"Dziady II" A. Mickiewicza
obrzędowe widowisko ludowe o głębokiej wymowie moralnej i społecznej.
Dziady - bardzo stary obrzęd przywoływania duchów odbywający się na wsiach w miejscach ukrytych od wzroku ludzkiego. Cały obrzęd prowadzony jest przez Guślarza. W epoce romantyzmu obrzęd ten był zwalczany przez duchowieństwo i szlachtę. Ludzie gromadzą się w starej kaplicy, przynoszą ze sobą dary czyli jadło i napoje w ofierze dla duchów. Przewodzi nimi Guślarz wywołując dusze zmarłych, które pojawiając się ujawniają swoje grzechy i udzielają przestróg moralnych zebranym ludziom. To co tam się dzieje jest to sąd nad życiem ziemskim zjaw zmarłych, wywołanych zaklęciami Guślarza. Wszystko rozgrywa się 1 listopada. Jest to data symbolizująca ludowy obrzęd Dziadów - nastrój grozy i tajemniczości. Obrządek ten, a w konsekwencji i utwór, miały przestrzegać przed niewłaściwym i nieetycznym postępowaniem w życiu doczesnym i wynikającymi z tego konsekwencjami. II część "Dziadów" wskazywała więc, że doświadczenia ludowe ogarniają znacznie większy zakres wiedzy niż nauka racjonalna, ale i ono staje się bezradne wobec uczucia, które łamie wszystkie granice. Poeta ostrzega również, aby ludzie postępowali zgodnie z normami współżycia międzyludzkiego na przykładzie gospodarza, który za życia nigdy nie chciał pomagać innym:
"...Bo kto za życia nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nic ni pomoże..."
Koncepcja uczciwego życia, według teorii ludowej wynika z dialogów duchów z chórem, główne zasady chór powtarza w formie refrenu. Cała uroczystość zaczyna się o północy w oddalonej od osiedli kaplicy, która jest szczelnie zamknięta. Zebrani tam ludzie trzykrotnie wywołują duchy i za każdym razem podchodzi do kaplicy inny duch. Widma pojawiają się kolejno według stopnia winy i kary. Występują trzy kategorie widm:
1.Dzieci - grzech lekki.
"Nie zaznały goryczy ni razu", lekki żywot nie uprawnia do szczęścia wiecznego: Duchy lekkie otrzymują to czego pragnęły, czyli ziarnko goryczy, a następnie odchodzą do nieba.
"Kto nie doznał goryczy ni razu
ten nie dozna słodyczy w niebie".
2. Dziewczyna - grzech średni.
Łamała serca młodzieńców, igrała z ich uczuciami. Przedstawicielka duchów średnich otrzymuje słowa pocieszenia że jej kara skończy się za dwa lata i będzie mogła wejść do nieba:
"Kto nie dotknął ziemi ni razu ten nigdy nie może być w niebie"
3. Widmo, ciężki grzech okrucieństwa, pychy, chciwości.
Przedstawicielem tego grzechu jest widmo złego pana, jego wyrok jest bezwzględny, jemu nikt z zebranych nie może pomóc.
"Kto nie był ni razu człowiekiem temu człowiek nic nie pomorze".
Pojawianie się poszczególnych widm poprzedzone jest: paleniem kądzieli, paleniem kotła z wódką oraz paleniem wianka.
Rytuał obrzędowy zostaje zakłócony pojawieniem się widma które milczy cały czas, nie odpowiada na pytania, nie słucha zaklęć i nie chce odejść.
Idea walki o niepodległość i rola poezji w życiu narodu w "Konradzie Wallenrodzie" Adama Mickiewicza.
Adam Mickiewicz opatrzył swoje dzieło następującym mottem: "Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walczenia... trzeba być lisem i lwem". Słowa te zapożyczył autor z dzieła polityka i historyka florenckiego Nicolo Macchiavellego (1469-1527) pt. "Książę".
Poeta opatrzył powieść podtytułem "Powieść historyczna z dziejów litewskich i pruskich". Jednak Mickiewicz pisząc "Konrada Wallenroda" nie stawiał sobie za cel przypominanie faktów znanych z historii. Treść historyczna miała być tylko maską, kostiumem historycznym dla ukrycia aktualnych problemów politycznych nurtujących autora. Krzyżacy to zaborcy, w szczególności Rosja, zaś Litwa to Polska w niewoli sąsiadów. Mickiewicz nakreślił w ren sposób międzynarodową sytuację Polski, natomiast pod postacią Konrada Wallenroda stworzył wzór polskiego, współczesnego wojownika o wolność.
Lwem z motta jest z pewnością Rosja. Znając jej potęgę i nie wierząc w jakąkolwiek możliwość otwartej walki, doszedł do wniosku, że najlepszym sposobem jest podstęp i zdrada. Mickiewicz radził rodakom, aby postępowali podobnie jak bohater utworu. Proponował siać niezgodę wśród samych Rosjan. Były to metody niemoralne, lecz stanowiły jedyne rozwiązanie tego problemu.
Szlachetnym celem usprawiedliwiał poeta siebie i bohatera utworu. Domagał się od Polaków służenia ojczyźnie, podporządkowania spraw osobistych dobru całego narodu, zdolności poświęcania czasu, sił, zdolności, umiejętności a nawet życia. Zalecał jednak służyć ojczyźnie w sposób przemyślany. Wg A. Mickiewicza walce o niepodległość powinna służyć poezja.
Utwór ten spełnił swoje zadanie, czego dowód mamy w wybuchu powstania listopadowego. (Słowo ciałem się stało a Wallenrod - Belwederem.)
Ważną postacią w tym utworze jest wajdelota, czyli wędrowny pieśniarz, ludowy poeta. Uosabia on twórczość poetycką. Jego zadaniem po śmierci głównego bohatera będzie sławienie czynów Konrada Wallenroda, który jako człowiek poniósł klęskę moralną przez stosowanie metod niegodnych rycerza, ale odniósł zwycięstwo polityczne, doprowadzając Zakon do upadku.
W "Pieśni Wajdeloty" Mickiewicz stylizuje poezję na jej typ średniowieczny (poezja ustna). Nazywa ją "pieśnią gminną". Twórczość ludową stanowiącą czynnik łączący przeszłość z teraźniejszością porównuje do "arki przymierza".
W poezji zawarte są najważniejsze myśli, uczucia i działania narodu. Nie niszczy jej ani czas, ani nic innego ponieważ tkwi ona w świadomości ludzi, jest wytworem ducha. Poezja stoi na straży największych wartości narodowych. Mickiewicz wierzył, że dzięki poezji uda się utrzymać wśród Polaków ich świadomość narodową. Wierzył, że będzie ona podrywać ludzi do walki o ojczyznę.
Istotą kreacji Konrada Wallenroda jest tragizm, szczególnie częsty w utworach romantycznych. Pojawia się, gdy nie można pogodzić ze sobą dwóch sprzecznych racji. Główny bohater miota się pomiędzy honorem a podstępem i zdradą. Słowa wypowiedziane przez Halbana: "Tyś niewolnik, jedyna broń niewolników - podstępy" stanowią usprawiedliwienie moralne dla jego poczynań. Konrada Wallenroda dręczyła rozterka dotycząca wyboru metod działania. Wybierając te niemoralne, coraz bardziej popadał w wątpliwość. Końcowy sukces jest niezupełny, skażony metodą. Elementem tragicznym jest śmierć głównego bohatera.
Od jego nazwiska powstało nowe pojęcie - wallenrodyzm. Oznacza ono postawę człowieka, który poświęcając swe życie walce o wolność ojczyzny, ucieka się w swoim działaniu do podstępu i zdrady.