ZLOTY DESZCZ...ELA
O o o o o o o o
O, Ela, Ela! O, E-la, E-la!
O, E-la, E-la! O, Ela, Ela!
Poniedzia艂ek, kto wymy艣li艂 taki dzie艅,
Ca艂y czas g艂owa, boli, boli mnie-.
Do roboty nie chce mi si臋 wsta膰-,
Bo ci膮gle ze mn膮 jest ten g艂upi, g艂upi kac.
A we wtorek zaczynam lekko 偶y膰-:
Stara nad g艂ow膮 ci膮gle truje mi-,
呕e jestem le艅, 偶e obie r臋ce lewe mam...
A ja to przecie偶 wszystko w dup ... mam,
Bo jest impreza, na maxa jest impreza,
Tanie wino w g艂owach nam zamiesza.
B臋dzie jazda, jazda na ca艂ego:
Dzisiaj z Ela zata艅czysz, m贸j kolego!
REF O, Ela, Ela, poznaj mego przyjaciela,
O, Ela, Ela, we藕 go sobie teraz, we藕.
O, Ela, Ela, dotknij mego przyjaciela,
O, Ela, Ela, niech poleci z艂oty deszcz!
No i 艣roda, jak mija szybko czas,
Sam nie wiem znowu, gdzie, co, kiedy, no i jak.
W czwartek wpisze na komorze mej
I ci膮gle s艂ysz臋: (d藕wi臋k "zaj臋ty").
Wreszcie pi膮tek, to ukochany dzie艅:
Dzisiaj z kumplami ju偶 na browar um贸wi艂em si臋,
No, bo jutro ten wymarzony dzie艅-,
I spe艂ni si臋 nasz wielki erotyczny sen,
Bo jest impreza, na maxa jest impreza,
Ta-nie wino w g艂owach nam zamiesza.
B臋dzie jazda, jazda na ca艂ego:
Dzisiaj z El膮 zata艅czysz, m贸j kolego!
REF O o o o Ela, Ela, poznaj mego przyjaciela,
O o o o o o o o
O, Ela, Ela!