33 Piątek


0x08 graphic

Piątek

Piątek: O Męce Pańskiej, o Krzyżu św. lub o Najświętszym Sercu Jezusa.

„ O Panie, kto Ci to uczynił?”

„ Ci, którzy gardzą moją miłością i zapominają o niej oni mi to uczynili ”

0x08 graphic

Rozmyślanie na piątek

Ukrzyżowanie Pana Jezusa, 7 słów Jego na Krzyżu, zaćmienie słońca i przebicie Serca Pana Jezusa

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

Przyjdź Duchu Święty, napełń serca Swych wiernych i ogień miłości Twojej w nich zapal.

Wypuść Ducha Świętego, a będą stworzone.

I odnowisz oblicze ziemi.

Módlmy się

Boże któryś serca wiernych światłem Ducha Świętego nauczył daj nam w tymże Duchu poznać co dobre i pociechą Jego zawsze się weselić. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Punkt I. Przybywszy na górę kalwa­ryjską z Panem Jezusem nieprzyjaciele Jego zdarli z Niego po raz ostatni odzienie Jego do ran przylgnięte i położyli Go na krzyż. ­Baranek Boży podaje katom ręce i nogi do przybicia gwoździami do krzyża. A wznosząc oczy ku niebu ofiaruje Swemu Ojcu wielką ofiarę Swego życia za zbawienie ludzi. Po przybiciu jednej ręki nerwy się ściągnęły, żyły skurczyły przeto potrzeba było jak to zostało objawione św. Brygidzie naciągać gwałtownie powrozami drugą rękę do miejsca zaznaczonego wskutek czego całe Ciało Jezusa Chrystusa zostało skrzy­wione i ku górze ściągnięte. Dlatego chcąc przybić Najświętsze Stopy do krzyża z naj­większym wysileniem szarpali i naciągali kaci członki Jezusowe depcząc po Przenaj­świętszych Jego Kolanach i Piersiach tak że wypełniło się proroctwo Izajasza: przebodli ręce moje i nogi moje, policzyli wszystkie kości moje. Jako grono winne w prasie był Pan Jezus ści­śnięty i zdeptany a wskutek wyprężenia całego Jego ciała można było policzyć kości Jezusowe. Św. Augustyn powiada że nie ma śmierci okrutniejszej nad śmierć krzyżową ponie­waż jak uważa św. Tomasz miejsca prze­bicia rąk i nóg są właśnie najczulszymi w całym ciele, gdyż tam nerwy i muskuły się zbiegają; nadto samo położenie ciała wiszącego sprawia boleść ciągle trwającą. Boleści Pana Jezusa przewyższały wszystkie inne ponieważ Ciało Zbawiciela doskonale ukształtowane żywiej odczuwało boleści. Owszem było przysposobione przez Ducha Świętego aby doznawało cierpienia jak zaświadcza Apostoł Paweł św. A św. Tomasz twierdzi że Jezus Chrystus chciał czuć pojedynczo każdą boleść w takim stopniu że ta jedna wy­starczała do zadośćuczynienia za wszystkie grzechy całego świata.

Punkt II. Gdy Pana Jezusa tak boleśnie ukrzyżowali aby większą jeszcze sprawić Mu mękę i zniewagę podnieśli krzyż i spu­ścili w dół na to przygotowany i utwier­dzili klinami. Krew Przenajdroższa spływała strumieniami z otwartych ran Jezusowych. Nieprzyjaciele Jego otoczyli Go i nie prze­stawali dręczyć i naśmiewać się z Niego. A Jezus podczas tego naigrawania cóż czynił na krzyżu? Prosił Ojca Przedwiecz­nego aby im darować raczył. „Ojcze odpuść im bo nie wiedzą co czynią” Jakiż to piękny wzór miłości nieprzy­jaciół. Modlitwa Jezusowa odniosła skutek. Wielu wracając biło się w piersi i żałowało za swoje grzechy. ­

Drugie słowo Pana Jezusa na Krzyżu to zapewnienie raju łotrowi dobremu. Gdy żydzi bluźnili i szydzili z Pana Ukrzyżowanego przyłączył się do nich je­den z tych co byli razem z Jezusem ukrzy­żowani. Mówił złośliwie: „Jeśliś Syn Boży to wybaw siebie i nas” ale go po prawicy wiszący łotr zganił mówiąc: „Ani ty Boga się nie boisz gdyż też tej kaźni podległ? A my sprawiedliwie bo godną zapłatę za uczynki odnosimy, lecz ten nic złego nie uczynił. I mówił do Jezusa: „Panie pom­nij na mnie gdy przyjdziesz do Królestwa Twego”. A Pan Jezus mu rzekł: „Zaprawdę mówię tobie, dziś ze mną będziesz w raju”.

Trzecim słowem oddał Pan Jezus Naj­świętszej Matce Swojej świętego Jana za syna i Janowi a w jego osobie nam wszystkim Najświętszą Pannę Maryję za Matkę.

Potem widząc że nikogo nie znajduje kto by Go pocieszył zwrócił Swe oczy i serce ku Swemu Ojcu niebieskiemu. Lecz Ojciec odmówił Synowi Swojemu ulgi dozwalając aby cały kielich goryczy aż do dna sa­mego wychylił. Jezus wtedy i od Ojca nie­bieskiego pozbawiony pociechy zawołał głosem wielkim: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił. Gdy już Pan Jezus bliskim był skonania rzekł: „Pragnę!” Było to pragnienie którego Pan nasz doznał w Ciele Swoim ale było jeszcze i drugie pragnienie zbawienia naszego. Dlatego wyrzekł Zbawiciel słowo Pragnę abyśmy poznali Jego niewypowiedzianą mi­łość z jakiej umierał dla naszego zbawienia. Przed samym już skonaniem wyrzekł Pan nasz głosem umierającym: „Wykonało się” Ludzie chciał przez to powiedzieć: Wszyst­ko się spełniło wszystko skończone, spra­wiedliwości Ojca Mego stało się zadość, niebo otwarte! Czas więc abyście Mnie mi­łowali za to wszystko com dla was uczynił. Na koniec zawołał Pan Jezus wielkim głosem na znak że dobrowolnie umiera: „Ojcze w ręce Twoje polecam Ducha mojego. A to rzekłszy skonał. Duszo chrześcijańska przybliż się te­raz do stóp twojego umarłego Pana, umarłego z miłości niezmiernej. Proś Go o co chcesz i spodziewaj się wszystkiego. Miłuj Go i dziękuj za taką miłość i za wszyst­kie cierpienia które najmilszy Pan Jezus za ciebie poniósł.

Punkt III. A od szóstej godziny stała się ciemność po całej ziemi aż do dzie­wiątej godziny. Ciemności te przepowiedziane były przez proroka Amosa. „I będzie dnia owego mówi Pan Bóg zajdzie słońce w południe i uczynię że się zaćmi zie­mia w dzień jasności. Św. Leon powiada że wtedy cały świat chciał objawić żałość swą na widok Stwórcy umierającego na haniebnym rusztowaniu. Ciemności te były niezwykłe albowiem zaćmienie słońca całkowite może przypaść tylko na nowiu księżyca, a wtedy była pełnia. Przy tym naturalne zaćmienie nigdy nie rozciąga się na całą ziemię a Ewangelia powiada że stała się ciemność na ca­łej ziemi. Co też i pogańscy pisarze stwier­dzają!

A oto zasłona kościelna rozdarła się na dwie części od wierzchu aż do dołu. Ta mianowicie zasłona która przegradzała świątynię Jerozolimską od miejsca najświętszego gdzie tylko arcyka­płanowi wolno było wchodzić i gdzie się znajdowała Arka przymierza w której przechowywano Mannę, Różdżkę Aaronową a także i Tablice prawa. To także stało się mocą Boską. Przedarcie zasłony miało też swe duchowne znaczenie: Bóg przez to chciał okazać że niebo którego obrazem było miejsce najświętsze w kościele Jerozolimskim, a które przez grzech pierworodny zostało zamknięte przez śmierć Syna Bożego otwo­rzonym zostało.

I ziemia zadrżała a skały się pozapadały. Pogańscy dziejopisarze wspominają o tym trzęsieniu ziemi. Uczeni też twierdzą że ziemia do samego wnętrza się wstrząsła. Wskutek tego na wielu miej­scach całe miasta i wielkie budowle się poobalały. Kościelni pisarze utrzymują że tym sposobem spełniło się proroctwo Ag­geusza: Jeszcze jedna mała chwila jest, a ja poruszę niebo i ziemię. Dziwna też że ślady tego trzęsienia na samej kalwaryjskiej górze dotąd się znajdują. Po lewej stronie widać tam otwór tak szeroki że człowiek mógłby się w nim zmieścić, a tak głęboki że do dna nikt dosięgnąć nie może. Nadto skała kalwaryjska w po­przek się przerwała a nie według składu warstwowego.

I groby się otworzyły i wieje ciał Świętych którzy posnęli (poumierali) powstało i wyszedłszy z grobów po zmartwychwstaniu Jego weszli do miasta świętego i ukazali się wielu. Byli to sprawiedliwi starego zakonu, którzy wie­rzyli w przyjść mającego Chrystusa i w Nim nadzieję swą pokładali. W chwili śmierci Chrystusa groby się otworzyły ale umarli powstali z martwych dopiero gdy Jezus Chrystus zmartwychwstał. Te znaki i cuda nie były bez skutku; „I wszystka rzesza tych którzy wspólnie byli przy tym widoku i widzieli co się działo wra­cali się bijąc w piersi swoje.

Punkt IV. Gdy Pan Jezus już sko­nał przybyli żołnierze i połamali golenie dwom łotrom którzy jeszcze żyli widząc zaś że Zbawiciel już nie żyje z Przenajświętszym Ciałem Jego inaczej się obeszli. Jeden z żoł­nierzy włócznią otworzył bok jego a natych­miast wyszła krew i woda. Według św. Cypriana włócznia wprost zatopiła się w sercu Jezusowym. Św. Augu­styn zaś zwraca uwagę na to że Ewange­lista użył wyrazu „otworzył” gdyż wtedy w Sercu Zbawiciela otworzyły się drzwi do wiecznego zbawienia i przez nie wyszły sakramenty święte bez których do zbawienia się nie dochodzi. Wypłynęła krew i woda które były figurą czyli obrazem Sakramentów świętych, gdyż wody używa się do Chrztu świętego a Krew Boskiego Zbawcy zawiera się w Najświętszym Sakramencie Ołtarza istotnie a w innych Sakramentach mocą swą spra­wia skutek. ­

Św. Bernard powiada: „Dlatego bok Chry­stusowy przebitym został aby przez ranę wi­dzialną okazała się niewidzialna rana miłości Jezusowej ku ludziom”. To więc przebicie boku pod zmysły podpadające objawia niewi­dzialne przeszycie Serca Bożego miłością dla której umarł za nas na krzyżu. Czcząc więc serce Jezusowe czcimy najpierw to Boskie Serce zjednoczone z Bóstwem, a następnie czcimy tę niezmierną miłość której serce jest siedliskiem tejże miłości.

Jak św. Brygida Szwedzka Mękę Pańską oglądała

Św. Brygida spisywała swoje objawienia, a opisy, na szczęście przetrwały do naszych czasów. Wiele tych wizji wiąże się z cierpieniem Chrystusa. Jednej z nich święta doświadczyła 11 maja 1372 roku, gdy pielgrzymowała do Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Kiedy tak bolałam i łzy roniłam u Wzgórza Kalwarii, ujrzałam mojego Pana nagiego i biczowanego, wiedzionego przez Żydów na ukrzyżowanie. Strzegli Go z pilnością. Widziałam również, jak wybity był otwór w skale, oprawcy stali dookoła, gotowi wykonać swą okrutną robotę. Lecz Pan zwrócił się do mnie i rzekł: „ Uważaj teraz, tu w szczelinie skały był ustawiony trzon mojego krzyża w godzinie mojej męki!”

I od razu ujrzałam, jak Żydzi mocowali krzyż w szczelinie drewnianymi klinami dookoła, ściągali młotami tak, żeby krzyż stał mocno i się nie przewrócił. Kiedy był już w ten sposób dobrze umocowany, zaraz ułożyli deski wokół pnia krzyża w taki sposób, żeby tworzyły schody prowadzące w górę do miejsca, w którym miały przybite być Jego stopy. Potem przeszli tymi stopniami, wlokąc Go za sobą przy głosach naigrawania się i lżenia z Niego, a On szedł posłusznie jak potulny baranek wiedziony na rzeź. Kiedy tak stał teraz na drewnianych stopniach, wyciągnął zaraz dobrowolnie i bez przymusu swoje ramię, otworzył prawą dłoń i położył na krzyżu. Te zdziczałe, dręczycielskie dusze przytwierdziły ją niezwykle okrutnie i przebiły gwoździem w miejscu, gdzie kość była najsilniejsza. Potem rozpostarli silnie Jego lewa rękę i za pomocą powrozu umieścili ją w ten sam sposób na krzyżu. Rozciągali niezmiernie Jego ciało, położyli jedną nogę na drugą i przybili nogi spięte razem dwoma gwoździami do krzyża. Rozpostarli Jego najczcigodniejsze członki tak brutalnie na krzyżu, że niemal wszystkie żyły i tętnice popękały. Koronę cierniowa, którą zdjęli Mu z Głowy, zanim Go zaczęli krzyżować, teraz znów włożyli Mu na Jego przenajświętszą Głowę, a ona przebiła tę najczcigodniejszą Głowę tak mocno, że oczy Jego zaszły spływającą krwią, uszy się zatkały, a oblicze i broda jakby zaszły i zabarwiły się purpurową krwią. Potem oprawcy i żołnierze raptownie zabrali spod krzyża deski drewniane, a krzyż pozostał, samotny i wysoki, a mój Pan na nim.

Gdy ujrzałam ich okrucieństwa, udręczona zobaczyłam Jego zdruzgotaną Matkę leżącą na ziemi, jakby drżąca i na poły umarłą. Jan i kobiety pocieszali Ją, stali bowiem opodal krzyża, z prawej strony. Nowy ból, jaki poczułam, współczucie z przenajświętszą Matką Chrystusa, dotknął mnie tak głęboko, że był jakby ostry miecz, który z bezgraniczną goryczą przeniknął moje serce. W końcu Ona wstała, Jego Matka boleściwa, jakby zdrętwiała na ciele, i spojrzała na Syna. Siostry Ją podtrzymywały, i stała tak sparaliżowana w swym strapieniu, tak, jak martwa, do żywego przeszyta mieczem boleści. Kiedy Syn ujrzał Ją i Jego przyjaciół płaczących, zbolałym głosem polecił Ją Janowi, i zarówno z Jego gestu, jak i głosu widać było, że współczucie dla Matki przeszywało Jego Serce mieczem ostrej strzały bezkresnej boleści.

Jego piękne, kochające oczy zdawały się teraz prawie martwe, usta były otwarte i przekrwione, twarz blada i zapadnięta, potwornie sina i zbroczona krwią, a całe ciało było posiniałe i strasznie osłabłe od ciągłego upływu krwi. Skóra i dziewicze ciało Jego przenajświętsze było tak delikatne i cienkie, że przy najmniejszym uderzeniu pozostawały na nim sine ślady. Czasami próbował wyprostować się na krzyżu z powodu niesłychanych boleści, jakich doznawał podczas okrutnych, strasznych męczarni. Ponieważ wciąż bóle przeszywały Jego przebite członki i żyły aż do serca i okrutnie Go dotykały pełnym udręki męczeństwem, to bardzo przedłużała się Jego śmierć przy strasznym, niezwykle gorzkim cierpieniu.

Pośród niezmierzonych katuszy i będąc już bliskim śmierci, zawołał do Ojca wielkim i smutnym głosem: „ O, Ojcze, czemuś Mnie opuścił!? „. Jego wargi były bardzo blade, język przekrwiony, a zapadły brzuch jak przytwierdzony do pleców, tak, jakby nie miał wcale w sobie żadnych wnętrzności. Ponownie zawołał, w najstraszliwszym bólu i trwodze. „ Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego „. Wtedy Jego głowa opadła nagle, i oddała ducha. Kiedy Matka Jego to ujrzała, zadrżała na całym ciele z nieskończonego udręczenia i zgryzoty i gdyby inne kobiety Jej nie podtrzymały, upadłaby na ziemię. W tejże chwili pod ciężarem ciała Jego ręce opadły nieco w dół z miejsca, w którym przebiły je gwoździe, a ciało trwało w górze, wspierając się na gwoździach, które przebijały nogi. Palce, ręce i ramiona były bardziej wydłużone niż przedtem. Łopatki zaś i grzbiet były zupełnie przywarte do krzyża. Wtenczas żydowscy żołdacy wołali obelżywie do Jego Matki. Niektórzy krzyczeli: „ Maryjo, Twój Syn już umarł!” Inni wypowiadali różne drwiny. Kiedy tak gromada stała dookoła, jakiś mężczyzna w podskokach wpadł z furią i tak silnie wbił włócznię w Jego prawy bok, że przeszła przez ciało aż na drugą stronę. Kiedy ją wyciągnięto z ciała, nagle z rany wypłynął wielki potok krwi, ale ostrze włóczni i część trzonka wyszły z niego czerwone i zalane krwią. Gdy to ujrzała Jego Matka, zadrżała i gorzko płakała, i tak z Jej wyrazu twarzy, jak i gestów widać było, że dusza Jej była przeszyta najostrzejszym mieczem boleści.

Życie i mękę Pana Jezusa opisywała również Anna Katarzyna Emmerich.

Modlitwa do Najdroższej Krwi Chrystusa

Panie Boże Wszechmogący, błagam Cię przez Najdroższą Krew Twojego Syna, Jezusa, którą przelał za nas na drzewie krzyża, racz wybawić zmarłych poddanych oczyszczeniu. Prosimy Cię szczególnie za tymi, z którymi byliśmy związani krwią i więzią przyjaźni. Wprowadź ich, Panie do chwały Twojej, aby z Aniołami i świętymi uwielbiali Cię i wysławiali na wieki. Amen.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Wieczny odpoczynek...

Modlitwa do pięciu Ran Pana Jezusa

Modlitwa wstępna

Panie Jezu Chryste, który umarłeś za nas na krzyżu, padam przed Tobą na kolana i przepraszam Cię za wszystkie moje grzechy, którymi dotąd raniłem Twoje najświętsze Serce. Ukrzyżowany Zbawicielu, proszę Cię pokornie, abyś mnie dopuścił do udziału w zasługach Twojej Świętej Męki, udziel mi łaski przebaczenia grzechów i mocy do trwania w dobrych postanowieniach.

Ufny w Twoje nieskończone Miłosierdzie, pragnę Cię prosić Zbawicielu drogi, za zmarłymi, którzy wypłacają się Twojej Bożej sprawiedliwości przez cierpienia czyśćcowe, ofiarując Ci za nich Twoje bolesne Rany i Krew, która z nich wypłynęła.

1. Jezu ukrzyżowany, Boże mój i Zbawicielu.

Padam przed Tobą na kolana, uwielbiam Cię i oddaję cześć Ranie Twojej prawej dłoni, przez którą proszę o przebaczenie wszystkich grzechów moich. Równocześnie błagam Cię przez boleści, której doznałeś w tej Ranie w czasie przybijania do krzyża i przez Krew, która z niej wypłynęła, abyś zlitował się nad zmarłymi pozostającymi w czyśćcu, odpuścił im kary i przyjął do wiecznego szczęścia. Polecam Ci szczególnie moich rodziców, rodzeństwo, krewnych, przyjaciół i dobrodziejów.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Panie Jezu Chryste, przez Świętą ranę Twojej , zmiłuj się nad zmarłymi cierpiącymi w czyśćcu.

2. Jezu ukrzyżowany, Boże mój i Zbawicielu.

Wznoszę swe oczy na Twój krzyż i oddaję cześć Ranie Twojej lewej dłoni. Proszę Cię przez boleści której doznałeś w tej Ranie w czasie przybijania do krzyża, i przez Krew, która z niej wypłynęła, abyś okazał swoje Miłosierdzie zmarłym pozostającym w czyśćcu i wprowadź ich do wiecznej chwały. Proszę Cię szczególnie za tymi, którzy może cierpią z powodu mojej winy i zaniedbania.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Panie Jezu Chryste, przez Świętą ranę Twojej , zmiłuj się nad zmarłymi cierpiącymi w czyśćcu.

3. Jezu ukrzyżowany, Boże mój i Zbawicielu.

Uwielbiam Cię najpokorniej w Twoich cierpieniach na krzyżu i adoruję cześć Ranie Twojej prawej stopy. Proszę Cię przez boleści której doznałeś w tej Ranie w czasie przybijania do krzyża, i przez Krew, która z niej wypłynęła, abyś raczył oczyścić wszystkich cierpiących w czyśćcu ze zmaz grzechowych i dopuść ich do oglądania Twego Przenajświętszego Oblicza. Proszę Cię szczególnie za tymi, którzy są zapomniani przez swoich najbliższych.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Panie Jezu Chryste, przez Świętą ranę Twojej , zmiłuj się nad zmarłymi cierpiącymi w czyśćcu.

4. Jezu ukrzyżowany, Boże mój i Zbawicielu.

Któż może zrozumieć do końca Twoją, ukrzyżowaną Miłość. Uwielbiam Cię w pokorze i oddaję cześć Ranie Twojej lewej stopy. Proszę Cię przez boleści której doznałeś w tej Ranie w czasie przybijania do krzyża, i przez Krew, która z niej wypłynęła, abyś otworzył bramy nieba wszystkim zmarłym tęskniącym za Tobą w czyśćcu. Proszę Cię szczególnie za tymi, którzy za życia rozważali Twoją Mękę i boleści Niepokalanej Matki.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Panie Jezu Chryste, przez Świętą ranę Twojej , zmiłuj się nad zmarłymi cierpiącymi w czyśćcu.

5. Jezu ukrzyżowany, Boże mój i Zbawicielu.

Nie wystarczył Twojej bezgranicznej miłości, że oddałeś swoje życie za nas na krzyżu w bezmiernym cierpieniu, ale jeszcze zechciałeś aby po śmierci Twoje Serce zostało przebite włócznią i by wypłynęły z niego ostatnie krople krwi. Uwielbiam Cię Panie i oddaję cześć Ranie Serca Twego. Proszę Cię przez boleść konania i Twą Krew, która wypłynęła z Twego przebitego boku, o Miłosierdzie dla zmarłych cierpiących w czyśćcu. Proszę Cię szczególnie za tymi, którzy są bliscy wybawienia, abyś ich wprowadził przed swoje Oblicze i dozwolił im wielbić Twe Miłosierdzie na wieki.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Panie Jezu Chryste, przez Świętą ranę Twojej , zmiłuj się nad zmarłymi cierpiącymi w czyśćcu.

Koronka stacji Męki Pańskiej

Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi. I w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny, umęczon pod Ponckim Piłatem, ukrzyżowan, umarł i pogrzebion, zstąpił do piekieł, trzeciego dnia zmartwychwstał; wstąpił na niebiosa, siedzi po Prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych. Wierzę w Ducha Świętego, święty Kościół powszechny, świętych obcowanie, grzechów odpuszczenie, ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny. Amen.

1x Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w Niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego. Amen.

3x Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

1x Chwała Ojcu i synowi i Duchowi Świętemu,

Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Stacja I

Pan Jezus na śmierć skazany

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja II

Pan Jezus przyjmuje krzyż na swoje ramiona

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja III

Pan Jezus po raz pierwszy upada

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja IV

Pan Jezus spotyka swoją Matkę

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja V

Pan Jezus przejmuje pomoc Szymona z Cyreny

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja VI

Św. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja VII

Pan Jezus upada po raz drugi

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja VIII

Pan Jezus spotyka niewiasty

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja IX

Pan Jezus upada po raz trzeci

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja X

Pan Jezus z szat obnażony

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja XI

Przybicie Pana Jezusa do krzyża

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja XII

Pan Jezus umiera na krzyżu

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja XIII

Pan Jezus zdjęty z krzyża

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Stacja XIV

Ciało Pana Jezusa złożone do grobu

1x Ojcze nasz...

1x Chwała Ojcu...

10x Jezu, Maryjo, kocham Was, ratujcie dusze.

Następnie

O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego Miłosierdzia. Błogosławione niech będą Rany Jezusa Chrystusa, bo leczą nas z ran grzechowych, błogosławiona niech będzie Jego Najdroższa Krew, która zmywa nasze nieprawości.

Na zakończenie

Witaj , Królowo, Matko Miłosierdzia,

Życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj!

Do Ciebie wzdychamy, wygnańcy, synowie Ewy,

Do Ciebie wzdychamy: jęcząc i płacząc na tym łez padole.

Przeto, Orędowniczko nasza,

One miłosierne oczy Twoje na nas zwróć,

A Jezusa Błogosławiony Owoc żywota Twojego,

Po tym wygnaniu nam okaż.

O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo.

Wszyscy wierni zmarli przez Miłosierdzie Boże niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.

Litania do Męki Pana Jezusa

Panie, zmiłuj się nad nami!

Chryste zmiłuj się nad nami.

Panie, zmiłuj się nad nami.

Chryste, usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.

Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Trójco Jedyny, Boże, zmiłuj się nad nami.

Jezu, do Jerozolimy wjeżdżający pokornie , zmiłuj się nad nami.

Jezu, ze współczucia nad Jerozolimą płaczący,

Jezu, Twoim uczniom nogi umywający,

Jezu, w Sakramencie, jako Boski pokarm siebie ustanawiający,

Jezu, w Sakramencie, jako Ofiara ołtarza pozostający,

Jezu, na modlitwie w Ogrójcu ogarnięty śmiertelnym smutkiem,

Jezu, w Twym lęku śmiertelnym Krwią pocący się,

Jezu, w walce śmiertelnej od Anioła wzmocniony,

Jezu, przez Judasza fałszywym pocałunkiem zdradzony,

Jezu, od Twoich uczniów opuszczony,

Jezu, do Annasza i Kajfasza zawleczony,

Jezu, w policzek uderzony,

Jezu, od fałszywych światków oskarżony,

Jezu, po Najświętszej Twarzy opluwany,

Jezu, Piłatowi jako więzień oddany,

Jezu, przed Piłatem fałszywie oskarżony,

Jezu, u Heroda w białej szacie wyśmiany,

Jezu, uznany gorszym od mordercy Barabasza,

Jezu, przez biczowanie niemiłosiernie posiekany,

Jezu, cierniem okrutnie ukoronowany,

Jezu, w czerwony płaszcz, na wzgardę ubrany,

Jezu, trzciną bity,

Jezu, niewinny na śmierć zasądzony,

Jezu, Żydom do ukrzyżowania oddany,

Jezu, ciężkie drzewo krzyża dźwigający,

Jezu, z Krzyżem z Twoją Matką spotykający się,

Jezu, jako niewinny Baranek do drzewa hańby prowadzony,

Jezu, na Górze Kalwaryjskiej z Twych szat obnażony,

Jezu, na rękach i nogach do krzyża przybity,

Jezu, na krzyżu za morderców Twoich modlący się,

Jezu, na krzyżu przez Żydów wyśmiany,

Jezu, od lewego łotra wyzwany,

Jezu, na krzyżu pokutującemu łotrowi raj obiecujący,

Jezu, na krzyżu Twoją Matkę pocieszający,

Jezu, na krzyżu Janowi Matkę polecający,

Jezu, na krzyżu od pragnienia i bólu omdlewający,

Jezu, na krzyżu skarżący się na swoje opuszczenie,

Jezu, na krzyżu żółcią i octem napojony,

Jezu, aż do śmierci najposłuszniejszy,

Jezu, na krzyżu nas aż do śmierci kochający,

Jezu, przez śmierć na krzyżu wszystko wypełniający,

Jezu, na krzyżu w ręce Ojca duszę Twoją oddający,

Jezu, na krzyżu ze skrwawioną głową umierający,

Jezu, na krzyżu jako Ofiara za nasze grzechy zabity,

Jezu, na krzyżu mający Serce przebite włócznią,

Jezu, ofiarujący ostatnią kroplę Krwi,

Jezu, na łono Matki złożony,

Jezu, przez Matkę Twą boleśnie opłakany,

Jezu, owinięty w całun i złożony do grobu,

Jezu, wstępujący do otchłani i wybawiający Ojców,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupił Panie.

Nabożeństwo o męce i śmierci Pańskiej

Uwaga. Choć są rozmaite sposoby tego nabo­żeństwa tu przecież kładzie się nabożeństwo ze staro­dawnej, bo jeszcze roku 1595. kilka razy drukowanej książki, na podobieństwo siedmiu godzin pacierzy ka­płańskich rozłożone i czasy tajemnic męki i śmierci Pańskiej oznaczające.

Godzinne pienia i modły o męce Zbawiciela

Na jutrznię

W. Panie! Ty otworzysz wargi moje,

O. A usta moje będą opowiadać chwałę Twoją.

W. Boże! racz się skłonić na poratowanie moje.

O. Panie! pokwap się na wspomożenie moje.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Hymn

Jezus, mądrość i prawda Ojca Niebieskiego,

Bóg i człowiek pojmany jest czasu nocnego,

Od swych uczniów znajomych prędko odbieżany,

Żydom w ręce podany, w ogrójcu związany.

Chwała Ojcu wiecznemu, Synowi Bożemu,

I w Bóstwie Im równemu Duchowi Świętemu.

W. Własnemu Synowi Pan Bóg nie przepuścił,

O. Ale dla nas wszystkich na męki Go wydał.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się

O Panie Jezu Chryste prawdziwa świata tego światłości któryś w nocy od Żydów popędliwie na Ciebie targających się był pojmany, racz nam to dać prosimy Cię abyśmy którzyśmy wiarę Twoją na chrzcie Świętym przyjęli, więcej już w ciemnościach grzechu któregokolwiek nie chodzili, ale w światłości Uczynków dobrych przystojnie się rządzili. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego Bóg na wieki wieków. Amen.

Na prymę

W. Boże! racz się skłonić na poratowanie moje.

O. Panie! pokwap się na wspomożenie moje.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Hymn

W pierwszą jest do Piłata godzinę wiedziony,

I od świadków fałszywych w wielu oskarżony.

Tam policzkami zbito Pana związanego,

Na twarz plwano ślicznego Króla Niebieskiego.

Chwała Ojcu wiecznemu, Synowi Bożemu,

I w Bóstwie Im równemu Duchowi Świętemu.

W. Powstali przeciwko mnie fałszywi świadkowie,

O. Ale zmyślona nieprawość została na ich głowie.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się

O Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego któryś o pierwszej godzinie na dzień przed niesprawiedliwym sędzią Piłatem oskarżony został, racz nam to dać pro­simy Cię, abyśmy w dzień straszliwego sądu Twego między tych byli policzeni, którzy na prawicy Twojej będą postawieni. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego Bóg na wieki wieków. Amen.

Na tercję

W. Boże! racz się skłonić na poratowanie moje.

O. Panie! pokwap się na wspomożenie moje.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Hymn

Ukrzyżuj go, o trzeciej godzinie wołano,

Po zbiciu zaś w powlokę z urągiem przybrano,

Głowę Jego cierniową koroną zbodzono,

A z miasta Go prowadząc krzyżem obciążono.

Chwała Ojcu wiecznemu, Synowi Bożemu,

I w Bóstwie Im równemu Duchowi Świętemu.

W. Grzesznicy grzbiet mój srodze skatowali.

O. Nieprawość swoją złośliwie rozciągali.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się

O Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego któryś o trzeciej godzinie na śmierć żądany, na ramionach po­tem Twoich krzyża niesieniem był obciążony, dajże nam to, abyśmy siebie samych się wyrzekłszy, krzyż nasz za Tobą nosili i Ciebie naśladowali. Który ży­jesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego Bóg na wieki wieków. Amen.

Na sekstę

W. Boże! racz się skłonić na poratowanie moje.

O. Panie! pokwap się na wspomożenie moje.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Hymn

Na krzyżu o godzinie szóstej rozciągnięty,

Między łotry złośliwe Jezus policzony.

Żółć z octem pragnącemu, w mękach podawano,

Tak się ze Zbawiciela świata natrząsano.

Chwała Ojcu wiecznemu, Synowi Bożemu,

I w Bóstwie Im równemu Duchowi Świętemu.

W. Przebili ręce moje i nogi moje,

O. Policzyli we mnie wszystkie kości moje:

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się

O Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego któryś od szóstej godziny aż do dziewiątej rozciągnąwszy na krzyżu ręce, żywo wisiał i za grzechy nasze Bogu Ojcu swemu dług cały wypłacał: racz nas, którzy się do Ciebie uciekamy pod ramiona miłosierdzia Twego przypuścić i od wszelkich niebezpieczeństw obronić, aby pożytek męki Twojej nigdy nie stracił w nas wagi i drogości swojej. Który ży­jesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego Bóg na wieki wieków. Amen.

Na nonę

W. Boże! racz się skłonić na poratowanie moje.

O. Panie! pokwap się na wspomożenie moje.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Hymn

W czas dziewiątej na krzyżu Pan skonał godziny,

Eli! mówiąc, dał ,Ojcu duszę swą bez winy.

Źródło w boku przekłutym nam się otworzyło,

Ziemia srodze zadrżała, słońce się zaćmiło.

Chwała Ojcu wiecznemu, Synowi Bożemu,

I w Bóstwie Im równemu Duchowi Świętemu.

W. W ręce Twoje Panie polecam Ducha mego.

O. Odkupiłeś mnie Panie Boże słowa prawdziwego.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się

O Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego! Któryś o dziewiątej godzinie na dzień w ręce Ojca Twego oddał duszę swoją racz też nam to dać, abyśmy przy rozstaniu się z tym światem, duszę nasza w ręce Twoje sercem uprzejmym polecili i od Ciebie Odkupiciela i Zbawiciela naszego łaskawie i miłościwie do niebieskich radości przyjęci byli. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego Bóg na wieki wieków. Amen.

Na nieszpór

W. Boże! racz się skłonić na poratowanie moje.

O. Panie! pokwap się na wspomożenie moje.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Hymn

W wieczorną Pana z krzyża godzinę złożono.

Moc Boską w niedościgłej tam radzie tajono.

O taką śmierć nasz drogi żywot przyprawiono,

Ślicznej chwały koronę na wznak położono.

Chwała Ojcu wiecznemu, Synowi Bożemu,

I w Bóstwie Im równemu Duchowi Świętemu.

W. Pan Chrystus stał się dla nas posłusznym aż do śmierci,

O. A jeszcze aż do krzyżowej, wielce haniebnej śmierci.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się

O Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego! któryś około nieszpornych godzin przez Józefowe ręce był z krzyża złożony, racz nam to dać prosimy Cię, abyśmy od rozlicznych troskliwości i niebezpieczeństw świata tego będąc wyswobodzeni przez ręce świętych Anio­łów do niebieskiej chwały byli zaprowadzeni. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem, w jedności Ducha Świętego Bóg na wieki wieków. Amen.

Na kompletę

W. Boże, Zbawicielu nasz, racz nawrócić nas,

O. I rozgniewanie Twoje racz oddalić od nas.

W. Boże! racz się skłonić na poratowanie moje.

O. Panie! pokwap się na wspomożenie moje.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Hymn

W czas komplety uczciwy pogrzeb Mu sprawiono,

W Ciele świętem nadzieję wskrzeszenia wznowiono,

Maści wonne przydano; pisma się spełniły:

Ach! niech wiecznie wspominam śmierć Twą Jezu miły! ­

Chwała Ojcu wiecznemu, Synowi Bożemu,

I w Bóstwie Im równemu Duchowi Świętemu.

W. W pokoju stało się miejsce Jego,

O. A w Syjonie jest mieszkanie Jego.

Ojcze nasz...

Zdrowaś Maryjo...

Módlmy się

O Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego któ­rego Ciało uczciwie pogrzebane do trzeciego dnia w gro­bie leżało: racz nam to dać prosimy Cię, abyśmy światu temu obumarłszy od niego się duchowo zagrzebłszy, w Tobie samym odpoczywali i Twego przykazania z pilnością przestrzegali. Który żyjesz i królujesz z Bo­giem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków. Amen.

Gorzkie żale

Gorzkie Żale powstały w Polsce. Są nabożeństwem wielkopostnym, poświęco­nym rozważaniu męki Pańskiej. Na ich powstanie wpływ miały polskie pieśni nabożne o męce Pańskiej, średniowieczne misteria i dialogi pasyjne oraz układ ów­czesnej, trzyczęściowej jutrzni brewiarzo­wej. Gorzkie Żale rozpoczynają się "pobu­dką" czyli wezwaniem do rozważania mę­ki Pańskiej. Trzy części nabożeństwa skła­dają się z czytanej intencji z śpiewanego: hymnu, lamentu duszy nad cierpiącym Jezusem i z rozmowy duszy z Matką Bożą Bolesną. Autorem całości jest ks. Wawrzy­niec Benik, misjonarz. Po raz pierwszy śpiewane były w kościele św. Krzyża w Warszawie. Wydane drukiem w 1707 roku pod tytułem: Snopek Mirry z Ogrodu Ge­thsemańskiego albo żałosne gorzkiej męki Syna Bożego rozpamiętywanie. Śpiewa się je zwykle po sumie lub po południu, z kazaniem pasyjnym.

Pobudka do rozmyślania Męki Pańskiej

Gorzkie żale przybywajcie,

Serca nasze przenikajcie.

Rozpłyńcie się, me źrenice,

Toczcie smutnych łez krynice.

Słońce, gwiazdy omdlewają,

Żałobą się pokrywają.

Płaczą rzewnie Aniołowie,

A któż żałość ich wypowie?

Opoki się twarde krają,

Z grobów umarli powstają.

Cóż jest, pytam, co się dzieje?

Wszystko stworzenie truchleje!

Na ból męki Chrystusowej,

Żal przejmuje bez wymowy.

Uderz, Jezu, bez odwłoki,

W twarde serc naszych opoki!

Jezu mój, we krwi ran Swoich,

Obmyj duszę z grzechów moich!

Upał serca swego chłodzę,

Gdy w przepaść męki Twej wchodzę.

Część pierwsza

Intencja

Przy pomocy łaski Bożej przystępujemy do rozważania Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa. Ofiarować je będziemy Ojcu Niebieskiemu na cześć i chwałę Jego Boskiego majestatu, pokornie Mu dziękując za wielką i niepojętą miłość ku rodzajowi ludzkiemu, iż raczył zesłać Syna swego, aby za nas wycierpiał okrutne męki i śmierć podjął krzyżową. To rozmyślanie ofiarujemy również ku czci Najświętszej Maryi Panny, Matki Bolesnej, oraz ku uczczeniu Świętych Pańskich, którzy wyróżniali się nabożeństwem ku Męce Chrystusowej.

W pierwszej części będziemy rozważali, co Pan Jezus wycierpiał od modlitwy w Ogrójcu aż do niesłusznego przed sądem oskarżenia. Te zniewagi i zelżywości temuż Panu za nas bolejącemu ofiarujemy za Kościół święty katolicki, za najwyższego Pasterza z całym duchowieństwem, nadto za nieprzyjaciół krzyża Chrystusowego i wszystkich wiernych, aby im Pan Bóg dał laskę nawrócenia i opamiętania.

Hymn

Żal duszę ściska, serce boleść czuje, gdy słodki Jezus na śmierć się gotuje. Klęczy w Ogrójcu, gdy krwawy pot leje, me serce mdleje.

Pana świętości uczeń zły całuje, żołnierz okrutny powrózmi krępuje!

Jezus tym więzom dla nas się poddaje, na śmierć wydaje.

Bije, popycha tłum nieposkromiony, nielitościwie z tej i owej strony, za włosy targa, znosi w cierpliwości, Król z wysokości.

Zsiniałe przedtem krwią zachodzą usta, gdy zbrojną żołnierz rękawicą chlusta.

Wnet się zmieniło w płaczliwe wzdychanie, serca kochanie.

Oby się serce we łzy rozpłynęło, że Cię, mój Jezu, sprośnie obrażało!

Żal mi, ach żal mi, ciężkich moich złości, dla Twej miłości.

Lament duszy nad cierpiącym Jezusem

Jezu, na zabicie okrutne, cichy Baranku od wrogów szukany, Jezu mój kochany! Jezu, za trzydzieści srebrników, od niewdzięcznego ucznia zaprzedany, Jezu mój kochany!

Jezu, w ciężkim smutku żałością, jakoś sam wyznał, przed śmiercią nękany, Jezu mój kochany!

Jezu, na modlitwie w Ogrójcu, strumieniem potu krwawego zalany, Jezu mój kochany!

Jezu, całowaniem zdradliwym, od niegodnego Judasza wydany, Jezu mój kochany!

Jezu, powrozami grubymi, od swawolnego żołdactwa związany, Jezu mój kochany!

Jezu, od pospólstwa zelżywie, przed Annaszowym sądem znieważany, Jezu mój kochany!

Jezu, przez ulice sromotnie, przed sąd Kajfasza za włosy targany, Jezu mój kochany!

Jezu, od Malchusa srogiego, ręką zbrodnicza wypoliczkowany, Jezu mój kochany!

Jezu, od fałszywych dwóch świadków, za zwodziciela niesłusznie podany, Jezu mój kochany!

Bądź pozdrowiony, bądź pochwalony, dla nas zelżony i pohańbiony! Bądź uwielbiony, bądź wysławiony, Boże nieskończony!.

Rozmowa duszy z Matką Bolesną

Ach! Ja Matka tak żałosna! Boleść Mnie ściska nieznośna, miecz Me serce przenika.

Czemuś Matko ukochana, ciężko na sercu stroskana?, czemu wszystka truchlejesz?

Co Mię pytasz?, Wszystkam w mdłości, mówić nie mogę w żałości, krew mi serce zalewa.

Powiedz mi, Panno moja, czemu blednieje twarz Twoja?, czemu gorzkie łzy lejesz?

Widzę, że Syn ukochany, w Ogrójcu cały zalany, Potu krwawego potokiem.

O Matko, źródło miłości, niech czuję gwałt Twojej żałości!, dozwól mi z sobą płakać!

Część druga

Intencja

W drugiej części rozmyślania Męki Pańskiej będziemy rozważali, co Pan Jezus wycierpiał od niesłusznego przed sądem oskarżenia aż do okrutnego cierniem ukoronowania. Te zaś rany, zniewagi i zelżywości temuż Jezusowi cierpiącemu ofiarujemy, prosząc o zgodę dla wszystkich narodów, a dla siebie o odpuszczenie grzechów, oddalenie klęsk i nieszczęść doczesnych, a szczególnie zarazy, głodu, ognia i wojny.

Gorzkie żale przybywajcie,

Serca nasze przenikajcie.

Rozpłyńcie się, me źrenice,

Toczcie smutnych łez krynice.

Słońce, gwiazdy omdlewają,

Żałobą się pokrywają.

Płaczą rzewnie Aniołowie,

A któż żałość ich wypowie?

Opoki się twarde krają,

Z grobów umarli powstają.

Cóż jest, pytam, co się dzieje?

Wszystko stworzenie truchleje!

Na ból męki Chrystusowej,

Żal przejmuje bez wymowy.

Uderz, Jezu, bez odwłoki,

W twarde serc naszych opoki!

Jezu mój, we krwi ran Swoich,

Obmyj duszę z grzechów moich!

Upał serca swego chłodzę,

Gdy w przepaść męki Twej wchodzę.

Hymn

Przypatrz się, duszo, jak cię Bóg miłuje, jako dla ciebie sobie nie folguje.

Przecie Go bardziej, niż katowska, dręczy, złość twoja męczy.

Stoi przed sędzią Pan wszego stworzenia, cichy Baranek, z wielkiego wzgardzenia.

Dla białej szaty, którą jest odziany, głupim nazwany.

Za moje złości grzbiet srodze biczują, pójdźmyż, grzesznicy, oto nam gotują.

Ze Krwi Jezusa dla serca ochłody, zdrój żywej wody.

Pycha światowa niechaj, co chce wróży, co na swe skronie wije wieniec z róży.

W szkarłat na pośmiech, cierniem Król zraniony, jest ozdobiony!

Oby się serce we łzy rozpływało, że Cię, mój Jezu, sprośnie obrażało!

Żal mi, ach, żal mi, ciężkich moich złości, dla Twej miłości!

Lament duszy nad cierpiącym Jezusem

Jezu, od pospólstwa niewinnie, jako łotr godzien śmierci obwołany, Jezu mój kochany!

Jezu, od złośliwych morderców, po ślicznej twarzy tak sprośnie zeplwany, Jezu mój kochany!

Jezu, pod przysięgą od Piotra, po trzykroć z wielkiej bojaźni zaprzany, Jezu mój kochany!

Jezu, od okrutnych oprawców, na sąd Piłata, jako zbójca szarpany, Jezu mój kochany!

Jezu, od Heroda i dworzan, Królu niebieski, zelżywie wyśmiany, Jezu mój kochany!

Jezu, w białą szatę szydersko, na większy pośmiech i hańbę ubrany, Jezu mój kochany!

Jezu, u kamiennego słupa, niemiłosiernie biczmi wysmagany, Jezu mój kochany!

Jezu, przez szyderstwo okrutne, cierniowym wieńcem ukoronowany, Jezu mój kochany!

Jezu, od żołnierzy niegodnie, na pośmiewisko purpurą odziany, Jezu mój kochany!

Jezu, trzciną po głowie bity, Królu boleści, przez lud wyszydzany, Jezu mój kochany!

Bądź pozdrowiony, bądź pochwalony!, dla nas zelżony, wszystek skrwawiony, bądź uwielbiony, bądź wysławiony, Boże nieskończony!

Rozmowa duszy z Matką Bolesną

Ach, widzę Syna mojego, przy słupie obnażonego, rózgami zsieczonego!

Święta Panno, uproś dla mnie, bym ran Syna Twego znamię miał na sercu wyryte!

Ach, widzę, jako niezmiernie, ostre głowę rani ciernie!, dusza moja ustaje!

O Maryjo, Syna swego, ostrym cierniem zranionego, podzielże ze mną mękę!

Obym ja, Matka strapiona, mogła na swoje ramiona, złożyć krzyż Twój, Synu mój!

Proszę, o Panno jedyna, niechaj krzyż Twojego Syna, zawsze w sercu swym noszę!

Część trzecia

Intencja

W tej ostatniej części będziemy rozważali, co Pan Jezus cierpiał od chwili ukoronowania aż do ciężkiego skonania na krzyżu. Te bluźnierstwa, zelżywości i zniewagi, jakie Mu wyrządzono, ofiarujemy za grzeszników zatwardziałych , aby Zbawiciel pobudził ich serca zbłąkane do pokuty i prawdziwej życia poprawy, oraz za dusze w czyśćcu cierpiące, aby im litościwy Jezus Krwią swoją świętą ogień zagasił; prosimy nadto, by i nam wyjednał na godzinę śmierci skruchę za grzechy i szczęśliwe w łasce wytrwanie.

Gorzkie żale przybywajcie,

Serca nasze przenikajcie.

Rozpłyńcie się, me źrenice,

Toczcie smutnych łez krynice.

Słońce, gwiazdy omdlewają,

Żałobą się pokrywają.

Płaczą rzewnie Aniołowie,

A któż żałość ich wypowie?

Opoki się twarde krają,

Z grobów umarli powstają.

Cóż jest, pytam, co się dzieje?

Wszystko stworzenie truchleje!

Na ból męki Chrystusowej,

Żal przejmuje bez wymowy.

Uderz, Jezu, bez odwłoki,

W twarde serc naszych opoki!

Jezu mój, we krwi ran Swoich,

Obmyj duszę z grzechów moich!

Upał serca swego chłodzę,

Gdy w przepaść męki Twej wchodzę.

Hymn

Duszo oziębła, czemu nie gorejesz?, serce me, czemu całe nie truchlejesz?

Toczy twój Jezus z ognistej miłości, Krew w obfitości.

Ogień miłości, gdy Go tak rozpala, sromotne drzewo na ramiona zwala;

Zemdlony Jezus pod krzyżem uklęka, jęczy i stęka.

Okrutnym katom posłusznym się staje, ręce i nogi przybić sobie daje.

Wisi na krzyżu, ból ponosi srogi, nasz Zbawiciel drogi!

O słodkie drzewo, spuśćże nam już Ciało, aby na tobie dłużej nie wisiało!

My je uczciwie w grobie położymy, płacz uczynimy.

Oby się serce we łzy rozpływało, że Cię, mój Jezu, sprośnie obrażało!

Żal mi, ach żal mi, ciężkich moich złości, dla Twej miłości!

Niech Ci, mój Jezu, cześć będzie w wieczności, za Twe obelgi, męki, zelżywości, któreś ochotnie, Syn Boga jedyny, cierpiał bez winy!

Lament duszy nad cierpiącym Jezusem

Jezu, do pospólstwa niezbożnie, jako złoczyńca z łotry porównany, Jezu mój kochany!

Jezu, przez Piłata niesłusznie, na śmierć krzyżową za ludzi skazany, Jezu mój kochany!

Jezu, srogim krzyża ciężarem, na kalwaryjskiej drodze zmordowany, Jezu mój kochany!

Jezu, do sromotnego drzewa, przytępionymi gwoźdźmi przykowany, Jezu mój kochany!

Jezu, jawnie pośród dwu łotrów na drzewie hańby ukrzyżowany, Jezu mój kochany!

Jezu, od stojących wokół i przechodzących, szyderczo wyśmiany, Jezu mój kochany!

Jezu, bluźnierstwami przez złego, współwiszącego łotra wyszydzany, Jezu mój kochany!

Jezu, gorzką żółcią i octem w wielkim pragnieniu swoim napawany, Jezu mój kochany!

Jezu, w swojej miłości niezmiernej, jeszcze po śmierci włócznią przeorany, Jezu mój kochany!

Jezu, od Józefa uczciwie i Nikodema w grobie pochowany, Jezu mój kochany!

Bądź pozdrowiony! Bądź pochwalony, dla nas zmęczony i krwią zbroczony. Bądź uwielbiony, bądź wysławiony, Boże nieskończony!

Rozmowa duszy z Matką Bolesną

Ach, ja Matka boleściwa, pod krzyżem stoję smutliwa, Serce żałość przejmuje.

O Matko, niech prawdziwie, patrząc na krzyż żałośliwie, płaczę z Tobą rzewliwie.

Jużci, już moje Kochanie, gotuje się na konanie!, toć i ja z nim umieram!

Pragnę Matko zostać z Tobą, dzielić się Twoją żałobą, śmierci Syna Twojego.

Zamknął słodki Jezus mowę, już ku ziemi skłania głowę, żegna już ,Matkę swoją!

O Maryjo, Ciebie proszę, niech Jezusa rany noszę i serdecznie rozważam.

Litania o męce Pańskiej

Kyrie, eleison. Chryste , eleison. Kyrie eleison. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nami. Synu, odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami. Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Jezu, Synu Boga Żywego,

Jezu, Odkupicielu narodu ludzkiego,

Jezu z Nieba na świat zesłany,

Jezu, z Ducha Świętego poczęty,

Jezu, z Panny czystej narodzony,

Jezu, w żłobie położony,

Jezu, od Symeona ofiarowany,

Jezu, od trzech Królów za Boga uznany i przywitany,

Jezu, od Heroda prześladowany,

Jezu, w Kościele znaleziony,

Jezu, czterdzieści dni poszczący,

Jezu, za grzechy nasze na śmierć wydany,

Jezu, od Judasza zaprzedany,

Jezu, w Ogrójcu się modlący,

Jezu, krwawym potem oblany,

Jezu, smutkiem napełniony,

Jezu, pojmany i związany,

Jezu, przez uczniów opuszczony,

Jezu, przed Annaszem stawiony,

Jezu, policzkiem zelżony,

Jezu, od Kajfasza sądzony,

Jezu, boleśnie policzkowany,

Jezu, na hańbę opluwany,

Jezu, od Piotra nie przyznany,

Jezu, przed Piłatem oskarżony,

Jezu, od Heroda wzgardzony,

Jezu, na pośmiech w białą szatę ubrany,

Jezu, na biczowanie wskazany i zelżywie obnażony,

Jezu, okrutnie biczowany,

Jezu, cały Krwią oblany,

Jezu, cierniem ukoronowany,

Jezu, nielitościwie zraniony,

Jezu, przez żołnierza pobity,

Jezu, w purpurę obleczony,

Jezu, na krzyżową śmierć potępiony,

Jezu, krzyżem obciążony,

Jezu, pod krzyżem ciężko upadający,

Jezu, na krzyżu przebity,

Jezu, na krzyżu podwyższony,

Jezu, między łotry policzony,

Jezu, na krzyżu pragnący,

Jezu, żółcią i octem napojony,

Jezu, za nieprzyjaciół się modlący,

Jezu, łotrowi raj obiecujący,

Jezu, w ręce Bogu Ojcu ducha oddający,

Jezu, z boleścią umierający,

Jezu, okrutnie zamordowany,

Jezu, włócznią przebity,

Jezu, z krzyża zdjęty,

Jezu, w grobie z płaczem położony,

Jezu, Któryś przez krzyż świat odkupił,

Jezu, Któryś przez krzyż grzechy nasze zgładził,

Jezu, Któryś przez krzyż niebo otworzył,

Jezu, Któryś przez krzyż moc czartowską skruszył,

Jezu, Ojców świętych wybawił,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Ciemności stały się, gdy ukrzyżowali Jezusa Żydzi, a około godziny dziewiątej zawołał Jezus głosem wielkim: Boże mój, czemuś mnie opuścił?

Wołając Jezus głosem wielkim: Ojcze! W ręce Twoje powierzam ducha mego!, i skłoniwszy głowę, skonał.

Módlmy się

Wejrzyj, prosimy Cię Panie!, na lud Twój za który Pan nasz Jezus Chrystus nie wzbraniał się podać w ręce grzeszników i śmierć podjąć krzyżową. Który z Tobą i Duchem Świętym żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Modlitwa świętego Augustyna o Męce Pańskiej

Boże, który dla odkupienia i zbawienia świata raczyłeś się człowiekiem narodzić, dać się od Żydów wzgardzić i od Judasza pocałunkiem w ręce nieprzyjaciół wydać; który się dałeś pojmać, wiązać jako niewinny baranek na zabicie wodzić i przed Annasza, Kajfasza, Piłata i Heroda jak winowajca stawić, i tam od fałszywych świadków oskarżenie, urąganie, policzkowanie, opluwanie, Twarzy Świętej zasłonienie, biczowanie, cierniem koronowanie z szat zewleczenie i na śmierć osądzenie cierpieć; który się dałeś do krzyża przybić, między łotrami umieścić, żółcią i octem napoić i włócznią przebić. O Panie Jezu Chryste przez te najświętsze męczarnie Twoje, które ja niegodny z boleścią wspominam przez Krzyż Twój i skonanie Twoje: wybaw mnie od mąk piekielnych, a racz miłosierdziem ogarnąć, jak ogarnąłeś łotra z Tobą ukrzyżowanego, iżbym Cię w Królestwie Twoim chwalił wiecznie. Amen.

Modlitwa do Pana Jezusa cierpiącego

Baranku bez zmazy, ofiaro niewinna, która przez Krew i śmierć swoją zmazałeś grzechy ludzkie; zmaż łaskawie i moje i nie dozwól, aby tyle cierpień Twoich było bez użytku. Jezu odpocznij od całego świata, smutny, strapiony, konający, gotowy na śmierć; pomóż mi do spełnienia z równą Tobie gotowością kielicha zgryzot który zesłać dla mnie będzie Ci się podobało. Jezu oskarżony, szkalowany, ostatnią wzgardą łżony, naucz mnie pogardzać sądami ludzkimi i znosić cierpliwie obelgi i najzłośliwsze na ziemi. Jezu zsiniały od ciosów, poraniony cierniami i zbroczony we Krwi swojej dla miłości mojej; naucz mnie wzajemnie, abym dla miłości Twojej znosił/a/ przykrość, wzgardę, cierpienie i chorobę. Jezu oddany oprawcom i skazany na haniebną śmierć krzyżową; spraw, abym się nie uganiał za sławą, ale miłował pokorę Twoją. Jezu obarczony wielkim ciężarem krzyża; udziel mi tej łaski, abym go dźwigał z podobną Tobie powolnością i męstwem. Jezu przybity na krzyżu; przyzwij mnie do siebie. Jezu, który umarłeś dla mnie; spraw abym żył/a/ dla Ciebie i abym ukrzyżowany/a/ z Tobą zajęty/a/ był/a/ tylko miłością ku Tobie. Amen.

Modlitwa o połączenie cierpień naszych z Męką Jezusa Chrystusa

Ojcze Niebieski! Oddaję całkiem serce moje Jednorodzonemu, Synowi Twojemu, który oblany potem śmiertelnym modlił się i ofiarował siebie za nas grzeszników. Wydałeś Go Ojcze miłosierdzia za grzechy nasze na smutek, na przykrości, na tęsknotę duszy. Kielich podany Mu przez Ciebie, mieścił napój tak gorzki i odrażający, że Cię sam prosił, abyś nie kazał Mu go spełnić. Do prośby Jednorodzonego Syna Twego dołączam głos słaby; O Ojcze ten gorzki kielich oddal ode mnie, przecież niech się stanie wola Twoja, a nie moja. Napój kielicha mojego wlewam do napoju, który Syn Twój jedyny, Zbawiciel nasz spełnił według woli Twojej. I na cóż szukać mam innego lekarstwa? Przyjmuję cierpienia moje, z wdzięcznością jako kielich który zgotowałeś, by mnie uleczyć, zbawić i uczynić podobnym Jezusowi Chrystusowi, Zbawicielowi mojemu. Ty jednak, o Panie, który jesteś wiernym i nieomylnym w obietnicach swoich, wyrzekłeś, że nic nie wymagasz od nas, co by było nad siły nasze. Pełen ufności w słowo Twoje, błagam Cię przez zasługi Syna Twojego, abyś mi dodał męstwa, albo skrócił cierpienia moje. Jezu Zbawicielu nasz, któryś jest rękojmią miłosierdzia i łaski Bożej, łączę modlitwę moją do modlitwy Twojej wyrzeczonej w Ogrójcu, uciekam się do krwawego Twojego potu, konania, smutku, tęsknoty trudów okrutnej męki, opuszczenia od wszystkich na krzyżu; do samotności i przerażającego widoku nieubłaganej sprawiedliwości Ojca Niebieskiego, który wystąpił przeciw Tobie zbrojny w mękę Twoją jako nagrodę za bój stoczony z potęgą piekła podczas czterdziestodniowego postu na pustyni, za zwycięstwo odniesione nad potępieńcami; tulę się do wyniszczenia i głębokiej pokory Twojej, przez którą zniewoliłeś, że przed Tobą klęka wszystkie niebieskie, ziemskie, i piekielne kolano; słowem łączę modlitwę z krzyżem Twoim i z krzyżem śmiertelnika, który mu dźwigać i za sobą iść kazałeś, zmiłuj się nad wszystkimi grzesznikami i nade mną z pomiędzy nich największym; pociesz mnie, przywróć na łono cnoty, uczyń mnie pokornym i godnym abym był policzony w poczet sług Twoich. Amen.

Modlitwa do Chrystusa ukrzyżowanego

O jakże jest wielki ogrom grzechów moich. Ach Panie!, widzę go w krzyżu Twoim, który mi go wyrzuca na oczy. Miłosierdzie Twojej jednak jest takiej wielkości, że ten ogrom nieprawości moich w nim tonie, jak kamień w morzu. To Twoje miłosierdzie kreśli wyrok na mnie. Miłosierdzie Twoje zniewala Cię, że dajesz odpowiedź na łzy i łkania człowieka. Nie wzywam miłosierdzia Aniołów i Świętych; bo tylko miłosierdzie wielkie i nieprzebrane Boga człowieka ukrzyżowanego lituje się nade mną. Panie cierpiący i umierający! Ty, którego śmierci jestem sprawcą sam jeden raczysz mnie przywrócić do żywota. Zło, które popełniłem nie ogranicza chwila i czas; bo czymże jest zło moje? Jest to śmierć duszy, nie mająca końca, wieczna, okropna. Dla tego całą głębinę niezgłębionego miłosierdzia swojego, która obmyła z kałuży wszystkich grzeszników, wylej na obmycie nieprawości moich. We mnie to jakby w otchłani bezdennej utonęły wszystkie grzechy; trzeba więc łaski i miłości nade wszystko , aby mnie zbawiła. Zbawicielu Najświętszy podnieś rękę swoją, pokaż cuda wszechmocy swojej, pokaż ziemi kim jesteś, o Boże któryś się stał człowiekiem dla zbawienia naszego, pokaż moc łaski swojej na sercu skruszonych i upokorzonych. Amen.

Modlitwa do Jezusa Chrystusa o połączenie z Jego skonaniem

Z okropnym trzygodzinnym strachem Twoim na krzyżu, ze straszną męką, boleścią, z rozłączeniem się duszy Twojej Najświętszej od najczystszego Ciała Twojego o Jezu! Łączę konanie i pasowanie się moje ze śmiercią. Niechaj za grzeszność moją przemówią nieskończone zasługi Twoje, niech Najświętsza Krew Twoja popłynie między sprawiedliwością wieczną i grzechami moimi, niech okropną chwilę mojej śmierci uprzyjemni obecność Twoja; niech ostatnie uderzenie serca mojego wzmocnione będzie najczystszą miłością. Ponawiam tylekroć już czynione wyznanie serca, że nienawidzę grzechów swoich i wszystkiego co Ci się nie podoba; że Cię kocham nade wszystko, że Ci czynię dzięki za wszystkie dobrodziejstwa, że Ci pragnę służyć zawsze; że jedynie w Niebieskim Ojcu Twoim, w Tobie i Duchu Świętym i przez Ciebie pokładam całą ufność moją. Mam nadzieję w nieskończonym miłosierdziu, w okrutnej męce i strasznej śmierci Twojej krzyżowej, że będę zbawiony. O Jezu Ofiaro Najświętsza, racz nas połączyć z sobą na wieki.

O Jezu! Ty jesteś ucieczką i zbawieniem grzeszników, bądź także i Zbawcą moim. Rzeknij do duszy mojej: „ dziś ze mną będziesz w raju „. Przegródź grzechy nasze i sądy swoje Boskim krzyżem, męką i śmiercią swoją, abyś nam zapewnił łaskę i miłosierdzie. Najświętsza Maryjo Panno!, przyjmij nas pod swoją opiekę, umieść nas w Najświętszym Sercu Jezusa Syna Twojego. O wielka potęgo nieba! Święty Józefie, Święty Michale, Święty Gabrielu, Święty Rafale, wszyscy Aniołowie i zastępy wedle Tronu Bożego, przyczyńcie się za nami teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Modlitwa grzesznika uznającego swe grzechy, o pomoc Zbawiciela

Niestety Panie, cóż uczyniłem? Otom Cię opuścił/a/, pohańbił/a/,bluźnił/a/ imię Twoje, urągał/a/ z sądów Twoich, podeptał/a/ prawa Twoje i lekceważył/a/ przykazania Twoje. O Boże mój, Stwórco mój, Zbawicielu mój, życie moje i wszystko moje. Biada mi nędzne/mu/j/, biada mi zgrzeszyłem/am/ i stałem/am/ się podobny/a/ zwierzęciu nierozumnemu. O Zbawicielu Chryste Jezu! Pasterzu mój, wesprzyj mnie i podźwignij błędną owieczkę, podaj mi upadającemu/ej/ rękę, obmyj sprośności moje, racz zagoić rany moje, uleczyć słabości, albo raczej zbawić mnie; inaczej zginę na wieki. Wyznaję, żem nie jestem godzien/ godna/, aby mnie ziemia niosła, aby mi słońce świeciło, bo moja niewdzięczność przeszła ogromem grzechów całą wielkość dobroci Twojej. Jednakże Twoje miłosierdzie daleko jest większe , ulituj się przeto nade mną o Boże, który miłosierdziem cały ród ludzki ogarniasz. Ostatnia nadziejo moja! Miej litość nade mną i w źródle dobroci swojej obmyj nieprawości moje. Amen.

Żal serca skruszonego za grzechy, które się powierza Miłosierdziu Bożemu

Nie rozpraszaj duszo moja pocieszaj się, owszem miej wiarę jeśliś zgrzeszyła, lub jakie odebrała rany, pojmij na Boga! Bóg jest lekarstwem, gotów cię uzdrowić. Dosyć jest możny, aby dług darować, dosyć łaskawy, aby ci przebaczyć. Może się lękasz, że jest sędzią twoim; ale wspomnij zarazem, że jest również obrońcą twoim. Tak jest niezawodnie jeżeli żałujesz za grzechy jest twoim obrońcą i osłoni cię, jeśli się upokarzasz, jest twoim sędzią nie dla potępienia, ale dla twego zbawienia. Jego miłosierdzie większe niżeli grzechy twoje; powtarzam ci to, nie dlatego abym cię utwierdził w zbrodni, lub uczynił niegodną Jego miłosierdzia: ale dla tego jedynie, abym cię odwiódł od złego i nie dozwolił rozpaczać o Jego łaskawości i przebaczeniu. Twój Bóg słodyczą jest i łagodnością samą; cóż będziesz kochała, czego pragnęła, jeśli nie Jego samego? Jego miłosierdzie rozlewa się na wszystkie dzieła rąk Jego. Oddal wszystkie widma bojaźni, wszystkie wyobrażenia surowości i goryczy ile razy myślisz o Nim, lub się Nim zatrudniasz. Jeżeli powiadają o Nim, że jest okrutny, to nie dla tego, aby był taktownym. Jest wprawdzie surowym, ale tylko dla tych, którzy nadużywają Jego cierpliwości i nie porzucają grzechów. Nie zrażaj się swoją ułomnością, Bóg wie, żeś jest ułomnym i słabym stworzeniem. Owszem kochać się zaczyna od chwili kiedy, zacząłeś pracować nad wytępieniem ułomności swoich. On wspomoże przedsięwzięcie twoje, On cię powiedzie drogą doskonałości, a wspierana Jego łaską, będziesz tak czystą, jak czułość Jego. Amen.

Modlitwa do Pana Jezusa o świątobliwość

Zbawicielu Chryste Jezu! Jedyny przedmiocie miłości mojej, któż mnie uwolni z więzów doczesności, kto mi da skrzydła, abym się wzniósł ku Tobie, spoczął na łonie Twoim. Ach! Kiedyż mi wolno nie w więzieniu, nie pod zasłoną, lecz twarz w twarz widzieć Cię Panie, i kosztować, jak jesteś słodki, tak goreć w ogniu miłości Twojej, że ani siebie czuć, ani żyć dla siebie nie będę, ale Tobie samemu w tej jedności niepojętej, nadzmysłowej i nieznanej nikomu.

Uwielbienie Krzyża

Uwielbiam Cię Krzyżu najdroższy, delikatnymi, przewielebnymi członkami Pana mojego przyozdobiony i Krwią Przenajświętszą zroszony. Uwielbiam Cię Boże mój na Krzyży złożony, a Krzyż uwielbiam z miłości ku Tobie.

Kto 33 razy odmówi tę modlitwę w Wielki Piątek przy Grobie Pańskim, pod Krzyżem wystawionym ku adoracji, wybawi z czyśćca 33 dusze, a odmawiając w każdy piątek 6 razy, wybawi 6 dusz. Odpust nadany przez Pawła VI.

Nabożeństwo Pierwszopiątkowe

„ Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię „

Tym, którzy przez dziewięć pierwszych piątków miesiąca przyjmą komunię świętą wynagradzającą za grzechy swoje i innych, Pan Jezus obiecał:

Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa

Kyrie, eleison. Chryste , eleison. Kyrie eleison. Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas. Ojcze z nieba Boże, zmiłuj się nami. Synu, odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami. Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami. Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Serce Jezusa, Syna Ojca Przedwiecznego , zmiłuj się nad nami.

Serce Jezusa, w łonie Matki, Dziewicy przez Ducha Świętego utworzone,

Serce Jezusa, ze Słowem Bożym istotowo zjednoczone,

Serce Jezusa, nieskończonego majestatu,

Serce Jezusa, świątynio Boga,

Serce Jezusa, przybytku Najwyższego,

Serce Jezusa, domie Boży i bramo niebios,

Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości,

Serce Jezusa, sprawiedliwości i miłości skarbnico,

Serce Jezusa, dobroci i miłości pełne,

Serce Jezusa, cnót wszelkich bezdenna głębino,

Serce Jezusa, wszelkiej chwały najgodniejsze,

Serce Jezusa, królu i zjednoczenie serc wszystkich,

Serce Jezusa, w którym są wszystkie skarby mądrości i umiejętności,

Serce Jezusa, w którym mieszka cała pełnia Bóstwa,

Serce Jezusa, w którym sobie Ojciec bardzo upodobał,

Serce Jezusa, z którego pełni wszyscyśmy otrzymali,

Serce Jezusa, odwieczne upragnienie świata,

Serce Jezusa, cierpliwe i wielkiego miłosierdzia,

Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają,

Serce Jezusa, źródło życia i świętości,

Serce Jezusa, przebłaganie za grzechy nasze,

Serce Jezusa, zelżywością napełnione,

Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte,

Serce Jezusa, aż do śmierci posłuszne,

Serce Jezusa, włócznią przebite,

Serce Jezusa, źródło wszelkiej pociechy,

Serce Jezusa, życie i zmartwychwstanie nasze,

Serce Jezusa, pokoju i pojednanie nasze,

Serce Jezusa, krwawa ofiaro grzeszników,

Serce Jezusa, zbawienie ufających Tobie,

Serce Jezusa, nadziejo w Tobie umierających,

Serce Jezusa, rozkoszy wszystkich Świętych,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

W. Jezu cichy i pokornego serca.

O. Uczyń serca nasze według serca Twego.

Módlmy się

Wszechmogący, wieczny Boże, wejrzyj na Serce najmilszego Syna swego i na chwałę i zadośćuczynienie, jakie w imieniu grzeszników Ci składa, daj się przebłagać tym, którzy żebrzą Twego miłosierdzia i racz udzielić przebaczenia w imię syna Twego, Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Akt wynagrodzenia Najświętszemu Sercu Jezusowemu

O, Jezu któremu za miłość do ludzi odpłaca się tak wielkim zapomnieniem, zaniedbaniem, wzgardą i niewdzięcznością: oto my, klęcząc przed Tobą, szczególnym hołdem czci pragniemy wynagrodzić grzeszną oziębłość i zniewagi, jakie zewsząd obrażają Twoje miłujące Serce. Pamiętamy, że i my sami niekiedy mieliśmy udział w tym niegodziwym postępowaniu. Dlatego przejęci najgłębszym żalem, najpierw błagamy o miłosierdzie nad nami. Jesteśmy gotowi dobrowolnie wynagrodzić za grzechy, nie tylko przez nas popełnione, ale i przez tych, którzy błądzą z dala od drogi zbawienia i albo, uparci w niewierze, nie chcą iść za Tobą, Pasterzem, albo też podeptali obietnice chrztu świętego i odrzucili słodkie jarzmo Twojego prawa. Za te wszystkie występki, nad którymi płakać należy, chcemy odpokutować. Szczególnie zaś pragniemy naprawić: brak skromności i wstydu w życiu i strojach, zastawianie sideł na niewinne dusze, lekceważenie dni świętych, okropne bluźnierstwa, jakimi obrzuca się Ciebie i Twych Świętych, obelgi rzucane na Twego Namiestnika i na stan kapłański, zaniedbywanie samego Sakramentu Boskiej miłości i znieważenie Go przez budzące grozę świętokradztwa; wreszcie publiczne grzechy narodów, które zwalczają prawa i urząd nauczycielski ustanowionego przez Ciebie Kościoła. Obyśmy naszą własną krwią mogli zmyć te występki. A teraz, aby naprawić zniewagę czci Bożej, przedstawiamy Ci to zadośćuczynienie, które Ty sam niegdyś ofiarowałeś Ojcu na krzyżu i które co dzień ponawiasz na ołtarzach. Łączymy je z zadośćuczynieniem Najświętszej Dziewicy Matki, wszystkich Świętych i pobożnych wiernych, i przyrzekamy z głębi serca, ile tylko stać nas będzie, przy pomocy Twojej łaski wynagrodzić za grzechy popełnione przez nas i naszych bliźnich i za obojętność na tak wielką miłość Twoją: silną wiarą, czystymi obyczajami, doskonałym wypełnieniem prawa Ewangelii, a zwłaszcza prawa miłości.

Przyrzekamy też według sił nie dopuszczać do nowych zniewag, i jak najwięcej ludzi przyciągnąć do naśladowania Ciebie. Przyjmij, prosimy, najłaskawszy Jezu, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny, Wynagrodzicielki, ten akt dobrowolnego wynagrodzenia. Zachowaj nas aż do śmierci w wierności obowiązkom i służeniu Tobie przez wielki dar wytrwania, abyśmy w końcu wszyscy doszli do tej ojczyzny, gdzie i Ty z Ojcem i Duchem Świętym żyjesz i królujesz, na wieki wieków. Amen.

Akt poświęcenia rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa

Pan Jezus zostawił dla nas otwarte Serce, abyśmy znaleźli w Nim bezpieczne schronienie. Odmawiaj tę modlitwę w czasie nabożeństw czerwcowych, w pierwsze piątki, w święto Chrystusa Króla i zawsze kiedy chcesz wynagrodzić Panu Jezusowi za grzechy swoje i innych.

Kapłan. O Jezu najsłodszy, Odkupicielu rodzaju ludzkiego, wejrzyj na nas, korzących się u stóp Twego ołtarza.

Wierni. Twoją jesteśmy własnością i do Ciebie należeć chcemy.

Kapłan. Oto dzisiaj każdy z nas oddaje się dobrowolnie Najświętszemu Sercu Twemu, aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z Tobą. Wielu nie zna Ciebie wcale, wielu odwróciło się od Ciebie, wzgardziwszy przykazaniami Twymi. Zlituj się nad jednymi i drugimi, o Jezu najłaskawszy, i pociągnij wszystkich do Serca swego. Królem bądź nam, o Panie, nie tylko wiernym, którzy nigdy nie odstąpili od Ciebie, ale i synom marnotrawnym, którzy Cię opuścili.

Wierni. Spraw, aby do domu rodzicielskiego wrócili co prędzej i nie zginęli z nędzy i głodu.

Kapłan. Króluj tym, których albo błędne mniemania uwiodły, albo niezgoda oddziela, przywiedź ich do przystani prawdy i jedności wiary, aby rychło nastała jedna owczarnia i jeden pasterz. Użycz Kościołowi Twemu bezpiecznej wolności. Udziel wszystkim narodom pokoju i ładu. Spraw, aby ze wszelkiej ziemi, od końca do końca, jeden brzmiał głos:

Wierni. Chwała bądź Bożemu Sercu, przez które stało się nam zbawienie. Jemu cześć i chwała na wieki. Amen.

Przebłagania

Na pierwsze piątki

P. Panie Jezu Chryste, oto my zgroma­dzeni w tej świątyni pragniemy oddać hołd Najświętszemu Sercu, ukazującemu nam Twoją nieskończoną miłość. Świa­domi jednak naszej niewdzięczności i le­kceważenia Twojej miłości chcemy prze­prosić Cię za nasze grzechy.

P. Za grzechy niewiary i usuwania Cie­bie z życia, za niszczenie wiary w ser­cach dzieci i młodzieży, za lekceważenie Twoich przykazań w życiu osobistym i społecznym, za to, że chociaż złączeni z Tobą przez chrzest święty, nie staramy się poznać Ciebie i miłować.

W. Przepuść, Panie, przepuść ludowi Twemu, bo na wieki miłosierdzie Twoje.

P. Za znieważanie dni świętych, za nie­potrzebną pracę w niedzielę i święta, a także za wypełnianie czasu rozrywkami kosztem Mszy świętej i niegodne przy­stępowanie do Komunii świętej, a więc za całą oziębłość i obojętność wobec Ciebie obecnego w Najświętszym Sakra­mencie.

W. Przepuść, Panie, przepuść ludowi Twemu, bo na wieki miłosierdzie Twoje.

P. Za rozbijanie małżeństw i łamanie wierności małżeńskiej, za odmawianie dzieciom nienarodzonym prawa do ży­cia, za grzechy pijaństwa, za rozwiązłość obyczajów i wszelkie zgorszenia dawane bliźnim.

W. Przepuść, Panie, przepuść ludowi Twemu, bo na wieki miłosierdzie Twoje.

P. Za brak poszanowania własności społecznej, nieuczciwość w pracy, wszelką nieżyczliwość i obojętność na po­trzeby ludzkie, za wszystko co sprze­ciwia się Twojemu przykazaniu miłości.

W. Przepuść, Panie, przepuść ludowi Twemu, bo na wieki miłosierdzie Twoje.

P. Za brak odwagi w wyznawaniu Cie­bie i odpowiedzialności za Twój Kościół, za stawianie wartości materialnych wyżej od Ciebie, za obojętność rodziców i do­rosłych wobec chrześcijańskiego wycho­wania dzieci i młodzieży, za to, że nie dajemy o Tobie świadectwa w otaczają­cym nas świecie.

W. Przepuść, Panie, przepuść ludowi Twemu, bo na wieki miłosierdzie Twoje.

P. Panie wysłuchaj modlitwy nasze.

W. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

Módlmy się

Serce Jezusa, miłości najgodniejsze, na znak naszej wdzięczności i na zadość­uczynienie nasze, oddajemy Ci nasze serca i postanawiamy za łaską Twoją więcej Ciebie nie obrażać.

W. Amen.

Droga zbawienia

12 piątków od Pana Jezusa do Papieża Klemensa XIII, który zatwierdził szczególne łaski jakich dostąpią ci, którzy będą pościć 12 piątków o chlebie i wodzie.

Należy odmówić 12 razy Ojcze nasz,

12 razy Zdrowaś Maryjo,

1 raz Wierzę w Boga

1. Piątek przed Wielkim Postem przynosi dar Ducha Świętego.

2. Piątek przed zwiastowaniem N.M.P 25 marca, o co tylko prosić będzie, od Ducha Świętego otrzyma.

3. Piątek przed zmartwychwstaniem Pańskim, od wszystkich nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych uwolnionym będzie.

4. Piątek przed Wniebowstąpieniem Pańskim, potępionym nie będzie.

5. Piątek przed zesłaniem Ducha Świętego, również bez Sakramentu świętego nie umrze.

6. Piątek przed świętem Trójcy Przenajświętszej, godzinę śmierci swojej wiedzieć będzie.

7. Piątek przed świętym Janem Chrzcicielem 24 IV , uchroniony będzie od wszelkich zaraźliwych chorób.

8. Piątek przed świętem Piotra i Pawła 29VI w grzechu nie umrze.

9. Piątek przed narodzenie Najświętszej Maryi Panny 8 IX, sama Najświętsza Maryja Panna ukarze mu się w godzinę jego śmierci.

10. Piątek przed Świętym Michałem, 29 IX lękać śmierci się nie będzie.

11. Piątek przed Wszystkimi świętymi, nie dozna nigdy niedostatku w domu swoim.

12. Piątek przed Bożym Narodzeniem, przed konaniem ukarze mu się sam Bóg, Aniołowie i Archaniołowie.

Uwaga

Piątek trwa 24 godziny i post trwa 24 godziny, tylko o suchym chlebie i wodzie. Chleb to chleb, a nie bułki.

0x01 graphic

0x01 graphic



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
33 piątek
3 tydzień Wielkanocy, III piątek
24 piątek
(33) Leki stosowane w niedokrwistościach megaloblastycznych oraz aplastycznych
32 piątek
33 Przebieg i regulacja procesu translacji
23 piątek
2 tydzień Wielkanocy, II piątek
03 piątek
otyłość i cukrzyca dla pielęgniarek na piątek
Image Processing with Matlab 33
18 piątek
6 Wielki kryzys 29 33 NSL
33 Postepowanie administracyjne
01 piątek
22 piątek
19 piątek
15 Wyposażenie Auta 1 33
od 33 do 46

więcej podobnych podstron