednoczone 11,9%. Na drugim miejscu są Niemcy 9,3% - potężny eksporter - i dobrze, bo dzięki temu Niemcy specjalizują się w wysoko uprzemysłowionych towarach i zostawiają miejsce dla eksporterów, którzy dostarczają mniej przetworzone towary. Polska z tego bardzo korzysta, eksportuje do Niemiec dużo mebli - około 40% całego polskiego eksportu mebli kieruje się do Niemiec.

Jedną z najbardziej wyspecjalizowanych dziedzin przemysłowych w Polsce jest właśnie przemysł meblarski, gdyby inne przemysły też tak by się zachowywały to Polska byłaby liderem na rynku światowym.

W tej chwili przemysł meblowy eksportuje około 75% mebli, resztę pozostawia w kraju - 25% (i nikt w Polsce z tego powodu nie ma kłopotu z nabyciem mebli).

Na trzecim miejscu pod względem pozycji eksportowej jest Japonia 6.6%, na czwartym Francja, na piątym Anglia, na szóstym Chiny - eksportują za 266 mld USD.

Chiny jeszcze 10 lat temu nie liczyły się jako światowy eksporter, a teraz atakują rynki amerykańskie (USA) I między innymi dlatego w Stanach Zjednoczonych są ogromne problemy w przemyśle przetwórczym (nie tylko tekstylia, ale i sprzęt gospodarstwa domowego), gdyż towary chińskie wypierają towary amerykańskie. Amerykanie muszą zwalniać ludzi z pracy.

Chiny produkują i eksportują pralki, lodówki, telewizory. Pokazują one, że przy dobrej polityce gospodarczej, bardzo liberalnym podejściu do kapitału zagranicznego jest możliwe w ciągu bardzo krótkiego historycznie okresu, stać się krajem ogromnie konkurencyjnym na rynku światowym pod względem pozycji eksportowej. One należą do jednego z pięciu krajów, które mają największe rezerwy dolarowe - ok. 300 mld USD.

Nasza rezerwa dolarowa wynosi 28 mld USD.

Kraje, które mają podobną do Polski pozycję eksportową (udział w eksporcie światowym):

Drugim miernikiem konkurencji (wg protekcjonistycznej koncepcji) może być dochód narodowy na głowę i dochód narodowy na zatrudnionego.

Pozycja Polski pod względem GDP per capita na tle obecnych i przyszłych członków Unii Europejskiej i innych krajów

L.p. kraj USD

1. U.E. 26 000

2. Słowenia 18 000

3. Czechy 14 500

4. Węgry 13 000

5. Słowacja 12 200

6. Estonia 11 200

7. Polska 10 200

8. Litwa 9 900

9. Łotwa 8 900

July 2003 źródło: World Bank Indicators, database, World Bank

Wyobrażaliśmy sobie, że mamy o wiele większy dystans da krajów U.U., a także, że nasza sytuacja jest o wiele lepsza jeśli chodzi o takie kraje jak Litwa, Łotwa, Estonia, Słowacja czy Czechy. A tu mamy niespodziankę.

Dane te są pokazane wg kraju i zamożności.

PPP - Purchasing Power Parity, tzn. patrzymy jaka jest siła nabywcza tego dolara, nie w Stanach Zjednoczonych tylko np. w Polsce.

I wtedy, kiedy porównujemy siłę nabywczą dolara tzn. co można kupić za jednego dolara w U.E., w Polsce , na Słowenii, czechach..., to się okazuje, że jesteśmy na stosunkowo dobrej pozycji, dwukrotnie lepszej, niż by to wynikało z oficjalnego kursu dolara. Bo gdybyśmy patrzyli na oficjalny kurs dolara, to dochód na głowę w Polsce wynosi ok. 4 500 USD do 5 000 USD. Natomiast, gdy patrzymy na PPP tzn. co można kupić za tego dolara w Polsce to się okazuje, że ceny w naszym kraju są o połowę niższe niż w USA czy U.E.

Polska ma dochód na głowę na poziomie 10 200 USD (2002), U.E. - 26 000 USD, czyli dochód w Polsce stanowi ok. 40 % dochodu unijnego.

Nie jesteśmy tak bardzo oddaleni od poziomu U.E. Mówimy tu o tym ile wytwarzamy w ciągu jednego roku i porównujemy to, co wytworzyliśmy z innymi krajami, co nie oznacza, że poziom zamożności jest taki sam.

Poziom zamożności mierzy się z kolei w taki sposób, że patrzymy jakie są zasoby u ludzi. I gdybyśmy porównali zasoby gospodarstwa domowego w Polsce, USA I U.E., to prawdopodobnie okazałoby się, że zasoby u nas są daleko mniejsze niż by to wynikało z pozycji mierzonej dochodem narodowym na głowę. Ale i tak nie jest najgorzej.

Wszyscy uważają, że Polska jest na poziomie Czech I Węgier. Dane zaś pokazują, że jesteśmy dość daleko za Czechami, które mają 14 500 USD na głowę, czyli są lepsi prawie o połowę pod względem zamożności bieżącej w stosunku do Polski; Węgrzy są lepsi o 30%, nawet Słowacja o 20%. A powszechnie się uważa, że Słowacy są za nami.

Niepokojące I dość dziwne jest to, że Estonia jest przed nami, która dopiero kilka lat temu wyzwoliła się z ustroju komunistycznego ZSRR i robi ogromne postępy w zakresie polityki gospodarczej.

Ma bardzo nowoczesną politykę gospodarczą, wprowadza szybko nowoczesne technologie komunikacyjne i do produkcji,

np. Posiedzenia rządu estońskiego odbywają się w ten sposób, że wszyscy ministrowie mają notebooki i mogą robić konferencje wirtualne (to, że jeden z ministrów jest w USA, nie oznacza, że nie może uczestniczyć w posiedzeniu rządu).

Ale trochę łatwiej jest rządzić małym krajem niż dużym. Estonia liczy około 1,5 mln ludzi, tyle co nasza Warszawa.

Świetna polityka gospodarcza Estonii jest zasługą młodych ludzi, którzy doszli do władzy. Jest to jeden z najmłodszych rządów (średnia wieku to niewiele ponad 30 lat). Są to standardy, których my w Polsce sobie nie wyobrażamy.

Prowadzą bardzo liberalną politykę gospodarczą, która zachęca inwestorów zagranicznych do inwestycji.

Jeżeli porównamy inwestycje zagraniczne na głowę - to Estonia ma ich najwięcej wsród krajów kandydujących do Unii Europejskiej. (prawdopodobnie 3 razy więcej niż Polska).

Litwa jest bardzo blisko Polski, prowadzi dobrą polityk gospodarczą, która daje jej możliwość rozwoju na poziomie 6% rocznie pod względem DN (9 900 USD na głowę).

Łotwa ma niewiele mniej 8 900 USD na głowę.

Roczne tempo wzrostu Polski w ostatnich latach jest niewielkie, dlatego te kraje łatwo ją doganiają.

Dane te świadczą o konkurencyjności.

Wśród analizowanych w rankingu IMD 49 krajów, Polska zajmuje 36 miejsce pod tym względem.

Z uwagi na produktywność na zatrudnionego, Polska z wielkością26 443 USD PPP (Purchasing Power Parity), wyprzedziła nie tylko Łotwę, lecz również Estonię. Wśród obecnych, przyszłych członków U.E. oraz zajęła 36 miejsce wśród 49 krajów objętych rankingiem IMD.

GLOBALIZACJA

W epoce globalizacji uznaje się, że to nie państwa handlują ze sobą, a przedsiębiorstwa (z wyjątkiem 50-lecia po II wojnie światowej, kiedy to państwa handlowały ze sobą, a przedsiębiorstwa nie miały nic do powiedzenia - centralna gospodarka sterowana; ale od lat 90-tych już przedsiębiorstwa).

Decydują one same o formach współpracy międzynarodowej, nie podlegają w tej mierze interwencji państwa.

W epoce protekcjonizmu państwo miało duży wpływ na to co przedsiębiorstwa robią tzn. poprzez środki polityki handlowej państwo mogło wpływać na to co przedsiębiorstwo eksportowało i importowało.

Państwo mogło ustawić na granicy bardzo wysokie cło zaporowe, ograniczenia ilościowe lub dewizowe i uniemożliwić import towaru, pomimo, że przedsiębiorstwo polskie chciałoby zaimportować, bo widziało rynek zbytu dla tego towaru.

Tak samo mogło blokować eksport jakiegoś opłacalnego towaru, kiedy uważało, że potrzeby rynku krajowego są ważniejsze.

Dzisiaj w epoce globalizacji państwo takich możliwości nie ma.

Proces globalizacji rozwija się 4 podstawowymi nurtami, które tworzą:

wśród tych przepływów finansowych generalnie możemy mieć do czynienia co najmniej z 3 rodzajami przepływów zagranicznych finansowych, mianowicie:

wiele firm polskich wybiera banki zagraniczne

Większość BIZ ma związek z przepływami produkcji

Bardzo dużą rolę w rozwoju globalizacji ma rosnąca sieć traktatów i innych powiązań instytucjonalnych:

OECD, UE, WTO, IMF, World Bank.

W szczególności ma miejsce sytuacja pomiędzy międzynarodowymi strumieniami towarów, przepływami kapitałowymi i przenoszeniem produkcji.

Bezpośrednie Inwestycje Zagraniczne (BIZ) - główny wehikuł globalizacji.

Jeśli chodzi o przepływy handlu światowego, to warto zapamiętać informację, że od lat 50-tych mieliśmy do czynienia na rynku światowym z szybszym wzrostem handlu światowego niż produkcji przemysłowej i dochodu narodowego, co odzwierciedla się w rosnącym udziale eksportu i importu w PNB niemal w każdym kraju uprzemysłowionym.

Czyli A. Smith i D. Ricardo mieli rację, bo jeśli ktoś się specjalizuje w czymś i produkuje więcej niż potrzeba tego na rynku lokalnym, to ma z tego dodatkowe korzyści, bo wydłuża serię produkcyjną, zmniejsza koszty jednostkowe, może efektywniej wykorzystywać kapitał, ma większą rentowność.

W Polsce dopiero w 2001 r. (po 11 latach gospodarki rynkowej) pojawiła się u eksporterów wyższa rentowność w eksporcie niż na rynku krajowym.

Do tamtego czasu wielu eksporterów eksportowało głównie dlatego, aby utrzymać moce produkcyjne, zatrudnienie, ale często miała miejsce ujemna rentowność produkcji eksportowej, dodatnia produkcji krajowej (tak więc i tak producent wychodził na swoje).

W 2002 r. (od 2001 r.) po raz pierwszy analizy prowadzone przez naukowców dot. rentowności eksportowej wykazują wyższą rentowność eksportu przedsiębiorstw niż produkcji krajowej, co oznacza, że są dobre perspektywy dla nas wszystkich, bo będą zwiększały się miejsca pracy, będzie wzrastał dochód i Polska będzie szybciej rozwijała.

W ciągu ostatnich 15 lat międzynarodowe przepływy strumieni kapitałowych rosły szybciej niż handlu międzynarodowego zaś inwestycji bezpośrednich jeszcze szybciej.

Jedną z tych ważnych przyczyn było umiędzynarodowienie produkcji. Wielkie firmy - KTN, korzystając z tego, że kraje coraz bardziej się otwierały i prowadziły liberalną politykę, zaczęły poszukiwać tańszych miejsc produkcji niż u siebie w kraju, np.: amerykańskie koncerny samochodów nie lokują u siebie czy nawet w Europie Zachodniej, a idą do krajów o tańszych kosztach produkcji (takich jak Europa Centralna i Wschodnia, także Polska).

Polska jest obecnie jednym z większych eksporterów samochodowych w skali światowej. Mamy np.: co najmniej 3 fabryki, które produkują części do volkswagena i te części rozprzestrzeniają się po całym świecie, gdzie VW jest składany. Podobnie amerykański Opel Astra, ulokował w Gliwicach produkcję Astry. W tej chwili będzie produkował Astrę II i wysyłał do krajów, które będą zgłaszały zapotrzebowanie na ten model.

Trochę w tym nam pomógł offset, że kontynuowana jest produkcja Astry w Gliwicach, ale jest to jeden z przejawów przenoszenia produkcji przez koncerny międzynarodowe do krajów o niższych kosztach wytwarzania.

W ten sposób materializuje się polityka wielkich KTN, które w poszukiwaniu popytu i tańszych kosztów produkcji przenoszą się błyskawicznie z jednego kraju do drugiego, traktując cały glob ziemski jako globalny rynek kapitału, pracy, towarów i usług.

Procesom globalizacyjnym w sferze produkcji sprzyja niespotykana wcześniej łatwość przenoszenia różnych faz procesu produkcyjnego do obszarów o niższych kosztach wytwarzania.

Czynniki takie jak: liberalizacja (która otwiera kraje dla kapitału zagranicznego, likwidacja ograniczeń dewizowych) powoduje, że ten przepływ kapitału nie jest niczym hamowany.

Również istotną przesłanką dla przenoszenia produkcji jest obniżanie kosztów transportu i komunikacji, bo coraz łatwiej jest transportować do wszystkich krajów na świecie części czy komponenty do produkcji finalnej z uwagi na postęp w sferze produkcji transportowej, (tzn. łatwo jest wyróżnić i podzielić łańcuch wartości produkcji pomiędzy różne kraje).

Procesowi globalizacji sprzyja narastający z coraz większą siłą zakres liberalizacyjnych zobowiązań zawartych w traktatach i umowach międzynarodowych.

Problem polega na tym, że jeżeli dany kraj chce wejść np.: do klubu krajów najwyżej uprzemysłowionych to np. :

tak jak Polska w 1994 zdecydowała, że chce należeć do UECD czyli organizacji krajów o najwyższym stopniu uprzemysłowienia, to musiała spełniać określone warunki pod wzgl. DN, deficytu budżetowego itd.. ; ale również musiała pokazać w swojej polityce gospodarczej, że jest liberalna, tzn., że nie stosuje środków ograniczających konkurencję na rynku krajowym np.: poprzez wprowadzanie subwencji itp.. .

Mamy wymogi dot. tego, aby była swoboda przepływów handlowych, otwarta polityka inwestycji zagranicznych, wygodne podatki, praw własności przemysłowej, nadzoru budowlanego, wymienialności walut, a nawet kontroli korupcji.

Przykładowo można tu wspomnieć o obejmującym 132 kraje porozumieniu G-77, regionalnych zobowiązaniach wynikających z udziału w organizacjach integracyjnych (U.E.) i innych blokach handlowych (NAFTA) oraz umowach bilateralnych.

Polska pod wpływem naszego szybkiego wejścia do U.E. zdecydowała się na obniżenie podatków dla przedsiębiorstw- jednolita stopa podatkowa na poziomie 19%.

(Była i wciąż jest obawa, że ludzie będą otwierać działalność gosp., aby nie płacić podatku 40%, a 19%).

Niemniej jednak jest to bardzo liberalne podejście.

Rozwiązanie to wprowadzamy głównie z powodu, że w ciągu ostatnich 3 lat zahamowany został napływ do Polski BIZ. Obniżając podatek chcemy zachęcić zagranicznych inwestorów do inwestycji w POLSCE.

Tego typu wymogi dot. liberalizacji stawiają także finansowe organizacje międzynarodowe jak:

Nam na razie tego typu sytuacja nie grozi, sytuacja w budżecie jest pod kontrolą, choć deficyt budżetowy jest na poziomie 4% DN.

DEFINICJA GLOBALIZACJI

Globalizacja jest procesem rozszerzenia i intensyfikacji więzi produkcyjnych, handlowych, telekomunikacyjnych, finansowych, informacyjnych pomiędzy gospodarki w skali światowej.

Tak więc mamy do czynienia z procesem, który polega na umiędzynarodowieniu wszystkiego;

Internet - natychmiastowa dostępność do wszystkich informacji, na całym świecie, w różnorodnych dziedzinach.

Ale musimy również zapamiętać, że gospodarowanie zarówno od strony produkcji, zaopatrzenia w czynniki produkcji jak i sprzedaży jest coraz silniej zdominowane globalnie.

Liberalizacja gospodarek narodowych, ich otwieranie się na przepływy dóbr i usług, kapitału i pracy.

To jest z pewnością najważniejszy czynnik globalizacji, bo gdyby nie było tej liberalizacji gospodarek narodowych to byłyby bariery na granicach o różnym charakterze, które utrudniałyby napływ towaru, ludzi do pracy i przemieszczanie się kapitału.

Zniesienie ograniczeń dewizowych spowodowało, że do Polski może napływać nieograniczona ilość kapitału (również wypływać z Polski).

Znoszenie ograniczeń przebiegało bardzo trudno i z oporami, np.dopiero w zeszłym roku dowiedzieliśmy się, że możemy zakładać rachunki w dowolnych bankach na świecie (do tej pory trzeba było pytać o zgodę prezesa NBP).

Możemy kupować akcje na giełdach światowych.

Połączone siły teoretyków, wyznawców idei „niewidzialnej ręki rynku” i wolnego rynku oraz KTN, zainteresowanych w obalaniu barier protekcjonistycznych w końcu zwyciężyły w trwających o 200 lat zmaganiach liberalizmu z protekcjonizmem.

Idee liberalizmu gospodarczego głęboko zakorzeniły się w największych organizacjach międzynarodowych takich jak: OECD, WTO, MFW, Bank Światowy.

Jeżeli ktoś chciałby rozmawiać z tymi organizacjami na temat jakiegoś biznesu dla swojego rządu, to w pierwszej kolejności zostanie zapytany o to jaką politykę prowadzi dany rząd - liberalną czy protekcjonistyczną.

Mówiliśmy już o liberalizacji i deregulacji finansowych rynków narodowych (nieskrępowanym przepływie BIZ, kapitału).

Ważnym czynnikiem jest to, co się działo w sferze technik informatycznych

Jest to czynnik, który bardzo ułatwia przepływy kapitałowe.

Banki mają dziś szeroko rozwiniętą bankowość elektroniczną (obok tradycyjnej) internetową, telefoniczną, automatową czy też office trebling ????

Praktycznie sytuacja wygląda tak, że bank jest czynny 24h na dobę, 7 dni w tygodniu.

Możemy robić operacje finansowe z telefonu komórkowego, czyli będąc w dowolnym miejscu na ziemi, w dowolnym czasie.

Postęp techniczny w sferze transportu i innowacje w logistyce zbliżyły kiedyś odległe geograficznie rejony świata i obniżyły koszty przemieszczania towarów.

Taka zwykła działalność transportowa przekształciła się w bardzo specjalistyczną zw. logistyką , która polega na tym, że nawet wielki transnarodowy koncern może sobie zaplanować precyzyjną produkcję określonej liczby samochodów o określonych kolorach, wyposażeniu itd.. ściągając z całego świata różne części na określony moment. I za to są odpowiedzialne firmy logistyczne, których zadaniem jest dostarczenie tego wszystkiego do określonych miejsc, w określonym czasie i w sposób bardzo szybki.

Odległość dziś nie jest problemem, który uniemożliwiłby podzielenie produkcji na kawałki łańcucha wartości i integrowanie tej produkcji w jakiejś montowni w Malezji, Polsce itp.. .

To są te wszystkie czynniki, które powodują, że mamy do czynienia z szybkim postępem globalizacji.

Jeżeli chodzi o sam proces globalizacji, to głównym wehikułem, który napędza globalizację są transnarodowe korporacje. - międzynarodowe korporacje przemysłowe i usługowe

Opracowanie UNCTAD'u - Międzynarodowa Agenda ONZ'u , która zajmuje się handlem i rozwojem.

Ona raz na rok wydaje (we wrześniu). Rocznik Inwestycji Zagranicznych. World Investment Report.

Wg World Investment Report za 2003 r. najnowsze informacje dot. KTN pokazują ogromną potęgę tych korporacji.

(w Polsce wg GUS-u mamy ok. 3 mln przedsiębiorstw w tym 2,5 mln - to firmy jednoosobowe lub rodzinne, działają na podst. wpisu do ewidencji o działalności gospodarczej w urzędzie gminy, ale pozostałe kilkaset tysięcy to są Sp z o.o., spółki akcyjne zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym)

Ale warto popatrzeć co to są za przedsiębiorstwa (KTN)

Czyli 80% korporacji ma siedzibę w krajach Triady -

Są to 3 ośrodki

Czyli są to kraje wysoko uprzemysłowione, jest tam tylko 27% filii czyli przedsiębiorstw produkcyjnych, które wykonują określone zadania produkcyjne, 73% produkcji jest rozproszona po całym świecie.

KTN w gł. siedzibach (centrach przemysłowych) mają ulokowane tylko funkcje strategiczne

Do tych funkcji strategicznych możemy zaliczyć:

W 1990 r. KTN zatrudniały 24 mln pracowników, natomiast w 2001 r. 54 mln.(2 razy tyle). Polska też się do tego przyczyniła, bo w 1990 r. stworzyła gospodarkę dla kapitału zagranicznego.

Sprzedaż wynosi 19 000 mld USD tj. 2 razy więcej niż eksport światowy w 2001 r. (8000 mld USD) (w 1990 r. obie te wielkości były równe).

To jest mniej więcej 2 razy tyle co DN USA - ok. 10000mld USD.

Polska ma w tym udział 1%.

Gdybyśmy porównali nasz DN do USA, to my wytwarzamy tylko 1% tego, co amerykanie, a nas jest tylko 5 razy mniej.

70% zagranicznych inwestycji bezpośrednich przypada na korporacje.

Warto więc prowadzić taką politykę, która by była naprowadzona na interesy KTN.

Wartość BIZ wzrosłą z 1700 mld USD w 1990 r. do 6600 mld USD w 2001 r. ( ponad 300% w ciągu 10 lat).

Przedsiębiorstwa filialne KTN wytwarzają 10% światowego dochodu GDP i dokonują 30% (1/3) światowego eksportu.

KTN koordynuje działalność gosp. filii z jednego ośrodka, suwerenność ekonom. KTN.

W ubiegłym roku UNCTAD po raz pierwszy próbował pokazać jaką relację ma produkcja czysta KTN i poszczególnych krajów (jest to porównywalne pod względem jakości, bo mówimy o czystym produkcie czyli produkcji globalnej po odjęciu kosztów materiałów).

Dla kraju wartością dodaną jest produkt krajowy brutto, a dla korporacji produkt dodany tj. odpowiednik dochodu narodowego czyli zysk przed opodatkowaniem + płace + amortyzacja.

Jeżeli byśmy porównali ze sobą te (wskaźniki, składniki), to się okazuje, że niektóre z tych korporacji są silniejsze od całych krajów, tzn. ich potęga przemysłowa zdolność do produkowania czystego dochodu jest większa niż całych krajów.

Największe kraje i korporacje wg wartości dodanej (w mld USD)

1. USA 9810 58. General Electric 39

28. Polska 158 59. Toyota Motor 38

44. Chile 71 61. Rumunia 37

45. Exxon Mobil 63 62. Royal Dutch Shell 36

47. General Motors 56 64. Ukraina 32

54. Węgry 46 65. Siemens 32

55. Ford Motor 44 68. BP 30

56. Daimler Crysler 42 69. Wal-Mart Stores 30

Wartość dodana: kraj: PNB

Korporacja: zysk przed opodatkowaniem

+ płace + amortyzacja

Z w.w. koncernów w Polsce nie mamy tylko Wal-Mart Stores.

Prym wiodą: paliwa, motoryzacja, elektronika

Właściwie korporacje z tych branż są największe na świecie.

Dlaczego nie ma dużego postępu w przenoszeniu się ludzi?

Jest ogromny postęp w przenoszeniu się informacji - internet, a ludzi tak jak 100 lat temu (może trochę szybciej).

Prawdopodobnie gdyby nie to, że są potężne interesy takich korporacji jak Exxon Mobil, General Motors czyli motoryzacyjnych, które produkują samochody i zużywają benzynę, to być może moglibyśmy liczyć na jakiś duży postęp w dziedzinie przenoszenia się ludzi i unikania np.: korków w Warszawie.. .

Korporacje były od zawsze, ale ich rozkwit od lat 90-tych XX wieku.

1990-2000 roczna wartość BIZ wzrosłą 10-krotnie

2001- sprzedaż 100 największych korporacji: 4797 mld USD,

zatrudnienie 14,2 mln osób

Paliwa: Exxon- Mobil (filie w 50 krajach, sprzedaż w 120, zysk 15,3 mld USD);

Royal Dutch Shell, BP, Total Firma Elf

Motoryzacja: General Motors

Wykład III 25.10.2003

Teorie konkurencji międzynarodowej Portera

Na poprzednich wykładach omówione zostały podstawy wymiany międzynar., które były kształtowane przez teorię kosztów komparatywnych. Teoria ta wymyślona przez A.Smitha i D.Ricardo zajmowała się źródłami konkurencyjności tkwiącymi w obszarze danego kraju, czyli analizą czynników w ramach jednego kraju, które powodowały, że jeden kraj był bardziej konkurencyjny od innego w produkcji określonych towarów. Ta teoria upatrywała źródła konkurencyjności głównie w przewadze jaką kraje miały pomiędzy sobą w zakresie warunków nat. Np. jeżeli Polska kiedyś miała dobre warunki do uprawy lnu, to miała przewagą w produkcji wyrobów lnianych i była jednym z największych dostawców tkanin lnianych w Europie.

O konkurencyjności kraju możemy mówić wtedy, kiedy rząd danego kraju ma duży wpływ na kierunki specjalizacji produkcyjnej i kierunki wymiany międzynar. Rząd ma taki wpływ jeżeli mamy do czynienia z polityką protekcjonistyczną, kiedy w polityce wew. mamy do czynienia z interwencjonizmem państwowym, a w handlu zagr. środki polit. handlowej są używane do kształtowania struktury wymiany towarowej dzięki temu, że rząd ma w ręku instrumenty do prowadzenia i kształtowania tej wymiany, np. w imporcie ograniczenia dewizowe, ilościowe, cła, a w eksporcie subsydia eksportowe.

Ten cały system funkcjonował do lat 70-80-tych ubiegłego stulecia, do czasu kiedy zaczęliśmy mieć do czynienia z globalizacją. Była ona możliwa dzięki temu, że te wszystkie ograniczenia w handlu międzymar., które powodowały zniekształcanie konkurencji musiały upaść. I w związku z tym mamy do czynienia z wolnym handlem, wolnym przepływem towarów, kapitału, pracy.

Porter postarał się sprawdzić w sposób empiryczny na podst. dużego badania, jakie są siły, które decydują o tym że jeden kraj czy sektor jest bardziej konkurencyjny od innego. Nie uwierzył teorii kosztów komparat., która mówiła, że to głównie cały kraj sprawia że jeden jest bardziej konkurencyjny od drugiego.

Porter zauważył różnice w poziomie konkurencyjności przedsiębiorstw funkcjonujących w różnych sektorach wytwórczości. W szczególności zwrócił uwagę na działalność korporacji międzynar., z których jedne działały w różnych krajach w sposób zdecentralizowany, konkurując z miejscowymi firmami na rynkach lokalnych, zaś inne w sposób scentralizowany, traktując cały świat jak jeden rynek zbytu.

Porter odrzucił założenie neoklasyczne o istnieniu konkurencyjności narodowej (teorie kosztów komparatywnych). Przyjął, że to firmy, a nie kraje handlują ze sobą i wobec tego porównał ze sobą przedsiębiorstwa działające w ramach jednego sektora, aby wykryć źródła przewagi jednych nad drugimi pod względem efektywności.

Badanie Portera:

Dlaczego narody uzyskują przewagę konkurencyjną w poszczególnych sektorach?

Zespół 30 naukowców w ciągu 4 lat prowadził badanie obejmujące 10 krajów: Dania, Japonia, Korea Pd, Niemcy, Singapur, Szwecja, Szwajcaria, USA, Wlk Bryt, Włochy dające 50% światowego eksportu. Każdy kraj charakteryzował się dużą siłą eksportową, miał wielka przewagę konkurencyjną w eksporcie.

Badanie składało się z dwóch części:

W jaki sposób uzyskano przewagę konkurencyjną?

Nie ma przewagi konkurencyjnej kraju. Pojęcie konkurencyjnej firmy jest jasne, konkurencyjnego narodu - nie.

To że jeden kraj jest konkurencyjny na rynku światowym, a drugi nie, to wynika z tego, że akurat ten kraj ma szczęście, bo ma trochę firm dobrych i konkurencyjnych nadających ton całej gospodarce kraju.

Dlaczego tak się dzieje, że akurat ta firma jest cały czas konkurencyjna?

Wg Portera jedynym czynnikiem powodującym, że firma jest konkurencyjna jest jej zdolność do opracowywania konkurencyjnej strategii. Strategia jest podstawa konkurencyjności.

Konkurencyjności nie wyjaśniają tradycyjne czynniki:

Klasyczna teoria wyjaśnia powodzenie narodów w handlu na powstanie czynników produkcji: ziemia, praca, kapitał.

Globalizacja usunęła tę teorię i wykazała jej nieadekwatność. Nowa teoria bazuje na konkurencji w sektorach produkcji i usług.

Musi odpowiedzieć na pytanie dlaczego jedne firmy są bardziej konkurencyjne od innych w różnych sektorach.

Strategia i konkurencja

W strategii chodzi o dłuższy okres czasu czyli długookresowe działania gospodarcze, a także o to, że strategia powinna zajmować się ważnymi rzeczami, a operacyjna działalność firmy mniej ważnymi.

Wg Portera

Strategię można traktować jako budowę murów obronnych przed siłami konkurencji albo jako wyszukiwanie w sektorze pozycji, w których te siły są najsłabsze.

Strategia jest podstawą konkurencyjności.

Strategia to stworzenie wyjątkowej i cennej pozycji firmy na rynku wiążącej się z odmiennym zbiorem czynności na bazie:

Czyli firma jakaś ma strategię kiedy potrafimy po jakichś cechach odróżnić działanie jednej firmy od drugiej. I najlepiej żeby to było działanie unikalne, żeby żadna inna firma nie potrafiła naśladować tego co robi firma mająca dobrą strategię.

Efektywność operacyjna - dążenie do wydajności, szybkości, jakości przy pomocy technik:

Oznacza wykonywanie niektórych czynności - lepiej niż to robią rywale. Niemożność przełożenia tych osiągnięć na trwałą rentowność. Narzędzie kierownicze zastępują strategię.

Efektywność operacyjna - potężny motyw fuzji. Jedna firma po drugiej nie umiejąc patrzeć strategicznie, potrafi jedynie wymyślić wykupienie rywali.

W strategii konkurencji chodzi o to by się wyróżniać. Świadomy wybór odmiennego zbioru czynności aby dostarczać szczególnej mieszanki wartości (IKEA).

Jak IKEA budowała swoją koncepcję?

IKEA zbudowała unikalną strategię, która jest niepowtarzalna. Do dzisiaj nikomu nie udało się jej naśladować mimo istnienia od ponad 50 lat.

IKEA buduje swoje salony sprzedaży na obrzeżach miast żeby mieć tanie koszty gruntu.

I - Ingvard - imię

K - Kamprad - nazwisko

E - rejon, gmina

A - Almhut - miejscowość

Prawdziwy sukces miał miejsce wtedy, gdy wymyślił ze skoncentruje się na sprzedawaniu specjalnego typu mebli - przeznaczonych dla młodych ludzi, którzy wcześnie się usamodzielniają. Tacy potrzebują proste meble, niezbyt drogie. Wymyślił robienie mebli składanych - proste, jasne, eleganckie, tanie w produkcji, sprzedawane w postaci paczek, które to meble klienci sami kupowaliby w ramach samoobsługi (jak chodzimy po sklepie to nikt się tam nami nie interesuje, nikt nie pomoże zapakować towaru).

W IKEI jest system producent-konsument. Klient jest częściowo producentem bo musi przyjechać do sklepu, sam zapakować towar na wózek, sam dowieźć do domu (IKEA może pomóc w transporcie ale dodatkowo odpłatnie), po przywiezieniu trzeba samemu złożyć meble.

Łańcuch wartości firmy składa się z 4 elementów (ciąg czynności w każdej fabryce)

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic

Misją IKEA jest oferowanie szerokiej palety sprzętu domowego o dobrym wzornictwie i funkcji i po cenach tak niskich, ze większość ludzi może sobie je kupić.

IKEA wymusza u producentów sprzedaż po bardzo niskich cenach, żeby być konkurencyjna na całym świecie.

IKEA nie konkuruje z innymi firmami meblowymi, ale z innymi organizatorami czasu wolnego ludzi w sposób pożyteczny. IKEA wie jak aranżować wnętrza mieszkań. IKEA uznaje się za przedsięwzięcie kulturowe - wolne weekendy na zwiedzanie + jedzenie + opieka nad dziećmi + konkursy dla dzieci i dla kupujących

Czynniki, które sprawiają, że IKEA jest konkurencyjna pod względem kosztów.

20-30% taniej, to wynika:

Na początku temu właścicielowi w Szwecji nikt nie chciał wyprodukować towaru wg jego koncepcji. Dopiero Swarzędz rozpoczął te produkcje.

W Polsce jest centrum dystrybucyjne na Polskę i sąsiednie kraje.

Ma 2500 producentów w 71 krajach (w Polsce min kilkadziesiąt prod.) - w rankingu krajów eksportujących wyprzedzają nas Chiny, ale za nami Niemcy, Włochy

2,2 mld zł eksportu z Polski rocznie

300 mln USD zainwestowane w Polsce, w najbliższych latach następne 100 mln USD

7 sklepów w Polsce

8 mld USD roczna sprzedaż na świecie

Wykład IV 8.11.2003

5 pytań o wejście na rynek obcy

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

1) Motywy umiędzynarodowienia firmy (dlaczego wchodzić na obcy rynek)

Mamy do czynienia z dwoma sektorami, w których firmy działają:

W sektorze globalnym producenci nie podejmują decyzji o wchodzeniu na obcy rynek, bo wszystkie firmy działają w skali globalnej i wszystkie znajdują się na obcych rynkach. Tak naprawdę decyzję o tym czy wchodzić czy nie na obcy rynek podejmują firmy, które działają w sektorach rozproszonych, tzn. tam gdzie podst. część podaży w danym kraju pochodzi z kilkunastu co najmniej firm.

2) Na które rynki wejść?

Proste, intuicyjne sposoby wyboru (nie wymagające głębokich studiów, znajomości metod badania marketingowego, znajomości literatury marketingowej)

Kilka krajów gdy:

Modele wyboru rynków:

Jak kształtuje się problem ilości rynków do których polskie firmy eksportują?

¾ małych firm, które podejmują wysiłek eksportowy ma tylko jeden albo dwa rynki, prowadzą bardzo ryzykowną działalność z punktu widzenia perspektyw swojego rozwoju.

Im więcej rynków tym większa wielkość przedsiębiorstwa.

Otoczenie marketingowe

Model P. Kotlera

Firma; marketing a środowisko wew.; zarząd, finanse, R&D, produkcja, księgowość

  1. Dostawcy

  2. Pośrednicy marketingowi: pośrednicy sprzedaży, firmy fizycznej dystrybucji, agencje usług marketingowych, pośrednicy finansowi

  3. Klienci: rynki gosp. dom., rynki przedsiębiorstw, rynki pośredników sprzedaży, rynki instytucjonalne, rynki rządowe

  4. Konkurenci

  5. Inne podmioty rynku: instytucje finansowe, media, zarząd, organizacje obywatelskie, instytucje lokalne, społeczeństwo