Moralność pani Dulskiej Gabrieli Zapolskiej
jako dramat naturalistyczny
Naturalizm jako kierunek literacki ukształtował się we Francji w drugiej połowie XIX w. Za jego twórcę uważany jest Emil Zola, który w napisanej w 1880 r. Powieści eksperymentalnej wyjaśnił założenia kierunku.
Punktem wyjścia naturalizmu było założenie, że człowiek, zdominowany przez instynkty, nie różni się swym zachowaniem od zwierząt. Badając sprawy ludzkie należy więc posługiwać się metodami charakterystycznymi dla nauk przyrodniczych. W praktyce literackiej prowadziło to do skrajnego obiektywizmu: wyeliminowania komentarzy i moralistyki, ograniczenia roli narratora i fikcji literackiej na korzyść dokumentu społecznego. W teatrze naturalistycznym dążono głównie do stworzenia iluzji prawdy życia. Rezygnowano z zawiłej akcji, rozwiniętej fabuły na rzecz zwykłych, codziennych zdarzeń, które ukazywały ludzi, ich reakcje i psychikę. Psychologia stała się głównym przedmiotem zainteresowań dramaturga. Wierność życiu spowodowała konieczność rozbudowania didaskaliów, w których opisywano dokładnie rekwizyty, przedmioty zabudowujące scenę, kostiumy. Scenografia musiała być wierna epoce historycznej, środowisku. Pęd do weryzmu wykluczał indywidualne popisy gwiazd aktorskich, liczyła się gra zespołowa, każda najmniejsza rola była ważna. Autorzy musieli zwracać uwagę na wszystkie szczegóły wspierające wiarygodność tego, co działo się na scenie, a więc też na język bohaterów. Naturalizm ostatecznie zerwał z podziałem na tragedię i komedię, celowo mieszano wątki komiczne z tragicznymi. Zmieniła się też tematyka dramatów. Wprowadzono do nich nowe środowiska: chłopów, robotników, służbę domową, lumpenproletariat, margines społeczny i tzw. drażliwe, pomijane dotąd tematy. Naturalizm wprowadza do literatury sprawy brzydkie, epatowano wręcz jaskrawymi efektami, brzydotą moralną.
W Polsce najwybitniejszymi przedstawicielami naturalizmu byli: Adolf Dygasiński i Gabriela Zapolska.
Zapolska była typową emancypantką, dziennikarką, aktorką, pisarką. W latach 1889-97 przebywała w Paryżu, gdzie pracowała m.in. w słynnym Theatre Librę Andre Antoine'a. Tu zetknęła się z naturalizmem i teatrem naturalistycznym. Doświadczenia te wykorzystała w swej późniejszej twórczości. Do jej utworów należą powieści: Sezonowa miłość, Córka Tuśki, Kobieta bez skazy, nowele Menażeria ludzka oraz, niewątpliwie najlepsze pod względem literackim, dramaty: Żabusia, Moralność pani Dulskiej, Skiz, Ich czworo, Panna Maliczewska. Sztuki sceniczne Zapolskiej na trwałe weszły do repertuaru polskich teatrów, a zwłaszcza wspaniała Moralność pani Dulskiej, wystawiona w 1906 r. w Teatrze Miejskim w Krakowie.
Jest to dramat napisany według założeń naturalizmu. Ukazuje jeden dzień życia mieszczańskiej rodziny. Są to zwyczajni, przeciętni ludzie. Kucharka, Hanka. Stróż, Tadrachowa to ludzie z niższych warstw społecznych. Miejsce akcji jest Dokładnie zaznaczone. Jest to Lwów, a podkreślone to zostało przez pojawiające się w tekście nazwy ulic i parków: Wysoki Zamek, ulica Teatyńska, wzgórze Kai-serwald. W trosce o obiektywną prawdę zadbała autorka o dokładne wskazówki dotyczące urządzenia saloniku p. Dulskich, strojów i rekwizytów. Nacisk położyła na charakterystykę postaci, nie na zdarzenia.
Cały akt I jest ekspozycją. W kolejnych scenach pojawiają się bohaterowie i dokładnie się charakteryzują. Akcja zaczyna się wtedy, gdy dowiadujemy się o romansie Zbyszka ze służącą Hanką, na który pani Dulska przymyka oko. Główny wątek rozwija się w drugim akcie, gdy Hanka oznajmia Zbyszkowi, że jest w ciąży. Złośliwie informuje o tym Dulska Juliasiewiczowa. Rozdrażniony Zbyszko oświadcza, że się z Hanką ożeni. Dulska po raz pierwszy w życiu oniemiała. Inicjatywę przejmuje Juliasiewiczowa i sprowadza chrzestną Hanki, Tadrachowa. Sprawa zostaje załatwiona przy pomocy 1000 koron. Problem bardzo banalny, ale dotąd przemilczany w literaturze, nie został rozbudowany w utworze, bo jak już było wspomniane, autorce chodziło o zaprezentowanie reakcji ludzi na zdarzenie, n nie o akcję. Jedyny wątek poboczny z Lokatorką, którą Dulska wyrzuca z mieszkania, bo usiłowała popełnić samobójstwo, służy podkreśleniu zasad, którymi Dulska posługuje się w życiu.
Typowo naturalistyczna jest w dramacie Zapolskiej motywacja bohaterów, U podstaw Moralności pani Dulskiej leży przekonanie, że skoro człowiek podlega prawom społecznym, a te są z kolei odbiciem praw natury, to oznacza, że człowiek podlega prawom natury. Jest więc przede wszystkim motywowany biologicznie. Jednym z najważniejszych praw warunkujących życie wszystkich żywych organizmów jest teoria dziedziczności. W dramacie Zapolskiej obserwujemy, że Hesia dziedziczy niemal wszystkie złe cechy charakteru Dulskiej. Mela pewnie wyrośnie na osobę podobną do Dulskiego.
Kolejną teorią, której słuszność zdaje się potwierdzać sztuka Zapolskiej, jest determinizm. Głosi on, że człowiek całkowicie jest zależny od warunków życia, zdeterminowany przez rasę, pochodzenie, środowisko, moment historyczny. Zdaje sobie z tego sprawę Zbyszko, gdy buntując się przeciw kołtunerii rodziców, wie jednocześnie, że nie uniknie swego losu i też będzie w przyszłości takim samym kołtunem: „Bom się urodził po kołtuńsku! (...) Bo w łonie matki już nim byłem, bo żebym skórę zdarł z siebie, mam tam pod spodem, w duszy, całą warstwę kołtunerii, której nic wyplenić nie zdoła”.
Brutalna walka o byt i prawa doboru naturalnego także wpływają na zachowania bohaterów. Zwyciężają silni, lepiej przystosowani, dlatego wygrywa ostatecznie Dulska. Przegrać musi słabsza Hanka, ulega i rezygnuje Zbyszko. Niedoszła samobójczyni musi opuścić mieszkanie, a zostanie „kokota”, bo płaci wysoki czynsz. Dulski się przystosował i nie jest mu źle, słaba, chorowita, naiwna Mela także skazana jest na życiową klęskę. Poradzi sobie Juliasiewiczowa, da sobie radę Hesia. Wymowa utworu jest pesymistyczna, wręcz tragiczna. Człowiek nie jest istotą wolną, nie może podejmować samodzielnych decyzji, jest zależny od szeregu czynników, które na niego wpływają.
Także sprawa gatunku utworu Zapolskiej wynika z założeń naturalizmu. Jest to tragifarsa, bo łączy elementy komiczne, farsowe z tragicznymi. Komiczne są postacie, kontrastowe zestawienia osobowości, np. Hesi i Meli, Dulskiej i Dulskiego; sytuacje, np. spacer Dulskiego koło stołu albo gdy „obie panie Dulskie” siedzą na kanapie, by, jak chce Zbyszko, przyjmować gości. Występują też w utworze komiczne sformułowania, dowcipne kwestie.
Tragiczna jest ostateczna wymowa sztuki, gdy zwycięża dulszczyzna. Tragiczna jest w ogóle ich koncepcja życia, oparta na fałszu, obłudzie, kulcie pieniądza. Zapolska z pasją piętnuje wszelkie przejawy dulszczyzny, która jest objawem kryzysu moralności mieszczańskiej. Szczególnie razi ją obłuda i chciwość, pseudo-moralność i ograniczenie potrzeb życiowych do kultu wartości materialnych, przy całkowitym braku zrozumienia dla potrzeb intelektualnych. Dążenie do obnażenia zakłamania i obłudy, a jednocześnie pokazywania niedoli skrzywdzonych i poniżonych jest też cechą naturalizmu.