BAJKA TR脫JK膭TNA
By艂a raz sobie ska艂a
bardzo dziwna, TR脫JK膭TNA,
sta艂 na tej skale pa艂ac,
bardzo dziwny, TR脫JK膭TNY.
W pa艂acu tym na tronie
bardzo dziwnym, TR脫JK膭TNYM,
zasiada艂 kr贸l w koronie
bardzo dziwnej, TR脫JK膭TNEJ,
i patrzy艂 z okna wie偶y
bardzo dziwnej, TR脫JK膭TNEJ,
na dzielnych swych rycerzy
bardzo dziwnych, TR脫JK膭TNYCH.
A偶 kiedy艣 raz dworacy
na szczeroz艂otej tacy
przynie艣li mu 艣niadanie
wykwintne nies艂ychanie -
a by艂o to niedu偶e
zwyczajne jajko kurze,
bardzo dziwne,
OKR膭G艁E!
I krzykn膮艂 kr贸l:
,,No wiecie!
To偶 to prawdziwa bajka!
Pomy艣le膰, 偶e na 艣wiecie
s膮 takie cudne jajka!
Wi臋c niech mi odt膮d wsz臋dzie
OKR膭G艁YM wszystko b臋dzie!"
Dworacy - nieboracy
zabrali si臋 do pracy
i w ci膮gu jednej chwili
jak kaza艂, tak zrobili.
I odt膮d sta艂a ska艂a
bardzo dziwna, OKR膭G艁A,
a na tej skale pa艂ac
bardzo dziwny, OKR膭G艁Y,
w pa艂acu za艣 na tronie
bardzo dziwnym, OKR膭G艁YM,
zasiada艂 kr贸l w koronie
bardzo dziwnej, OKR膭G艁EJ,
i patrzy艂 z okna wie偶y
bardzo dziwnej, OKR膭G艁EJ,
na dzielnych swych rycerzy
bardzo dziwnych, OKR膭G艁YCH.
Ko艂owata wyspa Wanda Chotomska
Gdzie艣 tam - na ko艅cu 艣wiata, na samym ko艅cu 艣wiata,
na oceanie bajek jest wyspa ko艂owata.
Je偶eli jaki艣 Kolumb t臋 wysp臋 odkry膰 zdo艂a,
kompletnie os艂upieje obchodz膮c j膮 doko艂a.
Gdy w stron臋 lasu ruszy, to oczy wyba艂uszy,
bo drzewa s膮 okr膮g艂e jak ronda kapeluszy.
Na drzewach, w艣r贸d okr膮g艂ych dzi臋cio艂贸w i kuku艂ek,
banany sobie rosn膮, a wszystkie w kszta艂cie k贸艂ek.
W miasteczkach stoj膮 domy okr膮g艂e jak z艂ot贸wki
od 艣cian, przez drzwi i okna, po dachy i dach贸wki.
呕yrafy i pantery obejrze膰 mo偶na w zoo
i ka偶da z nich wygl膮da jak c臋tkowane ko艂o.
A z lud藕mi to dopiero okropna jest afera
co spojrzysz na cz艂owieka, to widzisz same zera.
Podobno na tej wyspie dlatego tak si臋 dzieje,
偶e kr贸l, co wysp膮 w艂ada, by艂 kiedy艣 ko艂odziejem.
I robi膮c w k贸艂ko ko艂a, tak przywyk艂 do ich kszta艂tu,
偶e widz膮c inne formy, od razu krzycza艂:- gwa艂tu!
Tr贸jk膮tom i kwadratom stawiamy zakaz wjazdu
niech 偶yj膮 ko艂owrotki i ko艂a od pojazd贸w!
Niech 偶yje ksi臋偶yc w pe艂ni! Niech 偶yje cyfra osiem
i dwie okr膮g艂e dziurki, dwie dziurki w moim nosie.
Tak m贸wi w艂adca wyspy, s艂uchaj膮 go poddani
i kr膮偶膮 dooko艂a kompletnie sko艂owani.
A komu nie do ko艅ca sko艂owa艂 w艂adca g艂ow臋,
ten czeka. Na co czeka ? Na ko艂o ratunkowe鈥