Przejście 2007/2008

Wiadomość Kryona przekazana przez Lee Caroll
Niedziela, 9 grudnia, 2007 w Smithfield, Utah (opublikowany 6 stycznia 2008)

To jest bardzo ważna wiadomość w tym okresie przesunięcia energii pomiędzy końcem 2007 a początkiem 2008r. Czy zastanawiasz się, co się dzieje? Dlaczego czujesz się tak dziwnie? Dlaczego sprawy nie posuwają się gładko? Kryon odpowiada na te pytania.

Przekaz ten był dokonany dwukrotnie. Raz w „Księgarni Odkrytych Tajemnic” w San Rafael a ponownie w Smithfiels, Utah (niedaleko Logan). Ten drugi przekaz jest bardziej rozwinięty i dlatego został tu zaprezentowany.

Ponieważ przekaz ten dotyczy bardzo specyficznego okresu czasu, może niezbyt długo pozostać na stronie Kryona (decyzja nie została jeszcze podjęta.) Chcemy jednak, aby wszyscy mieli do niego dostęp.


Pozdrawiam wszystkich, Jam jest Kryon z Magnetycznego Serwisu. Są tutaj tacy, którzy nigdy nic podobnego nie widzieli i którzy mogliby powiedzieć, że w rzeczywistości to jest ludzka Istota. Głos jest ten sam, osobowość, twarz….wszystko jest takie same. Mogą zapytać: Jak przejście z jednej strony zasłony na drugą mogło nastąpić w tak krótkim czasie? A ja wam powiem, że nie nastąpiło. To, na co mój partner zezwolił w czasie tych trzech lat, jest połączeniem: Połączenie Wyższej Jaźni Istoty Ludzkiej oraz tego, co nazywacie Kryon. Zrobił to, ponieważ energia tej planety pozwala na to. Mój partner ma oczyszczoną i wyklarowaną ścieżkę dla przemieszczenia energii z jednej strony zasłony do drugiej… tak, że zachodzi to, jak byś powiedział, natychmiast. Pozornie nie ma tu żadnego przygotowania. Ale tylko dlatego, że on już jest gotowy. Nie ma przygotowania, ponieważ pomieszczenie już jest gotowe. Nie ma przygotowania, ponieważ serca słuchające i interpretujące są gotowe.
To jest sposób komunikacji w dzisiejszych czasach dla tych, którzy chcą słuchać. Obecnie jest możliwa błyskawiczna komunikacja i na ogromną skalę przeprowadzane są działania, aby przygotować ludzkie ciało na tę formę słuchania. Ciało ludzkie, bowiem jest gotowe.

Przyszła tutaj ze mną grupa, która was otacza. Jeżeli zdecydujecie, możecie ich poczuć. Grupa ta będzie naciskać na was, trzymać za rękę, zaglądać wam w oczy. Powiedzą:” Słuchajcie”, bo ta wiadomość będzie przekazana tylko raz ze względu na jej głębokie znaczenie. Dotyczy to czasu, w którym żyjecie. Będą też ci, którzy oddzieleni od innych, słuchają lub czytają to teraz. Widzę ich. Widzę was. Wiem, kim jesteście. Ta wiadomość jest dla również was (spoza obecnej na sali grupy). Słuchajcie, gdyż będę wyjaśniał rzeczy, które powinniście poznać.

Zanim rozpoczniemy nauczanie i jakiekolwiek wyjaśnianie, chcę dać wam czas na uspokojenie. Istnieje tutaj energia, którą powinniście poczuć, reprezentuje ona bowiem energię miłości. Słuchajcie wątpiący: czy jesteście zbyt zamknięci, by poczuć miłość Boga? Czy możecie choć przez moment uwierzyć, że więcej dzieje się we wszechświecie niż myślicie? Może jest tam siła, która posiada inteligencję, która was kocha i zna wasze imię? Nawet, jeżeli nie dociera teraz do was żadna z tych metafizycznych prawd, czy możecie po prostu czuć się kochani? Czy jest to tak wiele? Po prostu usiądźcie i poczujcie się kochanymi przez kilka chwil. Czy możecie otworzyć swe serca, aby tak się stało? A to będzie początek akceptacji tego, byśmy mogli do was, bezpiecznych cały czas, przyjść. Nic innego poza rozszerzeniem świadomości ci się nie przydarzy, droga ludzka istoto.

Rozpocznę ten przekaz krótkim wstępem o numerologii… ucząc was o równoważeniu energii i sumowaniu lat. Chodzi o to, że muszę wam dać wgląd do wartości numerologiczne, a także energii poszczególnych lat, które przechodziliście, włączając rok obecny. Numerologia jest nauką o energii liczb. W waszym konkretnym przypadku jest to ograniczona numerologia, ponieważ wszystko, co robicie, opiera się na liczbie 10. Używacie 10 liczb całkowitych od 0 do 9 i to będziemy stosować również i tutaj.

Następujące wyjaśnienie jest takie, że bez względu na to jak duża jest liczba, po dodaniu jej składników zawsze uzyskacie jedną cyfrę. Wyjątek stanowią liczby mistrzowskie, które występują podwójnie, tak jak: 11, 22, 33 itd. Z wyjątkiem tych liczb wszystko inne jest zredukowane do jednej liczby poprzez dodanie ich do siebie i to da wam wgląd w energię poszczególnej cyfry. Dodawajcie je ciągle do siebie aż do uzyskania pojedynczej liczby. Są tacy, którzy wątpią w prawidłowość tego procesu. Nie rozumieją systemu i czują, że to, co robią, jest tylko przypadkowe. Pozwólcie mi powiedzieć jeszcze raz,: przypadkowość i chaos jest tym, co często widzicie jako kreacje trójwymiarowe, kiedy patrzycie na wielowymiarowy system Boga. Będziecie zaskoczeni studiując numerologię. Powie wam ona wiele o tym, kim jesteście, i o potencjałach, jakie możecie posiadać.

Istnieje tyko 9 liczb w waszej numerologii: od 1 do 9. Uważacie zero w matematyce za liczbę bez wartości i odrzucacie ją na bok. Tak też zrobimy w tym przypadku. Weźcie np. nadchodzący rok 2008. Jeżeli dodacie wszystkie liczby uzyskacie 10. Więc numerologiczną sumą 2008 jest 10. Jednakże nie skończycie, dopóki nie uzyskacie tylko jednej liczby. Kontynuujcie więc dodawanie. Dodajcie jeden i zero i uzyskacie JEDEN. Energię tego, co nadchodzi w następnym roku określa liczba jeden. Przed wami objawia się struktura tego roku, jakiej nie docenialiście i o której nawet nie myśleliście.

Zagrajmy, więc z energią liczb: 1987 był rokiem Harmonicznych Zbieżności. Dodając te numery otrzymacie liczbę siedem (7). W numerologicznym określeniu liczba siedem posiada energię świętości. To był święty rok dla uświęconych wydarzeń. Rzeczywiście był! Gdybyście wiedzieli, że to nadchodzi. Poprzez numerologię moglibyście przeczuć to, co może nastąpić z waszego wolnego wyboru. W 1987 podjęliście święte decyzje o zmianie swego życia.

Jeżeli spojrzycie numerologicznie na rok, w którym przybył Kryon, 1989, tak jak wam powiedziałem w pierwszej księdze Kryona, otrzymacie liczbę dziewięć (9). W pierwszej księdze podałem wam dwie liczby do sprawdzenia: pierwszym był numer dziewięć (9) i to był rok 1989, oraz jedenaście (11). Powiedziałem, że to są dwie liczby, jakie określają ten czas. Również wówczas zdefiniowałem te liczby: dziewięć odpowiada realizacji, a ta druga liczba (która jest mistrzowska) to liczba jedenaście (11). Jedenaście odpowiada oświeceniu. Mamy więc połączenie 9 z 11. W 1989 nie mieliście wyobrażenia, co się wam wydarzy. Poszukajcie słów, które wówczas przekazałem. One tam są! Och, niedowiarki, poszukajcie ich, one tam były już 19 lat temu. Mówimy o tych dwóch liczbach, a wy zastanawiacie się, co one teraz dla was znaczą. Czy to oznacza lęk lub smutek, czy patrząc na ich wartości odbieracie ich numerologiczną informację? To oznacza: Koniec starego przy iluminacji przejścia w nowe. O to właśnie tu chodzi.

Rok 2002 jest rokiem, kiedy grupa Kryona zakończyła rozmieszczanie siatek energetycznych wokół Ziemi. Powiedziałem wam, że skończą w 2002 roku. 2002 oznacza cztery (4). Jeżeli znacie numerologiczne energie, cztery oznacza Gaję. Matka Ziemia, Energia Ziemi. Widzicie? To nie był przypadek, że ten właśnie rok został wybrany, gdyż energetycznie był on odpowiedni. Wszystko razem wzięte, wszystkie kawałki układanki mają znaczenie dla tych, którzy pragną je zobaczyć.
Jesteście w roku 2007 i dzieje się coś niezwykłego w tej przemianie. Przemieszczenie 2007/2008, to konkretne przejście, po raz pierwszy pasuje do tego, co stało się na początku millennium 2000 roku. Jest to pierwsze takie wydarzenie po przesunięciu millennijnym. Dodajcie to i wyjdzie wam zarazem liczba dziewięć (9) i jeden(1). Faktycznie taka kombinacja liczb występuje, co dekadę, a teraz pojawia się po raz pierwszy, pierwszy raz dla pokolenia przesunięcia energii 2012! Wszystko to powinno być dla was sygnałem. Powinniście przyjrzeć się temu dokładnie i zapytać:, “Co może się wydarzyć, kiedy przechodzi się od 2007 - dziewiątka, (9) do 2008 - jedynka (1)?” Dziewięć oznacza “realizację dzieła”, a jeden reprezentuje “Nowy początek”. Czy nie pomyślicie, że to coś oznacza?

Teraz popatrzcie na numerologiczne znaczenie liczby odpowiadającej odległości pomiędzy “zakończeniem” rokiem 2007 a rokiem 2012. Odległość czasowa pomiędzy 2007 i 2012 wynosi 5 lat. Powiecie:, „I co te 5 lat oznacza, Kryonie?” Pięć oznacza zmianę! Jaka jest numerologiczna wartość 2012? Także pięć (5). Pomyślcie: zmiana/zmiana. Powiedzcie mi teraz, jeżeli wierzycie w energię, czy myślicie, że bieg wydarzeń próbuje coś wam przekazać? Drodzy moi, z powodu wydarzeń, przez które przeszliście w 2007, a szczególnie w okresie jego końcowych czterech miesięcy, dałem wam scenariusz tego, o czym chciałem, abyście usłyszeli i zobaczyli.

Wyjaśnię wam coś teraz, co jest bardzo trudne do zrozumienia również dla mojego partnera, gdyż nie ma to charakteru linearnego. To jest drugi raz, kiedy przekazuję mu ten obraz, ale dopiero teraz zdecydowałem się na nagrywanie i transkrypcję. Chciałem, by dostał informację wcześniej, bo pomogło mu to w uzyskaniu klarowności, jakiej ten przekaz potrzebuje. (Przekaz ten odbył się również dzień wcześniej w San Rafael w Kalifornii).

2007 jest rokiem realizacji, zakończenia - sama liczba nieomal krzyczy “koniec”. Pozwólcie mi powiedzieć, co to w rzeczywistości oznacza: To jest rekonfiguracja platformy energetycznej, która pozwoli wam na przejście na świeżą i czystą platformę nowego początku. To nie jest ulepszenie. Nie zawiera w sobie starej energii i dodaje nową. To byłoby linearne. Oczekujecie linearnej przemiany; oczekujecie, że wszystko wydarzy się w stylu linearnym. Jeżeli ćwiczycie mięśnie przez jakiś czas, spodziewacie się, że będą one coraz większe. Im bardziej je ćwiczycie, tym bardziej będą większe. I teraz stosujecie tę sama ogólną logikę w stosunku do energii. Ale to nie jest sposób, w jaki dusze pracują.

Energia, jaką otrzymujecie od nas, jest wielowymiarowa i ma duchową naturę. Nie jest linearna. Jest tutaj też pewna właściwość, która zaistniała w tym roku. Słuchajcie! To jest dla was. (Kryon napomina tych, którzy się wiercą) To jest coś, co powinniście wiedzieć, ponieważ w ostatnich czterech miesiącach energie, na których się opieraliście, o których myśleliście, że zawsze tu będą, że wszystko nabierze przejrzystości….nie spełniły waszych oczekiwań!

Pozornie rozpoczął się upadek, a nie postęp. Wielu z was doświadczyło wyzwania od życia. Niektórzy z was utracili całkowicie połączenie z duszą! Niektórzy z was zaczęli się zastanawiać nad tym, dokąd to wszystko zmierza, co się właściwie stało i dlaczego nie dostali tego, nad czym pracowali. Więc powiem wam: Wszystko, co się wydarza w tym momencie, zabiera te dary i narzędzia, od których się uzależniliście, aby sprowadzić je do zera. One ponownie się ukształtują i dadzą impuls odnowionym i bardziej potężnym potencjałom. Lecz powrócą one nie wcześniej niż w połowie miesiąca stycznia 2008.

Jest więc teraz czas, by móc to przepracować. Mamy dla was pewne rady na tę chwilę, ale zanim rozpoczniemy, chcielibyśmy wam powiedzieć, że: ta rekonfiguracja nie jest linearna. Nie ma większego sensu dla was to, dlaczego energia musi najpierw odejść, by potem powrócić! Ale to jest sposób, jaki istnieje w rzeczywistości niedoświadczanej przez was na Ziemi. Niektórzy z was zostali poddani wyzwaniom w okresie ostatnich miesięcy. Wiem, kto siedzi teraz przede mną i kto czyta te słowa. Wiem, kto słyszy to przesłanie. Och, drogie ludzkie istoty, nie oskarżajcie samych siebie o to, co się zdarzyło, i o to, co się nie wydarzyło. Bądźcie cierpliwi. Nie obarczajcie siebie winą! To jest takie typowe dla Istot Ludzkich i odzwierciedla trójwymiarową relację „przyczyny i skutku”. Typowe dla Istot Ludzkich jest całkowite oskarżanie siebie, kiedy wg nich duchowo coś nie idzie tak jak powinno. Przyzwyczailiście się do brania odpowiedzialności za wszystko. Ale obecnie to się zmieni!
Dam wam teraz dwa przykłady, które mogą was zszokować. Nie spodziewaliście się, że będę w trakcie tej lekcji mówił o tych ludziach - wartościowych ludziach - mężczyźnie i kobiecie - oddzielonych od siebie dwoma tysiącami lat.

W wyobraźni chcę was przenieść w czasie do miejsca, które dobrze znacie. Wiem, gdzie jestem i skąd mówię. Znam energię tego miejsca, tej ziemi, więc dam wam przykład, byście w swojej kulturze go zrozumieli. Zastanówcie się przez chwilę nad Żydem imieniem Jezus. Jest na krzyżu. Został ukrzyżowany i pozornie już umarł. Historia notuje, niedokładnie zresztą, że przed śmiercią krzyknął: “Boże, dlaczego mnie opuściłeś?” Właściwie to on tak nie powiedział. To, co powiedział, brzmiało: „Dokąd odszedłeś?” Jezus, mistrz, poczuł się porzucony. Czuł, że przewodnicy, wszystkie byty, na które liczył, odeszły. Cała jego mądrość odpłynęła. Poczuł, że ciemność i mrok nim zawładnęły. Jego poczucie bezpieczeństwa, na którym opierał się przez całe życie, zostało zburzone. Będąc mistrzem mądrości i miłości wołał o pomoc. Było to zanotowane, zapisane i przekazane wam. To jest historia.
Czy kiedykolwiek zadaliście sobie pytanie, jak ktoś tak blisko Boga mógł mieć takie doświadczenie? Kiedy najbardziej potrzebował swej świty…ona go opuściła! Pozwólcie mi powiedzieć wam jedno: To, czego doświadczył Jezus, było nielinearnym przesunięciem energii. Został na chwilę jakby sprowadzony do zera…tylko na chwilkę, by móc wejść w coś, co nazywamy wniebowstąpieniem. Potem wszystko powróciło. Nie zanotowano, co stało się potem. Nie wiecie, co stało się potem. Nie słyszeliście go mówiącego “ahhh”. Tego nie zapisano. Miłość Boga spłynęła na Jezusa z większą mocą niż dotychczas. Tak to działa. Przez chwilę obwiniał się jako człowiek, którym był. Tylko przez chwilę….przez chwilę…przez chwilę zwątpił w swoje przeznaczenie.

Pozwólcie mi powiedzieć wam o wybitnej kobiecie, która przez całe życie zajmowała miejsce pod parasolem zwanym współczuciem. Im była starsza, tym bardziej współczuła innym. I jest ona jednym z was (w waszym współczesnym świecie), a jej imię brzmiało Matka Terasa. Chciałbym powiedzieć wam coś o tej kobiecie. Czy wiecie, że umarła w smutku? Możecie zapytać, „Dlaczego taka kobieta, która jest blisko Boga, umiera w smutku?” Te wszystkie rzeczy, które robiła, ta cześć i szacunek, jaki zdobyła, zachowując się jak święta - dlaczego umarła będąc w żałości i smutku?” Tak się stało, ponieważ była linearną Istotą Ludzką, która nie rozumiała zachodzącego w niej przesunięcia energii.

Lata przed jej śmiercią, wraz z życiowym rozwojem, podniosła się jej energia. Zasłużyła na to. Na moment jednak musiała się ona obniżyć do zera. Stare miejsce, do którego była dostrojona, znikło, a pojawiła się nowa częstotliwość błagając ją, by zmieniła swój sposób postępowania, aby mogła to odnaleźć, być radosną … i posiąść większą siłę i współczucie niż dotychczas. Ale Matka Teresa tego nie rozumiała. Myślała, że została sama - utraciła kontakt.

Dlaczego Bóg robi takie rzeczy? Dlaczego Bóg opuszcza świętych pełnych współczucia? Powiem wam prawdę: Bóg nigdy tego nie zrobił! To, co się stało, było jej błędną interpretacją zmiany energii. To samo zresztą dzieje się, ogólnie rzecz biorąc, teraz. Energia odchodzi powoli, by powrócić potężniejsza z nowymi właściwościami. Ta współczująca piękna istota nie rozumiała tego, że jest proszona o to, by dostroić się do stacji następnego etapu. Dosłownie chodziło o to, by zmieniła sposób, w jaki medytowała, w jaki kontaktowała się z duchem. Musiałaby obejść reguły, wg których była uczona, i rozmawiać bezpośrednio z mistrzem. Ale ona została przy tym, czego się nauczyła, więc nic nie mogło się wydarzyć. Jej nauka w starej energii trzymała ją w okowach zasad, a potem umarła pogrążona w smutku. Och, ona nigdy nie utraciła swego współczucia i do samego końca utrzymała ten dar.

Nie obwiniajcie się za to, co się wydarzyło w czasie ostatnich kilku miesięcy, gdyż był to czas odpowiedni dla tych wydarzeń. Mamy dla was radę na ten okres: Nie zmieniajcie swej ścieżki. Nie wykonujcie żadnych nerwowych ruchów z powodu tego, co się dzieje, co obecnie czujecie. Jest to trudny czas, szczególnie dla Pracujących ze Światłem. Na pozór, bowiem straciliście kontakt. Idąc przez ten rok pamiętajcie, że energia zacznie wkrótce się zmieniać. Już w drugim tygodniu stycznia poczujecie ją z powrotem jako odświeżający powiew waszego światła, do którego jesteście przyzwyczajeni.

Niektórzy z was czuli więcej niż inni. Niektórzy byli tak skoncentrowani, że poczuli tylko troszkę. Inni byli załamani! Nie rozumiecie, mówię też do tych spoza tej sali, (którzy czytają lub słuchają tego później). Nie obwiniajcie siebie!

Mam też inną radę: Wielu z was czuje, że energia nieustannie się obniża. Komunikacja jest zakłócona. To jest jedna z cech powszechnie rozumianego obniżania się energii, ale w tym szczególnym przypadku istnieje komunikacja z systemem i będzie ona kontynuowała obniżanie się energii. To tłumaczy, dlaczego nie śpicie, dlaczego trudniej przychodzą wam medytacje.

Druga rada jest taka: bądźcie ostrożni i uważni. Powolni w złości, szybcy w cierpliwości. Pracownicy Światła, słuchajcie mnie. W ciągu następnych tygodni wolniej wpadajcie w złość i bądźcie bardziej cierpliwi. Niektóre z narzędzi, których używaliście w trakcie ostatnich kilku lat, są teraz najsłabsze. Muszą odejść, by móc powrócić.

Najbliższy okres świąteczny przybliży do siebie członków rodziny, choć czasami iskry lecą, nieprawdaż? Jeżeli jesteście słownie obrażani, odpowiadajcie z miłością. Jest to czas, by ćwiczyć to, co się wie, bez upiększania tego przez anioła stojącego obok was. Bądźcie powolni w złości - powolni w mówieniu - odpowiadajcie z miłością - płaczcie na końcu. Relacje mogą tym czasie się rozpaść. Spoiwo, które je trzyma razem, dość często jest rozciągnięte do granic wytrzymałości podczas tego okresu, kiedy energie znacznie się obniżają, by dopiero potem powrócić. Mówię wam, byście nie podejmowali nieprzemyślanych decyzji. Na wyzwania odpowiedzcie z miłością i wytrzymajcie. Jesteście w tym już cztery miesiące i gorzej już nie będzie. Na razie jednak sytuacja się nie zmieni przez jakiś czas.

Teraz porozmawiajmy o dobrych wiadomościach. Rok 2008 przyniesie wam nowe narzędzia. Ci, którzy wiedzą jak współtworzyć, zobaczą, że jest to teraz łatwiejsze niż kiedykolwiek przedtem. Niektóre z rzeczy, wiadomości oraz zachodzące synchronie, na które czekaliście, są tu dla was gotowe do realizacji.

Wiem, kto jest tutaj. Wiem, kto słucha. Wiem, kto czyta. Ta wiadomość jest ważna tylko kilka miesięcy, ale jest to wiadomość ponadczasowa, pokazująca jak dusza pracuje z tego rodzaju stopniami energii w tych doniosłych czasach. Jest to szczególnie prawdziwe w części przesunięcia milenijnego, kiedy podążacie w kierunku 2012r. Nowe dary współtworzenia czekają na was. Mój partner dał wam dzisiaj pewną radę (podczas wykładu), którą ja mu wcześniej dla was przekazałem, a mianowicie, że to współtworzenie wymaga synchronii. Synchronia wymaga, abyście powstali i poszli; byli i działali, aby móc spotkać tych, którzy stworzą synchronię z wami i dla was. Bóg z cudami nie spadnie na was z nieba, podczas gdy wy siedzicie i się modlicie.

A więc w tych czasach rada jest następująca: Nie spieszcie się za bardzo. Odpowiadajcie z miłością. Bądźcie cierpliwi. W czasie, kiedy to wszystko się dzieje, czujcie miłość Boga, który nigdy was nie opuszcza. Wszystkie narzędzia, jakich używacie, mogą zniknąć na moment, ale miłość Boga jest z wami na zawsze.

A więc tak to jest, że świta, która przyszła ze mną, odchodzi……albo nie? (żart Kryona) Cóż, powiem wam tak: kiedy niektórzy z was wstają z krzeseł, przestają słuchać lub czytać…. czy chcielibyście zabrać niektórych nas ze sobą? Niektóre energie, które teraz z sobą przyprowadziłem, są dla was do wzięcia ze sobą. Tak, więc, pomimo, że Kryon odchodzi, niektóre energie pozostają w wielowymiarowej postaci krążąc wokół was, gotowyc,h by wejść w waszą świadomość i uspokoić Wyższą Jaźń. Wybór należy do was.

Drodzy Pracownicy Światła, zmieniający tę planetę, istnieją dla was potencjały, z których sobie nie zdajecie sprawy. Nawet ci, którzy nie wierzą w nic, co się obecnie dzieje, mają w tym udział. Medyku? [Kryon mówi do kogoś ze słuchaczy, który w nic nie wierzy] (Kryon zrobił pauzę) Całe życie wiedziałeś swoje, nieprawdaż? Wierz w swoje wybory, ale nigdy więcej nie wyrzekaj się miłości Boga.
Idźcie w pokoju - odpowiadajcie z miłością - do następnego spotkania.
Jam jest Kryon, miłujący ludzkość.
I tak to jest

1

---