Streszczenie odcinków
SEZON 1
Po śmierci matki w tajemniczym pożarze, Sam i Dean Winchester pozostają pod opieką ojca, który żyje chęcią zemsty na tym, który zgładził jego żonę. Dni upływają im na polowaniach na istoty wzięte z najgorszych koszmarów: duchy, wampiry, demony. Jednak młodszy z braci ma dość takiego życia i postanawia pójść własną ścieżką.
1x01
Woman in White, czyli Kobieta w bieli, to dziewczyna, która zamordowała swoje dzieci, a następnie popełniła samobójstwo. Jej dusza jednak błąka się po ziemi i zabija niewiernych mężczyzn.
Lawrence, w stanie Kansas, 2 listopada 1983 roku. Rodzina Winchesterów szykuje się do snu. W środku nocy Mary budzi się słysząc płacz Sama dobiegający z elektronicznej niani. Kiedy chce sprawdzić co z dzieckiem, widzi mężczyznę stojącego nad kołyską, myśląc, że to mąż wychodzi z pokoju. Jej wzrok przykuwa migocząca lampka w korytarzu, później następna i w ten sposób Mary dociera do salonu, gdzie ku swemu przerażeniu stwierdza, że John zasnął przed telewizorem. Wbiega z powrotem do Sama. Jej krzyk budzi Johna, który po dotarciu do pokoju dziecka zauważa krew kapiącą wprost do łóżeczka. Spogląda w górę i widzi żonę, która nagle staje w płomieniach. John każe Deanowi wynieść brata przed dom i po chwili do nich dołącza. Cały dom spłonął.
Uniwersytet Stanford, 22 lata później. Sam i jego dziewczyna Jessica szykują się do wyjścia na imprezę z okazji Halloween. Po dotarciu na zabawę "oblewają" zdane egzaminy Sama. Dowiadujemy się o planach Sammiego, który w poniedziałek ma rozmowę kwalifikacyjną na studia prawnicze.
W nocy budzi Sama hałas, w ciemnościach dostrzega postać, myśląc, że to włamywacz atakuje. Po chwili orientuje się, iż to jego starszy brat Dean. Nieoczekiwania wizyta brata związana jest ze zniknięciem ich ojca, który wyruszył na "polowanie" i od kilku tygodni nie ma od niego żadnych wiadomości. Dean prosi Sama o pomoc w odnalezieniu Johna. Sam nie chce wracać do przeszłości, zajmować się tropieniem duchów i zjaw. Wyjaśnia Deanowi, że pragnie żyć spokojnie i normalnie, nie chce już być łowcą.
Po namowach starszego brata Sam decyduje się pomóc ten ostatni raz. Aby odszukać ojca sprawdzają na co polował ostatnio. John sprawdzał przypadki zniknięć mężczyzn na odcinku drogi w Jericho, w Kalifornii. Dean puścił Samowi ostatnią wiadomość, którą dostał od ojca. W tle słychać głos kobiety, która szepce, że nie może wrócić do domu. Sam wyjeżdżając obiecał Jessice, że wróci przed rozmową kwalifikacyjną.
Jericho, w stanie Kalifornia. Późny wieczór. Młody mężczyzna, Troy Squire, jedzie samochodem przez las rozmawiając przez telefon ze swoją dziewczyną (Amy Hein). Nagle spostrzega przy drodze ubraną w białą sukienkę kobietę. Zatrzymuje się, chcąc upewnić się, czy nie potrzebuje pomocy. Kobieta chce by zabrać ją do domu. Troy zabiera tajemniczą autostopowiczkę. Kobieta prowokuje go i kusi. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że dom, który wskazała kobieta, to ruina, dawno opuszczona i zaniedbana. Nagle dziewczyna znika. Troy myśląc, że to jakiś żart wchodzi do domu. Z ciemności wylatuje ptak. Przerażony chłopak w popłochu wsiada do auta i odjeżdża. Nagle kobieta pojawia się na tylnym siedzeniu samochodu. Troy traci panowanie nad autem i wjeżdża na stary most. Samochód staje, a z wnętrza dobiega krzyk mężczyzny, a na szybach pojawia się krew.
Sam i Dean w drodze do Jericho mijają stary most, na którym stoi policja prowadząca jakieś dochodzenie. Znaleziono auto bez kierowcy. Okazuje się, że jest to samochód Troya, a on sam zaginął. Dean przy pomocy fałszywych dokumentów podaje się za agenta federalnego, chcąc uzyskać jakiekolwiek informacje na temat tajemniczych zniknięć. Niestety policja nie ma pojęcia co się dzieje, nie mają żadnych podejrzanych.
Sam i Dean po dotarciu do miasteczka odnajdują dziewczynę Troya, Amy. Od jej koleżanki dowiadują się o miejscowej legendzie, dotyczącej dziewczyny, która jest autostopowiczką, a ten, kto ją podwozi znika na zawsze.
Kierując się miejscową legendą Bracia odnajdują w internecie informacje na temat niejakiej Constance Welch, która skoczyła z mostu Sylvania. Prawdopodobną przyczyną samobójstwa dziewczyny była przypadkowa śmierć jej dwójki dzieci, syna i córki.
Sam i Dean udają się na most, na którym znaleziono samochód Troya. Nagle Sam widzi dziewczynę ubraną w białą sukienkę, która skacze z mostu. W tej samej chwili samochód Deana rusza z dużą prędkością w stronę braci. Próbując się ratować Sam i Dean skaczą z mostu. Sam łapie się barierki, a Dean wpada do wody.
Bracia udają się do miejscowego hotelu, od recepcjonisty dowiadują się, że ich ojciec wynajął pokój na cały miesiąc. W pokoju Sam i Dean odkrywają, że John też wpadł na trop Constance, która według niego jest Kobietą w Bieli, zwaną też czasami Białą Damą. Teraz trzeba tylko znaleźć miejsce pochówku kobiety. Zgodnie postanowili, że może im pomóc mąż Constance- Joseph Welch.
Następnego dnia Dean idąc na śniadanie natyka się na policjantów, przeczuwając co nastąpi ostrzega brata. Starszy brat zostaje aresztowany. Podczas przesłuchania szeryf wręcza Deanowi notes Johana. W tym samym czasie Sam dociera do Josepha Welcha. Dowiaduje się, gdzie została pochowana jego żona. Przed odjazdem Winchester opowiada o przeklętych duchach zwanych "Białą Damą", widzianych na Hawajach, w Meksyku, Arizonie, Indianie. Te duchy, to różne kobiety, które łączy podobna historia. Gdy żyły, ich mężowie zdradzili je. Kobiety oszalały i zabiły własne dzieci. Potem odebrały sobie życie. Po śmierci krążą po świecie, szukając niewiernych mężczyzn by ich zabić. Mąż Constance przyznaje się do zdrad, lecz trudno uwierzyć mu, iż jego żona mogłaby zabić własne dzieci.
Na posterunku policji dostano wiadomość o strzelaninie, Dean korzystając z nieuwagi policjantów ucieka. Sam jedzie do starego domu Constance i Josepha. Nagle w samochodzie pojawia się kobieta, każe zawieść się do domu. Sam odmawia. Samochód sam rusza,a Winchester nie może się wydostać z auta. Constance wciąż powtarza, że nie może wrócić do domu. Gdy docierają na miejsce, duch próbuje uwieść Sama. W ostatniej chwili zjawia się Dean i ratuje brata. Sam wjeżdża samochodem w jej dom. Constance jest w domu i próbuje zabić braci, nagle pojawiają się duchy jej dzieci. Obejmują ją, kobieta krzyczy i cała trójka znika.
Po powrocie do domu Sam kładzie się do łóżka, jest późno. Po chwili na jego twarz spada kropla krwi. Sam z przerażeniem spostrzega na suficie ciało Jessiki, które nagle staje w płomieniach. Pojawia się Dean i wyciąga brata z płonącego budynku.
Śmierć Jessiki była ostatecznym powodem, dla którego Sam wyrusza ze starszym bratem na dalsze poszukiwanie ojca.
1x02
Wendigo to nazwa kreatury, która jest ucieleśnieniem zła. Jej korzeni możemy poszukiwać w mitologiach indiańskich.
Przy ognisku stoją rozstawione namioty w lasach Blackwater Ridge w stanie Colorado. Podczas gdy w jednym z nich przyjaciele grają między sobą w gry w drugim namiocie jeden z mężczyzn nagrywa telefonem film dla swojej siostry, w którym informuje o miejscu zatrzymania. Z pierwszego namiotu wychodzi chłopak, by załatwić potrzebę, jednak gdy się załatwia coś go atakuje i porywa. Jego krzyk zaniepokoił pozostałych dwóch mężczyzn. Jeden z nich wystawił głowę i porwało go to samo stworzenie. Jedyny, który został w swoim namiocie widzi postać, która bardzo szybko się przemieszcza, lecz po chwili atakuje i jego.
Sam idzie z kwiatami na cmentarz, rozpacza nad grobem Jessiki, lecz w następnej chwili wynurza się spod ziemi trupia ręka i łapie go. Okazuje się jednak, że był to tylko sen, a Sam jedzie z Deanem samochodem. Zapoznają się ze współrzędnymi, które prowadzą ich właśnie do lasów Blackwater. W mieście podają się za studentów ochrony środowiska, lecz strażnik im nie wierzy i sam podsuwa im pomysł twierdząc, że pewnie są przyjaciółmi Haley, której brat zaginął wtedy w lesie. Strażnik udziela im informacji oraz daje im kopię pozwolenia, w którym jest napisane, że jeszcze nie minął termin, w którym ten zamierzał wrócić.
Jadą do dziewczyny i podają się za strażników leśnych, aby zdobyć informacje. Dziewczyna mówi, że brat codziennie dawał znać o tym co się dzieje - przysyłał filmiki, zdjęcia i wiadomości, lecz od 3 dni niczego nie dostała. Ma satelitarny telefon, więc nie ma możliwości zgubienia zasięgu. Pokazuje braciom filmiki i zdjęcia, które przysłał Tommy, jej brat. Następnie Dean i Sam siedzą w barze i zapoznają się ze sprawą. Okazuje się, że już kilkadziesiąt osób zaginęło w tamtej okolicy w przeciągu kilkuset lat. Zawsze co 23 lata zdarzają się zaginięcia. W międzyczasie Sam oglądał filmik Tommy'ego i zauważył bardzo szybko poruszającą się postać za namiotem. Znalazł także informację o tym, że jedna osoba przeżyła atak "grizzly" jako dziecko. Postanowili więc tam pojechać.
Starszy mężczyzna tłumaczy im, że nie był to atak niedźwiedzia, lecz czegoś innego. Stworzenie to porwało jego rodziców. Pokazał także wielkie ślady pazurów na klatce piersiowej. Sam nie chce iść z Haley i jej pomóc, lecz Dean w końcu go przekonuje. Dojeżdżają na miejsce i razem z Haley, jej młodszym bratem i przewodnikiem wyruszają na poszukiwania Tommy'ego.
W następnej scenie widzimy jaskinię, w której wisi brat Haley i jego kolega. Po chwili wchodzi tam dziwny, chudy stwór i zjada kolegę Tommy'ego. Chwilę później bracia i reszta wędrują po lesie, a przewodnik ratuje Deana przed pułapką na niedźwiedzie. Niespodziewanie Haley domyśla się, że nie są żadnymi strażnikami, więc Dean mówi jej prawdę. Bracia myślą, że może ich ojciec tu jest i dlatego pomagają im szukać brata. Gdy docierają do współrzędnych strażnik idzie się rozejrzeć i znajduje obóz mężczyzn całkowicie zniszczony i ze śladami krwi na poprzedzielanych namiotach. Dean zauważa ślad ciągniętych od obozowiska ciał, lecz w pewnym momencie się on urywa. Haley znajduje telefon brata, Dean stara się ją pocieszyć. W pewnym momencie ktoś zaczyna wołać pomocy jednak oni nikogo nie znajdują. Stwór imitował ludzki głos, aby oni oddalili się od swoich rzeczy, które kradnie, aby nie mogli wezwać pomocy.
Sam znajduje w dzienniku ojca wzmiankę o Wendigo, która pasuje do stwora. Chcą wyprowadzić pozostałych z lasu, lecz ci nie chcą się zgodzić. Muszą więc rozbić obóz. Winchesterowie rysują symbole Anasazi, przez które Wendigo nie może przejść. Sam nie chce tam zostać, ponieważ wie, że nie ma tam ich ojca, lecz Dean dzięki notesowi taty go powstrzymuje. Twierdzi, że ich tata chce, aby przejęli jego zadania i ratowali ludzi.
Po chwili znowu słychać głos wołający pomocy, wtedy Roy, przewodnik po tych rejonach, strzela do stwora i biegnie za nim, lecz po chwili ten łamie mu kark i wciąga na drzewo. Bracia tłumaczą rodzeństwu, czym jest Wendigo. Tommy wciąż może być żywy, ponieważ Wendigo trzyma jakiś czas swoje ofiary przy życiu. Postanawiają znaleźć miejsce, w którym przetrzymuje ofiary i go spalić. Niespodziewanie podczas wędrówki zauważają ślady na drzewach, na których się przemieszczał. Po chwili obok nich spada ciało strażnika i zaczynają uciekać, ponieważ Wendigo jest blisko nich. Brat Haley się przewraca, Sam pomaga mu wstać, a w międzyczasie Wendigo porywa Haley i Deana.
Ben, drugi brat Haley, zauważa cukierki, które Dean rzucał, gdy był uprowadzany przez stwora, dzięki czemu Sam z bratem Haley znaleźli drogę do starej kopalni - miejsca, w którym mieszka Wendigo. Wchodzą do kopalni, gdzie kryją się przed Wendigo oraz znajdują Deana, Haley i nadal żyjącego Tommy'ego. Gdy razem idą do wyjścia Wendigo wraca. Dean każe Sammiemu wyprowadzić ich na zewnątrz podczas gdy sam woła Wendigo, aby go zjadł. Ten jednak podąża za Samem i resztą. Uciekają, lecz Wendigo zagania ich w ślepy zaułek. Gdy ten chce zaatakować z pomocą przychodzi Dean, który strzela w niego z racy i zabija go. Szczęśliwie ocaleni mówią policji, że zaatakował ich ogromny grizzly i żegnają się ze sobą, a rodzeństwo Collinsów jedzie do szpitala. Sam i Dean obiecują sobie, że znajdą tatę. Tym razem Sam siada za kierownicą Impali.
1x03
Tytuł odcinka Dead in the Water jest zarazem tytułem piosenki zespołu Hawthorne Heights z albumu "If Only You Were Lonely".(Śmierc w jeziorze)
Jezioro Manitoc w Wisconsin. Nastoletnia dziewczyna wita się z ojcem i bratem, a następnie idzie popływać w jeziorze, które mieści sie obok ich domu. Wskakuje do wody, przepływa kawałek, lecz nagle coś łapie ją za nogę i wciąga pod powierzchnię.
W następnej scenie Dean oraz Sam siedzą w barze. Dean znalazł w gazecie ogłoszenie, które może okazać się sprawą dla nich. Jest to przypadek młodej dziewczyny, która poszła popływać i nie wróciła, a policja nie może znaleźć jej ciała. Jest to już trzecia taka sprawa w tym roku w okolicy. Bracia jadą do domu zaginionej dziewczyny. Otwiera im jej brat. Podają się za agentów z Ministerstwa Ochrony Środowiska. Chłopak opowiada im o całym zajściu; nie zauważył wtedy nic dziwnego. Bracia chcą porozmawiać z ojcem dziewczyny, lecz jest on w złym stanie psychicznym, więc rezygnują. Następnie jadą do biura szeryfa. Ten mówi im, że w jeziorze nie ma nic, co mogłoby zagrażać ludziom. Po chwili do biura wchodzi córka szeryfa i ten przedstawia ją braciom. Dean zauważa schowanego za kobietą kilkuletniego chłopca. Szeryf wyjaśnia im, że jest to jego wnuk, który nie mówi, bo wiele przeszedł. Dean prosi dziewczynę, żeby odprowadziła ich pod tani motel, przy okazji starając się ją poderwać.
Sam znajduje kolejne informacje na temat sprawy i okazuje się, że w ciągu ostatnich 35 lat zdarzyło jeszcze sześć podobnych zaginięć. Natrafia także na informację o tym, że wnuk szeryfa, Lucas, był jedynym świadkiem, który przeżył tajemniczy wypadek ojca na jeziorze.
Bracia udają się do parku, gdzie przebywa Lucas z mamą. Dean stara się porozmawiać z chłopcem, rysuje mu portret swojej rodziny. Przekonuje go, aby do niego przemówił lub chociaż coś narysował. Gdy razem z Samem rozmawiają z jego mamą, Lucas niespodziewanie daje Deanowi rysunek.
Następnie akcja przenosi się do domu brata zaginionej, który postanawia zrobić sobie i ojcu kolację. Gdy ją przygotowuje, z kranu zaczyna lecieć brudna woda. Zakręca ją i nagle zlew napełnia się czarną cieczą. Chcąc go odetkać, chłopak wkłada rękę do zlewu, wówczas coś go łapie i wciąga, powodując utopienie.
Bracia zastanawiają się, z czym mają do czynienia. Woda dochodzi wszędzie z tego samego miejsca - jeziora. Tajemnicza siła potrafi ją kontrolować, więc może dostać się prawie wszędzie. Jezioro wkrótce ma być zlikwidowane, to może tłumaczyć nagły wzrost ofiar. Wszystkie ofiary są także połączone z ojcem zaginionej i jej zmarłego brata. Winchesterowie jadą na rozmowę z mężczyzną, lecz ten, siedząc na pomoście jeziora, odmawia. Dean twierdzi, że coś ukrywa. Gdy chcą wsiąść do samochodu, Dean zatrzymuje się i wyjmuje rysunek Lucasa. Okazuje się, że stoją przed domem z rysunku. Dean postanawia porozmawiać z chłopcem. Jego matka początkowo się jest temu przeciwna, lecz ostatecznie się zgadza. Dean opowiada chłopcu o tym, jak widział, co stało się z jego mamą i prosi o pomoc. Lucas daje mu kolejny rysunek.
Winchesterowie jadą znaleźć dom z obrazka Lucasa. Nie jest trudno go znaleźć; drzwi otwiera im starsza pani. Pytają o chłopca z rysunku, a kobieta opowiada im o swoim dawno zmarłym synu, Peterze. Pewnego dnia, 35 lat temu nie wrócił do domu i nigdy nikt nie dowiedział się, co się stało. Na odwrocie zdjęcia Dean znajduje informację, że oprócz Petera jest na nim Billy Carlton - ojciec zaginionej w jeziorze dziewczyny i utopionego w zlewie chłopaka. W kolejnej scenie Billy Carlton siedzi na pomoście i mówi, że coś zabrało mu wszystko i wszystkich. I, że wie, czego to chce. Gdy bracia dojeżdżają do jeziora, mężczyzna odpływa motorówką. Biegną na pomost, lecz Billy nie chce zawrócić. Niespodziewanie motorówka wystrzela w powietrze, a mężczyzna wpada do wody.
Następnie Dean i Sam idą z szeryfem do biura, gdzie czekają Lucas wraz z matką. Chłopiec jest bardzo zdenerwowany i ciągnie Deana za rękę. Szeryf każe im iść do domu, a z Deanem i Samem omawia sprawę Billy'ego, lecz nie wierzy w ich słowa. Sprawdził też, że nie są oni z Ochrony Środowiska i każe im albo wyjechać jak najszybciej z miasta, albo oskarży ich o podszywanie się za urzędników i będzie trzymał jako świadków zaginięcia Billiego Carltona. Chłopcy wybierają opcję wyjazdu.
Chwilę później widzimy rysującego Lucasa i jego mamę, która idzie się kąpać. Gdy bracia są już przy wyjeździe z miasta, Dean postanawia zawrócić, zaniepokojony wcześniejszym zachowaniem Lucasa. Tymczasem kobieta napełnia sobie wannę wodą i wchodzi do niej. Nie widzi, jak woda staje się brudna. Tajemnicza siła próbuje ją utopić. Lucas dobija się do drzwi łazienki, lecz nie może ich otworzyć. Przerażony chłopiec zbiega na dół, gdzie stoją Dean i Sam, którzy szybko biegną za nim na górę. Dean wyważa drzwi i trzyma chłopca, a Sam wyciąga z wanny jego matkę. Następnie Sam rozmawia z nią i kobieta mówi, że słyszała głos, który wołał, że ma się z nim pobawić. Dean w tym czasie znajduje stary album ze zdjęciami, w którym zauważa fotografię grupy chłopców. Okazuje się, że z Peterem trzymali się Billy Carlton oraz szeryf - dziadek Lucasa. W tym samym momencie Dean zauważa Lucasa, który wychodzi na dwór. Podążają za nim. Chłopiec zatrzymuje się na kupce ziemi. Dean wraz z Samem wykopują stamtąd czerwony rower Petera. Nagle podchodzi do nich szeryf z bronią. Bracia domyślają się, że on i Billy zabili Petera 35 lat temu, lecz mężczyzna zaprzecza. Dobiega do nich matka Lucasa. Dean mówi szeryfowi, że Peter zabierze mu wszystkich bliskich, a potem jego, oraz że muszą znaleźć szczątki zamordowanego. Niestety, jest to niemożliwe, ponieważ Peter został on przez nich przypadkowo utopiony podczas wygłupów, a ciało wrzucone do jeziora.
Nagle zauważają Lucasa, który pochyla się nad taflą wody. Natychmiast biegną w jego kierunku, ale z jeziora wynurza się sina ręka i wciąga chłopca. Bracia wskakują do wody i szukają Lucasa, lecz nie mogą go znaleźć. W międzyczasie do jeziora wchodzi szeryf i prosi, żeby topielec zabrał jego i tak też się dzieje. Martwy chłopiec wciąga go pod wodę. Bracia kontynuują poszukiwania, lecz bez efektów. Po chwili Dean wynurza się z nieprzytomnym chłopcem.
W końcowej scenie Dean i Sam planują wsiadać do samochodu, kiedy podchodzi do nich mama Lucasa. Wiele się zmieniło w zachowaniu chłopca. Lucas pomaga pakować Deanowi jedzenie do samochodu, po czym stwierdza "Zeppelini rządzą!" Winchesterowie żegnają się z Lucasem i jego mamą, po czym wyjeżdżają z miasta.
1x04
"Phantom Traveler", dosłownie: pasażer-widmo, to nazwa szczególnego "gatunku" zjaw, które jako miejsca nawiedzeń upodobały sobie wszelkiego rodzaju środki komunikacji (samoloty, autobusy), okolice związane z komunikacją (lotniska, stacje kolejowe) i nie tylko - znane są legendy o tajemniczych autostopowiczach, pojawiających się znikąd i równie nagle znikających. Na ogół pojawiają się w miejscach katastrof, w których zginęły. (Tajemniczy podróżnik)
Lotnisko. Mężczyzna czeka na samolot, lecz bardzo się boi. Próbuje nieco ochłonąć w łazience. Gdy obmywa twarz, zauważa czarny dym, który wydobywa się z kratki wentylacyjnej. Dym wnika w niego, a jego oczy stają się czarne.
Pasażerowie wchodzą na pokład samolotu, a stewardessa Amanda sprawdza bilety i wskazuje im miejsca. Podczas wejścia mężczyzny, który bał się lotu, kobieta zauważa jego czarne oczy, dziwi się, lecz dalej obsługuje pasażerów. Gdy samolot już leci, mężczyzna pyta kobietę siedzącą obok niego, jak długo już lecą. Gdy dowiaduje się, że około 40 minut mówi, że idzie rozprostować nogi. Kierując się ku tyłowi samolotu, uśmiecha się do chłopaka, którego mija. Następnie podchodzi do włazu i przekręca dźwignię. Chłopak widzi jego czarne oczy. Pasażerów ogarnia panika; samolot zaczyna spadać.
Dean smacznie śpi, gdy ktoś wchodzi do pokoju motelowego. Okazuje się, że to Sam, który przyniósł kawę. Jest 5.45 rano. Okazuje się, że po tym, co stało się z Jessicą, młodszy z braci nie może spać. Gdy rozmawiają, dzwoni telefon Deana. To stary przyjaciel ojca, Jerry, któremu już raz z Deanem pomogli. Ma dla nich sprawę związaną z katastrofą samolotu.
Bracia jadą na lotnisko, na którym pracuje Jerry. Mężczyzna mówi Sammy'emu, że ojciec dużo o nim opowiadał. Daje im do przesłuchania nagranie z rozbitego samolotu. Znawcy mówią, że przyczyną katastrofy były problemy techniczne. Na pokładzie było ponad 100 osób, przeżyło tylko 7. Bracia chcą obejrzeć wrak, lecz Jerry nie może załatwić im przepustki, więc postanawiają sami sobie poradzić. Podrabiają odznaki agentów Bezpieczeństwa Narodowego.
W Impali Sam pokazuje Deanowi coś interesującego, a mianowicie - oczyszczone nagranie z rozbitego samolotu. Na taśmie słychać głos, który mówi "nikt nie przeżył". Bracia nie wiedzą, o co może chodzić, ponieważ lot przeżyło 7 osób. Postanawiają porozmawiać z ocalałymi. Najpierw odwiedzają Maxa, chłopaka, który siedział z tyłu samolotu. Jest w zakładzie psychiatrycznym na własne żądanie. Pytają go, o to czy nie widział przypadkiem czegoś dziwnego przed awarią. Ten opowiada o człowieku z czarnymi oczami i o tym jak mężczyzna otworzył właz. Max myśli, że miał halucynacje, ponieważ żaden człowiek nie dałby rady otworzyć włazu od samolotu. Następnie bracia jadą do domu mężczyzny, który otworzył właz. Jego żona mówi, że był dentystą i bał się latać samolotami. Poza tym nic dziwnego się z nim nie działo.
Bracia kupują garnitury i jadą obejrzeć wrak. Ich profesjonalnie podrobione odznaki nie budzą podejrzeń ochrony. Dean sprawdza szczątki samolotu miernikiem pola elektromagnetycznego, który zrobił samodzielnie ze starego walkmana. Światełka migają i piszczą, gdy dochodzą do drzwi wejścia awaryjnego. Okazuje się, że znajduje się na nich siarka, którą zostawiają demony. W międzyczasie zjawiają się prawdziwi agenci Bezpieczeństwa Narodowego. Razem z ochroną lotniska chcą złapać podszywających się pod nich Winchesterów. Na szczęście braciom udaje się bezpiecznie opuścić teren lotniska.
Pilot z rozbitego samolotu boi się latać, ale chce spróbować lotu małym samolotem z kolegą, który będzie siedział obok. Gdy czeka na możliwość wejścia do kabiny, pojawia się czarny dym i wnika w jego oczy.
Opętany pilot wsiada wraz ze znajomym do samolotu. Wkrótce pyta go, o to ile już lecą. Gdy ten mówi, że 40 minut, pilot zaczyna gwałtownie skręcać ster. Znajomy siedzący obok chce go powstrzymać, lecz ten go nokautuje. Samolot się rozbija.
Bracia są pewni, że mają do czynienia z opętaniem przez demona. To wyjaśnia, dlaczego śmiertelnik potrafił otworzyć właz, który był pod naporem 2 tysięcy ton. Sam wyszukuje w Internecie informacje o demonach. Każda kultura na świecie zna takie pojęcie. Według wierzeń Japończyków demony mogą być odpowiedzialne za różne katastrofy, np. trzęsienia ziemi lub choroby. Bracia mają więc do czynienia z demonem, który rozbija samoloty.
Do Sama i Deana dzwoni Jerry i mówi im o wypadku samolotu. Jadą więc do Nazareth, gdzie katastrofa miała miejsce. Dean myśli, że te wypadki były spowodowane przez Chucka - pilota, który się rozbił, ponieważ uczestniczył w obu wypadkach, lecz Sam się z nim nie zgadza. Chodzi mu o to, że samoloty rozbiły się dokładnie 40 minut po starcie. Jest to numerologia biblijna, a w niej ta liczba oznacza śmierć. W ciągu 10 lat było aż 6 katastrof, które wydarzyły się właśnie 40 minut po starcie. Nikt nie przeżył aż do czasu lotu 2485, w którym przeżyło 7 osób, więc demon poluje na tych, którym udało się uratować.
Nikt z ocalałych - oprócz Amandy - nie planuje latać, więc bracia muszą ją powstrzymać. Zdążają na lotnisko, gdzie kłamią, że dzwonią ze szpitala, aby poinformować ją o wypadku siostry, lecz okazuje się, że Amanda dopiero co z nią rozmawiała. Sam postanawia, że polecą tym samolotem, lecz Dean przyznaje się, że boi się latać. Ponieważ nie ma innego wyjścia, wsiadają na pokład. Podczas startu Dean ogląda ulotkę informującą o tym, jak zachowywać się podczas awarii, a gdy samolot się wznosi, próbuje się zrelaksować, nucąc pod nosem Metallicę, lecz to nie pomaga. Sam każe mu się uspokoić, ponieważ może stać się łatwym celem dla demona, który wchodzi w ludzi z jakąś słabością. Bracia uważają, że Amanda będzie łatwym celem, więc Dean idzie z nią porozmawiać. Sam każe mu próbować mówić słowo "Christo", czyli imię Boga po łacinie, dzięki któremu pokazują się czarne oczy demona. Okazuje się, że Amanda się nie boi i nie reaguje na to słowo. W międzyczasie Sam znajduje egzorcyzm, który powinien zadziałać, aby odesłać demona. Po pierwszej części demon wydostaje się z ciała, co czyni go potężnym, a po drugiej odsyła się go prosto do piekła.
Dean chodzi po pokładzie z miernikiem EMF sprawdzając, który człowiek może być opętany, lecz przy żadnym nic się nie dzieje. Po obejściu całego pokładu do Deana podchodzi Sam, a gdy drugi pilot wychodzi z toalety, miernik zaczyna wariować. Wtedy starszy z braci mówi "Christo" i u pilota oczy zmieniają się na czarne. Bracia myślą o tym, jak go zaciągnąć na tył samolotu i wykonać egzorcyzmy. Rozmawiają z Amandą i wszystko jej wyjaśniają, a ta zgadza się im pomóc i wywabia pilota z kabiny. Bracia wciągają go na tył samolotu i każą Amandzie nikogo nie wpuszczać. Uderzają opętanego mężczyznę, polewają wodą święconą i odprawiają pierwszą część egzorcyzmu. W pewnej chwili opętany odrzuca Deana razem z wodą święconą, uderza Sama i mówi, że wie, co się stało z Jessicą. Dean ponownie uderza pilota i Sam dokańcza egzorcyzm. Demon wydostaje się z ciała i wlatuje do systemu wentylacyjnego samolotu. Maszyna zaczyna szybko spadać. Dziennik z egzorcyzmami wylatuje Samowi z rąk i wpada pod fotel jednego z pasażerów. Młodszy Winchester jednak się nie poddaje, doczołguje się do zeszytu i odczytuje drugą część egzorcyzmu, po czym wszystko się uspokaja.
Podczas, gdy policjanci spisują zeznania od nic nie wiedzących pasażerów i załogi, Amanda dyskretnie dziękuje braciom. Dziękuje im także Jerry. Dean pyta go, skąd miał jego numer telefonu, a ten odpowiada, że jego numer jest nagrany na skrzynce pocztowej ich ojca. Starszy Winchester dzwoni, aby się dowiedzieć i okazuje się, że jest to prawda. Głos Johna prosi, aby w nagłych wypadkach kontaktować się z jego starszym synem.
1x05
"Krwawa Mary" to bohaterka jednej z najpopularniejszych miejskich legend. Aby przyzwać jej mściwego ducha, należy wypowiedzieć przed lustrem trzykrotnie jej imię. (Krwawa Mary).
Kilka dziewczynek bawi się w grę, w której odpowiada się na pytanie lub realizuje wyzwanie. Jedna z dziewczynek, Lilly, wybiera wyzwanie i musi iść do łazienki, stanąć przed lustrem i wypowiedzieć trzy razy słowa "Krwawa Mary", a według legendy Mary przyjdzie do osoby wypowiadającej te słowa i wydłubie jej oczy. Robi to, wtedy koleżanki ją straszą. W pewnej chwili ojciec Lilly nakazuje im być trochę ciszej, po czym, gdy wychodzi z łazienki, widać w lustrze ciemną postać. Mężczyzna udaje się do sypialni i zażywa przed lustrem lekarstwa.
Starsza siostra Lilly, Donna, wraca do domu i idzie na górę. Pod drzwiami pokoju ojca zauważa kałużę krwi. Otwiera drzwi i zaczyna głośno krzyczeć.
Sam ma kolejny koszmar z Jess. Bracia znajdują się w Toledo w stanie Ohio, gdzie chcą się dowiedzieć, co stało się z ojcem dziewczynki. Idą do kostnicy, podając się za studentów medycyny, lecz mężczyzna nie chce ich wpuścić. Dają mu więc trochę pieniędzy i wchodzą do środka. Okazuje się, że zmarłemu eksplodowały gałki oczne. Winchesterowie chcą też obejrzeć raport policyjny, za co znowu muszą zapłacić. Bracia myślą, że może był to tylko niezwykły przypadek, lecz doświadczenie nauczyło ich nieufności.
Winchesterowie idą na stypę i rozmawiają ze starszą córką, gdy nagle Lilly mówi, że jest to jej wina, ponieważ powiedziała tamte słowa przed lustrem. Sam nie chce straszyć dziewczynki i mówi jej, że to na pewno nie mogło być przyczyną i żeby się nie zadręczała.
Bracia rozglądają się po domu. Dziwią się, czemu Krwawa Mary dopadła właśnie ojca, skoro to córka ją przywołała. W czasie rozmowy znajduje ich Charlie, przyjaciółka Donny, której mówią, że musieli iść do łazienki. Dziewczyna nie wierzy w ich usprawiedliwienia i chce wiedzieć, co się dzieje, więc bracia wyjaśniają jej, że myślą, że to nie był zwykły wylew. Dziewczyna im ufa i bierze od Sama numer telefonu w razie, gdyby coś dziwnego się działo.
W międzyczasie Sam i Dean próbują znaleźć jakieś dowody lub poszlaki, które wskazywałyby na ingerencję Krwawej Mary. Szukają kobiety, która nazywała się podobnie lub zmarła przed lustrem w okolicy. Czeka ich sporo pracy, a biblioteczne komputery są zepsute.
Charlie rozmawia przez telefon z ich wspólną znajomą, której mówi o tej dziwnej sprawie, lecz ta się z niej śmieje, po czym wymawia słowa "Krwawa Mary" trzy razy przed lustrem. Przez chwilę się nie odzywa, po czym krzyczy, ale tylko po to, aby przestraszyć Charlie, po czym żegna się i rozłącza. W lustrze szafy widać ciemną postać, lecz dziewczyna jej nie zauważa. Dopiero, gdy staje przed lustrem w łazience, jej odbicie zaczyna żyć własnym życiem i mówi, że to ona zabiła chłopca, a jej oczy krwawią.
Sammy'emu ponownie śnią się koszmary. Tymczasem Dean nie znalazł niczego poważnego na temat Krwawej Mary w mieście. Do Sama odzywa się Charlie i prosi o spotkanie. Opowiada braciom o tym, co spotkało jej koleżankę, która dla żartu powiedziała te słowa przed lustrem, a potem znaleziono ją na podłodze w łazience, bez oczu. Dziewczyna myśli, że oszalała, ale bracia mówią jej, że tak nie jest. Chcą to coś powstrzymać i potrzebują jej pomocy, aby dziewczyna wpuściła ich do domu zmarłej znajomej. Winchesterowie zabierają się do szukania jakichkolwiek śladów. Sam znajduje plamę krwi pod lustrem. Gdy je odwraca i zrywa materiał, ich oczom ukazuje się imię i nazwisko: Gary Bryman i odcisk dłoni. Dziewczyna nie wie, kto to, a Samowi udaje się ustalić, że był to ośmioletni chłopiec, potrącony śmiertelnie przez samochód dwa lata wcześniej. Sprawca wypadku zbiegł, lecz dziewczyna rozpoznaje auto zmarłej koleżanki. Następnie bracia dostają się do domu, w którym zginął ojciec Donny, a na lustrze znajdują imię i nazwisko jego zmarłej żony, która podobno przedawkowała leki nasenne.
Winchesterowie nadal szukają osoby, która nazywa się Mary i prawdopodobnie odpowiada za te wszystkie morderstwa. Źródła twierdzą, że lustra są odbiciami duszy, skrywają tajemnice, dlatego zbicie ich przynosi pecha. Bracia wysnuwają więc teorię, że jeżeli ktoś ma straszne tajemnice związane z czyjąś śmiercią, Mary je odkrywa i zabija go, nieważne, czy ta osoba ją wezwała. Dean znajduje zdjęcia z takimi samymi dłońmi, jak na lustrach zmarłych. Sprawczynią jest Mary Worthington.
Fort Wayne w stanie Indiana. Bracia spotykają się z policjantem, który prowadził sprawę morderstwa Mary. Po 35 latach jej sprawa nadal go trapi. Sam i Dean dowiedzieli się, że Mary miała 19 lat i wygrała kilka tamtejszych konkursów piękności. Była aktorką. Pewnej nocy ktoś włamał się do jej mieszkania i tam ją zamordował, w sposób niezwykle precyzyjny pozbawiając ją gałek ocznych. Policjant pokazuje im zdjęcie z miejsca przestępstwa, na którym Mary leży przed lustrem, na którym zdążyła napisać trzy litery: TRE. Policjant twierdzi, że próbowała napisać imię zabójcy, lecz nie zdążyła. Podejrzewano miejscowego chirurga, z którym Mary prawdopodobnie miała romans, jednak ten zdołał się wybronić. Okazuje się też, że Mary została skremowana. Dean sądzi, że to lustro, przed którym zmarła Mary, jest pamiątką pozwalającą jej trzymać się świata żywych i zabijać. Bracia chcą je znaleźć; być może Mary przenosi się razem z lustrem z miasta do miasta.
Charlie mówi Donnie o Krwawej Mary, lecz ta wyśmiewa ją, i powtarza przeklęte słowa trzy razy przez lustrem w szkolnej łazience. Chwilę później, gdy Charlie idzie do klasy, w szybach widać ciemną postać. Podczas lekcji dziewczyna zauważa Krwawą Mary, zaczyna krzyczeć i rozbijać krzesłem szyby, lecz widzi ją nawet w okularach nauczyciela, więc ucieka i dzwoni do Sama. Winchesterowie zasłaniają w jej pokoju wszystko, w czym mogłoby się cokolwiek odbijać i każą jej nie ruszać się z łóżka. Przy okazji pytają, czemu Mary do niej przyszła. Charlie mówi, że jej chłopak zabił się, ponieważ nie chciała z nim dłużej być, a nikt oprócz niej nie wie, że taki był właśnie powód jego samobójstwa. Bracia zostawiają ją bezpieczną i jadą szukać lustra do sklepu z antykami.
Podczas drogi Sam mówi Deanowi, że to on przywoła Krwawą Mary do lustra, a wtedy Dean ma je rozbić. Starszy brat mówi wtedy, że trzeba mięć jakąś straszną tajemnicę, a młodszy stwierdza, że ma taką, związaną ze śmiercią Jess.
Gdy są już na miejscu, włamują się do antykwariatu i szukają lustra, lecz nie zauważają włączonego alarmu. Po chwili zjawia się policja, więc Dean idzie załatwić z nimi sprawę, a Sam zostaje przed znalezionym lustrem. Dean mówi policjantom, że jest adoptowanym synem właściciela, lecz ci mu nie wierzą, więc ich nokautuje. W międzyczasie w lustrach pojawia się Mary. Młodszy Winchester rozbija wszystkie, aż Mary zjawia się we właściwym i jest odbiciem Sama, któremu zaczyna lecieć krew z oczu i traci panowanie nad sobą. Odbicie mówi mu, że to on zabił Jess, że wiedział, że to się stanie, ponieważ śnił o tym, a i tak ją zostawił na kilka dni. Niespodziewanie przybiega Dean i uderza w lustro, które rozpada się na kawałeczki. Bierze Sama myśląc, że to już koniec koszmaru, lecz nagle z lustra wychodzi Mary, brudna i straszna, a braciom zaczyna lecieć krew z oczu i obaj padają na ziemię. Dean w ostatnim momencie chwyta jakieś lustro i stawia tuż przed zjawą Mary. Odbicie mówi jej, że to ona zabiła tych wszystkich ludzi. Duch ostatecznie rozpływa się na podłodze, wśród potłuczonych odłamków luster. Dean żartuje, że czeka ich jakieś 600 lat nieszczęścia.
Bracia odwożą Charlie do domu, a dziewczyna dziękuje im za pomoc. Sam mówi jej, żeby nie zadręczała się tym, co zrobił sobie jej chłopak i że to nie była jej wina. Dziewczyna odchodzi, a Dean mówi do brata, że i on mógłby zastosować się do tej rady. Gdy odjeżdżają z miasta, Dean chce poznać tajemnicę Sama, lecz ten nie chce nic powiedzieć. Nagle zauważa postać Jessiki, która w zwiewnej, białej sukni stoi na ulicy. Po chwili widziadło znika.
1x06
"Skóra" to nawiązanie do umiejętności zmiennokształtnego, który zmieniając swoją cielesną powłokę, zrzuca z siebie skórę, odrywając ją płatami.
Noc. Kobieta przywiązana do krzesła, wokół pełno krwi i tajemnicza postać z nożem. Skradający się antyterroryści docierają do kobiety, która wskazuje, gdzie jest napastnik. Zatrzymują mężczyznę, którym okazuje się być Dean.
Dean i Sam podjeżdżają na stację benzynową w drodze na południe (do Besbee). Sam czyta na telefonie e-maile od przyjaciół ze Stanford. Jeden z nich budzi jego niepokój. Pisała Rebecca Warren, która razem z bratem chodziła do tej samej szkoły, co Sam. Jej brat Zach został oskarżony o morderstwo swojej dziewczyny. Rebecca pisze, że to nie on, ale policja ma jakieś dowody. Sam również nie wierzy, że Zach jest mordercą. Namawia brata, by to sprawdzić. Dean bardzo niechętnie zgadza się na podróż do St. Louis.
Bracia docierają do domu Becky. Dziewczyna opowiada, jak Zach wrócił do domu i zastał Emily przywiązaną do krzesła. Była pobita, zakrwawiona i nie oddychała. Zach zadzwonił na pogotowie i policję, po której przyjeździe został aresztowany. Rebecca mówi, że aby Zach mógł zabić Emily, musiałby być w dwóch miejscach jednocześnie, ale policja ma taśmę z kamery na ulicy. Widać na niej Zacha wracającego do domu o 22.30. Emily zginęła zaraz potem. Zach był jednak w tym czasie u Becky i wyszedł dopiero po północy.
Sam mówi Becky, że jego brat jest detektywem i pomoże rozwikłać tę zagadkę. We trójkę jadą na miejsce zbrodni. Rebecca mówi o włamaniu, które miało miejsce jakiś tydzień wcześniej. Ktoś ukradł kilka ubrań Zacha, ale policja zbagatelizowała ten fakt. Opowiada również o dziwnym zachowaniu psa sąsiadów, który do tej pory był najmilszym psem w okolicy, a od czasu morderstwa jest agresywny. Dean chce obejrzeć taśmę, o której wspominała wcześniej Rebecca, aby upewnić się czy ta sprawa ma coś wspólnego ze zjawiskami paranormalnymi. Na szczęście Becky zabrała ją z biurka adwokata.
Mężczyzna wyglądający jak Zach obserwuje parę, która się rozdziela - mąż, Alex, odjeżdża autem, a żona, Lindsay, wchodzi do domu. Mężczyźnie zmieniają się oczy.
Bracia oglądają taśmę, która jest dowodem w sprawie. Sam zauważa dziwne, nienaturalne oczy Zacha na nagraniu. Sam podejrzewa doppelgangera. (mroczne wcielenie Zacha - coś co wygląda jak on, ale nim nie jest). Dean nie jest przekonany, czy to ich "działka".
Alex wraca do domu. Woła żonę Lidsay, lecz nikt mu nie odpowiada. Zauważa krwawy ślad dłoni na ścianie. Z przerażeniem wbiega do sąsiedniego pokoju. Widzi żonę przywiązaną do krzesła. Kobieta krzyczy, żeby już więcej jej nie krzywdził i nie bił. Mężczyzna, niczego nie rozumiejąc, próbuje uspokoić żonę. Jego uwagę przykuwa hałas dobiegający z innego pomieszczenia i postanawia to sprawdzić. Ku swojemu przerażeniu, widzi mężczyznę wyglądającego tak jak on, za wyjątkiem oczu o nieludzkim wyglądzie. Napastnik uderza Alexa.
Następnego dnia o 5.30 rano bracia oglądają tyły domu Zacha. Sam odnajduje ślady krwi. Przejeżdżająca karetka zwraca ich uwagę i ruszają jej śladem. Docierają do domu, w którym mąż próbował zabić swoją żonę. Podobno związał ją i pobił. Został aresztowany.
Sam dokładnie przeszukuje tyły domu małżeństwa. W obu miejscach znalazł ślady prowadzące z tyłu domu, które nagle się urywają, jakby coś co je pozostawiło po prostu znikało. Dochodzi do wniosku, że albo potrafi latać, albo zapada się pod ziemię.
Bracia postanawiają zejść do kanału ściekowego, myśląc że tą właśnie drogą ucieka napastnik. Znajdują fragmenty ludzkiej skóry. Według Deana, zmieniacza kształtów można zabić tylko strzelając mu srebrną kulą w serce.
Becky odkrywa, że Dean nie jest policjantem i ma pretensje do Sama, że ją okłamał.
Sam i Dean wyruszają kanałami ściekowymi w poszukiwaniu zmiennokształtnego. Kiedy Dean zostaje zaatakowany, Sam strzela do napastnika, któremu udaje się uciec. Bracia rozdzielają się. Po pewnym czasie do Sama dołącza Dean i wracają do auta. Oczy Deana pod wpływem przejeżdżającego auta zmieniają się na moment, lecz Sam nic nie zauważa. Dean prosi Sama o kluczyki do auta, a kiedy je łapie ranną ręką, Sam już wie, że to nie jest jego brat. Zmiennokształtny uderza Sama, który traci przytomność. Po odzyskaniu świadomości orientuje się, że jest przywiązany. Zmiennokształtny, przybierając czyjąś postać, poznaje jego myśli i uczucia. Przekazuje najbardziej skryte myśli i uczucia Deana Samowi.
Rebecca otwiera drzwi, do których pukał fałszywy Dean.
Sam odkrywa, że Dean jest w tym samym pomieszczeniu co on. Obaj próbują uwolnić się z więzów. Wiedzą, gdzie poszedł zmieniacz kształtów.
Fałszywy Dean opowiada Rebece o zmiennokształtnym; że to on zabił Emily. Mówi, że zmieniacz kształtów był kiedyś człowiekiem, innym, dziwnym i znienawidzonym do chwili, gdy nauczył się stawać kimś innym. Jest samotny i pragnie, by ktoś go pokochał.
Braciom udaje się wydostać z więzów, po czym dzwonią na policję. W tym czasie zmiennokształtny atakuje Becky i wiąże ją. Na miejsce dociera policja i strzela do uciekającego zmieniacza kształtów, który ranny dociera do kanałów ściekowych, gdzie przechodzi przemianę zrzucając skórę.
Sam i Dean idąc ulicą widzą w witrynie sklepowej włączony telewizor. W wiadomościach podają rysopis Deana, który od teraz jest poszukiwany za napaść. Dean chce za wszelką cenę dopaść zmiennokształtnego. Idą do auta, przy którym już czeka policja. Dean ucieka, po czym udaje się do kanałów ściekowych, w których znajduje związaną Rebeccę.
W tym czasie Sam jest u Becky. Rozmawiają o zmiennokształtnym. Fałszywa Rebecca uderza Sama butelką, który traci przytomność.
Zmieniacz kształtów znów wygląda jak Dean, a Samowi udaje się uwolnić z więzów. Dochodzi do bójki. Zjawia się Dean i zabija zmiennokształtnego.
Policja znalazła narzędzie zbrodni i poplamione krwią ubrania Zacha tam, gdzie ukrywał się niejaki Dean Winchester. Nagranie będące dowodem obciążającym Zacha uznają za fałszywe i planują go uwolnić.
Bracia ruszają w dalszą drogę.
1x07
Opowieść o Człowieku z hakiem jest jedną z najsłynniejszych miejskich legend nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również w Europie. Człowiek z hakiem to duch mordercy, który za życia uniknął ręki sprawiedliwości. Hak zastępował mu rękę, którą wcześniej stracił. (Człowiek z hakiem).
Lori, studentka, wybiera się ze swoim chłopakiem na randkę. Chłopak zabiera ją w ustronne miejsce w pobliżu mostu. Całują się w samochodzie. Rich naciska, ale dziewczyna waha się. W ciemnościach widać postać z hakiem w ręku. Słychać dziwne dźwięki. Rich idzie sprawdzić, co to za hałas. Na samochodzie pojawiają się dziwne zarysowania. Spanikowana Lori zamyka auto od środka. Rich znika. Nagle Lori słyszy jak coś uderza o dach samochodu. Wysiada z auta i widzi zakrwawione ciało swojego chłopaka, powieszone w dziwnej pozie do góry nogami.
Dean pokazuje Samowi w internecie nowe wiadomości z Plains Courier, Ankeny, Iowa, oddalonego od nich jakieś 200 km. Znaleziono okaleczone ciało w pobliżu samochodu, a jedyny świadek zeznał, że zabójca był niewidzialny. Postanawiają to sprawdzić.
Przyjeżdżają do akademika, w którym mieszkała ofiara i przedstawiają się jako studenci z Ohio. Dowiadują się o dziewczynie Richa - Lori Sorenson, córce wielebnego, która była świadkiem jego śmierci. Udają się do kościoła. Braciom udaje się porozmawiać z Lori, poznają też jej ojca.
Historia, którą usłyszeli przypomina Samowi legendę o człowieku z hakiem.
W archiwach bibliotecznych bracia trafiają na notatkę z 1862 roku, kiedy to ksiądz Jacob Carnes został aresztowany za morderstwo. Nie mógł znieść istnienia czerwonej dzielnicy i pewnej nocy zabił 13 prostytutek. Kilka ofiar znaleziono w ich łóżkach, pośród zakrwawionych prześcieradeł, a inne wisiały głowami w dół na gałęziach jako ostrzeżenie. Zbrodni dokonano w okolicy, w której znaleziono ciało Richa. Ów ksiądz stracił dłoń w wypadku. Zamiast niej miał srebrny hak.
Lori po kolacji z ojcem wraca do akademika. W pokoju jest ciemno, a współlokatorka, Taylor, śpi. Lori kładzie się spać nie zapalając w międzyczasie światła.
Sam i Dean przyjeżdżają na miejsce zbrodni. Solnymi nabojami chcą w razie czego spowolnić ducha. Z krzaków wychodzi policjant i odbiera im broń.
Po przebudzeniu Lori z przerażeniem stwierdza, że Taylor nie żyje, a na ścianie widnieje napis "Cieszysz się, że nie zapaliłaś światła?"
W tym samym czasie Sam i Dean zostali zwolnieni z aresztu. Policjanci wybiegają z posterunku i odjeżdżają na sygnale.
Bracia docierają na miejsce kolejnej zbrodni. Ojciec Lori zabiera córkę do domu.
Sam wdrapuje się po gzymsie na piętro akademika i wchodzi do pokoju Lori i Taylor. Słowa na ścianie to fragment legendy miejskiej. Teraz bracia mają pewność, że to duch. Na ścianie, oprócz napisu, widnieje dziwny symbol. Ten sam, który był na haku Jacoba Carnesa. Po egzekucji ciało Jacoba pochowano na starym cmentarzu w nieoznaczonej mogile. Bracia chcą posypać solą i spalić szczątki Carnesa, aby w ten sposób przepędzić ducha. Dean podejrzewa, że Lori jest ogniwem łączącym wszystkie te morderstwa.
Sam domyśla się co łączy człowieka z hakiem i Lori, a za morderstwami może stać ojciec dziewczyny. Ducha przyciągają i żywią emocje pastora, a on sam może nawet nie zdawać sobie z tego sprawy.
Winchesterowie postanawiają, że Sam będzie miał oko na Lori, gdy tymczasem Dean poszuka grobu Jacoba.
Deanowi udaje się odnaleźć mogiłę, dzięki symbolowi na nagrobku. Tymczasem Sam obserwuje przez okno kłótnię Lori i jej ojca. Gaśnie światło i po chwili Lori przychodzi do Sama siedzącego na schodach jej domu. Lori zwierza się, że ojciec ma romans. Dziewczyna jest wzburzona. W tym czasie Dean rozkopuje grób, sypie kości solą i pali je.
Przed dom wychodzi pastor i woła Lori do domu. Nagle za jego plecami pojawia się człowiek z hakiem i atakuje go.
Sam chwyta za broń i rusza na pomoc pastorowi. Strzela do ducha, który znika. Nieco później, w szpitalu opisuje Deanowi całe zajście. Dean jest zdziwiony, że spalenie kości nie przyniosło efektu. Bracia wiedzą już, że duch nie wciela się w pastora, tylko w Lori i wyczuwa jej skrywane emocje, wymierzając karę w jej imieniu. Rich był zbyt natarczywy, Taylor próbowała zmienić ją w imprezowiczkę, a jej ojciec ma romans. Sam pyta Deana, czy znalazł hak podczas palenia zwłok. Stanowi on część ciała Jacoba i jest źródłem jego mocy. Postanawiają go odnaleźć.
Z dziennika więziennego dowiadują się, że wszystkie rzeczy po egzekucji zostały przekazane prafii św. Barbary, kościołowi ojca Lori. W kancelarii kościelnej dowiadują się, że hak został przetopiony, lecz nie wiadomo na co. Bracia postanawiają spalić wszystko co znajdą zrobionego ze srebra. Sam zbiera srebra w domu, a Dean w kościele. Wrzucają przedmioty do ognia.
Nagle słyszą jakiś dźwięk. W kościele siedzi Lori i płacze. Ma poczucie winy z powodu zbrodni. Pojawia się Hak, teraz próbuje zabić Lori. Dean strzela solnym nabojem i duch znika. Sam dostrzega srebrny wisiorek na szyi Lori. Orientuje się, że to ostatnia rzecz z przetopionego haka. Dean wrzuca wisiorek do paleniska w piwnicy i duch znika na zawsze.
Pożegnawszy Lori, bracia ruszają w dalszą drogę w poszukiwaniu ojca i mordercy Jessici.
1x08
Tytuł z serii "samoobjaśniających się" i zdradzających jednocześnie potwora tygodnia, z jakim przyjdzie się zmierzyć Winchesterom.(Robale).
Plac budowy domów jednorodzinnych. Jeden z robotników, Justin Burwash, wyczuwa dziwne drżenie pod powierzchnią ziemi i postanawia to sprawdzić. Po chwili Travis biegnie po linę, żeby pomóc koledze wydostać się ze studzienki. Dustina oblazła chmara robaków i kiedy Travis dociera na miejsce, Dustin jest już martwy.
Sam i Dean wyczytują w gazecie, że niejaki Dustin Burwash zmarł na chorobę wściekłych krów, ale Sam orientuje się, że to niemożliwe, ponieważ zgon nastąpił godzinę od zarażenia. Bracia postanawiają zbadać sprawę.
Po dotarciu do Oklahomy, odnajdują Travisa Weavera, który pracował z Dusty`m. Po rozmowie z Travisem bracia udają się na miejsce zdarzenia. Sam wchodzi do studzienki i znajduje kilka żuków.
Aby zebrać więcej informacji na temat okolicy, bracia postanawiają porozmawiać z miejscowymi. Wpraszają się na grilla do Larry`ego Pike`a, który jest deweloperem. Dowiadują się, że w miejscu, w którym powstało miasteczko jeszcze 18 miesięcy temu nie było niczego oprócz krzaków i wiewiórek. Larry i jego żona Joanie wprowadzili się jako pierwsi. Na grillu bracia poznają również Lindę Bloome. Jest szefową sprzedaży i zamieszkała w okolicy zaraz po Pike`ach. Odkrywają również, że syn Larrego, Matthew, lubuje się w insektach - hoduje robaki.
Dean dowiaduje się, że Dustin nie jest jedyną ofiarą. Jakiś rok wcześniej jeden z budowlańców Larry`ego zmarł podczas pracy, z powodu ukąszeń pszczół.
Późny wieczór. Sam i Dean zajmują jeden z pustych domów. W tym samym czasie Linda Bloome zostaje zaatakowana pod prysznicem przez chmarę robaków.
O poranku Sam informuje brata o znalezieniu kolejnych zwłok trzy domy dalej. Od Larry`ego dowiadują się, że ofiarą jest Linda Bloome.
Sam i Dean postanawiają obejrzeć dom Lindy. Na miejscu znajdują kilka martwych pająków. Bracia podejrzewają, że Matt wpływa jakoś na insekty. Śledzą chłopaka, który zamiast do domu, po szkole idzie w głąb lasu. Rozmawiają z nim. Matt wyjaśnia, że nie ma z atakami owadów nic wspólnego. Prowadzi ich na polanę w głębi lasu, na której pszczoły, dżdżownice, żuki i inne owady gromadzą się.
Dean dostrzega dziwnie wyglądające miejsce pełne dżdżownic, w którym odnajdują kilka szkieletów. Znalezione kości zabierają na wydział antropologii, aby przebadał je miejscowy profesor. Okazuje się, że znalezione szkielety mają około 170 lat, a wiek i miejsce znaleziska wskazuje na Indian. Sam pyta o miejscowe legendy.
Profesor wspomina o plemieniu Euchee, które żyje w Sapula 60 mil stąd. Możliwe, że oni będą znać jakieś legendy. Bracia ruszają tym tropem.
Odnajdują Joe Białe Drzewo. Indianin opowiada im historię miejsca, gdzie wybudowano osiedle "Oasis Plains" niedaleko Atoki. 200 lat temu mieszkali tam jego przodkowie. Pewnego dnia zjawili się żołnierze, żeby przesiedlić Indian. Żołnierze najeżdżali wioskę przez 6 nocy. Mordowali i gwałcili. Kiedy przyjechali szóstej nocy w wiosce wszyscy byli martwi. Według legendy, umierający wódz wioski wyszeptał do nieba, że nigdy więcej biały nie nawiedzi tej ziemi. Obroni ją sama natura i sprowadzi na białych tyle nieszczęść, ile żołnierze na Indian, a szóstej nocy nikt nie ocaleje.
Sam i Dean orientują się, że Dustin zginął w piątek 20 marca - w dzień równonocy wiosennej. Dochodzą do wniosku, że każdego roku o tej porze mieszkańcom "Oasis Plains" grozi niebezpieczeństwo, ponieważ ich domy stoją na przeklętej ziemi.
Bracia spieszą się, ponieważ akurat zbliża się szósta noc, podczas której rodzina Larry`ego zginie. Ponieważ klątwy nie da się odwrócić, muszą zabrać stamtąd rodzinę Pike`ów.
Dean dzwoni do Larry`ego. Przedstawia się jako Travis Weaver i mówi, że nastąpił duży wyciek gazu, który się powiększa, dlatego powinni opuścić osiedle przynajmniej na 12 godzin. Larry Pike orientuje się, że to nie Travis dzwoni i nie wierzy w wyciek gazu. Sam dzwoni do Matta, żeby ten wyprowadził całą rodzinę z domu. Gdy bracia docierają do domu Pike`ów, oni wciąż są w środku. Sam i Dean przekonują Larry`ego, by opuścili dom, bezskutecznie.
Nagle na niebie pojawia się chmara owadów i kieruje się w stronę domu. Sam, Dean, Larry i Matt chowają się w budynku. Zatykają wszystkie otwory ręcznikami, żeby żaden owad nie dostał się do środka. Owady obłażą cały dom.
Dean znajduje sprej na robaki. Przez podłogę wlatują pszczoły. Dean przy pomocy spreju i zapalniczki próbuje odstraszyć rozjuszone owady. Wszyscy uciekają na strych. Pszczoły wlatują za nimi przez dziurę w dachu, wygryzioną przez termity. Kiedy sytuacja wydaje się już beznadziejna, nastaje świt i wszystkie owady odlatują.
Pożegnawszy się z rodziną Pike'ów, która opuszcza osiedle, Sam i Dean ruszają w dalszą drogę, aby odszukać ojca.
1x09
Jest oczywiście nawiązaniem do rodzinnego domu Winchesterów w Kansas, gdzie mają miejsce tajemnicze wydarzenia.(Dom).
Późny wieczór, kobieta ogląda swoją ślubną fotografię. Do pokoju wchodzi córka mówiąc, że coś siedzi w jej szafie. Kobieta idzie to sprawdzić, ale niczego nie znajduje. Dziewczynka nalega, żeby zablokować drzwi szafy krzesłem. Dziecko idzie spać, a matka wraca do wypakowywania rzeczy. Po chwili z piwnicy dobiega dziwny dźwięk. Kobieta schodzi na dół i znajduje pudełko ze starymi fotografiami. Widać na nich ojca Deana i Sama. Dziewczynka budzi się, krzesło blokujące szafę jest odsunięte. Drzwi szafy otwierają się, w środku widać przedziwne płomienie. Rozlega się krzyk dziecka.
Sam budzi się z koszmaru w środku nocy. Rano, kiedy Dean przegląda Internet w poszukiwaniu "roboty", młodszy Winchester jakby w transie rysuje drzewo. Nagle przypomina sobie, gdzie wcześniej widział takie drzewo. Identyczne rosło przed ich domem w Kansas. Sam myśli, że nowi mieszkańcy tego domu są w niebezpieczeństwie. We śnie z ostatniej nocy widział to drzewo, ich dom i kobietę wołającą o pomoc. Dean jednak nie chce tam wracać, jednak po namowach Sama ruszają w drogę.
Winchesterowie przyjeżdżają do rodzinnego domu. Drzwi otwiera im kobieta ze snu Sama, opowiada im o znalezionych zdjęciach i zaprasza do środka. Jenny mieszka razem z córką, Sarry i synem, Richim. Dziewczynka opowiada o płonącym potworze mieszkającym w szafie. Jenny mówi o słyszanym drapaniu i mrugającym świetle - bracia wiedzą, że są to oznaki obecności ducha.
Sam i Dean, chcąc dowiedzieć się z czym mają do czynienia, muszą sprawdzić całą historię domu. Dean niewiele pamięta, pomijając pożar, podczas którego wyniósł Sama przed dom, a ich matkę coś przyciągnęło do sufitu. Bracia muszą sprawdzić, czy chodzi o tego samego ducha. Planują porozmawiać z przyjaciółmi ojca, sąsiadami, którzy wtedy tu mieszkali.
Pod pretekstem skorzystania z toalety Dean oddala się. Kiedy znajduje się spoza zasięgiem wzroku Sama, dzwoni do ojca. Zostawia wiadomość na poczcie głosowej na temat sprawy, którą aktualnie się zajmują i prosi o pomoc.
Wieczór. Jenny wzywa hydraulika do zapchanego zlewu. Podczas naprawy stojąca nieopodal zabawka Richiego zaczyna się poruszać. Hydraulik odłącza zasilanie młynka w zlewie i upewnia się, że ten nie działa, po czym wkłada rękę do odpływu, żeby go odetkać. Nagle młynek włącza się i miażdży rękę mężczyzny.
Sam i Dean odnajdują starego znajomego Johna Winchestera. Bracia dowiadują się, że ich ojciec po pożarze zaczął czytać stare księgi i dzwonił do medium. Niestety, znajomy nie znał jej danych. W książce telefonicznej Sam znalazł kilka miejscowych mediów. Jedną z nich jest Missouri Mosley. Dean przypomniał sobie, że to imię widnieje w dzienniku Johna.
Medium opowiada braciom o ojcu. Przyszedł do niej kilka dni po pożarze. Powiedziała mu, co naprawdę kryło się w ciemnościach. Ojciec pokazał jej dom w nadziei, że wyczuje ślady tego czegoś. Kobieta nie wie dokładnie co to było, ale uważa to za zło. Od tamtej pory nic się w tym domu nie wydarzyło.
W domu Jenny słyszy dziwne hałasy na piętrze. Idzie na górę sprawdzić, co się stało. W kojcu stojącym w kuchni został Richie. Gdy matka opuściła kuchnię, barierka kojca opadła, a lodówka sama się otworzyła. Chłopiec opuścił kojec i widząc w lodówce soczek, wszedł do środka. Drzwi zatrzasnęły się, uniemożliwiając wyjście na zewnątrz. Po powrocie do kuchni Jenny zauważa brak chłopca. Przeszukuje dom wołając syna, nagle widzi wyciekające z lodówki mleko. Otwiera drzwiczki i uwalnia chłopca.
W tym samym czasie rozległo się pukanie do drzwi. Sam i Dean wraz z medium przyszli powiedzieć Jenny, że w domu jest coś, co usiłuje skrzywdzić jej rodzinę.
Missouri wyczuwa złą energię w domu i jej centrum w jednym z pokoi. Kiedyś był to pokój Sama, w którym wszystko się zaczęło. Twierdzi jednak, że to, co znajduje się teraz w domu jest czymś innym niż zło, które wyczuła, kiedy tu mieszkali. Wchodząc do szafy kobieta stwierdza, że jest tu kilka duchów, a ich obecność jest wywołana tym, co przytrafiło się rodzinie Deana i Sama. Wtedy nawiedziło ich prawdziwe zło, które zostawiło głębokie rany, które z kolei uległy teraz zakażeniu. To miejsce przyciąga zjawiska paranormalne, w szczególności złe duchy, które nie spoczną, póki Jenny i jej dzieci nie zginą. Aby powstrzymać duchy, muszą umieścić mieszankę ziół w każdym rogu, każdej podłodze i na cztery kierunki świata. Mikstura ta powinna oczyścić dom. Jednak muszą się spieszyć, żeby duchy nie zorientowały się, co robią.
Późny wieczór. Jenny wraz z dziećmi idzie do kina. Missouri zapewnia ją, że gdy wrócą będzie po wszystkim. Sam jest w pokoju, Dean w kuchni, a medium w piwnicy. Rozmieszczają przygotowaną wcześniej mieszankę.
Nagle Deana atakują noże kuchenne, a Sama próbuje udusić kabel od lampy. Gdy Dean umieszcza w ścianie mieszankę, pojawia się oślepiający blask i ataki ustają. Jenny z dziećmi wraca do domu, choć wygląda na to, że jest już po wszystkim, Sam nie jest o tym do końca przekonany.
Późną nocą Jenny idzie spać. Nagle jej łóżko zaczyna podskakiwać. Sam i Dean obserwują dom z samochodu. Sam wciąż ma złe przeczucia. Nagle widzi, jak Jenny krzyczy i uderza rękami w okno.
Bracia wbiegają do domu. Kobieta nie może wyjść z sypialni. W pokoju Sarry w drzwiach otwartej szafy widać płonącą postać, która zbliża się do dziewczynki. Dean uwalnia Jenny, a Sam kładzie dziewczynce brata na ręce i każe jej opuścić dom. Wszyscy z wyjątkiem Sama są już na zewnątrz. Dean wraca do domu po brata.
Kiedy płonąca postać jest już blisko Sama, zjawia się Dean. Bracia rozpoznają w płonącej postaci matkę. Z ogromnym zdziwieniem patrzą, jak Mary podchodzi do Sama i mówi "przepraszam". Później obraca się i patrząc w kierunku sufitu mówi do drugiego ducha, żeby wynosił się z jej domu i zostawił jej dzieci. Po tym postać Mary staje w płomieniach i zabiera ze sobą drugiego ducha.
Jenny daje Deanowi stare fotografie, które znalazła w piwnicy. Missouri sprawdza jeszcze raz dom, który okazuje się wolny od duchów. Medium tłumaczy Samowi, że energie ducha i ich matki zniszczyły się wzajemnie; Mary poświęciła siebie, żeby ratować synów.
Missouri wraca do swojego domu, w którym zastaje Johna Winchestera. Medium mówi o wielkiej mocy Sama i dziwi się, że nie wyczuwa on obecności ojca. Nie rozumie też, czemu John unika kontaktu z synami. John odmawia odpowiedzi. Mówi tylko, że choć bardzo chciałby się z nimi spotkać, to nie może, nie teraz, najpierw musi poznać prawdę.
1x10
Tytułowy "Przytułek" to zakład psychiatryczny, w którym rozgrywa się akcja odcinka.
Noc. W opuszczonym, zdewastowanym budynku ktoś przecina łańcuch, którym obwiązane są drzwi. Tuż obok zatrzymuje się patrol policji. Jeden z policjantów, Daniel Gunderson, opowiada drugiemu, Walterowi Kelly, legendę zakładu Roosevelta. Mówi się, że to miejsce nawiedzają duchy pacjentów. Jeśli spędzisz tam noc - zwariujesz.
Ponieważ okoliczne dzieciaki ciągle odwiedzają to miejsce, policjanci wchodzą do budynku. Jeden z nich zauważa przecięty łańcuch. Rozdzielają się, żeby przeszukać pomieszczenia. Daniel znajduje grupkę nastolatków i każe im opuścić budynek. Podczas gdy Walter wciąż jest w środku, jedne z drzwi otwierają się. Kiedy Daniel pilnuje, żeby dzieciaki odjechały, nagle pojawia się Walter. Jest niezwykle opanowany, a z nosa cieknie mu krew.
Walter wraca do domu. Ignoruje nawiązującą pogawędkę żonę, po czym nagle sięga po broń. Padają strzały.
Sam dzwoni do znajomego, Kaleba, pytając o ojca. Ten nic nie wie, nie widział go ostatnio. Podobnie inni, Jefferson i Jim, nie mają żadnych wieści. Nagle odzywa się telefon Deana. Jest to sms ze współrzędnymi, najprawdopodobniej od ojca. Podane namiary wskazują na Rockford w Illinois. Z lokalnej gazety bracia dowiadują się, że oficer Walter Kelly wrócił z pracy, zastrzelił żonę po czym popełnił samobójstwo. Wcześniej Kelly i jego partner dostali wezwanie do zakładu Roosevelta. John opisał to miejsce w swoim dzienniku. Bracia planują tam pojechać.
Dean podchodzi w barze do Daniela Gundersona. Przedstawia się jako Nigel Tunel z "Chicago Tribune". Wypytuje go o śmierć Waltera. Mężczyzna nie jest skory do pogawędki. Wtedy Sam podchodzi do nich i odciąga Deana na bok, udając wrażliwego obywatela, reagującego na "hienę dziennikarską".
Daniel dziękuje Samowi, który stawia policjantowi piwo.
Sam dowiaduje się, że Walter był dobrym gliną, najlepszym na roku. Kłócił się z żoną nie bardziej niż inni. Planowali dzieci. Daniel podejrzewa, że albo mu odbiło, albo nie był sobą.
Rankiem bracia idą do zakładu. Sam twierdzi, że policja goniła dzieciaki aż do południowego skrzydła. Z dziennika ojca Dean wyczytuje, że w 1972 roku troje dzieciaków włamało się do południowego skrzydła i tylko jedno z nich przeżyło. Opowiadało później, że jedno z nich oszalało i wznieciło pożar. Według braci południowe skrzydło to epicentrum, a nastolatki uwielbiają właśnie to miejsce. Zwracają uwagę na przecięty łańcuch i wchodzą do opuszczonego szpitala.
W pomieszczeniu, w którym dokonywano elektrowstrząsów i lobotomii, Dean znajduje tabliczkę z napisem "Sanford Ellicott". Bracia opuszczają budynek, chcąc zgromadzić jak najwięcej informacji o tym miejscu.
Sam zgłasza się do psychiatry, Jamesa Ellicotta, jako pacjent i pyta go o Sanforda Ellicotta, który okazuje się być ojcem lekarza. Był ordynatorem w zakładzie Roosevelta. James zgadza się opowiedzieć więcej, ale w zamian Sam musi mu powiedzieć, co czuje do brata, z którym tyle podróżuje.
Sam dołącza do Deana czekającego przed gabinetem. Dowiedział się, że w południowym skrzydle trzymano najtrudniejsze przypadki. W 1964 roku pacjenci wzniecili bunt. Atakowali personel i siebie nawzajem. Kilka osób zginęło, ale nie wszystkie ciała odnaleziono, między innymi zaginęły szczątki doktora Ellicotta. Policja przeszukała budynek, ale ktoś musiał ukryć ciała. Ocalałych przeniesiono do innej placówki. Bracia wybierają się do szpitala w nocy.
Para nastolatków, Gavin i Katherine, zamiast do kina idą do zakładu Roosevelta. Dziewczyna, zawiedziona randką, chce wracać do domu. Gavin zostawia ją w holu każąc czekać, podczas gdy sam idzie dalej. Gaśnie mu latarka. W tle za nim widać postać dziewczyny. W ciemnościach Gavin myśląc, że to Kathy się zbliża, całuje ją. Nagle słyszy wołanie Katherine . Z przerażeniem odpycha dziwną postać.
Bracia wchodzą do zakładu i kierują się do południowego skrzydła. Dean na mierniku EMF odczytuje obecność mnóstwa duchów, Sam obserwuje otoczenie kamerą. Na podglądzie widać, jak całe pomieszczenie aż świeci od obecności istot nie z tego świata. Bracia muszą odnaleźć zaginione ciała i spalić je, aby aktywność duchów ustała. Sam odnajduje pierwszego ducha, do którego Dean strzela - duch znika. Sam dziwi się, że duch go nie zaatakował.
Bracia odnajdują przerażoną Katherinę. Dziewczyna opowiada o Gavinie i ich dziwacznej randce. Mówi, że coś zobaczyła, a później usłyszała krzyk Gavina. Odmawia powrotu do domu bez chłopaka, chce iść z Samem i Deanem. Rozdzielają się więc, żeby przyspieszyć poszukiwania. Sam odnajduje Gavina. Chłopak opowiada, że widział dziewczynę ze zmiażdżoną twarzą, lecz nie chciała go skrzywdzić i pocałowała go, po czym próbowała coś wyszeptać.
Dean i Kathy idą razem. Gaśnie im latarka, a dziewczyna czuje jak ktoś mocno łapie ją za ramię. Coś wciąga ją do pomieszczenia, którego drzwi zatrzaskują się. Dean próbuje otworzyć drzwi. W pokoju z Kathy jest jakaś postać. Sam, który w międzyczasie dołączył do Deana, przekonuje dziewczynę, że musi porozmawiać z duchami, które nie chcą jej skrzywdzić. Duch szepce coś Katherine na ucho, po czym drzwi się otwierają. Kathy twierdzi, że duch powiedział jej "137".
Sam ma wyprowadzić Gavina i Kathy z budynku, ale drzwi okazują się być zabarykadowane, a okna zakratowane.
Dean w pokoju nr 137 odnajduje skrytkę, w której leży dziennik z opisem metod leczenia stosowanych przez doktora Ellicotta - okazuje się, że eksperymentował on na pacjentach. Sam odbiera telefon. Słyszy głos Deana - brat prosi po pomoc, mówi że coś go goni i jest w piwnicy. Daje strzelbę Kathy i idzie do brata. Jego latarka gaśnie. Nagle pojawia się mężczyzna niewielkich gabarytów i łapie Sama za głowę.
Dean odnajduje Kathy i Gavina. Opowiadają mu o telefonie, jaki odebrał Sam. Dean mówi, że nie dzwonił do Sama, po czym idzie za bratem. W piwnicy widzi Sama i opowiada mu o nowatorskiej metodzie leczenia doktora Ellicotta, który uważał, że pozwalając pacjentom dać upust złości, wyleczy ich. Jednak pacjenci stawali się coraz bardziej agresywni. Teraz doktor jako duch wywołuje w ludziach wściekłość. Spotkało to dzieciaki w latach siedemdziesiątych i policjanta - wszyscy w szale zaczęli zabijać. Dean chce znaleźć kości doktora i spalić je. Według dziennika w szpitalu jest ukryta sala, w której doktor prowadził eksperymenty - prawdopodobnie tam znajdą szczątki. Kiedy Dean jest bliski odnalezienia ukrytej sali, Sam celuje do niego z broni i każe mu odsunąć się od drzwi.
Dean orientuje się, że Elicott coś zrobił Samowi, który wygląda na wściekłego, a z nosa cieknie mu krew. Sam strzela do Deana. Pocisk solny nie jest w stanie zabić, ale rani brata. Dean upada na podłogę, a kiedy przytomnieje, próbuje przekonać Sama do spalenia kości doktora. Sam mówi że jest już sobą i mówi to, co myśli. Dean daje bratu swój pistolet z ostrą amunicją. Sam celuje do brata, a Dean prowokuje go, żeby strzelił. Sam pociąga za spust, ale broń nie strzela. Dean uderza Sama, który traci przytomność.
Dean znajduje zwłoki doktora ukryte w szafce. Nagle zjawia się duch Elicotta i łapie Deana za głowę. Dean rzuca zapalniczkę na stertę kości, która staje w płomieniach. Duch znika, a Sam odzyskuje przytomność.
Rankiem nastolatki odjeżdżają. Sam tłumaczy Deanowi, że nie mógł opanować złości, a to co mówił, to nie jego słowa, że wcale tak nie uważa. Dean nie ma ochoty na zwierzenia, chce się tylko wyspać.
Kiedy Dean śpi w motelowym pokoju, jego telefon dzwoni. Odbiera Sam. W słuchawce słychać głos ojca.
1x11
Strach na wróble to po prostu nazwa morderczej kreatury występującej w odcinku, wpisująca się w cykl zwany przez fanów "potworem tygodnia".
Późnym wieczorem, podróżujący samochodem Holly i Vince, gubią się. Zatrzymują się na stacji benzynowej, której właściciel, Harley, wraz z żoną Stacey i córką Emily, wskazują im drogę. Dziewczyna zauważa tatuaż na przedramieniu mężczyzny. Vince i Holly ruszają dalej. Po pewnym czasie psuje im się auto, a telefon nie działa. Vince zauważa w oddali dom. Ruszają w jego kierunku, po drodze przechodzą przez sad, tuż obok przerażającego stracha na wróble. Nagle głowa stracha rusza się, słychać trzask gałęzi. Młodzi ludzie w popłochu rzucają się do ucieczki. Nagle Vince znika. Coś się zbliża. Dziewczyna przewraca się i widzi ciało Vince'a ze zmasakrowaną twarzą. Strach na wróble podchodzi do Holly, słychać jej krzyk.
Akcja przenosi się do motelu, w którym śpią Winchesterowie. Nagle dzwoni komórka Deana. Odbiera Sam, a w słuchawce odzywa się ojciec. Zapewnia Sama, że nic mu nie jest, ale nie chce powiedzieć, gdzie się znajduje. Poluje na demona, który zabił ich matkę. Prosi, żeby go nie szukali. Podaje Samowi nazwiska trzech par pochodzących z różnych Stanów, które zaginęły. Wszyscy podróżowali po kraju, ale nigdy nie dotarli do celu. Zniknęli, przejeżdżając przez to samo miejsce w Indianie. W każdym przypadku działo się to w drugim tygodniu kwietnia, rok po roku. Właśnie zbliża się ten czas.
Sam i Dean są w drodze do Indiany. Nagle Sam zatrzymuje auto, bo chce jechać do Kalifornii, skąd dzwonił ich ojciec. Dean upiera się przy rozwiązaniu sprawy zaginionych par, przekonuje, że nie mogą pomóc ojcu w schwytaniu demona. Sam jest nieugięty. Zabiera swoje rzeczy z bagażnika, a Dean odjeżdża zostawiając go na pustej drodze.
Rankiem Dean dojeżdża do miasteczka. Pod kawiarnią spotyka jednego z miejscowych, Scotty'ego. Przedstawia się jako John Bonham. Scotty wytyka kłamstwo Deanowi - tak samo nazywa się perkusista Led Zeppelin. Dean pokazuje mu fotografię zaginionej pary sprzed roku (Vince'a i Holly). Właściciel nie rozpoznaje ich.
Sam zauważa na drodze autostopowiczkę. Przejeżdżające auto zabiera ją, jednak Sam nie ma tyle szczęścia.
Dean dociera do stacji benzynowej. Harley i Stacey twierdzą, że nie widzieli tej pary. Emily pyta, czy mężczyzna ze zdjęcia miał tatuaż. Dean potwierdza i Emily rozpoznaje zaginionych. Wtedy właściciel stacji przypomina sobie parę. Opowiada, jak wskazał im drogę. Dean prosi o wskazanie tej samej drogi.
W czasie jazdy Dean odczytuje z miernika aktywność duchów. Zatrzymuje auto. Pośród drzew dostrzega stracha na wróble z sierpem w ręce. Dean przynosi stojącą niedaleko drabinę, żeby przyjrzeć się strachowi. Na przedramieniu kukły widać identyczny tatuaż, jak u Vince'a. Dean wraca na stację i rozmawia ze stojącą tam Emily. Okazuje się, że nie jest ona córką właściciela stacji. Jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym, kiedy miała 13 lat, a Harley jest jej wujkiem. Opowiada o miasteczku, o tym jak mili mieszkają tu ludzie i żyje im się, jakby byli pobłogosławieni. Dean pyta o sad i stracha. Dziewczyna mówi, że jest tu od zawsze i nieco ją przeraża. Na stacji parkuje zepsuty samochód kolejnej przejeżdżającej pary.
Sam na dworcu autobusowym spotyka ponownie autostopowiczkę - Meg. Okazuje się, że ona również jedzie do Kalifornii. Niestety, autobus odjedzie dopiero następnego dnia.
Dean wchodzi do kawiarni Scotty'ego. Spotyka parę młodych ludzi, których popsuty samochód stoi na stacji. Chcieli tylko zatankować, ale właściciel stacji zauważył przeciek w układzie hamulcowym i zaoferował naprawę. Mają zamiar ruszyć dalej o zachodzie słońca. Dean przestrzega ich przed podróżowaniem nocą. Pojawia się szeryf i prosi Deana o opuszczenie lokalu i miasteczka.
Sam dowiaduje się, że Meg uciekła z domu. Rodzice jej nie rozumieją i nie interesuje ich, co myśli i czym się chce zajmować.
Dean pod osłoną nocy wraca do Burkitsville. Para idzie przez sad - ich samochód uległ awarii. Nagle słyszą kroki. Pojawia się strach na wróble z sierpem w dłoni. Kiedy zaczynają uciekać, zza drzew wychodzi Dean i strzela do stracha. Najwyraźniej jednak solne pociski nie są w stanie mu zaszkodzić. We trójkę uciekają w kierunku auta, strach na wróble znika.
Sam dzwoni do Deana, który relacjonuje mu spotkanie ze strachem na wróble. Dean uważa, że porusza nim jakiś pogański bóg, ponieważ zaginięcia są cykliczne, a ofiarami są pary. Prawdopodobnie miejscowi składają ofiary bożkowi, który opętał stracha, a ten zabija ofiary. Dzięki temu plony są udane i nikt nigdy nie choruje.
Dean jedzie na lokalny uniwersytet spotkać się z profesorem-folklorystą. Ma nadzieję dowiedzieć się, co to za bożek. Na miejscu dowiaduje się, że przodkowie mieszkańców pochodzą ze Skandynawii. W starej księdze odnajdują legendę o Vanirze - nordyckim bożku urodzaju i płodności. Chronił wioski przed zagrożeniem. Stawiano rzeźbę bożka na polu i składano mu ofiary z ludzi - kobiety i mężczyzny. Bóg ten czerpie siłę ze świętego drzewa. Kiedy Dean wychodzi z gabinetu profesora, zostaje znokautowany przez szeryfa i traci przytomność.
Harley ma wątpliwości, czy to, co robią jest słuszne. Jego żona twierdzi, że Vanir jest zły i sad zaczyna obumierać. Dziś wypada siódma noc cyklu, a więc mają ostatnią szansę. W ofierze chcą złożyć Emily i Deana.
Sam bezskutecznie próbuje dodzwonić się do brata. Przeczuwając kłopoty, postanawia wrócić do Burkitsville. Zostawia Meg na stacji.
Dean wraz z Emily są trzymani w zamknięciu. Chłopak nie traci jednak głowy. Uważa, że trzeba zniszczyć roślinę, z której bożek czerpie siłę. Pyta Emily, czy w sadzie jest jakieś stare, traktowane przez miejscowych z szacunkiem, drzewo. Emily opowiada o jabłoni przywiezionej przez imigrantów. Czasu jest jednak coraz mniej, a sytuacja się pogarsza, kiedy Dean i Emily zostają związani i pozostawieni w sadzie.
Zapada zmrok, nagle pojawia się Sam i ratuje niedoszłe ofiary. Orientują się, że strach zniknął ze swojego miejsca, a więc ożył. Ruszają w poszukiwaniu świętego drzewa - źródła siły stracha. Nagle pojawiają się Stacey, Harley, Scott i szeryf. Celują do braci z broni, nie chcą, aby opuścili sad. Nagle pojawia się strach na wróble i sam wybiera sobie ofiary w postaci Harley'a i Stacey.
Rankiem Dean, Sam i Emily wracają do sadu. Odnajdują stare drzewo z pniem pokrytym znakami i podpalają je. Emily opuszcza miasteczko i rusza do Bostonu. Sam postanawia pozostać z bratem, ponieważ ma tylko jego i muszą trzymać się razem.
Meg podróżuje autostopem. Nagle każe kierowcy się zatrzymać. Wyciąga z plecaka srebrny puchar i sztylet. Podcina mężczyźnie gardło, a cieknącą krew zbiera do pucharu. Mieszając krew wypowiada zaklęcie, po czym z kimś rozmawia. Pyta czemu pozwolił Samowi i Deanowi odejść, skoro mogła powstrzymać ich obu.
1x12
Tytuł nawiązuje do wielu sytuacji, jakie zostały zaprezentowane w odcinku; stanu ducha starszego Winchestera, kiedy znajduje się on w obliczy rychłej i nieodwracalnej śmierci, niezłomnej postawy Sama, wreszcie innych nieuleczalnie chorych, wierzących w moc uleczania pastora (wiara)
Ciemna noc, opuszczone miasteczko. Nadjeżdżają bracia. Z bagażnika wyjmują broń z pociskami rażącymi prądem o mocy 100 tysięcy woltów. Wchodzą do ruin opuszczonego domu i słyszą hałas, dobiegający z wnętrza szafy. W środku znajdują dwójkę dzieci - brata i siostrę. Sam wyprowadza dzieciaki z budynku, a Dean przeszukuje dom. Zza sterty połamanych mebli wyskakuje postać i uderza Deana, który tracąc równowagę przewraca się w kałużę wody. Napastnik zbliża się do niego, Dean strzela. Ponieważ zjawa również stała w wodzie, oboje zostają porażeni prądem. Sam zabiera nieprzytomnego Deana do szpitala.
Lekarz informuje Sama, że porażenie wywołało rozległy zawał serca Deana, które jest teraz poważnie uszkodzone. Przewiduje również, że Deanowi pozostało kilka tygodni, a może tylko miesiąc życia. Po powrocie do motelu Sam dzwoni do ojca, ale jak zwykle włącza się automatyczna sekretarka. Zostawia więc wiadomość na temat stanu zdrowia Deana. Kiedy kończy nagrywać wiadomość, słyszy jak ktoś puka do drzwi. Wchodzi Dean, który wypisał się ze szpitala na własną prośbę. Sam mówi, że dzwonił do wszystkich znajomych ojca szukając pomocy. Jeden z kumpli taty, Joshua, oddzwonił. Opowiedział mu o facecie z Nebraski, uzdrowicielu.
Bracia docierają do owego specjalisty. Jest nim pastor, niejaki Roy Le Grange. W olbrzymim namiocie, rozbitym nieopodal jego domu, dokonuje cudownych uzdrowień. Dean jest wściekły. Liczył, że odnajdą lekarza, nie znachora. Sam jest pełen nadziei i za wszelką cenę chce uratować brata. Na parkingu mijają mężczyznę, twierdzącego, że pastor to oszust. Przegania go policjant.
Sam i Dean kierują się w stronę namiotu. Kłócą się, Dean nie wierzy w uzdrowicieli. Do sprzeczki wtrąca się młoda kobieta, Layla, która również idzie na spotkanie z uzdrowicielem. Jest przekonana, że pastor nie jest oszustem i pomoże jej wyzdrowieć.
Sam i Dean siadają z boku. Wchodzi pastor z żoną, Sue Ann. Jest niewidomy. Roy wygłasza kazanie na temat dobra i zła; o nagrodzie od Boga dla dobrych i karze dla złych ludzi. Sam zauważa na stoliku za pastorem dziwny krzyż. Podczas kazania, Dean marudzi pod nosem, co nie umyka uwadze pastora. Wywołuje Deana, aby podszedł. Następnie unosi dłonie, po czym przykłada prawą dłoń do skroni Deana, który słabnie i mdleje. Kiedy otwiera oczy, widzi obok pastora stojącego starca, który po chwili znika.
Następnego dnia Sam i Dean idą się do lekarza. Okazuje się, że Dean jest całkowicie zdrowy. Dowiadują się również, że poprzedniego dnia 27-letni chłopak zmarł na zawał. Dean myśli, że to podejrzane, Sam natomiast uważa zgon za zwykły zbieg okoliczności. Dean upiera się, żeby zbadać tę sprawę. Sam ma dowiedzieć się więcej o chłopaku, a Dean złoży wizytę pastorowi.
Od Roy'a Dean dowiaduje się, jak to wszystko się zaczęło. Pewnego dnia Roy obudził się ślepy. Lekarze stwierdzili raka i dawali mu miesiąc życia. Razem z żoną modlili się o cud. Słabł, lecz prosił Sue Ann, aby nie przestawała się modlić. W końcu zapadł w śpiączkę. Lekarz powiedział, że z niej nie wyjdzie, ale wyszedł, a rak zniknął. Wtedy odkrył w sobie moc uzdrawiania i tak doszło do założenia parafii.
Dean pyta, dlaczego Roy wybrał akurat jego do uzdrowienia. Pastor twierdzi, że to Bóg go wybrał. Wychodząc od pastora Dean spotyka Laylę i jej matkę. Layla ma raka mózgu, a na spotkania do pastora przychodzi od dawna, lecz on nigdy nie wezwał jej do siebie, aby ją uleczyć.
Sam dowiedział się, że zmarły chłopak, Marshall Hall, codziennie pływał, nie palił, a zawał w jego przypadku jest bardzo dziwny. Tuż przed zawałem uciekał i mówił że coś go goniło, ale nikt niczego nie widział. Chłopak zmarł dokładnie o 16:17. O tej samej porze Dean został uzdrowiony.
Bracia spotykają się w pokoju motelowym. Sam przyznaje rację Deanowi. Za każdym razem, kiedy ktoś zdrowiał, ktoś inny ginął. Ofiary umierały na choroby, z których Roy leczył chorych.
Sam zastanawia się, w jaki sposób Le Grange wymienia życie za życie. Dean jest przekonany, że coś robi to za niego i podejrzewa starca, którego widział po omdleniu. Dean zna tylko jedną zjawę, która jest zdolna do takiego działania - kosiarza.
Teraz bracia muszą się dowiedzieć, w jaki sposób pastor panuje nad kosiarzem.
Sam przypomina sobie krzyż. Widział taki już wcześniej w kartach Tarota. Tarot pochodzi z wczesnego Średniowiecza. Niektórzy księża wierzyli w czarną magię, w nekromancję. Roy musi znać jakieś magiczne zaklęcia, dające mu władzę nad kosiarzem. Postanawiają znaleźć księgę zaklęć pastora i ją zniszczyć. Przyjeżdżają do Roy'a na 15 minut przed kolejną mszą. Kiedy Roy i Sue Ann wychodzą z domu, Sam zakrada się do środka. Za książkami odnajduje małą książeczkę z symbolami i zaklęciami. Między stronami książki są wycinki z gazet. Na jednym z nich jest artykuł o Davidzie, mężczyźnie, który krytykuje pastora. Sam dzwoni do Deana, który czeka w namiocie. Domyśla się, że ofiarami Roy'a są ludzie według niego niemoralni, a następną ofiarą będzie właśnie David. Dean musi powstrzymać pastora, a Sam biegnie odnaleźć Davida. Roy wywołuje Laylę. Dean bezskutecznie próbuje ją powstrzymać. Żona pastora schodzi ze sceny. Layla podchodzi do pastora, który najpierw unosi ręce, a później kładzie prawą dłoń na jej czole.
Na parkingu Sam odnajduje Davida, który przed czymś ucieka.
W namiocie rozlega się krzyk, że się pali. Msza zostaje przerwana.
David jest umierający. Plan braci nie wypalił. Dean zauważa w rogu namiotu żonę pastora, trzymającą w górze wisiorek w kształcie krzyża, takiego samego jak na ołtarzu. Wypowiada jakieś zaklęcie. Dean odwraca jej uwagę i Sue Ann opuszcza krzyż.
W tym czasie David odzyskuje siły. Już nic mu nie grozi.
Wiadomo, że nad kosiarzem panuje żona pastora, a on sam wierzy w swoją uzdrowicielską moc. Sue Ann wzywa policję, która wyprowadza Deana z namiotu. Layla natomiast ma do niego żal, że przerwał mszę. Opuszczając parking, Dean słyszy, jak Roy umawia się z matką Layli na wieczorny seans.
Sam opowiada Deanowi o starożytnej księdze, którą znalazł w domu wielebnego. Napisał ją kapłan, który przeszedł na ciemną stronę. Jest w niej zaklęcie dotyczące kosiarza. Do jego wezwania potrzebny jest czarny ołtarz, na którym trzeba położyć kości i ludzką krew.
Żona pastora najpierw chciała uratować męża, a teraz używa kosiarza, by zabijać ludzi, których uważa za niemoralnych. Bracia muszą odnaleźć ołtarz i krzyż, aby powstrzymać Sue Ann. Muszą się spieszyć, ponieważ Roy chce uzdrowić Laylę dziś wieczorem.
Sam i Dean przyjeżdżają pod dom pastora. Zauważają samochód Layli oraz dwóch policjantów stojących przed domem Roy'a. Dean chce odwrócić ich uwagę. Kiedy policjanci gonią Deana, Sam znajduje na tyłach domu wejście do piwnicy. W środku odnajduje ołtarz, a na nim zdjęcie Deana. Nagle pojawia się Sue Ann i blokuje od zewnątrz drzwi od piwnicy. Mówi Samowi, że jego brat nie zasługuje na życie, a Bóg wybrał ją na wykonawcę jego woli. Karze złych śmiercią i nagradza dobrych. W tym samym czasie rozpoczyna się msza w namiocie.
Dean jest na parkingu. Pojawia się również kosiarz i dotyka skroni chłopaka, który opada z sił. To samo robi Roy z Laylą.
Sam wydostaje się z piwnicy. Odnajduje Sue Ann i wyrywa jej z rąk krzyżyk i rozbija go o ziemię. Kosiarz zostawia Deana i kieruje się w stronę Sue Ann. Kładzie rękę na jej czole i kobieta umiera.
Następnego dnia do pokoju Sama i Deana przychodzi Layla, aby się pożegnać. Nie została uzdrowiona, lecz uważa, że zawsze trzeba wierzyć, nie tylko wtedy gdy zdarzają się cuda. Dean zapewnia, że będzie się za nią modlił.
1x13
Jest kompilacją nazwy faktycznie istniejącej drogi Route 66 z tzw. liczbą bestii - 666.
Route 66 to także tytuł znanego rock'n'rollowego przeboju, wykonywanego między innymi przez zespół The Rolling Stones. (Droga nr 666)
Noc. Czarnoskóry mężczyzna jedzie pustą drogą. Nagle dogania go czarna ciężarówka, zbliżająca się z dużą prędkością. Wielokrotnie uderza w tył auta Martina i w końcu spycha go z drogi na pobocze. Auto dachuje, a mężczyzna ginie.
Sam obmyśla skrót do Pensylwanii, dokąd wybiera się razem z Deanem, który właśnie kończy rozmawiać przez telefon. Informuje Sama o zmianie planów.
Dzwoniła dawna znajoma Deana, Cassie, prosząc o pomoc w wyjaśnieniu śmierci jej ojca, Martina. Dean poznał ją, kiedy był z ojcem w Athens w Ohio. Cassie Robinson jest jedyną osobą, której zdradził czym się zajmują, łamiąc tym samym najważniejszą rodzinną zasadę.
Podczas spotkania z Cassie bracia dowiadują się, że w przeciągu trzech ostatnich tygodni na tym samym odcinku drogi zabito dwóch czarnoskórych, jednym z nich był Martin. Przed wypadkiem ojciec Cassie bał się czegoś. Mówił, że jechała za nim czarna ciężarówka, która pojawiała się i znikała. Po wypadku okazało się, że w jego auto wjechało coś wielkiego, ale na drodze był tylko jeden ślad - jego własnych opon. Pierwszą ofiarą był najlepszy przyjaciel i wspólnik Martina - Clayton Soames. Policja w obu przypadkach stwierdziła to samo: utratę panowania nad kierownicą.
W czasie, kiedy bracia są u Cassie, dochodzi do kolejnego wypadku. Ginie kolejny przyjaciel Martina - Jimmy Anderson. Ciało zostaje odnalezione rankiem następnego dnia. Na miejscu wypadku zjawia się burmistrz miasteczka - Harold Todd. Cassie prosi go o zamknięcie tego odcinka drogi, lecz jest to jedyna droga dojazdowa do miasteczka. Dziewczyna zarzuca burmistrzowi rasizm. Ten protestuje i przekonuje, że najlepiej wie o tym jej matka.
Sam i Dean postanawiają popytać miejscowych o czarną ciężarówkę. Jeden z mieszkańców słyszał coś o ciężarówce w latach sześćdziesiątych. Doszło wtedy do kilku niewyjaśnionych zgonów czarnoskórych, spowodowanych właśnie przez tę ciężarówkę. Nigdy jej nie odnaleziono, ani nie złapano kierowcy. W tamtych czasach w miasteczku panował rasizm.
Późny wieczór. Dean zjawia się u Cassie. Dowiaduje się od niej, że gazeta w której pracuje, podobnie jak większość miasteczka, wcześniej należała do rodziny Dorianów. Pomiędzy Deanem a Cassie dochodzi do sprzeczki. Wyjaśniają sobie okoliczności zerwania ich związku. Dochodzi między nimi do zbliżenia.
Następnego dnia Harold dokonuje pomiarów, kiedy nadjeżdża czarna ciężarówka. Burmistrz próbuje uciec, lecz ciężarówka przejeżdża go, po czym znika.
Sam przez telefon mówi Deanowi o śmierci Harolda. Bracia spotykają się na miejscu zdarzenia. Okazuje się, że do wypadku doszło na ziemi, którą Harold kupił kilka tygodni wcześniej. Śmierć Harolda nie pasuje do pozostałych przypadków. Był biały i nie zginął na drodze.
Dean szuka w Internecie powiązania wypadków z lat sześćdziesiątych z obecnymi. Jednak w gazetach nie ma o tym dużo informacji. Dzwoni Sam. Z ksiąg wieczystych dowiedział się, że burmistrz kupił ziemię, która przez 150 lat należała do rodziny Dorianów.
Cyrus Dorian zniknął bez wieści w kwietniu 1963 roku. Sprawy nigdy nie rozwiązano. W tamtym okresie zaczęły się również morderstwa związane z ciężarówką. Burmistrz kupił też dom należący kiedyś do rodziny Dorianów i szybko go zburzył. Następnego dnia zaczęły się morderstwa.
Późny wieczór. Przed domem Cassie pojawia się czarna ciężarówka. Kilkakrotnie objeżdża dom by nagle zniknąć. Cassie dzwoni do Deana.
Sam, Dean, Cassie i jej matka siedzą w salonie. Matka opowiada historię sprzed 40 lat. Czarna ciężarówka należała do Cyrusa Doriana. Spotykała się wtedy z nim i z Martinem w tajemnicy, ponieważ w tamtych czasach związki mieszane były niemile widziane. Kiedy zerwała z Cyrusem, dowiedział się o Martinie. Cyrus zmienił się. Jego nienawiść była przerażająca. Krążyły plotki, że czarni giną pod kołami ciężarówki. Policja nigdy niczego nie zrobiła w tej sprawie. Matka Cassie miała wyjść za Martina w pobliskim kościele, ale w ostatniej chwili zdecydowali się uciec z miasteczka. W dniu, w którym mieli się pobrać, Cyrus podpalił kościół. W środku były dzieci z chóru. Wszystkie zginęły. Pewnej nocy ciężarówka przyjechała po Martina. Cyrus strasznie go pobił. Martin nie wytrzymał i oddał ciosy. Bił coraz mocniej, aż Cyrus zmarł. Martin skrzyknął przyjaciół; Claytona, Soamesa i Jimmy'ego. Wsadzili ciało Cyrusa do ciężarówki i zatopili na bagnach. Burmistrz był wtedy młodym policjantem i badał sprawę śmierci Cyrusa. Przemilczał prawdę, ponieważ znał występki Cyrusa.
Najprawdopodobniej zburzenie domu Cyrusa zbudziło ducha. Sam i Dean udają się na bagna. Wyciągają ciężarówkę, a ciało z wnętrza palą. W tym czasie pojawia się ciężarówka-widmo. Spalenie nie podziałało i tylko rozwścieczyło ducha. Dean rusza autem, żeby odciągnąć zagrożenie od Sama, który musi znaleźć sposób na unicestwienie ducha.
Kiedy Dean ucieka przed ciężarówką, Sam dzwoni do Cassie prosząc o informacje. Potem dzwoni do Deana i daje mu wskazówki, jak ma jechać i w którym konkretnie miejscu się zatrzymać. Dean stosuje się do wskazówek brata i kiedy ciężarówka już ma go staranować, nagle rozpływa się w powietrzu.
W miejscu wskazanym przez Sama stał spalony przez Cyrusa kościół. Ponieważ ziemia pod kościołem jest poświęcona, to jej wpływ może unicestwić ducha.
Rankiem następnego dnia bracia szykują się do wyjazdu. Dean i Cassie żegnają się. Dziewczyna nie ma złudzeń, co do przyszłości ich związku.
1x14
"Koszmar" to tytuł wielu dzieł literackich, filmowych i malarskich, jednak w tym przypadku odnosi się on głównie do wizji Sama, w których widział, jak umierają poszczególni członkowie rodziny Millerów.
Nocując w motelu, Sam ma wyjątkowo realistyczny sen, w którym widzi morderstwo pewnego mężczyzny, upozorowane na samobójstwo. Ów człowiek zostaje zamknięty przez niewidzialną siłę w samochodzie, w garażu własnego domu i uduszony spalinami. Winchesterowie, pomimo sceptycyzmu Deana, natychmiast wyruszają w drogę. Podczas podróży Sam podaje się telefonicznie za funkcjonariusza policji i dzięki rejestracji samochodu z koszmaru ustala dokładny adres przestępstwa - okolice Saginaw w stanie Michigan. Na miejsce bracia przybywają jednak za późno - mężczyzna już nie żyje, a przed domem zgromadził się tłum gapiów. Jedna z kobiet mówi, że Millerowie byli bardzo szczęśliwą rodziną. Zmarły, Roger Miller, pozostawił żonę Alice, syna Maxa i brata Jima, którzy opłakują jego śmierć.
Winchesterowie zatrzymują się w pobliskim motelu i rozmawiają o wizjach Sama. Podobne sny zdarzały już wcześniej - Sammy śnił m. in. o śmierci Jessici. Młodszy z braci jest załamany tym, że posiadając taki dar, nie jest w stanie zapobiec tragicznym wydarzeniom. Dean po wstrzymuje się od komentarza, widać jednak, że tajemnicze zdolności Samuela bardzo go martwią.
Aby zdobyć więcej informacji, Sam i Dean w przebraniu księży udają się do domu zmarłego. Udzielają wsparcia zrozpaczonej wdowie, przy okazji dyskretnie wypytując, czy w domu nie działy się jakieś niepokojące rzeczy - np. dziwne odgłosy, migające światło. Niestety, nic takiego nie miało miejsca, a Millerowie wydawali się być szczęśliwą, normalną rodziną. Podczas gdy Dean udaje się na piętro ze specjalistycznym sprzętem do wykrywania obecności sił nadprzyrodzonych, Sam rozmawia z Maxem. Chłopak jest w jego wieku, a samobójcza śmierć ojca, którego ciało znalazł, wstrząsnęła nim bardzo. Winchesterowie nie znajdują w domu żadnych śladów obecności ducha.
W motelu Dean zajmuje się czyszczeniem broni, natomiast Sam próbuje zrozumieć, co się dzieje z rodziną Millerów. W pewnej chwili dopada go silny ból głowy i pojawia się nowa wizja. Jim Miller jest w niebezpieczeństwie - Sam widzi, jak kuchenne okno odcina nieszczęśnikowi głowę. Bracia natychmiast jadą do jego mieszkania, próbują go zatrzymać, mężczyzna jednak zatrzaskuje im drzwi przed nosem twierdząc, że nie potrzebuje niczyjej pomocy. Winchesterowie biegną na górę schodami awaryjnymi, ale niestety - znajdują jedynie odciętą głowę Jima.
Ponownie w przebraniach księży odwiedzają Maxa. Dean wypytuje go o dzieciństwo i poprzednie miejsce zamieszkania, ale nie dowiaduje się niczego nowego. Winchesterowie postanawiają odnaleźć dawny dom Millerów. Nie jest to trudne, podobnie jak zdobycie szokujących informacji o prawdziwym dzieciństwie chłopca. Sąsiad Millerów opowiada o tym, jak Max był bity i poniżany zarówno przez ojca, jak i wuja, który mieszkał naprzeciwko, a macocha - Alice - nigdy nie stanęła po jego stronie. Była niemym świadkiem jego nieszczęścia. Sama nawiedza kolejna wizja, w której Max przebywa w kuchni z Alice i oskarża ją o współwinę w znęcaniu się nad nim. Siłą woli podnosi leżący na stole nóż i zabija kobietę. Dean uważa, że trzeba będzie postąpić z Maxem tak, jak z innymi nadprzyrodzonymi istotami, jednak Sam jest przeciwnego zdania. Udaje mu się przekonać brata do zachowania spokoju, Dean jednak na wszelki wypadek zabiera z samochodu broń.
Winchesterowie wpadają do kuchni Millerów w chwili, gdy Max zamierza użyć noża. Przekonują go do rozmowy. Kiedy mają wyjść na zewnątrz, Max zauważa u Deana broń. Reaguje natychmiast - zatrzaskuje drzwi i okna, ogłusza macochę, pozbawia Deana pistoletu. Sam prosi go o chwilę zastanowienia i rozmowy, na co ten niechętnie się zgadza. Dean pomaga dojść Alice do siebie, natomiast młodszy Winchester poznaje historię rodziny Millerów. Okazuje się, że prawdziwa matka Maxa spłonęła w jego dziecinnym pokoju, kiedy ten miał pół roku. Ojciec załamał się po tym, co go spotkało, zaczął pić i obwiniać syna o śmierć żony. Znęcał się nad nim fizycznie nie tylko w dzieciństwie - Max pokazuje Samuelowi świeże ślady pobicia. Mówi też, że niedawno odkryte zdolności pozwolą mu się zemścić za doznane krzywdy. Nie zazna spokoju, dopóki nie zabije macochy. Sammy opowiada mu o swoim dzieciństwie i o podobieństwie, jakie dostrzega w ich losach. Prosi, aby darował życie Alice i pozwolił sobie pomóc. Max jednak nie chce słuchać, zamyka Sammy'ego w garderobie, a drzwi zastawia ciężką szafą. Przerażony Sam widzi, jak Dean, stając w obronie Alice, zostaje zastrzelony przez Maxa. Wtedy ujawniają się jego zdolności telekinetyczne, odsuwa ciężki mebel i wydostaje się.
Tymczasem Max mierzy z pistoletu do Alice. Dean, chwilę wcześniej za pomocą niewidzialnej siły rzucony o ścianę, wstaje i osłania kobietę. Do pokoju wpada Sam, wtedy Max podejmuje nową decyzję i na oczach wszystkich popełnia samobójstwo.
Zapłakana Alice opowiada funkcjonariuszom policji o tym, jak Max odebrał sobie życia. Deana i Sama przedstawia jako przyjaciół rodziny. Młodszy z braci w drodze powrotnej przyznaje, że ich ojciec udźwignął ciężar tragedii, nie załamał się jak Roger i nie zamienił życia dzieci w piekło. Dean wydaje się być nieco zaskoczony tak przychylną opinią o Johnie.
Winchesterowie pakują w motelu bagaże i rozmawiają o tragedii. Sam nie może zrozumieć, do czego mają mu służyć tajemnicze zdolności i czego tak naprawdę chce od nich demon. Obawia się tego, co może nastąpić. Dean z właściwym sobie humorem bagatelizuje sprawę, kpiąc nieco z telekinezy. Mówi, że przy nim młodszemu nie stanie się nic złego, a demona kiedyś znajdą i po prostu zgładzą. Opuszczając pokój, proponuje bratu wyprawę do Vegas, podczas której wizje Sama mogłyby mieć praktyczne zastosowanie. Pomimo pozornej wesołości, w oczach starszego brata czai się prawdziwa troska.
1x15
Benderowie to słynna rodzina seryjnych zabójców z Kansas, zwanej "The Bloody Benders", która w latach siedemdziesiątych XIX w. zabiła ponad 12 ludzi, grzebiąc ich szczątki na terenie swojej posiadłości. Jej członkami byli John, jego żona Marli, syn John Jr. i córka Kate. Kate była bardzo atrakcyjną i przebojową kobietą, która kierowała poczynaniami rodziny. Twierdziła, że jest uzdrowicielką leczącą wszelkie choroby oraz medium potrafiącą kontaktować się ze zmarłymi. Rodzina została zdemaskowana w 1873 r. przez mężczyznę poszukującego swojego brata. (Benderowie).
Późny wieczór. Chłopiec ogląda telewizję. Jego uwagę przyciąga hałas dobiegający zza okna. Wyglądając przez okno, widzi sąsiada, Alvina Jenkinsa, wyrzucającego śmieci. Nagle coś wciąga mężczyznę pod auto. Słychać dziwny dźwięk, jakby warkot starego silnika.
Tydzień później w domu chłopca pojawiają się bracia Winchester przebrani za policjantów. Wypytują go, co widział tej nocy, której zniknął Alvin. Chłopiec opisuje całe zdarzenie i wspomina o charakterystycznym dźwięku, który przypominał warkot silnika. Jest przekonany, że to był potwór.
Wieczór. Bracia siedzą w miejscowym barze. Nie mają pewności, czy zaginięcia w tej okolicy to sprawa dla nich. Postanawiają jednak bliżej się temu przyjrzeć, ponieważ ich ojciec opisał w dzienniku okolicę jako charakteryzującą się licznymi zaginięciami.
Wychodząc z baru, Dean idzie do toalety, Sam natomiast kieruje się na parking, gdzie słyszy jakiś hałas. Zagląda pod auto, pod którym znajduje jedynie kota, ale coś zbliża się do niego od tyłu.
Dean po dotarciu na parking z przerażeniem odkrywa zniknięcie Sama. Rozgląda się i wypytuje przechodniów, ale nikt niczego nie widział. Jego uwagę przyciągają kamery przemysłowe filmujące parking i pobliską drogę.
Rankiem Dean idzie na posterunek policji, przedstawia się jako agent Washington. Prosi szeryf Kathleen o udostępnienie taśm z kamer przemysłowych z parkingu przed barem. Wspomina, że zaginął jego kuzyn i musi go odnaleźć.
Sam budzi się zamknięty w klatce. Tuż obok uwięziony jest Alvin. Po zapachach mężczyzna wywnioskował, że znajdują się na wsi. Klatki blokowane są z zewnątrz, a panel sterujący do nich znajduje się niedaleko drzwi stodoły, w której są uwięzieni.
Do pomieszczenia wchodzi dwóch mężczyzn. Jeden z nich przekręca klucz w panelu i klatka Jenkinsa otwiera się. Drugi wsuwa mu jedzenie, po czym zamykają klatkę i wychodzą. Sam stwierdza, że to zwykli ludzie.
Kathleen przynosi Deanowi zdjęcia z kamer drogowych przy barze. Ich uwagę przyciąga jeden z wozów kempingowych z nowymi tablicami rejestracyjnymi - najprawdopodobniej jest kradziony. Nagle Dean słyszy charakterystyczny warkot silnika, wydaje go przejeżdżający ulicą czarny pickup.
Kathleen wraz z Deanem jadą drogą, wzdłuż której rozmieszczone są kamery. Następna kamera filmuje odcinek drogi oddalony o 15 mil. Ponieważ pickupa nie ma na zdjęciach z tej kamery, to musiał gdzieś po drodze skręcić. Jednak w okolicy jest mnóstwo gospodarstw, które mają prywatne drogi, co utrudnia poszukiwania.
W międzyczasie Kathleen otrzymuje raport z fotografią Washingtona, który okazuje się być 40-letnim ciemnoskórym mężczyzną. Kobieta chce aresztować Deana i zawrócić, jednak Winchesterowi udaje się ją przekonać, żeby najpierw odnaleźć Sama.
Sam próbuje wydostać się z klatki. Nagle zamek blokujący klatkę Jenkinsa otwiera się. Sam podejrzewa podstęp i prosi Alvina, żeby nie wychodził. Ten jednak nie słucha i próbuje uciec. Po drodze znajduje leżący w błocie nóż i wbiega do lasu. Łapią go dwaj mężczyźni. Słychać krzyk zabijanego Alvina.
Kathleen i Dean ruszają na dalsze poszukiwania. Szeryf opowiada, jak trzy lata wcześniej zaginął jej brat Riley. Ponieważ nie udało jej się go odnaleźć, postanowiła pomóc Deanowi.
Zatrzymują się przy pierwszym napotkanym zjeździe. Szeryf przykuwa Deana do radiowozu i sama idzie sprawdzić, dokąd prowadzi droga. Dociera do starego domu, którego drzwi otwiera jej 13-letnia dziewczynka; upiorna Missy Bender. Szeryf próbuje nawiązać z nią rozmowę, gdy nagle ojciec Missy uderza Kathleen w tył głowy.
Dean słyszy warkot pickupa, musi szybko się oswobodzić, co udaje mu się za pomocą anteny samochodowej. Chowa się przed przybyciem Lee i Jareda Benderów.
Kathleen odzyskuje przytomność w klatce. W sąsiedniej dostrzega Sama. Nagle otwierają się drzwi stodoły i wchodzi Dean. Próbuje otworzyć klatki, lecz bez kluczyka nie jest w stanie odblokować panelu.
Bracia rozmawiają chwilę o tym, że do tej pory za przeciwników mieli duchy, zjawy i demony, które działają według określonych reguł. Ludzie natomiast są nieobliczalni. Dean uważa, że rodzina porywa ludzi wraz z pojazdami. Kathleen pyta o dziesięcioletniego czarnego Mustanga. Dean widział takiego. Samochód ten należał do zaginionego Rileya.
W domu Winchester natyka się na różne trofea z ludzkich części ciała - słoik z zębami, ozdoby z kości. Spotyka Missy, która natychmiast woła ojca. Po krótkiej walce Benderowie przywiązują Deana do krzesła. Później wypytuje go, czy jest z policji. Winchester unika odpowiedzi, a wtedy papa Bender przypala go rozżarzonym prętem. Morderca opowiada o rodzinnym polowaniu, które odbywają się dwa razy w roku. Polują na ludzi, ponieważ stanowi to dla nich wyzwanie i daje najwięcej satysfakcji.
Jeden z synów na polecenie ojca idzie do szopy zabić Kathleen i Sama. Kiedy otwiera klatkę, Samowi udaje się go obezwładnić, po czym zamyka Bendera w klatce i uwalnia Kathleen. Ojciec Lee woła go, a kiedy nie słyszy odpowiedzi, wraz z Jaredem idą sprawdzić, co się stało. Zostawiają Missy, żeby pilnowała Deana. Sam i Kathleen obezwładniają Benderów. Kobieta zostaje, żeby ich pilnować, a Sam idzie uwolnić brata.
Słychać strzał - Kathleen zabiła ojca Benderów po tym, jak przyznał, że zapolował na jej brata, ponieważ to dobra zabawa. Kobieta mówi Winchesterom, że mężczyzna próbował uciec.
Szeryf wzywa wsparcie, a braciom radzi znikać, zanim przybędzie policja i FBI. Winchesterowie idą pieszo do miasteczka, gdzie zostawili samochód.
1x16
W odcinku Shadow Winchesterowie muszą się zmierzyć z devami - niezwykle brutalnymi duchami-demonami, które są kontrolowane przez Meg. W jednej ze scen Sam określa devy jako "shadow demons", przed którymi można się obronić za pomocą silnego strumienia światła. Devy nie są widoczne dla ludzkiego oka, natomiast rzucają przerażające cienie. Tytuł odcinka nawiązuje więc bezpośrednio do tych demonicznych istot.
Warto też przytoczyć słowa nieżyjącego już Kima Mannersa: "Shadow to jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie zrobiliśmy do tej pory, ponieważ chcieliśmy, aby odcinek przypominał film gangsterski, w którym znaczącą rolę odgrywają poruszające się po ścianach cienie" ("Shadow was one of the hardest things we'd ever done because we wanted to light it in a film noir style with shadows playing a big part in the episode").(Cień)
Młoda dziewczyna, Meredith, późnym wieczorem przemierza samotnie ulice miasta. Niepokoi ją nagły podmuch wiatru i widoczne na murach cienie. W panice dociera do mieszkania i starannie zamyka za sobą drzwi. Kiedy wydaje się, że jest już bezpieczna, tajemnicze cienie rozszarpują jej ciało na strzępy.
Dean i Sam podają się za pracowników technicznych odpowiedzialnych za system alarmowy i wchodzą do mieszkania Meredith. Właścicielka opowiada im, jak znalazła ciało dziewczyny, które było rozciągnięte po całym mieszkaniu. Policja nie znalazła jej serca. Jest to drugi przypadek tak krwawej zbrodni. Winchesterowie podejrzewają, że te morderstwa mogą być sprawką wściekłego ducha. Uwagę Dean przyciąga symbol, stworzony przez krople krwi, które zabrudziły dywan.
Późnym wieczorem w barze, gdzie pracowała Meredith, Dean i Sam porównują zdobyte informacje. Dwie ofiary nie miały ze sobą nic wspólnego. Nagle Sam zauważa znajomą postać - przy jednym ze stolików siedzi Meg. Dziewczyna opowiada o swojej wizycie w Kalifornii, a następnie bez ogródek wygarnia Deanowi, co myśli o jego samolubnej postawie władczego, starszego brata, który wszystko wie lepiej. Sam próbuje załagodzić sytuację, bierze od niej numer telefonu i obiecuje zadzwonić później. Kiedy dziewczyna odchodzi, Sam zwierza się bratu, że coś mu w zachowaniu Meg nie odpowiada. Zamierza ją śledzić. Dean natomiast chce poszukać informacji na temat symbolu, który nie daje mu spokoju. Okazuje się, że znak reprezentuje brutalnego demona ciemności, devę. Potrzeba sporej mocy, aby go przywołać i kontrolować.
Sam obserwuje szykującą się do wyjścia Meg. Śledzi dziewczynę, która odprawia tajemniczy rytuał w opuszczonym magazynie; rozmawia z kimś za pomocą pucharu. Ostrzega go, że bracia są w mieście i powinien być ostrożny. Kiedy Meg odchodzi, Sam ogląda pozostawiony przez nią ołtarzyk. Znajduje na nim symbol devy.
Bracia wymieniają się informacjami. Dean ujawnia, że znalazł związek między dwoma ofiarami - obie pochodziły z Lawrence. Jego zdaniem, potrzebują w tej sprawie pomocy ojca. Podejrzewają, że mają do czynienia z demonem odpowiedzialnym za śmierć matki. Między braćmi dochodzi do kolejnej rozmowy na temat rodziny i podążania własną drogą.
Winchesterowie udają się do magazynu Meg. Obserwują dziewczynę, która po chwili mówi, że czekała na nich. Bracia zostają zaatakowani przez brutalne cienie, a kiedy odzyskują świadomość, są związani i bezbronni. Sam konkluduje, że całe to przedstawienie było pułapką na nich, ale Meg zaprzecza. Nie chodzi jej o Sama i Deana, ale o ich ojca. Jest pewna, że John przybędzie uratować synów. Dziewczyna okazuje Samowi wyraźne względy. Młodszy z braci skupia na sobie jej uwagę, podczas gdy Dean stara się uwolnić. Meg dostrzega podstęp, ale jest już za późno. Sam rozcina swoje więzy i niszczy ołtarz. Dziewczynę porywają cienie i wyrzucają ją przez okno.
Kiedy chłopcy wchodzą do motelowego pokoju, zastają w nim ojca. John wyznaje, że wie sporo o demonie odpowiedzialnym za śmierć Mary, ale sam musi się z nim rozprawić. Bracia mają do niego żal, uważają, że jako rodzina są silniejsi i powinni działać razem. Wówczas cienie atakują ponownie. Samuel oślepia je światłem, dając wszystkim czas na ucieczkę. Okazuje się, że Meg przeżyła wypadek z wysokiego piętra i nadal kontroluje devy za pomocą amuletu.
Rodzina jest zmuszona się rozdzielić. Synowie są słabością Johna i jeśli będzie ich trzymał blisko siebie, siły ciemności na pewno będą chciały to wykorzystać.
1x17
Tytuł jest odniesieniem do horroru z 1973 r. The Legend of Hell House (Legenda piekielnego domu) o grupie naukowców chcących udowodnić, że w tytułowej rezydencji czai się prawdziwe zło. Scenariusz napisał Richard Matheson w oparciu o własną powieść zatytułowaną Hell House. (Piekielny dom).
Grupa nastolatków udaje się nocą do domu, który cieszy się reputacją nawiedzonego. W piwnicy natykają się na powieszoną, martwą dziewczynę. Uciekają z krzykiem. Kiedy na miejsce przyjeżdża policja, po ciele nie ma już śladu.
Winchesterowie prowadzą bezpardonową walkę na robienie sobie kawałów. Niewinne z pozoru dowcipy przybierają na sile. Nawet sprawa nawiedzonego domu, o którym Sam dowiedział się z internetowej strony nadającej przekaz na żywo z piwnicy, nie jest w stanie przerwać wojny.
Chłopcy rozmawiają z jednym z przerażonych nastolatków, który twierdzi, że kuzynka opowiedziała mu straszną historię. Ponoć żyjący w latach 30. minionego stulecia farmer, Mordechai Murdoch, zabił swoich sześć córek, aby nie musiały cierpieć głodu. Mordechai, powiesiwszy dzieci w piwnicy, popełnił samobójstwo. Od tego czasu dom jest nawiedzany przez ducha mordercy i zamordowanych. Rozmowy z pozostałymi uczestnikami wyprawy nie wnoszą nic nowego do sprawy: każdy inaczej opisuje denatkę, a co niektórzy twierdzą, że jej wogóle nie widzieli.
Sam i Dean oczywiście kierują swoje kroki do nawiedzonego przybytku. Dom jest w ruinie, a jego ściany zdobią liczne symbole, namalowane stosunkowo świeżą farbą. Uwagę Sama przyciąga jeden z nich – łowca robi mu zdjęcie telefonem. W pewne chwili Winchesterowie wpadają na Eda i Harry’ego – prowadzących stronę internetową z przekazem z nawiedzonego domu, a zarazem poszukiwaczy zjawisk paranormalnych. Bracia z trudem powstrzymują śmiech podczas spotkania z parą profesjonalistów, z których tylko jeden prawdopodobnie miał do czynienia z duchem: przebywał w budynku, w którym wazon sam spadł ze stołu.
Winchesterowie na próżno szukają jakichś dowodów prawdziwości historii o krwawym Mordechai’u. Są o krok od porzucenia na sprawy, kiedy w chacie dochodzi do prawdziwego morderstwa – w piwnicy zostaje powieszona przypadkowa nastolatka. Wracają więc do siedziby Mordechai’a, gdzie po raz kolejny spotykają niefrasobliwych Eda i Harry’ego. Ku zdziwieniu łowców, duch mordercy naprawdę się pojawia. Jest wyjątkowo agresywny, a pociski z soli kamiennej wogóle nań nie działają.
W motelu bracia starają się rozwiązać zagadkę Mordechai’a, którego duch miał popodcinane nadgarstki, a o tym legenda nie mówiła. Na stronie Eda i Harry’ego Winchesterowie znajdują nową historię o mordercy. Nagle Dean przypomina sobie, co oznacza sfotografowany przez Sama symbol. Natychmiast udaje się do Craiga – nastolatka, który jako pierwszy opowiedział łowcom legendę. Tajemniczy symbol pochodzi z płyty zespołu Blue Öyster Cult. Zagoniony w kozi róg Craig przyznaje, że wraz z kuzynką wymalowali okultystyczne znaki na ścianach chaty i rozpowszechnili zmyśloną legendę o Mordechai’u.
Sam uważa, że mają do uczynienia z Tulpą – urzeczywistnieniem myśli a pomocą tybetańskiego symbolu, który przykuł jego uwagę. Prawdopodobnie odwiedzający stronę Eda i Harry’ego internauci tak wiele myśli poświęcili morderczemu duchowi, że z pomocą obecnego w grafice znaku powołali go do życia.
Winchesterowie znajdują sposób na pozbycie się ducha. Podstępem skłaniają Eda i Harry’ego, aby uzupełnili legendę o informację: żelazne pociski są dla Mordechai’a zabójcze. Mają nadzieję, że myśli internautów sprawią, że słowo stanie się ciałem i będą mogli wyeliminować ducha. Niestety, serwer Eda i Harry’ego pada, a łowcy są nadal wobec Mordechai’a bezbronni. Zaatakowany przez mściwego ducha Dean wpada jednak na nowy pomysł: po prostu podpala dom. Powstaje pytanie: czy Mordechai może straszyć w domu, którego nie ma, a który był istotną częścią legendy? Duch znika w płomieniach, a Winchesterowie robią sobie z Eda i Harry’ego nowy obiekt żartów.
1x18
Tytuł związany jest z powieścią Raya Bradbury'ego Something Wicked This Way Comes, wydaną w 1962 r. Opowiada ona o dwójce nastoletnich przyjaciół, którzy będą musieli zmierzyć się ze złowrogim magikiem karmiącym się ludzkimi duszami. W 1983 r. na podstawie tej powieści został nakręcony film pod tym samym tytułem (pol. Coś paskudnego tu nadchodzi).
Something Wicked This Way Comes to również nazwa piątego albumu amerykańskiej grupy metalowej, Iced Earth.
Fraza Something Wicked This Way Comes oryginalnie pochodzi z szekspirowskiej tragedii Makbet.
Ciemna noc. Przerażona dziewczynka modli się, a coś dostaje się do jej pokoju przez okno.
Winchesterowie podróżują Impalą. Dean dostaje sms-a z współrzędnymi wskazującymi na pewną miejscowość w stanie Wisconsin. Sam przejrzał bazy danych, raporty policyjne i lokalne gazety w poszukiwaniu niewyjaśnionych spraw, lecz niczego nie znalazł. Dean sądzi, że tata nie wysłałby im tych danych, gdyby to nie było istotne. Spekuluje, że może ojciec chce się tam z nimi zobaczyć, lecz Sam podchodzi do tego dość sceptycznie. Dean kończy dyskusję stwierdzeniem: "Na pewno w tym mieście jest coś wartego zabicia."
We wskazanym przez Johna mieście bracia próbują czegokolwiek się dowiedzieć. Starszy Winchester zdobywa informacje od kelnerki o podejrzanym zachowaniu radnych. W tym czasie Sammy głowi się, co jest nie tak w pewnym pustym placu zabaw. Wpada na to, że na placu powinno być pełno dzieci, a znajduje się tam tylko jedna mała dziewczynka.
Dean idzie zasięgnąć informacji od mamy dziecka. Kobieta mówi mu, że dzieci poważnie chorują. Wielu rodziców stało się przez to ostrożnych, sądząc, że choroba może być zaraźliwa.
W miejscowym szpitalu Sammy i Dean rozmawiają z doktorem Hydeckerem, podając się za epidemiologów. Stan dzieci jest poważny, większość z nich nie reaguje na antybiotyki. Wygląda to tak, jakby z ich ciał ulatywało życie. Sposób rozprzestrzeniania się choroby jest nietypowy, przechodzi z rodziny na rodzinę, lecz zarażone zostają tylko dzieci. Bracia chcą porozmawiać z dziećmi, ale wszystkie są nieprzytomne. Decydują się więc na rozmowę z rodzicem ostatnio zarażonego dziecka.
Tata chorych dziewczynek sądzi, iż chorobę mogło spowodować otwarte okno.
Winchesterowie włamują się do domu ostatnio zarażonej dziewczynki. Sammy znajduje na parapecie odcisk upiornej dłoni. Dean wspomina, jak ojciec, wychodząc na polowanie poczuła go, żeby nie odbierać telefonu, chyba ze zadzwoni raz i potem ponownie, a jeśli nie wróci do soboty, to zadzwonić do pastora Jimma, zamknąć drzwi i okna, zasłonić żaluzje, uważać na Sammy'ego oraz najpierw strzelać, a potem zadawać pytania.
Dean mówi, że tata przysłał ich do miasta dlatego, że on sam kiedyś walczył z tym czymś i chce, aby teraz synowie dokończyli zadanie. Jest to strzyga, upiór przypominający wiedźmę. Dean jednak nie wie o tym zbyt wiele.
Sammy jest zdziwiony, że nie ma nic o tym stworzeniu w dzienniku ojca. Dean informuje go o polowaniu na strzygę przez ich tatę w Wisconsin, 16 lat temu. Sammy zastanawia się, dlaczego strzyga jeszcze żyje. Dean mówi mu, że uciekła tacie.
Kiedy Dean chce wynająć pokój w hotelu, obsługuje go chłopiec, Michael. Po chwili przychodzi mama dziecka i każe mu zrobić bratu kolację. Winchester wspomina moment, w którym pod nieobecność ojca musiał przygotowywać kolację Sammy'emu.
Sam dokopuje się do wiedzy o strzydze, która żywi się siłą życiową. Jest odporna na wszystkie boskie i ludzkie rodzaje broni. Dean mówi, ze to nie do końca tak, bo jest bezbronna, gdy się posila. Znalezienie jej nie jest wcale łatwym zadaniem. Strzyga przybiera to ludzka postać, gdy nie poluje. Najczęściej jest to ciało starej kobiety.
Dean zaznaczył adresy ofiar - w centrum "epidemii" znajduje sie szpital. Przypomina sobie, że w jednej z sal widział starszą kobietę, która miała odwrócony krzyż na ścianie. Winchesterowie zakradają się sie do jej pokoju. Okazuje się jednak, że to pomyłka - staruszka na pewno nie jest strzygą, ale napędza braciom niezłego stracha.
Dean zauważa przed hotelem płaczącego Michaela. Pyta, co się stało. Ten odpowiada, że jego brat zachorował i że to jego wina, gdyby zamknął okno, nic by się nie stało. Mama chłopca każe mu nie przyjmować nowych gości, ten jednak chce z nią jechać zobaczyć brata. Dean odwozi kobietę do szpitala.
W tym czasie Sammy szuka informacji o innych tego typu epidemiach. Najstarsza wzmianka pochodzi z 1890 roku, a na zdjęciu jest... doktor Hydecker.
Winchesterowie zastanawiają się, jak wyeliminować lekarza-strzygę. Dean chce użyć Michaela jako przynęty. Sam nie zgadza sie na to. Jednak jeżeli niewykorzystaną tej szansy, miną lata, zanim strzyga znów zacznie działalność. Dean mówi, że nie po to tata wysłał go tutaj, aby wrócił bez niczego. Już dużo dzieci ucierpiało z jego winy. Okazuje się, że kiedy tata zostawił go z Sammym, Dean pozwolił, aby młodszego brata zaatakowała strzyga. Niestety, Johnowi nie udało się unicestwić potwora.
Michael wierzy w historię braci, gdyż sam widział tego stwora, ale jednak nie chce być przynętą. Winchesterowie nie dziwią mu się, gdyż nawet dorosłego trudno prosić o taką przysługę. Wtedy Michael przychodzi do Winchesterów i zgadza się, ale chce wiedzieć, czy wtedy jemu bratu się poprawi. Tego bracia nie mogą mu obiecać.
W pokoju chłopca Dean wyjaśnia, że zamontowali kamerę zaopatrzoną w noktowizor, więc będą widzieć wszystko jak za dnia i że nie zaczną strzelać, dopóki Michael sie nie schowa.
W nocy o godzinie 3 strzyga wchodzi do pokoju chłopca. Bracia zwlekają chwilę, a potem zaczynają atak. Potwór upada, ale tylko na chwilę. Nagle zrywa się i rzuca na Sammy'ego. Wtedy Dean ostatecznie unicestwia strzygę.
Rankiem mama Michaela wraca ze szpitala z dobrą wiadomością - młodszy syn zdrowieje, tak jak pozostałe dzieci. Winchesterowie żegnają się i zbierają do odjazdu. Przy samochodzie Sam mówi, że Michael już nigdy nie będzie takim samym dzieckiem, jak kiedyś, kiedy już wie, że coś czai się w ciemności. Przyznaje również, że czasem żałuje, ponieważ chciałby być taki niewinny. Dean stwierdza, że chciałby dla brata tego samego.
1x19
Tytułowe "pochodzenie" to certyfikat potwierdzający autentyczność danego dzieła, w którym są zawarte takie dane, jak: autor, data i miejsce powstania, użyte materiały, data i miejsce odkrycia oraz inne. Dokument ten jest właściwie niezbędny przy sprzedaży antyków.
W pierwszej scenie odcinka widzimy parę, która właśnie wróciła z aukcji z zakupionym obrazem. Obraz zostaje powieszony nad kominkiem, a kobieta przyznaje, że nieco ją przeraża. Następnie para udaje się do sypialni, gdzie zostaje brutalnie zamordowana.
Tymczasem Dean zdobywa kolejne numery dziewczyn w barze, Sammy natomiast szuka nowej sprawy. W lokalnej gazecie trafiana wzmiankę o Marku i Ann Telesco z Newport w Stanie NY, którym podcięto gardła we własnym domu. Dean, mający w perspektywie nocną przygodę, kusi Sama, by dołączył. Gdy ten odmawia, zgadza się na zajęcie sprawą Telesco, ale dopiero nazajutrz.
Rankiem wyraźnie niewyspany, ale szczęśliwy Dean dowiaduje się od brata, że meble i wszystkie przedmioty zamordowanych wystawiono na aukcję .
Winchesterowie pojawiają się na aukcji, ale nie udaje im się wtopić w tłum. Właściciel domu aukcyjnego, Daniel Blake, od razu zauważa intruzów i wyjaśnia, że nie są tu mile widziani.
Sam, który na pierwszym roku studiów uczęszczał na zajęcia ze sztuki, zostaje wciągnięty w rozmowę z sympatyczną córką właściciela domu aukcyjnego. Prosi Sarę o historię obrazu, który wydaje mu się być nawiedzony. Niestety, nadchodzi pan Blake i tym razem wyprasza Winchesterów z aukcji.
W motelowym pokoju Dean uświadamia młodego, że najwyraźniej wpadł w oko Sarze i powinien to wykorzystać. Sam umawia się więc na kolację z Sarą, która okazuje się być nie tylko śliczna, ale i bardzo miła.
Sam zdobywa tzw. rodowód obrazu i potwierdza swoja teorie, że dzieło jest przeklęte.
Bracia włamuja się noca do domu aukcyjnego i palą obraz. Po robocie można wyjechać z miasteczka.
Następnego dnia o poranku Dean miota się po pokoju motelowym, usiłując znaleźć swój portfel. Poniewaz miał tam wszystkie dokumenty, bracia muszą wrócic na miejce wczorajszego włamu i znaleźć go.
Na miejscu okazuje się, że Dean skłamał o zgubieniu portfela, bo chciał ułatwić bratu ponowne spotkanie z Sarą. W trakcie rozmowy z dziewczyną, Sam zauważa obraz, który wczoraj spalili, w nienaruszonym stanie. Oznajmia więc Sarze, że jeszcze trochę tu zostaną i dzieli się z Deanem swoją nowa teorią.
Jeśli obraz nie jest przeklęty, to musi to być jakaś rzecz, którą muszą znaleźć i spalić. Udają się więc do lokalnej biblioteki i zaczynają poszukiwania wiadomości o obrazie.
Namalowana na nim rodzina to Marchantowie. Ojciec, fryzjer z zawodu, rządził rodziną żelazną ręką, a na wieść, że żona chce go opuścić, podciął wszystkim gardła. Następnie popełnił samobójstwo. Niestety, okazuje się, że po śmierci wszystkich skremowano. Na pokazanej w książce fotografii Sam zauważa pewien niepokojący szczegół i prosi o kopię.
Daniel Blake, ku oburzeniu córki, kolejny raz sprzedaje przeklęty obraz.
W motelu Sam uświadamia bratu, że postać ojca zmienia położenie na obrazie. Wniosek z tego taki, że jest on uwięziony w obrazie za zbrodnię, jakiej się dopuścił na rodzinie. Dean uważa, że to dobrze, bo Sam znowu może się spotkać z Sarą. Niezadowolony z takiego swatania na siłę Sam przyznaje się, że nadal tęskni za Jess i nie może tak łatwo zapomnieć o tym, co było.
Dean odpuszcza, ale dla dobra śledztwa Sam musi spotkać się z dziewczyną jeszcze raz.
Sara mówi że ojciec sprzedał obraz znajomej, Evelyn.
Niestety Winchesterowie przybywają do domu Evelyn za późno. Klątwa obrazu kolejny raz pozbawiała kogoś życia.
Wzburzona Sara wpada do motelowego pokoju i żąda wyjaśnień od chłopaków. Właśnie skłamała policji i chce wiedzieć, co zabija ludzi kupujących obraz.
Prawda ją przeraża, ale wydaje się, że potrafi uwierzyć w supernaturalny świat. Czuje się odpowiedzialna za śmierć nabywców obrazu i postanawia przyłączyć się do śledztwa.
W domu Evelyn faktycznie okazuje się, że postać ojca zmienia położenie na obrazie. W tle obrazu Dean zauważa kryptę z nazwiskiem Merchant. Rozpoczynają się poszukiwania na cmentarzach.
Kiedy cała trójka odnajduje w końcu właściwa kryptę, okazuje się, że brak urny z prochami ojca, więc Dean wraca do biblioteki w celu uzyskania informacji, co się z nią stało. Sam i Sara przeprowadzają tymczasem rozmowę o życiu.
Starszy Winchester uzyskuje informację, że Izaaka nie spalono i został zwyczajnie pochowany. Znając miejsce spoczynku, więc można zakończyć sprawę. Bracia rozkopują grób i palą szczątki głowy rodu Merchantów. Wracają po obraz z zamiarem spalenia go. Sam i Sara, którzy wchodzą do domu odkrywaj,ą że obraz znowu się zmienił. Zniknęła postać dziewczynki, adoptowanej córki Merchantów. Prawdopodobnie to ona stoi za morderstwami.
Nagle mściwy duch rozdziela braci i zaczyna się walka o przetrwanie. Dean kombinuje na zewnątrz domu, a para w środku szuka żelaza. Zaatakowani przez dziewczynkę, bronią się kominkowym pogrzebaczem.
Jakiś przedmiot musiał zostać nie spalony, skoro duch dziecka powrócił. Sara poddaje myśl że we włosach lalki dziewczynki, którą widzieli w mauzoleum, mogą być prawdziwe włosy córki Merchantów.
Dean jedzie na cmentarz i udaje mu się spalić lalkę. Dzwoni do Sama i upewnia się, że wszystko jest w porządku.
Nazajutrz Dean daje bratu chwilkę na pożegnanie z Sarą, ale znając brata wie, że ten zaraz do niego dołączy. Na szczęście Sam wyłamuje się z roli i odcinek kończy scena pocałunku Sama i Sary.
1x20
"Krew umarlaka" to środek, z pomocą którego można osłabić wampira, używany z powodzeniem przez Winchesterów.
W przydrożnym barze starszy pan przegląda swoje dokumenty. Kelnerka proponuje mu kolejnego drinka. Nagle do baru wchodzi hałaśliwa grupka młodych ludzi. Zamawiają butelkę szkockiej i oznajmiają kelnerce, że maja już zaplanowana kolację. Starszy pan, Elkins, znika z baru podczas tej rozmowy. Podjeżdża pod swój dom i zastaje w środku ludzi z baru. Usiłuje dostać się do sejfu, z którego wyjmuje rewolwer, ale nie udaje mu się go użyć. Zostaje bowiem zaatakowany przez wampiry.
W barze bracia Winchester rozmawiają o kolejnej wyprawie. Dean proponuję odwiedziny u Sary w NY, ale Sam woli zająć się sprawą morderstwa w Manning. Na dźwięk nazwiska Elkins, Dean przypomina sobie, że już kiedyś je słyszał. Sprawdza dane w notesie ojca i odnajduje Daniela Elkinsa z Manning. Winchesterowie ruszają do Kolorado.
Na miejscu zastają totalny chaos w domu Elkinsa i wskazówki, że był on łowcą. Odkrywają, że ataku musiała przystąpić większa grupa. Przypadkiem znajdują kod do skrytki pocztowej Daniela.
Kiedy ją otwierają, znajdują list do Johna Winchestera. Kiedy zastanawiają się, czy go otworzyć, pojawia się niespodziewanie sam adresat.
John dowiedział się o śmierci Daniela i przyjechał najszybciej, jak mógł, zobaczył synów w jego domu i zaczekał na nich. Po otwarciu listu John jest zdziwiony i ucieszony zarazem. Chłopcy dziwią się, że wampiry naprawdę istnieją. Większość znanych im opowieści o wampirach to bzdury, ale jedno jest pewne: żeby przetrwać, muszą pić świeża krew.
Grupka wampirów zastawia pułapkę na drodze i zatrzymuje samochód turystów, po chwili brutalnie ich atakują.
Podsłuchujący policyjne wezwania John słyszy, że jakaś para wezwała pomoc, a kiedy policja przybyła, zastała tylko pusty samochód. John budzi synów i ruszają to sprawdzić.
Na miejscu podejrzenia się potwierdzają: w sprawę są zamieszane wampiry. Sam chce uzyskać więcej informacji, ale ojciec go zbywa. Przy okazji obrywa się Deanowi za niedbanie o Impalę.
Jadąc za ojcem, bracia rozmawiają o zaistniałej sytuacji. Sam zdecydowanie nie zamierza się podporządkować woli ojca i chcę wiedzieć, o co chodzi w tej całej sprawie.
Tymczasem do gniazda wampirów wraca ich przywódca, Luther. Jest zdenerwowany, że jego towarzyszka sama polowała i zabiła Elkinsa. Rozpoznaje też zabrany przez nią rewolwer. Wie, że nie jest to zwykła broń.
John Winchester łapie trop i każe synom jechać za nim. Samowi puszczają nerwy i wyskakując z samochodu, stanowczo żąda odpowiedzi na swoje pytania. O co chodzi z Coltem i dlaczego ojciec pozwala im polować ze sobą. Dean stara się uspokoić brata, ale ojciec tylko dolewa oliwy do ognia, i ignorując pytania syna, obwiniając go o odejście z domu. Dean, który jest między młotem a kowadłem w tej kłótni, nie wydaje się być zachwycony.
Tymczasem w gnieździe wampirów trwa uczta.
Kiedy o świcie Winchesterowie docierają na miejsce, John opowiada synom historię Colta.
Samuel Colt stworzył w 1836 roku broń dla łowcy. Broń, która - jak głosi legenda - może zabić wszystko. Ten łowca użył broni 6 razy, po czym zniknął razem z Coltem i dopiero Daniel Elkins odnalazł pistolet. Jeśli legenda jest prawdziwa, to z Colta można będzie zabić demona.
Winchesterowie dostają się do gniazda, ale niestety, nie udaje im się uwolnić ludzi. Salwują się ucieczką, po czym John oznajmia, że wieczorem wampiry wydadzą na nich wyrok śmierci i potrzebny im dom pogrzebowy. Dean rusza na poszukiwanie krwi umarlaków, a Sam rozmawiając z ojcem, dochodzi do wniosku, że nie różnią się aż tak bardzo od siebie. Po śmierci Jessiki ich losy są bardzo podobne.
Kiedy nadchodzi Dean, cała trójka zastawia pułapkę na wampiry i uprowadza towarzyszkę życia Luthera – Kate.
Plan działania wygląda następująco: kiedy Luther się pojawi, John wymieni dziewczynę za Colta. Potem zamierza wyruszyć na dalsze poszukiwania demona, który zabił Mary.
Synowie mają wypełnić swoją część zadania i uciekać. Wspólne polowanie nie wchodzi w grę. Tym razem Dean podziela zdanie Sama i przeciwstawia się woli ojca. Chce również uczestniczyć w zabiciu demona, niestety John oczekuje całkowitego posłuszeństwa od synów i nie podlega to dyskusji.
Bracia wracają do gniazda i uwalniają ludzi. Johna otaczają wampiry i Luther, którzy chcą odzyskać Kate. John żąda rewolweru Elkinsa, niestety wampiry przyjmują kontrolę i John ma poważne kłopoty. Na szczęście z pomocą przybywają jego synowie.
Kiedy Luther atakuje Sama i grozi złamaniem karku, John odzyskuje przytomność i strzela do wampira. Legenda Colta okazuje się prawdziwa - wampir ginie.
Kiedy rankiem chłopcy pakują rzeczy, nadchodzi ojciec i udziela im reprymendy za to, że go nie posłuchali. Tym razem to Dean jest niegrzecznym synem i patrząc ojcu prosto w oczy oznajmia, że złamanie jego rozkazu uratowało mu życie. Sam totalnie zdziwiony słowami brata tylko patrzy na rozwój sytuacji i nagle John stwierdza, że jako rodzina, Winchesterowi są silniejsi i dlatego razem pokonają demona. Odpowiadają mu dwa uśmiechy synów.
1x21
Salvation (dosł. zbawienie) to nazwa miasta w stanie Iowa. Rozpatrując symboliczne znaczenie słowa, można je powiązać z nadzieją Winchesterów na powodzenie misji, jakiej się podjęli i znalzienie Żółtookiego Demona, który odpowiada za zniszczenie szczęścia ich rodziny. (Zbawienie)
W pustym kościele pastor, Jim Murphy, przegląda Biblię. Do kościoła wchodzi Meg. Mówi, że zrobiła dużo złych rzeczy. Pastor chce z nią porozmawiać. Nagle oczy dziewczyny robią się czarne. Jim mówi, że wie kim ona jest i że nie ma prawa tu przychodzić, bo jest na poświęconej ziemi. Meg twierdzi, że na nią to nie działa. Chce dowiedzieć się, gdzie znajdzie Winchesterów. Jim nie chce jej zdradzić miejsca pobytu braci. Meg podcina więc gardło pastorowi, który się wykrwawia.
W tym czasie John Winchester opowiada synom, że wpadł na trop żółtookiego demona. Ślad zaczyna się w Arizonie i przez New Jersey prowadzi do Kalifornii. Pozostawia po sobie spalone domy i zniszczone rodziny - takie jak ich. Każde pojawienie się demona poprzedza śmierć bydła, wahania temperatury i wyładowania elektryczne. Takie same znaki pojawiły się tydzień przed śmiercią ich matki i dziewczyny Samuela. Teraz pojawiły się w Salvation w Iowa.
W trójkę ruszają w drogę. John zatrzymuje samochód na poboczu. Wściekły wysiada z auta. Kaleb powiadomił go o śmierci Jima Murphy'ego. Ślady siarki wskazują na demona, którego szukają. Teraz jednak muszą zająć się stworzeniem listy dzieci urodzonych w Salvation pół roku temu, odwiedzając każdy szpital w okolicy.
Po dotarciu do miasta, rozdzielają się. Mają sporo oddziałów do odwiedzenia.
Sam ,opuszczając szpital, ma wizję: charakterystyczny dom, kobietę i niemowlę. Widzi również żółtookiego demona i słyszy przejeżdżający pociąg. Sprawdza na mapie domy w okolicach przejazdów kolejowych. Nagle widzi kobietę ze swojej wizji, wracającą z dzieckiem do domu. Zaczepia ją na ulicy mówiąc, że zamieszka w sąsiedztwie. Od sympatycznej Moniki dowiaduje się, że jej córka, Rosie, kończy dzisiaj sześć miesięcy.
W motelu Sam opowiada ojcu o wizjach związanych z Moniką i Rosie. Jest przekonany, że demon zaatakuje je tej nocy. Dzwoni telefon Sama. Ku jego zaskoczeniu okazuje się, że dzwoni Meg, która podczas ich ostatniego spotkania wypadła z okna na siódmym piętrze. Demonica chce rozmawiać z Johnem. Okazuje się, że więzi Kaleba i zabiła Jima. Planuje zabijać wszystkich, na których zależy Johnowi, dopóki ten nie odda Colta. Na dowód tego, podcina Kalebowi gardło i przysuwa słuchawkę telefonu tak, żeby John mógł wszystko słyszeć. John zgadza się oddać pistolet. Mają się spotkać o północy w magazynie w Lincoln, na rogu Wabashi Lake. Żeby zdążyć, John musi wyruszyć natychmiast. Dean i Sam zostają sami z polowaniem na demona. Potrzebują do tego Colta. John chce dać Meg fałszywy pistolet. Ponieważ nikt prócz Winchesterów i kilku wampirów nie widział Colta, są duże szanse na oszukanie demonicy. John bierze wodę święconą, różaniec, kilka amuletów i fałszywkę, po czym rusza w drogę.
Sam i Dean jadą pod dom Moniki i czekają na pojawienie się demona. Mają Colta z czterema ostatnimi nabojami. Wiedzą, że liczy się każdy strzał.
John dociera na miejsce spotkania. Meg przybyła już z innym demonem. Winchester oddaje jej pistolet, a ta daje go towarzyszowi. Ten znienacka strzela do Meg. Ponieważ nic się nie dzieje, wiedzą już, że broń jest fałszywa. John próbuje uciec, ale demony dopadają go na zewnątrz, przy samochodzie.
Sam i Dean dostrzegają migotanie światła w domu Moniki. Ruszają więc do środka. W drzwiach atakuje ich Charlie, mąż kobiety. Bierze ich za włamywaczy. Dean zmuszony jest go obezwładnić.
Monika biegnie do pokoju Rosie. Przy łóżeczku widzi ciemną sylwetkę mężczyzny, który ma żółte oczy. Przerażona, krzyczy. Sam biegnie jej pomóc i strzela do demona, który rozpływa się w powietrzu. Wyprowadza Monikę, a Dean zabiera dziecko. Kiedy wybiegają na zewnątrz, dom staje w płomieniach. Sam widzi w oknie sylwetkę demona. Dean powstrzymuje brata przed wejściem do budynku.
Po dotarciu do hotelu, bracia bezskutecznie próbują dodzwonić się do ojca. Po kilku próbach telefon odbiera Meg. Mówi im, że już nigdy nie zobaczą ojca żywego.
1x22
"Diabelska pułapka" to heptagram oraz towarzyszące mu symbole, używane do zamknięcia demona w określonym miejscu i pozbawienia go mocy. Pochodzi z księgi Klucz Salomona, uznawanej za tekst okultystyczny, napisany w 17 wieku, zawierającej rytuały i zaklęcia pomocne przy wywoływaniu i kontrolowaniu zarówno demonów, jak i aniołów.
Dean dzwoni do ojca. Telefon odbiera Meg i mówi, że już nigdy nie zobaczą Johna.
Dean i Sam muszą uciekać, ponieważ demon wie, gdzie się znajdują. Wie również, że mają pistolet, a nie są jeszcze gotowi na konfrontację, potrzebują pomocy i wsparcia.
Przyjeżdżają do Bobby'ego Singera. Sam przegląda jedną z ksiąg doświadczonego łowcy - "Klucz Salomona". Są w niej szkice ochronnych kręgów, dzięki którym można złapać demona.
Bobby ostrzega braci przed niebezpieczeństwem. Mówi, że zwykle rocznie słyszy o trzech, lub czterech opętaniach, a w tym roku było ich już dwadzieścia siedem. Bracia i ich ojciec są celem mnóstwa demonów.
Nagle do domu Bobby'ego wchodzi Meg. Dean próbuje oblać ją święconą wodą, ale demonica odrzuca go na bok. Sam i Bobby cofają się, a Meg idzie w ich stronę. Kiedy się zatrzymuje, zauważa, że nad nią wymalowany jest ochronny krąg. Dziewczyna zostaje uwięziona.
Sam rozpoczyna egzorcyzmy, a Dean próbuje wydobyć z niej informacje o ojcu. Bobby przestrzega braci, że gdy skończą, dziewczyna umrze, ponieważ wcześniej wypadła z siódmego piętra, a demon utrzymuje ją przy życiu.
Podczas egzorcyzmu Meg wyjawia, że ich ojciec żyje i znajduje się w budynku w Jefferson City w Missouri. Sam kończy egzorcyzmy, a demon w postaci czarnego dymu opuszcza ciało dziewczyny.
Dziewczyna wciąż żyje, lecz jest bliska śmierci. Mówi, że opętanie trwało rok. Przez ten czas była przytomna, lecz nic nie mogła zrobić. Potwierdziła słowa demona i dodała, że Meg miała im to powiedzieć, bo demony czekają na nich. Nie ma jednak wśród nich żółtookiego. John przetrzymywany jest w budynku nad rzeką. Dziewczyna mówi jeszcze "wschód słońca", po czym umiera.
Sam i Dean udają się we wskazane miejsce. Okazuje się że "wschód słońca" to nazwa hotelu. Bracia chcą włączyć alarm przeciwpożarowy, co wypłoszy ludzi, którzy nie są opętani. Kiedy zjawia się straż pożarna, Sam kradnie kombinezony strażackie. Przebrani wchodzą do budynku. Korzystając z miernika pola elektromagnetycznego, odnajdują pokój, w którym znajdują się opętani. Wyważają drzwi, za którymi atakują ich dwa demony. Bracia zamykają opętanych w szafie, a przy drzwiach rozsypują sól, aby nie mogły wydostać się na zewnątrz.
Ojciec jest przywiązany do łóżka. Sam chcąc upewnić się, że John nie jest opętany, oblewa go wodą święconą. Ponieważ nic się nie dzieje, odwiązuje ojca. Uciekają przez okno. Jeden z demonów napada na Sama. Dean próbuje bezskutecznie odciągnąć go od brata. W końcu ostatecznie zabija opętanego za pomocą Colta.
We trójkę ukrywają się w opuszczonej chacie. Przy oknach i drzwiach rozsypują sól, zabezpieczając się w ten sposób przed demonami.
Dean przyznaje się Samowi, że strzelając do opętanego nie wahał się ani chwili i to go martwi. John każe Samowi sprawdzić drzwi i okna, po czym mówi Deanowi, że jest z niego dumny i nie ma mu za złe, że zmarnował jeden z trzech ostatnich nabojów do Colta. Dean orientuje się, że ojciec jest opętany. Wyciąga Colta i mierzy do Johna. Wchodzi Sam, a Dean przekonuje brata, że w ciele ojca jest demon. Okazuje się, że to żółtooki, na którego od tak dawna polują. Ten sam, który zabił ich matkę i Jessicę.
Dean nie ma odwagi strzelić do demona, to zabiłoby też Johna. Żółtooki z łatwością obezwładnia braci. Mówi im, że zabili jego dzieci - Meg i demona, którego Dean zastrzelił w obronie brata. Żółtooki zaczyna torturować Deana, który prosi ojca o pomoc. Na moment John odzyskuje władzę nad ciałem, co jednocześnie uwalnia braci spod mocy demona. Sam wykorzystuje sytuację, łapie za Colta i strzela ojcu w nogę. Dean jest nieprzytomny, a ojciec prosi Sama, by go zabił, ponieważ demon wciąż jest w jego ciele. Sam waha się, a demon opuszcza ciało Johna.
Sam wiezie ojca i brata do szpitala. Próbuje zachować zimną krew i mówi, że wciąż mają Colta i pocisk, więc znajdą żółtookiego. Nagle taranuje ich ciężarówka. Nieprzytomni Winchesterowie leżą w rozbitej Impali. Kamera pokazuje oczy kierowcy ciężarówki - są one czarne, mężczyzna jest opętany przez demona.