Kolorowe listy
Pan listonosz listy nosi,
Nie zapomniał też o Zosi.
Zosia bardzo dumne z tego.
„Wiesz, dostałam list, kolego.
List prześliczny, kolorowy.
Pisał Zbyszek z wsi Manowy.
Jak to na wieś przyszła jesień,
Co kasztanów tyle niesie.
Jakie liście kolorowe,
Rozrzuciła tam na drogę.
I jak w polu hula wiatr,
Co przyleciał aż od Tatr.”
Myśli Zosia, dumna sobie:
„Też przyjemność jemu zrobię.”
I do Zbyszka list szykuje,
Wszystko pięknie koloruje.
Jak to jesień miasto zdobi,
I z drzew dekoracje robi.
Jak jesienna też ulewa,
Cały brud z asfaltu zmywa.
Jak mama grzybki suszone gotuje
I jak to później wszystkim smakuje.
Dziwi się Zosieńka mała,
Że to ta sama Pani Jesień,
Na wsi i do miasta zawitała.