WPROWADZENIE DO FILOZOFII ( 3 )
Antropologia filozoficzna zajmuje się kwestiami natury człowieka, jego działalnością, wyjaśnienia jego miejsca w przyrodzie i społeczeństwie. Zagadnienia dotyczące człowieka podejmowano od początków myśli ludzkiej. Analizy z zakresu antropologii wyróżnić można w ramach każdej myśli czy systemu filozoficznego.
Platon rozumiał człowieka jako byt duchowy, duszę; ciało miało dla niego znaczenie drugorzędne. W duszy człowiek można wyróżnić trzy części: rozumną, która powinna władać człowiekiem, oraz gniewliwą i pożądliwą, które należy podporządkować tej pierwszej. Dusza istniała przed ciałem, a ciało jest dla niej więzieniem.
Arystoteles rozumiał człowieka jako jedność duszy i ciała. Ciało jest materią, a dusza formą człowieka. Arystoteles przeprowadził wiele szczegółowych badań na temat psychiki człowieka, jego emocjonalności.
św. Augustyn przyjął poglądy Platona, włączył je do swojej antropologii. Antropologia Augustyna miała charakter teocentryczny, Bóg był dla niego ostatecznym celem i szczęściem człowieka.
Św. Tomasz z Akwinu przedstawił bogatą koncepcję człowieka, głównie w oparciu o poglądy Arystotelesa. Człowiek oprócz swojej istoty posiada akt istnienia, czyniący jego istotę realną, właśnie istniejącą. Jest osobą. Dusza ludzka jest formą ciała. W człowieku są obecne trzy sfery: biologiczna, psychiczna i duchowa. Człowiek posiada jedenaście podstawowych rodzajów uczuć, które nalezą do sfery psychicznej. W sferze intelektualnej obecny jest intelekt oraz wola.
Kartezjusz głosił dualizm w ontologii i antropologii. Człowiek składa się z duszy (res cogitans) i ciała (res extensa).
Kant uważał, iż człowiek poznaje tylko fenomeny, natomiast rzecz sama w sobie jest dla niego niepoznawalna. Rozróżnił rozsądek i rozum.
We współczesności możemy wyróżnić wiele nurtów i poglądów na temat człowieka i jego natury.
w XX wieku w Niemczech antropologia filozoficzna rozumiana była przez niektórych filozofów jako sposób filozofowania. Można wśród nich wyróżnićMaxa Schelera (Miejsce człowieka w Kosmosie 1928), Helmutha Plessnera (Pytanie o conditio humana) i Arnolda Gehlena (Człowiek. Jego natura i jego miejsce w świecie 1940).
Człowiek - zwierzę ludzkie - rodzi się za wcześnie i nie jest gotowy żyć samodzielnie zaraz po urodzeniu, jak zwierzęta - wymaga długiej opieki rodzicielskiej nim się w pełni ukształtuje. I dlatego natura ukierunkowuje go na rozwój kulturowy, przez co człowiek jest bardziej elastyczny i nie ogranicza swego życia do czystej biologii (Gehlen).
Człowiek, jak i zwierzęta, ma poczucie własnych granic i własnego centrum, ale w odróżnieniu od nich ma też samoświadomość. Jest ona możliwa dzięki wyprojektowaniu własnego centrum na zewnątrz ciała - czyli spojrzeniu na siebie z zewnątrz i ujrzeniu własnego obrazu. Człowiek więc ze swej natury jest ekscentrykiem (ex-centrykiem - od ex, czyli na zewnątrz). Ten ogląd siebie z zewnątrz, czyli samoświadomość właśnie (świadomość siebie), jest możliwy dzięki temu, że człowiek od początku jest obiektem intensywnych zabiegów rodzicielskich i jest wynikiem spojrzenia nań własnych opiekunów - jest to swoiste wchodzenie w oko matki (człowiek uczy się oglądać siebie oczami innych). Człowiek samouprzedmiotawia siebie - uczy się swojej tożsamości na podstawie tego, jak sam siebie widzi. Tożsamość zatem nie tkwi w naturze człowieka, ale jest to efekt identyfikacji z własnym obrazem. Ta identyfikacja jest aktem nietrwałym i zmiennym - podlega ciągłej rekonstrukcji i dlatego właśnie możliwa jest kultura (Plessner).
Kultura tworzy się jako system autoidentyfikacji - oko człowieka nie tylko widzi, ale również jest twórcze - konstruuje obraz, z którym się utożsamia, albo i nie - wtedy tworzy następne obrazy i widzi się inaczej niż dotychczas. Kultura to seria obrazów i w swej istocie jest nietrwała, jak i te obrazy - ulega ciągłym przemianom, tak jak i ciągle zmienia się autoidentyfikacja. Kultura więc nie jest, jak natura, czymś stałym i niezmiennym. Kultura musi z istoty swojej ewoluować.
Wszystko co tworzy kultura ma na celu dopasowanie człowieka do życia w naturze. Ale nie jest to proces skończony i zawsze pozostanie jakiś element niedookreślenia. Właśnie w tym niedopasowaniu tkwi źródło kulturowej dynamiki. Człowiek nigdy do końca nie jest zadowolony ze swojego obrazu (obrazu siebie), gdyż obraz ten nie jest (i nie może być) naturalny. I tutaj różnią się poglądy:
Gehlena (podejście tradycjonalistyczne i konserwatywne), który uważał, że człowiek nie może zmieniać kultury, bo jest do niej przypisany. Kultura jest absolutem, który rządzi życiem człowieka i jest on wobec niej bezsilny. Według niego wszelka próba majsterkowania przy niej jest bezsensowna, bo prowadzi do zagrożenia - życia w nieznanym świecie, do którego nie jesteśmy przystosowani.
Jednak w obu tych podejściach kultura jest niezbędna do życia - jest naturalnym światem człowiek
Antropologia - człowiek jest kompozytum duszy i ciała . Żydowska ( ciało, duch, dusza )
Jean Paul Sard - mówił , że: „ człowiek jest tym kim nie jest a tym kim może się stać `' , „ drugi człowiek to piekło ”
Człowiek nie jest kimś statycznym , człowiek jest wieczną potencją ,wieczną możliwością.
Karol Wojtyła - „ człowiek konstytuuje się przez czyny poprzez to co robimy `'
Syzyf - kamień jest częścią Syzyfa, człowiek , który traci kamień , traci cechę tożsamościową. Ciągle się staje . Jest skazany na wolność. Inny człowiek jest wolny, drugi człowiek ogranicza.
Monolog - wypowiedź jednego podmiotu, będąca całością znaczeniową i formalną, w przeciwieństwie do dialogu, składającego się z wypowiedzi niesamodzielnych.
Monolog wyraża myśli i uczucia mówiącego. Wyodrębnia się różne rodzaje monologów, występujących w dziełach literackich:
wypowiedzi relacjonujące przeżycia podmiotu, będące swoistą autocharakterystyką, wygłaszane do samego siebie;
wypowiedzi kierowane do konkretnych realnych adresatów (wykład, przemówienie).
Przykładowe monologi literackie to: Wielka Improwizacja Konrada w III części Dziadów A. Mickiewicza, monolog Kordiana na szczycie Mont Blanc z dramatu J. Słowackiego, monolog Hamleta z dramatu W. Szekspira, Testament Mój Juliusza Słowackiego.
Każda osoba mówi o sobie, nie potrafi trafić do drugiej osoby.
Komunikacja werbalna - komunikacja z użyciem języka naturalnego czyli mowy jako środka komunikacji. Jest to podstawowy sposób komunikacji międzyludzkiej. W szczątkowej postaci komunikacja werbalna występuje także u zwierząt, np. u szympansów, które rozwinęły w niektórych przypadkach także zdolność posługiwania się metaforą. Aby komunikacja werbalna mogła mieć miejsce, musi istnieć mówiący i słuchający. Posługują się oni kodem (językiem), który musi być znany obu osobom.
W komunikacji werbalnej dużą rolę odgrywają takie czynniki, jak:
stopień płynności mowy
Komunikacji werbalnej najczęściej towarzyszy komunikacja niewerbalna. W trakcie rozmowy przekazywanym treściom towarzyszą gesty oraz mimika, które w przyjętym kodzie językowym w danej kulturze potwierdzają komunikaty zwerbalizowane.
Obie strony wiedzą kim są , znają swoją tożsamość. Musą wiedzieć kim ja jestem. Muszą wiedzieć do czego jestem zdolny. Muszą znać siebie.
Emanuel Munier - nikt nie jest sam. Moja wolność może być realizowana tylko z innymi ludźmi. Człowiek jest osobą . Ciemna strona płomienia.
Rabini - mówią , że człowiek będzie spalony za dzieło , które po sobie zostawił.
Człowiek jest jednością duszy i ciała
Człowiek jest tym kim nie jest , a tym kim może się stać
Człowiek jest osobą
Determinizm (łac. determinare — oddzielić, ograniczyć, określić) — koncepcja filozoficzna, według której wszystkie zdarzenia w ramach przyjętego paradygmatu są połączone związkiem przyczynowo-skutkowym, a zatem każde zdarzenie jest zdeterminowane przez swoje przyczyny. W tym wypadku, zgodnie z tzw. postulatem i demonem Laplace'a, hipotetyczne całkowite poznanie stanu wszechświata (lub dowolnego innego zamkniętego układu) w dowolnym momencie wraz z całością reguł jego działania gwarantowałoby bezbłędną prognozę dalszych jego losów.
Determinizm wyklucza przypadek jako zjawisko obiektywne: poczucie losowości jest wyłącznie stanem subiektywnym wynikającym z niedoboru informacji. Z drugiej strony, ponieważ związek przyczynowo-skutkowy dotyczy także zjawisk psychicznych i zachowania człowieka, determinizm neguje istnienie klasycznie rozumianej wolnej woli. O ile rygorystyczny determinizm zupełnie odrzuca to pojęcie, umiarkowani determiniści radykalnie zmieniają jego sens: przyznają człowiekowi "wolną wolę" w decydowaniu o działaniach jednocześnie zastrzegając, że sama "wolna wola" jest zdeterminowana przez przeszłe stany (mając określoną przeszłość nie mogę chcieć czegoś innego). W ten sposób oba nurty zgadzają się, że działanie ludzkie jest determinowane przez przeszłe stany, a zatem różnica między oboma nurtami jest czysto semantyczna.
Przyjęcie lub odrzucenie determinizmu rzutuje na rozumienie świata czy teorię moralną.
Z założenia nauką deterministyczną powinna być matematyka (dotyczy to też probabilistyki, gdzie prawdopodobieństwo jest przypisaną deterministycznie wartością).
Modele deterministyczne stosuje się w wielu naukach takich jak prognozowanie pogody i badanie klimatu, fizyka czy ekonomia. Ograniczeniem jest niedobór informacji i złożoność obliczeniowa; co więcej, można pokazać, że w wielu wypadkach prognozowanie zjawiska deterministycznego jest bardzo trudne jeśli nie niemożliwe (np. z uwagi na tzw. chaos deterministyczny). Natomiast możliwość pełnego poznania złożonych układów takich jak wszechświat jest czysto hipotetyczna i dyskusyjna, np. na poziomie kwantowym z uwagi na zasadę nieoznaczoności Heisenberga.
W naukach społecznych determinizm bywa też rozumiany jako uproszczone wyjaśnienie zjawisk opierające się na pojedynczej przyczynie.
Zakładamy system filozoficzny, nie ważne co zrobisz bo i tak wszystko zapisane jest w gwiazdach
Indeterminizm (łac. in - nie + determinare - określać) - koncepcja filozoficzna, która zakłada, że we wszechświecie istnieje obszar wolności umożliwiający podejmowanie świadomych aktów woli. Argumenty na rzecz i przeciw indeterminizmowi można znaleźć w haśle Wolna wola. Indetermizm neguje determinizm. Występuje w formach skrajnych, radykalnych (negacja istnienia jakichkolwiek uwarunkowań) i umiarkowanych (negacja tylko pewnego typu uwarunkowań lub twierdzenie, że ta sama przyczyna niekoniecznie musi zawsze powodować ten sam skutek). W etyce indeterminizm to koncepcja zakładająca, że ludzkie działania nie są uwarunkowane czynnikami zewnętrznymi i są zawsze wolnym wyborem indywidualnej woli.
W życiu człowiek posługuje się tylko wolną wolą. Mam do wyboru, porusza się tak jak będę się chciał poruszać . Możesz zrobić tak jak będziesz uważał.
Człowiek jest osobą godną, różni się od zwierzęcia.
Samoświadomość - świadomość siebie, zdawanie sobie sprawy z doświadczanych aktualnie doznań, emocji, potrzeb, myśli, swoich możliwości, czy ograniczeń, autokoncentracja uwagi.
Świadomość siebie tu i teraz może prowadzić do rozpoznania wzorców i mechanizmów działania oraz ich przyczyn, co pozwala niekiedy na uwolnienie się od zaburzonych zachowań, np. poprzez zrozumienie ich funkcji i znaczenia (zobacz też: wgląd). Zaburzone zachowania czy negatywne emocje wiążą się niekiedy z pozostawianiem jego przyczyn w nieświadomości, na przykład na skutek stosowania mechanizmów obronnych.
Każde działanie człowieka nakierowane jest na dobro
Etycy - próbują ustalić normę etyczną. Normą może być - nie zabijaj. ( norma nie jest ogólno funkcjonująca )
Chrystus mówi do żołnierza : Dlaczego mnie bijesz?
Aureliusz Augustyn - powiedział : „ Bóg dał człowiekowi rozum ”
W katolicyzmie - mówi się , że jeżeli ktoś przyjdzie zabrać moje dobro - mogę go zabić w obronie swojego dobra.
Nie ma takiej wartości , aby dana wartość była dla wszystkich taka sama.
Drabina wartości jest dla wszystkich inna
Wartości , która jest najwyżej można poświęcić wartości , które są niższe.
Fanatyzm (łac. fanaticus - zagorzały, szalony) - postawa oraz zjawisko społeczne polegające na ślepej i bezkrytycznej wierze w słuszność jakichś poglądów politycznych, religijnych lub społecznych. Przejawem fanatyzmu jest skrajna nietolerancja wobec przedstawicieli odmiennych poglądów.
W odniesieniu do różnych sytuacji (np. określając kibiców mianem "fanatycznych") określenie "fanatyk" może mieć mniej pejoratywny lub nawet pozytywny wydźwięk. Używa się wtedy skrócenia "fan". Oznacza ono wtedy zagorzałość, oddanie jakiejś idei, gotowość poświęcenia się dla niej.
Różnica między fanem a fanatykiem jest taka, iż pomimo ogromnego zainteresowania daną sprawą, zachowanie fanatyka pogwałca normy społeczne, a fana - nie.
Fanatyzm - o podłożu religijnym jest najgorszy.
Chrześcijaństwo, chrystianizm (gr. Χριστιανισμóς , łac. Christianitas) - monoteistyczna religia objawienia, opierająca się na nauczaniu i życiu Jezusa Chrystusa przedstawionego w Nowym Testamencie i wyznająca jego dwie natury: boską i ludzką.
Zgodnie z najstarszymi Credo Jezus jest współistotny z Bogiem Judaizmu i nosi tytuł boski Pan - (Kyrios, Adonai), którego Izrael używał jako zamiennik imienia samego Boga, do dziś dnia nie wymawianego głośno oraz nie pisanego. Wyznawanie wiary w bóstwo Jezusa, wyrażające się w uważaniu go za mesjasza i syna Bożego, wiary w jego odkupieńczą śmierć i zmartwychwstanie, jest dla chrześcijan podstawową drogą zbawienia (por. Rz 11,9)[1], której początkiem jest sakrament chrztu.
Przekazywanie depozytu wiary chrześcijaństwo urzeczywistniało najpierw poprzez ustne przepowiadanie kerygmatu oraz przez pisma apostolskie, spisane za życia Apostołów, czyli pierwszych dwunastu uczniów Jezusa, których wybrał jako nowych patriarchów Kościoła-nowego Izraela, na wzór 12 pokoleń Jakuba. Odczytywano je, razem z Biblią hebrajską (na początku głównie Proroków), na uroczystych zebraniach niedzielnych, które nazywano Eucharystią[2]. Po śmierci Apostołów, w długim procesie rozeznawania, ustalono kanon pism apostolskich[3] uznanych za autentyczne, a dalszy przekaz wiary dokonuje się przez Tradycję - która wyjaśnia pisma Nowego Testamentu, i której podstawowe prawdy zostały sformułowane na pierwszych siedmiu Soborach powszechnych chrześcijaństwa niepodzielonego[4].
Friedrich Wilhelm Nietzsche (ur. 15 października 1844 w Röcken w okolicach Naumburg (Saale), zm. 25 sierpnia 1900 w Weimarze) - filozof, filolog klasyczny, pisarz i poeta[1]. Punkt orientacyjny topografii filozofii nietzscheańskiej stanowi radykalna krytyka chrześcijaństwa oraz współczesnej autorowi zachodniej kultury. Istotny jest także szacunek wobec wartości obecnych w antycznej kulturze greckiej, wraz z postulatem powrotu do niej[2].
Mówił o człowieku , który wnosi coś do kultury - nadczłowiek . Głosił śmierć Boga. „ Bóg umarł `' kiedy zmarł na jego nagrobku napisane było „ Nicze podpisane Bóg `'
Człowiek powinien być mocny, silny. Człowiek jest słaby , więc szuka wszystkiego u Boga.
Jeżeli chrześcijaństwo nie ma swoich wyznawców , to znaczy , że Bóg umarł , gdyż nie ma wyznawców.
Spór antropologiczny - czy byt jest jednorodny , czy byt jest różnorodny.
Benedykt Spinoza (w oryginale Baruch de Spinoza, ur. 24 listopada 1632 w Amsterdamie, zm. 21 lutego 1677 w Hadze) - filozof niderlandzki. Twierdził, że jest tylko jeden byt - jest nim Bóg . Wszystko to kim jesteśmy , wszystko jest Bogiem.
Lejblic - Bytów jest nieskończenie wiele.
Człowiek jest tylko złożony z materii. Na drugim końcu jest teoria spirytualistyczna.
Koncepcja materialistyczna koncepcja spirytualistyczna
MATERIA DUCH
MUZYKA, DZIEŁA SZTUKI człowiek jest tylko wyłącznie osobą duchową
Wyżej zoorganizowania materia
- istnieje baza , nadbudowa
Koło Wiedeńskie - powstała około roku 1922 nieformalna grupa filozofów, fizyków i matematyków skupiona wokół prowadzonej przez Moritza Schlicka na uniwersytecie w Wiedniu Katedry Filozofii i Historii Nauk Indukcyjnych. W jej skład wchodzili tacy uczeni jak wspomniany Schlick, Rudolf Carnap, Kurt Gödel, Karl Menger; bliskie kontakty z Kołem utrzymywali filozofowie ze szkoły lwowsko-warszawskiej: Alfred Tarski, Kazimierz Ajdukiewicz, Leon Chwistek, Stanisław Leśniewski, Jan Łukasiewicz, Tadeusz Kotarbiński. Duży wpływ na recepcję głoszonego przez Koło pozytywizmu logicznego miał Karl Popper.
Empiryzm (od gr. ἐμπειρία empeiría - "doświadczenie") - doktryna filozoficzna głosząca, że źródłem ludzkiego poznania są wyłącznie lub przede wszystkim, bodźce zmysłowe docierające do naszego umysłu ze świata zewnętrznego, zaś wszelkie idee, teorie itp. są w stosunku do nich wtórne.
Empiryzm stoi w ostrej sprzeczności z racjonalizmem filozoficznym, który głosi, że źródłem poznania są właśnie idee, zaś bodźce zmysłowe mają znaczenie drugorzędne.
Złymi świadkami są oczy i uszy ludziom, którzy noszą duszę barbarzyńców.
Współczesna koncepcja empiryzmu została wysunięta przez Francisa Bacona a następnie rozwinięta przez Johna Locke'a, George'a Berkeleya oraz Davida Hume'a.
Można wyróżnić empiryzm metodologiczny, który głosi nieistnienie sądów syntetycznych a priori i empiryzm genetyczny, który głosi, że umysł ludzki jest pierwotnie pozbawiony treści poznawczych (umysł jako tabula rasa - "niezapisana tablica"), dopiero doświadczenie bezpośrednio lub pośrednio powoduje zapełnienie tej pustki sądami. Skrajną postacią empiryzmu genetycznego jest sensualizm, który głosi, że nie ma niczego w umyśle, czego nie było wpierw w zmysłach. Poglądem przeciwstawnym do empiryzmu genetycznego jest natywizm.
Z nurtu "różowego" empiryzmu wykształciło się szereg innych prądów filozoficznych: kantyzm, pozytywizm, pozytywizm logiczny oraz fenomenologia.
Pozytywizm - kierunek w filozofii i literaturze zainicjowany przez Auguste'a Comte'a w połowie XIX wieku (Kurs filozofii pozytywnej) i kontynuowany do czasów współczesnych (zob. empiriokrytycyzm, pozytywizm logiczny). Podstawowa teza pozytywizmu głosi, że jedynie prawdziwą wiedzą jest wiedza naukowa, która może być zdobyta tylko dzięki pozytywnej afirmacji teorii za pomocą empirycznej metody naukowej.
Mimo że z czasem metoda naukowa odeszła od pozytywistycznej afirmacji teorii na rzecz jej falsyfikacji, to jednak pozytywizm we współczesnej postaci nadal jest kojarzony ze światopoglądem naukowym - wręcz czasem nazywany ideologią naukową - i jako taki bywa często podzielany przez technokratów, wierzących w konieczność rozwoju przez postęp nauki.
W Polsce oddziaływanie tego nurtu myśli przejawiało się początkowo głównie w literaturze, która w kraju pod rozbiorami nie tylko przeciwstawiała się literackiemu romantyzmowi, głosząc wiarę w postęp i zdobycze nauki, ale także postulowała kulturalną i gospodarczą odbudowę przez pracę u podstaw.
Negatywizm (kontraformizm) (u dzieci i młodzieży) to tendencja do zachowania niezgodnego z oczekiwaniami otoczenia, pojawiająca się już w wieku przedszkolnym, kiedy dziecko „sprawdza swoje siły” i często używa słowa „nie”, ale szczególnie wyraźnie w okresie dojrzewania, kiedy jest wyrazem niezadowolenia z kontroli ze strony rodziców i nauczycieli. Negatywizm dzieli się na czynny i bierny.
Negatywizm czynny, zauważalny jako jawne sprzeciwianie się zasadom stanowionym przez otoczenie, aktywne uczestnictwo w subkulturach (najczęściej młodzieżowych), jest łatwiejszy do zidentyfikowania i daje wcześniejszą możliwość reakcji, szczególnie rodziny, na zmiany zachowań jej członka. Bierny, charakteryzuje się zamykaniem w sobie, skrywaniem źródeł problemów i pogłębianiem alienacji. Może prowadzić do wyobcowania i odrzucenia przez środowisko.
Antropologia filozoficzna zajmuje się kwestiami natury człowieka, jego działalnością, wyjaśnienia jego miejsca w przyrodzie i społeczeństwie.
Zagadnienia dotyczące człowieka podejmowano od początków myśli ludzkiej. Analizy z zakresu antropologii wyróżnić można w ramach każdej myśli czy systemu filozoficznego.
Mortalizm:
w teologii chrześcijańskiej- mniejszościowy pogląd, według którego dusza śpi nieświadoma między śmiercią ciała i zmartwychwstaniem w dniu Sądu Ostatecznego. W teologii mortalizm określany jest także greckim słowem psychopannychizm = czuwanie duszy. Termin ten jest też błędnie używany ze względu na tytuł broszury Jana Kalwina "Psychopannychia (Czuwanie duszy) - Odrzucenie błędu tych, którzy uczą snu duszy." 1534. Takie przekonanie jest obecnie znany jako mortalizm, do odróżnienia od anihilacjonizm.[1] Zbliżonym poglądem jest tanatopsychizm = śmierć duszy, wg którego dusza umiera wraz z ciałem i zmartwychwstaje wraz z ciałem w dniu Sądu Ostatecznego. W obu przypadkach zmarły nie doświadcza ani radości ani kary po śmierci, aż do dnia zmartwychwstania.
Marcin Luter stale pisał o śmiertelności duszy ludzkiej i zmartwychwstaniu w dniu ostatecznym.[2] Między innymi William Tyndale, Thomas Hobbes, John Locke, Isaac Newton i John Milton byli mortaliści.
Katolicyzm i większość Kościołów protestanckich głoszą, że dusza po śmierci ciała jest sądzona i kierowana do nieba lub do piekła (lub do miejsca pośredniego, czyli czyśćca) w zależności od grzechów lub zasług (wiary). Prawosławie i judaizm głoszą, że dusza oczekuje dnia Sądu w "jasności" lub cierpi w "ciemności". Ten pogląd podziela także Jan Kalwin w traktacie Sen dusz.
immortalizm [łac. immortalis `nieśmiertelny'], pogląd, wg którego ludzka egzystencja nie kończy się wraz z biol. śmiercią; opowiada się za różnymi, rel. i filoz., koncepcjami nieśmiertelności
ANTROPOLOGIA
MORTALIZM IMMORTALIZM
( człowiek śmiertelny ) ( człowiek nieśmiertelny )
Żyje - umiera - koniec historii żyje dalej…..
Czy człowiek jest we wszechświecie ?
Materialiści - immortalizm [łac. immortalis `nieśmiertelny'], pogląd, wg którego ludzka egzystencja nie kończy się wraz z biol. śmiercią; opowiada się za różnymi, rel. i filoz., koncepcjami nieśmiertelności
Mówili , że ziemia, wszechświat wyłonił się z chaosu, z jakich przez przypadek powstało życie.
Lewitz - powiedział , że my żyjemy w świecie najlepszym z możliwych . Pomimo to , że jest tyle zła
Co wiemy o Bogu??
My o Bogu , nie możemy powiedzieć nic, bo gdyby tak było to bylibyśmy mądrzejsi od Boga.
Bóg nie myśli, Bóg może widzieć
Myśl - jest procesem
Pojęcie „światów możliwych” jest sposobem rozumienia świata w tym sensie, że każde, poszczególne rozumienie jest jednym ze „światów możliwych”. Ponieważ rzeczywistość dostępna jest nam jako tekst, „światy możliwe” byłyby rozumiane jako interpretacje rzeczywistości, między którymi - skłaniałbym się w tę stronę - nie ma połączenia - w tym sensie, że jeden uczestnik mógłby w tym samym czasie przebywać w dwóch „światach możliwych”, czyli w dwóch paradygmatach. Natomiast optowałbym za istnieniem czegoś w rodzaju „miękkiego” połączenia. „Miękkie” połączenie oznaczałoby - rozumienie wszelkich „światów możliwych” z punktu widzenia jednego świata możliwego (z perspektywy którego ogląda się wszelkie inne światy).
Wydaje mi się, że wszystkie światy możliwe są równe sobie i nie istnieje „lepszy świat” ujmujący wszelkie pozostałe we właściwy sposób, ani to, że różnorodność światów zostałaby ostatecznie zniwelowana w jednej interpretacji. W ten sposób „światy możliwe” rozumiane jako narzędzie, przez które pojmuje się rzeczywistość oddalałyby się od tradycji hermeneutycznej.
O wiele bliżej, tak rozumianym „światom możliwym”, byłoby do dekonstruktywizmu, z zastrzeżeniem, że rozumienie tekstu nie polegałoby na obracaniu go przeciwko samemu sobie, lecz na dopasowaniu „świata możliwego”, który poddaje się rozumieniu, drugiemu światu, z perspektywy którego rozumienie następuje.
W ten sposób, na przykład, filozofowanie nie wyglądałoby już jak rozważania zakończone wnioskiem, oznaczającym to „jak coś jest”, lecz oznaczałoby rozważania pozbawione wieńczącego wniosku, odbywające się pod dyktando „jak coś można rozumieć”. Dyskusja nie wyglądałaby jak wymiana poglądów ze sprzecznych stanowisk, lecz byłaby namysłem nad fenomenem różnego rozumienia.
Strzałka czasu (ang. arrow of time) - oznacza kierunek upływu czasu. Pojęcie wprowadzone i spopularyzowane przez brytyjskiego astrofizyka Arthura Eddingtona w 1927 roku, autora książki "The Nature of the Physical World", która została opublikowana rok później. Czas upływa zawsze w kierunku od przeszłości do przyszłości, a nigdy odwrotnie, czyli jest jednokierunkowy, asymetryczny i nieodwracalny. Czas można podzielić na przeszły, teraźniejszy i przyszły. Synonimy strzałki czasu: kierunek czasu, asymetryczność czasowa, anizotropia czasu, nieodwracalność czasu i jednokierunkowość czasu.
Św. Augustyn - był czas, że nie było niczego. Przed stworzeniem świata, czas nie istniał.
Czas - jest kategorią kultową. Czas płynie w określonym kierunku. Czas ma swój wektor.
Jaka jest natura czasu? Tego nie wiemy.
Supernowa - w astronomii termin określający kilka rodzajów kosmicznych eksplozji, które powodują powstanie na niebie niezwykle jasnego obiektu, który już po kilku tygodniach bądź miesiącach staje się niemal niewidoczny. Istnieją dwie możliwe drogi prowadzące do takiego wybuchu: w jądrze masywnej gwiazdy przestały zachodzić reakcje termojądrowe i pozbawiona ciśnienia promieniowania zaczyna zapadać się pod własnym ciężarem, lub też biały karzeł tak długo pobierał masę z sąsiedniej gwiazdy, aż przekroczył masę Chandrasekhara, co spowodowało eksplozję termojądrową. W obydwu przypadkach, następująca eksplozja supernowej z ogromną siłą wyrzuca w przestrzeń większość lub całą materię gwiazdy. Utworzona w ten sposób mgławica jest bardzo nietrwała i ulega całkowitemu zniszczeniu już po okresie kilkudziesięciu tysięcy lat, znikając zupełnie bez śladu. Z tego powodu w naszej Galaktyce znamy obecnie zaledwie 265 pozostałości po supernowych, choć szacunkowa liczba tego rodzaju wybuchów w ciągu ostatnich kilku miliardów lat jest rzędu wielu milionów.
Wybuch wywołuje falę uderzeniową rozchodzącą się w otaczającej przestrzeni, formując mgławicę - pozostałość po supernowej. Znanym przykładem takiego procesu jest pozostałość po SN 1604, przedstawiona na fotografii obok. Eksplozje supernowych są głównym mechanizmem rozprzestrzeniania w kosmosie wszystkich pierwiastków cięższych niż tlen oraz praktycznie jedynym źródłem pierwiastków cięższych od żelaza (powstałych w sposób naturalny). Cały wapń w naszych kościach czy żelazo w hemoglobinie zostały kiedyś wyrzucone w przestrzeń podczas wybuchu supernowej, miliardy lat temu. Supernowe "wstrzyknęły" ciężkie pierwiastki w przestrzeń międzygwiezdną, wzbogacając w ten sposób obłoki materii będące miejscem formowania nowych gwiazd. Te gwałtowne procesy zdeterminowały skład chemiczny mgławicy słonecznej, z której 4,5 miliarda lat temu powstał Układ Słoneczny i ostatecznie umożliwiły powstanie na Ziemi życia w takiej postaci, jaką obecnie znamy.
Słowo "nowa" (łac. nova) oznacza nową gwiazdę pojawiającą się na sferze niebieskiej; z kolei przedrostek "super" odróżnia je od używanego na co dzień słowa nowa, oznaczającego także gwiazdę zwiększającą swą jasność, jednak w nieco mniejszym stopniu i z innej przyczyny. Jakkolwiek nieco mylące jest określanie supernowej jako nowej gwiazdy, gdyż w rzeczywistości jest to jej śmierć (lub w najlepszym razie radykalna transformacja w coś zupełnie innego).
Teoria wybuchu supernowej wybuch supernowej
czas biegnie w jednym kierunku
Marksistowska teoria prawa - ogólna nazwa doktryn prawnych opierających się na marksizmie. Wyróżnia się dwa, zasadniczo różne rodzaje marksistowskich teorii prawa[1]. W krajach komunistycznych na założeniach marksizmu starano się oprzeć całość prawoznawstwa. W imię naukowości zwalczano tradycyjną filozofię prawa i przeciwstawiano jej teorię prawa. W krajach niekomunistycznych marksizmem inspirowało się wiele różnorodnych doktryn filozoficznoprawnych, m.in. ekonomiczna szkoła prawa, krytyczna szkoła prawa, niektóre nurty feminizmu, czy studia postkolonialne.
Ponieważ w pismach Marksa i Engelsa teoria prawa jest niezbyt rozbudowana i dość abstrakcyjna, walczący o władzę komuniści sami musieli sprecyzować marksistowskie poglądy na prawo. Powstająca w ten sposób teoria prawa stała na dwóch podstawowych przesłankach[2]:
prawo jest instrumentem panowania klasowego;
Akcentowano także ścisły związek prawa z państwem, władzą i przemocą (sankcja jako konieczny warunek prawa). Słuszność prawa (jego legitymizacja) była skutkiem jego pochodzenia od właściwej (rewolucyjnej) władzy[3].
Wraz ze zdobyciem i umocnieniem władzy w krajach "bloku wschodniego", partie komunistyczne zaczęły dążyć również do przekształcenia nauk prawnych. Krytyce poddano wszelkie doktryny niemarksistowskie (prawnonaturalne, realistyczne, i częściowo pozytywistyczne, zarzucając im nienaukowość i burżuazyjny charakter. Tradycyjnej filozofii prawa, przeciwstawiano teorię prawa, która miała mieć charakter "naukowy", jako że opierała się na założeniach marksistowskich. Z czasem jednak marksistowska teoria prawa ewoluowała, przyjmując coraz częściej stanowisko bliskie pozytywizmowi prawnemu i analitycznej teorii prawa.
Czy lepiej jest mieć , czy być ?
Marksizm - lepiej mieć .
Chrześcijanizm - lepiej być
Świadomość - wolność - to znaczy , że człowiek jest wolny. Człowiek może dokonywać wyboru.
Jean-Jacques Rousseau (ur. 28 czerwca 1712 w Genewie, zm. 2 lipca 1778 w Ermenonville) - szwajcarski pisarz tworzący w języku francuskim, filozof i pedagog, autor koncepcji swobodnego wychowania.
Zdaniem Rousseau literatura, nauka, sztuka nie prowadzą człowieka ku dobru - Rousseau odrzucał teorię postępu - gdyż rozwój umysłowy prowadzi do degradacji moralnej przez stłumienie naturalnych instynktów, które czyniły człowieka dobrym: "ludzie żyliby dobrze, gdyby postawa zewnętrzna była zawsze obrazem skłonności serca. Człowiek był niegdyś istotą na wskroś dobrą, bo irracjonalną - stąd pochodzi obraz człowieka pierwotnego, zwany popularnie (u Rousseau określenie to nie występuje) mianem „dobrego dzikusa”. Ów „dobry dzikus” to istota bez wychowania, nieznająca filozofii, literatury, kultury. Zdaniem Rousseau zapewnia mu to szczerość, otwartość, brak występków, którymi kieruje rozum, dążący do tego, by komuś coś zabrać. Dzikus także zabiera innym, ale nie dorabia uzasadnienia, nie snuje planów zaboru; działa wyłącznie instynktownie; kultura racjonalna zaś daje wyrachowanie, planowanie i przebiegłość. Człowiek pierwotny ma proste potrzeby: sen, seks, jedzenie. Codzienna walka z przyrodą hartuje go; jest większy niż człowiek współczesny, ma silniejsze mięśnie; te cechy fizyczne zanikły wraz z postępami cywilizacji: siekiera zabiła mięśnie rąk, proca celność rzutu, drabina umiejętność chodzenia po drzewie; cywilizacja skarliła człowieka fizycznie; dzikus nie bał się lwów, które zabijał gołymi rękami, także chorób (które mają być produktem cywilizacji), do zrostu kości nie potrzebował gipsu - same się zrastały. Człowiek pierwotny był moralny - niemoralność Rousseau postrzegał jako wymysł rozumu. Dziki nie znał występku, egoizmu, kierował się miłością do świata; nie znał nawet miłości, w której Rousseau także dostrzegał racjonalizację instynktu w postaci chęci podporządkowania sobie drugiej osoby. Dziki nie znał niewoli, własności, hierarchii - nie miał więc czego zazdrościć drugiemu, a więc nie znał uczucia zawiści.
W wyniku postępu racjonalności, czyli kultury, człowiek stracił swoją naturalność, opancerzając się warstwami ogłady, manier, konwenansów, ale pod ich powierzchnią rozum wzbudza zawiść, zazdrość, pożądanie, co wytwarza między ludźmi wzajemną nieufność i zazdrość. Człowiek pierwotny rzekomo nie znał tej obłudy. Człowiek natury jest więc irracjonalny, a dzięki temu szczęśliwy. Cywilizowany jest nieszczęśliwy, ciągle chce czegoś więcej, na kogoś nastaje lub kogoś się boi. Rozum niszczy człowieka: wielkość Egiptu, Grecji, Rzymu to pokłosie nieracjonalności; póki były to ludy irracjonalne, instynktowne, uczuciowe, były wielkie moralnie i militarnie. Nauka i kultura - jakie wytworzyły - przyczyniły się wyłącznie do degeneracji moralnej, a cnoty zostały zastąpione przez intrygi, spiski, morderstwa. Cnoty publiczne upadły i zaczęła się dekadencja polityczna, która spowodowała upadek, a w konsekwencji podbój przez prymitywne plemiona.
Koncepcja Rousseau jest stosunkowo prosta: nauka daje ludziom dobrobyt, który przeistacza się w zbytek, ten w rozprężenie, a to ostatnie w upadek. Wszystkie nauki to wynik zabobonu lub pychy: astronomia - dziecko zabobonu rozumu; retoryka i etyka - dzieci pychy rozumu; wynika z tego, że nauki są rozwinięciem przywar naszego rozumu. Człowiek z natury rodzi się dobry, ale ma w sobie zarodki zła (rozum), które nauka rozwija, dając im prymat nad instynktami. Wiedza jako taka, zdaniem Rousseau, nie jest zła, ale cywilizacja tak nas zepsuła, że umiemy ją wykorzystywać tylko ku rozwijaniu naszych wad i to dlatego Chrystus wybrał na apostołów prostaczków, a nie naukowców i filozofów. Rousseau chwali prymitywne życie pierwszych chrześcijan, które było szczęśliwe póki wśród nich nie pojawili się filozofowie i teologowie; ci, kierując się wyłącznie niezdrowymi ambicjami, sprowokowali konflikty personalne, które następnie zostały zracjonalizowane w postaci herezji i wojen religijnych.
W tym miejscu pojawia się największe zło społeczne: powołanie przez rozum pojęcia własności prywatnej, będącej źródłem zazdrości, walk i wszystkich przestępstw. Wszelkie społeczeństwo sankcjonuje własność prywatną; „Ten, kto pierwszy ogrodził kawałek ziemi, powiedział «to moje» i znalazł ludzi dość naiwnych, by mu uwierzyć, był prawdziwym założycielem społeczeństwa. Iluż to zbrodni, wojen, morderstw, ile nędzy i grozy byłby rodzajowi ludzkiemu oszczędził ten, kto by kołki wyrwał lub rów zasypał i zawołał do otoczenia: «Uwaga! Nie słuchajcie tego oszusta; będziecie zgubieni, gdy zapomnicie, że płody do wszystkich, a ziemia do nikogo»” (Rozprawa o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi). Wraz z pojawieniem się własności powstała władza, państwo, kultura - kojarzące się Rousseau wyłącznie z opresją i tyranią - aby zagwarantować posiadaczom majątkowe status quo. Państwo to kolejny produkt rozumu, podobnie jak i wszystko, co z własnością się łączy: handel, prawo, moralność, hierarchia, mentalność zysku, nierówności majątkowe. Konsekwencją racjonalizacji własności jest instytucja monarchii, która zniewoliła ludy dla obrony własności garstki bogaczy.
Koncepcja Rousseau - Człowiek dobry sam oddaje część wolności.
Koncepcja Hopsa - Państwo powinno ograniczać wolność
Swoboda jest czym innym niż wolność. Wolność jest zawsze ograniczona.
W średniowieczu wolność polegała na wolności od chorób
Byt kształtuje świadomość, czy świadomość kształtuje byt.