praca magisterska final 2LMKAFFZTLHHZEKONAYRE3L4YINRGNAMLPU5U7A


WSTĘP

Rok 1989 był dla Polski rokiem przełomowym, zapoczątkował on bowiem zmiany, które miały na celu między innymi: odejście od gospodarki planowej do modelu gospodarki rynkowej, demokratyzacje życia politycznego. Wszystkie te zmiany związane były z upadkiem systemu komunistycznego. Rok ten rozpoczął również długi okres przejściowy, który miał na celu zbliżenie naszego państwa do modelu istniejącego na zachodzie Europy. Okres przejściowy jest jednak okresem trudnym, szybko pojawiają się skutki uboczne takie jak bezrobocie, które do tej pory nie występowały. Nastąpił wzrost przestępczości oraz zanik istniejących do tej pory wartości. Wielkie zakłady zatrudniające tysiące osób zaczęły nie radzić sobie z procesem zmian, co powodowało ich upadek. Także w swarze zabezpieczenia socjalnego nastąpiło pogorszenie. Zwiększyła się liczba osób żyjących na granicy ubóstwa.

Zmiany zapoczątkowane w latach dziewięćdziesiątych zmusiły także kobietę, która do tej pory pozostawała w domu zajmując się gospodarstwem i wychowaniem dzieci do pracy zarobkowej. Wyraźnie widoczne jest to w województwie śląskim w rodzinach górniczych. Sytuacja o tyle jest trudniejsza, że kobiety dysponują mniejszymi kwalifikacjami zawodowymi i znalezienie dobrze płatnej pracy stało się sporym problemem. Należy zwróci uwagę również na trudności związane z przezwyciężaniem przyzwyczajeń korzystania z przywilejów poprzedniego systemu socjalnego. Obecnie słowa takie jak patologia społeczna, przestępczość nieletnich, rodzina dysfunkcyjna czy patologiczna weszły na stałe do naszego słownictwa.

Górnictwo węgla kamiennego zajmuje szczególne miejsce w dokonywanych w Polsce po roku 1989 przemianach gospodarczych, społecznych i politycznych. Ta „szczególność” wynika zarówno ze specyfiki samej branży i wyjątkowo doniosłej roli , jaką odgrywała ona dotychczas w polskiej i światowej gospodarce , jak również z wyjątkowej zajadłości, z jaką jest niszczone przez kolejne ekipy rządzące. Istota problemu polega na tym, że od roku 1989, w sposób planowy i zorganizowany, a ekonomicznie bezzasadny, ograniczane są możliwości wydobywcze polskiego górnictwa węgla kamiennego , czemu towarzyszy drastyczna redukcja stanu zatrudnienia - z perspektywą doprowadzenia tego sektora energetyki w niedalekiej przyszłości do sytuacji finansowej podobnej do tej w jakiej znalazła się Stocznia Gdańska czy polskie huty.

Przez czterdzieści lat po Drugiej Wojnie Światowej mówiło się , że „Polska węglem stoi” i nie był to tylko frazes. Górnictwo węgla kamiennego było nie tylko źródłem zaopatrzenia naszej gospodarki w tanią energię pierwotną i liczącym się źródłem dopływu wymiennych walut, ale także jedną z branż najbardziej efektywnych ekonomicznie. Mimo iż nie najwyższą wydajność, bo zatrudnionych w nim było około 400 tyś. pracowników, pod względem ekonomicznym wydobycia biła na głowę wszystkie górnictwa zachodnioeuropejskie. Jeśli zaś chodzi o podziemną eksploatację węgla, to uzyskiwała wyniki porównywalne z najlepszymi na świecie.

Poniższa praca ma przedstawić to, w jaki sposób w przeciągu zaledwie kilku lat zmieniła się sytuacja rodzin górniczych na Śląsku. Co tak naprawdę stracili górnicy a co zyskali jakie są perspektywy branży na następne lata.

Praca składa się z pięciu rozdziałów. Rozdział pierwszy przedstawia historię gminy górniczej Bytom, która to gmina jest terenem badań poniższej pracy. Rozdział pierwszy zawiera kluczowe pojęcia związane z pracą takie jak pojęcie rodziny , pojęcie bezrobocia , ubóstwa oraz opis sytuacji ekonomiczno - społecznej branży górniczej. Rozdział trzeci jest rozdziałem metodologiczno- metodycznym zawierającym w sobie opis metod badawczych którymi posłużyłem się przy pisaniu pracy. Kolejny rozdział zawiera wyniki badań przedstawiając sytuację w jakiej znajdują się rodziny górnicze obecnie oraz perspektywy na kolejne lata. W rozdziale piątym zawarte zostało podsumowanie całej pracy oraz uwagi na temat tego co jeszcze można zbadać oraz sugestie co można zmienić w obecnej sytuacji.

ROZDZIAŁ I

Historia gminy górniczej Bytom.

Bytom jest jednym z najstarszych miast Górnego Śląska. Historia miasta sięga XI w. Kiedy powstały dwa ważne ośrodki : gród obronny na terenie dzisiejszego Wzgórza Św. Małgorzaty, który kontrolował najważniejsze trakty handlowe ( łączące Kraków ze Śląskiem - kierunek wschód - zachód i Węgry - Morawy z Wielkopolską - kierunek północ - południe) oraz osada targowa. Gród stopniowo tracił znaczenie, osada zaś stała się zalążkiem przyszłego miasta. Jej serce stanowią targ ulokowany mniej więcej w pobliżu dzisiejszej ulicy Józewczaka i Krakowskiej oraz dwie karczmy. Prawdopodobnie już w 1231 roku Bytom posiada własny kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny. Ważna data dla Bytomia to rok 1281, książę opolski Władysław nadaje prawa miejskie. Prawdopodobnie wtedy też nastąpiła pierwsza regulacja przestrzenna nowego miasta : w obrębie owalnicowej osady wyznaczono prostokątny Rynek i szachownicowy układ ulic i bloków zabudowy. W 1281 roku Bytom stał się stolicą księstwa bytomskiego powstałego po rozpadzie księstwa opolskiego. Nowy władca Kazimierz II rozpoczął wkrótce budowę zamku (niestety owa budowla nie dotrwała do naszych czasów) i otoczył miasto murami obronnymi z trzema bramami (wzdłuż dzisiejszej ulicy Korfantego, placu Grunwaldzkiego, Murarskiej, Browarnianej, placu Kościuszki, Józefczaka, Wałowej, placu Klasztornego). Rozwój miasta został zahamowany w XV wieku w 1432 roku Bytom zdobyli husyci, w następnych latach nękały go liczne pożary (1515r., 1526r., 1529r.) i zamieszki religijne. Dotknęły Bytom również klęski związane z wojną trzydziestoletnią a w 1629 roku Bytom stał się miastem prywatnym Hencklów von Donnenrsmarck, co spowodowało dalsze podupadanie miasta.

Powyższe wprowadzenie miało na celu ukazanie, że koleje losu sprawiały, że Bytom rozwijał się okresowo i okresowo też podupadał. Dla ludzi żyjących na przełomie XX i XIX wieku miasto kojarzyło się z przemysłem ciężkim, głównie za sprawą licznych kopalń węgla kamiennego, obecnie sytuacja ta się zmienia i można przypuszczać, że za kilkadziesiąt lat nie będzie już osób myślących w ten sposób o Bytomiu.

Dlatego zaproponuje dla tego podrozdziału następujące ramy czasowe. Jako początek proponuje powstanie pierwszych zakładów przemysłu ciężkiego w tym głównie eksploatacje złóż węgla kamiennego natomiast jako datę graniczną rok 2003, w którym to roku ogłoszono likwidacje dwóch z trzech czynnych jeszcze zakładów górniczych na terenie miasta. Postaram się przedstawić jakie znaczenie miały kopalnie oraz inne zakłady przemysłu ciężkiego na rozwój miasta i na decyzje państwowe jakie były w związku z rozwojem tej gałęzi przemysłu podejmowane.

Jak wcześniej wspomniałem w zasadzie od roku 1432 Bytom przeżywał ciężkie chwile i był miastem, które nie rozwijało się. Sytuacja zmieniła się dopiero z początkiem XIX wieku. W roku 1808 Bytom przestał być własnością prywatną, miasto (w obrębie murów obronnych) i przedmieścia zyskały ten sam status prawny. Należy w tym miejscu zwrócić uwagę, że wiąże to się z lawinowym rozwojem wspomnianego powyżej przemysłu górniczego i hutniczego. To powoduje, że w niedługim czasie Bytom staje się prawdziwym centrum administracyjno - usługowym i największym ośrodkiem przemysłu na górnym Śląsku. Należy tu zauważyć, że już w połowie XIX wieku przeniesiono tu takie urzędy jak siedziba władz powiatu oraz prokuraturę powiatową. Ale po kolei.

W roku 1800 zaczęto stopniowe wyburzanie murów miejskich Bytomia. Miasto miało wówczas 341 domów 26 pustych parceli , 8 budynków krytych dachówką, 186 gontów i 147 strzechą. Niewykorzystane okazje zdarzają się nie tylko ludziom, ale także również miastom. Bytom też miewał swoje „wpadki”. Jedną z największych - której konsekwencje miasto odczuło wyjątkowo boleśnie - wiąże się z ponad stuletnią historią kolei na Górnym Śląsku. Budowę Kolei Górnośląskiej rozpoczęto w latach czterdziestych XIX wieku. Czyli zbiega się to z latami w których Bytom zaczynał startować do swojej wielkiej wielkoprzemysłowej kariery, wyrastając nie tylko na ośrodek górniczo - hutniczy, ale i centrum handlowe. Koncentrował się tu handel artykułami spożywczymi z pobliską Kongresówką (zaborem rosyjskim), którego szlak wiódł do Będzina przez komory celne - pruską w Bańgowie i rosyjską w Czeladzi. Z powyższego wynikałoby, że przemysłowo - handlowe miasto powinno pragnąć dostępu do kolei za wszelką cenę. Stało się odwrotnie - rada miejska przez wiele lat stawała na głowie , aby kolej Bytom ominęła. Główną przyczyną tej zaskakującej postawy stał się proceder zwany wekturancją. Wekturanci zawodowo zajmowali się transportem konnym. Opierało się na nim całe zaopatrzenie okolicznych hut w rudę i węgiel oraz transport produktów z hut i kopalń na świat - początkowo do Odry a później do linii kolejowej. Z usług wekturantów korzystał też wspomniany handel z Kongresówką. Łatwo sobie wyobrazić jaki był to kłopot w przypadku kiedy miasto posiadało niezbyt szerokie ulice prawie w ogóle nie utwardzane, rozjeżdżanie codziennie przez setki ciężkich wozów załadowanych węglem, rudą, żelazem itp. Niezależnie od pory roku czy pogody. Magistrackie sprawozdania wyliczają cały katalog szkód i niedogodności: latem kłęby kurzu, wiosną i jesienią potworne błoto, w którym wozy grzęzły po osie (ładunek zrzucano wtedy wprost na ulicę by pojazd wyciągnąć), postoje furmanów w wąskich uliczkach wokół Rynku, nie mówiąc o „odpadach naturalnych” pozostawionych przez konie. Wekturanci przyczyniali się także do problemów z wodą - błot spływające z dróg zanieczyszczało położone niżej źródła, które zostały wprost rozjechane wozami. Ta z pozoru nieznośna sytuacja miała dla mieszczan jedną niezaprzeczalną zaletę - wspaniale napędzało koniunkturę dla lokalnego handlu i rzemiosła, nie mówiąc już o „kokosowych” interesach właścicieli szynków, karczm, zajazdów, których liczba w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku przekroczyła w mieście pół setki. W mieście doskonale zdawano sobie sprawę z sytuacji o czym świadczą dokumenty. Decyzje jednak leżały w gestii rady miejskiej, ta zaś, zdominowana przez kupców i rzemieślników, ani myślała o pozbawieniu się łatwych dochodów. Blokowano nie tylko połączenie miasta z normalną koleją, ale i budowę przemysłowych kolejek wąskotorowych, a nawet kolei konnych - uruchomienie jednej tylko linii mogło pozbawić pracy nawet 150 osób. Dwie linie wąskotorowe zbudowane w roku 1855 ominęły Bytom szerokim łukiem.

Kolej zbliżyła się do Bytomia w roku 1859, kiedy wybudowano linię Tarnowskie Góry - Chebzie. Powstał wówczas dworzec w Karbiu (obecnie dzielnica Bytomia), oddalony od centrum miasta o niespełna trzy kilometry. W tym samym czasie miasto ominęła linia łącząca Kolej Górnośląską z biegnącą przez Zagłębie Dąbrowskie Koleją Warszawa - Wiedeń - połączenie zostało przeprowadzone przez Katowice. Z tą chwilą zniknęła bodaj ostatnia szansa Bytomia na zajęcie centralnego miejsca w przemysłowej części Górnego Śląska. Wykorzystały ją Katowice, błyskawicznie rozwijając się z zapadłej wsi w gospodarcze centrum regionu przemysłowego.

Kolej zawitała w końcu do Bytomia w roku 1868, kiedy przez miasto pobiegła linia Kolei Prawoodrzańskiej z Wrocławia do Dziedzic. Pierwszy dworzec powstał przy ulicy Powstańców Warszawskich w miejscu tym obecnie znajduje się gmach PKP. Obecnie dworzec PKP znajduje się niedaleko centrum miasta a dojść do niego można główną ulicą Dworcową.

O przegranej szansie na stanie się stolicą przemysłową Górnego Śląska można mówić też w innym aspekcie, niemniej w tym przypadku, który przytoczę poniżej nie było to sprawą wyraźnego interesu jakiejś grupy społecznej. Poniżej chciałbym skupić się na jednej z dzielnic Bytomia a mianowicie Miechowicach. O wielkości tej dzielnicy świadczy już nie wiele obecnie mówi się raczej o tym, że jest to „sypialnia Bytomia” a to za strawą wybudowania ogromnego osiedla z wielkiej płyty w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Na oczach mieszkańców Miechowic, z dnia na dzień, zniknął z powierzchni ziemi miechowicki ratusz, jedna z ostatnich pamiątek świetności tej dzielnicy. Ze „Starych” Miechowic - tak nazwali tą cześć miejscowości ludzie zamieszkujący nowe osiedle - niewiele już zostało. Ciekawostką jest natomiast fakt , że w dziejach miejscowości niewiele brakowało a zajęłyby centralne miejsce w przemysłowej części Górnego Śląska. Miejsca , które zrządzeniem losu i wykorzystanym szansą przypadło Katowicom. W roku 1812 Miechowice były zapadłą wsią, której majątek składał się chlubnej przeszłości i kilkunastu rozpadających się chałup. Wtedy właśnie nabył Miechowice bogaty kupiec Ignacy Domes, z pochodzenia Morawianin. Nowy właściciel zabrał się do budowania zamku i ulepszania gospodarki rolnej. Rozwijający się majątek przejęła po kilku latach jego córka Maria, wnosząc go w posagu swojemu mężowi Franciszkowi Aresinowi. Przemysłowiec ten wykazał się niezwykła obrotnością i wpadł na pomysł, który na zawsze zmienił oblicze Miechowic - założył kopalnię galmanu , czyli rudy cynku , którą na cześć żony nazwał „Maria”. Jego współnikiem był legendarny Karol Godula, bajecznie bogaty przemysłowiec powszechnie pomawiany o konszachty z siłami nieczystymi. Po śmierci Aresina majątek odziedziczyła jego niezwykłej urody żona. W tym czasie w kopalni „Maria” pracował niejaki Franz Winckler, sztygar. Sprytny i ułożony absolwent szkoły gwareckiej w Tarnowskich Górach spodobał się Aesinowi, który uczynił go zarządcą kopalni. Po śmierci swojego pryncypała młody Franz spodobał się również wdowie , został najpierw administaratorem jej dóbr , a wkrótce później jej mężem. W ten sposób nieznany nikomu górnik rodem spod Ząbkowic Śląskich wystartował do kariery jednego z najbogatszych magnatów przemysłowych Górnego Śląska.

Winckler miał niesamowity fart do interesów. Stopniowo powiększał swój stan posiadania o kolejne kopalnie, huty , majątki ziemskie. Nabył m.in. dobra mysłowieckie, a w roku 1839 kupił podupadłą wioszczynę Katowice. Ze względu na centralne położenie Katowic w swych dobrach przeniósł tam z Miechowic ich Zarząd, na którego czele postawił swojego szkolnego kolegę Fryderyka Grundmana. Ten z kolei zapadłą wieś przekształcił po kilkudziesięciu latach w znaczące przemysłowe miasto które prawa miejskie uzyskały w roku 1865. Od tego właśnie roku zaczęły nie bez powodzenie aspirować o pierwszeństwa w okręgu przemysłowym. Sam Winckler pozostał w Miechowicach. Wzniesiony na początku wieku zamek znacznie rozbudowano nadając mu styl angielskiego gotyku oraz stworzono piękny park otaczający posiadłość. Niestety jego dzisiejszy stan jest mizernym odbiciem tego z lat dawnej świetności. Franz von Winckler - po drodze dorobił się jeszcze tytułu szlacheckiego - zmarł w roku 1851. W pamięci miechowiczan zapisał się jako „dobry pan”, co uwiecznił w swoich poematach ksiądz Bonczyk. W chwili śmierci Wincklera jego majątek wynosił 14 kopalń galmanu, 60 kopalń węgla, 7 hut cynku, 5 wielkich pieców oraz rozległe dobra ziemskie. Podsumowując od czasów Ignacego Domesa Miechowice przeszły długą drogę - w okresie międzywojennym była to duża, zasobna gmina, zamieszkała prze kilkanaście tysięcy osób. Podstawę bytu mieszkańców stanowiły kopalnie węgla, choć nigdy Michowice nie straciły swojego wiejskiego charakteru. Już w 1913 roku zyskały połączenie tramwajowe z Bytomiem. Przyjrzawszy się dzisiejszym Miechowicom trudno jest sobie wyobrazić, że Bytomianie jeździli tam na majówki. W roku 1927 Miechowice zafundowały sobie wspaniały jak na gminę bez praw miejskich ratusz. Niestety po latach służby jako dom kultury kopalni „Miechowice” zniknął z powierzchni ziemi. Należy tu dodać, że został on przebudowany po wojnie - zmieniono część wejściową likwidując wieżyczkę z zegarem, zaś na fasadzie lokując paskudną płaskorzeźbę przedstawiającą górników. „Starych” Miechowic już prawie nie ma - Sowieci zniszczyli zamek, zniknął ratusz, wyburzono całe kwartały zabudowy. Pozostał jedynie przepiękny neogotycki kościół Świętego Krzyża.

Drugą dzielnicą która zasługuje na wzmiankę jest Rozbark, chociaż niektórzy twierdzo, że niewiele z dawnego Rozbarku już zostało. Żadna bowiem dzielnica Bytomia - może z wyjątkiem Bobrka - nie doznała w ciągu ostatnich dziesięcioleci takiego upadku, by nie powiedzieć - rozkładu. Co dzisiaj pozostało z Rozbarku - części Bytomia, która stworzyła nawet swój własny folklor - oprócz strojów ludowych nie pozostało już nic. Nawet kopalnia „Rozbark”, kiedyś Heinizt a obecnie Zakład Górniczy Bytom II przewidziana jest w roku 2004 do likwidacji. Jak pisze Maciej Droń w swojej książce „Był sobie Bytom” - na dzielnicy Rozbark ktoś kiedyś postawił krzyżyk, przeznaczając go do jednego konkretnego celu - urządzenia tam miejsca dla lumpenproletariatu, nie patrząc oczywiście na społeczne i ekonomiczne skutki tego procederu. Wykwaterowano takie właśnie osoby z dotychczasowego miejsca zamieszania za nie płacenie i „zesłało” się je właśnie na Rozbark lub Bobrek, gdzie też oczywiście nie regulowali swoich należności, tylko tyle że tam się nimi już nikt nie przejmował.

Historia wymiaru sprawiedliwości w Bytomiu jest tak stara jak samo miasto. Od ponad stu lat związana jest nierozerwalnie z kompleksem gmachów zajmujących kwartał przy ulicy Sądowej. Sąd powiatowy utworzono w Bytomi w roku 1849. kilka lat później przeniesiono tu z Tarnowskich Gór więzienie. W roku 1858 rozpoczęto budowę odpowiednich dla obu instytucji budynków. Trzeba zauważyć, że Bytomski gmach sądu jest jednym z ładniejszych na Górnym Śląsku - niestety bardzo zaniedbanym. Dodatkowo przeniesiono do Bytomia z Gliwic sąd przysięgłych dla powiatu bytomskiego, gliwickiego, pszczyńskiego i lublinieckiego. W gmachu swą siedzibę miała także prokuratura. W ramach ciekawostki należy wspomnieć, że w latach trzydziestych odbył się w Bytomiu proces, który wstrząsnął nie tylko miastem, ale i całymi Niemcami, kilku młodych hitlerowców zamordowało we wsi Potępa komunistę Konrada Piecucha. O zbrodni rozpisywały się niemal wszystkie lewicowe gazety w całej Europie, naziści zaś wykreowali morderców na herosów swojej sprawy. Po wojnie gmachy sądu i więzienia miały sporo szczęścia ponieważ pozostawiono je przy ich dotychczasowych funkcjach, a jak wiadomo nie było to dane wszystkim budowlom. W budynkach wiezienia znajdował się areszt śledczy - przetrzymuje się tam osoby tymczasowo aresztowane oraz skazanych oczekujących na rozpoznanie spraw ich dotyczących.

Rozwój przemysłu przyciągną lawinowo również handel do miasta w roku 1933 w stutysięcznym mieście istniały 1334 placówki handlowe, z czego połowa to sklepy spożywcze. Reszta przypadała na wszelkiego rodzaju branże. W dobie hipermarketów - notabene na terenie Bytomia znajduje się ich na dzień dzisiejszy trzy - trudno to porównywać do sytuacji z lat trzydziestych jak, że były to przeważnie sklepy małe, gdzie za ladą był jeden sprzedawca, w większości wypadków właściciel. Największe ówczesne centrum handlowe Bytomia zatrudniało 50 osób.

Wyjątkowo miły żywot w Bytomiu wiedli miłośnicy trunków fermentowanych, miasto słynęło bowiem z dużej ilości wytwórni i rozlewni tychże napojów. Kwitł również handel odzieżą - zakłady Bytomskie są po dziś dzień jednymi z najlepszych w kraju i cenionym towarem za granicą - chociaż zawirowania po roku 1989 też spowodowały kłopoty finansowe zakładów.

Podsumowując Bytom kojarzony jest z miastem przemysłu ciężkiego, obecnie przede wszystkim dzięki istniejącym kopalnią węgla kamiennego. Rozwój tego sektora zawdzięcza Bytom ludziom o których była mowa powyżej a także władzy „ludowej” po drugiej wojnie światowej, która kładła duży nacisk na rozwój przemysłu ciężkiego. Można pokusić się o stwierdzenie, że powiedzenie z lat osiemdziesiątych XX wieku, że Polska węglem stoi, w sporej części zawdzięcza Bytomskim kopalnią i ludziom związanym z tymi zakładami. Dodatkowo trzeba sobie zadać pytanie jak by wyglądał Bytom gdyby nie był zawsze miastem „granicznym”. W swej historii przechodził z rąk do rąk był częścią Czech , Niemiec, Polski , a w najgorszych momentach nawet częścią Niemiec i Polski. Obecnie w roku 2004 w związku z restrukturyzacją sektora górniczego planuje się zamknięcie czterech zakładów górniczych w tym dwóch znajdujących się na terenie - Bytomia. Nie było by to może odczuwalne gdyby od roku 1989 powstała jakaś alternatywą dla kopalń. Niestety tak się nie stało i mam nadzieje, że nie stanie się to początkiem dalszego zubożenia mieszkańców, a Bytom będzie się rozwijał na chwałę Polski i jego mieszkańców.

ROZDZIAŁ II

Teorie i kluczowe pojęcia.

    1. Pojęcie rodziny jej funkcje i zadania.

Na wstępie moich rozważań na temat rodziny należy zauważyć, że rodzina jest tworem naturalnym i powszechnym, trudno jest sobie wyobrazić współczesne społeczeństwo bez rodziny. W świetle powyższego można stwierdzić, że człowiek do dziś nie był w stanie stworzyć czegoś lepszego, co mogłoby rodzinę zastąpić.

Jeżeli chodzi o zdefiniowanie rodziny napotykamy tutaj na trudności, ponieważ istnieje ogromna mnogość definicji rodziny oraz pojęć z nią związanych. Na początku należy zwrócić uwagę na kilka faktów związanych ze znaczeniem rodziny dla jednostki :

Wychodząc od tego można zauważyć, że rodzina jest grupą o charakterze wspólnotowym. Ten wspólnotowy charakter wyraża się w tym, że rodzina jest „wspólnotą miłości i solidarności”, miejscem głębokiego międzyludzkiego kontaktu, opartego na miłości i dobrowolności, na „głębokim uzupełniającym się związku mężczyzny i kobiety” oraz pokoleń „które pomagają sobie wzajemnie w osiąganiu pełniejszej mądrości życiowej”. Wspólnotowy charakter jest jednym z podstawowych wymiarów istnienia i funkcjonowania rodziny, drugim wymiarem jest jej instrumentalny charakter. Rodzina jest więc zbudowana na związku małżeńskim, jest jednostką prawną, gospodarczą oraz społeczną. Traktuje się ją jako instytucję która posiada określone zadania do spełnienia. Ten instytucjonalny charakter można ująć w następujących cechach :

Przyjmujemy więc , że rodzina jest „wspólnotą osób i instytucji opartą na miłości i wolnym wyborze kobiety i mężczyzny połączonych małżeństwem, którzy odpowiadają wzajemnie za siebie, rodzą i wychowują następne pokolenia w taki sposób, aby ono rodziło i wychowywało następne pokolenia”.

Rodzina „może składać się z najmniej trzech osób, natomiast górna granica nie jest określona ale wyznaczają ją możliwości prokreacyjne rodziców bądź możliwości utrzymania i socjalizacji zarówno naturalnych dzieci (czyli powiązanych z rodziną więzami krwi) jak i adoptowanych lub inaczej przysposobionych (powiązanych więzami prawnymi)”. Możemy zatem zauważyć, że rodzina jest niewielką grupą o stałym składzie członków i wyraźnej granicy przynależności a wyznacznikiem tej granicy jest małżeństwo, pokrewieństwo lub specjalny akt prawny włączający osobę do rodziny (np. adopcja).

To że:

powoduje, że dla swoich członków rodzina stanowi grupę pierwotną i podstawową.

Prawny charakter rodziny określają definicje zawarte w Ustawie o pomocy społecznej z dnia 19 listopada 1990 roku : „Art. 4.1. przez członków rodziny (rodzinę) rozumie się osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym”.

Jedną z definicji określającą ten rodzaj grupy społecznej przytacza Kathenn Newland: „Rodzina istnieje we wszystkich społeczeństwach ludzkich po to by płodzić i wychowywać potomstwo i w ten sposób zapewnić przetrwanie danej grupy. Nie ma innej instytucji, która byłaby zdolna do takiej zindywidualizowanej opieki i ochrony, jaką potrafią dawać sobie członkowie rodziny. W wielu społeczeństwach rodzina stanowi również podstawową komórkę ekonomiczną (produkcyjną), lecz nawet i wtedy, gdy rynek przyjmuje znaczną część gospodarczej działalności komórki rodziny i tak utrzymuje się jej funkcje bytowe, żywieniowe wychowawcze”.

Zbigniew Tyszka o rodzinie pisze następująco „Rodzina odgrywała i nadal odgrywa doniosłą rolę w procesie socjalizacyjno - wychowawczym stwarzając optymalne warunki życiowego funkcjonowania ludzi również i w pozarodzinnych, ważnych dla życia społecznego rolach. Zaspokaja także istotne potrzeby jednostki ludzkiej. Prawidłowe funkcjonowanie społeczeństwa i prawidłowe funkcjonowanie rodzin żyjących w tym społeczeństwie są ze sobą integralnie związane”.

Definicją najpełniej określającą rodzinę jest chyba definicja Jana Szczepańskiego : „Rodzina jest grupą złożoną z osób połączonych stosunkiem małżeńskim i rodzicielskim. Są to dwa podstawowe stosunki decydujące o powstaniu i istnieniu rodziny : małżeństwo i pokrewieństwo Pokrewieństwo może być rzeczywiste (między rodzicami i dziećmi własnymi) lub zastępcze (między rodzicami i dziećmi przybranymi). Pokrewieństwo zachodzi w linii wstępnej : rodzice, dziadkowie, pradziadkowie oraz linii zastępczej : rodzice, dzieci, wnuki itd. Jest to pokrewieństwo w linii prostej. Lecz do rodziny należą także krewni w linii bocznej : rodzeństwo, ciotki, wujowie, stryjowie, kuzynowie itd.”

Maria Ziemska z kolei pisze, że : „Rodzina w swojej obecnie spotykanej formie w społeczeństwie żyjącej w warunkach cywilizacji przemysłowej jest wytworem długiej ewolucji ludzkości(...). w żadnej epoce podkreślanie roli rodziny, przede wszystkim zaś rodziców, w rozwoju, wychowaniu i - szerzej - w procesie socjalizacji dziecka nie miała tylu i tak przekonywujących uzasadnień, czerpiących z wielostronnego, naukowego poznania tych spraw ile ma ich obecnie”.

W literaturze społecznej możemy spotkać się z różnorodnymi podziałami na typy rodzin. Jednym z najbardziej powszechnych jest podział na:

Prawidłowe funkcjonowanie społeczeństwa i prawidłowe funkcjonowanie rodziny żyjącej w tym społeczeństwie jest ze sobą integralnie związane. Rodzina tworzy optymalne warunki do funkcjonowania ludzi również w ważnych poza rodzinnych rolach społecznych. Rodzina jako grupa społeczna o znaczeniu podstawowym wypełnia zadania i funkcje nakreślone przez społeczeństwo jak i przez swoich członków.

Literatura przedmiotu charakteryzuje się ogromną różnorodnością w przedstawianiu zadań jakie ma rodzina do spełnienia. Typologie dotyczące tej sprawy często różnią się nieznacznie między sobą. Poniżej zostaną przedstawione niektóre z nich.

Jedną z typologii dotyczącą zadań i funkcjonowania rodziny jest typologia zaproponowana przez Franciszka Adamskiego przedstawioną w książce „Socjologia małżeństwa i rodziny”. Wyróżnił on cztery podstawowe grupy funkcji jakie spełnia rodzina. Jako pierwszą wyróżnił funkcję instrumentalną, która dotyczy małżeństwa jak instytucji : funkcja ekonomiczna, funkcja prokreacyjna lub biologiczna, funkcja opiekuńcza, funkcja socjalizacyjna a także funkcje stratyfikacyjne i integracyjne. Jako drugą Adamski proponuje funkcję osobową do której zaliczył: funkcje małżeństwa (dzięki której zaspokajane są potrzeby życia intymnego małżonków), funkcję rodzicielską (zaspokajanie potrzeb uczuciowych dzieci i rodziców), funkcję braterską (funkcja zapewniająca zaspokajanie potrzeb uczuciowych braci i sióstr). Jako trzecie przedstawione zostały funkcje istotne, pierwszorzędne do których autor zaliczył: funkcję prokreacyjną , socjalizacyjną oraz miłości. Jako czwarta grupa funkcji - funkcje drugorzędne: funkcja ekonomiczna, opiekuńcza, stratyfikacyjna, rekreacyjna, religijna.

Inna typologia dzieli funkcje rodziny również na cztery główne funkcje, które składają się z funkcji bardziej szczegółowych. Ten podział jest następujący:

  1. Fukcje biopsychiczne:

  1. Funkcje ekonomiczne :

  1. Funkcje społeczno - wyznaczające :

  1. Funkcje socjopsychologiczne:

Jeszcze z innym podziałem funkcji mamy doczynienia , gdy popatrzymy na propozycję Marii Ziemskiej zawartą w książce „Rodzina i dziecko”, która to wymienia następujące funkcje, jakie rodzina spełnia:

Jak już wyżej zostało wspomniane rodzina spełnia funkcję socjalizacyjną (funkcja ta została ujęta niemal we wszystkich typologiach), przez to rodzina staje się środowiskiem wychowawczym oddziaływania na człowieka. To oddziaływanie jest widoczne przez całe życie a najsilniejszy wpływ wywiera we wczesnym dzieciństwie. Działania rodziców obejmują wiele funkcji do najistotniejszych można jednak zaliczyć:

  1. Rodzice i inni członkowie rodziny (np. babcia i dziadek) stanowią dla dziecka pewien wzór zachowań, dziecko uczy się od nich jak ma się zachować w konkretnej sytuacji dnia codziennego.

  2. Za pośrednictwem rodziców zostają przekazane dzieciom określone systemy wartości i normy społeczne - to ten proces nazywany jest socjalizacją.

  3. To rodzina powinna podejmować działania mające na celu zaspokajanie podstawowych biologicznych i psychologicznych potrzeb dziecka.

Istnieją trzy mechanizmy, które pomagają w procesie nabywania doświadczeń społecznych przez dziecko, które to doświadczenia są rezultatem kontaktu z innymi ludźmi. Te mechanizmy to:

Pojawiło się tutaj ważne słowo wymagające wyjaśnienia, słowem tym jest „internalizacja” oznacza ono „uniezależnienie zachowania od wzmocnień zewnętrznych (lęk przed karą , czy konkretnych reguł narzuconych przez autorytety)”.

Na koniec tego podrozdziału należy zwrócić uwagę na postawy rodziców wobec dzieci. To właśnie postawy rodziców wobec dzieci w ogromnym stopniu decydują o stylu wychowania, o doborze, a także skuteczności stosowanych środków wychowawczych. Postawa rodziców bowiem decyduje o tym, że stosowanie tych samych środków będzie dawało różne rezultaty. Podstawowym elementem decydującym o większym lub mniejszym powodzeniu rodziców w zakresie wychowania jest właśnie ich stosunek uczuciowy do dziecka. Można zadać sobie pytanie, dlaczego postawy uczuciowe rodziców wobec dziecka są tak ważne w rozwoju i kształtowaniu jego osobowości? Dzieje się tak dlatego, że istnieje związek między zaspokajaniem głównych potrzeb psychospołecznych dziecka a przejawianiem przez rodziców właściwych, pożądanych z rozwojowego i wychowawczego punktu widzenia postaw oraz między frustracją tych potrzeb a niewłaściwymi postawami rodzicielskimi.

Na sam koniec należy zastanowić się jak powinna wyglądać rodzina funkcjonalna? Rodzina taka powinna poprawnie spełniać postawione przed nią zadania, tylko wtedy będziemy mogli nazwać ją funkcjonalną.

    1. Pojęcie bezrobocia

Z bezrobociem mamy do czynienia gdy na rynku pracy są osoby, które chcą pracować , ale pozostają bez zajęcia. Bezrobocie wiąże się z pewnymi komplikacjami socjalnymi, a z punktu widzenia teorii ekonomii jest to zjawisko normalne, podlegające prawom popytu i podaży. Stroną popytową są pracodawcy szukający pracowników, a podażową ludzie szukający pracy. Wyróżniamy wiele rodzajów bezrobocia do których można zaliczyć:

Transformacja społeczno - gospodarcza i polityczna Polski po roku 1989 dała początek rozmaitym procesom restrukturyzacyjnym w skali całego kraju. Te z kolei pociągnęły za sobą liczne zmiany, z których większość ma negatywny charakter. Owe zmiany nie mogą być jednoznacznie oceniane gdyż występują one z różnym nasileniem w różnych częściach kraju. Najbardziej niespodziewanymi dziś szczególnie odczuwalnymi skutkami transformacji i wprowadzaniem gospodarki rynkowej jest bezrobocie.

Zjawisko bezrobocia w Polsce pojawiło się po 50-letniej przerwie. Wcześniej obowiązywała w naszym kraju doktryna pełnego zatrudnienia, w myśl której każdy chętny do pracy otrzymywał ją. Doktryna ta pozostawiła po sobie ludzi, w mentalności których brak pracy jest niewyobrażalnym stanem rzeczy. Bezrobocie pojawiło się nagle stając się tym samym kontrastem minionego okresu. W pierwszym etapie zmian ustrojowych zjawisko to wzrastało w tempie zaskakująco szybkim. Początkowo w 1990 roku było zarejestrowanych 50 tys. bezrobotnych a w grudniu tego samego roku, wzrosło do 1 miliona. Kolejne trzy lata to dalsze pogłębianie się tego zjawiska, aż do roku 1994 , kiedy liczba bezrobotnych zaczęła się zmniejszać. Mniejszy wskaźnik stopy bezrobocia nie dawał jednak powodów do radości, ponieważ ludzie dotknięci tym zjawiskiem nie byli i nie są przygotowani do radzenia sobie z rzeczywistością. Brak pracy spowodował w sposób bezpośredni do degradacji ekonomicznej wielu osób. Pod koniec 1998 roku było w Polsce zarejestrowanych 1,8 miliona bezrobotnych (stopa bezrobocia 10-11%) , a 0,8 miliona na terenach wiejskich (opierając się na szacunkach, na tych obszarach ukryte bezrobocie to kolejne 0,9 miliona ludzi). Należy dodać, że Polska to kraj najmłodszych bezrobotnych. Połowa poszukujących pracy ma do 35 lat. Do 2010 roku na rynku pracy pojawić się będzie 500 - 600 tysięcy ludzi rocznie. To spowoduje, że utrzymanie ludzi bezrobotnych na obecnym poziomie i likwidacja ukrytego bezrobocia wymaga stworzenia 3 milionów nowych miejsc pracy. Celem likwidacji bezrobocia przymusowego i zmniejszenie jego wysokości do tzw. naturalnej stopy bezrobocia (w obecnych warunkach dla Polski wynosi 5-6% zasobów siły roboczej), wymagałoby stworzenia dodatkowego miliona stanowisk.

Nie ulega wątpliwości, że wzrost gospodarczy wpływa bezpośrednio na bezrobocie. Odnotowuje się dalsze osłabienie aktywności gospodarczej i znaczny wzrost zarejestrowanych bezrobotnych. Potwierdza to Rządowe Centrum Studiów Strategicznych, które zauważa, że do roku 1999 nasza gospodarka rozwijała się wolniej oraz niższy jest od zakładanego wzrost PKB.

W uprzemysłowionych krajach Zachodu, bezrobocie jest zjawiskiem znacznym od początku ukształtowania się gospodarki rynkowej. Wielkość i natężenie tego zjawiska, podlegające wahaniom koniunktury gospodarczej, wpływa co prawda na artykulacje programów gospodarczych różnych podmiotów polityki, niemniej przeciętny obywatel przyzwyczaił się do obecności kategorii ekonomicznej w słowniku codziennym.

W walce z bezrobociem państwo powinno opierać się na kilku zasadach przedstawionych w konwencji nr 88 z roku 1948 a mianowicie :

Publiczne pośrednictwo pracy jest obecnie najbardziej rozpowszechnioną formą pośrednictwa pracy w krajach o gospodarce rynkowej. Jego zasadnicze funkcje polegają na :

2.3. Pojęcie ubóstwa.

Za ubóstwo - w potocznym rozumieniu - uważa się sytuację, w której występuje niedostateczne zaspokojenie podstawowych potrzeb jednostki, redukowanych dodatkowo do sfery konieczności egzystencjalnej, co oznacza sprowadzenie ubóstwa wyłącznie do materialnego wymiaru życia społecznego. Tymczasem we współczesnej literaturze przedmiotu definiowane jest ono coraz częściej jako nieistnienie lub zakłócenie stanu równowagi pomiędzy określonymi systemami potrzeb (w ujęciu aksjologicznym - wartości) a poziomem ich zaspokojenia. Obejmować można zatem - na mocy tej definicji - wiele aspektów życia ludzkiego, poza kwestią materialną, również m.in. sferę kultury, nauki języka, a nawet moralności. Innymi słowy ubóstwo odnosić się może tylko do naturalnych wymogów trwania życia ludzkiego, lecz do szerokiego obszaru wartości uznawanych przez jednostkę. Z przedstawionej wyżej definicji ubóstwa wynika, że jest ono ze swej natury kategorią świadomościową, a zatem subiektywną. Do pojawienia się poczucia ubóstwa konieczne jest bowiem stwierdzenie stanu niezaspokojenia określonych potrzeb (a więc najpierw ich istnienie), co implikowane jest określonym sposobem postrzegania rzeczywistości przez jednostkę - a to bezspornie ma wymiar subiektywny. Bez istnienia stanu braku zaspokojenia tych potrzeb nie można mówić o ubóstwie danego człowieka, lecz co najwyżej o niedosycie pojawiającym się u innych, którzy w wyniku krytycznego oglądu rzeczywistości taki stan u niego stwierdzają. Możliwa jest zatem sytuacja, w której jednostka pomimo kwalifikowania ją przez innych do grona ubogich, za taką się nie uważa (i odwrotnie). Nie wolno jednak zapominać, że potrzeby ludzkie powstają i są zaspokajane w społeczeństwie, co powoduje, że determinowane są przez istniejące stosunki społeczne, nadające im, a przez to i ubóstwu, charakter społeczny. O ile zatem z jednej strony poczucie ubóstwa ma wymiar subiektywny, o tyle z drugiej - przez wzgląd na społeczny charakter potrzeb - nie ma on wymiaru indywidualnego, lecz ponadindywidualny (co tłumaczy m.in. zróżnicowanie tego zjawiska pomiędzy poszczególnymi państwami).

Pojęcie ubóstwa absolutnego związane jest nierozerwalnie z kategorią minimum socjalnego i minimum egzystencjalnego. Wyznaczają one taką zawartość konsumowanego koszyka dóbr i usług , która w pierwszym przypadku ma na celu zapewnienie zaspokojenia potrzeb podstawowych w takim zakresie, aby nie nastąpiło zakłócenie prawidłowego funkcjonowania człowieka w społeczeństwie, w drugim zaś - ma zagwarantować przynajmniej biologiczne trwanie życia ludzkiego. Minimum socjalne jest zatem kategorią szerszą od minimum egzystencji, obejmuje bowiem obok zapewnienia prawa do egzystencji dodatkowa gwarancje prawa do koegzystencji , czyli uczestnictwa w procesie pracy i życiu społecznym, co warunkuje niezakłócony proces integracji jednostek i rodzin ze społeczeństwem. Minimum egzystencji nie stwarza zaś warunków do aktywnego uczestnictwa w procesach społecznych; konsumpcja poniżej wyznaczonego przez nie minimum prowadzi do degradacji biologicznej, zakłóceń rozwoju psychofizycznego człowieka, a nawet zagraża życiu. Ubóstwo relatywne określa natomiast stopień nierówności w procesach podziału dóbr i usług w danej gospodarce. Jego rozmiary uzależnione są od kształtowania się wybranej kategorii (w praktyce najczęściej ekonomicznej), której określony poziom przyjmuje się za wyznacznik w kwalifikowaniu do populacji ubogich. Oczywiście dany poziom przyjmuje się za wyznacznik w kwalifikowaniu do populacji ubogich. Oczywiście dany poziom tej kategorii determinuje zakres potrzeb podlegających zaspokojeniu , lecz w tym przypadku nie musi już chodzić wyłącznie o potrzeby podstawowe, których konieczność realizacji jest domeną ubóstwa bezwzględnego. Przeciwdziałanie tak pojętemu ubóstwu, co wynika z założeń dotyczących jego pomiaru, ma zatem na celu zmniejszenie rozpiętości w osiąganym przez poszczególne jednostki poziomie życia.

Klasyfikacja przyczyn ubóstwa dokonywana jest również z punktu widzenia jego przejawów i skutków. Wyróżnia się wówczas dwie podstawowe grupy przyczyn biedy, a mianowicie pierwotne i wtórne. Tego typu klasyfikacja budzi jednak najwięcej kontrowersji. To co w jednym przypadku może być uznane za pierwotną przyczynę ubóstwa, w innym może być wyłącznie czynnikiem wspomagającym proces pauperyzacji, a w jeszcze innym nawet jego skutkiem. Podział przyczyn biedy w ramach tego systemu klasyfikacji jest w znacznym stopniu oparty na sądach normatywnych, a więc wynikających z indywidualnych przekonań danego badacza. I chociaż, dla własnego ukierunkowania działań polityki społecznej w walce z ubóstwem, konieczne jest precyzyjne rozpoznanie przyczyn tego zjawiska, to jednak dyskusja w kategoriach przyczyn pierwotnych i wtórnych nie spełnia dla nauki żadnej funkcji poznawczej.

Na koniec należy jeszcze zwrócić uwagę na przełamanie tendencji do akceptacji swojego ubóstwa co jest zadaniem ogromnie trudnym do realizacji. Przystosowanie się do niego sprzyja bowiem utrzymaniu się jego pewnej stałej wielkości, określanej mianem równowagi na poziomie ubóstwa. Status materialny biednej społeczności jest tak niski, że nie stać jej na inwestowanie w poprawę swojego bytu, a bez takich inwestycji szansa na jej osiągnięcie jest znikoma. Co więcej ta grupa ludności odznacza się znikomą - o ile nie żadną - skłonnością do ryzyka w inwestowaniu swoich środków (jeżeli w ogóle posiada taką możliwość); niepowodzenie w taki przedsięwzięciu może wszakże oznaczać głód, a nawet prowadzić do śmierci. Pomoc zewnętrzna ze strony państwa (czy jakichkolwiek instytucji pozarządowych) napotyka z kolei na bezwzględną presję ze strony konsumpcji , co powoduje , że ma ona oddziaływanie socjalne, a więc przeciwdziałające głodowi i procesom marginalizacji społecznej. W konsekwencji, jeżeli nawet środki na poprawę warunków życia staną się dla ludności dotkniętej biedą dostępne, to w przeważającej liczbie przypadków, społeczne i biologiczne siły wynikające ze swoistej kultury tego zjawiska, powoduje, że trwała poprawa nie następuje, a ubóstwo się utrwala. Z tego też względu , aby walka z nim była skuteczna w pierwszej kolejności należy dążyć do przełamania u ludzi postaw stosowania się do niego a dopiero później ułatwić wyrwanie się z zamkniętego kręgu ubóstwa.

    1. Sytuacja społeczno - ekonomiczna górnictwa węgla kamiennego w Polsce.

Wśród wielu przemian ustrojowo- gospodarczych oraz polityczno - społecznych, jakie dokonały się w Polsce od roku 1989, ważne miejsce zajmuje restrukturyzacja górnictwa węgla kamiennego a pomyślna realizacja tych przemian jest stawiana przez Unię Europejską jako jeden z warunków przyjęcia Polski jako pełnoprawnego członka.

Formalnie potrzebę tego procesu wywołała głęboka deficytowość produkcji węgla. Pociągała i pociąga ona za sobą konieczność dużych dotacji z budżetu państwa. Wyniki wielu studiów przeprowadzonych przez ekspertów Banku Światowego , Unii Europejskiej jak i zarówno ekspertów rządowych jednoznacznie wskazywały, że mamy jak na nasze potrzeby nadmiernie rozbudowane moce wydobywcze i zatrudniamy w górnictwie za dużo ludzi.

Wydobycie węgla zmniejszyło się ze 193 mln ton w 1988r. do 137 mln ton w roku 1997, obecnie nie przekraczając 100 mln ton. Równocześnie do procesu zmniejszania wydobycia powstawały coraz to nowsze plany restrukturyzacji górnictwa. Z ważniejszych dokumentów rządowych, jakie w ciągu tych lat powstały wymienić należy:

Przebieg reform którym poddane zostało polskie górnictwo można podzielić na pięć etapów :

  1. Rok 1989 i pierwsze półrocze 1990r. W tym okresie następuje likwidacja Wspólnoty Węgla Kamiennego oraz podległych jej czterech przedsiębiorstw eksploatacji węgla. Poszczególnym kopalniom nadawany jest status samodzielnych, samorządnych, samofinansujących się przedsiębiorstw państwowych , pozbawionych jednak statusu przedsiębiorstw użyteczności publicznej. Rozpoczęte zostaje ograniczanie wielkości wydobycia węgla kamiennego.

  2. Drugi okres to lata 90 - druga połowa do 1992. Zostaje utworzona Państwowa Agencja Węgla Kamiennego S.A. Znacznie podwyższenie opłat na ochronę środowiska i wprowadzenie opłat eksploatacyjnych. Rok 1992 przynosi także wysoki ujemny wynik finansowy.

  3. Lata 1993 oraz 1994 to okres formalnego urynkowienia górnictwa węgla kamiennego. Uchwalona zostaje przez Sejm w dniu 5 lutego 1993 roku ustawa o przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa. Kopalnie przekształcone zostały w jednoosobowe spółki Skarbu Państwa a następnie połączone w sześć koncernów tzw. Spółek Węglowych (powstaje również Bytomska Spółka Węglowa S.A.) oraz jeden holding węglowy (Katowicki Holding Węglowy S.A.). Rozpoczyna się okres likwidacji lub przygotowania do całkowitej lub częściowej około 30 kopalń. Ten okres to również przejściowa poprawa wyników finansowych osiąganych przez kopalnie.

  4. Lata 1995 - 2002 to okres ponownego intensyfikowania procesów likwidacyjnych kopalń. To okres w którym górnicy zaczynają korzystać z programu osłon socjalnych odchodząc z kopalń. Należy również zauważyć, że jest to okres w którym głównym źródłem strat stały się koszty obsługi niezawinionych, a nie spłaconych terminowo długów i powstałych odsetek.

  5. W roku 2003 w miejsce Spółek Węglowych powołany zostaje koncern pod nazwą Kompania Węglowa S.A. w skład której wchodzą kopalnie Bytomskiej Spółki Węglowej S.A., Rybnickiej Spółki Węglowej S.A. Nadwiślańskiej Spółki Węglowej S.A., Gliwickiej Spółki Węglowej S.A. , Rudzkiej Spółki Węglowej S.A. Program restrukturyzacji branży zakłada dalszą likwidacje kopalń, które to kopalnie zostaną przeniesione z Kompani Węglowej do Spółki Restrukturyzacji Kopalń gdzie będą wygaszać wydobycie. Dalsza likwidacja spowodowana jest zmniejszaniem wydobycia o około 10 milionów ton rocznie.

Dotychczasowe prognozy dotyczące polityki energetycznej państwa - zarówno te oficjalne jaki te opracowane przez zespoły niezależne wskazują, że węgiel kamienny w okresie co najmniej 20-tu lat będzie posiadał znaczącą pozycję w strukturze zużycia nośników energii pierwotnej. Nie będzie to już ta pozycja z początku czy połowy lat 90-tych ale ocenia się, że dla potrzeb rynku wewnętrznego i eksportu należy utrzymać zdolności produkcyjne na poziomie 105 do 110 mln ton/ rok. Są to również oceny opracowane przez firmy konsultingowe nie związane z górnictwem. Wskazywany przez nie optymalny model gospodarki paliwowo-energetycznej to model węglowo-gazowy. Polski dzisiaj nie stać ani pod względem infrastruktury technicznej jak i pod względem finansowym do importu i zagospodarowania takiej ilości gazu jak to zaplanowano. Warto przytoczyć za ekspertami międzynarodowymi, że wprowadzenie na rynek 1 mld m3 gazu ziemnego wymaga inwestycji na poziomie 1 - 1,3 mld USD - bez kosztów zakupu paliwa. Brak jest ponadto rzetelnych informacji jaka będzie w przyszłości cena gazu u odbiorców finalnych. Jak ona wpłynie na ceny mediów energetycznych, a tym na konkurencyjność przemysłu handlu i usług oraz na obciążenie budżetów domowych - w ostateczności również na poziom inflacji. Warto tu również przytoczyć sytuację w USA gdzie od 1999 r. ceny gazu ziemnego wzrosły z 2,27do 8,17 USD/mln Btu. Było to powodem wstrzymania się USA od ratyfikacji protokołu z Kioto gdyż jak oświadczono gospodarki amerykańskiej nie stać na ograniczenie roli węgla w polityce paliwowo - energetycznej i przejścia na droższe nośniki energii. Czy stać na to Polskę? Realizacja któregokolwiek z opracowanych dzisiaj modeli polityki energetycznej dla Polski wymagać jednak będzie zabezpieczenia środków na inwestycje udostępniające nowe pokłady i złoża węgla kamiennego i brunatnego. Gwarancje takich inwestycji powinny być zapewnione również w przypadku prywatyzacji sektorów węglowych. Nie należy również zapominać o energii odnawialnej, która zmienić może dotychczasowe prognozy pod warunkiem, że pojawią się technologie pozwalające na produkcję tańszych - niż to ma miejsce obecnie - mediów energetycznych.

Restrukturyzacja sektora górniczego trwa w Polsce od ponad dziesięciu lat, a i tak zmiany jakie zaszły w tym sektorze są o wiele większe niż w jakimkolwiek kraju europejskim, który restrukturyzował górnictwo. Warto wspomnieć, że pierwszy zapis dotyczący restrukturyzacji górnictwa niemieckiego pochodzi z końca lat 50-tych a proces ten jest prowadzony do dzisiaj. Stąd też nie wszystkie doświadczenia tych krajów dały się bezpośrednio przełożyć na warunki polskie. Każdy z realizowanych dotychczas etapów restrukturyzacji polskiego górnictwa wnosił zarówno elementy pozytywne jak i negatywne. Dalsza część pracy mam zobrazować pozytywy i negatywy tych zmian dla górników i ich rodzin zatrudnionych w kopalniach Bytomskiej Spółki Węglowej S.A.

ROZDZIAŁ II

Metodologia badań

Przy tworzeniu koncepcji badawczej, narzędzi badawczych oraz przeprowadzaniu badań wspomagałem się lekturą pozycji metodologicznych : S.Nowaka „Metodologia badań społecznych” a także Ch. Frankfort Nachmies , D.Nachmies „Metody badawcze w naukach społecznych”.

3.1. Przedmiot badań

Przedmiotem badań była sytuacja społeczno - ekonomiczna rodzin górniczych , pracowników lub osób kiedyś zatrudnionych w kopalniach wchodzących w skład byłej Bytomskiej Spółki Węglowej S.A. Był nim również ogół opinii, wyobrażeń, oczekiwań i wymagań związanych ze zmianami jakie wydarzyły się w Polsce po roku 1989. Materiałem były wypowiedzi uzyskane za pomocą wywiadu kwestionariuszowego zarejestrowane pisemnie.

3.2. Czas i teren badań

Badaniami objęci zostali pracownicy i ich rodziny z następujących kopalń : ZG Bytom I (KWK Powstańców Śl) w likwidacji, ZG Bytom II (KWK Rozbark), ZG Bytom III (KWK Bobrek), ZG Centrum (KWK Dymitrow), ZG Piekary (KWK Julian, KWK Andaluzja), KWK Miechowice. Badania przeprowadzone zostały w okresie od stycznia do marca 2004 roku. Terenem przeprowadzania badań był teren zakładów górniczych, bądź prywatne mieszkania górnicze.

3.3. Problemy badawcze i hipoteza.

Podjąłem problematykę związaną z sytuacją górników i ich rodziny na terenie miasta Bytom i Piekary Śląskie jakie miały miejsce w Polsce po przemianach z roku 1989. Chciałem zobaczyć jak zmieniła się sytuacja społeczno ekonomiczna tych ludzi. Główny problem mojej pracy sprowadza się zatem do pytania : W jakim stopniu zmiany społeczno - ekonomiczne, które zaszły w Polsce końca lat osiemdziesiątych wpłynęły na sytuacje górników i ich rodzin?

Tak postawione pytanie zawiera w sobie szereg szczegółowych problemów , między innymi :

3.4. Metody i techniki badawcze, narzędzia badawcze, próba.

W celu uzyskania odpowiedzi na wyżej wyszczególnione pytania badawcze zastosowałem technikę standaryzowanego wywiadu kwestionariuszowego. To technika o wysokim stopniu standaryzacji. W wywiadzie kwestionariuszowym następuje ujednolicenie na poziomie poszukiwanych informacji. O poszczególnych jednostkach badania staramy się uzyskać te same informacje. Wywiad kwestionariuszowy charakteryzuje się tym , że :

Wywiad kwestionariuszowy jest techniką opartą na bezpośrednim procesie komunikowania. Badacz powinien kierować się następującymi zasadami:

  1. Badacz przekazuje ankieterowi tekst pytań i dyrektywy, jak te pytania zadawać. Badacz przygotowuje warianty odpowiedzi i miejsce na ich zapis; badacz informuje ankietera, jaki jest cel zadawania takiego, a nie innego pytania;

  2. Pytanie zadane respondentowi przez ankietera jest najczęściej przekazem ustnym, choć czasem jest to karta respondenta (zmiana kanału komunikowania);

  3. Reakcja respondenta na pytanie - nie zawsze jest to odpowiedź sensu stricte;

  4. Kontakt między badanym a respondentem jest wyodrębniony w czasie i przestrzeni - jest to reakcja interpersonalna;

  5. W zasadzie komunikowanie w tej technice jest procesem ustnym;

  6. Na skutek naocznego kontaktu, na komunikację wpływ ma również otoczeniem, w jakim ten kontakt się odbywa; na treść i formę odpowiedzi ma wpływ wiele czynników.

W wywiadzie kwestionariuszowym badanie jest ważnym narzędziem badawczym. By było ono jednak dobrym narzędziem badacz powinien pamiętać o następujących rzeczach :

  1. Badacz wie, jakie zjawisko chce przy pomocy tego pytania zbadać;

  2. Badacz wie, co upoważnia go do stwierdzenia, że przy pomocy danego pytania bada właśnie to, a nie inne zjawisko;

  3. Badacz posiada tę pewność, gdy potrafi on wyliczyć założenia, na których opiera on przejście od zaklasyfikowanych odpowiedzi respondentów na te pytania, do sądów o badanym zjawisku - założenia te powinny być empirycznie potwierdzone.

Zbiorowość badana to górnicy oraz ich rodziny z kopalń wchodzących w skład BSW S.A. Próba liczyła 50 osób. Zastosowałem nielosowy schemat doboru próby. Podyktowane to było brakiem dostępu do adekwatnego operatu losowego. Ze względu na Ustawę o Ochronie Danych Osobowych nie mogłem dotrzeć do danych poszczególnych osób. Próba użyta w badaniu była próbą okolicznościową co oznacza, że próbę stanowiły osoby łatwo dostępne. Najłatwiej dotrzeć mi było do górników z kopalni „Centrum” i kopalni „Rozbark” a to ze względu na ścisłe powiązanie tych zakładów górniczych z moim zakładem pracy. Jednak by uniknąć tendencyjności danych, dotarłem również do osób będących pracownikami Zakładu Górniczego „Piekary” oraz „Bytom III” a także do emerytów i osób przebywających na urlopach górniczych zamieszkałych w Bytomiu - Miechowicach oraz Piekarach Śląskich. Dobór próby nosił też pewne znamiona doboru celowego, ponieważ zastosowałem pewne kryteria, na podstawie których decyzje o przeprowadzeniu z danym respondentem wywiadu. Kryteria te to, oprócz oczywistego warunku zatrudnienia na jednej z badanych kopalń, staż pracy na kopalniach powyżej 15 lat oraz zainteresowanie tematem badań i wyrażanie szczerej chęci do udzielenia odpowiedzi. Staż pracy powyżej piętnastu lat uznałem za ważne kryterium, ze względu na możliwość porównania warunków panujących w branży przed rokiem 1989. Drugie kryterium stosowane było na zasadzie subiektywnego odczucia badacza. Dysponując ograniczonym czasem i środkami chciałem do minimum ograniczyć możliwość uzyskania dużej liczby wywiadów bezwartościowych lub mało wartościowych ze względu na brak zainteresowania tematem u respondenta lub jego pośpiechem. Sposób doboru próby przesądził o tym, iż nie jest ona w żaden sposób reprezentatywna dla środowiska górniczego a wnioski wyciągnięte z badań nie mogą być uogólnione na tą zbiorowość. Ch. Frankfort - Nachmias, D.Nachmias piszą : „nie ma żadnych możliwości określenia stopnia reprezentatywności próby okolicznościowej i dlatego na jej podstawie nie można oszacować parametrów populacji”. Można powiedzieć, że przebadani respondenci posłużyli jako przykład, na podstawie którego badałem interesujące mnie zagadnienia. Takie rozwiązanie problemu doboru próby zostało podyktowane względami praktycznymi i możliwościami badacza. Jako jednoosobowa grupa badawcza nie byłem w stanie zrealizować większej ilości wywiadów. Jednakże w zastosowanie wywiadu kwestionariuszowego pozwoliło mi na skontaktowanie się z większą liczbą respondentów niżby to było możliwe za pomocą innych, bardziej czasochłonnych metod. Skonstruowanym przeze mnie wywiad starałem się uczynić go maksymalnie prostym i przejrzystym , ale jednocześnie zależało mi na tym , aby obejmował on całość interesujących mnie problemów. Nie było to łatwe ze względu na obszerność badanego zagadnienia. Wskazuje tutaj również i pragnę jeszcze raz podkreślić pewne ograniczenia natury praktycznej, które zmusiły mnie do dostosowania mego badania do możliwości „jednoosobowej grupy badawczej”. Myślę, że język zastosowany przy konstruowaniu narzędzi badawczych był optymalny i zrozumiały dla respondentów.

W dniach od 12-14 lutego przeprowadziłem pilotaż narzędzia. Celem pilotażu kwestionariusza wywiadu było zweryfikowanie poprawności jego skonstruowania, jasności i zrozumiałości pytań, zadań i terminów w nim zawartych. Pilotaż narzędzia przeprowadzony został na 10 osobach, które zostały dobrane analogicznie do doboru próby. Kwestionariusz osobowy składał się z 13 pytań. Z pilotażu wynika, iż sposób sformułowania oraz rozmieszczenia pytań pozwala badaczowi na uzyskanie poszukiwanych przez niego informacji. Nie było przypadków nieporozumienia pytania lub polecenia. Respondenci nie wybierali innych odpowiedzi nich te zawarte w kwestionariuszu, co wskazuje na prawidłowe skonstruowanie kafeterii. Dodatkowym plusem wydaje się fakt, iż respondenci chętnie godzili się na udział w wywiadzie po zapoznaniu się z jego tematyką, i całą sytuację wywiadu uznawali za interesującą. Czas wywiadu, który wynosił od 10 do 15 minut, wydaje się być optymalny, a kolejność zadawanych pytań sprawia, iż łączą się one w logiczną całość. Podsumowując, informacje uzyskane podczas badania pilotażowego pozwoliły mi na poczynienie pewnych drobnych zmian w kwestionariuszu, i w efekcie uzyskanie narzędzia badawczego prostego, przejrzystego i zrozumiałego dla respondentów a jednocześnie pozwalającego mi na zdobycie interesujących mnie informacji. Na koniec należy również dodać, że osoby ankietowane chętnie udzielały odpowiedzi, same również podsuwały pewne sugestie na temat zmian w kwestionariusz w celu uzyskania większej przejrzystość wywiadu. Pozwala to na stwierdzenie, że przygotowane narzędzie pozwoli na skuteczne zebranie potrzebnych informacji.

ROZDZIAŁ IV

ANALIZA BADŃ WŁASNYCH

4.1 Charakterystyka badanej grupy.

W charakterystyce rodzin zostaną przedstawione informacje dotyczące warunków życia rodziny, struktury, składu rodziny oraz wieku badanych osób. Przedstawiony zostanie również poziom wykształcenia oraz sytuacja mieszkaniowa.

Badaniem zostały objęte osoby będące pracownikami kopalń, które wchodziły w skład Bytomskiej Spółki Węglowej S.A. Mam tu na myśli zarówno kopalnie do dzisiaj czynne (tj. ZG Piekary, ZG Bytom II, ZG Centrum oraz ZG Bytom III) jak i te, które w procesie restrukturyzacji górnictwa zostały postawione w stan likwidacji (ZG Brzeziny, ZG Bytom I, KWK Miechowice). Ze względu na temat pracy czyli pokazanie zmian jakie spowodowały przekształcenia, które zaszły po roku 1989, wiek ankietowanych musiał zostać ograniczony do osób, które pracowały w przemyśle wydobywczym przed rokiem 1989 a także w kolejnych latach. Nawiązując do powyższego badana grupa to osoby mające co najmniej 30 lata a nie więcej jak 75 lat. Wiek 30 lat to dolna granica ponieważ nie jest możliwe aby osoby młodsze pracowały przed rokiem 1989 w kopalni. Natomiast górna granica została tak przyjęta aby osoby badane były czynne zawodowo w okresie nas interesującym. Dodatkowo taki dobór wiekowy ankietowanych osób pozwala nam na zbadanie sytuacji całej rodziny, ponieważ większość osób badanych założyła rodziny przed rokiem 1989. Dodatkowo daje możliwość prześledzenie zmian w sytuacji społeczno-ekonomicznej rodziny. Taki dobór wieku daje również możliwość dotarcia do osób będących czynnymi zawodowo, tych którzy skorzystali z programu osłon socjalnych, jak i tych którzy w sposób naturalny odeszli na emeryturę. Poniżej przedstawiam ilości osób, które wzięły udział w badaniu w rozbici na kategorie wiekowe:

od 30 - 40 lat - 16 osób,

od 40 - 50 lat - 22 osoby,

od 50 - 60 lat - 10 osób,

od 60 - wzwyż - 2 osoby.

W następnej kolejności ankietowane osoby zostały poproszone o podanie miejsca urodzenia oraz obecnego miejsca zamieszkania. Te dane miały na celu po pierwsze sprawdzenie ilości osób przybyłych z poza Śląska oraz odległości między miejscem zamieszkania a zakładem pracy. Jak wiadomo przez wiele lat Śląsk był miejsce gdzie można było osiedlić się i znaleźć zatrudnienie w zakładzie przemysłu ciężkiego (w tym przede wszystkim kopalniach). Można pokusić się również o twierdzenie, że proces ten zatrzymał się po roku 1989, a to ze względu na pogarszającą się sytuacje ekonomiczną sektora. Większość ankietowanych urodziła się i wychowała na Śląsku. Spośród ankietowanych 15 osób co daje nam 30% ogółu stanowią osoby, które nie urodziły się na Śląsku. Pozostała zaś część przyszła na świat i wychowała się w Bytomiu, Piekarach Śląskich lub miastach oddalonych w niewielkiej odległości od wyżej wymienionych. Spośród badanej grupy nie ma osób które mieszkają poza granicami województwa Śląskiego. Większość stanowią osoby, które mieszkają w mieście gdzie znajduje się bądź znajdował się zakład pracy. Pozostałe osoby mieszkają w miejscowościach oddalonych od miejsca zatrudnienia w odległości nie większej jak 30 km. Ma to znaczenie z perspektywy kosztów dojazdu oraz ilości czasu, które muszą poświęcić na dostanie się do miejsca pracy jak i na powrót. Można zatem przyjąć, że kwota, którą przeznacza rodzina na dotarcie do miejsca pracy nie jest znaczącą pozycją w domowych budżetach. Ta sytuacja pozwala również na lepsze i aktywniejsze zagospodarowanie czasu wolnego jakim dysponują badane osoby po zakończeniu pracy.

Kolejnym istotnym czynnikiem poddanym badaniu jest wykształcenie osób ankietowanych. W celu uzyskania wyników najbardziej zbliżonych do rzeczywistość, dotarłem do osób mających zarówno wykształcenie podstawowe jak i wyższe. Poniższa tabela przedstawia poziom wykształcenie badanych osób.

TABELA 1. Wykształcenie

Wykształcenie

Ilość osób

Podstawowe

4

Zawodowe

22

Średnie

17

Wyższe

7

W dalszej części pracy przedstawię zależność pomiędzy poziomem wykształcenie a sytuacją społeczno - ekonomiczną. W tym miejscu należy jednak zauważyć, że ze względu na charakterystykę branży oraz rodzaj wykonywanej pracy, większość osób posiada wykształcenie zawodowe lub średnie. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że badane osoby kończyły szkoły o profilach górniczych, zarówno szkoły zawodowe jak i średnie (większość osób ma skończone górnicze szkoły zawodowe oraz technika o tym samym profilu). Ogranicza to w znaczący sposób dalszy rozwój zawodowy danej osoby w perspektywie znalezienia pracy poza branżą wydobywczą. Poziom wykształcenia ma również wpływ na poziom zarobków i tu mimo trudnej sytuacji polskiego górnictwa zarobki kształtują się na całkiem wysokim poziomie w porównaniu z innymi branżami. To dodatkowo powoduje, że osoby związane z kopalnią niechętnie szukają pracy poza sektorem górniczym.

Kolejnym istotnym elementem badania był stan cywilny ankietowanych osób. Informacja ta miała na celu uzyskanie wiadomości na temat stanu rodziny. Większość badanych były to osoby pozostające w stałym związku małżeńskim, mniejszość natomiast stanowiły osoby samotne na skutek rozpadu małżeństwa lub śmierci współmałżonka. Poniżej przedstawiam informacje na temat stanu cywilnego badanej grupy.

TABELA 2. Stan cywilny

Stan cywilny

Ilość osób

zamężna/żonaty

33

kawaler/panna (po rozwodzie)

12

Wdowa/wdowiec

5

Istotnym elementem kwestionariusza były pytania dotyczące zatrudnienia. W badaniach wzięły udział nie tylko osoby aktywne zawodowo, ale również osoby, które związane były z przemysłem wydobywczym po roku 1989 a skorzystały z programu osłon socjalnych, przeszły na emeryturę lub pracują poza branżą. Spośród grupy 50 osób które zostały zbadane, większość są to osoby aktywne zawodowo, zatrudnione w zakładach górniczych. Dodatkowo trzeba zauważyć, że większość osób pracujących w kopalniach nie zmieniła od roku 1989 miejsca zatrudnienia. Osoby, które skorzystały z programu osłon socjalnych również przez większość swojego zawodowego życia złączeni byli z jednym zakładem pracy. Natomiast osoby, które odeszły z kopalń, a nadal są aktywne zawodowo w większości wypadków założyli własną działalność, mało jest natomiast osób, które odeszły do innego zakładu pracy nie związanego z branżą. Poniżej przedstawiam informacje o zatrudnieniu ankietowanych.

TABELA 3. Zatrudnienie

ZATRUDNIENIE

ILOŚĆ OSÓB

Zakład górniczy / kopalnia

31

Poza branżą górniczą

5

Emerytura

9

Urlop górniczy

4

Bezrobotny

1

Osoby ankietowane musiały oczywiście wywodzić się z kręgu bytomskich kopalń. Z pośród tych osób 13 osób związanych było z kopalnią „Centrum - Szombierki” (obecnie Zakład Górniczy „Centrum”), 10 osób z kopalnią Rozbark (obecnie „Bytom II”), z kopalń piekarskich wywodziło się 12 osób(kopalnie „Andaluzja oraz „Julian” obecnie połączone pod nazwą Zakład Górniczy „Piekary”), z likwidowanej kopalni Powstańców Śląskich (obecnie ZG „Bytom I” w likwidacji) 6 osób oraz 9 osób z kopalń KWK „Bobrek” i KWK „Miechowice” (obecnie Zakład Górniczy „Bytom III”). Ankietowanie tak zostali dobrani aby reprezentowane były wszystkie kopalnie, które wchodziły w skład Bytomskiej Spółki Węglowej S.A. dzięki temu możliwe było uogólnienie wyników na całą zbiorowość rodzin górniczych tej spółki węglowej.

Kolejnym ważnym elementem kwestionariusza były informacje na temat stażu pracy poszczególnych osób na kopalni oraz funkcji jakie poszczególni ankietowanie pełnili lub pełnią w swoim zakładzie pracy. W badaniu wzięły udział nie tylko osoby będące pracownikami fizycznymi ale również osoby pełniące funkcje kierownicze. Wspomniana powyżej kwestia wykształcenia badanych, w sposób analogiczny przekłada się na rodzaj wykonywanej pracy. Większość osób mających wykształcenie podstawowe lub zawodowe pracują na stanowiskach fizycznych. Natomiast im wyższe wykształcenie tym bardziej odpowiedzialna rola. Osoby z wykształceniem średnim w większości pracują jako średni dozór lub pracują w biurze natomiast z osoby z wykształceniem wyższym pracują jakie ścisłe kierownictwo. Niestety ilość przepracowanych lat oraz doświadczenie zdobyte przez ten okres, nie powodują, że osoby słabiej wykształcone przesuwają się w hierarchii. W tym miejscu jeszcze raz warto podkreślić rolę wykształcenia jako czynnik odgrywający kluczową rolę w znalezieniu pracy oraz dalszym rozwoju. Spośród badanych osób 26 to pracownicy dołowi pozostałe 24 osoby wykonują swoje obowiązki na powierzchni kopalni.

Kolejny element który został objęty badaniem to sytuacja mieszkaniowa ankietowanych. Miało to na celu zbadanie warunków w których żyją rodziny. Dzięki temu uzyskałem informacje na temat ilości pomieszczeń w mieszkaniu, ilości osób zamieszkujących razem oraz istotnego elementu zamieszkania czyli informacji czy jest to własny dom czy też mieszkanie.

Z badania wynika, że większość badanych zamieszkuje w blokach, tylko nieliczni mają własny dom jednorodzinny. Poniższa tabelka przedstawia sytuacje mieszkaniową badanych.

TABELA nr 4. Sytuacja mieszkaniowa.

Sytuacja mieszkaniowa

Ilość osób

Mieszkanie w bloku,

33

Dom jednorodzinny

13

Inne (np. mieszkanie w kamienicy)

4

W przypadku sytuacji mieszkaniowej nie można mówić o powiązaniu wykształcenia oraz stanowiska pełnionego w zakładzie pracy, ponieważ osoby z niższym wykształceniem również posiadają własne domy jednorodzinne, a nie jest także regułą, że osoby lepiej wykształcone mieszkają w lepszych warunkach. W tym przypadku zacierają się różnice. Ze względu na fakt, że większość badanych mieszka w blokach, liczba pomieszczeń, które posiada rodzin także jest zbliżona. Większość badanych posiada do swojej dyspozycji cztery lub pięć pomieszczeń czyli mieszkania typu M3 lub M4. Kilka osób większości te, które posiadają domy jednorodzinne posiadają większą przestrzeń mieszkaniową, są również osoby, które zamieszkują tzw. kawalerki (jest to głównie związane z sytuacją rodzinną badanego, który żyje sam ze względu na rozwód lub śmierć współmałżonka).

Kolejnym elementem badania była sytuacja rodzinna ankietowanych. Chodziło tu głównie o zbadanie jaka ilość osób zamieszkuje gospodarstwo domowe, zebranie informacji na temat współmałżonka oraz dzieci. Informacje te pozwolą na dalszą analizę sytuacji rodzin. Pozwolą sprawdzić czy rodzina po roku 1989 była zmuszona do poszukiwania dodatkowych dochodów czy też sytuacja ekonomiczna nie była na tyle zła aby zmieniać cokolwiek. Dodatkowo zebrane materiały z tej części stanowią informacje na temat zmieniającej się sytuacji społeczno - ekonomicznej rodziny w badanym okresie.

Jak to już zostało zauważone powyżej przy informacji dotyczącej stanu cywilnego większość badanych stanowiły osoby pozostające w stałych związkach. W tym miejscu należy zauważyć, że większość z tych osób posiadała dzieci. Liczba posiadanego potomstwa wahała się od jednego dziecka do sześciu. Większość badanych posiadała dwójkę lub jedno dziecko. Ze względu na wiek badanych większość dzieci zamieszkuje w jednym domu, mieszkaniu z rodzicami. Wyjątkiem tu są osoby starsze będące na emeryturze, które posiadają dorosłe dzieci, mieszkające osobno. Ze względu również na wiek badanych ( większość ankietowanych stanowiły osoby miedzy 30 a 50 rokiem życia), dzieci mieszkające wraz z rodzicami były w wieku szkolnym. Taka sytuacja powoduje, że uczące się dzieci pozostają na utrzymaniu rodziców.

Sytuacja ekonomiczna rodziny, w dużym stopniu uzależniona jest od aktywności zawodowej małżonków. W odróżnieniu od innych regionów Polski na Śląsku w wielu rodzinach istniał model polegający na tym, że kobieta odpowiedzialna była za gospodarstwo domowe, wychowanie dzieci a sprawy utrzymania rodziny leżały w gestii mężczyzny. Zmiany jakie dokonały się w Polsce po roku 1989, a także pogarszająca się sytuacja ekonomiczna polskiego przemysłu wydobywczego, przyczyniły się do zmian tego modelu. Większość rodzin, które do tej pory funkcjonowały na powyższych zasadach, musiały ze względów ekonomicznych zmienić dotychczasowe działania. Sytuacja w której się znalazły rodziny górnicze stała się trudna również ze względu na fakt słabego wykształcenia kobiet i małych możliwości na znalezienie pracy. Niskie kwalifikacje oraz brak doświadczenia powodowały i powodują, że zapotrzebowanie na rynku pracy jest niewielkie, a praca wykonywana przez kobiety jest nisko opłacana. Spośród badanej grupy tylko część kobiet pracuje lub prowadzi własną działalność gospodarczą. Nadal większość dochodów rodziny stanowi praca zarobkowa mężczyzny. Z badanej grupy po roku 1989 tylko 12 osób odpowiedziało, że współmałżonek podjął prace zawodową po zmianie ustroju społeczno - ekonomicznego. Dziesięć osób pracowało przed rokiem 1989, natomiast pozostałe osoby do dzisiaj nie znalazły zatrudnienia lub pracują dorywczo i nie zostało to uwzględnione w ankiecie. Trzeba również zauważyć, że praca wykonywana przez współmałżonka nie jest tak „stabilna” jak w przypadku osób zatrudnionych w kopalniach. Często bywało tak, że osoby kilkakrotnie zmieniały zakład pracy. Dodatkowo trzeba zauważyć, że większość badanych nadal utrzymuje się z pracy zarobkowej osoby zatrudnionej na kopalni.

4.2. Ocena sytuacji społeczno - ekonomicznej badanych.

W dalszej części przedstawię jak swoją sytuacje społeczno - ekonomiczną oceniają badane osoby. Przedstawione zostano wyniki jak dokonane zmiany wpłynęły zarówno na pozycje społeczną a także na sytuacje ekonomiczną. Przedstawię również opinie co do przyszłości w perspektywie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.

Na początek przyjrzymy się ocenie sytuacji ekonomicznej. Istotne znaczenie ma tutaj jak własną sytuacje ekonomiczną postrzegają osoby zatrudnione w górnictwie węgla kamiennego. W szerszej perspektywie pozwoli to nam na ocenę całej sytuacji społeczno-ekonomicznej. Poniższa tabelka przedstawia odpowiedzi ankietowanych na pytanie: „jak ocenia Pan/Pani własną sytuację ekonomiczną”.

TABELA Nr 5. Ocena sytuacji ekonomicznej.

Jak ocenia Pan/Pani własną sytuację ekonomiczną

Ilość osób

bardzo dobra

2

Dobra

7

Satysfakcjonująca

24

zła

16

bardzo zła

1

Z powyższych danych można wywnioskować, że większość osób jest usatysfakcjonowana swoimi zarobkami. Podkreślić jednak należy, że dużą część osób (ponad 35% procent) stanowią osoby, których sytuacja ekonomiczna jest zła. Niewielki natomiast procent stanowią osoby, zadowolone ze swoich budżetów. Należy tu jednak zauważyć, że w przypadku osób określających swoją sytuacje jako dobrą większość stanowią osoby, których dochody nie stanowią udziału jednego małżonka ale również druga osoba ma wkład w wielkość budżetu rodzinnego. Natomiast większość osób, które określiły swoją sytuację jako zło stanowią ankietowani, których praca w kopalni stanowi jedyne źródło dochodu w gospodarstwie domowym.

Pytanie drugie było jednym z ważniejszych pytań w kontekście tematu pracy. Dotyczyło oceny zmiany warunków ekonomicznych rodziny po roku 1989. Na pytanie „jak Pan/Pani ocenia czy po roku 1989 sytuacja ekonomiczna rodziny uległa :

    1. poprawie - takiej odpowiedzi udzieliło tylko 8 osób. Dodatkowo trzeba zauważyć, że wszystkie te osoby uznały swoją sytuacje ekonomiczną jako dobrą.

    2. nie zmieniła się - odpowiedź taką wskazało 20 ankieto-wanych osób. Głównie są to osoby, które uznały swoją sytuacje ekonomiczną jako satysfakcjonującą.

    3. pogorszyła się - ta odpowiedź miała największy udział ankietowanych wskazało ją aż 22 osoby. Głównie osoby, które uznają sytuacje ekonomiczną rodziny jako złą, bądź satysfakcjonującą.

Analizując odpowiedzi i zebrane informacje można zauważyć, że przełom, który dokonał się w roku 1989 przyczynił się do poprawy warunków życia tylko niewielkiej części osób. Większość badanych natomiast odczuła negatywnie skutki przeobrażeń. Blisko połowa ankietowanych osób, uważa, że zmiany wpłynęły negatywnie na obecną sytuację ekonomiczną rodziny. Okres przejściowy w którym Polska się znajduje dla większości przyniósł rozczarowanie, jak zatem postrzegają przyszłość swoją oraz branży górniczej sami zainteresowani? Następne pytanie dotyczyło właśnie przyszłości. Poniższa tabelka przedstawia jak na pytanie : „jak Pan/Pani ocenia czy w następnych latach sytuacja ekonomiczna rodziny ulegnie?”

TABELA Nr 6. Ocena rozwoju sytuacji ekonomicznej rodziny.

Jak Pan/Pani ocenia czy w następnych latach sytuacja ekonomiczna rodziny ulegnie?

Ilość osób

Poprawie

16

Nie zmieni się

23

Pogorszy się

11

Jak można zauważyć, większość osób na tak postawione pytanie odpowiedziała, że sytuacja rodziny pod względem ekonomicznym nie ulegnie zmianie. Miej więcej porównywalna część osób uznała, że sytuacja ulegnie poprawie co ankietowanych którzy odpowiedzieli, że pogorszy się. Wyniki te można interpretować na kilka sposobów. Osoby które oceniają, że obecna sytuacja ulegnie poprawie, wiążą z przystąpieniem Polski do struktur europejskich oraz faktem, że okres przejściowy powoli powinien się kończyć. Z drugiej strony osoby podchodzące z obawą do następnych lat, wiążą swoją niepewność z bardzo złą kondycją finansową zakładów pracy, wysokim bezrobociem oraz niskimi własnymi kwalifikacjami.

Kolejne pytania dotyczyły oceny możliwości osób ankietowanych na rynku pracy. Głównie chodziło tutaj o możliwość zmiany zakładu pracy, ocenę własnych możliwości na znalezienie pracy poza branżą oraz o możliwości jakie miały osoby aby zmienić zatrudnienie. W pytaniu piątym badane osoby poproszone zostały o ocenę własnych możliwości znalezienia pracy. Zaskakujące jest to, że z pośród 50 ankietowanych osób tylko jedna udzieliła odpowiedzi z której wynika, że nie miałaby problemów ze znalezieniem pracy. Dodatkowo należy zauważyć, że była to osoba posiadająca dyplom wyższej uczelni oraz duże doświadczenie. Zdecydowana większość odpowiedziała, że ich szanse są małe lub wręcz nie widzą swojej przyszłości poza branżą wydobywczą. Tutaj ponownie główną rolę odgrywa czynnik wykształcenia, wąska specjalizacja oraz co warte podkreślenia wiek. Osoby badane uważają, że istnieje małe prawdopodobieństwo znalezienia pracy po czterdziestym roku życia. Spośród badanych osób 19 uważa, że prace zdobędą lecz wymaga to od nich dużego wysiłku i samodyscypliny w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Taką odpowiedź dały głównie te osoby, które już wcześniej zastanawiały się nad zmianą pracodawcy, ponieważ otrzymały alternatywną propozycję. Niestety ponad połowa badanych nie mogła skorzystać z możliwości zmiany pracodawcy ze względu na brak propozycji. Dodatkowo ilość lat przepracowanych w kopalniach utrudnia decyzję o odejściu czy też nawet szukaniu pracy poza sektorem górniczym. Dodatkowy argument, który powoduje niechęć do zmiany zatrudnienie są zarobki. Mimo licznych ograniczeń oraz cięć płacowych, które nastąpiły podczas wprowadzania programów restrukturyzacji górnictwa, nadal płace oraz dodatkowe świadczenia są znacznie wyższe w branży wydobywczej niż poza nią. Czynnikiem osłabiającym aktywność zawodową górników na rynku pracy jest również fakt, że w przypadku likwidacji zakładu pracy istnieje zawsze możliwość otrzymania propozycji z innej kopalni. Takie rozwiązanie gwarantują silne związki zawodowe działające w tym sektorze. W dalszym ciągu centrale związkowe działające w górnictwie mają na tyle siły aby wymusić na władzach złagodzenie skutków restrukturyzacji. Kolejne pytanie również związane było z sytuacją ekonomiczną rodziny. Wiązało się ono z uzyskaniem odpowiedzi czy w świetle zmian, które się dokonały, sytuacja zmusiła inne osoby dotąd będące nie aktywne zawodowo, do szukania zatrudnienia w celu poprawy tychże warunków. Na pytanie „czy po roku 1989, któraś z osób w rodzinie była zmuszona sytuacją ekonomiczną do szukania pracy? W tym wypadku odpowiedzi rozłożyły się niemal po równo z lekką przewagą osób, których sytuacja zmusiła aby osoba z rodziny (w głównej mierze chodzi tu o współmałżonka) poszukiwała dodatkowych dochodów na rynku pracy. Jednocześnie pokazuje to również, że zarobki na kopalniach są nadal na tyle atrakcyjne, że pozwalają na utrzymanie rodziny.

Od końca drugiej wojny światowej aż po późne lata osiemdziesiąte władze państwowe kładły ogromy nacisk na rozwój oraz znaczenie przemysłu ciężkiego w Polsce. Można pokusić się o porównanie, że zawód górnika był równie doceniany jak zawód lekarza czy prawnika. Co stanowi pewnego rodzaju sprzeczność ponieważ, nie umniejszając górnikom wykonującym ciężką, niebezpieczną pracę, kwalifikacje do wykonywania tego zawodu może nabyć w zasadzie każdy. Inaczej ma się to do zawodów np. lekarza czy prawnika, które wymagają odpowiednich kwalifikacji oraz długich lat nauki i pracy. Te sztuczne wyniesienie zawodu górnika na szczyty drabiny społecznej, niesie również za sobą ogromne problem natury społecznej, w odniesieniu do zmian jakie spowodowały wydarzenia roku 1989.

Jak już wcześniej kilka razy było zauważone przemiany jakie dokonały się w Polsce były motorem do rozpoczęcie procesów restrukturyzacyjnych niemal wszystkich sektorów gospodarki państwowej. Zmiany nie ominęły również sektora górniczego. W zamyśle rządzących było i jest doprowadzenie do rentowności i opłacalności kopalń. Wiązało się to i nadal wiąże ze zmniejszaniem mocy wydobywczych polskiego górnictwa poprzez systematyczne likwidowanie nie rentownych zakładów. To z kolei niesie za sobą ogromną ilość ludzi, która straci pracę. Kolejnym elementem kwestionariusza było pytanie dotyczące oceny procesu restrukturyzacyjnego. Wynik badania jednoznacznie wskazuje, że większość ankietowanych negatywnie ocenia wysiłki elit rządzących. Tylko siedem osób z pośród pięćdziesięciu pytanych uznała, że proces restrukturyzacji górnictwa w Polsce nie budzi zastrzeżeń. Pozostałe osoby uznały, że zmiany poszły w złym kierunku i negatywnie oceniają działania osób rządzących. Taki wynik nie jest zaskoczeniem, a dodatkowym elementem, który wpływa na negatywną ocenę procesu restrukturyzacyjnego górnictwa węgla kamiennego jest fakt, że większość osób ankietowanych odczuła negatywne skutki reform. Warto tutaj przypomnieć, że duża część badanych to osoby zatrudnione w Zakładzie Górniczym „Centrum” oraz Zakładzie Górniczym „Rozbark” czyli w tych zakładach, które zgodnie z decyzjami Ministerstwa oraz Kompani Węglowej przewidziane zostały do likwidacji w roku 2004. Natomiast górnicy z Piekar Śląskich proces łączenia kopalń i likwidacji Zakładu Górniczego „Brzeziny” przeżywali kilkanaście miesięcy temu. Pozostałe osoby pracowały na likwidowanych kopalniach: ZG „Bytom I”, KWK Miechowice więc również w sposób negatywny odczuły proces restrukturyzacji górnictwa. Wobec powyższego nie dziwią więc wyniki jakie zostały uzyskane na temat oceny procesu restrukturyzacji.

W maju 2004 roku Polska stanie się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. Od początku przemian społeczno - gospodarczych jakie miały i mają miejsce w Polsce akcesja do struktur unijnych stanowi istotny z elementów polityki państwowej. W roku 2003 polski naród w referendów opowiedział się za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Większość z Polaków w ten sposób wiąże nadzieje na polepszenie swojej sytuacji zarówno społecznej jak i ekonomicznej. W moich badaniach postanowiłem przyjrzeć się również temu jak badane osoby, związane z branżą, która pogrążona jest w kryzysie, postrzegają perspektywy związane z przystąpieniem Polski do struktur unijnych. Poniższy wykres przedstawia jak odpowiadali badani na pytanie: Czy po wejściu do Unii Europejskiej sytuacja górnictwa węgla kamiennego ulegnie?

Wykres nr 1. Ocena sytuacji górnictwa po przystąpieniu do UE.

0x01 graphic

Jak widać z danych, które zostały uzyskane liczba osób, która uważa, że sytuacja zmieni się na lepsze po 1 maja 2004 stanowi tylko 24% ogółu ankietowanych. Oczywiście nie można tego przekładać na ogólne poparcie górników wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej, lecz traktować to jako odniesienie do sytuacji w branży górniczej. Trzeba również zauważyć, że prawie 50% badanych uważa, że sytuacja w ogóle nie zmieni się, a nasza akcesja do struktur unijnych w żadnym stopniu nie wpłynie na procesy zachodzące w branży górniczej. Obawy co do dalszego pogorszenia się sytuacji w górnictwie wyraża natomiast 28% badanych, głównie są to osoby, które mają spore zastrzeżenie do procesu restrukturyzacyjnego oraz na skutek zmian ich sytuacja społeczno-ekonomiczna uległa pogorszeniu. Czynnikiem, który również nastraja pesymizmem są nakazy Banku Światowego uzależniającego udzielanie kredytów na modernizacje górnictwa od zmniejszania mocy produkcyjnych polskich kopalń.

Dzięki członkostwu Polski z Unią Europejską znikną granice, otwarte zostaną rynki państw unijnych, zniesione zostaną cła. Przez następne lata kolejne państwa będą również otwierały swoje rynki pracy dla Polaków. W związku z możliwością podjęcia pracy na zachodzie Europy zasadne zdaje się być zbadanie, czy z takiej możliwości zamierzają również skorzystać bytomscy górnicy. Możliwość legalnego zarobkowania w krajach unijnych, gdzie średnia płaca przewyższa znacznie obecne możliwości zarobkowe w Polsce, może stanowić o tym, że wiele osób, w tym także osoby związane z branżą górniczą, zdecydują się na opuszczenie kraju. Poniżej przedstawiam informacje na temat możliwości wyjazdu z kraju w poszukiwaniu pracy przez osoby badane.

Wykres 2. Ocena możliwości wyjazdu do pracy za granicę.

0x01 graphic

Jak wynika z powyższych informacji znacznie ponad połowa badanych rozważa możliwość podjęcia pracy zarobkowej za granicami Polski. Dodatkowo trzeba zauważyć, że z pośród 36% osób, które nie deklarują chęci opuszczenia kraju to osoby będące na emeryturze lub będące w wieku przed emerytalnym. Można pokusić się o twierdzenie, że obecnie w wyniku niepewnej sytuacji w przemyśle ciężkim, małym perspektywą znalezienia pracy w związku z wysokim bezrobociem, oraz znacznie wyższy standard życia w krajach zachodnio europejskich, powodują, że tak duża liczba osób deklaruje chęć skorzystania z możliwości jaką stanowi otwarcie rynków pracy w krajach unijnych. Dodatkowo należy zauważyć, że na Śląsku duża część rodzin posiada krewnych zagranicą, głównie w Niemczech. Taka sytuacja sprzyja podjęciu decyzji o ewentualnym wyjeździe. Niemniej ważna w perspektywie ewentualnego wyjazdu jest sytuacja w jakiej znajdują się zakłady górnicze na terenie Bytomia i Piekar Śląskich. Decyzja o postawienie tych bowiem zakładów w stan likwidacji oraz brak alternatywnych propozycji zatrudnienia dla górników z tych miast może być dodatkowym bodźcem sprzyjającym podjęciu decyzji o wyjeździe z kraju.

Jak już to wielokrotnie zostało zauważone powyżej, górnictwo węgla kamiennego w Polsce przez szereg lat było branżą niezwykle docenianą. Kopalnie nie tylko dawały zatrudnienie samym górnikom ale również stanowiły o wizerunku całego Śląska. Przez lata górnictwo wspierało sport, kulturę, budowało mieszkania, szkoły, szpitale. Dzięki górnictwu swoje sportowe sukcesy odnosiły takie zespoły jak : Górnik Zabrze, Polonia Bytom, Szombierki Bytom. Za pieniądze z węgla powstawały ośrodki wypoczynkowe, domy kultury. Niewątpliwie zmiany dokonane w roku 1989 przyczyniły się do zmiany tej sytuacji zdecydowanie na niekorzyść. Również zawód górnika przestał cieszyć się takim uznaniem. Dlatego ważnym elementem badania było uzyskanie informacji na temat oceny badanych co do roli jaką odgrywa górnictwo po zmianach społeczno-ekonomicznych. Ponad 80% badanych odpowiedziało, że rola górnictwa węgla kamiennego w Polsce po roku 1989 zmalała. Nie było ani jednej osoby, która pokusiłaby się o stwierdzenie, że rola tej gałęzi gospodarki w ostatnich latach wzrosła. Nieliczne osoby stwierdziły, że pozostała na tym samym poziomie. O takich wynikach niewątpliwie przesądziły, wszystkie negatywne skutki transformacji, które zostały wymienione powyżej. Do głównych niewątpliwie należy zaliczyć: likwidacje kopalń, brak rentowności co niesie za sobą brak możliwości modernizacji, likwidacja większości przywilejów górniczych, ograniczenie lub całkowite przekazywanie środków na kulturę, oświatę, sport. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na zmianę postrzegania górnictwa przez opinię publiczną, głównie za sprawą mediów, przestali oni bowiem być przedstawiani jako „bohaterowie” a zaczęli być postrzegani, jako grupa najbardziej upominająca się o swoje prawa. Czy w związku z tym osoby związane z przemysłem wydobywczym upatrują swoje nadzieje na poprawę wizerunku branży w aspekcie członkostwa z Unią Europejską. Na pytanie: Czy rola górnictwa kamiennego po wejściu do Unii Europejskiej? zmaleje, wzrośnie, pozostanie na tym samym poziomie, osiemnaście osób odpowiedziało, że zmaleje, przeciwnego zdania było tylko dziesięć osób, które uważa, że wstąpienie Polski do Unii Europejskiej spowoduje wzrost znaczenie górnictwa. Pozostałe osoby oceniły, że akcesja nie będzie miała większego wpływu na sytuacje w przemyśle wydobywczym.

ROZDZIAŁ V

ZAKOŃCZENIE

Rok 1989 na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako „początek nowego”. Wszyscy cieszyliśmy się z upadku starego porządku jak dzieci, które dostały - dzięki dużemu wysiłkowi - niezwykle cenną rzecz. Różni ludzie zaczęli mówić o zmianach. Wielu używało słów : „przekształcenie, transformacja, przejście, przełom, rozwój”. Ale wszyscy przy okazji tych przemówień mówili o wysiłku, pełnej odpowiedzialności za siebie, wolnej konkurencji i urealnieniu życia. Z dnia na dzień cenna rzecz zaczęła napawać lękiem i zaszczepiać niepokój o jutro. Poważna część społeczeństwa stanęła przed wyzwaniami, o których nigdy wcześniej nie słyszała i którym z różnych przyczyn nadal nie może sprostać. Kilkanaście lat polskiej transformacji pokazuje nam jak wiele jeszcze zostało do zdobycia i ile czeka nas nauki. Grupą społeczną, która idealnie pasuje do powyższego w perspektywie badań na pewno są górnicy.

Profesor Marek S. Szczepański przeprowadził kiedyś badania, z których wynika, że wśród górników korzystających z odpraw, jedynie 14% zainwestowało je w prywatną działalność. Nie pomylę się, jeżeli powiem, że poważna część z tych pozostałych 86% nie zainwestowała pieniędzy nie dlatego że, nie miała w co, ale dlatego, że w większości z nich pokutuje człowiek starego systemu - nie nauczony odpowiedzialności za jutro i nie przygotowany psychicznie do konkurencji.

Zasadniczym problemem badawczym powyższej pracy było zbadanie sytuacji społeczno-ekonomicznej rodzin górniczych kopalń Bytomskiej Spółki Węglowej S.A. Przeprowadzone badania dały odpowiedzi na szereg pytań dotyczących bezpośrednio rodzin górniczych na terenie miasta Bytomia i Piekar Śląskich. Dały również odpowiedź na to w jakim stopniu ta sytuacja zmieniła się pod wpływem zmian, które dokonały się w Polsce po roku 1989. Badania pokazały także ocenę zarówno własnych możliwości badanych osób jak również ocenę rozwoju branży na następne lata.

W trakcie przeprowadzonych badań obserwowałem zachowanie ankietowanych osób, co pozwoliło na wysunięcie wielu wniosków. W pracy starałem się udowodnić, że większość osób związanych bezpośrednio przez pracę zarobkową z kopalniami bardzo dużo straciło na przemianach jakie dokonały się w Polsce po upadku komunizmu. Potwierdziły to badania ankietowe na losowo wybranej grupie. Nie mam tu na myśli wyłącznie sytuacji materialnej ale również pozycje społeczną. Kolejnym bardzo ważnym negatywem jest brak umiejętności przystosowania się do nowej sytuacji przez wiele osób. Związane jest to głównie ze znacznym spadkiem pomocy ze strony państwa.

W pracy poruszony został problem aktywności górników na rynku pracy, uważam, że jest to obszar warty zbadania, który mógłby stanowić odrębny temat pracy. Warto byłoby również przyjrzeć się sytuacji w górnictwie po pewnym okresie od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Ze względu na temat pracy nie została również w pełni rozwinięta problematyka dzieci w rodzinach górniczych. Zachwiany bowiem został dotychczasowy model w którym to kobieta nie była zmuszona do podjęcia pracy zawodowej, mogąc w pełni poświęcić się wychowaniu dzieci.

Brak tych elementów nie przeszkodził jednak w tym aby w sposób dokładny pokazać sytuacje społeczno-ekonomiczną w jakiej znajdują się rodziny górnicze obecnie. Zebrane informacje w toku badań pozwalają na sformułowanie następujących wniosków:

Na koniec warto zauważyć, że zakłady przemysłu ciężkiego znajdujące się na terenach Bytomia i Piekar Śląskich w większości powstały przeszło sto lat temu. Oczywiście przez kolejne dziesięciolecia przechodziły mniejsze lub większe modernizacje ale faktem jest, że okres świetności mają już za sobą. Z tej perspektywy mają racje zwolennicy likwidowania kopalń, ponieważ koszty związane z unowocześnieniem tych zakładów są tak duże, że w większości przypadków bardziej opłacalne jest ich zamknięcie a jedynym argumentem przemawiającym przeciwko jest czynnik ludzki.

Czasy chwały polskiego górnictwa zdają się bezpowrotnie mijać. W historii tej dużą rolę na pewno odgrywały piekarskie i bytomskie kopalnie. Pozostaje jednak pytanie, czy jest możliwość aby powstała jakaś alternatywa dla osób żyjących w tych miastach, czy następne dziesięciolecia będą okresem recesji a osoby związane z tym regionem od pokoleń, będą zmuszone do wyjazdu za chlebem. Myślę, że odpowiedź na te pytania przyniesie najbliższa przyszłość.

BIBLIOGRAFIA

  1. Adamski F.: Socjologia małżeństwa i rodziny, Warszawa, 1982.

  2. de Robertis C.: Metodologia działania w pracy socjalnej, Katowice, BPS, 1998.

  3. Drobina J.: Dzielnice Bytomia, TMB, Bytom, 1998.

  4. Droń M.: Był sobie Bytom, BSPD, Bytom, 2001

  5. Dybel T., Hebliński J.: Historia Miechowic, Bytom, 1988.

  6. Dyczewski L.: Rodzina, społeczeństwo, państwo, Lublin, KUL, 1994.

  7. Dymek-Balcerek K.: Dziecko w obliczu patologii społecznej dnia codziennego. Rzeczywistość lat 90-tych, tom II, Radom, Politechnika Radomska, 1999.

  8. Dyoniziak K.: Społeczeństwo w procesie zmian, Kraków, 1992.

  9. Firlit-Fesnak G.: Rodzina polska w warunkach zmiany systemowej na tle krajów europejskich, Dom Wydawniczy ELIPSA, Warszawa, 1996.

10.Fronckiewicz-Wronka A., Zrałek M.: Polityka społeczna, Katowice,

Akademia Ekonomiczna, 1998.

11.-Funkcjonowanie rodziny a problemy profilaktyki społecznej

i resocjalizacji, red. Ziemska M., Kwak A., Warszawa 1981.

12.-Garwin C.D., Seabury B.A.: Działania interpersonalne w pracy

socjalnej, Katowice, BPS, 1998.

13. Gorlach K., Leśniak M., Czekaj K.: Labirynty współczesnego

społeczeństwa, Katowice, BPS, 1998.

14. Mały rocznik statystyczny 2002r.; Warszawa, GUS, 2002.

15. Patologia życia rodzinnego, red. Jarosz M., Warszawa, 1990.

16. Pospiszyl I.: Przemoc w rodzinie, Warszawa, WSiP, 1994.

17. Raport o sytuacji polskich rodzin, Pełnomocnik Rządu do Spraw Rodziny, Warszawa, 1998.

18. Rodzina w wielkim mieście, jej problemy i sposoby ich rozwiązywania, red. Rożek-Lesiak K., Zabrze, 1998.

19. Tyszka Z.: Socjologia rodziny, Warszawa, PWN, 1971.

20. Tyszka Z.: Rodziny współczesne w Polsce, Warszawa, 1983.

21. Wódz K.: Praca socjalna w środowisku zamieszkania, Katowice, BPS, 1998.

22. Ziemska M.: Rodzina i dziecko, Warszawa, PWN, 1980.

23. Zimbardo P. Ruch F.: Psychologia i życie, Warszawa, PWN, 1997.

24. Znaniecki F.: Socjologia wychowania, Warszawa, 1973.

SPIS TABEL

Tabela nr 1 Wykształcenie................................................................ 44

Tabela nr 2 Stan cywilny................................................................... 45

Tabela nr 3 Zatrudnienie................................................................... 46

Tabela nr 4 Sytuacja mieszkaniowa.................................................. 48

Tabela nr 5 Ocena sytuacji ekonomicznej......................................... 51

Tabela nr 6 Ocena rozwoju sytuacji ekonomicznej rodziny............... 52

SPIS WYKRESÓW

Wykres nr 1 Ocena sytuacji górnictwa po przystąpieniu do UE........ 56

Wykres nr 2 Ocena możliwości wyjazdu do pracy zagranicę............ 58

Aneks nr 1.

KWESTIONARIUSZ WYWIADU O BADANYM I JEGO

ŚRODOWISKU

  1. DANE PERSONALNE

Wiek ___________ Miejsce urodzenia___________________

Miejsce zamieszkania ________________________________

Wykształcenie _________________________

Stan cywilny __________________________

  1. AKTYWNOŚĆ ZAWODOWA

Zatrudnienie :

    1. Zakład Górniczy /Kopalnia

    2. Poza branżą górniczą

    3. Emerytura

    4. Urlop górniczy

    5. Bezrobotny

    6. Inne (jakie?) __________________________________

Zatrudnienie w Kopalniach Bytomskiej Spółki Węglowej S.A.

Nazwa kopalni ________________________________________

Okres zatrudnienia (w latach) ____________________________

Stanowiska __________________________________________

Rodzaj odejścia z kopalni: emerytura, renta, urlop górniczy,

porozumienie stron, inne (jakie?) _________________________

  1. INFORMACJIE O ŚRODOWISKU RODZINNYM

Badany mieszka:

- w bloku - w domu jednorodzinnym - inne____________

Ilość pomieszczeń w domu __________ ilość osób __________

Rodzina:

Ilość osób w gospodarstwie domowym: _______________________

- pełna - niepełna (dlaczego?)__________________________

Współmałżonek :

Wiek _____________ Wykształcenie _________________

Aktywność zawodowa:

1. Pracuje: tak (gdzie?) _________________ nie pracuje.

Jeśli „tak” : od kiedy __________________.

Dzieci:

Liczba dzieci ___________ .

Liczba dzieci będących na utrzymaniu osoby ankietowanej _______.

Liczba dzieci uczących się ___________.

Liczba dzieci pracujących ___________.

  1. OCENA WŁASNEJ SYTUACJI SPOŁECZNO - EKONOMCZNEJ

  1. Jak ocenia Pan/Pani własną sytuację ekonomiczną :

    1. bardzo dobra,

    2. dobra,

    3. satysfakcjonująca,

    4. zła,

    5. bardzo zła.

  1. Jak Pan/Pani ocenia czy po roku 1989 sytuacja ekonomiczna rodziny uległa :

    1. poprawie,

    2. nie zmieniła się,

    3. pogorszyła się.

  2. Jak Pan/Pani ocenia czy w następnych latach sytuacja rodziny ulegnie:

    1. poprawie,

    2. nie zmieni się,

    3. pogorszy się.

  1. Czy od 1989 roku Pana/Pani dochody w rodzinie:

    1. wzrosły,

    2. pozostały na tym samym poziomi,

    3. zmalały.

  2. Jak Pan/Pani ocenie swoją sytuację na rynku pracy:

    1. bez problemu znajdę pracę,

    2. znajdę pracę ale wymaga to dużej aktywności,

    3. mam małe szanse na znalezienie pracy,

    4. nie mam szans na znalezienie pracy.

  3. Ile razy po roku 1989 zmienił/a Pan/Pani pracę ________ .

  1. Ile razy od roku 1989 zastanawiał/a się Pan/Pani nad zmianą pracy? ______________.

  1. Czy po roku 1989, któraś z osób w rodzinie była zmuszano sytuacją ekonomiczną do szukania pracy?

    1. tak

    2. nie

  2. Jak Pan/i ocenia proces restrukturyzacji górnictwa w Polsce:

    1. dobry,

    2. nie mam zastrzeżeń,

    3. budzi zastrzeżenia,

    4. zły.

10.lllCzy po wejściu Polski do Unii Europejskiej sytuacja górnictwa węgla kamiennego ulegnie:

  1. poprawie,

  2. nic się nie zmieni,

  3. pogorszy się.

11.lllCzy po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej rozważa Pan/Pani wyjazd do pracy zagranice?

a) tak,

  1. nie.

12.lllRola górnictwa węgla kamiennego w Polsce po roku 1989:

  1. zmalała,

  2. pozostała na tym samym poziomie,

  3. wzrosła.

13. lllRola górnictwa węgla kamiennego w Polsce po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej:

  1. zmaleje,

  2. pozostała na tym samym poziomie,

  3. wzrośnie.

Droń Maciej : Był sobie Bytom , Bytom , 2001

Droń Maciej : Był sobie Bytom , Bytom , 2001

Droń Maciej : Był sobie Bytom , Bytom , 2001

T.Dybieł ,J.Hebliński : Historia Miechowic , Bytom , 1988

T.Dybieł ,J.Hebliński : Historia Miechowic , Bytom , 1988

Droń Maciej : Był sobie Bytom , Bytom , 2001

Droń Maciej : Był sobie Bytom , Bytom , 2001

Droń Maciej : Był sobie Bytom , Bytom , 2001

red. Jan Drobina : Dzielnice Bytomia , Bytom , 1998

L.Dyczewski „Rodzina , społeczeństwo , państwo”

L.Dyczewski „Rodzina , społeczeństwo , państwo”

L.Dyczewski „Rodzina , społeczeństwo , państwo”

L.Dyczewski „Rodzina , społeczeństwo , państwo”

L.Dyczewski „Rodzina , społeczeństwo , państwo”

L.Dyczewski „Rodzina , społeczeństwo , państwo”

L.Dyczewski „Rodzina , społeczeństwo , państwo”

K.Gorlach , M.Leśniak , K.Czekaj „Labirynty współczesnego społeczeństwa” Katowice 1998 BPS

A.Fronckiewicz-Wrona ,M.Zrałek „Polityka Społeczna” Katowice 1998

Z.Tyszka „Socjologia rodziny” Warszawa 1971

K.Gorlach , M.Leśniak , K.Czekaj „Labirynty współczesnego społeczeństwa” Katowice 1998 BPS

M.Ziemska „Rodzina i dziecko” Warszawa 1980

A.Fronckiewicz-Wronka , M.Zrałek „Polityka społeczna” Katowice 1998

A. Fronckiewicz - Wronka , M.Zrałek „Polityka społeczna” Katowice 1998

K.Dymek-Balcerek „Dziecko w obliczu patologii społecznej dnia codziennego.Reczywistość lat 90-tych”

tom II Radom 1999

K.Dymek-Balcerek „Dziecko w obliczu patologii społecznej dnia codziennego.Reczywistość lat 90-tych”

tom II Radom 1999

A.Lipski „Ubóstwo poza sferą konieczności egzystencjalnej [w:] Ubóstwo jako problem polityki społecznej ,

pod red. L.Frąckiewicz , AE w Katowicach , Katowice 1993

Ibidem

M.Młokosiewicz „Przyczyny i formy ubóstwa , Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego nr 201”

Szczecin 1997

Wskaźniki ubóstwa (w świetle badań budżetów gospodarstw domowych) , „Studia i Analizy Statystyczne” ,

Departament Warunków Życia GUS , Warszawa 1997

J.Sztumski , „Ubóstwo jako problem społeczny” , „Polityka Społeczna” Warszawa 1995

Ch.Frankfort-Nachmias , D.Nachmias „Metody badań w naukach społecznych“ Poznań , 2001

71



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
praca magisterska Akty kończące ogólne postępowanie administracyjne
praca-magisterska-a11406, Dokumenty(2)
praca-magisterska-a11222, Dokumenty(2)
praca-magisterska-6811, Dokumenty(8)
praca-magisterska-a11186, Dokumenty(2)
praca-magisterska-7383, Dokumenty(2)
Metody treningowe, Mikołaj praca magisterska
praca-magisterska-a11473, Dokumenty(2)
praca-magisterska-6699, Dokumenty(8)
praca-magisterska-7444, Dokumenty(2)
praca-magisterska-6435, Dokumenty(8)
praca-magisterska-wa-c-7459, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7525, Dokumenty(2)
praca-magisterska-7412, Dokumenty(2)
praca-magisterska-wa-c-7468, Dokumenty(2)
praca-magisterska-7092, 1a, prace magisterskie Politechnika Krakowska im. Tadeusza Kościuszki
praca-magisterska-6860, Dokumenty(1)

więcej podobnych podstron