Marcin Filipiak: Od Subkultury do subkultury alternatywnej,
Wydawnictwo UMCS, 1999
„To My, niechciani, nielubiani, to My, przez swoich szanowani, wspierani, to My....” - to słowa jednej z współczesnych grup hip-hopowych, która w swej twórczości manifestuje odrębność od reszty społeczeństwa. Ogólnie łączy się ich twórczość z tzw. subkulturą hip-hopową. Obecnie „ludzie dorośli” przywykli do łączenia młodych ludzi z takimi kontrkulturami. Niestety ocena „starszego pokolenia” często bywa zbyt subiektywna, wynika z nieznajomości panujących wśród młodych „klimatów”. Sądzę wiec, że warto zapoznać się z tematyką subkultur, by lepiej zrozumieć ich istotę, czy jednak książka Marcina Filipiaka „Od subkultury do kultury alternatywnej” dostarczy na prawdę istotnych wiadomości, pozwalających nam lepiej zrozumieć sens owej tematyki?
Książka ta, wydrukowana w Wydawnictwie UMCS, w Lublinie 1999, jak mniemam ma służyć studentom jako pomoc naukowa, przede wszystkim w przedmiocie socjologii kultury. Po przeczytaniu tej książki mam pewne wątpliwości do tego, czy Marcin Filipiak zrealizował ten zamiar, jednak muszę przybliżyć treść tej pracy, by moje słowa miały pokrycie.
Termin subkultura kojarzy się najczęściej z „nieprzystosowaniem społecznym” czy z negacją obowiązujących wzorów. Takie rozumienie, nie uwzględnia jednak wielości subkulturowych odmian i pomija ich kontekst historyczny. Subkultura w ujęciu opisowym określa „wyodrębniony według jakiegoś kryterium segment życia społecznego i jego kulturę”, i nie podlega wartościowaniu na zjawiska kulturowo wyższe, niższe, gorsze i lepsze. Przykładem opisowego rozumienia subkultury może być następująca definicja R. Dyoniziaka: Gdy wiele jednostek ma podobne problemy i gdy na gruncie wspólnych zainteresowań i dążeń powstają dość trwałe więzi między rówieśnikami, którzy tworzą im tylko odpowiadające i ich tylko obowiązujące normy, wartości i wzory, to pewna całość tych norm, wartości i wzorów stanowi podkulturę określonej zbiorowości. Natomiast Matusiewicz, z punktu widzenia psychologicznego, wymienił cztery elementy każdej podkultury: swoisty język, swoista tonacja uczuciowo-emocjonalna, specyficzne formy zachowania, specyficzny system wartości. Elementy te podkreślają odrębność członków subkultury. Używanie terminu subkultura w znaczeniu wartościującym, prowadziło do wiązania tego zjawiska z jakąś formą patologii społecznej luz z prymitywizmem; subkulturami określało się więc narkomanów, pijaków czy złodziei. Dopiero pojawienie się grup, nie pasujących do wizerunku przestępców, spowodowało powstanie nowego terminu, mianowicie „kontrkultura”, którego twórcą był amerykański historyk i teoretyk kultury Theodore Roszak. W jego rozumieniu kontrkultura wyraża się zarówno w sprzeciwie wobec kultury zastanej, jak i w próbach tworzenia kultury nowej, mającej zastąpić zanegowaną rzeczywistość kulturową. Oznaczało to spontaniczne odrzucenie utrwalonych wzorów, przez młodzież uznanych za niegodne kontynuowania. Obok terminu kontrkultura pojawił się termin „antykultura”, który „zatrzymywał się na samej negacji, wyczerpując się w akcie odrzucenia”. Natomiast nurt, który odrzucał kulturę zastaną, proponując w jej miejsce nowe formy kulturowe, tworzył tzw. „kulturę alternatywną”. W subkulturze mamy zatem do czynienia z przechodzeniem przez trzy zasadnicze fazy: subkultura jest wstępną fazą procesu, którego wynikiem jest kultura alternatywna, fazą pośrednią jest kontrkultura.
Aby więc móc z pełną odpowiedzialnością używać terminu subkultura, należy wyróżnić wchodzące w jej skład elementy. Po pierwsze, jest to względnie spójna grupa społeczna, w której na gruncie wspólnych zainteresowań i dążeń, a nieraz również norm, wartości i wzorów odpowiadających członkom grupy i ich obowiązujących, wytwarzają się dość trwałe więzi między jej członkami. Po drugie, subkultura to grupa wyrażająca swoją odrębność poprzez zanegowanie całego systemu kulturowego lub niektórych jego elementów, lub też poprzez zanegowanie oraz propozycje kultury alternatywnej, które sytuują się równolegle obok kultury dominującej. Trzeci element wskazuje na to, że grupa subkulturowa, z racji swej odrębności, pozostaje na marginesie dominujących w danym systemie tendencji życia społecznego. To rozróżnienie pozwoli więc na stosowanie terminu „subkultura” w tym właśnie szerokim rozumieniu.
Ważne jest przy omawianiu subkultur zrozumienie słowa „kontestacja”. W najogólniejszym rozumieniu jest to wyrażanie protestu, kwestionowanie czegoś, manifestowanie w zróżnicowany sposób swojego sprzeciwu. Kontestacja kultury jest wyrażeniem protestu przeciwko normom i wartościom zastanej kultury oraz instytucji, które na tych normach i wartościach są oparte. Kontestacja może przybierać różne formy, bierną i czynną, indywidualną i grupową, radykalną i totalną itd. W każdej z nich zauważamy sprzeciw przeciwko przyjętym normom i ich reinterpretację.
Co się zaś tyczy terminu „alternatywność”, to można wyróżnić w naukach humanistycznych przynajmniej trzy sposoby posługiwania się tym terminem. Nas interesuje rozumienie mające charakter wartościujący, mianowicie oznaczające proponowanie lub realizowanie pewnych odmiennych hierarchii wartości, stylów życia, zachowania itd. - odmiennych od tych, które dominują w danym społeczeństwie. Te propozycje są zorientowane na ulepszenie zastanego świata, a nie na jego zburzenie; zakłada się, że proponowane zmiany są „lepsze” od tych, które chce się ulepszyć.
Przejdźmy zatem do istotniejszych zagadnień, mianowicie skupmy się na zagadnieniu samej młodzieży. W socjologicznym ujęciu młodzież traktowana jest jako społeczna kategoria obejmująca jednostki młode w sensie chronologicznym i biologicznym, chociaż nie całkiem identyczne pod względem swoich cech społecznych. Po wtóre, młodzież kojarzy się także z „młodością”, abstrakcyjnym pojęciem, które określa stan, w jakim znajdują się młodzi ludzie, lub fazę rozwojową, jaką przeżywają. Kryterium wieku jest zatem niewystarczające do zdefiniowania „młodzieży”, ponieważ pomija się aspekt konkretnych wzorów zachowań, dążeń, języka, ubioru czy sposobu spędzania wolnego czasu. Właściwszym kryterium jest opis tej kategorii społecznej z punktu widzenia miejsca, jakie ona zajmuje w społeczeństwie globalnym. T. Paleczny definiuje młodzież jako „tę część grupy kulturowej, która ze względu na podleganie procesowi socjalizacji nie zinternalizowała jeszcze w pełni wartości i norm kulturowych ani nie nabyła przepisów ról społecznych, przez co bardziej niż inni członkowie grupy podatna jest na sprzeciw wobec nich i ich odrzucenie”. W świetle powyższej definicji młodzież stanowi odrębną kategorię społeczną, nacechowaną niepełnym dostępem do społecznych uprawnień, nie podporządkowaną jeszcze w pełni społecznym obowiązkom. W sposób istotny cechą wyróżniającą młodzież spośród generacji dorosłych, są potrzeby okresu młodzieńczego (m.in. potrzeba bezpieczeństwa, miłości, szacunku, poczucia sukcesu, sensu własnego życia). Kenneth Kenniston uważał, że przysługująca pojęciu „młodzież” jest stanem psychologicznym, a niekoniecznie pozycją grupy społecznej. Niezależnie od tego, jak zdefiniujemy młodzież, to zawsze reprezentuje ona ten etap w życiu jednostki, w którym spełniają się doniosłe zmiany w jej rozwoju ( uniezależnienie od rodziny, budowanie własnej autonomii, wzrost umiejętności społecznych).
Młodzież jest niezwykle istotnym czynnikiem przemian społecznych. August Comte sformułował hipotezę, wedle której tempo zmian społecznych zależne jest od rotacji pokoleń: im krótsze trwanie generacji, tym większe natężenie dynamiki społecznej. Pomimo tego, że hipoteza ta uległa falsyfikacji, to jest w niej ziarnko prawdy: młodzież stanowi ważny czynnik zmian społecznych, nie jest tylko biernym przedmiotem socjalizacyjnego oddziaływania „dorosłego świata”. Jakie zatem wartości młodzi ludzie wnoszą do życia społecznego? Z pewnością bunt przeciw złu zastanego świata, wolę naprawiania życia, dążenie do zmian. Pociągają ją wielkie idee, braterstwo, wolność, równość, przyjaźń. Adekwatne wydają się tu słowa J. Chałasińskiego: „Młodość to nie naturalny stan fizjologiczny i hormonalny, lecz element kultury i instytucja społeczne. Społeczeństwo określa długość młodości, wzory osobowe[...] W młodości tkwi siła wiecznego odnawiania się społeczeństwa i jego kultury. I dlatego społeczeństwa kultywują młodość taką, jaką sobie wyobrażają, a nie jako fizjologiczny stan pokwitania”. Należy jednak pamiętać, że młodość jest skłonna sympatyzować z wszelkimi ruchami ideologicznymi protestującymi przeciw zastanej rzeczywistości, jest po prostu gotowa do protestu, co jest zarówno wielką szansą jak i groźbą dla dorosłego społeczeństwa. Nie można jednak powiedzieć, że to młodzi ludzie błądzą, ale raczej rzeczywistość społeczna jest chora.
Filipiak następnie przechodzi do rysu historycznego poszczególnych subkultur. Ojczyzną kontrkultury zwykło się nazywać Stany Zjednoczone, były one bowiem największym centrum kontrkultury lat sześćdziesiątych. Manifestowany był sprzeciw wobec polityki, kultury i porządku społecznego. W latach czterdziestych pojawiły się pierwsze subkultury (diggersi, hipsterzy, beatnicy), kwestionujące funkcjonalność zastanej kultury i postulujące jej ulepszenie; były to więc „kontrkultury pozytywne”. W latach pięćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych nastąpił wzrost liczby młodych studentów, rosła w potęgę telewizja, oraz zauważalny stał się rozwój muzyki „wysokiego potencjału” - rock and roll. U progu lat sześćdziesiątych zaczęła rodzić się „nowa świadomość”. W 1964, na Uniwersytecie w Berkley, po raz pierwszy miała miejsce „siedząca demonstracja” zorganizowana przez studentów, która przyniosła sukces protestującym, jednocześnie utwierdzając ich w przekonaniu własnej siły. Strajki na uniwersytecie Berkley w roku 1964 oraz ukonstytuowany tam w październiku tego roku Ruch Wolnego Słowa stanowiły prawzory następnych buntów. Które ogarnęły całe Stany Zjednoczone w latach 1964-1970. Takie wydarzania jak kryzys kubański, zabójstwo prezydenta Kennedy'ego, wojna w Wietnamie tylko podważały wiarę w to, co mówiła ówczesna amerykańska elita swoim młodym obywatelom, o systemie amerykańskich wartości. Prawdziwy kryzys nadchodzi jednak wraz z początkiem 1968r., zabójstwo Marcina Lutera Kinga, następnie innego działacza murzyńskiego Malcolma X, oraz brata zastrzelonego przed pięciu laty prezydenta - senatora Roberta Kennedy'ego doprowadzają do apogeum buntu. Aż w 172 miastach amerykańskich wybuchły zamieszki, niezadowolenie i niepokój rozlewają się na cały kraj. Dopiero interwencja Gwardii Narodowej w 1970 przywraca porządek (doszło nawet do strzelania do demonstrantów).
Kultową postacią amerykańskiej kontrkultury lat sześćdziesiątych, jej guru, był Timothy Leary. Przeprowadzał ze studentami eksperymenty z halucynogennym preparatem LSD, założył organizację propagującą zażywanie narkotyków. Przed śmiercią (1996r.) powiedział „Myśl za siebie, podważaj autorytety” - takie miało być ostatnie przesłanie Leary'ego dla wszystkich młodych ludzi na świecie. W ten sposób stał się prorokiem nowych idei, których nośnikiem okazały się środki psychotropowe rozszerzające - jak mówił - umysł i znoszące ograniczenia poznania przez mózg. Takie przekonania i taki styl życia upowszechniali wśród młodych piosenkarze i zespoły muzyczne.
Chronologicznie pierwszym zwiastunem subkultur motocyklowych byli amerykańscy ridersi. Nie identyfikowali się oni z żadną ideologią, łączyła ich jedynie miłość do motorów. Dali oni początek bardziej rozwiniętej subkulturze tzw. motocyklistów (motor bike boys). Po krótkim okresie istnienia subkultura ta zaczęła dzielić się na różne odłamy. Jednym z nich byli Hell's Angels (Aniołowie piekieł), którzy po pewnym czasie zaczęli stosować przemoc, naruszać prawo, jednocześnie szokując wyzywającym strojem. W grupie motocyklisatów wyróżniła się jako odrębna grupa tzw. rockersi. Rekrutowali się spośród białej młodzieży ze środowisk robotniczych, wiązali swój styl życia głównie z muzyką rockandrollową. Często tworzyli grupy o charakterze ulicznych gangów, pojmowali życie w kategoriach walki, w której ten, kto jest silniejszy, powinien zwyciężyć. Owe „subkultury motocyklowe” (choć bardziej adekwatne jest w tym przypadku słowo „antykultury”) destrukcyjne i nihilistyczne, nie teorzyły żadnej ideologii, z żadną się nie identyfikowały, kultury negowanej nie usiłowały ulepszać, swoim stylem życia zakwestionowały totalnie jej funkcjonalność.
Oficjalnym dniem narodzin ruchu hipisowskiego jest 14 styczeń 1967r.(przemówienie Timothego Leary'ego ogłaszające zmierzch dotychczasowych „bogów” Ameryki - pracy i pieniądza - oraz początek nowej ery miłości, nowej religii, filozofii i spontanicznej muzyki i tańca). Ruch hipisowski był w zasadzie ruchem apolitycznym; znakiem przynależności do wspólnoty była moda i styl ubierania się; hipis to przede wszystkim człowiek wolny od wszelkich ograniczeń, pacyfista, wegetarianin, wiedzący najlepiej jaki jest i jakim chce oraz może być. Rozwój wewnętrzny był realizowany różnymi sposobami takimi jak medytacja, modlitwa, spożywanie narkotyków (marihuana, LSD). Wśród przyczyn powstania ruchu hipisowskiego wymienia się sprzeciw wobec wojny wietnamskiej oraz kryzys kultury amerykańskiej.
Kiedy po 1972 hipisowka filozofia życia zaczęła tracić na atrakcyjności, ukształtowało się kilka odmian alternatywnych subkultur posthipisowskich. Travellersi osiedlali się w nie zamieszkanych lokalach śródmiejskich lub poza miastami i tworzyli komuny. Spotykali się na plenerowych festiwalach (festies); po letnich wędrówkach od festiwalu do festiwalu wielu z nich decydowało się na kontynuację mobilnego tryby życia. Ojczyzną travellersów była Anglia. Crusties z kolei to członkowie subkultury, która stylem życiem przypominała raczej żebraków. Zamieszkiwali głównie w przytułkach czy opuszczonych lokalach, utrzymując się z zasiłków socjalnych i żebraniny. Cechowali się totalną ignorancja, brudnym ubiorem, niechlujstwem i narkotykami. Pojawili się już w latach osiemdziesiątych, a ich ojczyzną, podobnie jak travellersów, była Anglia.
Podstawową tendencją „hipisowania” było manifestowanie woli wyróżniania się z bezbarwnego społeczeństwa.
Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, ideologia kontrkultury w Europie kształtowała się pod wpływem tych myślicieli, którzy przejawiali krytyczny stosunek do mieszczańskiej, represyjnej kultury społeczeństwa kapitalistycznego (Fritjof Capra - austriacki fizyk, były hipis; głosił, że nic co dzieli, nie jest pozytywne, ba zakłóca naturalny kontakt ze światem, który jest całością; podstawą porozumienia miałby być światopogląd ekologiczny. Aldous Huxley - guru młodego pokolenia, na łozu śmierci wyraził życzenie, aby podano mu LSD, które - jak wierzył - przetransportuje go w świat transcendencji. Po podaniu tego środka żona odprawiła tybetański rytuał buddyjski praktykowany w obecności umierających. Po przyjęciu „sakramentu” A. Huxley zmarł).
Sytuacjonaliści pojawili się we Francji, Anglii, Belgii, Holandii, Danii, Italii. Subkultura ta zrodziła się w kręgu elity intelektualnej (1957). Międzynarodówka sytuacjonalistów skupiała młodych artystów, intelektualistów i radykalnych działaczy studenckich. Zmierzali oni do przekształcenia rzeczywistości przez upowszechnienie wśród ludzi potrzeby tworzenia nowych jej wymiarów; człowiek powinien być kreatorem własnej „rzeczywistości”, jej podmiotem, a nie tylko przedmiotem oddziaływania rzeczywistości. W latach sześćdziesiątych ruch zradykalizował się jeszcze bardziej: jego przedstawiciele (Guy Debord i Raoul Vaneigen) wzywają do rewolucyjnej zmiany całej rzeczywistości społecznej, kultura - ich zdaniem - stanowi przeszkodę w autentycznej komunikacji między ludźmi. Głoszono teorię tzw. „społeczeństwa spektaklu”, wg której „nowoczesne społeczeństwo burżuazyjne zniewala jednostkę, mamiąc ją atrakcjami konsumeryzmu i hipnotyzuje karmiąc jałowymi, pozbawionymi treści, a służącymi jedynie rozrywce obrazami”. Ruch sytuacjonistów zamarł wraz ze zmierzchem kontrkultury w Europie i w Stanach Zjednoczonych.
Ruch provosów (od fr. provacation = prowokacja) narodził się w Holandii w 1965 r., a nabrał rozgłosu po zorganizowaniu akcji Białego Roweru, kiedy to na ulicach Amsterdamu pozostawiono rowery, aby każdy potrzebujący mógł skorzystać z tego pojazdu nieszkodliwego dla środowiska naturalnego. Ich główną formą działalności były happeningi, których celem było ośmieszenie oficjalnej kultury. Nie stosowali przemocy, lecz nie wykluczli anarchii jako ostatecznej formy walki z panującym systemem społecznym i kulturowym. Ruch ten przestał istnieć w 1967, ale trzy lata później odrodził się pod nazwą Partia Krasnoludków - poprzez ośmieszanie kultury oficjalnej chcieli przyśpieszyć zbudowanie nowej kultury alternatywnej.
W Anglii pojawili się natomiast Skinheadzi. Wywodzili się ze środowisk robotniczych i ten „wzór proletariacki” starali się podtrzymywać w wyglądzie i sposobie zachowania. Od początku dali poznać się jako subkultura agresywna. Jej zawołaniem stała się walka z „obcymi”(Murzyni, Arabowie, Azjaci, Żydzi); przejawiali upodobania nacjonalistyczne i faszystowskie. Subkultura skinheadów nie wniosła żadnych inspiracji do kultury - pozostała do końca antykulturalną.
Ruch punk jest o dziesięć lat młodszy od ruchu hipisowskiego - uformował się w drugiej połowie lat siedemdziesiątych w proletariackich dzielnicach Londyny w kręgach robotniczych i bezrobotnych jako swoistego rodzaju odpowiedź na kryzys ekonomiczny. Młodzież z tych dzielnic miała ograniczone możliwości kształcenia się, robienia kariery, zdobywania lepszych pozycji społecznych. Krytykowali tradycyjne wartości, instytucje polityczne, edukacyjne i prawne, odrzucali wszelkie autorytety. Ta negatywistyczna postawa charakteryzowała się dążeniem do zapanowania anarchii. Muzyka punkowa odgrywała w ruchu punkowym dużą rolę: była czynnikiem więziotwórczym, środkiem artykulacji buntu i podtrzymywania poczucia tożsamości.
Ruch młodzieżowy inspirowany ideami kontrkultury rozwijał się w Polsce inaczej niż w krajach zachodnich (głównie przez totalitaryzm nie akceptowanej ideologii komunistycznej, która narzucała określone wzorce kulturowe).
Subkultura bikiniarzy funkcjonowała w Polsce w latach 1950-1960; szczyt aktywności przypada na lata tuż po śmierci Stalina (1953). Oficjalna propaganda określała ich jako „zdegradowane twory kultury burżuazyjnej”. Ubierali się bowiem bikiniarze w kupowane na bazarach zachodnie, najlepiej amerykańskie ciuchy, słuchali zachodniej muzyki. Cechowała ich troska o elegancję w wyglądzie i manierach oraz zainteresowanie nowymi trendami w kulturze młodzieżowej. Swoim istnieniem wyrażali protest przeciwko monopolizmowi państwowemu i monotonii sytuacji społecznej i kulturowej naszego kraju.
Gitowcy (git-ludzie) - stanowią zjawisko rdzennie polskie. Subkultura ta pojawiła się jako rozpoznawalne zjawisko na początku lat siedemdziesiątych. W składzie socjalnym owej subkultury dominowali uczniowie szkół zawodowych i przyzakładowych. Akcentowali silny związek ze swoim miejscem zamieszkania, wprowadzili podział na gitowców (ich samych) i frajerów - których należy eksploatować w każdy możliwy sposób. Wśród gitowców obowiązywał kult siły fizycznej i twardego charakteru, ceniono spryt i bezwzględność. Istotną cechą git-ludzi, jest posługiwanie się specjalną mową - grypserą. Przywódcą takiej grupy był najczęściej ten, kto miał za sobą pobyt w zakładzie karnym.
Specyficzny charakter założeń i działań reprezentuje ruch znany pod nazwą Pomarańczowa Alternatywa, początki tego ruchu związane są z założonym w roku 1980 przez studentów Ruchu Nowej Kultury. Głównym zadaniem stało się parodiowanie i ośmieszanie systemu politycznego PRL; rozbijanie stereotypów myślowych, mitów politycznych i ideologicznych. Formą działania była ironia, parodia, kpina, tak wyreżyserowana, że wywoływała śmiech widzów. Ruch ten przestał istnieć 13 grudnia 1981.
W latach 1980-1990 najbardziej znaczącymi subkulturami byli metalowcy i raperzy. Metalowcy łączeni są z fanami muzyki heavy metal. Nie formowali oni odrębnej ideologii, była to bardziej reakcja na muzykę disco. Jak już wspomniałem, wyróżniali się głównie strojem i fascynacjami muzycznymi. Oskarżani byli często o profanację muzyki i tendencje satanistyczne. Nieodłącznym elementem tej subkultury były, i są, długie włosy i skórzane, czarne kurtki.
Subkultura raperów natomiast powstała w Stanach Zjednoczonych na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w środowisku murzyńskim. Zapoczątkował ją gatunek muzyczny rap - szybka i rytmiczna, wygłaszana na tle muzycznym melorecytacja, deklamowanie i śpiewne recytacje. Muzyka rap ma spore grono wielbicieli również w Polsce. Teksty piosenek naszych rodzimych raperów, charakteryzuje pełen wulgaryzmów język ulicy.
Sami jednak reperzy mówią, że wulgaryzmy nie mają na celu wywołania agresji, tylko są używane dlatego, że każdy je rozumie.
Szukasz gotowej pracy ?
To pewna droga do poważnych kłopotów.
Plagiat jest przestępstwem !
Nie ryzykuj ! Nie warto !
Powierz swoje sprawy profesjonalistom.