antologia pol lac wersja komputerowa

-          Kallimach (Filip Buonaccorsi) ur. w 1437 r., w 1468 r. ostał oskarżony o spisek przeciwko papieżowi, udało mu się uciec z Rzymu, tułaczkę zakończył w Polsce, opis podróży zawarł w elegii dla Fanni (stylizował się na Odyseusza), czas spędzony na dworze Grzegorza z Sano-ka był najpłodniejszym okresem w jego życiu, pierwsza biografia w Polsce (Grzegorza) – wy-raz hołdu i wdzięczności poety dla opiekuna, wiersze Kallimacha do Grzegorza świadczą o rzeczywistej serdeczności, uznaniu i wdzięczności; Fanni – niezidentyfikowana osoba, wzo-rem poetów starożytnych Kallimach zaciera wszelkie ślady, kreując jak gdyby pod tym imie-niem kilka postaci, dane dotyczące Fanni wykluczają się nawzajem; pierwsza poezja erotycz-na w Polsce; po śmierci papieża Kallimach udaje się do Krakowa, pisze wiersze dla nowych przyjaciół i opiekunów, nawiązuje stosunki z Długoszem, zostaje wychowawcą synów królew-skich, miejsce Fanni zastępuje Drusilla, później Roksana, córka zduna lub garncarza.

Do Fanni Swentochy: wyznaje, że „swym talentem już całym jedynie sławie twej, Fanni, moja, wciąż służyć”, wyjawia, że musiał opuścić ojczyznę, będzie tułał po świcie, wymienia wiele starożytnych krain i postaci, trwa długa wędrówka, płynie przez wiele mórz, od wyspy do wys-py, utwór kończy: „Co zaszło,/ Odkąd przybyłem tu – sama opowiedz. Ty, która w twierdzy/ Myśli mej władasz łagodnie berłem i tronem, przed którą/ Wszelkie tajniki mych zgryzot i trosk stanęły otworem”.

-          Do Grzegorza z Sanoka: nazywa go „ojcem wszystkich żartów”, twierdzi, że Grzegorz pisze, „igra piórem”, by błahostkami opisywanymi przez niego zataić „istotne udręczenia”.

-          Do Grzegorza z Sanoka, najwielebniejszego arcybiskupa lwowskiego, wezwanie ze wsi do miasta na Boże Narodzenie: Kallimach zawiadamia, że nadchodzi czas narodzin Chrystusa, „światło zbawienia” – obiecane dla świata, przedstawia opis sytuacji, która dzieje się wokół narodu Chrystusa: „Bogurodzica tam siedzi smutna i gorzko się żali/ Ponad maleństwem nie-dawno zrodzonym, że go nie może/ W liche spowinąć pieluszki"” opisuje przybycie trzech królów, którzy „na kolana padli, złotymi szatami zmiatając siano zmierzwione,/ I otworzywszy szkatuły bezcenne proszą, by przyjął/ Dary niegodne rąk Boga”, przyszedł ojciec rzeczy i świata, przyniósł pokój dla wszystkich na ziemi, pasterze nie boją się o swe trzody, pozwalają jej błądzić po trawie; apostrofa do Grzegorza z Sanoka, który powinien wrócić do swej „ow-czarni”, a nie przesiadywać na wsi, to „najlepszy ojciec”, namawia go na powrót do miasta: „znowu owczarnia cię wzywa”, a Boże Narodzenie staje się okazją do zmiany miejsca pobytu, utwór kończy się słowami: „przyzywa cię oto Muza twojego Filipa”.

-          Do Fanni Swentochy: Kallimach zwraca się do ukochanej Fanni, pytając, dlaczego nie zjawiła się o umówionej godzinie, „Zwiodłaś przysięgą mnie: <<Jutro odwiedzę twój dom>>”, przyta-cza przykłady starożytnych, którzy umarli oczekując na przyjście miłości (Pyram i Tyzbe, Fylis i Demofoont), czekał na Fanni w wielką radością, „Ale czterykroć zwiedziony próżną nadzie-ją,/ Pohamowałem już wodze radości mej wrót”, czekał, „Ale gdy Febus promienny do wód zachodnich się stoczył,/ W sercu nadziei cień razem z dniem jasnym zgasł”, czuł się osamot-niony i upokorzony tym, że ona nie przyszła na spotkanie, lecz nie ma sumienia „wybuchnąć skargą” i nie ma zamiaru krzyczeć na kochankę, wolałby, żeby była zawsze miła bogom i nie narażała się na jego gniew, bez względu na to, czy byłaby „wierna czy pełna zdrad”.

-          Do Jacyntusa Wawrzyńca: „Dała ma Fanni pocałunek złoty”, analiza pocałunku, „ogień ko-chanków”, który przeszywa ciała dreszczem, gdyby dłużej trwał w tym pocałunku, jego dusza chciałaby zbiec do Fanni „Zostawiając martwe ciało”.

-          Do Jowiana Miriki: chciałby zmienić się w Filomelę i iść w niewolę do Jowiana, bo w jego wię-zieniu „może radosny być ptak”.

-          Do Muz: „Drusillę mieszczkę teraz opiewajmy,/ Wenery, Muzy i wy, Kupidyny!”, przewyższa wdziękiem Faniolę.

-          Do Nigrinusa: nie należy się wstydzić, że „garncarz ojcem jest mojej dziewczyny”, jego dzieła cieszą wszystkie zmysły, nie tylko jeden (np. malarz cieszy oczy, muzyk – uszy), to „szlachet-ny zawód”, wylicza zalety tego zajęcia, „Idź i mów teraz – garncarz wstyd przynosi”.

-          Do Marka Jakuba z Dębna, kasztelana krakowskiego[3]: wzywa Marka, by spojrzał „na nasze królestwo dotychczas niezwyciężone”, które teraz błaga o pomoc, wylicza zalety Marka, jego mądre rady, wzywa go do wsparcia ojczyzny, pchnięcia na szlak okręt, który zboczył z trasy, nagrodą będzie sława.

-          Na Łyska pasożyta: historyjka o tym, jak Łysek „głupi i prostacki” chciał rozbawić pana[4] bła-zeństwami, gdy pan go ignorował, stał się bardziej ordynarny, aż „wiatry tyłkiem wypuścił czterykroć z hałasem”, pan się zawstydził i odszedł.

-          Do Semproniusza: naśladowana oda I, 14 Horacego, porównanie państwa do okrętu.

-          Do Jakuba z Bokszyc: nie interesują go wystawne uczty, „Mnie zachwycają twe skromne i niekosztowne biesiady,/ Na których częsty żart z urokiem splata się słów”, pochwała wina, ale nie pijaństwa, dobrze po nich sypia.

-          Do Mikołaja Mergusa: pytanie, dlaczego Mikołaj przestał pisywać wiersze i listy, którymi wcześniej zasypywał Kallimacha, czy się wstydzi przed publicznością?

Konrad Celtis ur. w 1459 r., przybył do Krakowa w 1489 r., opanował grekę i początki hebraj-skiego (homo trium linguarum), w czasie studiów na Akademii Krakowskiej nie zdobył nawet bakalaureatu, studia mało systematyczne, nie zezwolono mu wykładać na Uniwersytecie i musiał poprzestać na wykładach prywatnych po bursach; wiersze poety uwieczniające jego podróże (także do Włoch) świadczą zdecydowanie o niechęci do zwiedzanego kraju; Kraków to miasto germańskie i sarmackie zarazem, nie szczędzi mu słów podziwu, ale i obelg (te os-tatnie zwłaszcza po wyjeździe. Był postacią popularną, nawet po wyjeździe utrzymywał z wie-loma osobami kontakty. Był twórcą stowarzyszenia Sodalitas Litteraria Vistulana, jego człon-kowie rekrutowali się głównie z profesorów i uczniów Uniwersytetu, na ogół nosili pseudoni-my, jego działalność polegała na zebraniach towarzyskich wypełnionych dyskusjami, na roz-trząsaniu aktualnych zagadnień. Również kobiety brały udział w tych posiedzeniach, na wzór uczt platońskich; Celtis pozostawił stosunkowo obfitą twórczość związaną z pobytem w Pol-sce, księga pierwsza elegii (Hasilina) upamiętnia podróże po Polsce; poezja – akcenty osobi-ste, wiersze okolicznościowe świadczą o bystrej obserwacji otaczającej rzeczywistość, o emocjonalnym stosunku do otoczenia, o zafascynowaniu chwilą obecną; opuścił Kraków dość raptownie, wyjechał rozgoryczony – kąśliwe epigramaty pod adresem Sarmacji.

-          w latach następnych widać opadanie pierwszej fali renesansowego humanizmu w Polsce. So-dalitas rozpadła się, ożywiony ruch umysłowy przygasł nieco.

-          ok. 1500 r. ożywia się znowu ruch humanistyczny na Uniwersytecie.

Elegie:

Ody:

Epigramaty:

Andrzej Krzycki – ur. w 1482 r., pochodził z Wielkopolski, studiował w Krakowie, a potem w Bolonii, po powrocie do Polski zaczął szybko awansować, był sekretarzem Barbary Zapolyi, szczerze opłakiwał jej zgon, w 1522 r. otrzymał biskupstwo przemyskie, w 1527 r. płockie, a w 1538 arcybiskupstwo gnieźnieńskie (prymas Polski); starannie wykształcony humanista, oczytany zarówno w literaturze antycznej, jak współczesnej humanistycznej, daleki był od uważania poezji za najważniejszą sprawę swego życia; jego poezja pełniła raczej funkcje usługowe, służyła rejestrowaniu i upamiętnianiu faktów i wydarzeń z życia dworu Zygmunta, staje się pewnego rodzaju kroniką dworu. Panegiryzm i paszkwilanctwo, gdy rozprawia się z tymi, którzy mu się narazili – to główne nurty jego poezji, zwłaszcza we wcześniejszym okre-sie; był założyciele lub współtwórcą towarzystwa wesołków, bibones et comedones (opilcy i oźralcy), mniej ambitne cele niż Sodalitas, Korybut Koszyrski, Zambocki, Nipszyc i Danty-szek; parodia hymnów kościelnych – zabawny hymn pogrzebowy; natchnienie z różnych źró-deł, nie tylko z wzorców antycznych; w jego utworach pojawiają się elementy zapowiadające już przyszły konceptualizm baroku; utwory o treści politycznej, w których autor przemawia jak mąż stanu i kaznodzieja gromiący grzechy rodaków, kreśląc ponury obraz nieprawości społe-cznych, panoszenia się prywaty, zaniedbywania obowiązków religijnych i patriotycznych; już jako prymas Polski sparodiował sejm piotrkowski z 1535 r., mimo operowania alegorią śred-niowieczną (Nikt, Każdy) satyra dotyczy spraw konkretnych, dowcipna, pisana z tempera-mentem polemisty, zawiera aluzje zrozumiałe dla szlachty, mniej moralistyki niż zdystanso-wanego sceptycyzmu w stosunku do sejmowego zgromadzenia; był zdecydowanym wrogiem luteranizmu, jego wydana w 1524 r. książka Encomia Luteri stanowiła niewybredne paszkwile skierowane przeciw reformatorowi i jego zwolennikom; był autorem dzieł liturgicznych, gorli-wym obrońcą Kościoła – zapewne nie podejrzewał, że i sam znajdzie się kiedyś na indeksie kościelnym; u szczytu kariery był postacią szeroko znaną, utrzymywał kontakty z wybitnymi cudzoziemcami, miał szerokie zainteresowania kulturalne i literackie, posiadał wspaniałą bi-bliotekę, śledził produkcję wydawniczą swych czasów, był także mecenasem – jego opiece wiele zawdzięcza Hozjusz i Klemens Janicjusz, zm. 1537 r.

  1. Andrzej Krzycki.

W kręgu dworu:

Żart i satyra:

O miłości:

Wiersze do przyjaciół:

O sprawach Rzeczypospolitej i religii:

Jan Dantyszek – poeta, dyplomata, bliski współpracownik trzech królów polskich: Jana Ol-brachta, Aleksandra i Zygmunta Starego, ur. w 1485 r., potomek gdańskiej rodziny miesz-czańskiej von Höfen (Flachsbinderów), był uczniem Pawła z Krosna, podróżował wiele po Europie, w Hiszpanii spędził 7 lat jako stały poseł króla, był rzecznikiem spraw polskich na dworze Karola V, w Anglii zetknął się z Tomaszem More’em, korespondował z Ferdynandem Kortezem, z kanclerzem Karola V, Gattinarą, z Erazmem z Rotterdamu, w obronie którego wystąpił przed biskupami w Lowanium, otrzymywał probostwa i kanonie, a w 1530 r. nawet biskupstwo chełmińskie, święcenia uzyskał dopiero w 1533 r., jego dorobek poetycki z lat służby nie jest obfity, bogata jest za to jego korespondencja, zawierająca wiele ciekawostek ówczesnych, anegdot i komentarzy do bieżących wydarzeń, po 1532 r. zmienił tryb życia na bardziej osiadły; pierwszy zbiór jego poezji odbito u Hallera w 1510 r., sam autor określił je ja-ko primitiae, głównie pochwały i panegiryki dla protektora poety, Macieja Drzewickiego, ten-dencje parenetyczne, moralizuje, poucza swoich czytelników, występuje jako obrońca cnoty; nurt dydaktyczny będzie nieodmiennie tkwił w całej jego twórczości; tematy polityczne; poezja okolicznościowa; elegie, najciekawsza z nich „Do Grynei”, kochanki z czasów pobytu w Aus-trii (wbrew swym moralistycznym zaleceniom poetyckim prowadził życie bujne i swobodne, przygód miał mnóstwo, obojętny wobec konsekwencji, np. jego córką, Juanitą, zaopiekowali się jego przyjaciele); w późniejszym wieku zwraca się ku poezji religijnej, pisze hymny na wzór hymnów brewiarzowych, proste, pozbawione aparatu mitologicznego i ozdobników; po-zostawił tez pierwszą w literaturze polskiej autobiografię poetycką, wizerunek wyidealizowa-ny, niemniej wiele tu autentyzmu; w Heilsbergu stworzył centrum nauki i sztuki, zgromadził tam wielką bibliotekę, miał tam galerię obrazów i gabinet numizmatyczny.

  1. Jan Dantyszek.

Klemens Janicjusz – ostatni i najwybitniejszy z poetów łacińskich pierwszej połowy XVI w., stosunkowo najlepiej dziś znany, żył w latach 1516-1542, pochodził z Wielkopolski, syn chło-pa z Januszkowa, ojciec Klemensa utracił wszystkie dzieci podczas zarazy, syna, który uro-dził mu się w kilka miesięcy później, postanowił oszczędzać i wysłał go do szkół, gdy miał 16 lat, dalszym kształceniem zajął się Krzycki, na jego dworze Janicjusz mógł zetknąć się z Dan-tyszkiem, Hozjuszem, Wargawskim, Kromerem, na zlecenie Krzyckiego pisał krótkie epigra-maty poświęcone kolejnym biskupom gnieźnieńskim (Vitae archiepiscoporum gnesnensium), drobne wiersze i elegie, utwory poświęcone Krzyckiemu pełne są wdzięczności i przywiąza-nia, zarazem wolne są od panegirycznego pustosłowia; z maju 1537 r. Krzycki zmarł, Jani-cjusz znalazł schronienie na dworze Kmity, możnowładcy i mecenasa, prawdopodobnie na je-go zlecenie napisał Skargę Rzeczypospolitej i Do magnatów oraz rozpoczął pracę nad żywo-tami królów polskich; dzięki Kmicie udał się do Włoch, przyjaźń zwłaszcza z Łazarzem Bona-mikiem, który wspiera Janicjusza w czasie nawrotu choroby – puchliny wodnej – oraz poma-ga mu finansowo (Kmita rozczarowany brakiem panegiryków dla siebie przysyła zasiłki rzad-kie i skąpe), dzięki Bonamikowi Janicjusz skróconą drogą uzyskał stopien doktora filozofii, po złożeniu egzaminu w obecności cesarskiego pełnomocnika otrzymał laur poetycki; wrócił do Polski, schorowany i zmęczony przybył do Krakowa, gdzie Kmita przyjął go zimno, zerwali na początku 1541 r., obejmuje probostwo w Gołaczowie, sprowadza do siebie matkę, przyjaźnił się z Janem Antoninem, Węgrem i lekarzem, dzięki jego opiece zdrowie Janicjusza poprawiło się na jakiś czas; zatroszczył się o zebranie i wydanie swych utworów, większość wychodziła już pośmiertnie; Tristium liber (Księga żalów) – wzorowana częściowo na Owidiuszu, zawarła elegie pisane w Padwie i Krakowie po powrocie, często adresowane do przyjaciół padews-kich, tu znalazła się też elegia „O sobie samym” – cenna autobiografia poetycka, utwór ude-rza szczerością, melancholią i liryzmem, pisał ją człowiek ciężko chory, zdający sobie sprawę z bliskości śmierci; w jego poezji akcesoria starożytności ustąpiły miejsca realiom polskiej rzeczywistości; zbiór „elegie różne” zawiera wcześniejsze elegie dla Krzyckiego i przyjaciół w Padwie, wiersze religijne, żartobliwe, epitafia dla zmarłych przyjaciół i niewiele epigramatów miłosnych, subtelnych i owianych melancholią; przed śmiercią wrócił do tematyki politycznej – Dialog o pstrokaciźnie i zmienności polskich ubiorów – dialog dwóch osób: zmarłego przed wiekiem Jagiełły i żywego Stańczyka, zatroskanych o to, czy Polska zdoła jeszcze obronić się przed Turkiem wobec upadku męstwa, zniewieściałości i skłonności do zbytku współczes-nych. Utwór celny i gorzki w przeciwieństwie do wielu pism politycznych epoki odznacza się wielką konkretnością szczegółów, nie ma tu ogólnikowych westchnień. Zdziwione pytania dawno zmarłego króla i gryzące riposty królewskiego błazna jaskrawo malują nastroje ludzi zaniepokojonych stanem obronności kraju; ostatnim utworem pisanym już prawie na łożu śmierci było Epitalamium na ślub Zygmunta Augusta. Ślubu tego poeta już nie dożył; w stycz-niu 1543 r. ostatni nawrót choroby zabiera najzdolniejszego z poetów polsko-łacińskich. Od tej pory zaczyna się zmierzch literatury łacińskiej w Polsce, a zarazem złoty wiek literatury w języku polskim.

Księga żalów:

Księga elegii różnych:

Księga epigramatów:

Księga wierszy zebranych:

Żywoty królów polskich:

Żywoty arcybiskupów gnieźnieńskich:


  1. wyobrażano sobie, że Owidiusza zesłano do Polski.

  2. sławna z piękności, późniejsza matka Halszki z Ostroga.

  3. Bona mianował go biskupem krakowskim, a nie Krzyckiego, który ciągle atakował Latalskiego.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Slownik patomorfologiczny lac pol sem V,wersja1
polityka pieniezna wyklady wersja komputerowa, POLITYKA PIENIEZNA2
polityka pieniezna wyklady wersja komputerowa, POLITYKA PIENIEZNA2
Obliczanie ram metodą przemieszczeń wersja komputerowa
A Jelicz, Antologia pl łac, wstęp
nazwy pol-łac, Studia Rolnictwo, Pozostałe
polityka pieniezna wyklady wersja komputerowa, Polityka pieniezna.4, Argumenty za niezależnością ban
antologia PL Lac
A Jelicz, Antologia pl łac, wstęp
wersja bez badan pol, materiały do pracy z autyzmem, Pomoce naukowe, gotowość szkolna
Litania do Chrystusa Kapłana i Żertwy (łac i pol), teol, lso, trydencka
94693452120-cad wersja mikro, Grafika komputerowa
Sciaga sieci wersja 1, Studia, Sieci komputerowe i internet
teksty łac-pol zdania, Łacina, Egzamin (materiały przydadzą się również na ćw)
Sciaga sieci wersja 3 final, Studia, Sieci komputerowe i internet

więcej podobnych podstron