Bogdan Dziemidog, O komiźmie
Komizm – termin odnoszący się zarówno do nadnaturalnych zdarzeń, przedmiotów i zachodzących między nimi stosunków, jak i do pewnego typu twórczości, polegającym na świadomym wytwarzaniu określonego układu zjawisk albo konstruowaniu określonych systemów pojęć lub słów w celu wywołania doznań pewnego typu.
Rezultat -> śmiech – trzeba jednak odróżniać śmiech jako zjawisko fizjologiczne od zjawiska estetycznego
Hegel i Bieliński – komizm jest wyższą formą śmieszności. Poglądy Bielińskiego precyzuje Boriew – „komizm to piękniejsza forma śmiesznego”(zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie zjawiska mieszczą się w jego formule)
Awnier Ziś – uważa, że „komizm jest zawsze śmieszny. Ale śmieszność komiczna jest tylko wtedy, gdy przez zewnętrzną formę wyrażony jest sens.” Jeśli śmiech nie służy idei to nie jest to komizm, ale zwykła śmieszność. Poza komizmem – farsa, czy klownada cyrkowa.
Mojsiej Kagan – komizm nie zawsze jest śmieszny, np. satyra, która stanowi jedną z najwyższych form komizmu, nie jest śmieszna. Wywołuję odrazę, obudzenie, pogardę, gniew
Zawadzki – rozróżnia „śmieszność” i „komizm”. Śmieszność to właściwość przedmiotów wywołujących komizm – jest to akt psychiczny.
J. Trzynadlowski – komizm to cecha zjawisk rzeczywistych, a sposób ich odczuwania to humor
Zeissing i Peiper – komizm jest właściwością sztuki. Poza jej gruntem mówimy o śmieszności. To samo mówi Elie Aubuin – mianowicie, komiczne są zjawiska celowo wywołane przez człowieka.
Lissa, Kleiner, Krzyżanowski, Witwicki, Marie Collins-Swabey (innymi słowy - wielu badaczy) uważa „komizm” i „śmieszność” za synonimy
Dziemidok – do wywołania komizmu potrzebne są bodźce zewnętrzne; postawa i osobowość podmiotu, jego poczucie komizmu, nastrój itp.
Teoria cechy ujemne przedmiotu komicznego i wyższości podmiotu przeżycia komizmu nad przedmiotem tego przeżycia
Obiektywizm Arystotelesa
Śmieszne są ułomności, które nie wywołują szkody i powodują cierpień (np. maska komiczna)
Komedia – naśladowcze przeciwstawianie charakterów względnie złych, ale nie w całej rozciągłości złego, a tylko w zakresie szpetnego, którego częścią jest komizm
Poza określanym przez niego zakresem komizmu – komedie satyryczne, które traktują o zjawiskach szkodliwych z punktu widzenia podmiotu i będących przyczyną jego cierpień
Za wąska teoria – czasem śmieszny jest ten, kto ponosi dotkliwą szkodę lub ten, kto zostaje zdemaskowany
Za szeroka – błędy ortograficzne nie śmieszą, choć nie wywołują cierpień
Subiektywizm Hobbesa i Stendhala
Hobbes – poczucie śmieszności to nagłe poczucie wyższości i samozadowolenia wynikające z nieoczekiwanego uświadomienia sobie przewagi nad kimś
- inicjuje psychologiczne teorie komizmu (patrz od strony doznań podmiotu)
- w przeżyciu komizmu istotną rolę odgrywa niespodzianka (teoria ograniczona – komizm tylko wtedy, kiedy podmiot uświadamia sobie swoją wyższość nagle i nieoczekiwanie)
- za szeroka – sportowiec uświadamiający sobie nagle wyższość nad przeciwnikiem cieszy się, ale raczej nie ma to związku z komizmem
- za wąska – nie wyjaśnia istoty komizmu, jeśli obiekt ośmieszania nie istnieje
Stendhal – zwolennik Hobbesa – wedle niego, śmiech odwołuje się do naszej miłości własnej i jest nagłym spostrzeżeniem swojej wyższości nad innym człowiekiem. Jest to zjawisko bardzo delikatne, możliwe jedynie wtedy, kiedy zachowanie drugiego człowieka nie wzbudza lęku, współczucia czy obudzenia
Relacjonizm Ueberthorsta
Karl Ueberthorst – połączył obiektywizm Arytotelesa i subiektywizm Hobbesa. Podstawą komizmu jest cecha ujemna lub wada, ale podmiot powinien być pozbawiony tej wady, a jednocześnie nie może ona wywierać zbyt przykrego wrażenia.
- istotny element komizmu – uczucie własnej przeagi
Teoria degradacji
Psychologistyczna teoria Baina – komizm to degradacja czegoś wzniosłego do rangi niskiego (wg Dziemidoka teoria za wąska, bo coś od razu mogło być nisko, nie musiało być zdegradowane, żeby śmieszyć), gorącym zwolennikiem teorii był Władysław Witwicki
Relacjonizm Sterna – kluczowa jest degradacja wartości, śmiech nie jest tylko bierną reakcją na degradację, ale może ją też prowokować lub sugerować (Dziemidok: nie każdy śmiech związany z komizmem ma na celu degradację obiektu)
Teoria kontrastu
Subiektywistyczna wersja teorii kontrastu
Teoria niespełnionych oczekiwań:
– Kant: „Śmiech jest efektem wywołanym przez nieoczekiwane przekształcenie się napiętego oczekiwania w nicość” (Dziemidok: teoria za szeroka, bo wiele takich sytuacji nie budzi śmiechu, ale też za wąska, bo czasem nie trzeba napięcia, by wzbudzić śmiech),
- Spencer: śmiech pojawia się, gdy następuje przejście czegoś wielkiego w coś małego w obrębie stanów psychicznych
- Lipps: komizm to pojawienie się czegoś nieodpowiedniego w danym momencie w miejsce czegoś właściwego (motyw niespełnionych oczekiwań), czegoś małego w miejsce wielkiego (motyw pozoru), (Dziemidok: takie sytuacje nie zawsze są komiczne, ale bywają przykre, czy rozczarowujące)
Teoria Höffdinga – kontrast istotą komizmu, zwłaszcza ujawnienie słabości przez przeciwieństwo mocy
Spencer, Lipps, Höffding – teorie o charakterze wybitnie psychologicznym.
Obiektywistyczne wersje teorii kontrastu
Krzyżanowski – źródłem komizmu nieoczekiwany, chwilowy kontrast
Pospiełow - komizm opiera się na motywie pozoru, np. kiedy ktoś zewnętrznie silny okazuje się wewnętrznie słaby
Teoria sprzeczności
1. Obiektywistyczne
Teorie sprzeczności zainicjowane przez Artura Schopenhauera i Georga Hegla.
Hegel: śmieszność to sprzeczność między istotą zjawiska a jej zewnętrznym przejawem, celem a środkiem. Podkreśla obiektywizm komizmu (nie można wyśmiać czegoś, co nie jest samo w sobie śmieszne).
Franz Vischer: heglista, w komizmie podstawą doznania estetycznego jest sprzeczność między treścią a formą, ideą a obrazem zjawiska.
Mikołaj Czernyszewski: zwolennik teorii Vischera, ale uważa ją za zbyt wąską ( V. przeciwstawia komiczności tylko wzniosłość, wyklucza „komiczną brzydotę”), wg niego śmieszne jest wszystko, co jest nieszkodliwie niedorzeczna, brzydota tylko wtedy, gdy próbuje uchodzić za piękno i nie wzbudza strachu.
Do Hegla i Czernyszewskiego nawiązuje wielu teoretyków, wg nich komizm to sprzeczność między treścią zjawiska a jego formą – Jelena Jewnina, Jakow Elsberg, Dmitrij Nikołajew, Ziś (zaznacza, że nie każda sprzeczność między formą a treścią jest komiczna, tylko gdy bezwartościowa forma pretenduje do wyższego znaczenia). Teorie te są zbyt wąskie - nie obejmują wszystkich form komizmu.
Leonid Timofiejew: komiczne są „zjawiska wewnętrznie sprzeczne, w których zauważamy nieodpowiedniość w stosunku do tego, do czego pretendują, co obniża ich wartość”. Pewne elementy charakterystyczne dla teorii degradacji – źródłem komizmu dla niego nie jest tylko sprzeczność wewnętrzna. Teoria za wąska (nie tylko sprzeczność źródłem komizmu) i za szeroka ( nie każda sprzeczność = komizm)
Boriew: podstawą komizmu sprzeczność, ważny element niespodzianki (potęguje wrażenie). Komizm jedną z obiektywnych jakości estetycznych, ma społeczną naturę, nie jest cechą pierwotną zjawisk przyrody. Poczucie komizmu jest formą wrażliwości estetycznej i zostało ukształtowane przez obiektywne właściwości komizmu.
Ważne poczucie wyższości podmiotu, poznawcza funkcja komizmu.
Koncepcja za wąska (wyrzuca poza zakres komizmu formy niemające znaczenia społecznego, bez dyskredytacji i degradacji). Minus – chęć ustalenia absolutnych kryteriów komizmu
Boris Minczin: nawiązuje do Boriewa, podstawą komizmu niezgodność zjawisk z „postępowymi tendencjami rozwoju społecznego”. Teoria za wąska, nie mieszczą się tu codzienne sytuacje komiczne, liczne formy dowcipów itp.
Collins-Swabey: podstawą komizmu – związana z człowiekiem niezgodność, sprzeczność lub absurd. Sprzeczność może być realna lub pozorna, ale nie powinna być zbyt doniosła i dotkliwa. „Logizujący” wariant teorii sprzeczności, ale nie podoba się Dziemidokowi.
2. Relacjonistyczne
Schopenhauer: pierwszy przedstawiciel relacjonizmu w teorii sprzeczności, wprowadził do teorii komizmu pojęcie sprzeczności ( zachodzi między pojęciem o przedmiocie a odpowiadającym mu na pierwszy rzut oka realnym przedmiotem, który ma tylko niektóre cechy przypisywane mu prze pojęcie, inne wykluczają się z cechami zawartymi w pojęciu, pod który chcemy przedmiot podstawić), niezgodności.
Karol Lemcke: istotą komizmu rozwiązanie konfliktu w sposób nieszkodliwy, konflikt powinien być niezwykły i niespodziewany.
Kagan: komizm ma naturę obiektywno – subiektywną, powstaje wskutek zderzenia rzeczywistości z ideałami człowieka. Jeżeli w tym zetknięciu przegrywa realność, postrzegając jakieś zjawisko dostrzegamy jego antyidealność i je ośmieszamy, to dane zjawisko staje się komiczne. Zgadza się z Arystotelesem, ze strach i inne silne uczucia wykluczają odczucia komizmu.
Stefan Morawski: komizm obiektywno – subiektywny, jedynym warunkiem psychologicznym komizmu jest traktowanie „ nie serio” tego, co jest ośmieszane (brak przywiązania do wartości wyśmiewanych).
Pojęcie „sprzeczność” budzi zastrzeżenia, gdyż w logice, sądy sprzeczne to takie, w których jeden przyznaje pewną właściwość danemu przedmiotowi, a drugi tej właściwości danemu przedmiotowi odmawia. Angielskim odpowiednikiem jest pojęcie „contradiction”, ale teoretycy używają zazwyczaj „incongruity”.
Sprzeczności rozumianej w ten sposób nie można używać do opisywania komizmu.
Hegel terminu sprzeczność używa w znaczeniu obiektywnej jedności przeciwieństw cechujących rzeczywistość.
Adam Schaff – sprzeczność jako niezgodność i walka przeciwstawnych tendencji.
Monro – pojęciem uwzględniającym cechy wspólne różnorodnych form śmieszności jest „niestosowność” (każda śmieszność jest jakąś odmianą niestosowności, ale nie każda niestosowność jest śmieszna)
Elliot Oring – „niestosowność” zastępuje „niezgodność”, ważna nie sama sprzeczność, a jej percepcja.
Jon Morreall- humor polega na zdolności znalezienia przyjemności w sprzecznościach, wyróżnia człowieka spośród innych istot. Poczucie humoru jest skutkiem ewolucji i ma „wartość dla przeżycia”. Opracowanie komicznej wizji życia jako równoważnej do tragicznej, porównuje komedię i tragedię ( bohatera, konflikt, cierpienie i reakcję), w 20 punktach wylicza różnice pomiędzy tragiczną a komiczną wizją życia. Wniosek: tragedia – sztywność, hierarchia, tradycja, jednostkowa walka, komedia- elastyczność, życie przygodą społeczną.
Docenia tragedię, ale uważa, że lepiej się śmiać, niż płakać.
Teoria sprzeczności łączy się z teorią kontrastu.
Teoria odejścia od normy:
Niektórzy badacze: komiczne jest każde zjawisko, które odbiega od powszechnej normy obowiązującej w danej dziedzinie i wydaje się przez to niecelowe i niedorzeczne.
Inicjator: Karl Groos, jednak omówiony w gr. teorii o motywach krzyżujących się (istotny element to także motyw wyższości podmiotu wobec przedmiotu przeżycia komizmu).
W Polsce: Bystroń, Peiper, Trzynadlowski.
T. Peiper – śmieszność jako „nieszczęście, które wzbudza radość”, Zawężenie komizmu do k. satyrycznego. (Niepotrzebnie, bo śmiech na tle komizmu nie zawsze jest złośliwy i okrutny.)
J. Bystroń - rezygnuje ze stworzenia ogólnej i wyczerpującej formuły komizmu na rzecz empirycznej analizy poszczególnych form komizmu i ich systematyzacji. W jego koncepcji można wyróżnić jednak główny motyw: komiczne są różne „dchylenia od normy, odchylenia od czegoś ustalonego, do czego się przywykło, od czegoś przepisowego, obowiązującego, każdorazowej konwencji. Śmieszny jest człowiek, który odchyla się zachowaniem od normy mniej więcej ustalonej. Śmiech – przy przełamaniu dotychczasowych przyzwyczajeń, naruszaniu tradycyjnych poglądów. Czyli wszystko poza utartym zwyczajem.
J. Trzynadlowski – podstawa komizmu: deformacja rzeczywistości, odbieganie od normy in minus oraz in plus. Twórca albo tworzy sytuacje i zjawiska odbiegające od obowiązującej normy lub dostrzega to odchylenie. Podstawa komizmu – wynikła z przesady deformacja rzeczywistości, cecha zasadnicza tej przesady – kontrast. Inne zasady komizmu można wyprowadzić od kontrastu, jako najbardziej fundamentalnej cechy komizmu. (Jednak nie każda deformacja wywołuje doznanie komizmu. Będzie śmieszna gdy nie godzi w indywidualne poczucie bezpieczeństwa i nie ma nawet fikcyjnego elementu szkody wymierzonej w to co jest bliskie i drogie, lub z obiektywnego punktu widzenia nawet obojętne. Istnieje typ komizmu makabrycznego – humoreski, anegdoty (egzekucje, morderstwa itp.), satyry. Jednak wg Trzynadlowskiego nie podważają zasady indywidualnego poczucia bezpieczeństwa, bo odbiorcy mają do czynienia tylko ze spreparowanymi obrazami. Występuje wtedy coś w rodzaju „izolacji komicznej”. Nikt nie traktuje ich na serio.
W teorii oryginalne i wartościowe – stwierdzenie, że śmieszna może być sprzeczność z normą na niekorzyść ale także na plus. Trafne – komiczne jest zjawisko odbiegające od obowiązującej lub postulowanej normy.
Między pojęciami zachodzi w gruncie rzeczy stosunek krzyżowania się. Nie każda deformacja jest odbieganiem od normy i nie każde odbieganie od normy jest deformacją. (W malarstwie bezprzedmiotowym deformacja staje się normą a nikt nie odczuwa komizmu).
N. Akimow – opowiada się pośrednio za teorią „odbiegania od normy”.
W. Frołow – wyraża koncepcję w bardziej ogólnej o pełnej postaci – śmiejemy się z tego, co nie odpowiada naszym pojęciom o przedmiocie, co z naszego punktu widzenia jest nonsensem, pogwałceniem normalności i zwyczajności.
E. Aubouin – śmieszny jest każdy człowiek i każdy przedmiot związany z człowiekiem, w którym dostrzegamy cechy różne od tych, które oczekujemy, lub które uważamy za normalne. Cechy w pewien sposób degradują „właściciela”, ale nie powinny wywołać nieprzyjemnych uczuć. Wyróżnia trzy kryteria śmieszności (zgodność lub konflikt między nimi):
Racjonalne osobowe – np. ubrania nieprzystosowane do figury.
Osobowe – to co razi nasze upodobania, przyzwyczajenia.
Społeczne – ten, kto różni się od środowiska.
Racjonalistyczna tendencja teorii „odbiegania od normy”.
H. Plessner – zjawiska odbiegające od norm społecznych oraz naszego subiektywistycznego poczucia normalności. Nawiązuje do Bergsona, który odpowiada: sprzeczność z normą ma coś uderzającego, ale nie rozweselającego. Żeby tak było sprzeczność z normą musi zostać w jakiś sposób udaremniona.
Teorie o motywach krzyżujących się:
a) Teoria Groosa: dwa główne motywy: odbiegania od normy i wyższości podmiotu doznającego komizmu nad przedmiotem jego doznania. Subiektywny warunek odczucia komizmu: postawa estetyczna (skupienie uwagi na wyglądzie przedmiotu). Obiektywny: opaczny, niedorzeczny przedmiot traktowany przez nas z poczuciem wyższości – dla Groosa sens odchylenia od normy. Ponadto wg niego istota komizmu tkwi w widocznym odbieganiu od normy niezależnie od tego, czy można to odbieganie sprowadzić do czegoś nielogicznego. Łączy odbieganie od normy z poczuciem wyższości nad przedmiotem komizmu. Zawsze ktoś musi być ofiarą, ktoś jest wyśmiewany. Główne momenty doznania komizmu: stan zmieszania (wywołany przez niedorzeczność), i uczucie przewagi (rozszyfrowanie niedorzeczności). Trzy stadia przeżycia komizmu: 1. Zdziwienie i zaskoczenie wywołane przez niedorzeczność ; 2. Stadium środkowe - od zmieszania do dostrzeżenia niedorz., 3. Uczucie wyższości, wesołość – skutek rozpoznania niestosowności.
Teoria nieodpowiednia w stos. do np. dowcipu. Często też poczucie komizmu bez uczucia przewagi. Ale zbyt silne uczucie litości/strachu może przeszkadzać odczuciu komizmu.
Groos jest racjonalistą.
b) Teoria Bergsona: komizm możemy odczuwać tylko w obcowaniu z ludźmi, a inne istoty i przedmioty martwe mogą być śmieszne tylko ze względu na podobieństwo do człowieka. Konieczny warunek – postawa estetyczna. Śmieszne jest piętno mechaniczności w czymś żywym – mechanizm wcielony w przyrodę i automatyzm społeczeństwa. A to cechy ujemne, degradacja istoty żywej. Są sprzeczne istotą rzeczywistości więc śmieszne. Próby znalezienia ogólnej formuły komizmu uważał za chimeryczne. Podstawowym terminom teorii nadawał więc szersze znaczenie.Teoria nie jest uniwersalna, jednostronność ujawnia się w skrajnym jej obiektywizmie. Nie śmieszy np. żołnierska musztra, czy stawy łączące kości, które wyglądają jak mechanizmy.
c) Teoria Freuda
Sigmund Freud – twórca psychoanalizy, jedną z książek poświęcił teorii dowcipu,
kontynuator psychologicznych interpretacji istoty dowcipu i komizmu,
zajął się głównie dowcipem, problem komizmu traktował marginesowo,
psychiczny akt dowcipu i doznania komizmu są różnymi przeżyciami,
percepcja dowcipu i komizmu sprawia nam przyjemność wskutek zaoszczędzenia pewnej sumy energii psychicznej,
naturalne popędy są tłumione przez nakazy przyzwoitości, moralności, logiki – na każde takie zahamowanie zużywamy energię psychiczną; technika dowcipu pozwala ominąć zahamowania i zaoszczędzić pewną ilość energii,
dowcipy tendencyjne (agresywne, nieprzyzwoite, cyniczne) sprawiają przyjemność , ponieważ w wysublimowanej formie zaspokajają wrodzony człowiekowi popęd płci lub wrogości, omijając zakazy superego i zaoszczędzając energię psychiczną, którą trzeba było użyć do zahamowania,
dowcipy nietendencyjne – przyjemność zawdzięczamy technice dowcipu, która uwalnia nas od kontroli logicznej, ponieważ logicznie poprawna myśl jest wyrażona w dowcipie w sposób logicznie niepoprawny, zamaskowana grą słów lub nonsensem ,
w formie żartobliwej można mówić nawet o tych sprawach, o których nie wypada mówić na serio,
wiele sądów Freuda dotyczących dowcipu i komizmu budzi w nas wątpliwości:
przekonanie, że przy percepcji dowcipu uwalniamy się od kontroli rozumu i krytycyzmu gdyż sens jest przykryty nonsensem (zrozumienie ukrytego sensu wymaga przecież większego wysiłku intelektualnego niż zrozumienie sensu wyrażonego wprost),
śmieszne są (zarówno w dziedzinie czynności fizycznych jak i psychicznych) zjawiska odchylone od normy,
wyobrażenie ruchu „większego” wymaga większej energii psychicznej (właściwie dlaczego?)– równocześnie konieczne jest wyobrażenie sobie ruchu celowego „mniejszego” (dlaczego mamy sobie wyobrażać ruch, który widzimy?), które wymaga mniejszej energii psychicznej; różnica tych dwóch wyobrażeń daje pewną nadwyżkę energii psychicznej, która uwalnia się w formie śmiechu (dlaczego mówimy o różnicy? Chyba raczej tę energię należałoby dodać),
wyobrażenie dwóch ruchów i ich porównanie wymaga więcej energii psychicznej, niż przy wyobrażeniu tylko jednego – brak więc nadwyżki, wydatek energii jest wręcz większy,
bardziej interesujący dla teorii komizmu jest artykuł Freuda Humor,
źródłem przyjemności w humorze jest zaoszczędzenie wydatkowania energii mentalnej – uczuć,
wyraźne nawiązania do Spencera, Lippsa, Hobbesa,
koncepcja komizmu Freuda jest niejasna i znana przede wszystkim ze względu na popularność autora,
d) teoria Łunaczarksiego
Anatolij Łunaczarski – wybitny estetyk marksistowski, nie stworzył zwartej teorii komizmu
W obiektywnej stronie komizmu dominuje motyw odchylenia od normy – każde zjawisko komiczne jest oryginalne, różne od zwyczajności i powszedniości; różnica ta okazuje się mało istotna, a nawet pozorna,
Zdaje sobie jednak sprawę, że nie wszystkie tego typu zjawiska są komiczne,
Przeżycie komizmu przejawia się, gdy jakaś silna negatywna emocja (zdziwienie, strach, niezadowolenie, odraza burzenie) zostaje powstrzymana i nieoczekiwanie się rozładowuje,
Gdy nagle okazuje się, że niepokojąca nowość jest tylko maską, za którą dostrzegamy coś znanego, nagromadzona energia wyładowuje się w sposób prosty i szybki, co sprawia przyjemność,
Podobnie jak Freud, ma trudności z wytłumaczeniem, skąd się bierze nadwyżka energii,
Teoria ta nie może być zastosowana do wszystkich rodzajów komizmu – nie muszą być to przecież zjawiska odmienne od codziennych,
Błędna teza A.Ł.: stwierdzenie pozornej nowości zjawiska nie jest przecież zawsze równoznaczne z uspokojeniem się; niebezpieczne może być również zjawisko dobrze znane,
e) Teoria Witwickiego
Władysław Witwicki – polski psycholog, zwolennik teorii degradacji Baina ( nie mieści się jednak w niej jego teoria komizmu),
Warunkiem przeżycia komicznego jest postawa estetyczna, wymagająca skupienia uwagi podmiotu na wyglądzie przedmiotu – tylko wygląd może być śmieszny (pojęcie rozumiane szeroko – także wygląd stanów wewnętrznych); widoczna niemoc nie może budzić silnego współczucia, zgrozy, wstrętu, strachu itp.,
Teoria pozoru - im większy kontrast między pozorami, a widocznym rzeczywistym poziomem mocy, tym jaskrawsza śmieszność,
Pojęcie kontrastu – kontrast uwydatnia tylko cechy komiczne; wyprowadzanie komizmu z cech ujemnych, z degradacji przedmiotu, wyższości podmiotu,
Teoria Wytwickiego tłumaczy tylko niektóre formy komizmu,
f) Teoria Lissy
Zofia Lissa – rozprawa poświęcona komizmowi muzycznemu; również ogólna koncepcja komizmu,
Przeciwstawia się skrajnemu obiektywizmowi i jednostronnemu psychologizmowi,
Komizm może się ujawnić podmiotowi tylko wtedy, gdy pewne warunki przedmiotowe natrafią na pewne specjalne warunki w podmiocie,
Obiektywną podstawą komizmu jest jakaś niewspółmierność, rozbieżność, kontrast, przeciwstawność połączonych ze sobą w jednym wyglądzie, przedmiocie, zdarzeniu itp. własności (połączenie niespotykane, niecodzienne, paradoksalne z naszego punktu widzenia)
Koncepcja odchylenia, odbiegania od normy - wszelkie „nastawienia” (nasze poglądy na dany temat)determinują nasz dalszy sposób przeżywania rzeczywistości,
Pierwszym obiektywnym warunkiem ujawnienia się komizmu jest zaistnienie niewspółmierności zjawisk obiektywnych z naszymi nastawieniami (odbieganie od normy); nastawienia ulegają oczywiście zmianom (np. w czasie), co może prowadzić do tego, że niektóre zjawiska przestają być komiczne (dot. np. mody),
Racjonalne wytłumaczenie względności komizmu i jego płynności,
Nie każda przeciwstawność wobec naszych nastawień prowadzi do ujęcia śmieszności – rezultatem może być również rozczarowanie, zdziwienie, radość,
„postawę na serio” zajmujemy wobec spraw splatających się z naszym życiem praktycznym i psychicznym oraz wobec spraw, które mogą wywrzeć znaczny wpływ na to życie; wobec sztuki zajmujemy postawę „nie na serio”,
Pierwszym subiektywnym warunkiem doznania komizmu jest zajęcie wobec przedmiotu niewspółmiernego z naszymi nastawieniami postawy „nie na serio”
przeżycie komizmu jest powrót do postawy „na serio”, której towarzyszy poczucie przewagi własnej, które poprzedza uczucie zdziwienia i niespodzianki,
ostatnim warunkiem doznania komizmu jest nagłe, niespodziewane pojawienie się przedmiotu – musi zaskoczyć jakością i samym faktem pojawienia się,
oczekiwanie zjawiska komicznego i powtórne zetkniecie się z tą samą podnietą zmniejsza siłę komizmu,
niespodzianka sprzyja intensywności przeżycia komizmu,
Obrona relacjonistycznej odmiany teorii odbiegania od normy
Żadnemu z omawianych myślicieli nie udało się stwotrzyć uniwersalnej definicji komizmu. Lecz czego nie potrafili najlepsi, zrobił Dziemidog (taki z niego śmieszek-zawadiaka). Wyróżnia od dwie metody badania komizmu:
a) analiza poszczególnych zjawisk komizmu i próba sformułowania bardziej ogólnych wniosków,
b) sformułowanie hipotetycznej tezy o źródle komizmu i dopasowywanie jej do różnych zjawisk komicznych – tą metodą kieruje się ten wpaniały człowiek Bogdan Dziemodok.
Dla Bogusia tą hipotetyczną tezą jest pojęcie odbiegania od normy. Sprowadza on kontrast, sprzeczność, niezgodność, niewspółmierność, cechę ujemną, degradację, teorie odbiegania od normy i koncepcje o motywach krzyżujących się najpierw do teorii odbiegania od normy oraz niezgodności. Z 8 teorii robi więc dwie. W drugim kroku łączy ze sobą te, które pozostały: wg Bogusia teorię odchylenia od normy można potraktować jako pewną postać teorii niezgodności, ponieważ odbieganie zjawiska od normy jest niezgodnością między tym zjawiskiem a normą. Przypadek? Nie sondze.
Teoria odbiegania od normy jest konieczna, ale niewystarczająca. Dziemidog rozważa inne cechy, które mogą dopełniać główną myśl. Oto one:
1. Komizm nie może być powodem cierpień przedmiotu (obiektywizm) lub z drugiej strony nie może wywoływać w podmiocie silnych uczuć tj. strach, współczucie, wstręt (subiektywizm). Jednak jeżeli weźmiemy pod uwagę satyrę, to zorientujemy się, że przedmiotem komizmu są właśnie zjawiska szkodliwe. Co teraz? Jak to pogodzić? Otóż Bogusław znalazł sobie autorytet w tej kwestii, któremu udało się to wszystko pogodzić. To Trzynadlowski. Pisząc zrozumiale, Trzynadlowski zwraca uwagę, że przedmiot inspirujący twórcę komizmu zostaje przez niego przetworzony i w efekcie końcowym odbiorca dzieła dostaje twór fikcyjny. Ten twór fikcyjny nie może godzić i indywidualne poczucie bezpieczeństwa podmiotu. I nie godzi, gdy budzące odrazę czy gniew obrazy zostają odpowiednio spreparowane przez satyryka – odsunięte są na dalszy plan. Czyli np. jeżeli Krasickiego inspirowało pijańswto w realnym świecie, to w toku tworzenia dzieła tak przetworzył rzeczywisty obraz, że nie jest dla czytelnika w żaden sposób oburzający czy szkodliwy.
Wszytskie zjawiska komiczne spełniają dwa warunki: są odchyleniem od normy i nie godzą w indywidualne uczucia. Jednak to nie znaczy, ze zjawiska szkodliwe, groźne czy makabryczne nie mogą być przedmiotem komizmu. Otóż mogą, bo Dziemidog rozróżnia dwa typy komizmu:
- prosty
- złożony np. satyra czy humorystyka
I po takim rozróżnieniu nadal rozważa dopełniające cechy, które mogą tyczyć się obu rodzajów komizmu. Uniwersalnymi dopełnieniami nie są:
- zaskoczenie – bo śmiejmy się kilka razy z tego samego żartu
- poczucie wyższości – bo nie pasuje do wszystkich form komizmu
- wyładowanie energii – bo po maratonie kabaretowym czujemy się wyczerpani, więc nie istniał nadmiar energii
2. Ważny jest za to relacjonizm, który pojawia się w tytule tego rozdziału. Polega on na tym, że przedmiot komizmu musi jak wiemy odchodzić od normy. Lecz (!) ocena tego, co jest odejściem od normy a co nie, leży w gestii podmiotu. Zależy to od jego przyzwyczajeń, narodowości, epoki w której żyje. Dlatego różne rzeczy śmieszą różnych ludzi.
Niezamierzony komizm zjawisk życia społecznego
„Normalny” człowiek, który nie odbiega od normy w życiu codziennym jest po prostu zdrowy fizycznie, intelektualnie, wygląda jak człowiek (a nie Bizon), i ma normalne cechy charakteru. Więc jeśli się z kogoś śmiejemy, to w musi on odbiegać od normy, tym samym musi stać w sprzeczności z naszymi przyzwyczajeniami. Co więcej, to odbieganie nie może wywoływać w nas przykrych odczuć.