Adam Mickiewicz "Dziady" cz. II, IV, I
"Dziady kowieńsko-wileńskie", wydane zostały obok "Grażyny" w 1823 r. w II tomie "Po-ezyj". Całość poprzedza wiersz "Upiór" Według opowieści tych, "którzy bliżej cmentarza mieszkali" (w.13), corocznie, nocą "na nie-dzielę czwartą" (w.17) ukazywał się upiór. Samobójca, "z piersią skrwawioną" (w.19) żali się na los, który każe mu "Ujrzeć ją znowu, poznać się, rozłączyć" (w.38). Tak jak z życia ze strony ludzi spotyka go tylko drwina lub litość; ma to za nic jeżeli miłą przyjmie go życzliwie. Odautorskie wyjaśnienie obrzędu Dziadów - ludowej uroczystości obchodzonej na Litwie, w Prusach i w Kurlandii dla uczczenia pamięci zmarłych przodków. Obrzęd sięga cza-sów pogańskich i zwał się "ucztą kozła". Dziady. Część II Motto z "Hamleta" Szekspira: "Są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło się waszym filozofom" · Chór dwuwierszem "Ciemno wszędzie, głucho wszędzie/ Co to będzie, co to będzie?" rozpoczyna obrzęd. Guślarz nakazuje zamknąć drzwi i szczelnie zasłonić okna. Wykonanie poleceń potwierdza Starzec, a chór powtarza dwuwiersz. · Guślarz rozpoczyna zaklęcia wywołując dusze czyśćcowe. Wpierw, na znak spalonej ką-dzieli, przyzywa duchy lekkie (styl łagodny, pełen zdrobnień). Chór nawołuje, by wyraziły, czego im brakuje do zbawienia. Pojawia się para dzieci - Aniołków, Józio i Rózia. Dręczy ich "nuda" - troska wynikająca z braku dopełnienia, ustalenia losu i "trwoga" - z niepewności zbawienia wiecznego. Proszą o dwa ziarnka gorczycy, bowiem zgodnie z wola boską: "Kto nie doznał goryczy ni razu/ Ten nie dozna słodyczy w niebie" .Guślarz, a za nim Chór, obdaro-wawszy dzieci zgodnie z ich życzeniem, odsyłają je. · Zbliża się północ, Guślarz nakazuje rozpalenie kadzi z wódką. Teraz wzywa najcięższe du-chy. Zza okna dochodzi głos wżywającego o litość. Przemawia Widmo Pana(groza, maka-bryzm) - dziedzica wioski, który trzy lata temu zmarł. Cierpi potępienie skazany na wieczny głód. "Żarłoczne ptactwo" - duchy ludzi , których przywiódł do śmierci swym okrutnym po-stępowaniem (białe - jeśli byli dobrzy, czarne - jeśli źli), odbierają mu każdą okruszynę strawy. i krople wody. Chór Ptaków Nocnych ("Sowy, kruki i puchacze") zapowiadają, iż męka jego będzie wieczna. Kruk - zakatowany na śmierć mężczyzna, który głodując sięgnął po pań-skie jabłka, Sowa - nieszczęśliwa wdowa z maleńkim dzieckiem, którą w mróz najgorszy naka-zał wyrzucić, bo przeszkadzała mu swym żebraniem w zabawie - potwierdzają okrucieństwo dziedzica. Widmo puentuje: "Bo kto nie był ni razu człowiekiem,? Temu człowiek nic nie po-może." . · Guślarz i Chór odsyłają ducha. Guślarz podpala wianek z "cząbru (macierzanki) i ślazy" - ziół nie przynoszących pożytku ani ludziom ani zwierzętom. W ten sposób przywołuje ducha Dziewczyny. (śpiewa piosenki, styl sentymentalny) Strojna, lekka i bardzo piękna pojawia się w kaplicy. Zosia była wieśniaczką, która nie zaznając miłości, lekceważąc zaloty chłopców zmarła w wieku 19 lat. Nie cierpi mąk, lecz lekka jak piórko fruwa miotana po świecie nie mo-gąc "Ani wzbić się pod niebiosa, / Ani ziemi dotknąć..". Prosi, by pochwycili ją młodzieńcy i przyciągnęli ku ziemi. Jednak zabiegi są bezowocne, bowiem: "Kto nie dotknął ziemi ni razu/ Ten nigdy nie może być w niebie". Guślarz wyznaje, iż zgodnie z wolą nieba cierpieć będzie jeszcze 2 lata, po tym czasie dane jej będzie stanąć "za niebiesim progiem". (Scena dodana po napisaniu cz. IV, przez autora nazwana "przejściem")). Guślarz po raz ostatni zaklina dusze rzucając w kąt kaplicy garść maku i soczewicy. W tej chwili ku jednej z wieśniaczek "w żałobie" zaczyna iść Widmo. Wzrok ma "dziki i zasępiony", bez słowa wpa-truje się w twarz dziewczyny., a "Od piersi aż do nóg sięga" "pąsowa wstęga" . Guślarz wzy-wa, by Widmo objawiło czego mu potrzeba, duch jednak milczy i choć wypowiadane są za-klęcia - nie odchodzi również. Wreszcie Guślarz zwraca się do pasterki, która zachowuje się równie dziwnie: zdrętwiałą milczy i uśmiecha się. Kiedy , zgodnie z nakazem Guślarza, wy-prowadzano dziewczynę z kaplicy, ta spoglądała na Widmo podążające krok w krok za nią. Dziady. Część IV Historia pośmiertnego losu młodzieńca z wiersza "Upiór" Motto: "Podniosłem wszystkie zmurszałe całuny leżące w trumnach; oddaliłem wzniosłą po-ciechę rezygnacji, jedynie po to, by sobie wciąż mówić: - Ach, przecież to tak nie było! Tysiąc radości zrzucono na zawsze w doły grobowe, a ty stoisz tu sam i przeliczasz je. Nienasycony! nienasycony! Nie otwieraj całkowicie podartej księgi przeszłości!... Czyż nie dość jeszcze je-steś smutny?" Ksiądz (greckokatolicki) wzywa dzieci do modlitwy zgodnej z "dniem dzisiejszym" - Za-duszkami. Czytanie odpowiedniego rozdziału Ewangelii przerywa pukanie do drzwi. Wcho-dzi dziwacznie odziany młodzieniec. Dzieci sądzą, że jest upiorem. Ten zaś przedstawia się jako "Umarły dla świata" pustelnik. Pytany o imię przyznaje, że przed 3 laty gościł w tych stronach, teraz zaś powrócił. Następnie śpiewa żałosną pieśń miłosną. Ksiądz widząc dziwny nastrój przybysza próbuje go uspokoić, przywołuje dzieci. Jedno z nich beztrosko pyta o strój przybyłego ("Z różnych kawałków sukmany,/ Na skroniach trawa i liście,/ Wytarte płótno, przy pięknej kitajce (tafta)?/ ... na sznurku blacha?/ Różne paciorki, wstążek okrajce?" Zde-nerwowany Pustelnik upomina dziecko, przypomina znana sobie niegdyś oszalałą z miłości ko-bietę, która wyglądała równie dziwnie jak on teraz. I on ją wyśmiewał, by doświadczywszy nieszczęścia sam skazywać się na drwiny. Ksiądz próbuje namówić go do jadła, jednak przy-bysz wspominając powieści Goethego i Roussea chwyta za nóż.. Odbiera mu go ksiądz. Wreszcie, spoglądając na trzy płonące świece , rozpoczyna swe wyznanie. · Opowieść Gustawa jest bezładna, przerywana wybuchami rozpaczy i namiętności: mło-dzieniec zdolny i wrażliwy poznał dziewczynę. Połączyło ich podobieństwo upodobań i wza-jemne zrozumienie. Ze strony chłopca była to wielka miłość, jednak dziewczyna wyszła za in-nego (historia nieszczęśliwego kochanka). Miota nim miłość i rozpacz; rozpamiętuje nieszczę-ście z niezwykłą intensywnością. · Młodzian nie rozumie dlaczego to uczyniła. Oskarżenia ukochanej o zdradę miesza ze sło-wami czułej wyrozumiałości. Jego wyznania zawierają wielki ładunek moralnego niepokoju. Ma poczucie, że jego nieszczęście nie jest tylko sprawą prywatną, że pociąga za sobą zagagła-dę wartości ogólniejszych. Był chłopcem uzdolnionym, pełnym zapału (deklamuje "Odę do młodości"), a nieszczęście złamało go i zniszczyło. Ze swoim samotnym cierpieniem znalazł się poza obrębem społeczności. Jest romantycznym indywidualistą, który jednak samotność prze-żywa bardzo tragicznie i traktuje jako grzech. · Udręczony zwraca się o pomoc do księdza (z powołania i zawodu jest znawcą spraw ludzkiego sumienia; był nauczycielem Gustawa i wpoił mu wiarę w ideały). Ich dialog należy do najdramatyczniejszych w polskiej literaturze dramatycznej. Ksiądz - racjonalista pełen wiary w rozumny porządek świata i społeczeństwa, potrafiący pogodzić to przekonanie z zasadami religii, traktuje go jako szaleńca. Gustaw przebija się sztyletem, ale pozostaje żywy. Ksiądz ociera się o sferę niesamowitości i wobec tych zjawisk jest bezsilny. Jego postawa zostaje skompromitowana. · Gustaw na koniec, niczym duchy z "Dziadów" cz. II, wygłasza maksymę: "Bo słuchajcie i zważcie u siebie, / Że według bożego rozkazu: / Kto za życia choć raz był w niebie, / Ten po śmierci nie trafi od razu." i z wybiciem godziny dwunastej - znika. Był więc upiorem. "Dziady" część I Pierwsza część cyklu nigdy nie ukazała się za życia autora. Wydano ją po jego śmierci w 1860 r. w Paryżu (w wydaniu zbiorowym "Pism" Mickiewicza). Składają się na nią luźne sceny nie dające jednoznacznej całości. Sc.1. Dziewica, przyszła kochanka, oddaje się marzeniom. W przyrodzie obowiązuje zasada płciowości, rozumianej jako miłość i harmonia. Zatem i wśród ludzi, jeżeli dwie istoty są sobie przeznaczone, to według powszechnego prawa muszą się spotkać. Sc.2. Na obrzęd Dziadów idzie pochód ludzi. Guślarz, powtarzając słowa "Ciemno wszę-dzie, głucho wszędzie" prowadzi gromadę, Chór ją powtarza. · Młodzieńcy proszą dziewczynę z "Romantyczności" (tożsamą z Karusią), by na próżno nie rozpaczała po zmarłym kochanku ("Dla niego na mszę daj, młoda wdowo, / A dla nas ży-wych piękne daj słowo."), a do Starca - by nie rozpaczał po bliskich ("Weź trochę szczęścia od nas szczęśliwych, / Szukaj umarłych pośród nas żywych"). · Ponownie Guślarz wzywa wszystkich, "kto rozpaczą, / Kto wspomina i kto życzy", by "ze świata mędrców" przyszli na Dziady. · Dziecko, które nie pamięta, zmarłej przy jego narodzinach, matki prosi Starca, by powró-cili do domu. Lecz ten żegnając z goryczą wnuka ("Boże! (...) Pobłogosław wnukowi - niechaj umrze młodo!") idzie na uroczystość. · Młodzieniec Zaklęty snuje dziwna opowieść o rycerzu, który dobrowolnie poddał się zaklęciu w kamień. · Chór Młodzieży przypomina o prawach rządzących światem; "Zgubionymi" dlań są wszy-scy, którzy "w młode lata": - byli bezczynni, - izolowali się od otoczenia, - nie potrafili cieszyć się młodością. · Do gromady dołącza Strzelec("Pieśń Strzelca") i Gustaw - szukający miłości ("Ach, gdzie cię szukać? - od ludzi ucieknę, / Ach, bądź ty ze mną, świata się wyrzeknę!"). · Myśliwy Czarny (wyobrażenie złego ducha) kpi z wynurzeń Gustawa. · Całość kończy dialog Gustawa ze Strzelcem, który zapowiada wystraszonemu kochankowi: "Wiedz naprzód, iż gdzie stąpisz, jest wszędzie nad tobą / Pewna istota, która z oczu cię [nie] traci, / I że chce ciebie w ludzkiej nawiedzić postaci". "Dziady część III" "Dziadów" cz. III, arcydzieło dramatu narodowego napisał Adam Mickiewicz w ciągu wiosny roku 1832 r. w Dreźnie (stąd określenie "Dziady drezdeńskie"). Od wydarzeń wileńskich, będących przedmiotem utworu, upłynęło prawie dziewięć lat: Mic-kiewicza i innych filomatów aresztowano w październiku 1823 r., proces trwał prawie rok. Następne pięciolecie spędził poeta na zesłaniu w Rosji, skąd, dzięki staraniom przyjaznych mu Rosjan zdołał wyjechać w końcu 1829 r.. Lata do wybuchu powstania listopadowego zeszły mu na podróżach po Europie zachodniej, rok 1831 spędził w Wielkopolsce, skąd wrócił do Drezna. Świat przedstawiony utworu i sposoby jego kreowania "Dziady część III" prezentują dramat romantyczny. 1. Brak jedności: · czasu(trwa ponad rok, między poszczególnymi scenami są różne, nieraz kilkumiesięczne luki czasowe), · miejsca (Wilno: cela Konrada, cela księdza Piotra, apartamenty Nowosilcowa, cmentarz pod Wilnem; dworek pod Lwowem; Warszawa; Petersburg), · akcji (każda scena ma odrębną tematykę i własną dramaturgię); 2. Przestrzeń: · realistyczna: - wiele autentycznych szczegółów, np. w opisie celi Konrada; · symboliczna: - cmentarz jako magiczna przestrzeń obrzędu, - cela Konrada jako grób-kolebka; · pokrewieństwo ze średniowiecznym misterium: - pozioma organizacja: strona lewa to Zło, strona prawa to Dobro, - pionowa organizacja: Niebo, Ziemia i Piekło; 3. Czas: · historyczny: - konkretne daty:, np. 1 listopada 1823 r., - autentyczne wydarzenia w których uczestniczą postacie historyczne; · mitu religijnego (cykliczny, mierzony świętami): - cykl od Dziadów do Dziadów, - Wielkanoc - Widzenie Księdza Piotra, - Boże Narodzenie - Wielka Improwizacja, - powtórzenie losów Chrystusa; · mitu agrarnego: - cykl wegetacji roślinnej - bajka Żegoty, - zima, obumieranie - niewola, - wiosna, zapowiedź wolności - zmartwychwstanie, - ziarno - młodzież, - utajone życie posianego ziarna przygotowującego się do kiełkowania - więzienie 4. Postacie: · historyczne: - występujące pod własnymi imionami i nazwiskami (Jan Sobolewski, Wysocki, Bajkow, Pelikan) - wskazane innym mianem (Generał - Wincenty Krasiński; Doktor - August Bécu); · fikcyjne: - kreowane zgodnie z konwencją realistycznej (prawdopodobieństwo psycholo-giczne): satyry (Literaci w "Salonie warszawskim") i karykatury (Senator) - nacechowane symbolicznie, uwznioślone (ksiądz Piotr, Ewa); · fantastyczne tworzone w konwencji średniowiecznej alegorii (dobre i złe duchy, widma zmarłych). 5. Nawiązania do Biblii w myśli moralno-religijnej i filozoficznej, wzorach osobowych, wąt-kach i motywach fabularnych, symbolice, stylu: symbol krzyża (Wasilewski), - zestawienie Podniesienia w czasie mszy z wyjazdem więźniów na zesłanie (tożsamość znaczeń), - dzieje Polski jako powtórzenie bio-grafii Chrystusa, - studenci jako niewiniątka, - car jako Herod, - Konrad jako Samson, - Petersburg jako wieża Babel i Babilon, - zapowiedź powodzi ("Olesz-kiewicz"), - naśladowanie stylu Ewangelii i Apokalipsy św. Jana w Widzeniu księ-dza Piotra 6. Kompozycja: · otwarta, luźna, zacierająca związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy poszczególnymi czę-ściami, w której poszczególne sceny ukazują jakiś nowy aspekt świata; · połączenie elementów cechujących różne rodzaje literackie: dramatu ("Pan Senator"), epic-ki ("Ustęp") i liryki ("Wielka Improwizacja"); · operowość (partie śpiewane); · stylistyka misterium (usytuowanie człowieka pomiędzy dobrem a złem, alegoryczność); · różnorodność konwencji i kategorii estetycznych: - fantastyki z realizmem, - języka potocznego (sc. I, VII i VIII) z symbolicznym językiem mistyki (sc. IV i V), - tragizmu z komizmem (wisielczy humor więźniów), - patosu (Wielka Improwizacja) z groteską (sceny z diabłami) i satyrą (sc. VII); 7. Prawa rządzące światem: · ścisły związek świata widzialnego i nadprzyrodzonego, podwójna, realistyczna i metafi-zyczna motywacja wydarzeń - Wielka Improwizacja jako efekt "wielkiej choroby"(epilepsji) i opętania przez diabła, - piorun zabijający Doktora jako zjawisko fizyczne i kara boża, W rezultacie dramat kreśli wizję świata pełnego wielorakich znaczeń, w którym losy jednostki i zbiorowości nabierają metafizycznych sensów. III cz. "Dziadów" jest próbą odnalezienia optymistycznego sensu cierpień i klęsk Polaków. Uniwersalność sensów i szerokość uogólnień zawartych w dramacie stwarzają możliwość uaktualnienia utworu w świadomości kolejnych pokoleń. Koncepcja poezji W dramacie Mickiewicz sformułował całościową koncepcję poezji romantycznej czym zakoń-czył i podsumował walkę klasyków z romantykami. 1. Polemika z klasykami i sentymentalistami. Aluzje do konkretnych autorów i ich poglądów w sc. Salonu warszawskiego: - Literat III to Kajetan Koźmian (wskazanie na jego poemat "Ziemiaństwo", pro-pagowany przez niego zakaz pisania o sprawach aktualnych i obowiązek zachowa-nia dobrego smaku, którego zasady określa elita); - Literat IV to Kazimierz Brodziński (narodowy charakter poezji jako odzwiercie-dlenie cech psychicznych Polaków: prostoty, gościnności, niechęci do przemocy i gwałtowności); · Krytyka tych koncepcji poprzez: - ironię, - satyryczny rys postaci, - umieszczenie ich w towarzystwie przy sto-liku, - kompromitacja poprzez zestawienie z autentyczną i wstrząsającą historią Cichowskiego 2. Postulowana koncepcja poezji · twórca: - natchnienie jako jej źródło, - uwrażliwienie na ludzką krzywdę, zdolność od-czuwania cierpień narodu, - boska moc kreacyjna, - możliwość zyskania nie-śmiertelności dzięki twórczości, - predyspozycje do kierowania ludzkością, · możliwości i cele poezji: - ekspresja duszy poety, - sposób kontaktu z Bogiem, - poznanie metafizycz-nych tajemnic bytu, - wyrażenie narodowych cierpień i ideałów, - zaangażowanie we współczesną rzeczywistość i wskazanie jej problemów, - odsłanianie przyszło-ści i objawianie narodowi jego przeznaczeń, - przewodzenie narodowi i ludzkości Streszczenie Prolog: Wilno, cela w klasztorze bazylianów przerobionym na więzienie. · Pomiędzy duchami Zła i Dobra toczy się walka o dusze więźnia. · Bohater pisze po łacinie węglem na ścianie słowa: "Gustaw zmarł 1 listopada 1823 r. Tu na-rodził się Konrad 1 listopada 1823 r." Sc.1 (scena więzienna): Wieczór wigilijny. Dzięki życzliwości kaprala-Polaka więźniowie (Jakub [Jagiełło] , Adolf [Januszkiewicz], Ks. Lwowicz, Frejend, Tomasz [Zan], Jacek [Onufry Pietrasz-kieicz], Feliks Kółakowski, Suzin), spotykają się w celi Konrada. · Doświadczeńsi opowiadają nowo przybyłym o warunkach panujących w więzieniu. · Jan Sobolewski opisuje odjazd kibitek wywożących zakutą w łańcuchy młodzież (rów-nież dziesięcioletnie dzieci ) na Syberię (w.188-295). · Żegota [Ignacy Domeyko] cytuje bajkę o diable (w.330-349). · Więźniowie m.in. śpiewają "pogańską pieść" Konrada z refrenem: "Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga/ Z Bogiem i choćby mimo Boga!". · Konrad-poeta pragnie poznać przyszłość narodu, ale jego wysiłki spełzają na niczym (tzw. Mała Improwizacja) (w.485-511). · Więźniowie powracają do swoich cel. Sc.2 Improwizacja (tzw. Wielka). Samotny Konrad, jako największy twórca na ziemi, prosi Boga o "rząd dusz". Uważa bowiem, że jest w stanie poprowadzić naród ku wolności i szczę-ściu. Stwórca jednak milczy. Rozgoryczony bohater, "duszą w ojczyznę wcielony" i "za milijo-ny kochający i cierpiący katusze", zarzuca Panu, że jest jedynie zimnym rozumem, i wyzywa Go na pojedynek "na serca". Wątpi w dobroć i sprawiedliwość Opatrzności. Jego prometejski bunt ma jednak charakter szatański (pycha) - opętał go diabeł, który kończąc bluźniercze słowa Konrada nazywa Boga carem świata. Sc.3 Kapral sprowadza bernardyna, księdza Piotra, który odprawia egzorcyzmy (. Po-nieważ bunt Konrada zrodził się z miłości do umęczonego narodu i współczucia dla jego cier-pień, bohater ma szanse na ocalenie duszy. Pełen chrześcijańskiej pokory i głębokiej wiary ksiądz Piotr wypędza diabła i ocala Rollisona (więzionego w klasztorze dominikańskim, do-prowadzonego do rozpaczy okrutnym cierpieniem) przed wiecznym potępieniem. Sc.4 (Dom wiejski pode Lwowem). Panienka Ewa usypia, modląc się za niewinnie prześla-dowanych wileńskich uczniów, których car-Herod, chce zgładzić. Pojawiają się anioły, które splatają nad dzieckiem symboliczny kwietny wieniec niewinności. Ewa przezywa mistyczne widzenie, w trakcie którego jednoczy się z Bogiem. Dziewczynka symbolizuje anielska stronę polskiej duszy. Sc.5 (tzw. Widzenie Księdza Piotra). Bernardynowi modlącemu się w swojej celi, Stwórca przedstawia mistyczną wizję dziejów cierpień narodowych i objawia ich sens. Dzieje Polski są powtórzeniem losów Chrystusa. Naród musi zatem umrzeć na "krzyżu' zaborców, a by zmartwychwstać, zbawić narody od tyranii i obdarzyć je wolnością. Ksiądz Piotr widzi wywożona na Syberię młodzież, a wśród niej "dziecię", które "uszło - rośnie - to obrońca!" Przyszły zbawiciel, Mesjasz, "namiestnik wolności na ziemi widomy" nosi tajemnicze imię "Czterdzieści i cztery". Sc.6 (Widzenie Senatora). Diabły dręczą pijanego Nowosilcowa koszmarami. Śni o wiel-kich bogactwach i zaszczytach (100 tyś. rubli, order, książęcy tytuł), upaja się uniżonością dworaków zazdroszczących mu carskiej życzliwości. Niespodziewanie pojawia się car i oka-zuje mu swą nieprzychylność. Dworacy nie kryją już swej nienawiści, odwracają się odeń. Se-nator nie potrafi znieść utraty pańskiej łaski. Sc.7 (Salon warszawski). Dwie grupy osób. U drzwi kilku młodych ludzi (Zenon Niemojewski, Adolf i dwu starych Polaków) rozmawiają o prześladowaniach. · Przy stoliku siedzą urzędnicy, literaci, damy i oficerowie. Żałują, że Nowosilcow wyjechał z Warszawy, ponieważ nikt tak jak on nie potrafi urządzać bali. · Młoda dama z towarzystwa u drzwi prosi, by wysłuchano wstrząsającej historii Adolfa o Cichowskim (poddany długotrwałemu śledztwu, niczego nie powiedział, lecz wrócił z więzie-nia przerażająco zmieniony). Literaci - klasycy, uważają ją za zbyt aktualną i mało sentymen-talną, by stała się tematem ich utworów. · Młodzi opuszczają salon. Wysocki w odpowiedzi na pogardliwe komentarze kolegów wy-głasza sławny czterowiersz: "... Nasz naród jak lawa, / Z wierchu zimna i twarda, sucha i plu-gawa, / Lecz wewnątrz ognia sto lat nie wyziębi; / Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi." Sc.8 (Pan Senator). Nowosilcow i Doktor (pierwowzorem postaci był ojczym Słowackiego) rozmawiają o odkrytym spisku wśród młodzieży uniwersytetu wileńskiego. Na wiadomość, że kupiec Kanissyn dopomina się o dług, Senator nakazuje aresztować jego syna. Pelikan (prof. uniwersytecki, donosiciel i szpieg) przypomina o sprawie Rollisona, który zachorował po cięż-kim pobiciu w czasie przesłuchań (Senator jest zaskoczony, że przeżył karę 300 kijów), na to lokaj oznajmia przybycie matki chłopca z listem polecającym od księżnej. · Niewidoma staruszka na kolanach błaga o widzenie z dzieckiem, w tej samej chwili wbiega z sali balowej panna zapraszając Senatora na "sercowy" koncert (gra słów: grać mają koncert niemieckiego kompozytora Henryka Hertza, którego nazwisko znaczy "serce", podobnie rze-czownik "chór" wymawiany z francuska), · Senator jest zaskoczony, że młodzieniec już rok spędził w więzieniu, cieszy to opiekunkę staruszki, p. Kmitową, która chce widzieć w dostojniku "stworzenie boże" otoczone łotrami, · Po odejściu kobiet Senator karze ukarać lokaja i przesłuchuje księdza Piotra, próbując oskarżyć go o udział w spisku. Doktor sugeruje, że pieczę nad spiskiem sprawuje książę Czartoryski. Ksiądz prorokuje obecnym rychłą śmierć. Sc. śpiewana (Bal). Obecni na balu przymilają się Senatorowi, flirtują, matki gotowe są dla kariery poświęcić dobre imię córek ("Lewa strona"- urzędnicy: Regestrator, Sowietnik, Puł-kownik, Dama, Matka, Sowietnikowa). Starosta z trudem tłumaczy nieobecność żony i córki, pozostali ("Prawa strona") wyrażają opinie na temat służalców ("Te szelmy z rana piją krew, / A po obiedzie rom".) · Tu: Justyn Pol rwie się do zabicia Senatora, uspakaja go i wreszcie wyprowadza Bestużew, · Zabawę przerywa pojawienie się p. Rollison i Ks. Piotra. Kobieta dowiedziała się o realiza-cji podstępu Doktora i Pelikana (upozorowano samobójstwo i wyrzucono więźnia z okna), · Uderzenie pioruna zabija Doktora liczącego srebrne dukaty, · Goście w popłochu opuszczają bal, a Pelikanowi i Senatorowi Ks. Piotr przytacza ku prze-strodze przypowieści biblijne, · Prowadzony na przesłuchanie Konrad spotyka Ks. Piotra, który prorokuje: "Ty pojedziesz w daleką, nieznana drogę; / Będziesz w wielkich, bogatych i rozumnych tłumie," Sc. 9 ("Noc Dziadów") Guślarz i Kobieta w żałobie (postacie z II cz. "Dziadów") idą do ka-plicy. Kobieta wspomina ducha z raną w piersi (cios "zadany w duszę"), który pojawił się na jej weselu. Pozostają na cmentarzu. · Ukazują się Widma: -"Trup świeży" Doktora (cierpi niewysłowione męki, "goreje", skar-ży się "kruszec przelewać ja muszę"), - "obrzydłe trupisko" Bajkowa kuszonego przez dzie-wicę-czarta i rozrywanego przez potworne psy, · Guślarz próbuje sprowadzić ducha dawnego kochanka, wreszcie ukazuje się jeździec (Kor-dian): "Pierś ma zbroczona posoką". To "Narodu nieprzyjaciele" "wrazili" weń miecze "aż w duszę" z tych ran uleczy go śmierć. Z rany na czole, którą sam sobie zadał (scena Wielkiej Im-prowizacji) uleczyć może go tylko Bóg. Ustęp (poemat podróżniczy - wspomnienia poety z pobytu w Rosji): · Droga do Rosji. Opis "Krainy pustej, białej i otwartej" - Kaukazu; drogą spieszą kibitki wiozące polskich zesłańców i Konrada (" ...więzień, chociaż w słomie siedzi, / Jak dziko pa-trzy! jaki to wzrok dumy"). · Przedmieścia stolicy. Opis przepychu letniej rezydencji cara w Carskim Siole pod Peters-burgiem ("Ileż wymyślić trzeba było spisków; / Ilu niewinnych wygnać albo zabić, / Ile ziem naszych okraść i zagrabić, / Póki krwią Litwy, łzami Ukrainy / I złotem Polski hojnie zakupio-no / Wszystko, co mają Paryże, Londyny,"). · Petersburg. Dzieje budowy stolicy ("W głąb ciekłych piasków i błotnych zatopów / Rozka-zał wpędzić sto tysięcy palów / I wdeptać ciała stu tysięcy chłopów..."; " ...kto widział Peters-burg, ten powie: / Że budowały go chyba Szatany." - ukazanie potęgi caratu w wymiarze nie-omal demonicznym), swoistej wieży Babel po której spacerują dworzanie ("Wszak Cesarz tędy zwykł chodzić piechoto,"). Pośród ciżby spacerują młodzi ludzie - zesłańcy. "Pielgrzym sam jeden" (Konrad - Mickiewicz) z nienawiścią obserwował dwór rosyjski. "drugi człowiek" (Jó-zef Oleszkiewicz, Żmudzin) rozdawszy jałmużnę, próbował pocieszyć osamotnionego Piel-grzyma. · Pomnik Piotra Wielkiego. "Dwaj młodzieńce" Pielgrzym i "wieszcz rosyjski" (Aleksander Puszkin lub Konrad Rylejew) przypatrują się pomnikowi - symbolowi despotyzmu i tyranii. · Przegląd wojsk. Opis parady wojskowej i służalczego, pstrego tłumu dworzan. Pogardliwy komentarz na temat "ucywilizowania Rosji". Wstrząsający obraz pustego placu, na którym spo-czywają ofiary parady. "Biorą ich z ziemi policyjne sługi / I niosą chować; martwych, rannych społem" (tu tragiczny los rekruta Litwina oraz wiernego sługi, którego beztroski oficer pozo-stawił na mrozie). Całość kończy apostrofa: "Ach, żal mi ciebie, biedny Słowianinie!". "Do przyjaciół Moskali" - hołd pamięci dekabrystów (m. in. Konrada Rylejewa, Aleksandra Bestużewa)