1 spotkanie „w drodze do Emaus”
Bóg do mnie mówi…
Bóg do nas mówi. Jest to zaskakująca wiadomość… Pozwoli nam ona inaczej potrzeć na nasze życie.
Bóg mówi do nas codziennie. Tak trzeba dodać: mówi codziennie. Nigdy nie przestaje do nas mówić. Nie ma chwili, a nawet sekundy, w której Bóg by do nas nie mówił…
Zauważmy, że gdy Bóg dał Izraelowi przykazanie, pierwszym i najważniejszym słowem w tym przykazaniu było słowo „słuchaj”. W Owym przykazaniu, umieszczonym w Księdze Powtórzonego Prawa, zauważamy jak Bóg wręcz nalega, aby wierzący Izraelita słuchał Go o każdej porze dnia i nocy cyt. PWT 6,6-9.
Tak, Bóg zaprasza do słuchania. Nieustannego słuchania. Co to oznacza? Bóg chce nam przez to powiedzieć, że on nieustannie do nas mówi, że szuka nas swoim Słowem o każdej porze dnia.
Tutaj pojawia się pierwsza trudność. Nasze codziennie przeżycia sprawiają, że trudno jest nam uwierzyć w to, że jest ktoś, kto pragnie nieustannie, w każdej sytuacji i stanie naszego życia, z nami rozmawiać. Nasze doświadczenia w tej sferze są przeważnie gorzkie. Nie raz doświadczyliśmy, jak ludzie nie chcieli z nami rozmawiać a czasem nawet nas całkowicie odrzucili. Często te trudne doświadczenia przenosimy na naszą relację do Boga.
Często odnosimy wrażenie, że Bóg milczy. Wtedy, gdy chcielibyśmy usłyszeć od Niego jakieś słowo, które pozwoliłoby rozwiązać naglącą, trudną sytuację. Zapominamy wtedy, że Bóg mówi często przez ciszę. Nie potrzebuje hałasu słów.
Tak, Bóg nieustannie mówi. Ale nie tylko nieustannie, ale również z miłością. Chociaż czasami zabarwiamy Jego głos i wydaje się nam, że mówi ze złością. Jest to niemożliwe. Bo jeśli jest Bogiem, to oznacza, że jest doskonałą Miłością. Doskonałą, czyli nie ma -kocha mniej i więcej tylko zawsze na 100%.
Ale nie na tym koniec. Bóg nie tylko mówi do nas codziennie i z doskonałą miłością. Ale przemawia do nas osobiście. Do tego stopnia, że Jego Słowo staje się ciałem, i dla mnie i dla Ciebie oraz dla wiernego w Sydney i na Antarktydzie. Bóg przychodzi do nas osobiście, z każdym nawiązuje kontakt osobowy. Identycznie jak w drugim opisie stworzenia z Księgi Rodzaju. Bóg przy stwarzaniu każdego z nas brudzi sobie ręce gliną. Tak jak garncarz, który nie potrafi wyrabiać swoich dzieł w masowej, seryjnej produkcji. Każde naczynie jest nowe i wyjątkowe. Za każdym razem wkłada w tworzone dzieło inny ładunek uczuć i przeżyć. Jego relacja z dziełem, które tworzy jest jedyna i niepowtarzalna.
Idźmy dalej. Bóg przemawia do nas codziennie, zwraca się do każdego osobiście z doskonałą miłością, i dodajmy następne spostrzeżenie, mówi zawsze „na teraz”, na temat obecnej sytuacji naszego życia. Jego Słowo jest zawsze aktualne, jest Słowem na obecną chwilę mojego życia. Bóg nigdy nie spóźnia się ze swoim słowem. Naszą trudność uwierzenia w aktualność Słowa dobrze obrazuje fragment Łk 16-30 (wydrukować). Jaka była reakcja na słowa Jezusa? Jezus objawia zebranym, że dzisiaj objawiły się przeczytane przez Niego słowa. Zamiast radości spotyka się z powątpiewaniem, a nawet objawami złości.
Chyba ich trochę rozumiemy. Przyznajmy, jak bardzo bylibyśmy zdziwieni, gdyby ktoś nam powiedział, że to słowo, które dzisiaj czytam, jest słowem, przez które Bóg chce mi coś powiedzieć- coś bardzo ważnego, coś na obecną chwilę. Czy wierzymy, że Jego słowo jest zawsze aktualne?
Zauważmy, że w naszej codzienności często żyjemy przeszłością albo przyszłością. W ogóle nie żyjemy teraźniejszością, dniem dzisiejszym. Utrudnia to Bogu trafienie do nas, bo On mówi na teraz.
Bóg mówi do nas w różny sposób. Przez drugiego człowieka (i wcale nie koniecznie przez tego, którego lubimy). Przemawia w sytuacjach niezręcznych, w wydarzeniach, których nie chcielibyśmy przeżyć.
Nasza codzienność jest synagogą Boga, jest świątynią, z której Bóg kieruje do nas swoje Słowo. Nie jest łatwo usłyszeć Boga, który przemawia na wiele sposobów. Codzienność nasza jest bardzo złożona. Trzeba w niej odróżnić głos Boga od innych głosów. Konieczne jest dobre rozeznanie duchowe, aby pozostać wrażliwym na Jego słowo i jednocześnie nie przypisywać Mu słów, które nie pochodzą od Niego.
Jest jednak jeden przypadek w którym z pewnością możemy powiedzieć, że „Bóg teraz do mnie mówi”. Następuje to za każdym razem, gdy otwieramy i czytamy Pismo Święte. Wtedy, gdy czytamy Pismo święte, Bóg do nas mówi. Jego słowo jest dowodem, że Bóg mówi do mnie o każdej porze dnia i nocy.
Zobaczmy na nasze relacje z najbliższymi. Czy nie zdarza się nam wyłączać na to, co mówią. Przelatuje nam mimo uszu potok ich słów. Przyzwyczailiśmy się do ich mówienia. Podobnie jest ze Słowem Boga.
Nie potrafimy go głębiej słuchać, ponieważ go nie pragniemy i nie tęsknimy. Przyzwyczailiśmy się, że jest ono tylko na niedzielnej Liturgii. Lecz żeby usłyszeć Słowo, trzeba go oczekiwać, a żeby oczekiwać trzeba poznać Jego wartość. Tak naprawdę, oczekujemy w życiu tylko tego, co ma dla nas wartość. Ale o tym na następnym spotkaniu…
Postanowienia:
Codziennie rano będę powtarzać akt wiary: „Bóg mówi do mnie w tej chwili”.
Zadania:
Bóg mówi do mnie osobiście:
Znajdź w Piśmie świętym teksty, w których Bóg zwraca się do ciebie osobiście, w których rozmawia z tobą w sposób intymny. Np.Iz 43,1-4;
Bóg mówi do mnie w tej chwili (biorąc pod uwagą moją aktualną sytuację):
Odpowiedz na następujące pytania:
Z jakim nastawieniem słucham Słowa Bożego? Czy wierzę, że może ono wpłynąć na moje życie, czy raczej podchodzę do niego z przekonaniem, że i tak niczego nie zmieni w moim życiu?
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….
Czy kiedy słucham Słowa Bożego, jestem przekonany, że Bóg mówi do mnie coś bardzo ważnego i „na teraz”? ...................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
Moja codzienność jest świątynią, z której Bóg kieruje do mnie swoje Słowo. Wymienię rzeczy, które codziennie robię:
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
Zastanowię się, czy Bóg może przez nie coś do mnie mówić ? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Postanowienia:
Codziennie rano będę powtarzać akt wiary: „Bóg mówi do mnie w tej chwili”.
Zadania:
Bóg mówi do mnie osobiście:
Znajdź w Piśmie świętym teksty, w których Bóg zwraca się do ciebie osobiście, w których rozmawia z tobą w sposób intymny. Np.Iz 43,1-4;
Bóg mówi do mnie w tej chwili (biorąc pod uwagą moją aktualną sytuację):
Odpowiedz na następujące pytania:
Z jakim nastawieniem słucham Słowa Bożego? Czy wierzę, że może ono wpłynąć na moje życie, czy raczej podchodzę do niego z przekonaniem, że i tak niczego nie zmieni w moim życiu?
……………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………………….
Czy kiedy słucham Słowa Bożego, jestem przekonany, że Bóg mówi do mnie coś bardzo ważnego i „na teraz”? ...................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................
Moja codzienność jest świątynią, z której Bóg kieruje do mnie swoje Słowo. Wymienię rzeczy, które codziennie robię:
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
…………………………………………………………………………………………………………………
Zastanowię się, czy Bóg może przez nie coś do mnie mówić ? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Antyfona:
„Twoje Słowo jest lampą dla moich stóp i światłem na mojej ścieżce.”
2 spotkanie „w drodze do Emaus”
Poznaj wartość Słowa