O dobry humor
Panie, wybaw mnie od wykrzywionej twarzy.
Ty nie potrafisz narzekać.
Ty nie umiesz marudzić.
Ty nigdy nie płaczesz.
O, Panie,
spraw, abym pewnego dnia zrozumiał, kim jesteś:
Ty jesteś Radością!
I dlatego,
jeżeli stworzyłeś mnie dryblasem
spraw, bym tego nie czuł choć czasem.
Jeśli jestem nazbyt gruby
niech nie upatruję w tym mojej zguby.
Tak więc, Panie,
zachowaj mnie w dobrym humorze.
Pragnę, abym pewnego dnia,
(choć nie spiesz się z nim, proszę)
mógł Ci tak podziękować:
"Byłem przygnębiony, ale Ty
pocieszyłeś mnie swoim uśmiechem:
Pozwól, bym mógł zagościć w wiecznej radości
Twojego raju." Amen.
Pino Pellegrino