HANNAH ARENDT: (1906 - 1975) Korzenie totalitaryzmu; krytyka postawy liberalnej w odniesieniu do totalitaryzmu; oskarża myśl oświecenia o uczynienie z człowieka narzędzia produkcji i zniesienie znaczenia wspólnoty, pozbawienia go uczestnictwa w sferze publicznej spychając w prywatność i subiektywność; ta sfera jest podstawowa dla kształtowania osobowości, tożsamości człowieka; oświecenie wyzwoliło człowieka z pewnych ograniczeń, nie dając mu możliwości realizacji swych aspiracji (w polis mogli wykazać się aktywnością i inicjatywą); działania narzucone przez państwo według hierarchii i przymusu odpowiadają biologicznym potrzebom człowieka, zaś te ludzkie są realizowane w sferze publicznej, gdzie dysponuje pełną wolnością i mocą; w systemie totalitarnym twórcza aktywność jednostek podporządkowana została utopijnej wizji, biurokracja zastąpiła sferę publiczną; powstanie tego systemu jest wynikiem rewolucji burżuazyjnej, która zagwarantowała ludziom prawa, lecz nie dała możliwości aktywizacji; masy w wyniku atrofii dawnych więzów społecznych uznały za racjonalne użycie siły w walce między sobą, totalitaryzm zaś narzucił im pęta; spod systemów totalitarnych wyłączała Włochy.
Arystoteles Posiadł rozległą wiedzę; interesowały go przyrodoznawstwo,, fizyka, logika, ekonomia, etyka, estetyka, polityka. Dokonał podsumowania greckiej nauki o państwie, społeczeństwie i prawie, a równocześnie ją wzbogacił. Prezentował zupełnie inną formację umysłową aniżeli jego mistrz Platon, którego zresztą ostro atakował. Arystotelesowi obce były platońskie ambicje polityczne. Syn lekarza, urodzony w przygranicznym Stagirze; nie miał w Atenach praw politycznych. Adept platońskiej Akademii, założyciel własnej szkoły, tzw. Liceum, przez szereg lat przebywał na dworze Filipa macedońskiego w roli wychowawcy młodego Aleksandra; jako jego towarzysz wypraw wojennych poznawał świat i ludzi. Z dorobku pisarskiego Arystotelesa zachowały się dwa dzieła: Etyka Nikomachejska oraz fundamentalna Polityka.
Metoda badawcza. Wielka i zasłużona sława, która okryła A. i uczyniła zeń jednego z luminarzy w dziejach nauki o państwie, miała swoje źródło przede wszystkim w przyjętej przezeń nowej metodzie badawczej, oryginalnej technice intelektualnej, Przeciwstawiając tę metodę swoim poprzednikom Arystoteles pisał: „Przyczyną, dla której widzieli oni mniej dobrze istniejące fakty, był brak doświadczenia. Dlatego też ci, którzy spędzili życie na obserwowaniu natury, łatwiej mogą oprzeć swoje hipotezy na zasadach jednoczących wielką liczbę faktów”. Mieściła się w tych słowach krytyka apriorycznych założeń i pochopnych uogólnień szkoły platońskiej. Metoda Arystotelesa była daleka od aprioryzmu. Twierdzenie generalne — twierdził autor — musi mieć pokrycie w zgromadzonych faktach, uporządkowanych i przeanalizowanych. Analiza musi poprzedzać wnioskowanie. Wielka w tym zasługa przyrodniczych zainteresowań Stagiryty, a z pewnością i środowiska, w którym wyrastał.
Państwo. Na gruncie nauki o państwie metoda Arystotelesa prowadzi do odrzucenia platońskiego obrazu idealnej polis dobrej na wszystkie okoliczności, tkwiącej w zerowym punkcie przemian, niezmiennej. Niejednokrotnie skłaniała ona autora do aprobowania nawet brutalnych faktów. Kult empirii ułatwiał Arystotelesowi formułowanie ocen realistycznych, umożliwiających dalszy rozwój nauki o społeczeństwie i państwie. Oczywiście, istniały granice realizmu tych ocen: granice te wyznaczały epoka niewolnictwa oraz klasowe ograniczenie badacza, a także tradycyjne przeświadczenie o doskonałości struktury państwa-miasta, która w jego epoce znajdowała się już w stanie agonalnym. Punktem wyjścia arystotelesowskiej nauki o państwie jest stwierdzenie, że „państwo należy do tworów natury, człowiek jest z natury stworzony do życia w państwie, taki zaś który z natury a nie przez przypadek żyje poza państwem, jest albo nędznikiem, albo nadludzką istotą”. Państwo to synteza mniejszych wspólnot, rodzinnych i wiejskich, jest ono jednak od tamtych „doskonalsze”, bo odznacza się samowystarczalnością. Celem państwa jest zapewnienie wszechstronnego rozwoju materialnych i duchowych potrzeb człowieka Arystoteles ostro krytykował współczesnych sobie cyników za ich pogardę dla dóbr materialnych, poddawał też w wątpliwość pochodzącą od sofistów wersję państwa jako płodu ludzkich konwencji. Przyjęcie koncepcji polis jako organizacji suwerennej i wszechogarniającej człowieka, wyznaczanej przez porządek naturalny, istniejącej dla zapewnienia ludziom dobrego życia, nie prowadziło Arystotelesa do modelu państwa zunitormizowanego, w sposób trwały najlepszego. Takiego państwa nie ma i być nie może kształt ustroju zależy bowiem od wielu czynników od siły i efektu walk społecznych, od stanu gospodarki, od charakteru narodu i położenia geograficznego, a także od wielkości terytorium. Dlatego ustrój dobry w jednych warunkach, może okazać się zły w innych. Generalnie można oczywiście — twierdził Arystoteles — mówić o państwach dobrych i złych. Zależnie od tego, kto rządzi — jednostka, grupa czy ogół, dobrymi formami są monarchia, arystokracja i politea, złymi zaś odpowiednio tyrania, oligarchia - i demokracja. Kryterium stanowi odpowiedź na pytanie, czy rządy sprawowane są -w interesie ogółu (te są dobre), czy tylko dla własnej korzyści rządzących (te są złe). Ale taki podział jest tylko punktem wyjścia. Nie uwzględnia on praw obowiązujących w społeczeństwie, a przede wszystkim zróżnicowania majątkowego Z tego punktu widzenia zasadniczy jest podział na oligarchię i demokrację które są najczęściej spotykanymi ustrojami Tak więc oligarchia to rządy bogaczy, nawet gdyby stanowili oni większość, a demokracja — to rządy biednych, nawet gdyby ci stanowili mniejszość.” Forma rządów pozostaje bowiem w ścisłej relacji do rezultatów walki biednych i bogatych. Kiedy górą są ci pierwsi, państwo przybiera postać demokracji, kiedy zaś zwyciężają bogaci nadają oni państwu formę oligarchiczną. Kariera tych ustrojów — tłumaczy Arystoteles — jest w pełni. Zrozumiała, bo podstawowym kryterium zróżnicowania społecznego pozostaje majątek. Trzecią drogą jest forma pośrednia, której urzeczywistnienie zależy od siły stanu średniego. Gdyby stan średni był grupą najsilniejszą, a bo najmniej przeważającą liczebnie nad każdą z pozostałych, wówczas zdecydowanie najlepszą formą państwa byłaby politea. Forma ta, ujmowana była przez Arystotelesa jako swoista mieszanina oligarchii i demokracji, w której jednak przewagę uzyskują elementy demokratyczne. Bardzo chwalił Arystoteles ten ustrój, widząc w nim harmonijne łączenie ideałów wolności i „porządku” (tzn. hierarchii). Traktował go „jako wyraz drogi pośredniej w polityce, czyli realizację polityki złotego środka, którego był gorącym wyznawcą, gdy dostrzegał tu szanse dla kompromisów społecznych i w konsekwencji — względnej stabilizacji polis.
Społeczeństwo i prawo. Nauka Arystotelesa o społeczeństwie te osobliwe połączenie pięknego realizmu z kamuflażem klasowym. Zasadniczym podziałem społeczeństwa jest podział na „znakomitych” i „lud”. Kryteriów wyodrębnienia „znakomitych” jest co niemiara — bogactwo, szlachectwo, cnota, wykształceni; i inne tego rodzaju zalety, stwierdzał Arystoteles w Polityce. Najczęściej jednak takim kryterium jest majątek. Znakomici — to niepracujący posiadacze żyjący z cudzej pracy. Do ludu zaliczał autor rzemieślników, kupców, żeglarzy oraz wyrobników, którzy „mają mały majątek, tak że nie mogą sobie pozwolić na spoczywanie”. Czyli lud to biedni zatrudnieni w produkcji, żyjący z pracy własnych rąk. Pomiędzy tymi dwiema zasadniczymi grupami pojawia się „stan średni”; to ci, którzy nie są ani bardzo bogaci, ani bardzo biedni: drobni właściciele niewolników, częściowo zmuszeni pracować sami, na mniej hańbiących stanowiskach. Arystoteles wysoko oceniał — jak się wydaje — obywatelskie cnoty średnich.. Nie są oni tak zdemoralizowani bogactwem jak znakomici, obca im też chciwość i skłonność do buntu, tak charakterystyczna dla ludu. Cnotami średnich są, umiarkowanie rozsądek, kroczenie pośrodku drogi życia. Dysponują więc oni danymi, by aktywnie rozwijać działalność” publiczną; mają też ku temu najwięcej czasu Politea jest ustrojem najbardziej pożądanym, bo dobrze służąc rozwojowi grup średnich najskuteczniej może chronić państwa-miasta przed wstrząsami. Arystoteles zdawał sobie sprawę z kruchości własnej epoki daleko lepiej aniżeli jego wielki poprzednik Platon.
Wypowiedzi Arystotelesa na temat niewolnictwa i niewolników są nader zawile i niejasne. Filozofowi ze Stagiru nie całkiem obca była myśl, ze problem niewolnictwa związany jest z niedoskonałością gospodarki. Stwierdzał „Gdyby bowiem każde narzędzie mogło spełniać swoje zadania według rozkazu, gdyby tak czółenka tkackie same tkały, a pałeczki do gitary same grały, to ani budowniczowie nie potrzebowaliby pomocników, ani panowie niewolników”. Autor nie wyprowadzał jednak z tych, słów wniosku, że niewola jest stanem przejściowym, że w miarę rozwoju narzędzi i stosunków produkcji niewolnicy nie będą potrzebni. Konkluzja była odwrotna niewola wynika z praw natury. Pewni ludzie są stworzeni do niewoli, bo rozum dostrzegają tylko u innych, ale go nie posiadają, dysponują natomiast siłą fizyczną. Niewola jest dla nich pożyteczna i sprawiedliwa. Niewolnicy nie mają przymiotu „jednostek politycznych”, pozostają poza społeczeństwem i poza państwem (w tym sensie, że organizacja państwa ich nie chroni), stanowią żywą własność, narzędzie przypisane do inwentarza rodziny. Wywodom tym daleko do spójności. Arystoteles był wyraźnie zakłopotany, dostrzegał bowiem, że brak odpowiedzi na pytanie, jakie to cechy natury predestynują do stanu niewolnych. Chwiejność zasady podziału na wolnych i niewolnych jako pokrywającej się z podziałem na Greków i barbarzyńców była w czasach autora ewidentna. „Słuszną jest rzeczą, by Hellenowie nad barbarzyńcami panowali, jako ze barbarzyńca a niewolnik to z natury jedno i to samo” — pisał Arystoteles.. Zasada ‚„naturalnego” charakteru niewoli wyraźnie kłóciła się z praktyką popadania w niewolę na mocy prawa wojennego, nie uwzględniała tez prawnych możliwości wykupu z niewoli. Wskutek wymowy tych faktów Arystoteles jak gdyby wycofywał się ze swych pozycji i przenosząc problem ze sfery natury do sfery prawa pozytywnego głosił, że „nie wszyscy ludzie, którzy są niewolnikami, są nimi z natury”, dalej, że „niejeden jest niewolnikiem, jak w ogóle bywa i niewola, na zasadzie prawa”. Rozważania na temat niewoli nie były najmocniejszą partią arystotelesowskich rozważań, zobowiązania klasowe najwyraźniej brały gorę nad realizmem w-analizie i ocenie faktów. Nie wszystkie jednak wywody o prawie natury były bezpłodne Arystotelesowskie prawo natury stanowiło niewątpliwie postęp w stosunku do dawnych tez sofistów. Nie było ono już — jak tam — tylko prawidłowością przyrodniczą, znajduje ono zastosowanie w społecznych instytucjach, koniecznych „z natury”, górujących nad ludzkimi ustaleniami Natura występuje tu jako stróż powszechnego ładu, twórca harmonii świata. Poznaje się ją nie jak u Platona przez rozważania nad mistycznym światem idei, lecz przez badanie przyrodniczej i społecznej rzeczywistości. Prawo natury było u Arystotelesa zsynchronizowane z zasadą nierówności dominującą w świecie, a także z taką zasadą równości, która zawierała .idee proporcji, nakazując każdemu oddawać to, co mu się należy według miejsca w hierarchii świata i społeczeństwa. Ale ta właśnie myśl znajdowała pokrycie w niewolniczym państwie i społeczeństwie greckiej polis. Podobnie jak Platon, stworzył Arystoteles dzieło, które wyznaczało najwyższy poziom myśli starożytnych Greków, ale które podsumowując ogromny dorobek kulturotwórczy Hellenów, równocześnie posuwało go znacznie naprzód. Myśl arystotelesowska będzie inspiracją dla rozwoju wielu doktryn epoki feudalnej i burżuazyjnej. Niektóre jej ustalenia zachowały swą aktualność do dziś.
Św. Augustyn Czołowy przedstawiciel patrystyki (dział teologii badający rozwój chrześcijańskiej dogmatyki); początkowo zwolennik manicheizmu (system religijny, zakłada, że w świecie toczy się walka między dwoma przeciwstawnymi pierwiastkami: dobrem i złem), potem sceptycyzmu (stanowisko odrzucające możliwość uzyskania wiedzy pewnej i uzasadnionej), wreszcie neoplatonizmu (nurt filozof nawiązujący do platonizmu, opracowany przez Plotyna).W jego filozofii centralne miejsce zajmuje Bóg, Augustyn wywyższając Go, umniejszał tym samym człowieka. Jego postawę filozoficzną określał skrajny teocentryzm. Całe życie człowieka jest skierowane ku Bogu. Główne dzieła: Wyznania O Państwie Bożym, Dialogi i pisma filozoficzne, O Trójcy Świętej, O nauce chrześcijańskiej, Sprostowania, Pisma egzegetyczne przeciw manichejczykom. Wg niego człowiek stanowi jedność duszy i ciała. Ale złączenie tych substancji nie jest harmonijną całością, lecz czymś niewspółgrającym. Jedynie poprzez zapanowanie nad pożądliwością i kierowanie się ku Bogu mogą zapewnić człowiekowi stan spokoju. Augustyn był zagorzałym przeciwnikiem herezji. U schyłku swego życia przeczytał jeszcze raz swoje dzieła i poddał je krytyce. Tak właśnie powstały słynne "Odwołania", będące obrazem człowieka przesadnie prawomyślnego. Wg Augustyna bóg jest największym dobrem, a poznać Go można bardziej przez wiarę niż rozum. Świat, który stworzył Bóg jest z natury dobry, zło jest wytworem człowieka. Czł. czyni zło wtedy, gdy odwraca się od Boga, jeśli zostaje przy Nim dostępuje łaski. A. uważał, że im bardziej grzeszymy, tym bardziej oddalamy się od Boga. Założeniem A. było uświadomienie człowiekowi jego małości wobec majestatu Boga. Czł. został stworzony na "obraz i podobieństwo Boga". Czł. przez swą pychę zaczął od Niego odchodzić. Augustyn swoją drogą życiową uczynił walkę z herezją i niewierzącymi. Bóg daje władzę dobrym i złym. Kiedy chce ludzkość doświadczyć, dostarcza nawet tyranów, bo wiem także przez złych ludzi Bóg realizuje swe plany. Tak długo, jak długo wł państwowa utrzymuje w pań pokój, chrześcijanin, dla którego pokój jest niezwykle istotny, słucha jej. Powinien tolerować wł nawet wtedy, gdy suwerenność jest identyczna z bezkarnością. Prawo do oporu (biernego, spokojnego) rodzi wówczas, gdy normy prawa ludzkiego, państwowego, naruszają prawo boże. Dla A. pań, które istnieje z powodu grzechu (propter peccatum), ma za jedyne zadanie represję wobec przeważającej większości grzesznych. Stąd jego wł może być bardzo surowa, szczeg wobec heretyków. A. twierdził, że wł państwowa to boski instrument do karania, nie potrzebny tylko obywatelom zbawionym. A. podzielił ludzi na zbawionych (obywatele civitas Dei, a więc państwa Bożego) i tych, którzy nie zostaną zbawieni (obywatele civitas terrena, a więc państwa ziemskiego). Twierdził, że w oczach Boga jesteśmy zbawieni albo potępieni, zbawienie jest niezależne od naszej woli i działań (twórca teorii predestynacji). Państwem Bożym jest niewidzialny kościół z Chrystusem jako jego głową. Prawdziwą ojczyzną obywateli tego państwa jest niebo, na ziemi są oni tylko pielgrzymami, stanowi ona dla nich etap przejściowy. Tworzą oni mniejszość wybraną przez samego Boga. Obywatelami pań ziemskiego są wszyscy źli, grzeszni, którzy nie zaznali łaski. W każdym realnym pań współżyją ze sobą obywatele civitas Dei i civitas terrena, a tym że tych drugich jest znacznie więcej. Zadaniem obywateli civitas terrena jest zapewnienie przetrwania zbawionym. W tym właśnie celu tworzą oni pań. Pań ziemskie dąży do pokoju między ludźmi, do pogodzenia zbawionych z niezbawionymi. Gdyby nie grzech pierwotny, w ogóle nie byłoby potrzebne.
Zakładał istnienie świata idei, który istnieje niezależnie od świata materialnego, jest wieczny, nieskończony i doskonały. A. rozwinął jednak teorię hierarchii idei o ideę Boga. Dla niego podstawową i jedyną istniejącą z własnej mocy ideą był właśnie Bóg. Wszystkie pozostałe idee stawały się emanacjami Boga, które ten tworzy z sobie wiadomych powodów. Wg jego teorii "ciągłego stwarzania" świata materialnego Bóg nie tylko stworzył świat, lecz także ciągle go "napędza". Bez woli Boga nic nie mogłoby istnieć ani chwili i zapadłoby się w nicość. Stąd istnienie świata materialnego jest ciągle odtwarzającym się cudem Bożym. Dusza w tym systemie jest boską ideą, stworzoną na wzór samego Boga. Nie jest ona ograniczona w czasie - tj. jest nieśmiertelna, ale jest ograniczona w przestrzeni. Ma ona możliwość bezpośredniego kontaktu ze światem idei, gdyż bezpośrednio od niego pochodzi. Wszystkie dusze po zesłaniu na ziemię zostają "odcięte" od tego kontaktu tylko niektóre mają szansę odnaleźć ten kontakt, przy czym nie zależy to zupełnie od nich, lecz wyłącznie od woli Boga.
Teoria poznania A przyjmował całkowitą nieistotność poznania zmysłowego i możliwość bezpośredniego poznania świata idei (i oczywiście Boga), odrzucał jednak pogląd, że można tego dokonać na drodze czysto rozumowej. Do prawdy można dojść tylko na drodze owego bezpośredniego kontaktu ze światem idei i niepodobna ją osiągnąć na drodze nawet najbardziej wnikliwych studiów rzeczywistości materialnej. Wg Augustyna, do odzyskania kontaktu duszy z Bogiem potrzebny jest akt samego Boga, zwany przez niego iluminacją. Studia teoretyczno-filozoficzne mogą przygotowywać człowieka do tego kontaktu, a pobożne życie emocjonalnie go na niego otworzyć, jednak to Bóg w ostatecznej instancji decyduje, czy do niego dojdzie, czy nie. Aktu tego nie można sobie zapewnić dobrymi uczynkami, gdyż choćby nie wiem jak ogromne, zawsze będą one znikome w obliczu nieskończoności Boga. Akt ten jest zatem zawsze łaską daną człowiekowi - rodzajem darowizny, czy długu, który później trzeba "spłacać" przez pobożne życie. Akt ten jest całkowicie nieprzewidywalny - może on ominąć najbardziej pobożnie żyjącego człowieka, jak i "spaść" nagle na skończonego grzesznika.
Augustyn stworzył teorię teodycei. Teoria ta zakłada, że Bóg obdarzył wolną wolą ludzi właśnie po to, aby mogło zaistnieć dobro i etyka. Bóg mógł teoretycznie stworzyć świat bez wolnej woli i zła, ale w takim świecie dobro byłoby bez wartości, gdyż byłoby dostępne automatycznie i przy braku kontrastu ze złem jego wartość nie byłaby w ogóle doceniania. Stąd Bóg uznał, że do pełnej doskonałości jego dzieła potrzebny jest pewien margines zła. To zło nie jest jednak bezpośrednim dziełem Boga, lecz jest wytworem woli człowieka, która poszła na "manowce". Po to, aby mając wolną wolę postępować dobrze, potrzebna jest jednak Łaska Boża. Jest to ta sama łaska, która umożliwia iluminację. Podobnie jak przy iluminacji, Łaska Boża jest zawsze darem Boga. Nie można jej sobie zaskarbić w żaden sposób, czyniąc dobro. Wręcz przeciwnie, to łaska powoduje i umożliwia dobre postępowanie. Z takiego rozumowania już jasno wynikła teoria predestynacji, zakładająca, że ludzie, niezależnie od swoich uczynków, są albo wybrani przez Boga do czynienia źle, albo dobrze i nikt prócz Boga nie może tego zmienić.
John Austin (1790-1859), angielski prawnik i filozof prawa, rozkazowej teorii prawa. Prawo opiera się na wyróżnieniu porządku pr boskiego i stanowionego przez ludzi. Zdaniem A. to, co potocznie określane jest jako prawo, podzielić można na cztery kategorie: prawo boskie (ustanowione przez Boga dla człowieka; ma charakter abstrakcyjny); prawo pozytywne; pozytywna moralność (różnego rodzaju normy społ.); prawa figuratywne (określane jako prawo przez analogię, np. prawa ekonomii czy prawa fizyki). Od pozostałych rodzajów oddzielić należy prawo pozytywne; tylko ono jest prawem w ścisłym rozumieniu i tworzy właściwy zakres teorii prawa. Zawiera nakaz lub zakaz określ zachowania się, którego naruszenie zabezpieczone jest sankcją. A. określa prawo jako "regułę ustanowioną dla istoty myślącej przez inną istotę myślącą, mającą nad tą pierwszą władzę". Prawem jest więc rozkaz poparty groźbą, ale tylko taki, który ustanowiony został przez suwerena. Suweren to jedn. (ewentualnie kolegium), która ma wł. nad innymi jedn.. Jest to wł. ziemska - z tego powodu Bóg nie jest suwerenem i tym samym prawo boskie nie jest prawem w ścisłym rozumieniu. Z kolei na pozytywną moralność skład. się normy, które albo nie zost. ustanow. przez suwerena, albo nie są poparte groźbą. Suweren jako podmiot uprawniony do stanowienia prawa. Suweren nie może być w jakikolwiek sposób ograniczony prawnie, nie jest związany normami prawa pozytywnego, ponieważ w każdej sytuacji może ustanow. nowe prawo. Suweren rozumiany może być na dwa sposoby: jako suweren de iure (czyli taki, któremu władzę przyznają przepisy prawa) oraz de facto (taki, który ma faktyczny posłuch, będącą pierwotną w stosunku do prawa). Wł. suwerena jest nieograniczona, niepodzielna i nieprzerwana. Nikt nie może nakładać na suwerena obow. (włącznie z nim samym), nikt nie może jego wł. ograniczać; wł. ta nie może zostać rozdzielona między różne podmioty i stale spoczywa w rękach suwerena. A. uznawał tylko takie nakazy i zakazy, które zost. ustanow. przez suwerena, czyli przez kompetentną wł. państwową, pod groźba sankcji. Prawo to rozkaz władcy, obow. dlatego, że pochodzi od suwerena, od państwa. Odmawiał uznania za prawo norm prawa natury, prawa międzynarodowego. Głównym celem pań jest zapewnienie szczęścia swym poddanym oraz poszanowanie prawa własności.
Michał Bakunin (1814-1876) stworzył podstawy anarchizmu kolektywistycznego; odrzucił tezę o potrzebie utrzymania własności prywatnej, mówiąc o uspoł środków produkcji. Jego ideałem było połączenie jedn w grupy wytwórcze, a tych w grupy teryt, które by wspólnie prowadziły produkcję. Żądał zniesienia praw dziedziczenia własności (zrównanie wszystkich klas). Pań to dla niego aparat przemocy. Opowiadał się za szybkim zniesieniem pań za pomocą rewolucji. Rewolucję utożsamiał z terrorem. Społ stanowi naturalne środowisko bytowania jedn, a jej wolność jest tłumiona przez pań. Sztuczne instytucje, które reprezent pań, prowadzą do pogrzebania wolności jedn. Pań uciska i grabi lud dla korzyści warstw posiadających. Społ wolnych jedn miało być kolektywne i bezpań., widział je jako federację luźnych społ. B. odrzucał relacje rządzący rządzeni pod każdą postacią - od Boga poprzez państwo aż do relacji interpersonalnych. Odrzucał także uprzywilejowanie jednej klasy społ nad inną - czy to w sensie klas ekonom, czy np. kobieta-mężczyzna. Zwolennik polskiej walki narodowowyzwoleńczej.
Edward Bernstein (1850-1932) początkowo był ideologiem socjaldemok potem doktryny tzw. socjalizmu etycznego, przedstaw program rewizji założeń myśli marsistowskiej; poddawał krytyce marksowską naukę o rewolucji, wypowiadał się przeciwko idei dyktatury proletariatu, zalecał partii socjaldemokratycznej prowadzenie dział reformatorskich. Wyprowadził formułę ruch wszystkim - cel niczym. Uważał, że marksistowska prognoza rozwoju społ okazała się niesłuszna w ocenie czasu niezbędnego dla osiągnięcia ustroju socjalistycznego. Rozwój formacji kapitalist przynosi wzrost zamożności społ. Rośnie liczna osób zamożnych, rozrastają się tzw. klasy średnie. Rozwój masowej produkcji kapitalist pociąga za sobą także wzrost standardu życiowego mas robotniczych. Strefa polit przywilejów burżuazji systematycznie się kurczy, umacnia się natomiast postępowa tendencja, poleg na demokratyzacji burżuazyjnego sys sprawowania wł. Dwa czynniki - wzrost standardu życia i demokratyzacja burżuazyjnego sys polit - prowadzą do złagodzenia walki klasowej - jedna z zasadniczych konkluzji idei rewizjonizmu. Za podstawowy wyróżnik świadczący o pozycji ekonom i socjalnej jedn w społ przyjmował wysokość osiągniętego dochodu. Postulował udzielenie przez ruch robotniczy poparcia dla polit kolonialnej rządu niemieckiego. Przypisywał dużą wagę do sprawy zniesienia produkcji towarowej i stosunków pieniężnych (proporcjonalny do nakładów pracy podział dóbr materialnych będzie się dokonywał za pomocą bezpłatnego użytkowania). Uważał, że dobro jednostki jest nadrzędne. Formułował teorię "wrastania" socjalizmu w system kapitalistyczny bez rewolucyjnych wstrząsów, by potem przekształcić stosunki społ w socjalistyczne. Ruch robotniczy powinien skoncentrować się na walce wyborczej o miejsca w parlamencie i mandaty w samorz teryt. Partia socjaldemok powinna dążyć do polepszenia warunków pracy i podniesienia stopy życiowej mas pracujących. Chciał rozbudowy spółdzielczości, rozwijania komunalnych form własności, umacniania pozycji pań burżuazyj w kapitalist gosp. Od jego wystąpienia zarysowała się lewica i prawica - w ruchu robotniczym.
Jean Bodin - Fundamentalne jego dzieło to: „Sześć ksiąg o Rzeczypospolitej”. Król niby absolutny, ale poddany pr. bożemu i pr. fundamentalnym, powinien słuchać urzędników i sędziów; - doświadczenie podstawą badań; A) Państwo - powstało albo przemocą, albo dobrowolnie; p. sprawiedliwy rząd nad wieloma rodzinami i nad tym, co jest dla nich wspólne (z władzą suwerenną na czele, skrępowaną pr.); B) Suwerenność - absolutna niepodzielna, ma charakter wieczny, nienadana wł. państwa; s. daje wł. tworzenia i znoszenia pr. - wł ustawodawcza; C) Prawo - rozkaz suwerena; może zmienić prawa w każdej chwili; s. nie jest związany swoim pr., ale wyższym; rozkaz s. niezgodny z pr. bożym - nieważny, ale brak sankcji; D) Własność - nietykalna, jest nakazem prawa bożego, przeciwne podatkom, bo są one kradzieżą., bo król ma od tego domenę; E) Poddani - wszyscy w państwie; jeśli zły legalny król, to bierny opór; jeśli uzurpator, to czynny, aż do tyranobójstwa; kler podlega prawodawstwu suwerena, papież nie jest jego zwierzchnikiem; Najlepszym ustrojem jest monarchia. Prawo do rozkazywania ma suweren, a ono ma być słuszne, sprawiedliwe, zgodne z prawem Bożym i prawem natury. Tyran to uzurpator, on gwałci prawo boskie i naturalne, należy mu stawiać opór, dozwolone jest tyranobójstwo. Bodin odrzucał średniowieczny model monarchii, którego podstawą były stosunki lenne. Postulował stworzenie pań scentralizowanego, w którym wszyscy są bezpośrednio poddanymi władcy. Wł państwowa powinna być zdaniem Bodina ograniczona pr boskim i pr natury, lecz nawet w przypadku nieprzestrzegania praw przez monarchę, poddanym nie przysługuje prawo oporu. W sprawach religii Bodin zalecał wielką tolerancję. Geneza państwa - powstaje zwykle w wyniku gwałtu i przemocy, przez co dokonuje się legitymizacja wł. Może być jednak i tak, że pań rodzi się gdy jedni dobrowolnie podporządkowują się innym. Zanim powstanie pań istnieją pewne formy organizacji np. rodzina. Gdy mowa o pań Bodin posługuje się pojęciem republika czyli sprawiedliwy rząd nad wieloma rodzinami i tym co jest im wspólne z władzą suwerenną na czele. Rząd sprawiedliwy, a więc władza taka, która przestrzega prawo boskie i naturalne. Przy czym pr naturalne to wrodzone każdemu z nas prawo i z tej przyczyny sprawiedliwe i słuszne. Jego przejawem jest wiara w Boga, miłość wobec rodziny, szacunek dla tych, którzy nań zasługują, zemstę wobec złoczyńców i sprawiedliwość wobec wszystkich. Pr boskie różni się od naturalnego drogą poznania. Prawo państwowe powinno być odzwierciedleniem prawa boskiego i naturalnego (które jeśli chodzi o treść, są właściwie identyczne). Genetyczną przesłanką istnienia państwa są rodziny. Rodzina jest źródłem i początkiem państwa, a wielość rodzin odpowiada pojęciu społeczeństw. Cały system opiera się na władzy (męża nad żoną, ojca nad synem, pana nad niewolnikiem). Teoretycznie do stworzenia pań potrzeba trzech rodzin. Wspólne rodzinom jest prawodawstwo, skarb w sensie np. podatków, obrony miasta), sądownictwo (król jest władcą absolutnym wobec wszystkich poddanych równych wobec prawa). Wł suwerenna spaja wszystko co Bodin określa pod pojęciem państwa. Suwerenność to absolutna i trwała władza państwa, jej istota. Absolutna to nieograniczona przez nikogo z zewnątrz (np. papieża) ani wewnątrz. Suwerenność nieograniczona w czasie tzn. nie kończy się wraz ze śmiercią króla. Z drugiej strony prawo poprzednika nie wiąże króla - może je zmienić. Gdyby suwerenność podlegała ograniczeniu nie mielibyśmy do czynienia z państwem, tylko z urzędem. Bodin uważa, że monarchia jest najlepszą rzeczpospolitą, gdyż wł znajd się w rękach jednej osoby łatwo określić, wyznaczyć jej prawa i obowiązki. Zarówno demokracja jak i arystokracja są ustrojami gorszymi (demokracja to ustrój, w którym liczba głupców przewyższa liczbą mądrych, lud to wielogłowe bydle, arystokracja - rządy grupy wykształconych i bogatych, przez co rządzący, inaczej niż w demokracji, nie dążą do bogacenia się). Poza tym gdyby monarcha stał się tyranem, to łatwiej z nim walczyć, niż gdyby tyranami stała się grupa. Wł suwerenna może uczynić wszystko, nie powinna jednak łamać pr boskich. Istotą suwerenności jest moc tworzenia i znoszenia prawa (ale nie boskiego i naturalnego, lecz państwowego). Prawo jest najwyższym przejawem suwerenności, rozkazem suwerena. Powinno być słuszne i sprawiedliwe. Bodin podejmuje próbę hierarchizacji norm prawa państwowego. Akty normatywne, które pochodzą od suwerena są to ustawy. Natomiast wszystkie pozostałe akty, wydane na podstawie ustaw przez urzędników czy parlament są edyktami. Nie ma takiej dziedziny, która nie mogłaby być regulowana rozkazem suwerena. Pojęcie rozkaz ma podkreślić bezwzględną potrzebę przestrzegania ustaw: edyktów. Tkwi tu też element personifikujący pojęcie prawa (jest adresowany do konkretnej grupy osób). Pojęcie prawa obejmuje też pojęcie sprawiedliwości. Musi być zgodne z normami prawa boskiego i naturalnego, ale także z prawami fundamentalnymi (dotyczy dziedziczenia tronu, nie uszczuplania dóbr królewskich itp.) Sprawiedliwość ma być cechą prawa. Opór wobec władzy, która zasługuje na miano tyranii: Bodin nie przewiduje stworzenia instytucji kontrolnej, która nadzorowałaby czy prawo stanowione zgodne jest z prawem boskim i naturalnym. Dopuszcza ewentualnie opór bierny (np. dymisje urzędnika, który nie zgadza się z wydawanym prawem) - " kryć się, uciekać, ale nie zabijać" (każda bowiem władza, nawet despotyczna pochodzi od Boga). Należy jednak odróżnić tyranię legalną od nielegalnej. Legalnego tyrana będzie karał Bóg, nielegalnego można ukarać, jednak nie przez skrytobójstwo, musi wystąpić ogół, a nie jednostka. Jeżeli ludzie zdecydują się na wystąpienie muszą mieć pewność, że akcja się powiedzie (także władza, jeśli chce stosować terror, nie może się później wycofać, bo przestanie być wiarygodna). Doktryna suwerenności, którą stworzył Bodin opiera się na pewnych przesłankach renesansowych wszyscy obywatele są jednakowo poddani władzy, a prawo ustanowione przez suwerena obowiązuje ich w równym stopniu. Bodin postuluje dopuszczenie do władzy mieszczaństwa. Relacja między Państwem, a Kościołem: w sferach nie dotyczących kultu religijnego i dogmatów wiary Kościół powinien podlegać państwu. Nie jest istotne, jaką kto religię wyznaje, byle był człowiekiem religijnym, ateizm szkodzi bowiem suwerenności władzy państwowej.
Edmund Burke (1729 - 1797) Słynął jako obrońca systemu partyjnego, który uważał za najwyższą zasadę w angielskim ustroju parlamentarnym; zwolennik autonomii amerykańskich kolonii; przedstawiciel szkoły historycznej epoki oświecenia. Oparł swój negatywny stosunek do rewolucji francuskiej na swoistej koncepcji narodu i tradycji narodowej. Uznał naród za organiczną całość, która czerpie swe, istnienie z długotrwałej tradycji, determinującej całe życie teraźniejsze. Naród to organiczny związek pokoleń przeszłych, teraźniejszych i przeszłych. U podstaw tej koncepcji tkwił naturalizm, głoszący przywiązanie do tradycji historycznej. Jej antyindywidualizm wyrażał się w odrzuceniu koncepcji umowy społecznej jako źródła wł. Naród jest odwiecznie związany z państwem; jest on ideą ciągu tradycji. Jedn jest nieśmiertelna, ale ma wartość tylko jako cząstka całości. Społeczność polega na „starodawnym porządku”, w który człowiek wchodzi już w momencie urodzenia. W rezultacie „ludzie jako ludzie są jednostkami i niczym więcej”. Sens tych wywodów był jednoznacznie konserwatywny: nie dopuszczać do jakichkolwiek zmian rewolucyjnych; rewolucja bowiem to „nienaturalne” zerwanie ciągłości procesu dziejowego. Oznacza ona „śmierć” społeczeństwa. Skoro naród stanowi związek pokoleń przeszłych i teraźniejszych, to znaczy, iż żaden naród nie może egzystować poza swoją przeszłością. Nie może on wychowywać swoich synów bez posłuszeństwa naukom dziadów i ojców; nie ma prawa bez konfrontacji z tą przeszłością przeprowadzać żadnych reform ustrojowych; zmieniających urządzenia ukształtowane przez doświadczonych przodków. Francuscy „sofiści” przygotowujący rewolucję popełnili właśnie tę zbrodnię, iż zamiast się radzić w sprawach politycznych przeszłości, tzn. żyć zgodnie z tradycją, która przecież dała Francji pozycję mocarstwa w Europie, szukali rozwiązań rozumowych. Był to nonsens, gdyż rozum jest zawsze abstrakcyjny, oderwany od konkretnego życia. Ludzie, którzy nigdy nie oglądają się na swych przodków, nie widzą także przed sobą swoich potomków. Narody nie mają prawa zmieniać ustroju, gdy tylko tak im się podoba. Burke dowodził, iż promotorem francuskiego „jakobinizmu” (tj. teorii przewrotu społecznego) była racjonalistyczna filozofia oświecenia. Podkreślał też, że do zgubnego dzieła zagłady narodu francuskiego przyłożyli rękę wrogowie chrześcijaństwa. Uważał, że nie umowa społeczna lecz umowa człowieka z Bogiem stanowi podłoże państwa; Wspólnota jest źródłem praw człowieka (dlatego krytykował Deklarację Praw Człowieka i Obywatela), swoje osobiste cele może człowiek realizować tylko w oparciu i z pomocą wspólnoty; Rewolucja dopuszcza do władzy kompletnych ignorantów, którzy lekceważą swoje obowiązki. Burke widzi potrzebę działania w zgodzie z rozumem, który dostępny jest dla elit. Protestował przeciw pozbawieniu człowieka zakorzenienia w historii i zanegowaniu jej wpływu na kształtowanie jednostki; Uważał, że naturalnym elementem łączącym w społ jest religia; Człowiek jest kształtowany przez środowisko wspólnot, w których żyje; Nie umowa społeczna tworzy wspólnotę ludzką lecz pierwotna umowa człowieka z Bogiem - powstanie społ opartych na prawie naturalnym. Dalej kształtowaniem losów społeczności zajęła się historia; W trakcie historii kształtuje się prawo, władza jedynie nadaje mu kształt. Prawodawca powinien odwoływać się do preskrypcji - odwiecznej zbiorowej mądrości, poczucia słuszności, przesądu; Wspólnotą jest naród, czyli, wg B., organiczny związek przeszłych, przyszłych i obecnych pokoleń, trwający w czasie, a czas to narzędzie w rękach Boga;
Tommaso Campanella Zasłynął pracą „Miasto słońca” prezentującą koncepcję pań idealnego, w którym rządy sprawują mędrcy żyjący zgodnie z porządkiem natury. Koncepcja ta - podobnie jak przekonanie o istnieniu religii naturalnej, której C. był zwolennikiem - uważana była za herezję, w wyniku czego filozof skazany został na karę długoletniego więzienia. Ideałem państwa staje się dla niego republika oparta na solidarności międzyludzkiej i własności społ. Inspiracją filozoficzną dla C. była natura; reprezentowała dla niego ideał, wg którego powinno być ułożone życie prywatne, społeczne i polityczne. Na Ziemi żyją rośliny, zwierzęta i ludzie. Nie ma między nimi równości, ponieważ każde z tych istot posiadają inną wrażliwość, inne odczucia i inne siły duchowe. Człowiek, jako istota posiadająca zdolności duchowe w najwyższym stopniu, powinien czuć się odpowiedzialnym za życie i odczucia świata w jakim żyje; nie powinien pretendować do roli „twórcy świata”. Natura posiada te same atrybuty, co Trójca Przenajświętsza: moc, mądrość i miłość. Są to „primalita”- „coś, co wynika z natury rzeczy” którym w La Citta' del Sole odpowiadają trzej wielcy kapłani: Pon, Sin i Mor. Świat jest żywą księgą Boga, człowiek zaś powinien nauczyć się ją czytać, aby poznać i pojąć Jego wielkość. W dziedzinie moralności T.C. twierdził, iż natura dała człowiekowi dwa rodzaje miłości: miłość siebie i miłość drugiego człowieka. Te dwie miłości pozwalają zachować istnienie każdemu pojedynczemu człowiekowi oraz społeczności. Zadaniem człowieka jest powstrzymywanie miłości własnej, która jest bardzo silna, i wzmacnianie miłość drugiego, która pozwala na osiągnięcie dobra wspólnego. Tym zadaniom, czyli hamowaniu miłości własnej i wzmacnianiu miłości drugiego, służą: rozum, chrześcijaństwo (ze swoim przykazaniem miłości bliźniego), prawo i państwo. Prawo stanowione jest reprezentantem panowania rozumu, który pochodzi od Boga. Wobec powyższego, Papież - widzialny reprezentant Boga na ziemi - jest zarazem bezpośrednim źródłem pr nadprzyrodzonego, któremu pr ludzkie musi się podporządkować. Papież pełni rolę promulgatora jednakowego pr dla wszystkich ludzi i dla wszystkich systemów społ-polit. Ten system polit można określić mianem „uniwersalnej monarchii chrześcijańskiej”, w skład której wchodzą wszystkie państwa świata. Pr chrześcijańskie jest prawdziwym prawem, gdyż identyfikuje się z pr naturalnym. Wyższość pr chrześcijańskich wynika z faktu, iż chrześcijaństwo jako religia pozostaje najbliższe naturze; jest ono religią naturalną z dodatkiem sakramentów. Dlatego postępując wg wskazówek chrześcijaństwa i poddanie się uniwersalnej monarchii Papieża, oznacza naśladowanie natury jako przewodniczki. Państwo powinno opierać się na woli ludzi, związanej z osobą władcy i religią. Nowoczesne państwo musi dążyć do zastąpienia indywidualizmu kolektywizmem. Kontroli państwa podlegają stroje, sposoby odżywiania się i prokreacja. Szczególnie w dziedzinie rozrodczości T.C. czyni propozycje o charakterze eugenicznym - program stworzenia doskonałej ludzkości. W doskonałym państwie żadnej kobiecie, poniżej 19. roku życia, nie wolno współżyć z mężczyzną. Tak samo mężczyzna, który nie ukończył przynajmniej 20. lat, nie może zostać ojcem. Współżycie płciowe może odbywać się co trzy wieczory. Kobiety potężne mogą współżyć z mężczyznami potężnymi i odważnymi. Aby jednak wprowadzić równość doskonałą społ na polu biologicznym, wskazane jest, aby kobiety grube miały dzieci z mężczyznami chudymi i vice versa. Kobiety i mężczyźni są własnością wspólną - nie ma małżeństwa. Nie ma żadnej własności prywatnej; wszystko jest wspólne. T.C. uważał, iż wszelka nierówność między ludźmi wynika z własności prywatnej. W idealnym państwie wszystko powinno być wspólne, z wyjątkiem jednak wykształcenia i honorów. Własność prywatna dóbr wzmacnia miłość własną do tego stopnia, iż zostaje zniszczona idea dobra wspólnego. To zaś wywołuje w ludziach stan nienawiści i zazdrości. Aby przeciwdziałać temu, należy wszystko uwspólnotowić, aby człowiek znajdował szczęście w fakcie, iż nic nikomu nie trzeba dawać, gdyż wszystko jest i tak wspólne. Uważał, że pojawiając się później na świecie współcześni wiedzą więcej od starożytnych, są bardziej także doświadczeni znając błędy przodków, dlatego też poglądy starożytnych określał, jako dziecinne i domagał się rewizji całej dotychczasowej filozofii. Twierdził też, że człowiek poznaje świat zmysłami, dzięki doświadczeniu, a nie poprzez metafizyczne wywody - czuć to wiedzieć. Z całą mocą także podkreślał wartość moralności i cnót, ale rozumianych nie naukowo, transcendentalnie czy religijnie. Cnotliwym - jak nauczał - być należy nie ze względu na życie pozagrobowe, ale dlatego, że cnota sama w sobie stanowi najwyższe dobro. C. był wrogiem własności prywatnej i gospodarki rynkowej. Uważał, że pieniądze są niepotrzebne, podobnie, jak i handel. Twierdził, że najlepszym systemem jest system społ własności środków produkcji, z centralnym planowaniem i zarządzaniem, którym zajmowałyby się odpowiednie osoby (mędrcy). Mechanizm działający na zasadzie "wszystko należy do wszystkich i każdy bierze według swoich potrzeb" - tak towary, jak i usługi, za darmo - z powodzeniem zastąpiłyby, jak uważał, mechanizmy rynkowe w gospodarce. Być może obywatele nie opływaliby w dostatki (chociaż to bardziej zależałoby już od nich samych), ale z całą pewnością potrzeby wszystkich zostałyby zaspokojone, a poza tym nie dochodziłoby do konfliktów, których większość ma tło materialistyczne, związane z nierównościami wśród społ.
Beniamin Constant uważał, że własność prywatna to podstaw pr człowieka, a ochrona tego prawa to główne zadanie państwa. Udziału we władzy nie można odrywać od własności. Legitymacją udziału we władzy są własność i wykształcenie. Fundamentalnym pojęciem w jego doktrynie była wolność. Nie była ona identyczna z zasadą zwierzchnictwa, ani z jakimś abstrakcyjnym prawem natury. Wolność to ściśle sprecyzowane pr podmiotowe, indywidualne, przysługujące jedn z tej racji, iż jest ona obywatelem w państwie, przez państwo chronionym. Inaczej niż w starożytności, nowożytna wolność to zwycięstwo jednostki-indywiduum nad władzą państwową oraz nad społ, nad masami, które chciałyby sprawować zwierzchność nad mniejszością. Większość ma prawo zmusić mniejszość do poszanowania porządku. Wolność jest uprawnieniem indywidualnym, polegającym na podległości jedynie ustawom. Nie można szukać władzy suwerennej poza jedn. Nie ma jej ani naród, ani jego przedstawiciele w parlamencie, ani król, ani państwo. Granice wszelkiej wł są wyznaczone przez sprawiedliwość oraz pr jedn. Constant odrzucał zasadę suwerenności ludu. Poddał krytyce teorię umowy społecznej Rousseau. Uważał, że suwerenność istnieje tylko jako coś ograniczonego i względnego. Dla Constanta wolność nie jest identyczna z zasadą zwierzchnictwa, jest to wyzwolenie od przymusu i bezprawia; wolność od, ale także wolność do, tzn. prawo do swobodnego wyrażania opinii, wybierania sobie zawodu i wykonywania go, wolność dysponowania swoim majątkiem, prawo do nietykalności osobistej, prawo do publikowania swych poglądów, do zrzeszania się. Granicą wolności jest wolność drugiego człowieka. Wolność pozytywna to taka, którą posiadały jedn w starożytności. Jej przejawem był tam bezpośredni udział we wł zwierzchniej (stanowienie prawa, zasiadanie w rządzie, organie przedstawicielskim). Jedn będąc zwierzchnikiem w sprawach politycznych pozostała niewolnikiem w sferze stosunków prywatnych. Była obywatelem, kiedy współrządziła, choć skrępowana była jako poddany. Jedn znajdowała się w ścisłej zależności bytowej i ekonomicznej od państwa. Wolność negatywna to wolność nowożytna. Nowożytność to zwycięstwo jedn nad wł. Nawet najbardziej suwerenna wł nie może nam nic narzucić. Ustrój pań miał opierać się na podziale władz. Constant mówił o sześciu władzach: a) wł reprezentacyjnej trwałej, b) wł reprezentacyjnej opinii, c) wł królewskiej, d) wł wykonawczej, e) wł sądowej, f) wł municypalnej. Wł reprezentacyjną sprawowałyby obie izby parlamentu. Izba wyższa miała się składać z dożywotnio mianowanych arystokratów, zaś izba niższa — z posłów wybieranych w wyborach cenzusowych. Wł wykonawcza miała należeć do ministrów i organów samorządowych. Constant uważał, iż żaden minister nie może się utrzymać, jeżeli nie ma po sobie większości głosów sejmujących, chyba że się odwoła do ludu, przez nowe wybory. Uzasadnienie wł municypalnej tkwiło w ogólnym pojęciu wolności. Kierownictwo sprawami całego narodu należy do wszystkich, tzn. do reprezentacji całego narodu. Ale o tym, co dotyczy tylko jego części, może decydować tylko ta część, podobnie jak to, co wiąże się z jedn, powinno być pozostawione jedn. Dlatego nie może być mowy o jakimś stosunku zależności wł lokalnej od wł wykonawczej. Gdyby ta ostatnia mieszała się do spraw samorządu, naruszałaby swoje uprawnienia. Król miał być zwierzchnością neutralną i pośredniczącą, miał zachowywać pierwszeństwo między władzami, miał być reprezentantem jedności moralnej społ. Przywrócono mu w formule tytułu zwrot z łaski bożej, powrócono do zasady dziedziczności tronu. Uwolniono też króla od odpow przed parlamentem, niemniej doktryna liberalna nie przyznawała mu konkretnej władzy, król miał panować, a nie rządzić.
Demokryt z Abdery znany jest przede wszystkim jako twórca atomizmu; Koncepcja atomistyczna o tyle zaważyła na etyce D., że nie miał on złudzeń co do nieśmiertelności duszy, która po śmierci człowieka - jak wszystko, co składa się z atomów - miała ulegać rozkładowi. Demokryt uważał, że w człowieku występują dwie władze: wł. intelektualna (rozum) i wł. odpow. za działanie, którą określał mianem serca (obie łącznie należały do duszy). Ideałem był dla niego człowiek, który osiągnął pełne zespolenie tych dwóch władz, tak aby serce nie buntowało się przeciwko rozumowi i spełniało jego polecenia. Miało to gwarantować osiągnięcie cnoty, a wraz z nią szczęścia. Ten ideał D. określał mianem eutymii (co znaczy: posiadanie dobrego serca); wydaje się, że eutymia zastępowała w systemie D. greckie pojęcie eudajmonii (greckie pojęcia odnoszące się do moralności). Jeśli serce człowieka przeciwstawia się rozumowi, to popada w ślepy upór, co w konsekwencji sprowadza na człowieka udrękę i brak szczęścia. Podstawowe dwie wady unieszczęśliwiające człowieka to chciwość i zazdrość. Miara moralna dot nie tylko osądu samego siebie, ale także innych: D. opowiadał się za ścisłym rozumieniem sprawiedliwości i za bezwzględnym przestrzeganiem jej nakazów. Etyka D. była demokratyczna w swym wydźwięku, a nie arystokratyczna. Szczęście było dla D. gwarantem przyjemności (a nie odwrotnie). Doznaje go nie sama dusza, a cały człowiek. Szczęście to stan spokoju, zrównoważenia i wolności od lęku. Aby je osiągnąć, należało ćwiczyć swój charakter przez spełnianie dobrych uczynków, umiar, zrównoważony tryb życia, ograniczenie potrzeb, namysł nad własnym postępowaniem. D. z rezerwą odnosił się do przyjemności cielesnych i uważał, że przyjemności duchowe (do których zaliczał zdobywanie wiedzy, prawdziwą przyjaźń czy dział obywatelską) są daleko wyższe od cielesnych, za konieczne uznawał jednak zaspokajanie elementarnych potrzeb ciała. Indywidualny rys mają przekonania D. dot. życia rodzinnego: filozof nie tylko nie uznawał troski o zostawienie potomstwa za obowiązek człowieka, ale zalecał powstrzymanie się od nadmiernego płodzenia ludzi. Uważał, że dużo mniejsze ryzyko wiąże się z adoptowaniem dziecka niż z prokreacją. Był także przeciwny małżeństwu jako odciągającemu bardziej wartościowe jedn od poważniejszych spraw, takich jak praca dla państwa czy zgłębianie tajemnic natury. D. obserwując zwierzęta dochodził do wniosku, że o ile rodzice naturalnie troszczą się o potomstwo, to potomstwo nie ma większych naturalnych skłonności do opieki nad rodzicami; wnosił stąd, że ludzkie mniemania dot powinności dzieci wobec rodziców nie mają podstaw naturalnych. D. uważa, że są rodzaje poznania: poznanie rozumowe i zmysłowe, poznanie pierwsze nazywa prawdziwym, drugie fałszywym. W rzeczach naprawdę istnieje atom i próżnia, reszta wynika z błędnego mniemania. W codziennych czynnościach D. zalecał kierować się rozumem, widząc w nim "nieśmiertelne rozkosze". Zmysłowo postrzegane rzeczy takie jak zapach, barwa, temperatura, nie istnieją naprawdę, są one tylko wynikiem tego, w jaki sposób je postrzegamy. Postrzeganie zmysłowe zachodzi dzięki odrywaniu się od rzeczy cząstek będących ich podobiznami które poprzez narządy zmysłów wnikają do duszy. Najwyższą wartością jest zadowolenie, stan harmonii, równowagi i spokoju ducha; nad namiętnościami powinien panować rozum, który nakazuje zachować umiar; zarówno brak jak i nadmiar przyjemności niepotrzebnie zakłócają spokój ducha; od przyjemności zmysłowych ważniejsze są przyjemności duchowe; mimetyczna teorii sztuki (mimesis). D. zgadzał się ze swymi poprzednikami, że zmiany zachodzące w przyrodzie nie mogą być powodowane tym, że coś naprawdę się zmienia. Dlatego uznał, że wszystko musi być zbudowane z małych, niewidocznych cząsteczek - cegiełek, z których każda jest wieczna i niezmienna. Te najmniejsze cząsteczki D. nazwał atomami. Dla D. bardzo istotne było stwierdzenie, że elementów, z których wszystko jest zbudowane, nie można bez końca dzielić na coraz mniejsze cząsteczki. Gdyby atomy dało się zmniejszać, cała przyroda z czasem przybrałaby postać płynną. Cegiełki będące budulcem przyrody muszą być poza tym wieczne - no bo nic nie może powstać z tego, czego nie ma. D. sądził też, że atomy muszą być trwałe i mieć pewną masę. Nie mogą być natomiast identyczne. D. uważał, że w przyrodzie znajdują się nieskończenie wiele atomów. Niektóre są okrągłe i gładkie, inne chropowate, o nieregularnym kształcie. Kiedy jakieś ciało ginie i ulega rozkładowi, atomy rozłączają się i znów mogą służyć do budowy nowych ciał. Atomy poruszają się w próżni, ale stale się łączą, tworząc rzeczy, które znajdują się wokół nas. D. nie zakładał istnienia żadnej siły - czy ducha - która by ingerowała w procesy zachodzące w przyrodzie. Uważał, że jedyne, co istnieje, to atomy i próżnia. D. był zdania, że za wszystko, co się dzieje, kryje się naturalna przyczyna, przyczyna, która tkwi w samych rzeczach. D. wyobrażał sobie, że dusza składa się ze szczególnie regularnych i gładkich „ atomów dusz ”. Kiedy człowiek umiera, atomy duszy rozpierzchają się na wszystkie strony. Później mogą wchodzić w skład nowej, tworzącej się duszy. Oznacza to, że dusza ludzka nie jest nieśmiertelna.
Roman Dmowski (1864-1939) główny teoretyk obozu endeckiego, widział racje polskie w sferze wierności zasadom narodowym a nie pań.; stworzył sys poglądów nacjonalistycznych i antydemok. Naród utożsamiał z rodzajem przedsięb, w którego dział zysk jest najważniejszy. Naród jest fundatorem pań. Samo powstanie pań może być sygnałem, ze jest tam naród, który swój byt utrwala i doskonali przy pomocy org pań. Widział narodowe odrodzenie w doskonaleniu polit współpracy z caratem; za głównego wroga uważał Prusy. Wg D. elementem spajającym naród jest więź rasowa. Grupy rasowo obce nie nadają się do włączenia w naród i wymagają starannej odeń izolacji. Tylko część narodu powinna decydować o losach narodu. Kierownicza siła narodu miała się uzupełniać w drodze uznania przez wchodzących w jej skład członków. Obawiał się ujemnych następstwa asymilacji Żydów; Lud był u niego tylko przedmiotem opieki; współtworzył Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne. Mimo wielu problemów, to dzięki jego zabiegom dyplomatycznym Polska odzyskała Pomorze i w dużej mierze również Wielkopolskę, część Górnego Śląska oraz Galicję Wschodnią. W okresie walk o niepodległość i granice był zwolennikiem inkorporacyjnej koncepcji wschodniej granicy Polski, pozostającej w opozycji do federacyjnych planów Piłsudskiego. Ostatecznie granice żądane przez Dmowskiego w Wersalu w dużej części pokrywały się z granicami II RP. Również idea inkorporacyjna okazała się bardziej realna i ostatecznie zrealizowana. Dmowski był publicystą politycznym i twórcą podstaw ideologii narodowej w Polsce. Przedstawiał własną wizję patriotyzmu opartego na narodowych interesach i realizmie politycznym. Piętnował wady polskie takie jak bierność, lenistwo, niezdolność do pracy zbiorowej czy niezdyscyplinowanie. Podkreślił znaczącą rolę jaką odgrywa dla narodu polskiego wiara katolicka i Kościół. Stąd powstała idea Polski jako "katolickiego państwa narodu polskiego". W swoich wypowiedziach często zwracał uwagę na zagrożenie jakie dla kultury i rozwoju Polski stanowią czynniki obce. Szczególnie podkreślał tu rolę mniejszości żydowskiej, która według niego miała negatywny wpływ na polską rzeczywistość społeczno-gospodarczą. Twierdził, że grupa ta dominuje w sferach gospodarczych i utrudnia rozwój polskiej przedsiębiorczości. Uważał również, że przyjmowała postawę obojętną, a czasami nawet wrogą w czasach zaborów i wojny wobec sprawy polskiej. Z tego powodu często zarzuca mu się antysemityzm. Wysunął program autonomii Królestwa, samorządu wiejskiego i miejskiego, spolszczenia szkół i urzędów. Z jego inicjatywy rozwiązano Ligę Polską, a na jej miejsce powołano Ligę Narodową. Twórca szkoły polskiej myśli politycznej i przywódca ruchu narodowego. Ruch narodowy, a z nim Dmowski, nie odrzucał drogi walki zbrojnej, ale traktował ją jako jeden ze sposobów zmagań o interesy narodowe. Mówił, że trzeba iść z Rosją przeciw Niemcom. Zasługą ruchu narodowego jest wprowadzenie ludu polskiego do narodu. Wiązało się to z przekazaniem stanowi włościańskiemu praw politycznych oraz docenieniem jego roli jako podstawowego czynnika stanowiącego o sile narodu. Lud przechował swą własną kulturę i instynktowny patriotyzm. Począł się tworzyć nowoczesny naród polski. Wraz z Dmowskim pojawiło się pojęcie „obrony czynnej”, dopracowane i wdrożone w kraju. Zalecała ona nie powstańcze uderzenie w zaborcze instytucje, ale ciągły nań nacisk przez zorganizowany naród. Obrona czynna stała się przede wszystkim budowaniem ruchu społecznego, który organizował i tworzył nowoczesny naród, a następnie uczył go umiejętności codziennego zabiegania o swoje prawa. Inne środowiska polityczne oddziaływały raczej na elity i ośrodki władzy.
Duguit zajmował się prawem publicznym. Próbował przezwyciężyć pozytywizm prawniczy przez odwołanie się do socjologii i teorii społeczeństwa. Swoje poglądy wyłożył w opublikowanym dziele „Państwo, prawo obiektywne i prawo pozytywne”, rozwijał je w wielu późniejszych publikacjach „Prawo społeczne, prawo indywidualne i przeobrażenie państwa”. Jego punktem wyjścia była krytyka abstrakcyjnych pojęć prawnych, np. takich jak: suwerenność, osoba prawna, własność, wolność jednostki. Jego zdaniem wszystkie te pojęcia są fikcjami prawnymi. Realną rzeczywistością jest nie suwerenne państwo, ale społeczeństwo. Człowiek żyje w społeczeństwie, a organizacja społeczeństwa oparta jest na solidarności jednostek. Społeczeństwo to wytwarza pewne reguły, które są wyrazem solidarności społecznej. Każda jednostka społeczna ma pewną funkcję do spełnienia w społeczeństwie. Duguit protestował przeciw pojęciu prawa podmiotowego, przeciw stwierdzeniu, że jednostce przysługują jakieś prawa. Z faktu, że człowiek jest istotą społeczną, Duguit wyciągnął wniosek, że jednostka podlega pewnym regułom, które wyrażają solidarność społeczną. Według jego teorii reguła jest niezmienna, jest wyrażeniem solidarności (zmienna i zależna od okoliczności może być jej treść). Prawo jest sprecyzowanym przez rządzących w normach prawnych obowiązkiem solidarności, którego treść może się zmieniać zależnie od etapu rozwoju społecznego. Teoria Duguit mogła być odczytywana w dwojaki sposób. Z jednej strony była ona próbą ograniczenia suwerenności państwa, pokazania społecznej funkcji państwa. Z drugiej strony słabo broniła jednostkę przed podporządkowaniem ogółowi. Ważnym elementem było stwierdzenie, że prawo jest społecznie ze swojej istoty, wykluczało to traktowanie prawa jako np. elementu panowania klasowego. Teoria ta głosiła, iż samo państwo jest przejawem solidarności ludzkiej, że służy wyłącznie koniecznej realizacji obiektywnej reguły. Elementy solidaryzmu społecznego były nieobce doktrynie faszyzmu.
Epikur założył swoją własną szkołę filozoficzną zwaną często Ogrodem. Ogród skupił wokół siebie grupę podobnie myślących filozofów, którzy zapoczątkowali epikureizm, system filozoficzny, który konkurował ze stoicyzmem aż do czasów rozwoju chrześcijaństwa. Epikur dzielił filozofie na trzy części: fizykę zajmującą się teorią przyrody; etykę zajmującą się poznawaniem istoty szczęścia; kanonikę zajmującą się teorią poznania. Epikureizm powstał na gruncie dawnej kultury helleńskiej. Epikureizm to pewien wzorzec życia skomponowany na użytek jedn, jednak ani tak anarchiczny i prymitywny, ani tak egalitarny. Epikurejski mędrzec dochodzi do wew wolności wtedy, gdy przestaje żyć w strachu, gdy nie gnębią go troski i zmartwienia. Droga do szczęścia wiedzie wśród przyjemności. Synonimem cnoty jest używanie wszelkich doczesnych rozkoszy, które daje cywilizacja. Oczywiście, trzeba umieć żyć; w dobieraniu sobie przyjemności należy czynić staranny wybór i unikać wszystkiego, co by zakłóciło wew spokój. Epikurejczyk nie lekceważy konwencji społ i polit. Pilnuje swej własności i dba o jej pomnażanie. Nie odwraca się też od państwa. Toleruje je i uznaje jego wartości: państwo jest pożyteczne, bo zapewnia minimum moralności, gwarantuje zew spokój, chroni jedn przed zawiścią innych — założenia, które kiedyś leżały u kolebki rozumnej umowy społecznej. Ale prawdziwy mędrzec nie pasjonuje się polityką; nie pociąga go służba obywatelska, podobnie jak odpychają go zobowiązania religijne. Obowiązki wobec państwa odwodzą człowieka od używania; zatruwając smak przyjemności, utrudniają praktykowanie cnoty. Epikurejczyk pomaga władzy, gdy wymaga tego jego bezpieczeństwo; odwraca się od intryg polit i chroni w swojej willi, gdy horyzont polit jest czysty. Aprobata dla epikurejskiej wolności duchowej, wolnej od trosk i obowiązków, była pochwałą egoizmu jedn, gloryfikował postawę aspołeczną. Epikureizm był również reakcją na tendencje burzliwej epoki: w warunkach gdy niepewnemu jutra mędrcowi trudno było o współpracę z państwem, pochwalał on postawę, która wyznaczała jedn pole aktywności niezależne od polityki. Był więc epikureizm doktryną, która umożliwiała kompromisy i która zostawiała furtkę otwartą dla odwrotów.
Faguet przedstawiciel liberalizmu schyłku XIX w., francuski publicysta; odrzucił teorię przyrodzonych praw jednostki. Człowiek nie ma żadnych takich praw. Nie można zdefiniować pojęcia prawa człowieka. Prawo jest zawsze wynikiem konwencji, umowy; poza nią i bez niej nie ma żadnych praw. Prawa posiada tylko społeczeństwo; posiada je po prostu dlatego, że jest ich dysponentem de facto. Należy akceptować wolność myśli, prasy, słowa, stowarzyszeń, wyznania, nauczania itp. ale tylko jako stan faktyczny. Państwo jest obrońcą praw społeczeństwa; ex definitione jest ono złem, ale złem koniecznym. Państwo jest złem, które ludzkość wynalazła, by zapobiec niebezpieczeństwom wynikającym z zamiłowania do walki między ludźmi. Jest złem koniecznym, zasługujący na szacunek i wdzięczność z naszej strony, ale dobrem w samym sobie nie jest. Państwo powinno być zatem tylko dobrym urzędnikiem. Nie byłoby jednak sensowne osłabiać władzę. Rozumny liberalizm polega na wyznaczeniu jak najściślejszym tej granicy, w stosunku do której rząd centralny ma być jak najsilniejszy, z drugiej zaś strony nie ma być niczym. Duży zakres władzy jest udziałem państwa w urzeczywistnianiu funkcji obronnych. Powinna ono ingerować w wolność prasy Krytykował swych poprzedników za abstrakcjonizm. Słusznie jednak zwraca się uwagę, iż sam był abstrakcjonistą, gdyż zastępował „abstrakcję jednostki” „abstrakcją społeczeństwa”. Głosząc zasadę demokracji odrzucał zasadę państwa — stróża.
Robert Filmer Uważa on, że państwo powstało mechanicznie w procesie łączenia się rodzin w osady, rodów w plemiona, plemiona w większe całości, formy, takie jakim jest państwo przy zachowaniu zasady patriarchalnej władzy opiekuńczej w ramach form pierwotnych. Król posiada władzę jako patriarcha swojego narodu. Najlepszym ustrojem jest absolutyzm. Król jest patriarchą swego narodu i sprawuję władze w interesie całego społ.; państwo jest efektem ewolucji władzy dawnego naczelnika rodu, który z czasem stał się królestwem. Napisał traktat Patriarcha. Obrona naturalnej władzy królów przeciwko nienaturalnej wolności ludu. Autor atakuje rozpalonych filozofów, którzy podmywają fundamenty wiary katolickiej. Twórca doktryny patriarchalnej, obrońca absolutyzmu królewskiego, głosił on że państwo powstało z rodziny, która stopniowo się rozrosła; absolutna władza monarchy ma ten sam charakter co władza ojcowska, legalnym źródłem jest dziedzictwo po praojcu Adamie, władza królewska jest starsza od parlamentu; także powołanie na prawo rzymskie, zasada niedopuszczalności oporu przeciw władzy; stwierdził, że nie ma takiej formy rządów jak tyrania, gdyż monarcha stoi ponad prawem. Wg Filmera społeczność państwowa nie była wynikiem przemyślanych decyzji, lecz organizmem naturalnym, bez którego jedn nie mogła istnieć. Analizując idee umowy społecznej, wykorzystuje jej niekonsekwencje, ponieważ żądanie powszechnej zgody czyni nielogicznym twierdzenie, że większość może narzucić swoją wolę mniejszości, a szczególnie pogląd, że zawarta w przeszłości umowa ma obowiązywać wszystkie następne pokolenia. Jego zdaniem wszyscy ludzie, rodząc się mają określone miejsce w grupie społ. Podlegają rodzicom i władzy państwowej, która jest warunkiem istnienia każdego społ. Naturalna zależność człowieka od zwierzchności to podstawa jego zobowiązań społeczno-politycznych. Wynikał stąd obowiązek posłuszeństwa wobec każdej władzy, w związku z tym Filmer uważał, że najlepszym ustrojem jest monarchia absolutna gwarantująca siłę, porządek i stabilność społeczeństwa. Osoba panująca posiadała pozycję ojca w rodzinie z tą różnicą, że jej władza rozciągała się na wszystkich poddanych.
Charles Fourier (1772-1837) Fourier twierdził, iż troska i współpraca to droga do doprowadzenia do społ. sukcesu. Wierzył, iż społ. kooperująca osiągnie w krótkim czasie ogromny wzrost produkcji. Pracownicy byliby nagradzani za ich pracę odnośnie ich wkładu. Odwoływał się do modelu życia niezależnego od pań, tzw. świata socjalnego, zorg w sposób kolektywny, opartego na pracy. Ludzie powinni grupować się w tzw. falangach. Stworzył koncepcję idealnej organizacji społ. opartego na wspólnotach tzw. falansterach, osiedla rolniczo-przemysłowe (miały być autonomiczne; posiadają naczelny organ - Areopag). Podział pracy w takich falansterach miał być zgodny z naturalnymi skłonnościami ludzi i w ten sposób praca miała zarazem przynosić radość (na przykład dzieci, lubiące bawić się w błocie przeznaczył do wywozu nieczystości i śmieci). Atrakcyjność pracy sprowadzała się m.in. do zmian stanowisk co dwie godz oraz całkowite wyzwolenie kobiety, poprzez jej równouprawnienie. Nie będzie ani bezrobotnych, ani próżniaków, nastąpi zrównanie pracy fizycznej i umysłowej, a traktowanie pracy jako dobra moralnego zagwarantuje jej znaczną wydajność. Podział dochodu miał odbywać się wg pracy, talentu i wkładu kapitałów, ze stałą tendencją wzrostu wynagrodzenia za pracę. F. twierdził, iż istnieje dwanaście "namiętności", które tworzą 810 typów charakteru. Na tej podstawie obliczył, iż idealny falanster ma składać się z 1620 osób. Planował, iż pewnego dnia na ziemi będzie 6 milionów takich wspólnot, rządzonych przez światową omniarchię lub (później) przez Światowy Kongres Falansterów. Wierzył, że przez dobrą organizację wspólnego życia można zlikwidować sprzeczność między naturą ludzką a przymusem, wynikającym z życia w zbiorowości i wyzwolić to, co najlepsze w człowieku. Ta wspólnota między ludźmi, brak zła w ich wzajemnych stosunkach miały oddziaływać również na przyrodę, która w efekcie stanie się przyjazna człowiekowi, drapieżne zwierzęta zmienią swą naturę. Krytykował istniejące stosunki społeczno-ekonomiczne. 8 etapów rozwoju ludzkości: pierwotny, dzikości (bezwładu), partiarchatu (drobny przemysł), barbarzyństwa (średni przemysł), cywilizacji (wielki przemysł), gwarantyzmu (półasocjacja), socjentyzmu (asocjacja prosta) o harmonii (asocjacja złożona). Kapitalizm połowy XIX w. to stadium cywilizacji. Za cel podstawowy uznawał hierarchiczny porządek społ., prawo dziedziczenia, trwałość majątku.
Gandhi Mochandas Karamchand, duchowy przywódca Hindusów w okresie przed uzyskaniem niepodległości. Gandhi głęboko współczuł biednym; rozwiązanie problemu nędzy i nierówności społ stanowiło jądro jego programu. Apelował do moralnego poczucia posiadaczy, wzywając ich do ograniczenia własnych wymagań życiowych do minimum. Kapitaliści i właściciele mają obowiązek wspomagania nieposiadających. Gandhi uzasadniał go przy pomocy swoistej teorii powiernictwa społ: traktował kapitał i prywatną własność jako powiernictwo, którego depozytariuszami są właśnie możni. Bogaci będą posiadać bogactwa, z których będą czerpać tyle, ile im potrzeba na zaspokojenie osobistych potrzeb, i będą działać jako powiernicy w stosunku do reszty dla dobra całego społ,; Gandhi do nie uznawał walki klasowej i zdecydowanie przeciwstawiał się zbrojnej rewolucji. Chciał doprowadzić Indie do zwycięstwa społ i narodowego przy pomocy środków pokojowych: metodą działania była metoda walki bez gwałtu (satyagraha), przy użyciu środków perswazji, wyrzeczeń, powszechnej życzliwości, chęci zrozumienia. Chciał doprowadzić do podniesienia poziomu wyżywienia, warunków życia, oświaty metodą nacisku moralnego. Gandhyzm to komunizm minus przemoc. INDIE Gandhi pragnął Indii zjednoczonych i całkowicie wolnych w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa. Chciał, aby hinduiści i muzułmanie odnosili się do siebie z szacunkiem i przyjaźnią. Chciał, by każdy mógł dowolnie wyrażać to, co chce, czcić i wielbić własne dziedzictwo i kulturę z równoczesnym poszanowaniem odmienności innych. Pragnął aby kobiety były traktowane tak samo jak mężczyźni i żyły z godnością, poczuciem bezpieczeństwa i czerpały korzyści z własnego rozwoju. Żądał całkowitego wyeliminowania kastowości społ oraz takiego samego traktowania wszystkich Hindusów. Chciał, aby ludzie sobie wzajemnie pomagali, a szczególnie żeby bogaci wspierali biednych i szanowali się tak jak brat i siostra. Gandhi walczył i prowadził miliony Hindusów z wizją wolności osobistej i prawdziwego szacunku dla religii i życia w harmonii (opowiadał się za tolerancją). Chciał aby ludzie rozwinęli w sobie ducha braterstwa i miłości. Przyjęcie Satyagrahy jako metody walki o prawa ekonomiczne i społeczne było wg Gandhiego spoiwem łączącym naród w nowej dyscyplinie, kulcie ahimsy, samowystarczalności i dumie. Takie działania wpajały w naród poczucie własnej wartości i nadziei na lepszą przyszłość. Koncepcja niestosowania przemocy (ahimsa) i biernego oporu posiada długą historię w religii hinduskiej czy buddyjskiej. Głównym celem życia Gandhiego było poszukiwanie prawdy. Próbował ten cel osiągnąć poprzez uczenie się na własnych błędach i eksperymentowanie na samym sobie. Przekonał się, że ujawnienie prawdy nie zawsze jest popularne, ze wzg na własne interesy czy uprzedzenia. Jednak raz odkryta prawda była wg niego nie do zatrzymania, twierdził, że prawda jest daleko bardziej potężna niż jakakolwiek broń masowej zagłady. Mówił, że najważniejszą bitwą jaką ma do rozegrania jest przezwyciężenie własnych demonów, strachów i niepewności. Twierdził, że winy nigdy nie należy szukać w innych ludziach, rządach czy wrogach, ale w samym sobie. Zauważył, że rozwiązanie problemów może nastąpić poprzez proste przyjrzenie się sobie w lustrze. Opowiadał się za używaniem ubrań stworzonych z własnego wyrobu tkanin (khadi) i prostym stylem życia. Gandhi i jego naśladowcy przyjęli praktykę tkania własnych ubrań z przędzy, którą sami uprzędli i zachęcali innych, by robili to samo. Podczas gdy hinduscy najemnicy byli często bez pracy z powodu bezrobocia, kupowali często własną odzież pochodzenia brytyjskiego. Wg Gandhiego gdyby Hindusi zaczęli sami fabrykować swoje ubrania, to Brytyjczycy bardzo odczuliby to w swoich kieszeniach, bo utraciliby poważny rynek zbytu. Gandhi twierdził, że osnową każdej religii jest prawda i miłość (współczucie, brak przemocy i Złota Reguła). Był także głęboko poruszony przez chrześcijańską naukę o niestawianiu oporu i nadstawianiu drugiego policzka. Gandhi był zaniepokojony tym, że wyznawcy różnych religii czczą często tylko ich symbole (jak np. krzyż), a ignorują znaczenie podstawowych prawd, takich jak poświęcenie się za bliźniego.
Giovanni Gentile (1875-1944) dążył do nadania nowego ducha religii chrześcijańskiej; reprezentował poglądy faszystowskie — był ministrem spraw publicznych w rządzie Mussoliniego, upatrując w nim narzędzie odnowy życia kult, polit i społ we Włoszech. G. koncepcja idealizmu aktualnego miała stanowić fundament radykalnej odnowy życia religijnego w Europie, zwł. we Włoszech. Głosił, że podział na podmiot i przedmiot jest jedynie konstruktem umysłu i że "duch jest czystym aktem" objawiającym się w procesie edukacji. Najwybitniejszy filozof neoidealizmu włoskiego, twórca idealizmu aktualnego. Najważniejszym zamierzeniem filozof G. było stworzenie systemu bezzałożeniowego, opartego na mocy „ja” subiektywnego; G. twierdził, że aby osiągnąć jedność wizji świata, należy wyjść od myśli, która jest absolutnie subiektywna i należy do „ja” pojmowanego jako konkretny akt; zamierzał tego dokonać, wychodząc od „czystego aktu myśli”. Koncepcja języka. Język ucieleśnia myśl, a jego funkcje i forma stanowią gwarancję zrozumiałości dla ludzi; dzięki istnieniu języka myśl bierze pod uwagę drugiego człowieka, dialog, uczestnictwo w idealnej wspólnocie mowy, a także język uniwersalny, odwołujący się do ducha absolutnego. Pań jest uosobieniem jedności ducha, narodowej wspólnoty moralnej, kult i językowej; duch stanowi ważne podłoże pań, zawiera w sobie element Boski, a jednocześnie jest ucieleśnieniem jedn świadomości w formie zbiorowej. Moralność, ekonom i polit są dla jedn ludzkiej zarazem aktywnością i totalną odpow wobec innych i wobec wspólnoty; realizacja tej odpow dokonuje się za pośrednictwem procesu „humanizacji pracy”, podczas którego myśl kreuje świat faktów przez przetwarzanie natury. W ten sposób moralność i siła stają się jednością. W jego doktrynie mamy prymat siły nad prawdą i walki wszystkich ze wszystkimi. Rozwój świata jest procesem samowychowania ludzkości. Filozofia dziejów bazuje na wspólnej europejskiej tradycji, która jednoczy dzieła jedn, przenika, a zarazem tworzy kulturę i jej dzieje, w szczeg stanowiąc w nowożytności istotę chrześcijaństwa. Ustrój faszystowski uzasadniał G. jako jedność myśli i działań całości narodu, widział w nim ideał pań etycznego. Poglądy G. charakteryzowało pragnienie uzasadnienia tradycyjnej filozofii chrześc przez odnowioną filozofię ducha; wysiłek odnowicielski skierował w szczególności na spetryfikowany w tym czasie od strony intelektualnej Kościół katolicki. Procesualizm, pojęcie wprowadzone do filozofii przez G. Gentilego. Wg głoszonej przez niego tezy, duch będący aktem nie jest niczym stałym, jest procesem, staje się zatem stopniowo, gdyż nie może być od razu tym, czym ma się stać ostatecznie.
Artur de Gobineau (1816-1882) dyplomata francuski; dał podstawę teoriom rasowo-antropologicznym, przeprow klasyfikację ras ludzkich oraz opowiad się za ideą ochrony rasy najbardziej wartościowej. Zróżnicowanie poszczeg narodowości tłumaczył nierównością wartości rasowych, uważał iż czystość rasy staje się czynnikiem podstaw. Społ posiad wysoki odsetek ludzi wartościowych rasowo mają szanse stworzenia cywilizacji wyższej oraz krzewienia idei postępu. Opracował podstaw klasyfikację, wyróżniając stosownie do koloru skóry rasę białą, żółtą i czarną. Rasa biała, aryjska, to rasa urodzonych władców, panów, twórców feudalizmu i wszelkiej hierarchii społ. Rasa żółta, męska, to rasa ur kupców. Rasa czarna, kobieca. Zmierzch czystości rasy prowadzi do szerzenia się idei demok, stwarzające możliwości sprawow wł przez ludzi do tego nie uzdolnionych. Szczególne zasługi dla rozwoju cywilizacji miała rasa biała - aryjska. W Europie jej przedstawicielami byli Germanie. Wg Gobineau wszystkie wielkie kultury są dziełem aryjczyków - urodzonych władców i panów. Dlatego mieszanie się ras prowadzi do osłabienia rasy białej jako najbardziej wartościowej. Szerzenie się idei demokratycznych było właśnie rezultatem zmierzchu czystości rasy i dojścia do władzy ludzi nieuzdolnionych. O Słowianach pisał, że byli ludem najbardziej rasowo wymieszanym, a przez to też i wyjątkowo zdegenerowanym. Uważa on, że największe zasługi dla ludzkości wniosła rasa biała. Uformowała ona kulturę hinduską zabezpieczając ją systemem kastowym przed mieszaniem i degradacją. Wielkie kultury m.in. grecka czy rzymska stworzone zostały również przez rasę aryjską, jednak to proces mieszania się ras doprowadził do ich upadku. G. starał się "odkryć" coś co było chemią ras, geologią moralną rasizmu. Snuł rozważania nad upadkiem społ ludzkich i ich kultur. Owe rozważania doprowadziły go do wniosku, iż przyczyna upadku tych społ nie tkwi ani w determinizmie geograficznym ani w środowisku społ, tj. ustroju i instytucjach. Dla G. jedynym czynnikiem tłumaczącym rozwój lub upadek społeczno-kulturowy jest czystość rasowa lub rodzaj aliażu rasowego danego społeczeństwa. Tylko przy takim założeniu można wyjaśnić bieg ludzkich dziejów. Nierówność ras wystarcza - pisał Gobineau - by wyjaśnić cały łańcuch dziejów poszczeg narodów. Rozwój społ jest zależny od czystości rasy i jego wrodzonych zdolności. Już w dawnych czasach nastąpił podział ludzkości na trzy podstawowe rasy: białą, żółtą i czarną. Podział ten nie był tylko i wyłącznie następstwem różnic w barwie skóry. Z tych trzech podstawowych ras, ukształt na początku dziejów i dysponujących określonymi właściwościami fizycznymi i duchowymi wg G tylko rasa biała uczestniczyła w przeszłości jako czynnik tworzący wysokie formy kultury i politycznej dojrzałości. G jako pierwszy zauważył, że historia jest historią mieszania się ras. Twierdził, że jedynie Indie i Chiny zachowały czystość rasową, o czym może świadczyć niezmienność kultury i instytucji w tych krajach. Natomiast dzieje rozprzestrzeniania się i mieszania rasy aryjskiej są długie i skomplikowane. Zasługą aryjczyków było położenie fundamentów pod cywilizację semitów, a następnie stworzenie arystokratyczno-heroicznej Grecji. Biali nadali kształt wspaniałej republice rzymskiej. Ludność aryjska otworzyła też wrota do rozkwitu kultury teutońsko-germańskiej. Germanie tworzyli niegdyś czystą rasę aryjską, byli w wiekach średnich budowniczymi arystokratycznego ustroju Europy zachodniej. Potem jednak, rozszerzając swe panowanie, zmieszali się w Anglii i Skandynawii z Finami, zaś na Wschodzie ze Słowianami. G swoją teorię mieszania się ras wykorzystał do uzasadnienia potrzeby restauracji rządów arystokratycznych, a także do krytyki demokracji. Kontynuując swe rozważania, G doszedł do wniosku, że mieszanie się z ludami o niższej rasie nie wyszło Germanom na dobre. Przestali być arystokratami. Ze zmieszania się aryjczyków z niższymi rasami tubylczymi powstała burżuazja, z niższych ras tubylczych rekrutuje się lud. Coraz mniej zatem w Europie elementów czystości rasowej. Mieszając się na przestrzeni dziejów z rasami niższymi, rasa biała zatraciła stopniowo swe uzdolnienia i naturalne predyspozycje. Szerzy się demokracja (której fundatorami są przede wszystkim Żydzi) i w jej efekcie - zastój w kulturze.
Grocjusz Hugo Grotius, (1583-1645), holenderski prawnik, filozof i dyplomata. Podzielił on prawo na prawo stanowione oraz prawo natury. Prawo stanowione jest wyborem historii, zależnym od przemian politycznych i historycznych, samo więc ulega zmianom. Natomiast prawo natury wypływa z trwałej natury ludzkiej, dlatego jest niezmienne i może być badane jedynie drogą filozoficzną. Za źródło prawa międzynarodowego (prawa narodów) G. uznał zwyczaj i praktykę, wypływające z prawa natury oraz umowy. Prawo międzynarodowe powinno się jego zdaniem opierać na zasadach racjonalizmu i humanizmu. Ojciec nauki prawa międzynarodowego publ. G. stworzył także własną koncepcję umowy społ. Wg niego ludzie mając przyrodzone skłonności towarzyskie, dla zaspokojenia ich i zabezpieczenia swych interesów tworzą na drodze umowny związek państwowy, który jako odpowiadający naturze ludzkiej jest przedmiotem prawa natury. Dla G. wola jest determinantą obow. prawa, co pojawia się w innej formie także w późniejszych koncepcjach prawa natury o zmiennej treści. Najbardziej znaną pracą G. jest „Trzy księgi o prawie wojny i pokoju”, w których znajdują wyjaśnienie prawo natury i prawo narodów, a także główne zasady prawa publicznego o prawie. Dzieło to wywarło ogromny wpływ na dalszy rozwój nauki o prawie międzynarodowym. Wolność mórz, czyli dysertacja o prawie, jakie przysługuje Holendrom do handlu z Indiami dot kwestii praktycznej. Portugalczycy i Hiszpanie z racji panowania nad rozległymi terytoriami kolonialnymi ograniczali możliwości Holendrów w handlu, głównie z Indiami. W pracy tej G., powołując się na prawo natury, postawił trzy tezy: 1. Odkrycie nowego lądu nie daje jeszcze prawa do panowania nad nim; 2. Nikt nie może mieć monopolu na żeglugę po morzach; 3. Nikt nie ma prawa ograniczać innym państwom handlu z Indiami. Są to tezy raczej szczegółowe, ale ich uzasadnienie jest ogólne, bo powołuje się na prawo natury. Pracując nad rzeczą o wolności mórz, G. powziął myśl o napisaniu teoretycznego dzieła na ogólne tematy dotyczące prawa. Zamiar ten zrealizował swym głównym dokonaniem, tj. traktatem „O prawie wojny i pokoju”. Zasługą G. jest ostateczne wydzielenie nauki prawa międzynarodowego z nauk teologicznych i powiązanie mocy obowiązującej prawa narodów z naturą rzeczy i rozumem ludzkim. Odróżniał prawo boskie od naturalnego i to drugi tak definiował: „Prawo naturalne jest to nakaz prawego rozumu, który wskazuje, że w każdej czynności, zależnie od jej zgodności z rozumną naturą człowieka, tkwi moralna ohyda lub moralna konieczność”. Grocjusz traktował rozumność jako istotny składnik natury ludzkiej. Innym jej przejawem jest instynkt społeczny, który skłania ludzi do życia zbiorowego i zawierania umów społecznych. G. przyjął, że prawo natury jest od Boga niezależne. To nie dlatego, coś jest dobre, że Bóg to nakazuje, ale Boże nakazy są realizacją zasad prawa wypływających z natury. Prawo naturalne obowiązywałoby nawet wtedy, gdyby Bóg nie istniał lub w ogóle nie zajmował się światem. Od wyjaśnienia istoty i obow. prawa natury G. przeszedł do jego zasad. Na czele umieścił cztery reguły: powinność dotrzymywania umów, zakaz naruszania cudzej własności, obowiązek naprawienia zawinionej szkody i potrzebę karania przestępstw. Na tych zasadach ma się wspierać każde prawodawstwo w każdej dziedzinie, zarówno normy prawa międzynarodowego, jak i wewnętrznego. Stanowiły one niezmienną i konieczną ramę każdego systemu prawa. W ogólności, Grocjusz dzielił prawo na naturalne i pozytywne (ustanowione), przy czym podział ten przebiegał w obrębie każdej dziedziny. I tak mamy naturalne prawo narodów (umów należy dotrzymywać, uchodzącej za fundament prawa międzynarodowego) i pozytywne prawo narodów (dzisiaj powiedzielibyśmy: prawo traktatowe), naturalne prawo cywilne i pozytywne prawo cywilne, itd. Prawo pozytywne musi być zawsze zgodne z prawem naturalnym. Poglądy G. dotyczące związku prawa narodów z prawem naturalnym rozwijało w XVII i XVIII w. wielu tworzących tzw. szkołę prawa naturalnego.
Gumplowicz: Wybitny socjolog i prawnik. U podstaw socjologii G. tkwiła darwinowska teoria walki o byt, tzn. darwinizm społeczny. Podkreślał, że wynik walk w społ zależy od organizacji walczących grup. Kwestionował twierdzenie, jakoby w społeczeństwie automatycznie działało prawo doboru naturalnego. Za podstawowe prawo rozwoju społ. uznawał tendencje samozachowawcze jedn i grup społ, a za zasadniczy proces społ - walkę między grupami. Walka ta była podstawową i niezmienną relacją międzygrupową Utożsamiał walkę różnych pod wzg etnicznym grup z walką ras. Ujmował rasę jako historyczną zbiorowość etniczną. Twierdził, że walka ras, prowadzona pierwotnie przez hordy i gromady ludzkie w celu podboju obcych grup, przekształciła się później w walkę między państwami, a wewnątrz nich w walkę między stanami i klasami społecznymi. Grupy etniczne walczą, bo konkurują ze sobą o realizację wspólnych celów. Grupy różnią się: siłą; środkami, jakimi dysponują; Spójnością; trwałością. Celem walki jest wyzysk. Na tej podstawie rozwinął swą słynną teorię podboju, za pomocą której tłumaczył genezę i istotę państwa. Uważał, że nie da się wyodrębnić praw społecznych z innych dziedzin nauki (np. na podstawie praw fizjologicznych). Jego zdaniem rzeczywistości społeczna to rzeczywistość sui generis. Dominujący w jego koncepcji był naturalizm. Uważał, że zadaniem socjologii jest wykrywanie przyrodniczych praw życia społ. Podstawą metodologii powinna być indukcja poszczególnych faktów do ogólników. Twierdził, że podczas badań socjologicznych należy odrzucić abstrakcję, a ujmować naukowo tylko to, co rzeczywiste. Zdaniem G. istnieje zasadnicza różnica pomiędzy filozofią historii a socjologią. Pierwsza z nauk próbuje ogarnąć dzieje ludzkie jako całość. Druga skupia się na wybranym okresie, badając zachodzące wówczas zjawiska społ. Socjologia nie bada jedn. Zadaniem socjologii jest poznawanie praw społ - czyli praw naturalnych w społ. Istotą praw społ wg G. jest ich powtarzalność bez względu na czas i miejsce. Istotą procesów społ jest wzajemne oddziaływanie grup poprzez wpływ społeczny. Wpływ społeczny to wpływ jednej grupy na drugą i kontradziałanie. Podmiotem badań socjologii są żywioły społeczne (rasy, grupy). Jedn podejmują działania tylko jako członkowie konkretnych grup społ - wynika to z tzw. egoizmu społecznego, czyli ze świadomego i podświadomego działania jedn na rzecz całej grupy. Aby takie zjawisko zaistniało jedn musi się utożsamić z grupą. Ma tutaj zastosowanie zasada, że im silniejsza jest więź emocjonalna jedn z daną grupą, tym bardziej ta jedn będzie odczuwać wrogość i ksenofobię wobec innych grup i jedn do nich należących. G. wyznaczył podstawowe błędy popełniane w socjologii: błąd jednoplemienności (przekreślenie istnienia wieloplemienności w świecie społ); uznanie, że nie ma siły napędowej społ (grupy są bezwładne). G. dzielił zjawiska występujące w rzeczywistości na: zjawiska fizyczne (chemiczne, fizyczne, itp.); zjawiska psychiczne (duchowe, dot wyłącznie jedn); zjawiska społeczne (dotyczą grupy osób). Jego zdaniem zjawiska społ to stosunek między ludźmi i grupami ludzkimi, który powstaje w wyniku współdziałania grup i zbiorowości ludzkich. G. zauważył także istnienie zjawisk społeczno-duchowych - czyli takich, które powstają pod wpływem żywiołów społ i zbiorowości społ. Obejmują one sfery: języka; obyczajów; moralności; religii; prawa; umiejętności; sztuki. G. wyróżniał cztery rodzaje procesów naturalnych: planetarne (siły przyciągania, oddziaływanie na siebie ciał niebieskich); chemiczne (wyst w przyrodzie nieorganicznej); roślinne (wyst w przyrodzie organicznej); animaliczne (dot żywych organizmów - zwierząt, człowieka). G. próbuje także wyjaśniać powstawanie państw. Służy mu do tego zjawisko amalgamacji - łączenia się (najcześciej na zasadzie wchłaniania podbitych ludów) grup o różnej genezie w nową całość. Nowa grupa wytwarza prawo, które chce narzucić grupom podbitym. Dopiero po powstaniu państwa, ukonsytuowuje się naród. W koncepcji G. w państwie istnieje: panowanie jednych nad drugimi; panowanie mniejszości nad większością; dominacja jednoplemiennej mniejszości nad innoplemienną większością. Podział pracy w państwie pozwala na zajęcie się potrzebami wyższymi. Państwo ma też swoje wyższe cele: rozwój cywilizacyjny; moralność; porządek prawny; rozwój kultury. Obywateli państwa spaja wspólny interes (węzł społ), który wynika ze wspólnego pochodzenia. Wyznacza go również wspólnie zamieszkiwane terytorium państwa (węzeł społeczny materialny), posiadany majątek i zawód (węzeł społeczny gospodarczy) i czynniki moralne, np. narodowość (węzeł społeczny moralny). Im więcej istnieje węzłów społecznych, tym silniejsza jest więź i sama grupa. Wynikiem rozwoju ustroju państwowego jest kultura. U G. kultura jest odrębna od innych kultur (nawet tożsama z narodowością). Jego zdaniem narodowość jest kulturą właściwą pewnemu ogółowi ludności, który przez dłuższy czas żył pod wpływem tych samych warunków, przeszedł wspólny rozwój państwowy oraz ukształtował wspólną umysłowość. Kultura opiera się na podziale pracy (podział pracy jest tu warunkiem powstania kultury). Kultura jest także warunkowana wyzyskiem ekonomicznym. I to jest czynnik, który łączy kulturę i podział pracy.
Hegel połączenie idealizmu obiektywnego z racjonalizmem; idea jako substancja dąży do samorealizacja, urzeczywistnienia wolności i rozumu w świecie; istnieją w historii państwa historyczne, w których ta idea mogła się zrealizować w celu postępu dziejowego; wymaga się od nich wcześniej przygotowania, potęgi, zwycięskich wojen; nie każdy naród może osiągnąć potęgę państwowości, nie każde państwo może pośredniczyć w realizacji idei, każde natomiast czeka proces obumierania; proces rozwoju ujmował dialektycznie, jako nieustanny konflikt; niektóre jednostki odgrywają rolę akuszerów historii, ich losy są wplecione w rozwój ludzkości; wszystkie inne mogą odegrać podobną rolę jako część społeczeństwa obywatelskiego, które nie zastępuje lecz wspiera państwo przez efektywną działalność gospodarczą, stowarzyszenia, korporację i sądownictwo; rozwój wolności odbywa się w psychice człowieka, wiąże się z samowiedzą, samorealizacją, ogarnia coraz szersze kręgi społeczeństw; państwo powinno w pełni kreować prawa, wywodzić je z absolutnej idei prawa, w procesie dialektycznym powstaje moralność społeczna, oparta na moralności, będąca manifestacją wolności (objawia się u ludzi rozumnych przez posłuszeństwo prawu); proponował podział władzy na prawodawczą, rządową i książęcą, dominującą, która powściąga partykularne dążenia jednostek; dziedziczną monarchię konstytucyjną jako ustrój, społeczeństwo stanowe. Zamierzał zbudować całkowity system nauki, pojmując go jako całościową, a więc jedyną możliwą formę przedstawiania prawdy w nauce. System filozofii Hegla składać się miał z trzech części: logika - nauka o idei w sobie i dla siebie, składająca się z logiki subiektywnej (zajmującej się teorią bytu i wiedzy) oraz logiki obiektywnej (zajmującej się teorią pojęć); filozofia przyrody - nauka o idei w jej innobycie (którą podzielił na mechanikę, fizykę i organikę); filozofia ducha - nauka o idei, która powraca z innobytu do siebie. Duch subiektywny. Podstawową kategorią filozofii Hegla jest duch (świadomość), który wyobcowuje się i ponownie się jedna ze sobą. Poprzez filozofię duch poznaje samego siebie jako podmiot i jako substancję. Podstawą poznania i jednocześnie podstawą rzeczywistości jest dialektyka. Podstawowa reguła dialektyki heglowskiej jest następująca: Każda teza zawiera już w sobie antytezę, obydwie zaś zostają zniesione w syntezie. Mimo tego zniesienia, synteza zapośrednicza w sobie zarówno tezę, jak i antytezę. Duch subiektywny występuje w trzech różnych formach: duch wyłaniający się z przyrody i określony w sposób bezpośredni (badany przez antropologię); świadomość przeciwstawiająca się zastanej przyrodzie (badana przez fenomenologię); duch odnoszący się do własnych określeń (poznawany przez psychologię). Za etapy drogi świadomości do wiedzy absolutnej uważa: samowiedzę, rozum, ducha i religię. Ten proces poznania będzie miał kres, gdy pojęcie przedmiotu odpowiadać będzie przedmiotowi pojęcia. Duch obiektywny przekracza subiektywność, aby kształtować świat zew zgodnie ze swoją wolą. Wytworem ducha obiektywnego jest prawo. Hegel opracował szczegółowo swoją filozofię prawa. Jej charakterystycznym uogólnieniem były słowa: Co jest rozumne, jest rzeczywiste; a co jest rzeczywiste jest rozumne. Prawo składało się wg H. z 3 części: prawa abstrakcyjnego - zew, obiektywnej formy, moralności - subiektywnego, wew przekonania, etyki - zjednoczenia sfery subiektywnej i obiektywnej w postaci rodziny, społ obywatelskiego i państwa, stanowiącego gwarancję wolności. Historia ludzkości jest historią tryumfu wolności, z powodu wzajemnej zależności ludzi. Stan pierwotny - niewolnictwo - generuje potrzebę wolności, dzięki której zostaje obalone. Historia toczy się przechodząc z jednego stanu - tezy - w jego przeciwieństwo, czyli antytezę. W rezultacie wyłania się synteza, która staje się sama tezą. Ten proces jest jednak rozumny. Duch absolutny konstytuuje się dzięki tożsamości wiedzy o sobie i przejawia w sztuce, filozofii oraz objawionej religii. Sztuka jest przejawem ducha absolutnego w zmysłowej formie, piękno stoi pośrodku "między zmysłowością jako taką i czystym myśleniem". Filozofia ma za zadanie ujmować w myślach własną epokę oraz człowieka i dzięki temu samopoznaniu odkryć swoją tożsamość z religią chrześcijańską, która zdaniem H. "odpowiada w pełni treści prawdziwej filozofii". Poznanie Boga stanowi ostateczny cel filozofii. Twierdził, że kategorie myśli bytu nie są dane raz na zawsze, lecz rozwijają się jedna z drugiej, przy czym motorem. tego rozwoju jest postępująca naprzód wolność. Szczególne znaczenie przypisywał H. trzem zasadom rozwoju: zasadzie przechodzenia ilości w jakość, zasadzie sprzeczności jako źródła rozwoju oraz zasadzie negacji. Ruchu idei nie traktował jako harmonijnego ruchu po prostej, lecz widział jego istotę w ustawicznym procesie przezwyciężania sprzeczności wyłonionych przez poszczególne etapy rozwijającej się myśli. Zadania państwa ujmował H. przede wszystkim przez pryzmat interesów niemieckiego mieszczaństwa. Aprobował gospodarczo-społ zdobycze francuskiej rewolucji. Był zwolennikiem pełnej własności prywatnej i wolności umów. We własności duch ujawnia się w swej bezpośredniej formie jako wolność. Własność może przejść na kogoś innego tylko w drodze umowy. H. uduchowił burżuazyjną własność i burżuazyjną swobodę obrotu. Potraktował je jako kategorie absolutu. Zwracał też uwagę na korzyści powołania korporacji zawodowych, które mogłyby odegrać pozytywną rolę w umacnianiu praworządności i stanowić tamę dla radykalnych żądań „motłochu”. Antyindywidualizm H. zatrzymał się przed gospodarczym interesem właściciela, ale tym silniej zaznaczał się w podkreślaniu podległości jedn. wł. państwowej. Służba państwowa to najbardziej zaszczytny obow obywatelski. Wyróżniał trzy władze: ustawodawczą, rządową i królewską. Ale nie wyobrażał sobie, by poszczególne władze mogły być sobie równe i nawzajem się hamować. Stosunek władz do siebie podobny był do trójkąta zwróconego wierzchołkiem ku górze. Wierzchołkiem tym była dziedziczna władza monarchy, stanowiąca syntezę prerogatyw parlamentu i rządu. Mocno akcentował policyjną funkcję państwa; silny aparat policji to gwarancja manifestacji ducha, czynna moc organizacji państwowej.
Heraklit z Efezu Pisarstwo H. to wzajemne przenikanie się filozofii i polityki, dostarczanie przez tę pierwszą argumentów drugiej. Świat istnieje wiecznie; jest on zmienny i rozumny. Rozum przenika cały kosmos, myśli, rządzi wszystkim i największa mądrością jest jej poznanie. Prawa, piękne dla bogów, nie zawsze jednak są sprawiedliwe; syntezą zatem wszelkich przeciwieństw jest boski rozum. Walka sprzeczności prowadzi do konfliktów także w społ. Jej wyrazem są wojny, różnice prawne i ustrojowe, a także stratyfikacja w gatunku ludzkim. Podział społ u H. jest podziałem pionowym; linia demarkacyjna biegnie między wolnym a niewolnikiem. Mądrych szukał on na wierzchołku tej drabiny i znajdował w szlachetnych możnych. Był przeciwnikiem demokracji. Filozofia Heraklita głosi, że ciągłe stawanie się i przemijanie jest najważniejszą cechą bytu, zaś stawanie się i przemijanie jest wynikiem nieprzerwanego ścierania się przeciwieństw (dialektyka). Wszelkie zdarzenia wynikają z napięcia powstającego między przeciwieństwami. Jego teorię zmienności nazywa się wariabilizmem lub herakliteizmem, a najlepszym jej obrazem jest rzeka - jej wody ciągle się zmieniają płynąc. Stąd słynne powiedzenia H.: nie można dwa razy wejść do tej samej rzeki. Za podstawę istnienia Wszechświata H. uznał ogień, który żyje śmiercią tego, co spala. Procesem przemian kieruje logos - mądrość. Logos jest utożsamiany z siłą kosmiczną - rozumem. Można go też utożsamiać ze starożytną zasadą makro- i mikrokosmosu - jedno prawo dosięga wszystkiego np. prawo śmierci. I tak też logos wszystko przenika. Wg H. świat jest wieczny i odwieczny - nie stworzył go żaden bóg. Jego zdaniem mądrość polega na poznaniu logosu i myśleniu zgodnym z jego prawami. Krytykował m.in. poznanie zmysłowe ("złymi świadkami są zmysły i uszy"). Pisał o mądrosci mędrca i tłumu.
Adolf Hitler (1889-1945) Szef partii NSDAP (narodowosocjal Niemieckiej partii robotników); mianował się wodzem i szefem rządu; Był inicjatorem akcji planowej zagłady Żydów, zwanej ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej. Dążył do usunięcia Żydów i Cyganów, jako tzw. podludzi, a także np. homoseksualistów i osób chorych psychicznie. Słowian planowano usunąć poprzez eksterminacje i przesiedlenia na wschód, głównie do Syberii, wg tak zwanego Generalnego Planu Wschodniego. Eksponował kult pracy i dobra powszechnego. Reprez i wcielenie narodu, strażnik Rzeszy, pierwszy ustawodawca i najwyższy dowódca wojskowy. Niemiecka dyktatura była zbiorowa, zhierarchizowana; na czele stał absolutny wódz, Hitler, u podstaw byli inni wodzowie poddani Hitlerowi. Nazizm deklarował jako światopogląd czynu, walki, wojny; zasadami był rasizm, mesjanizm, antysemityzm i antykomunizm, pochwała wojny. Hitler nie znosił prawników, twierdził, że są społ niebezpieczni. Faszyzm opiera się na dyktaturze wodza jako szefa partii i pań. Rozkazy wodza są niekwestionowane. Opiera się na nacjonalizmie głoszącym przewagę cech własnego narodu nad innymi. Dział wojenne miały doprowadzić do przewagi narodowej, rasowej, kult, cywilizacyjnej nad innymi narodami. Przemoc jako najlepszy środek osiągania celów. Jeden wódz, jedna wiodąca partia, jeden nieklasowy związek zawodowy i naród podporząd wodzowi. Do zbrodni hitlerowskich zaliczamy: Zbrodnie przeciw pokojowi: ściślej - planowanie, przygotowanie, rozpoczęcie i prowadzenie wojny napastniczej, albo wojny gwałcącej traktaty, umowy i porozumienia międzynarodowe, lub udział w planie, którego celem jest dokonanie wymienionych czynów; Zbrodnie wojenne: złamanie prawa wojennego, w tym złe traktowanie i deportacje do niewolniczych obozów ludności z terytoriów okupowanych, morderstwa i złe traktowanie jeńców wojennych, plądrowanie publicznej i prywatnej własności, niszczenie miast i wsi, dewastacja nie podyktowana względami strategicznymi; Zbrodnie przeciw ludzkości: morderstwa, niewolniczą eksploatację i inne nieludzkie czyny popełniane przeciw cywilom przed i w trakcie wojny. Dzięki poparciu sfer konserwatywnych, większości generalicji i czołowych przedstawicieli przemysłu i finansjery, został kanclerzem i stanął na czele koalicyjnego rządu. Poparcia specjalnym pełnomocnictwom dla jego gabinetu udzieliła chadecka Partia Centrum. Hitler zawiesił prawa obywatelskie i konstytucję Republiki Weimarskiej. Po śmierci Hindenburga, nie przeprowadził nowych wyborów prezydenckich, uznając, że urząd prezydenta został zawieszony, a jego kompetencje przejął jako Führer (wódz) Rzeszy Niemieckiej. Wobec spadku wpływów wyborczych NSDAP, rozprawił się z opozycją, tworząc dla określonych grup ludności (Żydzi, homoseksualiści, Cyganie, antyhitlerowcy, księża oraz socjaldemokraci) obozy koncentracyjne. Później, w czasie wojny, obozy te zapełniły się także więźniami z terenów okupowanych.
Hobbes Thomas (1588-1679), angielski filozof, autor dzieła Lewiatan (1651); Wojna każdego z każdym- Stan natury to wg. H. wojna każdego z każdym, co wynika bezpośrednio z faktu, że każdy człowiek jest z natury egoistą, to istota rządzona przez namiętności, ludzie nie chcą pogodzić się z równością; każdy chce mieć więcej dóbr, więcej wł. i szacunku od innych. Przy braku zew. autorytetów, w sytuacji gdy pozornie wszyscy są wolni, ludzie zaczynają z sobą walczyć co powoduje, że zamiast korzystać z wolności każdy musi cały czas koncentrować się na przetrwaniu. Między wolnością a przetrwaniem istnieje zatem stały, nierozwiązywalny konflikt. W doktrynie H. wolność określana jest jako brak zew. przeszkód w osiąganiu celów. Wolność człowieka polega na tym, iż nikt nie powstrzymuje jego działań. Skoro biologia nie czyni jednostki zdolną do społecznego współżycia, naturalny dla niej może być tylko brak społ. więzi. Stan naturalny nie jest jednak okresem pełnej atomizacji jedn. Jeśli istota aspoł. w drodze rozumowania kreuje więzi społ. uzyskując bezpieczeństwo dla siebie i innych, trudno jednoznacznie naturę ludzką i egoizm oceniać w kategoriach dobra i zła. Człowiek wg. H. postawiony zostaje przed dramatycznym wyborem. Musi opowiedzieć się albo za bezpieczeństwem i jednocześnie za absolutną podległością, albo za nieograniczoną wolnością i anarchią, oraz związanym z nimi ciągłym zagrożeniem dla jego życia. H. wiedza o człowieku ma mechanistyczny charakter. H. opowiadał się za uznaniem determinizmu. Wszystkie ludzkie dział. są, jego zdaniem, zdeterminowane, konieczne, tzn. możliwe do przyczynowego wyjaśnienia. Prawo naturalne - Za życia wyrzucano H. ateizm. Homocentryczna koncepcja H. pozostaje bez wątpienia myślą akceptującą Boga. Zarówno pewność poznanych rozumową drogą praw, jak i ich obow., potrzebują Boga. Trudno jednak wyobrazić sobie większą wiarę w człowieka, niż wyrażona w przekonaniu: każda jednostka ludzka zdolna jest, jeśli tylko zdobędzie się na wystarczającą uwagę, samodzielnie odkryć boskie prawa. Prawo naturalne jest ukazane człowiekowi słowem wiecznym Boga, występ. w człowieku jako rozum przyrodzony. Prawo naturalne dzieli się dalej na prawo naturalne ludzi i prawo naturalne narodów (jus gentium). Ogólnie przedstawione przez T. H. prawa natury podzielić można na: prowadzące do pokoju, eliminujące wojnę bez udziału arbitra i prowadzące do uniknięcia walki z udziałem arbitra. Umowa społeczna wg H.: Przyczyny: zachowanie życia i bezpieczeństwa (ta chęć wynika z rozumu) - cel utylitarny; zakończenie walki wew, wyjście z chaosu; wyjście z walk wszystkich ze wszystkimi i zapewnienie ochrony; osiągnięcie równości, harmonii. Treść: ma postać jednego aktu; zawierana na korzyść trzeciego (suwerena); umowa każdego człowieka z każdym o to, że oddają się pod władzę osoby trzeciej - suwerena, nie będącej podmiotem umowy i mającej postać zbiorowości (zgromadzenia) bądź jednostki (za czym optował Hobbes). Skutki: umowa jest niezrywalna; oddanie się władcy jest całkowite; umowa zapewnia ład i bezpieczeństwo; silna władza państwowa zapewnia życie w zgodzie z prawem natury; jak nie ma władzy, to nie ma społ. Zdaniem H. jedynym sposobem na zaprzestanie wojny każdego z każdym, jest zrzeczenie się wolności jednostkowej, przez zawarcie umowy społecznej, przekazującej całą władzę jednemu człowiekowi. Umowa taka tworzy państwo i społ., które wbrew poglądom Arystotelesa, nie może powstać w sposób naturalny, lecz musi być wynikiem świadomej decyzji. Do zawarcia paktu popycha człowieka oczywiście lęk przed skutkami stanu naturalnego, ale nie tylko lęk. Państwo rodzi się tak samo w wyniku strachu przed potęgą jakiejś osoby, jak i w wyniku ufania komuś, że jest on zdolny zapewnić opiekę i obronę. Była to umowa każdego z każdym, ludzie umówili się co do przekazania prawa rządzenia nad sobą pewnej jedn. lub ciału zbiorowemu pod warunkiem, że wszyscy postąpią tak samo. Każdy obywat składał suwerenowi rodzaj przyrzeczenia. Tak powstało pań zwane Lewiatanem „śmiertelnym bogiem”, któremu wszyscy są bezwzględnie podporządkowani. Państwo jest absolutnym władcą jedn. Umowa była porozumieniem się jedn.; suweren nie był stroną, z nikim się o nic nie umawiał, otrzymał pełnię wł.. Tylko on może reprez. poddanych; wszelkie korporacje, z parlamentem włącznie są mu całkowicie podległe. Tylko absolutny władca może skutecznie rządzić ludźmi, którzy są egoistami i mają skłonności do ściągania interesu ogólnego pod swoje stopy. Jedn. nie jest w stanie prawnie cofnąć paktu, który poddał ją władzy państwa, nie ma ani takiego uprawnienia, skoro wyzbyła się woli na rzecz suwerena, ani nawet takiej możliwości, póki zobowiązanie podtrzymywane jest potęgą państwa. Wspólna decyzja poddanych nie ma mocy zniesienia władzy państwa. Mimo to poddany powinien dostrzegać niewątpliwą, podkreśloną przez H., granicę swego zobowiązania. Zobowiązanie poddanych w stosunku do suwerena trwa tylko tak długo, jak długo trwa moc, dzięki której suweren jest zdolny ochraniać swoich poddanych. Wola suwerena staje się podstawową miarą zachowania jedn. Państwo naturalne rodzi się z powodu groźby unicestwienia tych, którzy nie podporządkują się mocy przyszłego suwerena. Przyczyną narodzin państwa jest tu wola władcy. Nie samo jednak zwycięstwo daje uprawnienie do władzy nad zwyciężonym, lecz ugoda/pakt zwyciężonego, coś w rodzaju współczesnego jednostronnego oświadczenia woli. Pakt w przypadku państw naturalnych nie jest elementem żadnej umowy, jest tylko przyrzeczeniem zwyciężonego. Państwo polityczne powstaje na skutek podwójnego zobowiązania, po pierwsze wobec obywateli, po wtóre, wobec suwerena. Dopiero teorię narodzin państwa ustanowionego, inaczej polit., możemy nazwać mianem kontraktualizmu. Pakty jedn. stają się elemetem umowy społecznej. Państwo może być demokracją, która istnieje dzięki dwóm elementom, z których pierwszym jest ustanowienie stałych zebrań, tworzące lud, a drugim większość głosów tworząca władzę. Państwo może być arystokracją, która powstaje dzięki przemianie demokracji, polegającej na przeniesieniu władzy na kolegium optymatów. Może być również monarchią, którą wywieść można również od władzy ludu, a więc zgromadzenia, które uprawnienia swe przeniosło na jednego człowieka. Suwerenem zatem nie musi być jedn. Człowiek to (wg H.) istota rządzona namiętnościami i egoistyczna. Cechą stanu naturalnego, kiedy życie było samotne, biedne, zwierzęce i krótkie, stanowiła wojna wszystkich ze wszystkimi. Nie musiały to być zbrojne działania, wystarczyła stała groźba konfliktu. H. uważał, że człowiek jest istotą rozumną i to go różni od zwierząt. Przejawem rozumu jest instynkt samozachowawczy - dążenie do pokoju, rezygnowanie z naturalnej swobody na rzecz innych ludzi, dotrzymywanie umów, powstrzymywanie odruchów zemsty. Dopóki trwał stan wojny nie można było kierować się tymi zasadami;
Rudolf von Iherign (1818-1892), prof. teorii prawa i prawa rzymskiego; był prekursorem solidaryzmu. Stworzył "teorię interesu", która zakłada, że w społ. istnieją różne grupy o różnych interesach i prawo albo powinno je uwzg. albo wprowadzać rozwiązania ugodowe, czyli likwidować konflikty i antagonizmy. Przyczyną powst pań było dążenie ludzi do osiągnięcia pewnych celów. Prawo formułuje podstaw cele funk zbiorowości, przy czym opiera się na środkach przymusu. Pojmował on prawo jako normy chroniące interesy jedn. i społ. Interesy te, kierujące dział. ludzi, są zmienne, zmienna jest i treść prawa. Prawo stanowi zawsze system zabezpieczony przez przymus interesów społ., a jego istota przejawia się w ścieraniu się sprzecznych interesów istniejących w społ., przy czym za każdą instytucją prawną stoją określone siły społ. Prawo przez to, że godzi sprzeczne interesy jednostkowe i społ., tworzy gwarancję życia społ. Aktywizacja jedn nast. W dwóch stadiach postęp: człowiek najpierw wyobraża sobie przyszłość, czyniąc tę wizję kryterium swojego postęp. Jedn. posiada dwie osobowości; jest czł prywatnym a poprzez to staje się członkiem zbiorowości, tj. społ. Podział prawa sprowadza się do pr przedmiotowego (stanowi sumę orzeczeń prawnych oraz zasad org życia publ) i podmiotowego (jest kontynuacją praw jedn, dając wyraz zakresowi jej interesów chronionych przez prawo). Jego koncepcja zawierała elementy ujęć solidarystycznych. Tkwiły one np. w rozważaniach na temat praw podmiotowych. Za najważniejsze prawo podmiotowe uważał prawo własności. Zakładał obronę istniejącego porządku społ. w państwie i wykluczenie reformy stos. własności. Formalizm - przenika każdy sys prawa od początków jego istnienia; stanowi przeciwieństwo samowoli, ozn pogwałcenie wolności; Technika prawnicza - powinna oprzeć się na nast. zasadach: należy dokonać ilościowego uproszczenia materiału poddanego ocenie prawnej; materiał należy posegregować do najbardziej elementarnych części składowych; należy dokonać logicznej koncentracji materiału; należy usystematyzować
Georg Jelinek (1851-1911), niemiecki prawnik, znawca prawa państwowego. Autor podziału nauki o państwie na dwa działy: społ. naukę o państwie (państwo jako zjawisko społ.) oraz naukę prawa państwowego (państwo jako instytucja prawna). Prawo def jako zespół norm, które: pochodzą od uznanego autorytetu zew.; regulują zew. stosunki między ludźmi; mają gwarancję obow. daną im przez zew. siłę. Cechą charakterystyczną prawa jest jego obow. (ważność). Sformułował teorię o normatywnym dział rzeczywistości. Stwierdzał, że rzeczywistość, czyli fakty społ. podlegają w świadomości człowieka wartościowaniu, tzn. układają się w mózgu człowieka w sądy wartościujące, które dają początek normom postępowania. Prawo tworzą fakty społ.; fakt ma siłę normatywną dzięki częstotliwości występ. Źródłem normy jest fakt, który powtarza się oraz przekonanie o jego słuszności. Twórca def państwa jako zespołu trzech czynników - ludności, terytorium i wł. najwyższej. Uznawał państwo jako celowy związek, który jest wyrazem solidarnych interesów ludzi. Państwo jest związane wydawanymi przez siebie ustawami. Pań jest określ stos woli poddanych i panującego, opierającym się na wspólnym dążeniu do utrzymywania jedności reprezent przez pań. Obywat nie może i nie chce izolować się od pań, będącego wyrazem jedności społ, głównie z powodu identyfikacji celów, które stawia przed sobą jedn i pań. Publiczne prawa podmiotowe - trzy kategorie: roszczenia do wolności; roszczenia do pozytywnych świadczeń państwa; roszczenia ze strony państwa, by świadczyć na jego rzecz. Gwarancje prawne - społ. (religia, moralność, powszechnie przyjęte obyczaje); polit. (przyjęcie zasady podziału wł.); prawne (chroniące interes publ., gwarancje praw podmiotowych obywat. Wykonywanie kontroli, odpow osobista urzędników za wydawane postanowienia; orzecznictwo prawne i inne środki prawne).
Kalwin Jan człowiek jest do gruntu zepsuty, pozbawiony woli nie może postępować dobrze; Bóg jest jedynym suwerenem, państwo jest boskie, władca wykonuje rozkazy Boga (wystąpienie przeciw jest świętokradztwem), opór jest dopuszczalny tylko gdy jest legalny, ewentualnie gdy przy braku organów Bóg ześle natchnioną osobę, która zjednoczy lud; doktryna zawiera silne elementy antymonarchiczne - nie ma godnych władców, najlepszym ustrojem jest republika arystokratyczna; kościół jest widzialny, jest organicznie związany z władzą świecką, która jest jemu podporządkowana; państwo stosuje restrykcje wobec ludzi, którzy łamią zasady moralne, ma wgląd w ich życie prywatne; kalwinizm pochwala pracę i zysk z kapitału, pewność obrotu handlowego. Władza świecka jest Kościołowi podporządkowana; Kalwin swoją wizję republiki arystokratycznej czerpie ze Starego Testamentu; Kalwin uważał, że władza absolutna i Bóg to jedność - władza jest boska, państwo jest boskie, opór przeciwko władcy to opór przeciwko Bogu; Człowiek z natury jest zły. Kalwin przyjmuje ideę predestynacji; Bóg jest obecny przy podejmowaniu państwowych decyzji; Absolutyzm władcy jest absolutyzmem Boga, boskie jest państwo, absolutna jest władza - wykonuje boskie rozkazy. Władza nie pochodzi od ludu lecz od Stwórcy; Sam fakt, że władca rządzi wystarcza aby go słuchać, kto nie słucha dopuszcza się świętokradztwa, stawiając opór władzy stawia się opór Bogu. Opór jest dopuszczalny jeżeli w państwie istnieją organy powołane do stawiania oporu władzy, lub gdy Bóg ześle natchnioną jednostkę, która zjednoczy przeciw tyranowi lud; Kalwin nie popierał monarchii, w myśl Starego Testamentu najlepszym ustrojem jest republika arystokratyczna;
Imanuel Kant Przyjął za postawę brak jakichkolwiek wstępnych założeń z wyjątkiem uznania zasad elementarnej logiki. Badania takie nazywał transcendentalnymi, ponieważ dokonuje się w nich wykroczenie poza zastaną wiedzę. Poszukując sądów, które byłyby bezwyjątkowo prawdziwe, a zarazem niosły wiedzę o świecie, stworzył teorię bazującą na tak zwanych sądach syntetycznych a priori. Zdaniem Kanta występują one w arytmetyce oraz geometrii i traktują o dwóch nieredukowalnych składnikach naszych wrażeń: czasie oraz przestrzeni. Istotą jego koncepcji było jednak to, iż uznał, że sądy takie pojawiają się też w metafizyce. Czas i przestrzeń są formami, w które zostają wtłoczone nasze wrażenia zmysłowe. Innym rodzajem form są kategorie, pozwalające na pojęciowe ujmowanie przedmiotów. Dwie główne to przyczyna i substancja. Tym, co możemy poznawać, czyli fenomenami, są zjawiska zapośredniczone przez zmysły i ujęte w czasowe, przestrzenne, przyczynowe oraz substancjalne formy. O tym, co się za nimi kryje - rzeczach samych w sobie, czyli noumenach - nie wiemy nic. Nasz rozum spekulatywny tworzy idee Boga, duszy i kosmosu. Naturalną ludzką potrzebą jest zgłębianie tych idei, ale prowadzi ono na manowce. Nie sposób przejść od codziennego doświadczenia do tych konstruktów. One również należą do rzeczy w sobie. Nic o nich nie wiemy. Takie stanowisko nazywa się agnostycyzmem poznawczym. Obok rozumu spekulatywnego istnieje rozum praktyczny. Jego domeną są prawdy o charakterze regulatywnym, czyli - innymi słowy - normatywnym. Mają one charakter aprioryczny, są więc równie niepodważalne jak sądy matematyki, lecz dotyczą sfer moralności oraz estetyki. Najogólniejsza spośród tych zasad - imperatyw kategoryczny - mówi, że należy postępować zawsze wedle takich reguł, co do których chcielibyśmy, aby były one stosowane przez każdego i zawsze. Rozum praktyczny tworzy postulaty. Należą do nich tezy o istnieniu wolnej woli, nieśmiertelnej duszy oraz Boga. Wolna wola jest konieczna, żeby zasady moralne miały sens. Nieśmiertelna dusza, aby możliwe było nieskończone dążenie do doskonałości moralnej. Bóg, by doskonałość moralna i szczęście mogły współistnieć. Doskonałość moralna i jej jedność ze szczęściem nie przejawiają się w świecie naszych doświadczeń. Są one właściwe wspomnianym bytom wyższym. Rozum praktyczny radzi sobie z problemami, które nie leżą w mocy idei rozumu spekulatywnego, za pomocą postulatów. Podział sądów na: sądy analityczne, czyli takie, które w orzeczeniu wypowiadają jedynie to, co jest zawarte w podmiocie - mają charakter definicji i służą objaśnieniu posiadanej już wiedzy; sądy syntetyczne, czyli takie, których orzeczenie wykracza poza podmiot - które rozszerzają naszą wiedzę; sądy a priori, czyli takie, które są niezależne od doświadczenia - mają swe źródło w umyśle; sądy a posteriori, czyli takie, które można wywieść z doświadczenia. Te dwa podziały krzyżują się ze sobą. Zgodnie z koncepcją Kanta myślenie to zdolność tworzenia pojęć oraz zdolność wyciągania wniosków. Władzę poznawczą odpowiedzialną za pierwsze nazwał rozsądkiem, a za drugie rozumem. Wg niego nie tylko zmysłowość, ale też rozsądek ma swe aprioryczne formy. Aby przyobleczone w czasoprzestrzenną formę wrażenia stały się dostępne dla naszego umysłu, muszą zostać pojęciowo zorganizowane. Zmysły dostarczają nam różnorodnych wyobrażeń - rozsądek je zespala. Rozsądek to zdolność łączenia a priori. Służą mu do tego specyficzne narzędzia - czyste pojęcia rozsądku, czyli kategorie. Kant wyszczególnił stosunkowo skomplikowaną ich typologię. Dzielą się one u niego na cztery główne grupy: ilości, jakości, stosunku i modalności. Wiodące role pełnią należące do grupy kategorii stosunku kategorie przyczyny oraz substancji. To dzięki nim możliwe jest scalanie oderwanych od siebie wyobrażeń w kompleksy zwane fenomenami. W sumie wszystkich kategorii było wg Kanta dwanaście - po trzy w każdej grupie - i odpowiadało im dwanaście rodzajów sądów. Dobro następstwo pr. moralnego; nie wywodzi się z uznania istoty boskiej; Imperatyw Kategoryczny - postępuje wedle takiej maksymy, którą chcesz uznać za powszechne pr. (nakaz czystego rozumu); Imperatyw Praktyczny - postępuj tak, by człowieczeństwa używać jako celu, nigdy tylko jako środka; Doktryna Wolności - dwie sfery człowieka: fizyczna i moralna; wolność istnieje poza przyrodą, nie da się jej poznać doświadczeniem nie da się ustalić faktu, na podstawie którego orzec by można, że czł. jest wolny; moralność nie wynika z nakazów państwa ani z religii; źródło pr. - dobra wola; pr. wewnętrzne - pr. moralne; zewnętrzne - stanowione; działanie zgodne z pr. - pogodzenie wolnej woli z wolnością wszystkich; dla pr. obojętne są motywy, jakimi się kieruje czł.; można stosować przymus jako gwarancje pr., musi być zgodny z wolnością; wojna tylko jako przywrócenie pokoju; Państwo - w wyniku umowy społ. by uniknąć samowoli; należy do metafizyki; źródłem pr. własności jest stosunek moralny; własność - charakter zewnętrzny; Pr. karne - co jest sprzeczne z wymogami rozumu stanowi przekroczenie pr. zasługuje na karę; oddzielenie moralności od pr.;
Hugo Kołłątaj (1750 - 1812) - modelem państwa dziedziczna monarchia konstytucyjna, władza wystarczająco sprawna by zapobiec anarchii, naczelnym organem sejm a zasadą równowaga organów; pełnia praw politycznych dla posesjonatów szlacheckich i mieszczańskich, Gołotę eliminował od wpływów na rządy, chłop miał być wolny, płacić czynsz; krytykuje „wolność” feudalną, praca jest jedynym środkiem zdobycia majątku, równość także wobec prawa, prawa przyrodzone jedn są wcześniejsze od państwa, więc powinno ich strzec; władza która narusza te prawa może zostać obalona przez społ; Jako publicysta zajmował się przede wszystkim nauką, oświatą i wychowaniem, ale także jego pisma były podstawą Konstytucji 3 Maja, poruszały sprawy społeczne i władzy państwowej. Postulował: dziedziczność tronu; zniesienie liberum veto; ogólne opodatkowanie; zmniejszenie wpływów magnaterii; sejm gotowy; prawa dla mieszczan; wolność dla chłopstwa (zamiana pańszczyzny na czynsz). Chciał władzy dalekiej od absolutyzmu, ale wystarczająco sprawnej, by zapobiec anarchii tak oligarchicznej, jak i demokratycznej. Naczelnym organem władzy państwowej miał być sejm a zasadą działania machiny państwowej równowaga organów. Bazą społeczną nowego państwa byłyby sprzymierzone siły szlachecko-mieszczańskie; ich też interesy reprezentowałoby państwo (przez popieranie kapitalistycznych form produkcji w przemyśle i rolnictwie). Chłop miał być wolny, a jego status prawny upodobniony do sytuacji kapitalistycznego dzierżawcy. Uznał za prawo przyrodzone równe i powszechne prawo do nabywania rzeczy. Wskazywał na pracę jako jedyne dopuszczalne kryterium dorabiania się, majątku. Pisał o równości jako równości wobec prawa, a także wobec praw przyrodzonych. Prawa przyrodzone jedn są wcześniejsze od państwa i prawa pozytywnego; ludzie je znali nim prawodawcy napełnili księgi swymi ustawami. Państwo zatem powinno tych praw strzec, są one bowiem fundamentem -społeczności rządnej. Przyznawał, choć niechętnie, że przeciwko takiej władzy, która narusza prawa przyrodzone, społeczeństwo może wystąpić czynnie.
Piotr Kropotkin (1841-1921) przedstaw anarchokomunizmu, który głosił połączenie zasady bezwzg wolności jedn z ideą komunizmu gosp (wspólna własność środków produkcji i dóbr konsumpcyjnych). Społ. jako związek wolnych, samorzutnie zrodzonych stowarzyszeń produkcyjnych (zasada zgodności interesów jedn z interesami społ). Podstaw zasadami współżycia społ w komunizmie miały być kolektywna praca oraz wzajemna pomoc. Wierzył w instynkt społ mas i ich zdol do zorg społ. Protestował przeciwko akcjom terrorystycznym, rewolucja społ musi być przygotowana przez propagandę. Przeciwstawiał więź pań więzi społ. Reprezent biolog-przyrod punkt widzenia pań i społ; Uważał, że zachowania altruistyczne wyst w przyrodzie równie często, co zachowania egoistyczne (tzw. prawo dżungli). Altruizmu tego nie wyprowadzał jako idealistycznej wartości, lecz z czysto logicznej optymalizacji zysków i strat. Poglądy przyrodnicze wiązał silnie z poglądami społ - wykazywał, że również w ludzkich społ zachowania altruistyczne odgrywają ważniejszą rolę niż się to zwykle przyjmuje. Jego sztandarowym przykładem były tu gildie w średniowiecznych miastach. Uważał, że aparat państwa tłumi te zachowania, i że ludzie najpełniej będą się realizować w społ bezpaństwowym. Dylemat więźnia brzmi mniej więcej tak: dwie osoby popełniły zbrodnię i siedzą w więzieniu, ale sąd dysponuje dowodami wystarczającymi do skazania ich jedynie za jakieś słabsze przestępstwo. Za złożenie zeznań przeciw drugiemu więźniowi, więzień ma szansę zostać zwolniony. Więźniowie nie mogą się komunikować. Jeśli obaj na siebie nadadzą - obaj otrzymają ekstra 5 lat odsiadki, jeśli obaj nie będą zeznawać - ekstra 1 rok, jeżeli zezna tylko jeden - zostanie wypuszczony z więzienia, a jego kolega otrzyma ekstra 10 lat. W tym przypadku najlepszą strategią jest zeznawanie. Można jednak rozważyć sytuację, w której więźniowie byliby stawiani przed takimi wyborami raz za razem i wiedzieliby o decyzjach podjętych przez partnerów ostatnim razem. W tym przypadku efektywną strategią jest strategia wet za wet, a najlepszą sytuacją: współpraca obu więźniów.
Ferdynand Lassalle (1825-1864) głosił koncepcję socjalizmu pań, opierając się na założeniu, że pań stanowi ponadklasową org całego społ, która służy dobru powszechnemu. Klasa robotnicza powinna skłonić pań do wyk jego zadań, powinna wymóc na pań przeprowadzenie reform socjalnych oraz powszechnego prawa wyborczego (co doprowadzi do gruntownych przekształ kapitalizmu). Najskuteczniejszym środkiem zmiany warunków życia klasy robotniczej jest zorg robotniczych zrzeszeń wytwórczych, które stopniowo zastąpią przedsięb kapitalistyczne. Pań powinno umożliwić powoływanie stowarzyszeń wytwórczych z kredytem pań, jako nowej polit-ekon formy org świata pracy. Jedn osiąga polepszenie bytu jedynie poprzez ścisłe współdziałanie z pań. Był założycielem pierwszej partii robotniczej w historii, nazywała się Powszechny Niemiecki Związek Robotniczy. Uważany za jednego z twórców socjaldemokracji, bo odrzucał rewolucję. Dlatego w przeciwieństwie do komunistów nie podważał legitymacji systemu, tylko dążył do polepszenia życia robotników w ramach demokracji. Zagorzały zwolennik wolności, równości i sprawiedliwości społ. Wśród robotników głosił hasła walki prawa pracownicze, przekonywał o potencjale tkwiącym w zorganizowanym ruchu robotniczym. Chciał żeby Niemcy były państwem demokratycznym, bez monarchii i radykalizacji. Uważał, że powszechne prawo wyborcze osiąga polepszenie bytu społ, poprzez ścisłe współdziałanie z państwem.
Leon XIII (1810-1903); papież od 1878; pierwszy papież czasów nowożytnych, który zrozumiał nieodzowność polit uwspółcześniania w kościele. Doprowadził do zakończenia kulturkampfu w Niemczech, zawarł konkordat z Rosją, wznowił stos dyplomatyczne z Belgią; rozbudował i usprawnił adm kościelną w Hiszpanii, Portugalii, Norwegii oraz w krajach Azji i Ameryki. Stanął po str sys kapitalist. W rozwoju doktryny kościelnej rolę zaczęły odgrywać encykliki. Filozof podstaw doktryny pozostał tomizm (św T. z Akwinu, dobro, piękno atrybuty bytu) z przystos do warunków nowoczesnej epoki. Najważniejszym celem było zbawienie, do którego droga prowadziła przez wyk obow w zakresie pracy i religijności. Chodziło o wyeliminowanie walki interesów w postaci zaniechania wystąpień rewolucyjnych lub wiążących się z podważaniem istn porządku społ. Na tym powst solidaryzm chrześć. Leon (w Rerum novarum) zajął się kwestią robotniczą (zabezpieczenie płac niezbędnych do utrzymania rodziny, zapew środków rozwoju kult i duch), traktując ją jako jeden z podstaw problemów tkwiących w centrum konfliktów pań. L. stwier nienaruszalności prawa własności oraz nierówności między ludźmi. Pr własności uznane zost za naturalne, upatrywał w nim podstawę porządku pań i społ. Krytyk ruch socjal: szkoda dla mas pracujących; gwałci prawa klas posiadających; groziły rozprężeniem porządku pań i społ. Pozbawienie kapital stanu posiadania może spowod tendencję sztucznego zrównania wszystkich, zlikwidow aktywności jedn i grup społ, skierowanej na pomnażanie majątku własnego i ogólnego. Likwidacja własności prywatnej prowadzi do zamieszania w życiu społ, publ i osobistym, ponieważ dezor aktywność ludzi i zbiorowości. Dowodził iż wspólna własność wprowadzi zamieszanie w warstwach społ, niewolę, zazdrość, niezadowolenie, niezgodę i nędzę. Nie może istn kapitał bez pracy ani praca bez kapitału. Ze zgody rodzi się piękność rzeczy i porządek, a z walki zamieszki i zdziczenie. Zalecał robotnikom posłuszeństwo w wyk obow. Kapital zalecał ochronę płacy robotniczej oraz wprow oszczędności, unikanie lichwiarstwa. Wzywał wzięcie słabszych w opiekę. Wzywała do dopuszczania robotników w nabywaniu przedsięb drogą akcji. Widział przyszłość w demokracji chrześc: sprawiedliwość jest święta; prawo nabywania i posiadania jest nietykalne; obrona nierówności stanów; Wł pan miała strzec porządku i poszanowania praw poszczeg stanów, dbać by pr własności stanowiło fundament org społ, w niektórych syt pań mogło wkraczać w to prawo, ale w konieczności bez naruszania zasady prywatnej własności. Określił prawo robotników do grupowania się w związkach zawodowych oraz innych stowarzyszeniach jako pr naturalne przysług każdemu w wolnym społ. Podkreślał, że poszanowanie doktryny katolickiej doprowadzi do złagodzenia sprzeczności, przyczyni się do rozwoju warstw uprzywile i mas pracujących. Zwracał uwagę na ochronę ludzi pracujących przed wyzyskiem kapitału, w zakresie ochrony prac kobiet i dzieci, czasu pracy, zagwarant wypoczynku, zapobieganiu klęskom bezrobocia i strajkom oraz utrzymyw umiarkowanej stopy podatkowej, szczeg wzg ludzi niezamożnych. Pań powinno być silne i prężne tylko takie może nieść pomoc kościołowi.
John Lilburne angielski radykalny przywódca religijny i polit, stał na czele lewellerów podczas ang. wojny domowej; wypowiadał się za równością wszystkich wobec prawa i za stosowaniem prawa naturalnego i umowy społecznej (common law); Założenia: jednoizbowy parlament pełniący władzę nadrzędną z wyjątkiem materii wyraźnie mu zabronionych; członkowie parlamentu nie mogą „mieszać się” do wykonywania praw ani wymiaru sprawiedliwości. Jedynym wyjątkiem był wymiar sprawiedliwości wobec funkcjonariuszy państwowych za nadużycia lub niedopełnienie obow; Parlament może kontrolować działania egzekutywy; Rolę egzekutywy powierzono Radzie Państwa, w skład której nie mogli wchodzić czł parlamentu; Rada Państwa nie dysponowała żadnymi kompetencjami wobec Parlamentu; Sądownictwo powierzono sędziom i ławom przysięgłych. Ani jedni ani drudzy sędziowie nie mogli wywodzić się z parlamentu, ale parlament miał prawo pociągania sędziów do odpowiedzialności; Parlament, egzekutywa i sądy były związane obow prawem i nie mogły działać w oparciu o bieżące uwarunkowania polit; Prawo miało mieć charakter ogólny i pochodziło od parlamentu. Doktryna Lewellerów wyraża klasyczny rozdział władzy - funkcjonale rozdzielenie poszczególnych władz, ich separację oraz brak mechanizmów wzajemnego hamowania. Stworzenie podwalin pod zasady burżuazyjnej demokracji stało się udziałem grupy lewellerów (tzn. zrównywaczy, niwelatorów), która w miarę zaostrzania się wojny domowej i wzmacniania konserwatyzmu independentów odłączyła od tego ruchu. Klasowe zaplecze lewellerów to drobnomieszczaństwo, w pewnym zakresie także armia. Lewellerzy głosili hasło równości praw polit. Uzasadnieniem jego była teza o suwerenności ludu, która zakłada sprawiedliwą wolność i poszanowanie wrodzonych praw człowieka, których nikt nie może znosić ani zmieniać, nawet parlament. Silniej i na trwałe na1eży parlament związać z ludem. Proponowali więc lewellerzy częstą rotację posłów, odrzucali wybory cenzusowe, domagając się równego przedstawicielstwa miast i hrabstw (w proporcji do liczby mieszkańców) oraz uznania prawa każdego do wybierania reprezentantów do parlamentu. Do parlamentu należeć miało ustawodawstwo oraz nadzór nad urzędnikami. Równość praw miała obowiązywać bez względu na posiadłość, stan, przywilej, stopień, urodzenie, stanowisko. Żądano gwarancji praworządności i obywatelskich swobód, tolerancji religijnej oraz wolności słowa i druku (z wyjątkiem pism aprobujących tyranię). Starannie przy tym wystrzegano się egalitaryzmu społ i odżegnywano od naruszania własności. Nie było tu postulatu równości ekonomicznej ani nawet postulatu reformy rolnej. Biednym obiecywali lewellerzy co najwyżej doraźną pomoc państwa.
Llewellyn Karl przedstawiciel realizmu prawniczego; sformułował socjologiczną teorię prawa. Uznał prawo za działającą w życiu społ instytucję, na którą składają się faktyczne zachowania sztabu prawnego czyli sędziów, ustawodawcy, adwokatów, urzędników. Zachowania sztabu prawnego kierują się zróżnicowanymi punktami widzenia i operują odmiennymi technikami, dlatego do poznania prawa konieczne jest badanie tradycji, etosów, sposobów organizacji i rekrutacji tych grup. Większe znaczenie przypisuje organizacyjnej niż represyjnej funkcji prawa. Uznaje prawo za najważniejszy czynnik integracji społ. Wyróżnia dwa sposoby powstawania prawa: a)uogólnienie ilościowe - gdy w społ utrwaliła się pewna reakcja na określ sytuację wraz z oczekiwaniem jej stałości, jeżeli to oczekiwanie zawiedzie, to sztab prawny jest zmuszony ustalić czy dotychczasowa regularność zachowania jest regułą wiążącą, b)uogólnienie jakościowe - gdy w określ sytuacji odczuwane jest zakłócenie w życiu społecznym, ale nie wytworzyła się jeszcze regularność reakcji na tę sytuację; wtedy sztab prawny tworzy w drodze precedensu nową regułę, za którą stoi jego autorytet. Dogmatyka prawa wg L. to praktyczna sztuka ustalania i stosowania prawa, która nie powinna rozwijać się w oderwaniu od nauki o społ działaniu prawa. Realizm prawniczy rozwijał się pod wpływem behawioryzmu. Rzeczywistość społ L. próbował ujmować w systemat ludzkich zachowań się. Każda obow konstytucja jest instytucją. Obejmuje ona podstawy, sposoby zachowania się różnych grup społ. Wszystkie te zachowania się zazębiają się w jedną całość, tworząc instytucję. L. wyróżniał trzy grupy społeczne, których działalność składa się na wyżej wymienianą instytucję: grupę rządzącą, grupy interesów organizujących nacisk na grupę rządzącą i publiczność; publiczność, która wykazuje pewną aktywność tylko w okresie wyborów albo w czasie rewolucji. Podział ten interesował autora jedynie z punktu widzenia dział ludzi, ich funkcji, w oderwaniu od faktycznej sytuacji ekonomicznej, socjalnej ludzi. Kluczową pozycję w państwie zajmuje działalność. Rządy w państwie należą nie do prawa, ale do dział, polegającej na rządzeniu. Przedmiotem empirycznej nauki prawa musi być zachowanie się ludzi, a zwłaszcza sędziów i urzędników. Funkcją prawa jest w szczególności: 1)rozstrzyganie sporów przy pomocy względnie uregulowanej dział urzędników; 2)stosowanie określ przez urzędników presji, mającej na celu zmuszenie ludzi do określonego zachowania się. Prawo jest tworzone przez sądy i inne organy podej konkretne decyzje. Dużą rolę przyznawali czynnikom pozaprawnym, kształtującym indywidualną decyzję sądu (tj przesądy, upodobania, instynkty sędziego itp.). Realiści odżegnywali się od koncepcji prawa w książkach. Uznając za realne prawo, tylko to, co robią sędziowie, nazywali prawo w książkach prawem papierowym.
John Locke (1632-1704), lekarz, polityk, politolog i ekonomista. Twórca klasycznej postaci empiryzmu oraz podstaw teoretycznych rządów demokratycznych. W ekonomii stworzył teorię wartości pieniądza, która stała się początkiem kierunku ekonomicznego zwanego monetaryzmem. Na koncepcji Locke'a zaważyły dwie przesłanki: jego filozofia i wysnuta z niej metoda badawcza (cechą tej metody był empiryzm - wiedza o świecie oparta jest na doświadczeniu; konsekwencją był racjonalizm i utylitaryzm); wł. królewską określa umowa z obywatelami, jako wyraz regulacji prawnonaturalnej. Obraz stanu przedpaństwowego to pomyślna epoka, w której ludzie żyli w wolności i równości. Stan natury i wojny były dlań bardzo różne, odległe od siebie. Ludzie nie byli jeszcze zdemoralizowani: nie byli niewolnikami własnych namiętności. Pierwotny człowiek był istota rozumną i chętnie podporządkowywał się prawu natury. Dzięki rozumowi poznawał to prawo i wiedział, że obow. wszystkich jednakowo. Prawo natury było związane z natura człowieka; człowiek rodził się z nim: otrzymywał je od natury w postaci praw podmiotowych. Były one jego własnością i nikt nie mógł mu ich odebrać. Człowiek miał w chwili urodzenia naturalna wł. zachowania swojej własności (swojego życia, wolności i mienia), miał prawo sądzić oraz karać tych, którzy ją naruszali. W stanie natury panował odwieczny system moralny, który chronił jedn. przed złem. Ludzie zdecydowali się na utworzenie rządu dlatego, że stan natury był niepewny. Nakazywała to indywidualna natura człowieka i jego potrzeby. Ludzie byli sędziami we własnych spawach. Nadużywanie naturalnych uprawnień rodziło zamęt i nieład. Konieczność karania przestępców była najważniejszą przesłanką ustanowienia wł. pań. Teoria umowy społ. Umowa składała się z dwóch aktów. Najpierw umawiają się ze sobą jedn., powołując społ., a dopiero potem umowa społ. z wł. tworzy rząd, czyli państwo. Zerwanie umowy z wł., nie niweczy samego społ., które jest starsze niż państwo. Ustanow. wł. państwowej nie mogło prowadzić do rezygnacji przez jedn. z jej naturalnych, niepozbywalnych praw. Celem umowy było ich umocnienie. Podstawowe prawa natury: prawo do życia, własności i wolności, były prawami jedn. już w stanie natury, a podstawowe cele państwa sprowadzają się do ochrony tego, co istniało już wcześniej. Państwo nie oznacza zmiany tych praw. Ludzie oddali w umowie wł. tylko jedno swoje uprawnienie: karanie gwałciciel praw naturalnych. Dzięki pań powst. lepsze gwarancje skutecznego chronienia najważniejszego z praw natury: prawa własności. Państwo zyskało prawo do stanowienia praw pozytywnych oraz ich egzekwowania; dla wymuszenia egzekucji praw dopuszczalna jest siła przymusu, w którą powinien być zaopatrzony aparat państwowy. Pań nie może tworzyć norm, które naruszałyby podmiotowe prawa jedn.; musi zostawić jedn. swobodę dział. gosp., polit. i kulturalnej. Podstawowa zasada liberalizmu: liberalno-burżyazyjny charakter miały jego indywidualizm i teza o prymacie praw naturalnych jedn. Ograniczał rolę pań do zabezpieczenia życia i własności obywat; zakazywał pań wkraczać do sfery produkcji i wymiany, do życia religijnego, kult i społ. Własność to podstawowe prawo naturalne; jest ona święta i nietykalna w sposób absolutny. Jest symbolem pracowitości, źródłem bogactw, kryterium oceny jedn. Wzorem dobrego rządu była umiarkowana monarchia, w której wł. byłaby podzielona na 3 wł.: ustawodawczą, wykonawczą oraz federacyjną, obejm. polit. zagraniczną. Najważniejsze by nie łączyć w jednym organie wł. ustawodawczej i wykonawczej. Wł. najwyższą jest wł. ustawodawcza - inne pochodzą od niej i są jej podległe. Wybory do parlamentu oparte na cenzusie majątkowym. Równość ludzi nie odnosiła się do sfery prawa pozytywnego; polegała ona tylko na równym stosunku do praw naturalnych. L. dbał o równowagę polit. w pań: dwuizbowy parlament (Izba Parów oraz Gmin) reprez. interes dwóch czołowych sił nowego społ. - burżuazji i kapitalistycznego ziemiaństwa oraz arystokracji i feudalnej szlachty.