Let Me¾ With You


TytuÅ‚: "Let me be with you”

Autor: Vampire Princess Nahga vampire.nahga@gmail.com

 

 

Part three.

 

 

Jestem skończonym głupkiem. Tylko skończony głupek mógł przyjąć to zlecenie. Jak Zelas ma kaprys, to Xellos od razu musi go spełnić, bo inaczej wyleci na zbity pysk...

Heh...

Filia spała, a ja przyglądałem się jej, wsparty na ramieniu. Mogłem odejść, uciec, jak ostatni tchórz, ale zostałem. "Swoją" część zadania już wypełniłem, należało teraz czekać na dalszy rozwój wypadków, ciągnąc tą idiotyczną szopkę. Zrobiło mi się jej żal.Bo przychodzi taki ja, gada jej jakieś bzdury o miłości tylko po to, żeby wylądować z nią w łóżku, aby urodziła dziecko, które chce Zelas. Bardziej popieprzonej historii, to ja jeszcze nie słyszałem, a żyję już dość długo...

Na stare lata robię się sentymentalny... Tyvos pewnie by się śmiał.

Z zamyślenia wyrwało mnie jej westchnięcie. Zamruczała jak kot, przytulając się do mnie. Na Shabby'ego, jak ona wszystko komplikuje!

-Xellos...-wymruczała mi do ucha.

I potem powiedziała coś, co było dla mnie jak mocne uderzenie w twarz.

-Kocham ciÄ™...

 

*

WypatrywaÅ‚em "oznak”,ale Fi ani nie wymiotowaÅ‚a, ani nie miaÅ‚a mdÅ‚oÅ›ci. Na 99% jestem pewny, że nie jest w ciąży. Zaraz pójdÄ™ siÄ™ pochlastać. Ta sytuacja, jej rozanielone spojrzenia, gesty. To mnie po prostu przerasta!!! Zamiast niecnie wykorzystywać sytuacjÄ™ (no w koÅ„cu jestem mazoku!), to ja mam wyrzuty sumienia!!! Koledzy Å›mialiby siÄ™ przez tydzieÅ„, gdyby siÄ™ dowiedzieli!!!

A na dodatek Filia mniej więcej, co dziesięć minut mówi mi, że mnie kocha.

Ja tego nie wytrzymam...

Muszę coś zrobić.

I tak:

a) wyznam całą prawdę-odpada.

b) ucieknę, gdzie pieprz rośnie-odpada. Zelas mnie znajdzie i zabije.

c) będę dalej ciągnął tę szopkę.

Nie pozostaje mi nic innego. Aktorstwo mam we krwi, ale teraz... Czuję się niezręcznie. A w szczególności niezręczne jest to, że Fi zasypia przytulona do mojej klaty.

Na Shabby'ego! Niech mnie ktoÅ› uratuje!!!

 

 

**

To jest...jak sen. W jednej chwili jesteś sama, samotna jak palec. A w następnej już masz kogoś przy swoim boku. Kogoś, komu możesz ufać i poświęcić wszystko.

Xellos... Nigdy nie przypuszczałam, że on i ja...

Ale jednak to się stało.

Jestem pewna naszych uczuć.

To działa jak kojący balsam. On jest tak blisko. Magia, to po prostu magia..!

 

 

**

Filia wyszła na zakupy. Siadłem przy oknie, trzymając w ręku filiżankę herbaty. Zastanawiałem się nad całą sytuacją, swoim losem. Myślałem też o niej. I nagle do mnie dotarło, że myślę o Filii w zupełnie innych kategoriach, niż kiedyś. Natychmiast przypomniałem sobie śmiejącego się ze mnie Tyvosa.

Olśniło mnie.

Ale... To nie może być prawda!!!

Filiżanka roztrzaskała się na podłodze. Nie przejąłem się tym. Głowę miałem zaprzątniętą tylko tą jedną myślą.

-Xellos! Wróciłam! -Usłyszałem jej głos.

Jak w lunatycznym śnie podążyłem w kierunku drzwi. Żeby być pewnym, pocałowałem ją. Była zaskoczona. Mile zaskoczona. Gdy po pocałunku spojrzała na mnie z taką nieograniczoną czułością, byłem już pewny.

 

*

-Beastpriest, nic ci nie jest? -Głos Beastmaster wyrwał mnie z zamyślenia.

Wezwała mnie do siebie pewnej nocy.

-Nie...nic mi nie jest-odparłem cicho.

Myślami byłem daleko stąd, przy moim smoku. Na samo jej wspomnienie uśmiechnąłem się nieprzytomnie.

-Xellos.. Myślę, że coś ci jest -w głosie Zelas było słychać powątpiewanie. -Nic się nie stało podczas twego zdania?

Pokręciłem głową. Niby, co miałem jej odpowiedzieć..?

Odesłała mnie do domu. Dom, jak to fajnie brzmi...

 

 

##

Leżeli przytuleni do siebie.

Nagle Xellos nachylił się i pocałował Filię.

-Kocham cię... Kocham cię, kocham cię, kocham cię -szeptał szybko.

Filia uśmiechnęła się słodko.

Cały świat ograniczył się tyko do ich dwoje.

 

##

Patrzyłam, jak śpi, a purpurowe kosmyki opadają mu na czoło. Śpiący demon. Mój demon.

 

 

**

Zasnąłem. Było to co najmniej dziwne. Ostatni raz spałem dwa tysiące lat temu, po bitwie z jakimś mazoku.

Otworzyłem oczy, ale Filii nie było przy moim boku. Z tego, co pamiętam, kochaliśmy się całą noc. A potem zasnąłem...

Z łazienki wyszła Fi, wyglądająca na zmęczoną. Otarła usta wierzchem dłoni. Zaraz, zaraz... Czy ona przypadkiem nie wymiotowała...?

Uśmiechnęła się słabo.

-Chyba jestem w ciąży...

Musiałem mieć naprawdę głupią minę, bo zaczęła się śmiać.

 

*

Ani się obejrzałem, a Fi była już w szóstym miesiącu i miała brzuch jak balon. Zameldowałem wszystko Zelas. Była zadowolona. Przesłała mi nawet list.

"Jak widzę, misja przebiega pomyślnie. Oczekuję na rozwiązanie. Dziecko masz mi dostarczyć tuż po porodzie. Smoczycy powiesz, że umarło. Zelas."

Tego właśnie się bałem. Będzie chciała wziąć dziecko, a Filę porzucić. Nie mogę do tego dopuścić! Muszę udać się do Juooh i wyznać całą prawdę...

List upadł na stół, gdy teleportowałem się na Wolfpack.

 

 

##

Są takie momenty w życiu każdej istoty, kiedy przypadkowy wybór okazuje się bardzo ważny. Filia postanowiła nie iść na spacer, tylko zostać w domu i przygotować obiad Xellosowi, który wyjaśnił jej, że musiał udać się w pilnej sprawie do swojej pani.

Złotowłosa weszła do salonu. Los chciał, żeby zauważyła leżący na stole list. Przeczytała go, kartka wypadła z drżącej dłoni.

3

3



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Let Me? With You
Let Me? With You
Let Me? With You
chobits let me be with you
Let Me Be With You
Let Me Be With You
Mandy Moore I wanna? with you
4 0 1 2 Let Me Tell You What I Heard at a Conference Instructions
Always With You, Slayers fanfiction, Oneshot
Can't live with you... can't live without you, Slayers fanfiction, Oneshot
HaMC With you
Avril Lavigne I'm with you
Lodovica Comello i only want to? with you
Be With You
Leil Lowndes How to Make Anyone Fall in Love with You UMF3UZIGJVMET6TLITVXHA3EAEA4AR3CAWQTLWA
Be with You
US5 one night with you
marie rochelle be with you

więcej podobnych podstron