Trzecie wyjscie dla Antygony


Trzecie wyjscie dla Antygony

Proces nie trwal dlugo-juz pierwszego dnia zapadl wyrok uniewinniajacy Antygone. Mimo, iz spelnila sie wola ludu, nie kazdy czul sie usatysfakcjonowany...

W swej wielkiej, przerazajacej wrecz ogromem komnacie siedzial Kreon. Jego twarz, gleboko schowana w dloniach, mowila sama za siebie-krol byl przygnebiony. Co jakis czas, pomiedzy palce, przepychalo sie kilka krolewskich lez. Niektore wysychaly juz na dloniach, inne natomiast spadaly na stopy krola.

Sala, w ktorej siedzial, bogactwo i wladza, ktora z reszta posiadal od niedawna, zaczynaly go przytlaczac. Kazda mysl, kazdy pomysl glosno kotlowal sie w jego glowie, by po chwili, z jeszcze wiekszym hukiem z niej wyleciec. Pustka pomieszczenia potegowala pustke w sercu oraz wzmagala burze w mozgu. Swiat krecil sie wokol Kreona ze zdwojona moca i predkoscia i nawet on sam nie potrafil tego zmienic.

Tak, wielki i nieomylny krol mial problem, ktory go przerastal-jego autorytet zostal zachwiany, lub raczej calkowicie legl w gruzach, przysypujac i zarazem usmiercajac wiekszosc z krolewskich marzen. Dawniej wierny lud, jego wlasni poddani odwrocili sie tylem, opowiadajac sie za nieposluszenstwem i zuchwalstwem Antygony, a sam wladca ustapil tym, ktorym powinien wydawac rozkazy.

- Jak tu rzadzis? - myslal - Jak byc godnym, sprawiedliwym i jedynym wladca, gdy lud dyktuje mi, co robis, gdy wiekszym zaufaniem i miloscia darzy zdrajczynie?

Te rozmyslania o niczym i wszystkim zarazem mogly trwac jeszcze dlugo, gdyby nie nagle najscie Eurydyki, ktora zaniepokojona zniknieciem meza, postanowila wziac sprawe we wlasne rece.

- Mezu moj i krolu, przestan rozpaczac. Spojrz, jaki Hajmon szczesliwy, majac przy boku swa oblubienice. Wyjdz z komnaty, jakiz to wladca, co swych poddanych ani krolestwa nie odwiedza?

Kreon uniosl glowei wsparlszy sie na ramieniu zony wstal.

- Na coz mi ogladac krolestwo, gdy nie moge go kontrolowac, gdy nie jestem w stanie nad nim zapanowac? Na coz mi caly ten dobytek?

Eurydyka nie wiedziala, co powiedziec. Jej wczesniejsze slowa nie wywarly na Kreonie wiekszego wrazenia i w zaden sposob nie polepszyly jego nastroju. Wrecz przeciwnie, zrodzily jedynie nowe, pelne obaw mysli.

Jego wlasny, rodzony syn planowal wlasnie slub z kobieta, ktora najpierw popelnila godne smierci i wiecznego potepienia przestepstwo, z premedytacja wystapila przeciw ustanowionym prawom, a nastepnie wypierajac sie czynu w zywe oczy zostala uznana za niewinna.

- Zawolajcie do mnie Hajmona - krzyknal z calych swych sil, a echo ze zdwojona moca roznioslo te slowa po calym palacu. W glosie krola slychac bylo zarowno straszliwy gniew, jak i wielki, przeszywajacy wrecz serce strach przed utrata syna. Decyzja, ktora przed momentem podjal byla niezwykle bolesna, aczkolwiek wydawala mu sie jedyna rozsadna.Mimo targajacych nim sprzecznych uczuc, nie chcial zwlekac dluzej.

Po chwili przed smutne oblicze krola przybyl Hajmon, a wraz z nim nie opuszczajaca go na krok Antygona. Wczesniej wesola i rozesmiana para posmutniala. Wyraz twarzy Kreona zapowiadal cos zlego.

- Synu - krol postanowil mowic szybko i zwiezle - jezeli chcesz poslubic te kobiete, powinienes opuscic to miasto i zapomniec o rodzinie. Przywdziejesz wowczas szaty zebracze i nikomu nie wspominajac o krolewskich korzeniach rozpoczniesz zycie od nowa.

Widzac zdziwienie na twarzach dodal:

- Poswieciles sie dla niej wczesniej. Wystapiles jednoczesnie przeciw swemu ojcu i krolowi. teraz rowniez mozesz okazac jej swa wielka milosc. Po prostu odejdz i zapomnij, niczego wiecej nie wymagam. Zrozum, tak bedzie lepiej dla nas wszystkich.

Hajmon nie odpowiedzial. W przyplywie szalenczej zlosci odwrocil sie w kierunku wyjscia. Uchwyciwszy Antygone za reke pociagnal ja za soba.Szarpnal ja bardzo mocno, lecz dziewczyna ledwo drgnela. Jej nogi przyrosly do podlogi. Wpatrzone we wlatujace do sali promienie slonca oczy, zdawaly sie byc martwe. Stala tak przez dluzsza chwile, po czym stlumionym splywajacymi po twarzy lzami glosem wyszeptala:

- Odejde sama - te puste slowa jeszcze dlugo tkwily w pamieci Hajmona.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kolokwium poprawkowe trzecie i ostatnie dla III IMD luty 2009, Technologia chemiczna, semestr 2, Za
MESJANIZM PROROCTWA NATANA Proroctwo Natana stanowi punkt wyjścia dla ideologii, STARY TESTAMENT
Kolokwium poprawkowe trzecie i ostatnie dla III IMD, Technologia chemiczna, semestr 2, Zarządzanie j
Trzeci wymiar Dla mnie masz stajla
5 Filozofia wykład, trzeci punkt wyjścia
dla trzeciego podejścia
trzeci - r , GŁOSKA R - ZESATWY ĆWICZEŃ DLA DZIECI
Moje ściagi Antygona odprawa,,agbe lekcje dla sprawujących władzy
Zadania dla klasy trzeciej
Zadania dla TRZECIEJ KLASY(1), szkoła, Matematyka, klasa III, zadania
Na trzeciego, dla dzieci i nauczycieli, zabawy dla dzieci - piasek, woda, Zabawy na Piasku i w Wodzi
Trzeci sektor sylabus dla studentow
Narysować charakterystyki wyjściowe i przejściowe dla MOS
Międzyszkolny konkurs matematyczny dla uczniów klas trzecich, kl III
03 po trzecie dla draki YPF5GG Nieznany
Test diagnostyczny z matematyki dla klasy trzeciej, Uniwersytet notatki z neta

więcej podobnych podstron