Uniwersytet ___________________________
Przedmiot: Stosunki międzynarodowe na obszarze
Wspólnoty Niepodległych Państw.
POLITYKA UNII EUROPEJSKIEJ NA OBSZARZE WSPÓLNOTY NIEPODLEGŁYCH PAŃSTW
Przygotowali:
1.
2.
3.
4.
WSTĘP
Wspólnota Niepodległych Państw (WNP) to zinstytucjonalizowana forma współpracy byłych republik radzieckich. Tak ogólnie określa się ten "twór", który z jednej strony nie jest organizacją międzynarodową, z drugiej zaś jest czymś więcej niż tylko luźnym forum współpracy politycznej. Dlaczego tak jest? Skąd to niedookreślenie?
Warto w tym miejscu przypomnieć, w jaki sposób i w jakim celu została powołana WNP. Otóż z założenia porozumienie to miało zapobiec niekontrolowanej dezintegracji gospodarczej, która postępowała na początku lat dziewięćdziesiątych wraz z rozpadem imperium radzieckiego. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich wyraźnie przegrywał pod względem gospodarczym i militarnym w wyścigu z USA. Kardynalne reformy nazywane "pierestrojką" miały zmienić tę sytuację, a przyniosły niespodziewany obrót wydarzeń w postaci rozpadu ZSRR. Poszczególne republiki związkowe zaczęły jedna po drugiej ogłaszać niepodległość. Sytuację dodatkowo zaognił zamach stanu w Moskwie zorganizowany przez przeciwników reform Michaiła Gorbaczowa.
W takich okolicznościach nie było mowy o reintegracji, stąd też wybrano nową formę, która pozwoliłaby chociaż częściowo utrzymać dotychczasowe kontakty. Już 21 grudnia 1991 roku Ukraina, Rosja i Białoruś powołały Wspólnotę Niepodległych Państw. Kilka dni później do WNP przystąpiły kolejne państwa: Azerbejdżan, Armenia, Kazachstan, Kirgizja, Mołdowa, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan. W 1993 roku członkiem Wspólnoty została również Gruzja. Obecnie pełnoprawnymi członkami WNP jest tylko siedem państw postradzieckich: Armenia, Białoruś, Kazachstan, Kirgizja, Rosja, Tadżykistan i Uzbekistan. Trzy kolejne państwa - Azerbejdżan, Mołdowa i Ukraina - mają status obserwatorów, a Turkmenistan od 2005 roku jest państwem stowarzyszonym z WNP. Do niedawna status członka pełnoprawnego miała również Gruzja, jednak po wydarzeniach z sierpnia 2008 roku, gdy wojska rosyjskie wkroczyły na jej terytorium, Tbilisi wycofało się z prac WNP.
Forma organizacyjna WNP:
Według założeń politycznych WNP nie miała być ciałem ponadnarodowym, lecz formą cywilizowanego uporządkowania współpracy pomiędzy republikami postradzieckimi, opartej na zasadzie równości i bez wyraźniej dominacji żadnej z nich. W praktyce jednak sygnatariusze porozumienia powołującego WNP mieli nieco inne oczekiwania jeśli chodzi o jej funkcjonowanie. O ile zamiarem Ukrainy i Białorusi - państw ustanawiających WNP - było pokojowe rozwiązanie Związku Radzieckiego i zminimalizowanie negatywnych skutków jego niekontrolowanej dezintegracji, Rosja dążyła do utworzenia czegoś w rodzaju regionalnej organizacji międzynarodowej.
To zadanie jednak nie udało się, pomimo permanentnych wysiłków Moskwy. W konsekwencji z prawnego punktu widzenia mamy do czynienia z niejasnym statusem WNP, która nie jest ani organizacją międzynarodową, ani strukturą ponadnarodową, a jedynie ugrupowaniem państw o różnym stopniu integracji i współpracy. Niemniej jednak w ramach Wspólnoty utworzono całą strukturę administracyjną, przypominającą po części NATO, jeśli chodzi o współpracę wojskową, a po części Unię Europejską, kładąc nacisk na swobodę przepływu osób i informacji. Ustanowiono między innymi Radę Szefów Państw WNP, Radę Szefów Rządów WNP, Radę Szefów Ministrów Spraw Zagranicznych WNP. Decyzje podjęte przez te gremia nie mają jednak wiążącej mocy prawnej. Każde z państw przestrzega tylko te normy, na które wyraża zgodę. Oprócz organów stricte politycznych i gospodarczych w ramach WNP powołano szereg organów odpowiedzialnych za kształtowanie wspólnej polityki bezpieczeństwa. Najwyższym organem w tym zakresie jest Rada Szefów Państw WNP, do kompetencji której należy podejmowanie najważniejszych decyzji dotyczących funkcjonowania Wspólnoty, w tym także w kwestii bezpieczeństwa. Organem międzyresortowym zajmującym się sprawami obronności jest Rada Ministrów Obrony Państw WNP. Zajmuje się ona opracowywaniem wspólnej strategii obronnej oraz koordynowaniem współpracy w zakresie bezpieczeństwa. W przeciwieństwie do Rady Szefów Państw WNP członkami Rady Ministrów Obrony Państw WNP są przedstawiciele tylko tych państw, które wyraziły zainteresowanie zacieśnieniem współpracy w zakresie obronności. Dotyczy to ośmiu krajów należących do WNP z wyjątkiem Mołdowy, Turkmenistanu i Ukrainy. Te trzy państwa nie przystąpiły do Umowy o bezpieczeństwie zbiorowym. Nie uczestniczą także w tworzeniu Głównego Dowództwa Zjednoczonych Sił Zbrojnych WNP, które w 1993 roku zostało przekształcone na Kwaterę Główną ds. Koordynacji Współpracy Wojskowej w ramach WNP z siedzibą w Moskwie.
Cele:
Celem polityki zagranicznej Unii Europejskiej jest umocnienie pokoju i bezpieczeństwa, troska o zrównoważony rozwój, solidarność i szacunek między narodami, eliminowanie ubóstwa i ochrona praw człowieka. Unia Europejska rozwija stosunki z krajami WNP za pomocą różnych instrumentów. Podstawy prawne dają tzw. Porozumienia o Partnerstwie i Współpracy zawarte z większością państw WNP w połowie lat 90. XX w. Na ich postawie powołano wspólne organy i fora do rozmów1.
Instrumentami politycznymi były wspólne strategie – jedna dla Rosji (czerwiec 1999) i jedna dla Ukrainy (grudzień 1999). Określały one w sposób całościowy relacje UE z adresatami wspólnych strategii i nakładały obowiązek ich realizacji przez państwa członkowskie UE. Do instrumentów finansowych można natomiast zaliczyć program TACIS (Technical Assistance for the Commonwealth of Independent States), które stanowiło w latach 1991-2006 wsparcie techniczne dla państw WNP. Od stycznia 2007 r. dla Rosji i państw sąsiadujących z Unią Europejską powołano Europejski Instrument Sąsiedztwa i Partnerstwa– ENPI, który dla krajów najbliżej Unii zastąpił TACIS. Dotyczy to państw tzw. Partnerstwa Wschodniego obejmującego: Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę. Z krajami tymi negocjuje się ponadto umowy o stowarzyszeniu, dające tym krajom możliwości stworzenia z UE strefy wolnego handlu.
1.1 Rosja
Stosunki UE- Rosja zostały po raz pierwszy sformalizowane 24 czerwca 1994 r., gdy podpisano układ o partnerstwie i współpracy, który wszedł w życie 1 grudnia 1997 r. i obowiązywał przez 10 lat. Regulował on sprawy gospodarcze i handlowe, liberalizując przepływ kapitału, towaru i usług, rozszerzał współpracę naukowo-techniczną, dotyczącą ochrony środowiska i korzystania z przestrzeni kosmicznej, regulował sprawy związane z wymiarem sprawiedliwości i walką z przestępczością oraz ustalił formę dialogu politycznego. W jego wyniku zaczęto odbywać spotkania na szczycie, a od 1998 r. także spotkania ministerialne Rady Współpracy UE-Rosja, której zadanie to coroczne opracowywanie planów współpracy. Utworzono również Parlamentarny Komitet Współpracy, obradujący w składzie przedstawicieli parlamentów.
Na szczycie UE w Kolonii 4 czerwca 1999 r. ustalono pierwszą w historii wspólną strategię. Została ona przyjęta na 4 lata, a w czerwcu 2003 r. przedłużona na następny rok, wygasła 24 czerwca 2004 r. Precyzowała ona cele unijnej polityki wobec Rosji:
wzmacnianie demokracji i rządów prawa oraz roli publicznych instytucji w Rosji poprzez m.in. wsparcie tego kraju w wysiłkach na rzecz przestrzegania praw człowieka i zasad demokracji, rozwijanie społeczeństwa obywatelskiego, rozwój kontaktów międzykulturowych oraz wolnych mediów i organizacji pozarządowych
włączenie Rosji do europejskiego systemu gospodarczego poprzez pomoc doradczą odnośnie polityki gospodarczej, wsparcie rosyjskiego przemysłu, rolnictwa i energetyki, wsparcie reform sektora bankowego oraz skoordynowanie unijnej polityki wobec Rosji odnośnie finansów
współdziałanie na rzecz europejskiego i światowego bezpieczeństwa poprzez rozwój wspólnych inicjatyw, zwiększania operacyjnej roli dialogu politycznego, rozszerzenie współpracy zmierzającej do zapobiegania konfliktom i handlu bronią oraz kontrolę zbrojeń
współpraca w stawianiu czoła globalnym wyzwaniom: zapewnianie bezpieczeństwa energetycznego i nuklearnego, niszczenie zapasów broni chemicznej, ochrona środowiska i bezpieczne składowanie niebezpiecznych odpadów, walka z przestępczością, praniem brudnych pieniędzy, handlem ludźmi i narkotykami poprzez współpracę policyjną i sądową
29 maja 2000 r. odbył się szczyt UE- Rosja, którego tematem były najistotniejsze aspekty wzajemnej współpracy ze szczególnym uwzględnieniem spraw bezpieczeństwa europejskiego i światowego. Na tym spotkaniu pełniący od 1 stycznia tego roku funkcję prezydenta Władimir Putin pozytywnie ustosunkował się tworzonej wówczas Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony.
30 października 2000 r. ustanowiono tzw. dialog energetyczny, który miał na celu regulację stosunków w sprawie dostaw do Unii surowców energetycznych. Rosja jest obecnie największym partnerem Unii w tej dziedzinie i pokrywa ponad 25% jej konsumpcji, w szczególności gazu ziemnego i ropy naftowej. Podstawowe kwestie omawiane w ramach dialogu to zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego krajom UE i dopuszczenie zachodnich firm do rosyjskiego przemysłu naftowego na równych zasadach. Dyskutuje się również na temat handlu paliwem do elektrowni atomowych i zapewnieniem bezpieczeństwa rosyjskich reaktorów. Unia prowadzi ponadto starania o to, by Rosja podpisała Protokół Tranzytowy i ratyfikowała Europejską kartę energetyczną, podpisaną 17 grudnia 1991 r. w Hadze przez 46 krajów. 10 kwietnia 2001 r. podpisano układ o współpracy naukowej i technologicznej, a pod koniec maja rozpoczęto prace nad ustanowieniem wspólnej europejskiej przestrzeni gospodarczej. 3 października tego samego roku w Brukseli odbył się szczyt, którego rezultatem było poszerzenie dialogu o problematykę współpracy politycznej i w zakresie bezpieczeństwa. 29 maja 2002 r. na szczycie w Moskwie wydano Wspólną deklarację o praktycznych krokach w rozwijaniu dialogu politycznego i w sprawach reagowania kryzysowego i bezpieczeństwa. Rosja wówczas wyszła z inicjatywą planu wspólnego działania w dziedzinie EPBiO i ustanowiła przedstawiciela do spraw kontaktów ze Sztabem Wojskowym UE. Niedługo później, w czerwcu temtego roku, na posiedzeniu w Sewilli Rada Europejska zaprosiła Rosję do dialogu dotyczącego misji petersberskich.
W 2002 r. kontakty między Unią a Rosją dotyczyły głównie polityki nadgranicznej. W związku ze zbliżającym się własnym rozszerzeniem, UE mając w perspektywie sąsiedztwo z Rosją, domagała się wprowadzenia obowiązku posiadania paszportów przez obywateli Rosji przy przekraczaniu unijnej granicy. Zasady ruchu granicznego ustalono w listopadzie 2002 r. Nie wprowadzono wiz, a dla osób podróżujących przez Litwę między Kaliningradem a resztą Rosji wprowadzono uproszczone dokumenty, choć od 1 stycznia 2005 r. wszyscy obywatele rosyjscy musieli posiadać międzynarodowe paszporty, by przekroczyć granicę Litwy.
31 maja w Petersburgu, podczas obchodów 300-lecia tego miasta, odbył się szczyt, w którym wzięli udział Rosja, kraje członkowskie Unii i kraje do UE kandydujące. Ustanowiono na nim 4 wspólne przestrzenie wzajemnej współpracy:
gospodarcza
wolności, sprawiedliwości i bezpieczeństwa
bezpieczeństwa międzynarodowego
badań naukowych, edukacji i kultury
Na szczycie podjęto również kilka innych decyzji, m.in.: Radę Partnerstwa przemianowano na Stałą Radę Partnerstwa i włączono Rosję do misji policyjnej Unii w Bośni i Hercegowinie. Rosja natomiast zadeklarowała chęć udziału w innych cywilnych operacjach reagowania kryzysowego i złożyła propozycję zniesienia wiz. 6 listopada 2003 r. odbył się kolejny szczyt, który zaowocował deklaracją o wzmacnianiu współpracy politycznej i bezpieczeństwa. Z powodu rozszerzenia Unii w 2004 r. konieczne było rozciągnięcie układu o partnerstwie i współpracy na nowe państwa, czego dokonano 27 kwietnia podpisując protokół do układu. Miesiąc później, 21 maja w Moskwie zawarto porozumienie odnośnie poparcia Unii dla Rosyjskiej akcesji do WTO. W 2004 r. Rosja odmówiła udziału w Europejskiej Polityce Sąsiedztwa, gdyż nie chciała być postawiona na równi z innymi państwami postradzieckimi. Podczas pomarańczowej rewolucji opowiedziała się po stronie Wiktora Janukowycza, oskarżanego o sfałszowanie wyborów, co spowodowało konflikt z UE.
W 2005 r., gdy w wyniku polsko-rosyjskiego sporu o drugą nitkę rurociągu jamalskiego, Rosja zdecydowało się poprowadzić rurę tranzytową po dnie Bałtyku, Polska zaczęła zabiegać o ustanowienie wspólnej polityki energetycznej, która pozwoliłaby zabezpieczyć się przed nieprzewidzianymi działaniami Rosji. Z tego też powodu w dniach 8-9 marca 2007 r. Rada Europejska zainicjowała zintegrowaną politykę klimatyczną i energetyczną, której celami mają być: zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, zwiększenie równego dostępu europejskich przedsiębiorstw do złóż surowców oraz rozwój w zgodzie ze środowiskiem.
Ponieważ układ o partnerstwie i współpracy był zawarty na 10 lat, pojawiła się potrzeba negocjacji nowego. 24 listopada 2006 r. na szczycie UE i Rosji w Helsinkach próbowano rozpocząć rozmowy w tej kwestii, jednak zablokowała je Polska, która znalazła się wówczas w sporze z Rosją, która wprowadziła zakaz importu polskiego mięsa. Został on zniesiony w grudniu 2007 r. Rozpoczęto wiec rozmowy w sprawie nowego układu o partnerstwie i współpracy2. Ówczesny rosyjski minister rozwoju gospodarczego, Gierman Grief wypowiadał się na dorocznym posiedzeniu Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR), odbywającym się w Kazaniu na południu Rosji. "Mam nadzieję, że po wejściu Rosji do WTO sfinalizujemy także nowe porozumienie z Unią Europejską, umożliwiające w ciągu najbliższych 5-7 lat wolną wymianę handlową" – powiedział wówczas Grief.3 Wart podkreślenia jest fakt, iż na początku 2008 r. nastąpiła wyraźna aktywizacja działań strony rosyjskiej na rzecz wznowienia współpracy parlamentarnej z Sejmem i Senatem RP. Po tym, jak w styczniu br. powstała Polsko-Rosyjska Grupa Parlamentarna, na której czele stanął poseł J. Tomaka, w Dumie Państwowej FR utworzono Rosyjsko-Polską Grupę ds. Współpracy z Sejmem RP. Z kolei w Radzie Federacji FR powołano Grupę ds. Współpracy z Parlamentami Państw Europy Środkowej i Wschodniej, co otwiera perspektywę rozwoju zarówno bilateralnych, jak i wielostronnych kontaktów parlamentarzystów z Polski, Rosji i innych krajów regionu.
Istotne znaczenie miał szczyt UE- Rosja w Nicei 14 listopada 2008. . Moskwa osiągnęła podwójny sukces polityczny. Unia zdecydowała się wznowić negocjacje o nowym porozumieniu z Rosją (tzw. PCA 2), zawieszone przez Brukselę po konflikcie gruzińskim. Ponadto prezydent Nicolas Sarkozy dość niespodziewanie poparł na konferencji prasowej rosyjskie postulaty podjęcia debaty w sprawie zmian w systemie bezpieczeństwa europejskiego (w tym skrytykował tarczę przeciwrakietową).
Przebieg spotkania w Nicei pokazał skuteczność rosyjskiej taktyki dzielenia państw UE i USA (zwłaszcza w sferze bezpieczeństwa) oraz wygrywania dla swoich korzyści ambicji i interesów poszczególnych państw Unii. Rosja spełniła w dużym stopniu warunki porozumienia pokojowego z Gruzją, czyli zawieszenie broni i wycofanie wojsk z terytorium tego kraju. Unia Europejska, reprezentowana na szczycie przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego oraz przewodniczącego Komisji Europejskiej, Jose Manuela Barroso, uznała, że Rosja wypełniła w większości warunki rozejmu z Gruzją, z 12 sierpnia i 12 września, wynegocjowanego przez UE. W konsekwencji Unia zdecydowała się powrócić do negocjacji o nowych ramach prawnych relacji UE-Rosja (co zarekomendowali 10 listopada ministrowie spraw zagranicznych Unii). Wznowienie negocjacji o tzw. PCA 2 (których zawieszenie było jedyną praktyczną formą sankcji ze strony Unii względem Rosji po kryzysie gruzińskim) ma przy tym minimalne znaczenie praktyczne. Podczas konferencji prasowej prezydent Francji wyszedł naprzeciw rosyjskim postulatom w dziedzinie bezpieczeństwa. Nicolas Sarkozy poparł postulaty przyjęcia nowych ram bezpieczeństwa europejskiego i zaproponował zwołanie na połowę 2009 roku szczytu OBWE poświęconego tej tematyce, który mógłby stanowić punkt wyjścia do dalszych dyskusji.
W grudniu 2012 roku na szczycie UE- Rosja w Brukseli poruszano tematy dotyczące współpracy gospodarczej oraz wiz. Na dwudniowym szczycie Rosję reprezentowali prezydent Władimir Putin oraz ministrowie spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, energii Alexander Novak i gospodarki Andriej Biełousow. Ze strony Unii Europejskiej przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton oraz komisarze: do spraw energii Günther Ettinger i handlu Karel De Gucht.
Przywódcy omówili następujące zagadnienia: postępy w pracach nad nową umową między UE i Rosją; unijno-rosyjskie partnerstwo na rzecz modernizacji; kwestie handlowe związane z przystąpieniem Rosji do WTO w sierpniu 2012 roku; współpraca w zakresie energetyki; kwestie związane z wizami i mobilnością; lotnictwo; współpraca w zakresie zarządzania kryzysowego i ochrony ludności; oraz prawa człowieka i praworządność.
Przedmiotem rozmów było również przewodnictwo Rosji w grupie G-20; poruszono także zagadnienia regionalne i międzynarodowe, szczególną uwagę poświęcając sytuacji w Syrii, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej oraz irańskiemu programowi jądrowemu. Podczas sesji plenarnej zajęto się także kwestiami związanymi z sytuacją w Mołdawii/Naddniestrzu, Gruzji i w Górskim Karabachu oraz na Bałkanach Zachodnich. Od 12 sierpnia 2012 roku Rosja po 18 latach niełatwych negocjacji stała się pełnoprawnym członkiem WTO dzięki wsparciu i porozumieniu z Unią Europejską.
Istotną kwestią wartą poruszenia w tym miejscu jest Rosyjska propozycja integracji gospodarczej obszaru WNP. Celem rosyjskiej propozycji pogłębienia integracji gospodarczej na obszarze poradzieckim jest uniemożliwienie poszczególnym państwom podjęcia bliższej współpracy z Unią Europejską i wzięcia udziału w alternatywnych wobec rosyjskich projektach integracyjnych. Informacja o kandydowaniu obecnego premiera Władimira Putina w wyborach prezydenckich w Rosji na początku 2012 r. zbiegła się z ogłoszeniem przez niego nowej propozycji integracyjnej skierowanej do członków Wspólnoty Niepodległych Państw. Projekt zakłada, że na bazie istniejącej unii celnej (między Rosją, Kazachstanem i Białorusią), która 1 stycznia 2012 r. przekształci się we Wspólną Przestrzeń Gospodarczą (WPG)1, powstanie unia euroazjatycka.
Członkiem nowej unii może zostać każdy kraj Wspólnoty Niepodległych Państw. O determinacji Rosji w dążeniu do gospodarczej reintegracji większości obszaru poradzieckiego świadczy również podpisanie w Petersburgu 18 października 2011 r. porozumienia o utworzeniu strefy wolnego handlu z udziałem przedstawicieli ośmiu krajów Wspólnoty Niepodległych Państw: Armenii, Białorusi, Kazachstanu, Kirgistanu, Mołdawii, Rosji, Tadżykistanu i Ukrainy. W przyszłości strefa ta może się przekształcić w kolejne formy integracji gospodarczej, np. unię celną. Świadczy o tym też podpisanie przez prezydentów Rosji, Kazachstanu i Białorusi 18 listopada w Moskwie deklaracji o pogłębianiu euroazjatyckiej integracji gospodarczej, a także umowy o utworzeniu euroazjatyckiej komisji gospodarczej, która ma przejąć obecne zadania komisji unii celnej.
Premier Putin postuluje na obszarze unii euroazjatyckiej wprowadzenie swobody przepływu kapitału, usług i osób (obecnie taki przepływ osób jest możliwy tylko w ramach Państwa Związkowego Białorusi i Rosji), ustanowienie jednolitej polityki wizowej (wzorowanej na układzie z Schengen) i polityki migracyjnej, a także zniesienie ograniczeń w zatrudnianiu w Rosji pracowników pochodzących z pozostałych państw nowej unii i całkowite zlikwidowanie kontroli granicznej. Głównym celem projektu Putina jest nie tylko reintegracja gospodarcza krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, ale i zwiększenie obecności rosyjskich podmiotów gospodarczych w krajach partnerskich dzięki wprowadzonym w unii euroazjatyckiej ułatwieniom w handlu i inwestycjach, m.in. takim jak: swobodny wybór kraju rejestracji danego podmiotu gospodarczego czy równouprawnienie firm z krajów członkowskich w ubieganiu się o zamówienia państwowe. Stworzenie wspólnej granicy z krajami partnerskimi, przede wszystkim z Kazachstanem (między Rosją a Białorusią nie ma kontroli granicznej), jest dla Rosji ważne z punktu widzenia strategicznego (przeniesienie kontroli kilkaset kilometrów na południe), jak i finansowego, gdyż pozwoli zaoszczędzić część środków na budowę infrastruktury granicznej oraz zatrudnienie służb granicznych.
Propozycja stworzenia unii euroazjatyckiej nie jest pierwszą ofertą integracyjną Rosji skierowaną do większości państw byłego Związku Radzieckiego. Jej ogłoszenie dowodzi, że mimo fiaska wcześniejszych projektów integracyjnych Rosja usilnie dąży do reintegracji gospodarczej znacznej części obszaru poradzieckiego, a także stara się nie dopuścić do realizacji alternatywnych wobec rosyjskich projektów integracyjnych, przede wszystkim z udziałem Unii Europejskiej (w przypadku państw Europy Wschodniej i Kaukazu Południowego) oraz Chin (w przypadku państw Azji Środkowej).
1.2 Ukraina
Rozpad Związku Radzieckiego zapoczątkował serię przemian w Europie Wschodniej, w wyniku których powstało m.in. niepodległe państwo Ukraina.
Ukraina od samego początku była jednak postrzegana przez kraje zachodnie jako państwo sezonowe, a dodatkowo obawiano się problemu proliferacji broni jądrowej, destabilizacji regionu oraz wciąż nierozwiązanej kwestii Czarnobyla4. Zachodni dyplomaci pojawili się wprawdzie w Kijowie już w 1992 roku, a w tym samym roku Ukraina zawarła ze Wspólnotami Protokół o pomocy technicznej w realizacji programu reform, jednak przyjęcie Ukrainy w poczet państw UE zachodnim przywódcom nie wydawał się „pożądany ani z powodu równowagi politycznej, ani ze względów strategicznych”5
Stosunki pomiędzy ówczesnymi Wspólnotami Europejskimi a niepodległą Ukrainą zostały uregulowane dopiero w 1994 roku Układem o Partnerstwie i Współpracy (PCA). Układ ten miał niejako zastąpić Umowę o współpracy handlowej i gospodarczej między WE a ZSRR, jednak jego ustalenia wychodziły poza zagadnienia ściśle handlowe i obejmowały takie dziedziny jak współpraca handlowa i gospodarcza, dialog polityczny, nauka, ochrona środowiska, energia, transport, oraz współpraca na rzecz zwalczania handlu narkotykami oraz prania brudnych pieniędzy. Układ zawierał także klauzulę o charakterze politycznym, zobowiązującą strony do przestrzegania zasad demokracji i respektowania praw człowieka. PCA przewidywał także udzielenie Ukrainie bezzwrotnego wsparcia finansowego (Ukraina otrzymała ponad 1 mld euro w ramach programu TACIS). Układ o Partnerstwie i Współpracy pomiędzy Ukrainą i WE wszedł jednak w życie dopiero w 1998 roku, co więcej, nie miał on na celu integracji Ukrainy z Unią, ani nie ukazywał perspektyw na stowarzyszenie, nie wspominając już o członkostwie. PCA proponował Ukrainie jedynie utworzenie strefy wolnego handlu z UE, jednak i to zobowiązanie odnosiło się do odległej przyszłości. Pomimo tego, Ukraina w 1998 roku oficjalnie wyraziła wolę nabycia statusu kraju stowarzyszonego z Unią.
Stanowisko WE wobec Ukrainy wynikało przede wszystkim z faktu, że kraje członkowskie nie postrzegały Ukrainy ani jako potencjalnego członka Unii, ani jako kraju w pełni europejskiego. W samej Komisji Europejskiej żywe było także przekonanie o przynależności Ukrainy do tzw. bliskiej zagranicy Rosji6. Unia Europejska bez wątpienia doceniała jednak znaczenie Ukrainy, także jako samodzielnego podmiotu polityki europejskiej. Świadczyło o tym przyjęcie w 1999 roku Wspólnej Strategii UE wobec Ukrainy, która była dokumentem niezależnym od wypracowanej wcześniej Wspólnej Strategii wobec Rosji. Wspólna Strategia miała zapewnić większą spójność działaniom prowadzonym przez instytucje oraz kraje członkowskie Unii Europejskiej. Definiowała strategiczne partnerstwo między UE a Ukrainą jako „istotny czynnik wpływający na wspomaganie pokoju, stabilizacji i dobrobytu w Europie”, uznawała tzw. europejski wybór Ukrainy oraz podkreślała, że „stabilna Ukraina stanowi dużą wartość dla UE”7.
Głównymi celami współpracy UE z Ukrainą miało stać się „wsparcie procesu transformacji politycznej i gospodarczej na Ukrainie, stawienie czoła zagrożeniom w dążeniu do stabilności i bezpieczeństwa w Europie. Współpraca w kontekście poszerzenia, wsparcie integracji gospodarki ukraińskiej z gospodarką europejską i światową, a także współpraca w zakresie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych”. Dodatkowo, podpisano liczne porozumienia sektorowe oraz stworzono ramy instytucjonalne złożone z Rady Współpracy (w jej skład weszła reprezentacja Prezydencji, Komisji Europejskiej, rządu Ukrainy oraz Wysoki Przedstawiciel UE ds. WPZiB) i Komitetu Współpracy (stanowili go wyżsi urzędnicy ministerialni Ukrainy oraz reprezentanci Komisji Europejskiej). Nie wszystkie kraje członkowskie odnosiły się jednak życzliwie w stosunku do Ukrainy. Raport Ministerstw Spraw Zagranicznych Francji i Niemiec (2000r.) podkreślał, że Ukraina nie powinna stać się członkiem Unii, ponieważ „przyjęcie Ukrainy oznaczałoby izolowanie Rosji(...). Unia nie powinna rozszerzać się na wschód bardziej niż o 10 krajów Europy Środkowej, z którymi obecnie negocjuje. UE była do tej pory gotowa do przyjmowania nowych krajów, ale jej powołaniem nie jest zjednoczenie całego kontynentu”8. Na szczycie UE w Nicei tego samego roku Ukraina została jednak uznana za kraj, którego członkostwo w UE byłoby pożądane.
W przededniu największego w historii rozszerzenia UE, Komisja Europejska przedstawiła koncepcję Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. EPS miała być odpowiedzią na procesy integracyjne w Europie i na świecie (za główny cel EPS uznano wzmacnianie stabilności, bezpieczeństwa i dobrobytu UE i jej sąsiadów), z drugiej jednak strony miała zapobiec nowemu podziałowi Europy, o co szczególnie obawiano się na Ukrainie.
Nowa europejska polityka względem sąsiadów oparta została na istniejących umowach dwustronnych pomiędzy UE a poszczególnymi krajami i – przynajmniej na początku – nie przewidywała tworzenia nowych, dodatkowych instytucji bądź umów. Jej głównym instrumentem stały się za to tzw. Plany Działania, które zawierały agendę zmian politycznych i ekonomicznych, które dany kraj powinien wprowadzić w celu pogłębienia relacji z UE.
Tak zdefiniowane cele i metody współpracy w 2004 roku UE uznała za wystarczające, jednak z perspektywy ukraińskiej było to podzielenie krajów sąsiedzkich na te, które mają perspektywę członkostwa, oraz te, które tej perspektywy w najbliższej przyszłości nie mają (EPS nie objęła chociażby krajów bałkańskich). Mimo, iż oficjalnie UE stwierdziła, że „akceptuje europejskie dążenia Ukrainy i jest zadowolona z jej proeuropejskiego wyboru”, to EPS nie ma związku z możliwością przyszłego członkostwa Ukrainy w Unii, a jej dokumenty programowe stwierdzają wprost, że nie jest to jej celem9.
W grudniu 2004 roku KE podpisała wraz z Ukrainą Plan Działania, który zakładał m.in. unijną pomoc w celu dostosowania rynku ukraińskiego do wymogów Wspólnego Rynku, uczestnictwo Ukrainy w programach UE oraz współpracę w wielu innych dziedzinach, jak chociażby transport, energetyka, czy też polityka migracyjna. Kijów odnosi się jednak do Europejskiej Polityki Sąsiedztwa bardzo krytycznie. Oleksandr Czałyj, ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy, w 2004 roku podał się do dymisji, stwierdzając, że ramy współpracy przedstawione przez KE nie dają szans na potwierdzenie, czy Ukraina może spodziewać się wyznaczenia daty akcesji, nawet w odległej perspektywie czasowej. Z kolei Wiktor Juszczenko, były już prezydent Ukrainy, podczas wizyty w Strasburgu w styczniu 2005 roku stwierdził, że „strategicznym celem Ukrainy jest członkostwo w UE. Nie będzie polityki(...) we wszystkich kierunkach, tylko w jednym: europejskim”, by w grudniu tego samego roku podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim przyznać, że Ukraina nie czuje się adresatem EPS przedstawionej w takiej formie10.
Brak perspektyw na akcesję Ukrainy do UE spotkał się z reakcją ówczesnego premiera Polski, Marka Belki, który zwrócił się z propozycją zaoferowania Ukrainie obietnicy członkostwa. Warto wspomnieć, że Polska już w 2003 roku zaproponowała koncepcję tzw. wymiaru wschodniego, jednak zabiegi te były dla UE „niezrozumiałe i wykraczały poza nakreślone ramy dyskusji”. Koncepcja wymiaru wschodniego powróciła na wokandę Unii Europejskiej dopiero w 2008 roku, także za sprawą Polski, jednak tym razem wspomaganej dodatkowo przez Szwecję. Polsko-szwedzka inicjatywa spotkała się początkowo z ogromnym sceptycyzmem, zarówno samej UE, jak i Ukrainy, a także z krytyką ze strony Rosji, która uznała inicjatywę za „antyrosyjską prowokację i sposób realizacji przez Polskę, przy finansowym wsparciu UE, własnych interesów na obszarze poradzieckim”.11 Także Ukraina zgłosiła swoje zastrzeżenia, żądając m.in. jasno określonej perspektywy członkostwa oraz zróżnicowania działań wobec poszczególnych państw regionu. W maju 2009 roku podczas szczytu inaugurującego Partnerstwo Wschodnie, Wiktor Juszczenko ocenił jednak inicjatywę pozytywnie, stwierdzając, że jest to pierwszy dokument, co do którego Ukraina nie ma zastrzeżeń, a polityczne stowarzyszenie oraz integracja gospodarcza jako główne cele, odpowiadają interesom Ukrainy. Pozytywne reakcje Ukrainy wywołuje także perspektywa zniesienia obowiązku wizowego, co jest jednym z najbardziej symbolicznych problemów na wschodniej granicy UE. Rząd Ukrainy po raz kolejny zwrócił jednak uwagę na brak perspektywy członkostwa oraz niedostateczny poziom finansowania.
Koncepcja Partnerstwa Wschodniego proponowała Ukrainie współpracę w dziedzinach, takich jak: polityka i bezpieczeństwo, ruch graniczny oraz transgraniczny, ekonomia i finanse, środowisko oraz społeczeństwo. Warto jednak podkreślić, że współpraca w dziedzinie społeczeństwa wymieniona jest jako ostatnia, co można interpretować jako demonstrację braku zrozumienia, jaką formę kooperacji UE powinna podjąć w stosunku do państw wschodnich.
Ukraina świętowała niedawno 20 lat istnienia niepodległego państwa. Wprawdzie przez cały ten okres kolejni prezydenci oraz rządy Ukrainy zabiegały o członkostwo w Unii Europejskiej, to właściwie dzisiaj Ukraina nie jest ani jeden krok dalej w kierunku akcesji, ani nie jest już pewna, czy sama tego chce. Winy za taki rozwój sytuacji można jednak szukać po obu stronach. Zacieśnianiu wzajemnych kontaktów z pewnością nie posłużyła zarówno wypowiedź Guntera Verheugena, byłego komisarza ds. rozszerzenia, który stwierdził, że „za 20 lat członkami UE będą wszystkie państwa europejskie z wyjątkiem krajów byłego ZSRR”,jak i podpisanie przez Ukrainę umowy w sprawie przedłużenia pobytu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie czy też proces Julii Tymoszenko.
W stosunkach Ukraina-UE pewne jest dzisiaj tylko jedno: jeśli Unia nie zmieni swojego stanowiska wobec Ukrainy polegającego na milczeniu i sugerowaniu od czasu do czasu, że Ukraina nie wejdzie UE. W październiku 2010 roku Rada Najwyższa Ukrainy odrzuciła bowiem projekt uchwały w sprawie złożenia wniosku o członkostwo w Unii Europejskiej.
W 1 lipca 2011 roku w Brukseli odbyło się spotkanie z ambasadorem Ukrainy przy UE Kostiantyn Jelisiejewem na temat zbliżającego się spotkania w ramach Partnerstwa Wschodniego. W swoim wystąpieniu ambasador Jelisiejew wyraził zaniepokojenie brakiem zainteresowania przez UE możliwym członkowstwem Ukrainy. Jako argument przedstawił brak innowacyjności projektu Partnerstwa Wschodniego. Przyznał, że sam program ma duży potencjał i dzięki niemu odbywają się spotkania na których nawiązywany jest dialog pomiędzy wschodnią Europą a UE, co z kolei przybliża obie strony umożliwiając ściślejszą współpracę. Ambasador zarzuca jednak Partnerstwu Wschodniemu brak zdecydowanych działań, "Idąc wyłącznie ścieżką Partnerstwa Wschodniego nigdy nie otrzymamy perspektywy członkowskiej" - zauważył Jelisiejew. Stwierdził, że póki co wszystkie działania podjęte w ramach programu jego zdaniem są puste i pozbawione znaczenia zwłaszcza dla władz UE. Jako przykład wskazał, że "wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej i wysoka przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej przez cały rok nie odwiedziła Ukrainy ani razu".
Aby zakończyć te bezowocne działania Ukraina proponuje własne projekty, które w sposób systematyczny zbliżałby ją do Unii Europejskiej. Mają to być m.in. pomoc w ramach PW w dotarciu państw wschodnich na europejskie rynki. Przyznał, że obecnie problemem są zgodności z unijnymi normami fitosanitarnymi. Aby wypełnić to zobowiązanie potrzebne jest wybudowanie przynajmniej dwóch laboratoriów na terenie państw należących do Partnerstwa Wschodniego.
Kolejnym krokiem według ambasadora powinno być zakończenie negocjacji o umowie stowarzyszeniowej i współtworzącej ją pogłębionej umowie o strefie wolnego handlu miedzy Ukrainą a UE. Zaznaczył, że na wprowadzeniu strefy wolnego handlu ucierpi budżet kraju i dlatego Ukraina chciałaby podpisać dodatkowo pakiet dostosowawczy, który zapewnił by pomoc finansową i techniczną zmniejszając tym samym możliwe negatywne skutki w gospodarce
Na wrześniowym szczycie Partnerstwa Wschodniego który odbył się w Warszawie uczestnicy szczytu zgodzili się nie tylko co do tego, iż do końca roku mają zostać zakończone negocjacje o umowie stowarzyszeniowej i umowie DCFTA z Ukrainą. ale również z tym by do grudnia zacząć negocjacje takiej samej umowy z Gruzją i Mołdawią. Państwa te , obok Ukrainy, podczas szczytu były uważane za liderów Partnerstwa Wschodniego. Ukraina, największe państwo objęte programem Partnerstwa Wschodniego, jednocześnie jest teoretycznie najbliżej podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. Kijów ma ze wszystkich krajów objętych PW najbardziej zbliżone do unijnego ustawodawstwo. Organizacje pozarządowe nie mają większych problemów z działalnością, a przepisy miejscowego prawa z każdą chwilą stają się coraz bardziej zbliżone do norm unijnych. Partia rządząca z prezydentem Wiktorem Janukowyczem na czele wobec pogorszenia relacji z Rosji coraz bardziej skłania się do współpracy z Unią Europejską. Po otwarciu przez Rosję Nord Streamu Kijów z coraz większą niepewnością spogląda na swojego głównego partnera handlowego i dostawcę energii12. Ukraina, w przeciwieństwie np. do Gruzji, deklaruje, że nie śpieszy się jej do Unii. Tu najbardziej pasowałaby pośrednia forma oparta na pogłębionej współpracy z krajami Unii. Europejscy politycy przekonują jednak, że obecnie największym problemem, poddającym w wątpliwość wiarygodność Ukrainy, jest proces karny byłej premier Julii Timoszenko. Prawdopodobnie położy się on cieniem na całym szczycie. Najważniejsze dla Ukrainy podczas warszawskiego szczytu byłoby sfinalizowanie negocjacji w sprawie podpisania Umowy Stowarzyszeniowej – do którego, jak już wiadomo, nie dojdzie. Kolejny priorytet do zrealizowania w Warszawie to uregulowanie terminu ukraińskiego wejścia do DCFTA. Nie mniej ważny będzie także aspekt modernizacji europejskiego reżimu wizowego, któremu przeciwstawiają się Ukraińcy.
1.3 Mołdowa
Stosunki między Unią Europejską a Mołdawią w ramach obszaru WNP reguluje układ o partnerstwie i współpracy, który został podpisany 28 listopada 1994 r. na 10 lat, a wszedł w życie 1 lipca 1998 r. Dotyczył on kwestii gospodarczych i politycznych (przestrzeganie demokracji i praw człowieka, zwalczanie przestępczości), zwracając szczególną uwagę na problem. We wrześniu 2003 r. Mołdawia zaproponowała integrację z Unią Europejską, w wyniku czego 24 lutego 2004 r. na posiedzeniu Rady Współpracy, włączono ten kraj do Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. W tym samym roku ustalono plan działań, który przyjęto 22 lutego 2005 r. Określał on cele wzajemnej współpracy na następne 3 lata. Najważniejsze jego postanowienia dotyczyły m.in. rozwiązywania konfliktu o Naddniestrze i przybliżania mołdawskiego prawa do unijnego. 23 marca 2003 r. UE ustanowiła specjalnego przedstawiciela dla Mołdawii, którym został Rumun Adriaan Jacobovits de Szeged (od 1 marca 2007 r. stanowisko to piastuje Węgier Kálmán Mizsei. W sporze o Naddniestrze UE stoi po stronie Mołdawii, czego przejawem było ustanowienie w 2003 r. zakazu wydawania wiz wjazdowych na teren UE przywódcom Naddniestrza. Unia stara się pomóc rozwiązać konflikt wspierając wysiłki OBWE, jednak żąda wycofania rosyjskich składów amunicji. Od 2005 r. UE jako obserwator bierze udział w rozmowach pokojowych wraz z Mołdawią, Naddniestrzem, Ukrainą, Rosją, OBWE i USA (jako obserwator), jednak w 2006 roku nastąpił zastój w rozmowach. 7 listopada 2005 r. na mocy wspólnego działania UE ustanowiła Misję Pomocy Granicznej dla Mołdawii i Ukrainy, której zadaniem była pomoc w kontroli na granicy z Naddniestrzem. Została ona ustanowiona na 2 lata i brali w niej udział strażnicy z większości krajów UE. 6 października 2005 r. UE otworzyła delegację Komisji Europejskiej w Kiszyniowie. Od maja 2009 roku Mołdawia jest członkiem Partnerstwa Wschodniego.
Rozszerzenie UE w 2007 roku o Rumunię przyniosło UE bezpośrednie sąsiedztwo z Mołdawią. Zwiększyło to znaczenie stosunków unijno-mołdawskich, dotychczas zaniedbywanych przez Brukselę. Unia prowadzi politykę przy założeniu, że Mołdawia nie stanie się członkiem UE, chociaż teoretycznie tego nie wyklucza. Z kolei Kiszyniow jako cel strategiczny deklaruje przystąpienie do UE. Unia Europejska jest zainteresowana Mołdawią przede wszystkim ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa jej przyszłych południowo-wschodnich rubieży. Jest to związane ze znaczną niestabilnością Mołdawii, przede wszystkim zaś z istnieniem na jej terytorium separatystycznej Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej, prowadzącej wiele nielegalnych i półlegalnych interesów i stanowiącej matecznik przestępczości. Praca ta będzie traktowała o polityce Unii Europejskiej wobec Mołdawii (na wielu płaszczyznach, z których kwestia odrzucenia możliwości akcesji tego kraju do Unii w przewidywalnej przyszłości wydaje się elementem najważniejszym) i o reagującej na nią, a niekiedy wychodzącej z własnymi inicjatywami, polityce mołdawskiej. Zostanie przedstawiona baza prawna współpracy między Brukselą i Kiszyniowem, pomoc unijna dla Mołdawii i jej realizacja, polityka UE wobec konfliktu naddniestrzańskiego i zaangażowanie Unii w jego rozwiązywanie, a także plany współpracy między stronami w przyszłości.
Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w 2011 który odbył się w Warszawie Mołdowę reprezentował Vlad Filat premier Mołdawii. Historia kliku ostatnich lat Mołdawii pokazywana jest jako sukces programu PW. Inauguracja polsko-szwedzkiej inicjatywy zbiegła się ze zmianą władzy i powołaniem koalicyjnego rządu pod nazwą Sojusz na rzecz Integracji Europejskiej. Można dyskutować na ile zmiany w Mołdawii wpływ miało PW. Ale faktem jest, że przez ostatnie dwa lata Mołdawia stała się ulubieńcem europejskiej polityki wschodniej. Wśród konkretów, które przyniosło ze sobą PW, wymienić należy: szybko postępujące negocjacje umowy stowarzyszeniowej, wdrażanie planu działań na rzecz wprowadzenia ruchu bezwizowego i rozmowy o wspólnej przestrzeni powietrznej. UE patrzy dziś z wielką nadzieją na Mołdawię, co zobowiązuje. A problemy wewnętrzne, brak przeprowadzania koniecznych reform i podział społeczeństwa podają w wątpliwość optymistyczny scenariusz rozwoju wydarzeń.
13-15 marca 2013 r. zakończyła się ostatnia runda negocjacji nad Umową Stowarzyszeniową UE-Mołdawia. Na wczorajszej konferencji prasowej pełniący obowiązki premiera Vlad Filat i przedstawiciel Unii Europejskiej w Kiszyniowie Dirk Schuebel podsumowali dotychczasowe osiągnięcia w rozmowach na temat europejskiej perspektywy Mołdawii. Pełniący obowiązku premiera Mołdawii Vlad Filat i ambasador UE w Mołdawii Dirk Schuebel podsumowali na konferencji prasowej dotychczasowy przebieg negocjacji nad Umową Stowarzyszeniową. Obaj wyrazili optymizm odnośnie perspektywy podpisania Umowy podczas listopadowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Zdaniem premiera Filata do uzgodnienia pozostały tylko kwestie terminologii prawnej. – Dla mołdawskiego rządu i dla mnie osobiście, ważnym jest, aby zostało to wykonane w sposób odpowiedzialny, zaś negocjacje były organizowane w ten sposób, aby Mołdawia osiągnęła korzystne warunki w realizacji Umowy o wolnym handlu.
- Zakończyliśmy proces negocjacji w rekordowym czasie – nie krył zadowolenia z kolei unijny przedstawiciel – Żadnemu innemu państwu nie udało się przeprowadzić rozmów w tak krótkim okresie. Co prawda pozostały jeszcze sprawy techniczne, które jednak można rozwiązać za pomocą wideokonferencji i telefonu – relacjonował Schuebel. Ambasador Unii w Kiszyniowie pozytywnie ocenił także współprace Brukseli z Kiszyniowem w sprawie zliberalizowania reżimu wizowego dla obywateli Mołdawii. – Nie ma takich przeszkód, które nie mogłyby zostać rozwiązane dla osiągnięcia wspólnego celu do czasu zakończenia negocjacji w Wilnie - oświadczył Schuebel.
Schuebel odniósł się także do trwającego w Mołdawii kryzysu politycznego. – Mam nadzieję, że rychło zostanie sformułowana większość w parlamencie i nowy rząd będzie mógł przystąpić do pracy. Mamy strategiczne plany wobec Mołdawii i dlatego zależy nam stabilnych relacjach z naszym mołdawskim partnerem – powiedział unijny przedstawiciel.13
Mołdawia pomimo trudności, blokad, ciężkiej przeszłości, niełatwej sytuacji materialnej, jest krajem, gdzie ludzie twardo domagają się praktycznej realizacji swoich wolnościowych i europejskich marzeń. Rozwiązanie problemu Naddniestrza jest jednym z warunków, aby opinia międzynarodowa uznała, iż Mołdawia jest państwem w pełni stabilnym. Wsparcie Unii jest ogromną motywacją dla Mołdawii i znacznie ułatwia wdrażanie koniecznych reform.
1.4. Białoruś
Po uzyskaniu przez Białoruś niepodległości, kraj ten otrzymywał liczną pomoc ze strony Unii Europejskiej. 6 marca 1995 r. podpisano układ o partnerstwie i współpracy, jednak nie wszedł on w życie. Powodem ochłodzenia wzajemnych stosunków było dojście do władzy Aleksandra Łukaszenki i ograniczenie przez niego demokracji na Białorusi. W listopadzie 1996 r. zmienił on konstytucję, znacznie wzmacniając swoją pozycję i ograniczając wolność mediów. Spowodowało to sankcje ze strony UE: zawieszono część układu o partnerstwie i współpracy, która dotyczyła handlu, wstrzymano techniczną pomoc ze strony UE oraz zamrożono kontakty na szczeblu ministerialnym.
W połowie 1998 r. gdy władze Białorusi naruszyły eksterytorialność działających tam misji dyplomatycznych państw UE, Rada UE przyjęła wspólne stanowisko, w którym zaleciła wycofanie swoich przedstawicieli z Mińska i wezwała Białoruś do wykonania wzajemnego ruchu. Wydała również zakaz wydawania przedstawicielom Białorusi wiz wjazdowych na teren UE. W dniach 2-9 grudnia 1998 r. odbyły się wzajemne rozmowy, w wyniku których 22 lutego 1999 r. Rada UE anulowała wspólne stanowisko wydane w połowie poprzedniego roku. Stopniowo znoszono również inne sankcje, jednak było to uzależnione od wypełniania przez Białoruś zaleceń OBWE.
Mimo postępów, rządy Łukaszenki nadal budziły zastrzeżenia. Jesienią 2000 roku na Białorusi odbyły się wybory parlamentarne, które zostały zbojkotowane przez część opozycji z powodu ograniczeń w dostępie do mediów i rejestracji kandydatów. Unia nie wysłała tam swoich obserwatorów, ale też nie uznała prawomocności wyborów. Po reelekcji w 2001 r. Aleksander Łukaszenka próbował zmienić nastawienie Zachodu do siebie, jednak bezskutecznie. Część państw UE uznawała go nawet na przełomie 2002/2003 r. za persona non grata.
W 2004 r. po kolejnych, budzących liczne zastrzeżenia wyborach i referendum, dzięki któremu Łukaszenka umożliwił sobie pozostanie na stanowisku prezydenta bez ograniczenia liczby kadencji, UE wprowadziła kolejne sankcje. Kontakty dyplomatyczne ograniczono do tych najważniejszych na najwyższych szczeblach, a programy pomocowe zredukowano do tych służących demokratyzacji Białorusi i pomocy jej ludności. Jednocześnie jednak UE zaoferowała gotowość do zniesienia restrykcji w razie zmian na Białorusi. W 2004 r. Komisja Europejska zainicjowała spotkania w sprawie pomocy rozwoju demokracji i wolnego rynku na Białorusi, a w 2005 r. Rada UE zdecydowała o pomocy finansowej i transgranicznej. W wyniku kolejnych pogwałceń demokracji podczas wyborów prezydenckich na Białorusi w marcu 2006 r. Rada UE potępiła je i wydała decyzję o zakazie wydawania wiz wjazdowych na teren UE wszystkim urzędnikom reżimu Łukaszenki, którzy przyczynili się do złamania międzynarodowych standardów i o zamrożeniu ich aktywów.
21 listopada 2006 r. komisarz ds. stosunków zewnętrznych i Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, Benita Ferrero-Waldner wydała dokument, w którym zaproponowała Białorusi szereg korzyści, jakie może ona odnieść, jeśli powróci ona na drogę demokracji. Mimo to w 2007 r. na Białorusi podczas wyborów lokalnych doszło do kolejnych ograniczeń wolności, co spowodowało utrzymanie chłodnych stosunków z UE14. 28 września 2008 r. na Białorusi odbyły się kolejne wybory parlamentarne. UE obiecała znieść sankcje przeciwko przywódcom tego kraju i przywrócić pomoc finansową, jeśli odbędą się one uczciwie. Mimo wielu zastrzeżeń i niespełnienia standardów demokratycznych, UE zawiesiła na pół roku sankcje zakazujące wjazdu przedstawicieli reżimu Łukaszenki na teren Unii.
Dla Białorusi unia euroazjatycka oznacza pogłębienie współpracy w ramach Państwa Związkowego i Unii Celnej/Wspólnej Przestrzeni Gospodarczej, a także – co szczególnie cenne – gwarancję dostaw surowców energetycznych na identycznych zasadach jak dla podmiotów rosyjskich. Dodatkowo, w zamian za ścisłą współpracę gospodarczą, Rosja nie stawia Białorusi warunku demokratyzacji systemu politycznego, koniecznej dla pogłębienia współpracy z Unią Europejską. Istotne znaczenie ma też możliwość podejmowania przez Białorusinów pracy na terenie Rosji bez żadnych przeszkód, zwłaszcza że pensje Białorusinów tracą szybko na wartości – od początku roku do 18 października inflacja wyniosła 83,2%, a dewaluacja białoruskiego rubla ok. 300%. Ponadto obywatele Białorusi nie będą musieli przechodzić skomplikowanych i długotrwałych procedur administracyjnych i wizowych, jak przed wyjazdem do państw Unii Europejskiej, a praca w Rosji nie będzie stanowić dla nich problemu językowego i kulturowego, co w kontekście migracyjnych decyzji nie jest bez znaczenia15.
Przyjęcie rosyjskiej propozycji przez władze białoruskie wydaje się pewne. Prezydent Łukaszenka odniósł się do niej z entuzjazmem i zapowiedział, że Białoruś włączy się aktywnie w formowanie nowej struktury. Będzie to jednak oznaczało wykluczenie szeregu możliwości współpracy gospodarczej Białorusi z Unią Europejską – jak pokazuje bowiem dotychczasowa praktyka, żadne państwo nie może być równocześnie podmiotem dwóch różnych unii celnych – a także większe podporządkowanie, nie tylko gospodarcze, ale i polityczne, tego kraju Rosji, gdyż dominacja firm rosyjskich na rynku białoruskim będzie niewątpliwie skutkowała zwiększeniem wpływów politycznych Rosji w sąsiednim kraju.
1.5 Kaukaz Południowy
Program Unii Europejskiej – Partnerstwo Wschodnie – chociaż formalnie objął trzy kraje Południowego Kaukazu, nie jest ani nie będzie realizowany w podobnym stopniu w Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie, zarówno z uwagi na priorytety polityki zagranicznej i wewnętrznej tych krajów, jak i różne znaczenie poszczególnych dla Brukseli. Analizując potencjał Partnerstwa Wschodniego i jego znaczenie dla Kaukazu Południowego oraz istotę tego regionu dla Unii Europejskiej ocenianego przez pryzmat nowego programu wschodniego, można odnieść się do poprzednich programów Brukseli – Europejskiej Polityki Sąsiedztwa (podstawy i programu nadrzędnego UE w zakresie współpracy z sąsiadami) oraz Synergii Czarnomorskiej. W tym kontekście zauważa się pewne tendencje, które z dużym prawdopodobieństwem będą obecne także w przypadku Partnerstwa Wschodniego. Po pierwsze, współpracą z Unią zainteresowana jest przede wszystkim Gruzja, gdyż wynika to z prozachodniego nastawienia obecnej elity rządzącej w Tbilisi. Co więcej, również w ramach ENP oraz Synergii to ten kraj stał się największym beneficjentem Brukseli w regionie. Głównie odnosi się to do (w okresie 2004-2008) zamrożonych konfliktów w Abchazji (która przez morze graniczy z UE) i Południowej Osetii, gdzie przed sierpniem 2008 roku realizowano wiele programów mających na celu zarówno poprawę życia lokalnej ludności jak i rozwiązanie konfliktów. Podobnie po wojnie z Rosją, Gruzja stała się beneficjentem dużej pomocy, głównie finansowej, ze strony Brukseli oraz państw członkowskich. Armenia i Azerbejdżan mniej euforycznie podchodzą do programów unijnych z uwagi na próbę zachowania balansu w swojej polityce. Jednak należy zaznaczyć, że o ile w przypadku Erywania odnosi się to do równowagi politycznej, zaś kwestie ekonomiczne znajdują się na drugim planie, to w przypadku Baku można zauważyć czystą kalkulację ekonomiczną (z uwagi na zasoby surowców energetycznych), w mniejszym stopniu uzależnioną od retoryki prozachodniej czy prorosyjskiej (jak to ma miejsce w przypadku Tbilisi).
Ciekawą kwestią, którą warto poddać analizie, jest zainteresowanie Unii poszczególnymi krajami Południowego Kaukazu. Kierując się zasadą warunkowości, najwyższy stopień zaangażowania Brukseli jest zauważalny oczywiście w Gruzji. Taki stan związany jest dodatkowo z faktem graniczenia przez morze tego kraju z UE. Jak wspomniano wcześniej, część wybrzeża gruzińskiego wchodzi w skład Abchazji, de facto niezależnego tworu. Tym samym Bruksela zmuszona jest do zaktywizowania swoich działań w Gruzji, także w kwestii rozwiązania konfliktów, co bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo wewnętrzne Wspólnoty. Dzięki stopniowo przeprowadzanym od 2004 roku reformom, kraj ten zbliżył się (w porównaniu z innymi państwami regionu) do wymagań stawianych przez Brukselę, dzięki czemu możliwym staje się przeprowadzanie rozmów dotyczących m.in. zniesienia ograniczeń wizowych czy handlowych między podmiotami. Takie rozmowy nie są zaś przewidziane w przypadku Armenii czy Azerbejdżanu z uwagi na mniejszy poziom reform wymaganych przez Unię (zapisanych w Porozumieniu o Partnerstwie i Współpracy oraz Planach Działania ENP). Tym samym trudno mówić o równoległym wypełnianiu kolejnych założeń Partnerstwa na linii Bruksela – Tbilisi, Baku czy Erywań. Ponadto, wydaje się mało prawdopodobnym zrównanie poziomu zaangażowania trzech państw w Partnerstwo czy jakikolwiek inny program wschodni Unii, nawet w momencie kryzysów gospodarczych w Armenii czy Azerbejdżanie. Załamanie gospodarki (2007/2008) w pierwszym z nich pokazało Erywaniowi, że w momencie problemów ekonomicznych można w zdecydowanie większym stopniu liczyć na pomoc ze strony Moskwy niż Brukseli. Co więcej, już od początku obecnej dekady (2002/2003), kiedy Kaukaz Południowy stał się elementem polityki zagranicznej Unii, przede wszystkim opierało się to na kwestiach energetycznych, zaś głównym motorem objęcia Kaukazu ENP była rewolucja róż w Gruzji. Takie podejście wynika głównie z odległości granic Armenii i Azerbejdżanu oraz chęci większego zaangażowania w krajach bezpośrednio sąsiadujących z Unią, co wydaje się być w pełni zrozumiałym przy prowadzeniu pragmatycznej polityki.
Odnosząc się do drugiego wymiaru Partnerstwa Wschodniego – poziomu regionalnego – także trudno oczekiwać wymiernych sukcesów. Wprawdzie liczba krajów została zdecydowanie okrojona, w odróżnieniu od Synergii Czarnomorskiej (w której miały uczestniczyć państwa Morza Czarnego, Południowego Kaukazu oraz Grecja), jednak ich odmienne podejście do kwestii współpracy stanowi zdecydowane utrudnienie. Zaś podstawowym problemem współpracy państw Kaukazu Południowego jest konflikt o Górny Karabach, który w odróżnieniu od separatyzmu w Gruzji antagonizuje dwóch sąsiadów o zbliżonych potencjałach. Unia Europejska nie jest w stanie, zachowując pozytywne relacje z oboma państwami, rozwiązać trwającego w obecnym stanie prawie dwie dekady sporu terytorialnego. Co więcej, można odnieść wrażenie, że podjęcie takiej próby nie leży w jej zamiarach. Sztandarowym projektem regionalnym Unii, podnoszonym przy praktycznie każdej okazji przez polityków i analityków, jest idea zbudowania rurociągu NABUCCO, w którym potencjalnie miałyby uczestniczyć kraje regionu. Trudno jednak nie być sceptycznym w tym zakresie z uwagi na wiele czynników utrudniających te budowę. Przede wszystkim problemem jest dostawca surowców, którym potencjalnie miał być Azerbejdżan, lecz z uwagi na inne podjęte na przestrzeni ostatniego roku zobowiązania (głównie z Rosją) oraz przewidywania odnośnie powolnego wyczerpywania się złóż tego kraju, można poddawać w wątpliwość jego zaangażowanie. Dodatkowym czynnikiem, który zniechęca baku jest brak zdecydowania i determinacji działań Unii (związanych m.in. z finansowaniem projektu), w odróżnieniu od wspomnianej Moskwy. Azerbejdżan może być potencjalnie krajem przesyłowym surowców energetycznych z Azji Centralnej, lecz po zaangażowaniu się w tym regionie Chin oraz obecności Rosji trudno spodziewać się dużego zainteresowania ze strony tamtejszych elit politycznych ścisłą współpracą z Unią Europejską, nadal postrzeganą jako podmiot powolnej decyzyjności.
Co ciekawe, istnieje ewentualność, że również Gruzja straci na znaczeniu dla Brukseli, co będzie wiązało się m.in. ze spadkiem finansowania reform (najgorszym scenariuszem dla tego kraju), choć wydaje się być dalekim procesem. Zakładając, że powstanie w Unii wola polityczna oraz stosowne zasoby finansowe do stworzenia projektów transportu surowców energetycznych z regionu Morza Kaspijskiego, w świetle podpisanych umów pomiędzy Turcją a Iranem oraz powolnego, acz mającego miejsce procesu nawiązywania stosunków pomiędzy Ankarą i Erywaniem, możliwym wydaje się stworzenie rurociągów przy ominięciu zarówno Azerbejdżanu jak i Gruzji. Taka wizja wydaje się jednak możliwa w perspektywie minimum dekady oraz zależy od polityki Iranu oraz powoli rozpoczynającej się zmiany pokoleniowej w Armenii. Nie oznacza to jednak, że objęcie Partnerstwem Wschodnim państw Kaukazu Południowego było złą decyzją. Trudno jednak spodziewać się szybkich efektów kolejnego projektu w bilateralnym wymiarze politycznym, ekonomicznym czy na poziomie regionalnym. Wynika to z małego zaangażowania Unii na Kaukazie jako całości (w porównaniu z innymi regionami sąsiednimi). Obecność Brukseli w Gruzji obecnie głównie związana jest z trwającą do końca 2010 roku pomocą powojenną i można założyć, że zostanie ona zmniejszona po tym okresie. Interesy Unii na tym obszarze można sprowadzić do dwóch elementów: utrzymania stabilizacji oraz współpracy energetycznej. Jak pokazały wydarzenia ostatnich dwóch lat, w momencie kryzysu, nie jest ona wystarczająco władcza na arenie międzynarodowej, by w pełni implementować te założenia. Trafnym wydaje się jednocześnie stwierdzenie, że objęcie PW Kaukazu Południowego było poniekąd wymagane z uwagi na istniejący potencjał współpracy, jednak trudno uwierzyć, by każda ze stron była w pełni przekonana o możliwości jego wykorzystania.
Unia Europejska rozpoczęła negocjacje o ułatwieniach wizowych i readmisji z Armenią 27 lutego i z Azerbejdżanem 1 marca. W konkluzjach Rady UE z 27 lutego odnotowano też postępy w negocjacjach umów stowarzyszeniowych trzech państw kaukaskich z Unią (zwłaszcza w przypadku Gruzji i Armenii). 20 lutego Komisja podjęła decyzję o rozpoczęciu negocjacji o strefie wolnego handlu (DCFTA) z Armenią, która spełniła warunki wstępne, wprowadzając reformy w obszarze m.in. regulacji technicznych, standardów sanitarnych i fitosanitarnych oraz ochrony własności intelektualnej. W przypadku Azerbejdżanu, który nie będąc członkiem WTO nie może rozpocząć negocjacji o DCFTA, Unia zapowiada rozszerzenie zapisów umowy o partnerstwie i współpracy (PCA) dotyczących handlu i inwestycji. W lutym przedstawiciele UE odbyli serię rozmów w państwach regionu oraz w Rosji dotyczących kwestii uregulowania konfliktów w Karabachu oraz Abchazji i Osetii Południowej16.
Zbliżenie państw Kaukazu Południowego z UE postępuje w ramach działań Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Państwa regionu osiągnęły pewne postępy w integracji europejskiej, stopniowo dostosowując prawo do rozwiązań unijnych, rozszerzając współpracę z instytucjami i agendami UE oraz zwiększając uczestnictwo w programach unijnych. Zacieśnienie współdziałania dotyczy przede wszystkim dziedzin, w których władze państw regionu wykazują zainteresowanie – współpracy sektorowej w wybranych obszarach oraz wsparcia ze strony Unii. W sytuacji wyhamowania integracji europejskiej Ukrainy oraz zamrożenia relacji unijno-białoruskich, państwa Kaukazu – przede wszystkim Gruzja – powoli zbliżają się w ramach biurokratycznego procesu zacieśniania relacji z UE do stanu zaawansowania krajów Europy Wschodniej (a Białoruś znacznie wyprzedzają).
Choć Kaukaz nie jest obecnie priorytetowym obszarem zainteresowania dla Brukseli, ww. procesy wymuszają większe zaangażowanie UE w regionie. Kluczowym zagrożeniem dla procesu integracji europejskiej jest niedostateczny stan demokracji w państwach regionu. Istotny wpływ na jego dynamikę będzie mieć przebieg wyborów w poszczególnych krajach – parlamentarnych w Gruzji i Armenii w 2012 roku i prezydenckich we wszystkich trzech państwach w roku 2013. Presja unijna może okazać się ważnym czynnikiem, motywującym władze, przede wszystkim w Gruzji, do przeprowadzenia uczciwych wyborów. Negatywnym uwarunkowaniem jest też bardzo wysoki poziom korupcji w Azerbejdżanie i Armenii, a także w przypadku wszystkich krajów efektywna implementacja reform (wiele z nich pozostaje tylko na papierze) oraz tempo ich wdrażania.
Unia zapowiada także zwiększenie zaangażowania w uregulowanie konfliktów regionalnych. Jednakże wobec słabej pozycji politycznej i braku skutecznych instrumentów możliwości oddziaływania Unii są niewielkie i nie wydaje się, by była ona w stanie doprowadzić do przełomu w przewidywalnym czasie. W związku z tym działania unijne będą zapewne skupiać się na próbach aktywizacji dialogu pomiędzy skonfliktowanymi stronami i uruchomienia projektów stymulujących kontakty pomiędzy społeczeństwami.
1.6 Azja Środkowa
W relacjach z państwami azjatyckimi Unia Europejska podejmuje działania przede wszystkim w kwestiach politycznych i handlowych. Jej wysiłki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności w Azji poprzez redukcję napięć i promowanie rozbrojenia. UE pomaga w budowaniu demokracji i rządów prawa, oraz zabiega o przestrzeganie praw człowieka. Dąży także do wzmocnienia wzajemnego handlu i znoszenia barier celnych. W mniejszym stopniu prowadzi również działania na rzecz rozwoju kultury i nauki.
Unia Europejska angażuje się w działania związane z nieproliferacją broni nuklearnej. W dniach 24-25 czerwca 1994 r. podczas spotkania w Korfu jej przywódcy zaapelowali do władz Korei Północnej, by przestrzegała postanowień układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. 5 marca 1996 podjęła wspólne działanie dotyczące technologicznej i finansowej pomocy KRLD, by wesprzeć ją w poszukiwania alternatywnych źródeł energii. UE potępiła również testy nuklearne Indii i Pakistanu, przeprowadzone w maju 1994 r. Na odbywającym się miesiąc później spotkaniu w Cardiff, Rada Europejska oświadczyła, że zniszczyły one stabilność w regionie i zaapelowała o przystąpienie obu krajów do traktatu o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową. W 2002 r. UE potępiła indyjskie testy rakietowe i ataki terrorystyczne islamskich fundamentalistów w Kaszmirze, apelując o pokojowe rozwiązanie konfliktu indyjsko-pakistańskiego17.
Jedne z najważniejszych wydarzeń we wzajemnych relacjach to szczyty ASEM. Są to spotkania państw członkowskich UE, Komisji Europejskiej, członkowie ASEAN, Chin, Japonii i Korei Południowej, a od szczytu w 2006 r. także Indii, Pakistanu, Mongolii i Sekretariat ASEAN. Pierwsze spotkanie miało miejsce w Bangkoku w dniach 1-2 marca 1996 r. i odtąd odbywają się one co 2 lata. Dialog w ich ramach jest prowadzony na zasadach równoprawnego partnerstwa i obejmuje 3 grupy zagadnień:
Kwestie polityczne: dyskutuje się nt. praw człowieka, w tym także dzieci oraz omawia się znaczenie i skutki globalizacji. W związku z tym m.in. co roku odbywają się seminaria nt. praw człowieka; rozwija się także współpracę w kwestii walki z seksualnym wykorzystywaniem dzieci.
Kwestie ekonomiczno-finansowe: mają one prowadzić do liberalizacji handlu, wzrostu inwestycji i rozwoju polityki reform finansowych. By tego dokonać realizuje się Plan Działania w sprawie Ułatwień Handlowych oraz Plan Działania w dziedzinie Promowania Inwestycji, które mają usprawnić i przyspieszyć wprowadzanie zmian.
Kwestie kulturalno-intelektualne: m.in. ochrona dziedzictwa kulturalnego.
Chociaż w ramach ASEM nie ma żadnych formalnych instytucji, a podczas szczytu w Helsinkach 10-11 września 2006 r. podkreślono, że największe znaczenie we wzajemnej współpracy mają metody nieformalne, istnieją 2 organy bezpośrednio związane za inicjatywy ASEM. Są to:
ASEF – Azjatycko-Europejska Fundacja, z siedzibą w Singapurze, mająca na celu kulturalny i naukowy rozwój kontaktów międzyludzkich
AEETC – Europejskie Centrum Technologii Środowiska, z siedzibą w Bangkoku
W 2000 r. na podczas szczytu w Singapurze powołano Azjatycko-Europejską Strukturę Współpracy (AECF) w ramach której ustalono wizję współpracy na XXI wiek. Zakłada ona umacnianie pokoju i stabilności, wspieranie zrównoważonego rozwoju gospodarczego i postępu społecznego oraz rozwijanie współpracy we wszystkich dziedzinach: handlu, inwestycji, nauki, kultury, przedsiębiorczości itp.
W 2007 roku powstała tzw. strategia regionalna. Była to Strategia wsparcia dla Azji Środkowej na lata 2007-2013 i program orientacyjny na lata 2007-2010. Regionalny dokument strategiczny (RDS) definiuje cele i priorytety współpracy z regionem Azji Środkowej w dziedzinach, które stanowią wspólny interes dla krajów partnerskich (Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan).
Pomimo wspólnej historii, położenie, rozmiar terytorium oraz liczba populacji, poziom rozwoju społecznego czy wola współpracy i integracji z resztą świata różnią się znacznie w tych państwach. Jednakże przed regionem stoją wspólne wyzwania polityczne, gospodarcze, społeczne oraz środowiskowe, takie jak:
handel oraz dostęp do światowych rynków, charakteryzujące się złożoną i mało skoordynowaną polityką handlową, brakiem przejrzystości, wysokimi kosztami transportu oraz tranzytu, a także opóźnieniami w zakresie importu i exportu na granicach,
klimat inwestycyjny, którego ulegający ciągłym zmianom charakter wzmacnia jeszcze niepewne prawodawstwo,
transport, który wymaga stopniowej, ale efektywnej integracji z porozumieniami europejskimi oraz międzynarodowymi, poprawa bezpieczeństwa drogowego, kolejowego, morskiego oraz lotniczego oraz transportu śródlądową drogą wodną, jak również wprowadzenie pojęcia intermodalności,
zarządzanie wspólnymi zasobami naturalnymi, w szczególności wodą, jak również kwestia zmian klimatu, deforestacji, katastrof naturalnych lub odnawialnych źródeł energii,
rozwój społeczny i ograniczenie ubóstwa, wynikające z faktu, że region niską średnią długością życia oraz występowaniem chorób zakaźnych.
Program pomocy oraz program orientacyjny na lata 2007-2010 określają trzy priorytetowe cele przyjęte przez Unię Europejską (UE) dla partnerstwa na najbliższe pięć lat.
Głównym celem UE jest promocja współpracy regionalnej z Azją Środkową oraz dobrych stosunków sąsiedzkich. UE skoncentruje się przede wszystkim na czterech celach, które mogą stanowić prawdziwą wartość dodana poprzez realizację następujących działań na poziomie regionalnym:
wsparcie dla infrastruktury transportowej i sieci przesyłu energii oraz integracji z rynkiem międzynarodowym w celu intensyfikacji związków oraz stosunków handlowych,
poprawa zarządzania ochroną środowiska, co obejmuje zrównoważone zarządzanie oraz dobre rządy w sektorach związanych z wodą oraz lasami, utrzymanie bioróżnorodności oraz ochronę przyrody, w szczególności w zakresie zmian klimatu,
zarządzanie granicami i migracjami, jak również walka z przestępczością zorganizowaną oraz polityka celna,
promocja wymian edukacyjnych oraz działania naukowe i bezpośrednie działania dla mieszkańców regionu.
Zmniejszanie ubóstwa oraz poprawa poziomu życia stanowią główny priorytet na poziomie pomocy dwustronnej. Pomoc ta wpisuje się w kontekst milenijnych celów rozwoju (MCR (EN) (ES) (FR)). Ubóstwo dotyka większą część regionu, a nierówność w zakresie rozwoju społeczno-gospodarczego potęguje brak stabilności i bezpieczeństwa oraz ekstremizm w tych krajach. Przedstawiony cel skupia się na rozwoju regionalnym oraz wspólnot lokalnych, a także na wsparciu rozwoju wiejskiego i reform w sektorze socjalnym.
Promocja dobrych rządów i reform gospodarczych stanowi drugą dziedzinę priorytetów pomocy na przyjęty okres. Komisja skupi się na promocji dobrych rządów społeczeństwa obywatelskiego, dialogu społecznego, procesów demokratycznych, ale także na reformach umożliwiających sprawniejszą regulację rynku i handlu. Wsparcie dla reform politycznych, administracyjnych oraz prawnych zapewni stabilność krajów Azji Środkowej. Dla każdego kraju określony jest szczegółowy program uwzględniający politykę krajową oraz szczególną sytuację.
Wyznaczenie politycznego kursu między prowadzeniem polityki opartej na wartościach a bezwzględną rywalizacją o dostęp do złóż surowców energetycznych jest zadaniem niezwykle trudnym. Z takiego rodzaju wyzwaniem mamy dziś do czynienia w kontaktach Unii Europejskiej z państwami środkowoazjatyckimi. Konieczne jest w pierwszym rzędzie nie tworzenie wygórowanych oczekiwań. Nastawienie się na czołowe zderzenie z polityką Moskwy czy Pekinu byłoby przejawem braku realnej oceny sił. Unia powinna troszczyć się o pryncypia, w tym przestrzeganie praw człowieka, jednocześnie dbając o dwie dziedziny priorytetowe dla jej interesów: bezpieczeństwo i współpracę energetyczną. Tylko zachowując równowagę w tej materii będzie możliwe wzmacnianie wpływów w tych odległych, ale
coraz istotniejszych krajach.
ZAKOŃCZENIE
Środki, metody realizacji polityki UE i ich efektywność.
Bilbiografia!!!
A. Legucka, Polityka wschodnia Unii Europejskiej, AON, Warszawa 2008↩
Ryszard Zięba, Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007, s. 159-167↩
Tygodnik społeczno- polityczny WPROST, Warszawa 2007, http://www.wprost.pl/newsroom/2007-05-20/kalendarium.html↩
A. Szeptycki, „Ukraina i Unia Europejska: Od Brestu po Don”, Polski Przegląd Dyplomatyczny, nr 26, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, Warszawa 2006.↩
Ibidem.↩
K. Morawska, A. Zieliński (red.), Nowe sąsiedztwo – nowe stowarzyszenie, Ukraina i Unia Europejska na początku XXI wieku, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2002.↩
T. Dowganiuk, Wschodni wymiar polityki Unii Europejskiej i polski wkład w jej kreację na przykładzie Ukrainy, Kraków 2009.↩
K. Morawska, A. Zieliński (red.), Nowe... op. cit.↩
A. Szeptycki, „Ukraina...” op. cit.↩
T. Dowganiuk, Wschodni...,op.cit.↩
A. Domagała, Integracja Polski z Unią Europejską, Warszawa 2008.↩
Blog o Partnerstwie Wschodnim Eastbook.eu.↩
Ibidem.↩
Ryszard Zięba, Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2007↩
Biuletyn PISM z dnia 23.02.2011 (http://www.pism.pl/files/?id_plik=9073).↩
Tygodniowy biuletyn analityczny dotyczący obszaru Rosji, Ukrainy, Białorusi, Kaukazu i Azji Centralnej Tydzień Na Wschodzie, nr 10(211) | 2012-03-07↩
Ryszard Zięba, op. cit.↩