Streszczenie odcinków Sezon 2

SUPERNATURAL: Nie z tego świata

SEZON 2

Konfrontacja z największym przeciwnikiem przynosi Winchesterom nowe tragedie, ale chęć zemsty nie pozwala im przestać walczyć. Po znalezieniu sposobu na zabicie demona i poznaniu nowych sprzymierzeńców, bracia kontynuują polowanie na wszelkie śmiercionośne potwory. Nie wiedzą jeszcze, jak wysoką cenę przyjdzie im zapłacić.

2x01

Tytuł odcinka pochodzi prawdopodobnie od tytułu piosenki Led Zeppelin "In My Time of Dying" z albumu Phisical Graffiti. Utwór powstał jednak dużo wcześniej, jako pierwszy nagrał go bluesowy wykonawca Blind Willie Johnson w latach 20. (W czasie mojego umierania).

Po staranowaniu Impali, opętany przez demona kierowca ciężarówki wysiada i podchodzi do samochodu. Sam, jedyny przytomny z trojki Winchesterów, grozi demonowi Coltem, ale ten zdaje się tym nie przejmować. Uważa, że najmłodszy Winchester nie zmarnuje ostatniej kuli na przypadkowego demona. Jednak ten bez wahania odbezpiecza broń. W tym momencie demon opuszcza ciało kierowcy. Sam natomiast zdaje sobie sprawę z tego iż zarówno jego ojciec jak i brat są nieprzytomni.

Winchesterowie trafiają do szpitala. Dean budzi się, ale brak kogokolwiek w jego pokoju skłania go do małego spaceru po korytarzach budynku. Zauważa, że jest on niepokojąco pusty, a kiedy w końcu znajduje pielęgniarkę, ta zdaje się go nie słyszeć, ani nie widzieć.

Dean szuka dalej i znajduje swoje własne ciało w śpiączce. Po chwili w jego pokoju zjawia się Sam. Duch Deana próbuje się z nim porozumieć, ale na próżno. Zjawia się lekarz, który mówi Samowi, że z Johnem wszystko w porządku, jest przytomny i chce widzieć swojego młodszego syna. Jednak Sam bardziej jest zainteresowany stanem swojego brata.

Okazuje się, że stracił on dużo krwi, ma uszkodzoną wątrobę i nerkę, ale najbardziej niepokojący jest uraz głowy i śpiączka w której mężczyzna się znajduje. Wszystko zależy od tego, czy Dean wogóle się obudzi...

Po niezbyt pocieszającej rozmowie z lekarzem, Sam idzie zobaczyć się z ojcem. Rozmawiają o stanie Deana, a Sam mówi, że jeżeli lekarze nie będą mogli pomóc, to sami sobie dadzą radę. Znajdą jakiegoś kapłana voo-doo, ktory zrobi to swoje "czary-mary". Nieświadomie, Sam powtarza dokładnie słowa ducha Deana.

John porusza temat Colta, chce wiedzieć, gdzie jest broń. Sam nie odpowiada od razu, najpierw wyrzuca ojcu, że jego starszy syn umiera, a ten interesuje się tylko Coltem.

Potem uspokaja ojca, że broń znajduje się w bagażniku samochodu. John mówi synowi, by ten zajął się jego zawartością, zanim ktokolwiek dowie się, co w nim jest. Sam uspokaja ojca, że zadzwonił już do Bobby'ego i ten wszystkim się zajmie. John każe Samowi pomoc Bobby'emu, przekazuje mu również listę potrzebnych rzeczy. Okłamuje syna, że są one niezbędne do ochrony przed demonem.

Impala okazuje się zupełnie zniszczona, ale Sam nie ma zamiaru się jej po prostu pozbyć.

W szpitalu John siedzi nad łóżkiem syna, którego duch wyraża swoją dezaprobatę dla braku jakichkolwiek działań ze strony ojca. Nagle Dean widzi innego ducha i bez namysłu podąża za nim. Znajduje kobietę dusząca się na podłodze, ale personel medyczny zdaje się być nieświadomy dramatycznych wydarzeń, jakie rozgrywają się obok.

Zdenerwowany Sam mówi Johnowi, że przedmioty, o które prosił Bobby'ego służą przyzwaniu demona. Dean obserwuje ich kłótnię i sam wpada w złość. Dzięki temu udaje mu się przesunąć szklankę za pomocą siły swojego umysłu. Nagle ciało Deana dostaje zapaści, a jego duch zaczyna migotać.

Nad ciałem Winchestera unosi się ten sam duch widziany wcześniej na korytarzu. Dean próbuje go złapać i odciągnąć, ale zostaje odrzucony na ścianę. Samowi udaje się usłyszeć krzyk Deana.

Szukając zjawy w szpitalu Dean słyszy wołanie dziewczyny, która próbuje zwrócić na siebie uwagę personelu, jednak bezskutecznie. Dziewczyna nazywa się Tessa, a wieści o tym, że jest duchem człowieka znajdującego się na granicy śmierci, przyjmuje nadzwyczaj spokojnie.

Sam mówi ojcu, że wyczuł obecność Deana i postanawia porozumieć się ze swoim bratem.

Podczas rozmowy z Tessą Dean słyszy kolejne wezwanie dla lekarzy, postanawia je sprawdzić. Znów widzi ducha wiszącego nad dziewczyną, tak jak wcześniej nad jego własnym ciałem. Po chwili pacjentka umiera.

Sam przynosi do szpitala tablicę Ouija, służącą do komunikacji z duchami. Dean próbuje przekazać bratu, że po szpitalu grasuje Żniwiarz, kreatura zabierająca dusze zmarłych.

Sam idzie do ojca, aby dowiedzieć się, co ma robić. Ten jednak gdzieś zniknął.

W następnej scenie widzimy Johna wchodzącego do kotłowi, gdzie przygotowuje się do przyzwania demona.

Sam przegląda dziennik ojca w poszukiwaniu sposobu na pozbycie się Żniwiarza. Do Deana dociera, że duchem, który próbuje pozbawić go życia, jest Tessa. Wychodzi z pokoju w celu znalezienia jej. Ta spokojnie czeka na Deana w jednej z sal. Tłumaczy mu, że jest tu po to by bez strachu poszedł dalej, a wszystko co widział do tej pory - jej ciało, osoby czuwające przy jej łóżku, to tylko sztuczka.

W między czasie John dobija targu z Żółtookim Demonem; Colt i ostatnia kula za życie Deana. Demon przystaje na tę propozycje, jednak pod pewnym warunkiem.

Nieświadomy niczego Sam obiecuje Deanowi, że nie podda się i znajdzie sposób, by go ocalić, mówi mu, że ten nie może go zostawić, bo dopiero zaczęli znowu być braćmi.

Nagle Tessa zostaje opętana przez Żółtookiego, a ten wraca Deana do życia. Cały i zdrowy, bez żadnych obrażeń Winchester rozmawia z bratem. Okazuje się, że niczego nie pamięta z bycia duchem. Do pokoju wchodzi John. Sam robi ojcu wyrzuty, pyta się go gdzie był, czy walczył z demonem. Ten jednak zaprzecza i ze łzami w oczach prosi syna, by się ze sobą nie kłócili. Sam jest zdziwiony postawą ojca, jednak nie kontynuuje już swojej tyrady. Wychodzi z sali, by przynieść ojcu kawę o którą prosił.

John ze łzami w oczach mówi Deanowi jak bardzo jest mu wdzięczny, jak bardzo jest z niego dumny. Prosi go, by uważał na Sammy'ego. Szepcze mu coś na ucho, po czym wychodzi.

Okazuje się, że Żółtooki Demon wrócił Deana do życia wzamian za Colta, ostatnią kulę i duszę Johna.

John Winchester umiera po akcji reanimacyjnej o godzinie 10:41.

2x02

Tytuł odcinka pochodzi od piosenki Gary'ego Lewisa&The Playboys, nagranej w latach sześćdziesiątych. (Wszyscy kochają Klowny)

Małżeństwo wraz z córką odwiedza cyrk, mimo iż ojciec dziewczynki nie przepada za klaunami. Dziewczynka w oddali widzi klauna, którego chce pokazać rodzicom, ale ci nigdzie go nie widzą. Tajemniczy klaun stoi również przy drodze, którą rodzina wraca do domu. Pojawia on się jeszcze teraz, na trawniku przed domem rodziny. Dziewczynka zauważa go i zaprasza do domu.

Sam i Dean palą zwłoki swojego ojca. Sam pyta się brata czy John powiedział mu cokolwiek przed śmiercią. Starszy Winchester zaprzecza.

Tydzień później Dean naprawia Impalę, a Sam jest wściekły na brata za to, że nie robi nic, aby dopaść Żółtookiego Demona. Dean odpowiada, że przecież nic nie mają; ani Colta, ani nawet przeczucia, gdzie może znajdować się demon, więc jedyne, co może w tej chwili zrobić, to pracować nad samochodem.

Wtedy Sam odpowiada, że coś znalazł. Zdołał on włamać się do poczty głosowej Johna, gdzie była wiadomość zostawiona 4 miesiące temu przez niejaką Ellen. Młodszy Winchester zdobył adres i proponuje Deanowi, by sprawdzili ten trop. Pod adresem, który znalazł sam znajduje się przydrożny bar o nazwie "Roadhouse".
Chłopcy pożyczają od Bobby'ego samochód i ruszają w drogę. Bar sprawia wrażenie opustoszałego; Winchesterowie włamują się do środka. Na stole bilardowym ktoś leży. Bracia postanawiają się rozdzielić, żeby sprawdzić cały budynek. Rekonesans jednak nie trwa długo. Bracia zostają nakryci przez dwie kobiety, które bezwątpienia potrafią się bronić. Jedna z nich poznaje chłopców i przedstawia się jako Ellen. Druga zaś okazuje się być jej córką o imieniu Jo.

Ellen wyjaśnia im, że 4 miesiące temu oferowała Johnowi pomoc w sprawie Żółtookiego. Budzą się w niej jednak wątpliwości co do chłopców. Uważa, że John nigdy by ich do niej nie przysłał, chyba że nie żyje. Milczenie braci jest dla nie jednoznaczne. Wyjaśnia Winchesterom, że pomóc może im Ash, który okazuje się być ciałem leżącym na stole bilardowym. Okazuje się on komputerowym geniuszem, będącym pod wielkim wrażeniem zapisków Johna. Uważa, że na podstawie notatek ich ojca jest wstanie ustalić w ciągu 51 godzin miejsce pobytu demona.

Sam podczas rozmowy z Ellen zauważa folder zawierający akta morderstw. Zainteresowany sprawą zabójstw dokonanych przez klauna, przekonuje Deana, by ją zbadali.

Wszyscy pracownicy cyrku mają alibi na czas morderstw. Sam i Dean dziwią się, w jaki sposób duch się przemieszcza, gdyż zwykle tego typu istoty są związane z jednym miejscem. Dean jest również ciekawy, dlaczego jego brat wziął tę sprawę.

W międzyczasie na terenie cyrku ojciec zabiera swojego syna Alexa na wycieczkę po Domu Śmiechu. Dzieciak dostrzega tego samego klauna. Jest przestraszony, ale ojciec tłumaczy mu, że nie ma się czego bać. W środku nocy syn budzi ojca mówiąc mu, że wpuścił do domu klauna i wcale się go nie boi.

Winchesterowie odwiedzają cyrk i dowiadują się o kolejnym morderstwie. Wychodzi na jaw, że Sam boi się klaunów, co Dean oczywiście mu wytyka. Bracia uważają, że jeżeli duch jest przywiązany do jednej, konkretnej rzeczy, to odnalezienie jej będzie bardzo trudne. Z pomocą przychodzi im sam cyrk. Kiedy Winchesterowi dostrzegają tablicę z napisem "potrzebna pomoc", nie wahają się ani chwili. Poznają właściciela cyrku, Barry'ego Coopera, który wygląda dokładnie tak samo, jak jego ojciec. Jednak ma on wątpliwości co do braci. Sam wykorzystuje jednak swoją siłę perswazji i tak Winchesterowie dostają pracę.

Sam sprawdza Dom Śmiechu za pomocą sensora EMF. Dzwoni do Deana i mówi mu, że nic nie znalazł. Okazuje się, że rozmowę podsłuchał niewidomy mistrz rzucania nożami. Dean musi go okłamać i mówi mu, że on i Sam piszą książkę o duchach.

W trakcie rozmowy bracia słyszy małą dziewczynkę mówiącą rodzicom o klaunie, którego oni nie są wstanie nigdzie znaleźć. Bracia postanawiają śledzić rodzinę aż do ich domu i w razie potrzeby interweniować.

Czuwający przed domem rodziny bracia widzą, jak dziewczynka wpuszcza do domu klauna. Wchodzą za nim i strzelają solą kamienną. Niestety, ta nie działa, a klaun ucieka. Winchesterowie są pewni, że nie mają do czynienia z duchem.

Sam dzwoni do Ellen, która mówi, że klaun jest rakshasą, kreaturą, która karmi się co 20-30 lat, może stać się niewidzialna, żyje w brudzie i śpi na łóżku z martwych insektów. Sam przypomina sobie niesamowite podobieństwo Coopera do swojego ojca. Legenda mówi, że potrzebują sztyletu z czystego mosiądzu żeby zabić rakshasę. Dean idzie po sztylet do mistrza noży, a Sam ma się rozejrzeć po przyczepie Coopera. Dyrektor przyłapuje młodszego Winchestera na myszkowaniu i wygania go, grożąc bronią.

Natomiast Dean w skrzyni cyrkowca znajduje strój klauna, więc to niewidomy okazuje się być rakshasą. W tym momencie mężczyzna staje się niewidzialny i zaczyna rzucać w łowcę nożami. Dean ucieka i wpada na Sama. Szybko wymieniają się informacjami i uciekają do Domu Śmiechu. Rakshasa rozdziela braci; Dean zostaje przypięty do ściany za pomocą noży, a Sam niszczy organy w celu zdobycia przedmiotu z mosiądzu. Dean włącza urządzenie zadymiające, dzięki czemu są w stanie dostrzec zarys potwora. Samowi udaje się dźgnąć rakshasę kawałkiem organów i kreatura pada martwa na podłogę.

Winchesterowie wracają do "Roadhouse". Sam zostawia Jo i Deana samych, by mogli porozmawiać. Ash informuje ich, że jeszcze nic nie znalazł, ale napisał specjalny program, rejestrujący demoniczne znaki. Winchesterowie decydują się wrócić do Bobby'ego. Nie korzystają z propozycji Ellen, by zostali u niej, gdyż Dean twierdzi, że musi coś dokończyć.

U Bobby'ego Sam przeprasza Deana za swoje zachowanie. Przyznaje mu rację, że czuje się winny tego, jak traktował ojca, jak ciągle miał mu wszystko za złe. Przyznaje, że podporządkowując się woli ojca teraz miał nadzieję, że jakoś wymaże wydarzenia z przeszłości, tak niestety się nie dzieje. Po jego odejściu Dean odreagowuje swoje uczucia na karoserii Impali.

2x03

Tytuł odcinka pochodzi od tytułu horroru z 1961 r., w którym szalony myśliwy zaczyna porywać ludzi i torturować ich dla własnej przyjemności. (Żądza krwi)

Dziewczyna ucieka przez las. Przestraszona chowa się za drzewem. Po chwili przekonana, że zagrożenie już minęło, opuszcza kryjówkę i dosłownie traci głowę.

Sam i Dean jadą odbudowaną Impalą do Red Logde, zaniepokojeni donosami o zwłokach bez głów i stadzie martwego, pozbawionego krwi bydła. Podejrzewają, że to może być sprawa dla nich. Śledztwo zaczynają od rozmowy z lokalnym szeryfem, podając się za reporterów z gazety. Ten jednak jest oburzony domysłami Winchesterów, jakoby były to zbrodnie popełnione przez satanistów i wygania ich z biura. Bracia, przebrani za lekarzy, udają się do miejscowej kostnicy, by obejrzeć zwłoki. Okazuje się, że ofiara była wampirem.

Wieczorem Winchesterowie udają się do baru w celu zdobycia dodatkowych informacji. Pytają o osoby, które prowadzą nocny tryb życia i wprowadziły się tutaj niedawno. Otrzymują od barmana przydatne informacje. Podczas ich rozmowy siedzący przy stoliku mężczyzna uważnie się przysłuchuje. Gdy bracia opuszczają lokal, ten podąża za nimi. Nie udaje mu sie jednak ich przechytrzyć i po chwili Sam i Dean grożąc mu nożem żądają odpowiedzi. Okazuje się, że mężczyzna nie jest wampirem, a łowcą i nazywa się Gordon Walker. Co więcej, znał ich ojca, a i o nich słyszał wiele dobrego. Mówi, że poluje od dwóch lat na tych terenach i zdołał zabić już dwa wampiry. Winchesterowie ofiarują mu swoją pomoc, ale ten ją odrzuca i rusza polować samemu.

Na pomoście mężczyzna słyszy dziwne odgłosy, więc postanawia się rozejrzeć. Wtedy atakuje go Gordon. Łowca prawie traci życie, ale z pomocą przychodzą mu Sam i Dean. Po udanym polowaniu udają się do baru na drinka. Gordon i Dean idealnie się dogadują, z czego Sam wydaje się nie być zadowolonym. By nie psuć im wieczoru, wraca do motelu. W międzyczasie Dean przyznaje się Gordonowi, że udaje przed Sammym, bo tak naprawdę nie radzi sobie ze śmiercią Johna.

W motelu Sam dzwoni do Ellen, aby dowiedzieć się czegoś o Gordonie. Kobieta przyznaje, że jest on dobrym łowcą, ale powinni trzymać się od niego z daleka. Winchester wychodzi na zewnątrz po coś do picia i ma wrażenie, że ktoś lub coś obserwuje go. Wraca do pokoju motelowego przekonany, że tylko mu się wydawało, kiedy zostaje zaatakowany przez dwóch mężczyzn.

Sam znajduje się w starym domu pełnym wampirów. Jeden z nich, Eli, ma ochotę go zabić, ale powstrzymuje go Lenore. Wyjaśnia ona Samowi, że nie zabijają ludzi, jak inne wampiry i żywią się wyłącznie krwią zwierząt. Na dowód tego młodszy Winchester zostaje puszczony wolno.

Tymczasem w motelu Gordon i Dean studiują mapę, chcąc odnaleźć gniazdo wampirów. Dean zastanawia się, gdzie podziewa się jego brat i w tym momencie w drzwiach pojawia się Sam. Prosi Deana o rozmowę na osobności. Wyjaśnia mu, że był w gnieździe wampirów, które są całkowicie niegroźne dla człowieka i powinni zostawić je w spokoju. Dean nie wierzy w to, co mówi brat i uderza go. Sam wyrzuca bratu, że oszukuje sam siebie, udając nieporuszonego śmiercią Johna, a Gordon jest tylko żałosnym substytutem ich zmarłego ojca.

Winchesterowie wracają do pokoju, gdzie nie znajdują ani Gordona, ani kluczyków do Impali. Okazuje się, że łowca słysząc rozmowę braci pojechał znaleźć gniazdo i próbował pozbawić ich możliwości śledzenia go. Dean uruchamia samochód i bracia ruszają do gniazda, by powstrzymać Gordona. Dzięki Samowi doskonale wiedzą, którędy jechać.

Lenore i inne wampiry przygotowują się do wyjazdu. Eli wolałby zostać i walczyć, ale wampirzyca przekonuje go, że to nie ma sensu. Wierzy, że skoro oni mogli się zmienić, to kiedyś i łowcy się zmienią. Eli wyrusza do miasta, by zebrać resztę wampirów, a Lenore wynosi ostatnie pudła do samochodu. Nagle atakuje ją Gordon, który ma ze sobą nóż zamoczony w krwi nieboszczyka. Łowca związuje wampirzycę i zaczyna ją torturować, kiedy Winchesterowie wpadają do gniazda. Każą Gordonowi wypuścić dziewczynę, gdyż nikomu nie robi krzywdy. Okazuje się, że mężczyzna już wcześniej doskonale wiedział, że nie zabijają oni ludzi, a zwierzęta. Mimo to na nich poluje. By udowodnić swoją teorię, że Lenore jest potworem rozcina Samowi rękę tuż nad twarzą wampirzycy. Krople kwi Sama skapują na jej twarz, ale pomimo silnego pragnienia powstrzymuje się ona i chowa kły. Dean zaskoczony tym, co zobaczył, każe Samowi zabrać Lenore, a sam zajmuje się Gordonem.

Po krótkiej, ale intensywnej bójce Deanowi udaje się związać mężczyznę. Wraca Sam i oznajmia, że wszystkie wampiry są już daleko stąd. Dean obiecuje Gordonowi, że za jakieś 2-3 dni ktoś się po niego zjawi. Uderza go jeszcze raz i opuszcza z bratem dom. Kiedy dochodzą do samochodu, wyjawia on Samowi, że ogarnęły go wątpliwości; skoro te wampiry mogły się zmienić to co, jeśli zabili kiedykolwiek jakąś kreaturę, która mimo wszystko była dobra?

Sam mówi Deanowi, że nie może się obwiniać za to, co zrobili, gdyż tak zostali wychowani. Liczy się tylko to, że tym razem, mimo swojego instynktu, nie zabił Lenore i pozwolił jej odejść. Obiecuje też, że zawsze będzie przy nim, by mu pomóc.

2x04

Tytuł odcinka jest nawiązaniem do horroru z 1972 r. o grupie aktorów, którzy odprawiają na cmentarzu magiczny rytuał, który ożywia prawdziwe zombi. (Dzieci nie powinny bawic się martwymi).

W pierwszej scenie odcinka widzimy chłopaka, Neila, który za pomocą czekolady, smętnej muzyki i ogólnie przyjętych pocieszaczy usiłuje leczyć z depresji swoją przyjaciółkę, Angelę. Jak się dowiadujemy, zerwała ona ze swoim chłopakiem po tym, jak złapała go na zdradzie. W trakcie ich rozmowy do drzwi stuka niewierny Matt i usiłuję wprosić się do mieszkania, aby wytłumaczyć swoje zachowanie. W trakcie przepychanki chłopaków, Angela wsiada do samochodu i ucieka do domu. W drodze odbiera telefon od Matta, ale traci panowanie nad kierownicą i ginie w wypadku.

Sam Winchester po śmierci ojca postanawia odwiedzić grób matki. Spotyka to się z niezrozumieniem ze strony Deana, który stanowczo się sprzeciwia sterczeniu nad pomnikiem postawionym przez nieznajomego wujka nad grobem, w którym nawet nie ma ciała ich matki. Młodszemu Winchesterowi jednak zależy na tej wizycie, więc proponuje, że sam odwiedzi grób, a Dean tymczasem może zatrzymać się wzajeździe „Harvell's" i powęszyć za żółtookim demonem. Dean aż tak towarzyski nie jest i bracia wspólnie docierają na cmentarz.

Sammy zakopuje nieśmiertelniki ojca przy grobie Mary. Dean nawet nie zbliża się do mogiły, jego uwagę natomiast przykuwa całkowicie wyschnięte drzewo, sterczące w idealnym kręgu dokoła świeżego grobu Angeli Mason. Starszy Winchester uzyskuje u grabarza informację, że ojciec dziewczyny wykłada grekę na miejscowym uniwersytecie.Wygląda na to, że Winchesterowie trafili właśnie na nową sprawę.

Sam nie podziela entuzjazmu brata. Dean jednak jest przekonany, że mają do czynienia z czymś supernaturalnym i bracia jada przesłuchać ojca Angeli.

Dowiadują się, że Angela była uroczą dziewczyna i że zginęła wracając do domu. Sam z empatią rozmawia z profesorem o stracie córki. Dean natomiast jest przekonany, że profesor coś ukrywa. W motelu dochodzi między braćmi do kłótni. Sammy, chcąc pomóc bratu, usiłuje go przekonać, że wymyślił sprawę, aby nie mieć czasu na cierpienie po stracie ojca. Dean jest oburzony taką psychoanalizą i ucieka w samotnego drinka.

Tymczasem Matt ogląda video ze zmarłą, kiedy pojawia się przed nim sama Angela i krwawo mści się na niewiernym chłopaku.

Nazajutrz rano Dean włamuje się do mieszkania Angeli i zaskakuje tam jej współlokatorkę, Lindsey. Przekonuje ją, że jest kuzynem Angeli i zyskuje informacje o sambójstwie Matta. Najdziwniejszą wiadomością jest to, że Matt przed śmiercią twierdził, że widział swoją dziewczynę już po jej śmierci.

W motelu Dean dzieli się uzyskanymi informacjami z bratem, który w końcu przyznaje mu rację. Oto mają prawdziwą sprawę. Dean przyznaje się też do kradzieży pamiętnika Angeli. Po przeczytaniu zapisków bracia podając się za uniwersyteckich psychologów przesłuchują Neila. Dowiaduja się, że Matt zdradzał dziewczynę i Angela zaczyna im idealnie pasować na mściwego ducha. W tym wypadku nie zostaje nic innego, jak odkopać grób i spalić jej kości. Sama nieco degustuje fakt, że po tygodniu od śmierci Angeli mają rozkopywać jej szczątki, ale Deana wydaje się to nie ruszać.

Chłopcy jednak odkrywają że grób jest pusty. Na wieku trumny Dean zauważa greckie litery.

W kolejnej scenie Neil schodzi do piwniczki swojego domu. Widzimy tam Angelę. Dziewczyna czule całuje Neila.

Bracia ponownie odwiedzają ojca dziewczyny i Dean daje upust swej wściekłości. Oburzony rzuca w twarz profesorowi, że oszalał i sprowadził córkę z zaswiatów. Samowi nie udaje się uspokoić brata i dopiero groźba wezwania policji zmusza Deana do opuszczenia mieszkania.

Sam, który teraz już wyraźnie widzi, że starszy brat nie daj sobie rady ze śmiercią ojc,a stara się przemówić mu do rozsądku. Dean oczywiście w pozie twardziela nie namierza się przyznać do wypełniającego go bólu, jednak Sammy kolejny raz udowadnia, że wie jak dotrzeć do brata.

Dean przyznaje, że zachowuje się jak dureń, odpychając pomocną dłoń, ale ponieważ mają biegającego po okolicy zombie, sprawa uczuć schodzi na dalszy plan.

Neil tymczasem ma coraz większe wątpliwości, czy sprowadzenie zza grobu Angeli było dobrym pomysłem. Dziewczyna jednak przekonuje go, że nikogo nie skrzywdziła i zapewnia, że dopiero teraz widzi, jak przyjaciel ją kochał.

W motelu Winchesterowie obmyślają sposób pokonania zombie. Dzieki pamiętnikowi Dean odkrywa, że Neil był nie tylko przyjacielem Angeli, ale i asystentem jej ojca. To dawało mu dostęp do starych greckich ksiąg, również tych z rytuałami. Odwiedzają Neila i usiłują się dowiedzieć prawdy.

Angela tymczasem odwiedza Lindsey i usiłuje zemścić się za romans z Mattem. Na szczęście Winchesterowie przybywają w ostatniej chwili i ratują Lindsey. Niestety, zombie ucieka.

Wracają więc do Neila i tym razem wyciągają z niego, jak wskrzesił dziewczynę. W trakcie rozmowy Dean domyśla się, że Angela jest w domu. Winchesterowie chcą, aby chłopak poszedł z nimi. Dziewczyna jednak wietrzy podstęp i kiedy Neil dociera do samochodu, skręca mu kark.

Bracia przegotowują zasadzkę na cmentarzu. Przynęta zostaje Sam. Po szalonej pogonie, Dean wtrąca Angelę do grobu i przybija do trumny srebrnym sztyletem.

Po zakopaniu jej grobu Winchesterowie ruszaja w dalsza droge. Na cmentarzu Sam zauważa, że Dean spogląda na grób matki. Na pytanie, czy może chce zostać sam, starszy Winchester gwałtownie zaprzecza. Okazuje się też, że Angela złamała Sammy'emu rękę.

W ostatniej scenie widzimy, jak czarna Impala mknie nad wąwozem. Nagle samochód zjeżdża na pobocze i Dean wysiada. Na pytanie Sama, co się dzieje, Dean w końcu zwierza się bratu z wątpliwości, jakie nim targają. Bracia domyślają się. że śmierć ojca i cudowne uleczenie Dean muszą być jakoś ze sobą powiązane. Dean przypuszcza, że ojciec oddał za niego życie i jest zdruzgotany tym odkryciem. 

2x05

Tytuł nawiązuje do znanej dziecięcej zabawy, bardzo popularnej w Stanach Zjednoczonych, polegającej na wykonywaniu poleceń wybranej osoby nazywającej siebie Szymonem, lecz tylko wtedy, gdy padnie stwierdzenie: "Szymon mówi, że..."(Szymon mówi)

Odcinek rozpoczyna się obrazem ulicy w jakimś amerykańskim miasteczku. Widzimy ludzi podążających do pracy. Jedną z tych osób jest doktor Jennings, czarnoskóry mężczyzna, którego przechodnie pozdrawiają z sympatią. Rozlega się dzwonek komórki i doktor odbiera telefon. Ktoś przekazuje mu polecenie i mężczyzna wchodzi do sklepu z bronią. Sprzedawca jest zdziwiony, że doktor chce w ogóle dotykać broni i prezentuje mu strzelbę na indyki. Doktor przeładowuje broń i strzela do sprzedawcy, a następnie popełnia samobójstwo.

Akcja przenosi się do maleńkiej toalety i widzimy, że poprzednia scenka była częścią wizji Sama Winchestera. Najwidoczniej, Sam przebywa tu już dość długo, bo po kilku minutach do środka wpada zdenerwowany Dean. Zauważa od razu, że z bratem dzieje się coś niedobrego.

Po chwili Impala pędzi szosą, a w jej wnętrzu Dean usiłuje przekonać brata, aby trochę ochłonął i spokojnie przemyślał pomysł rozpowiadania o swoich wizjach w zajeździe Road House.

Bracia docierają na miejsce i Sam natychmiast idzie szukać Asha, Deanowi zaś udaje się przywitać z Jo i przeprosić za zachowanie brata.

Ash okazuje się być chwilowo nieco zajęty rozrywkami dla dorosłych, otwiera więc braciom drzwi w stroju nie bardzo oficjalnym. Winchesterowie proszą o pomoc i Ash decyduje się założyć spodnie.

Sam rysuje zapamiętany z wizji znak, który okazuje się być logo firmy autobusowej Blue Ridge z Gothier w Oklahomie. Następnie prosi o sprawdzenie aktywności demonów w tym miasteczku, a kiedy okazuje się że nic demonicznego tam się nie dzieje, prosi Asha o odnalezienie dzieci urodzonych w 1983 roku, których rodzice zginęli w pożarze. Ash uznaje to polecenie za bardzo dziwne i zastanawia się, po co Samowi taka wiedza. Darmowy browar jednak skutecznie zachęca go do pracy. Zobowiązuje się w 15 minut zdobyć interesujące Sama informacje.

Czekając na wynik poszukiwań Dean wymienia z Jo poglądy na temat Kevina Cronina, wokalisty grupy R.E.O Speedwagon. Jo słyszała rozmowę braci z Ashem i oferuje swoją pomoc przy sprawie, Dean jednak woli nie ryzykować gniewu Elen i dziękuje jej uprzejmie za chęci. Fakt, że Dean boi się jej matki, rozbawia Jo.

Nadchodzi Sam i oznajmia, że maja trop w sprawie. Ruszają w drogę. Dean jednak nie przestaje myśleć o Jo, a nawet śpiewa w drodze przebój R.E.O. Sam jest zdziwiony taką zmiana muzycznych upodobań u brata. Opowiada Deanowi czego dowiedział się Ash.

Rówieśnik Sama, którego matka spłonęła w 6 miesięcy po jego urodzinach, to Adrew Gallager. Sam jest przekonany, że wizja, którą miał dotyczy właśnie Andy'ego. Nie będzie jednak łatwo go odnaleźć, bo chłopak nie figuruje w żadnej bazie danych, a ostatni ślad dotyczy pracy, jaką rzucił rok temu.

Właśnie tam udają się Winchesterowie w celu uzyskania jakichkolwiek informacji o Gallagerze. W restauracji spotykają przyjaciółkę Andy'ego ,Tracy oraz jego kolegę-fana, Webbera. Tracy opowiada, że raczej nie znajda Andy'ego, zawsze udaje mu się unikać kłopotów z wierzycielami. Ludzie, którzy coś od chłopaka chcą, po prostu wychodzą z nim i nie wracają, ale jeśli chcą go szukać, to opodal często stoi zaparkowany van Andy'ego. Poznają go po wymalowanej na boku barbarzyńskiej królowej, która ujeżdża polarnego niedźwiedzia.

Obserwując ten niezwykły samochód, Dean zauważa, że Sam jest strasznie przybity. Usiłuje się dowiedzieć co gryzie młodszego brata.

Sammy jest coraz bardziej przerażony tym, że kolejne z dzieci wybranych przez YED'a zamienia się w mordercę. Obawia się też coraz bardziej, że podzieli ich los.

Dean stara się go uspokoić. Stwierdza stanowczo, że Sam nie ma w sobie instynktu mordercy, ale widać, że udzielił mu się niepokój brata.

W końcu Andy Gallager wychodzi z budynku i zmierza w stronę swojego wozu. Spotyka on doktora Jenningsa z wizji Sama i wita się z nim serdecznie.

Bracia rozdzielają zadania. Sam idzie za lekarzem, Dean jedzie za wozem Andy'ego. Po kilku minutach Andy zatrzymuje się, wysiada i podchodzi do Impali. Dean automatycznie sięga po broń. Chłopak jednak spokojnie zagaduje o wóz. Połechtany komplementami dla swojej ulubienicy Dean się rozluźnia, a po chwili na prośbę Andiego wysiada z wozu i pozwala mu odjechać Impalą.

Mężczyzna, którego śledzi Sam, zmierza wprost do sklepu z bronią. Samowi udaje się go wyprzedzić wchodzi do sklepu i włącza alarm przeciwpożarowy. Teraz na pewno nikt w nim nie zginie. Po wyjściu ze sklepu Sam zauważa Impalę, za której kierownica siedzi Andy. Natychmiast dzwoni do brata i dowiaduje się, że Andy ma zdolności do zmuszania ludzi do wykonywania jego poleceń. W trakcie tej rozmowy do doktora Jenningsa znowu ktoś dzwoni i mężczyzna zgadza się wykonać otrzymane polecenie. Wchodzi na jezdnię wprost pod nadjeżdżający autobus linii Blue Ridge.

Na miejscu tragedii Dean stara się pocieszyć wstrząśniętego biegiem wypadków Sama.

Andy Gallager, załamany śmiercią doktora przychodzi do byłej pracy i chce porozmawiać z Tracy. Dowiaduje się od niej, że Winchesterowie go tu szukali.

Bracia tymczasem odnajdują Impalę. Widząc, że samochód nie jest uszkodzony, Dean deklaruje że nigdy już nie zostawi swojej "dziewczynki" samej. Odkrywa, że zdolności Andy'ego polegają na wydawaniu ludziom werbalnych poleceń, które wszyscy zadziwiająco zgodnie wykonują. Sam stwierdza, że Andy musiał zadzwonić do doktora na chwile przed tym, jak wszedł on pod autobus. Dean nie jest pewien co do winy Andy'ego, czym wprawia w brata osłupienie. Chcący dowiedzieć się czegoś więcej o Andym, chłopcy włamują się do jego samochodu. Znajdują tam dość poważne lektury oraz sprzęty do luzackiego życia, jak np. fajka wodna, nie ma jednak żadnych dowodów na to, że Andy jest osobą o morderczych skłonnościach.

Kiedy Dean zarządza przerwę na posiłek, Sam usiłuje dowiedzieć się, jaki może być motyw działania Andy'ego. Starszy Winchester nadal nie wierzy, że to wina chłopaka; nie widzi w nim zła. Nagle jak spod ziemi pojawia się Andy i głosem nie znoszącym sprzeciwu nakazuje Winchesterom się ujawnić.

Sam wyda się być odporny na zdolności Andy'ego i zaczyna historię o prawnikach jakimi są.... Niestety, Deanulega werbalnej sugestii i Andy poznaje prawdę o życiu łowców. Niestety, Dean nie może zapanować nad słowotokiem i ujawnia fakty dotyczące zdolności i przeznaczenia młodszego brata. Andy nakazuje im natychmiast opuścić miasto, ale bracia oczywiście nie zamierzają się tak łatwo poddać.

Sam wyskakuje z Impali i stara się zatrzymać Andy'ego. Niestety, pojawiająca się nagle wizja samospalenia jakiejś kobiety i uniemożliwia Samowi kontynuacje rozmowy. Widząc, że coś złego dzieje się z bratem, Dean nadbiega z pomocą. Andy zarzeka się, że nie ma z samospaleniem nic wspólnego. W oddali słychać wycie syren strażackich. Dean jedzie sprawdzić co się stało.

Na stacji benzynowej okazuje się, że wizja Sama się sprawdziła, a ponieważ Andy był z nim, nie może być jest zamieszany w morderstwo.

Na stacji benzynowej Dean dowiaduje się, że kobieta, która dokonała samospalenia, to 41-letnia Holly Beckett. Po telefonie do Asha udaje się ustalić, że Holly urodziła w 1983 roku bliźniaki, które oddała do adopcji. Okazuje się, że Andy jest jednym z jej synów. Używając swoich zdolności, zdobywa on akta urodzin dzieci i Winchesterom udaje się ustalić tożsamość drugiego bliźniaka. To znajomy z pracy Andy'ego, niejaki Webber.

Obdarzony podobnymi do brata nadprzyrodzonymi zdolnościami, Webber wpływa na psychikę Tracy i zabiera ją na przymusową przejażdżkę.

Winchesterowie usiłują się dowiedzieć od Andy'ego jak najwięcej o bracie. Niestety, w trakcie jazdy Impalą Sam ma kolejną wizję. Tym razem potworny ból głowy towarzyszy obrazom zdarzeń z przyszłości. Sam widzi, jak Tracy po spotkaniu z Webberem popełnia samobójstwo. Kiedy młodszy Winchester dochodzi do siebie, cała trójka rusza na miejsce wizji.

Kiedy tam docierają, Sam każe bratu trzymać się z daleka od akcji, a sam z Andym uwalnia przerażoną dziewczynę. Niestety, Webber ma lepiej rozwinięte zdolności i zmusza Tracy do zabicia Sama. Usiłuje wyjaśnić, dlaczego musiał wyeliminować tylu ludzi z życia brata. Działał na rozkaz żółtookiego mężczyzny, który wytłumaczył mu, jak wielka czeka braci przyszłość. W trakcie tej rozmowy Webber zauważa Deana i zmusza go do przyłożenia sobie pistoletu do głowy. Zanim jednak rozegra się tragedia, Andy strzela do brata. Jego śmierć kończy koszmar.

Nazajutrz Andy kolejny raz korzysta ze swoich zdolności i wyjaśnia policjantom wersje zdarzeń.

Skoro wszystko zostało pomyślnie rozwiązane, przychodzi czas pożegnania. Sam zostawia numer swojej komórki i prosi Andy'ego o kontakt w razie kłopotów. Następnie wraca do rozmowy z Deanem i usiłuje potwierdzić obawy co do przyszłości swojej i podobnych mu ludzi. Nagle dzwoni komórka i bracia zostają wezwali przez Ellen do zajazdu.

Dowiedziała się ona od Asha o szczegółach sprawy Sama i chce uzyskać informacje, co się dzieje. Starszy Winchester nie zamierza dzielić się szczegółami, ale kobieta uświadamia mu, że nadchodzi coś strasznego i łowcy powinni trzymać się razem. Sam wtajemnicza ją w swoją historie. Łowcy dochodzą do wniosku, że skoro matka Webbera nie spłonęła w czasie jego dzieciństwa, to zakłóca on schemat 6-miesięcznych dzieci wybranych przez YED-a. Może to oznaczać, że każdy kto posiada jakieś nadprzyrodzone zdolności, może zostać zwerbowany przez demona. Nie jest to najlepsza wiadomość.

2x06

Tytuł odcinka jest zarazem tytułem francuskiej sztuki Huis Clos (ang. No Exit, pol. Przy drzwiach zamkniętych), której autorem jest Jean Paul Sartre. Sztuka opowiada o trójce ludzi, którzy po śmierci trafiają do piekła. Zamknięci w pokoju bez okien, spodziewają się tortur. Nikt się nie zjawia, ale ich rozmowy i wspólna obecność stają się z czasem udręką, a cudze spojrzenie, które uniemożliwia kłamstwo, to najgorszy rodzaj kary. Ostateczny wniosek płynący z tej sztuki brzmi: "Piekło to inni". (Bez wyjścia).

Filadelfia w stanie Pensylwania. Noc. Młoda, blondwłosa dziewczyna dzwoni do właściciela mieszkania w sprawie zakłóceń elektrycznych - w jej mieszkaniu znowu migają światła. Kiedy kończy rozmowę, z sufitu spada na nią dziwna, czarna maź. Więcej tej substancji wydobywa się z gniazdka elektrycznego. Kobieta podchodzi do niego i niespodziewanie dostrzega wpatrujące się w nią oko. Zaczyna przeraźliwie krzyczeć...

Sam i Dean parkują przed zajazdem Ellen i zastanawiają się nad następną pracą. Z budynku dochodzą ich głośne krzyki. Okazuje się, że to kłótnia Jo i Ellen. Jo dowiedziała się o porwaniu młodej kobiety w Filadelfii i myśli, że jej zniknięcie może być sprawką ducha, jednak matka nie zgadza się, aby dziewczyna wyruszyła na polowanie. Sprawę przejmują Winchesterowie.

Kiedy bracia przeczesują mieszkanie porwanej kobiety, znajdują czarną maź i stwierdzają, że jest to ektoplazma, co wskazywałoby na obecność potężnego i bardzo złego ducha. Wychodząc z mieszkania, bracia spotykają Jo rozmawiającą z zarządcą budynku. Dziewczyna przedstawia Deana jako swojego chłopaka i wynajmuje jedno z mieszkań w bloku.

Dean ma pretensje do Jo, że oszukuje matkę, jednak kiedy dzwoni do niego Ellen twierdzi, że córka nie przyjechała do Filadelfii i obiecuje odwieźć ją do domu, jeśli się pojawi. Winchesterowie i Jo omawiają sprawę. Okazuje się, że dziewczyna przeprowadziła potrzebne śledztwo. Historia budynku nie zawiera informacji o żadnych gwałtownych śmierciach, więc pochodzenie brutalnego ducha dalej jest nieznane.

Sam dochodzi do wniosku, że duch musi być przywiązany do jakiegoś przeklętego przedmiotu, więc bracia wraz z Jo muszą przeszukać budynek. Mimo protestów Jo, Dean postanawia mieć dziewczynę na oku. Podczas przeszukiwania budynku Dean próbuje uzmysłowić jej, że nie powinna polować, ponieważ ma o wiele lepsze perspektywy na życie. W jednym z korytarzy Dean czuje dziwny zapach, a Jo odkrywa wariujące pole elektromagnetyczne blisko kratki wentylacyjnej. Po bliższych oględzinach Dean stwierdza, że coś utkwiło w przewodach wentylacyjnych i próbuje to wydostać. W końcu wygrzebuje kosmyk blond włosów z kawałkiem ludzkiej skóry.

Wieczorem do mieszkania wraca Teresa Ellis. W mieszkaniu zaczynają migają światła, tynk na gwałtownie pęka, a telefon przestaje działać. Dziewczyna postanawia natychmiast opuścić mieszkanie, niestety drzwi są zatrzaśnięte. Z kratki wentylacyjnej wynurza się brudna ręka, łapie Teresę za kostkę i wciąga do przewodów wentylacyjnych.

Rano Dean wstaje niewyspany, ponieważ spędził noc na fotelu. Natomiast Jo nie spała wogóle i jeszcze raz przyglądała się aktom sprawy. Dean jest poirytowany zachowaniem dziewczyny, która obraca w rękach mały nożyk. Daje dziewczynie nóż do, w jego mniemaniu, lepszej obrony i wtedy okazuje się, że nożyk, którym cały czas się bawi, należał do jej ojca. Wywiązuje się między nimi rozmowa o ojcach. Jo mówi, że chce polować, aby poczuć, że jest bliżej swojego taty. Wtedy do mieszkania wraca Sam i informuje ich o zaginięciu kolejnej dziewczyny.

Po kolejnym sprawdzeniu wszystkich papierów związanych ze sprawą Jo odkrywa, że obok miejsca, w którym obecnie znajduje się blok mieszkaniowy, kiedyś było więzienie, a na sąsiednim pustym placu wieszano więźniów. Z pomocą Asha dostają listę osób tam straconych. Wśród nazwisk pojawia się prawdziwe imię H.H. Holmesa, pierwszego seryjnego zabójcy w historii Ameryki. Niestety, spalenie jego szczątków nie wchodzi w grę, poza tym Sam twierdzi, że Teresa może jeszcze żyć, ponieważ Holmes niektóre swoje ofiary przetrzymywał całymi dniami. Do ich uśmiercania używał chloroformu i właśnie jego zapach Dean czuł poprzedniego dnia na korytarzu.

Winchesterowie i Jo muszą się spieszyć i postanawiają zajrzeć w każde miejsce, w którym można by ukryć uprowadzoną dziewczynę. W pewnej chwili Dean i Jo muszą się rozdzielić, utrzymują jednak łączność przez komórki. W pewnej chwili Dean słyszy w słuchawce krzyk. Jo stała się kolejną ofiarą H.H. Holmesa...

Po powrocie do mieszkania Sam i Dean gorączkowo zastanawiają się nad sposobem uratowania dziewczyny. Wtedy dzwoni do nich wściekła Ellen i na wieść o zaginięciu jedynej córki zapowiada swój rychły przyjazd do Filadelfii. Sam odkrywa, że pod budynkiem ciągnie się nieużywana linia kanałów ściekowych - to właśnie tam Holmes może przetrzymywać dziewczyny.

Podczas gdy bracia próbują znaleźć wejście do kanałów, Jo budzi się w ciemnym, ciasnym pomieszczeniu. Jest zamknięta w czymś przypominającym trumnę. Okazuje się, że Teresa wciąż żyje, Jo próbuje ją pocieszyć i wtedy zjawia się duch Holmesa. Wyrywa Jo kawałek włosów.

W tym samym czasie Winchesterowie odnajdują właz i spieszą dziewczynom na ratunek.

Znowu pojawia się Holmes. Tym razem Jo jest przygotowana i dźga go nożem, który jest zrobiony z czystego żelaza.

Holmes jednak wraca. Wytrąca Jo z ręki nóż i próbuje ją udusić. Na szczęście zjawiają się Winchesterowie i ratują dziewczynę z opresji. Wypuszczają Teresą i Jo, jednak są zmuszeni użyć tej ostatniej jako przynęty.

Jo siedzi na podłodze i czeka na ducha Holmesa. Kiedy ten się zjawia, Dean i Sam unieruchamiają ducha w kręgu usypanym z soli. Następnie zalewają wejście do kanału cementem, pochodzącym z betoniarki, którą „pożyczył” Dean.

Winchesterowie wracają do zajazdu. Razem z nimi jadą Jo i Ellen. W samochodzie panuje niezręczna cisza.

Po dotarciu na miejsce, Ellen wyprasza chłopaków, mimo iż Dean stara się załagodzić sytuację, chwaląc umiejętności Jo. Bracia wychodzą; po chwili wraca do nich Jo. Wyjaśnia Deanowi, że jej ojciec zginął, ponieważ postanowił był na polowaniu z innym łowcą, który nie zapobiegł jego śmierci. Tym łowcą był John Winchester.

2x07

Tytuł odcinka jest odniesieniem do filmu z 1995 r., w którym w jedną z głównych ról wcielił się Kevin Spayce, a opowiadającym historię pięciu kryminalistów. Film słynie z jednego z najbardziej zaskakujących zakończeń w historii kina. (Podejrzani).

Posterunek policji. Detektyw kończy rozmowę telefoniczną i wchodzi do pokoju przesłuchań. Stara się wydobyć zeznania od podejrzanego. Przedstawia długą listę jego przestępstw: oszustwa kredytowe, włamania, profanacja grobów oraz morderstwo. Okazuje się, że podejrzanym jest Dean Winchester, którego oskarżono o zamordowanie Karen Gils. W tym samym czasie oddział SWAT dokonuje aresztowania Sama w pokoju motelowym.

Młodszy Winchester jest przetrzymywany w innym pomieszczeniu, niż jego brat. Przesłuchuje go detektyw Diana Ballard, która stara się zmusić Sama, aby zeznawał przeciwko bratu, proponując mu w zamian ugodę z prokuratorem. Jednak ten nie zgadza się. Przedstawia pani detektyw oficjalną wersję wydarzeń: Sam i Dean dowiedzieli się o śmierci przyjaciela ich ojca, Tonny'ego Gailsa. Przyjechali, aby pocieszyć wdowę po nim, Karen. Po opuszczeniu mieszkania kobiety pojechali do gabinetu Tonny'ego, aby zabrać stamtąd klika pamiątek. Tam rozdzielili się - Sam pojechał do motelu, ponieważ był zmęczony, natomiast Dean postanowił sprawdzić, czy z Karen wszystko w porządku. W mieszkaniu znalazł ją martwą. W miarę, jak postępuje przesłuchanie i Sam wyjaśnia poczynania swoje i brata, widzom w formie retrospekcji zaserwowana zostaje prawdziwa wersja wydarzeń.

Sam i Dean dowiedzieli się o morderstwie Tonny'ego Gailsa z gazety. Ktoś poderżnął gardło prawnikowi. Zaintrygowało ich, że na miejscu zbrodni nie odnaleziono żadnych śladów mordercy. Doszli do wniosku, że jest to może być sprawka ducha i wyruszyli na polowanie. Przedstawili się Karen jako agenci firmy ubezpieczeniowej, którzy badają okoliczności śmierci jej męża. Dowiedzieli się od niej, że przed śmiercią Tonny miał koszmar - widział trupio bladą kobietą o czerwonych oczach.

Wieczorem bracia włamali się do gabinetu Tonny'ego. Znaleźli tam stos kartek, które w całości były zapisane dwoma słowami: Dana Shulps. Doszli do wniosku, że być może jest to nazwisko jednej z klientek Gailsa, więc zaczęli przeglądać jego akta. Po kilku godzinach poszukiwania nie przyniosły żadnych rezultatów. Podczas gdy Sam próbował złamać hasło dostępu w komputerze prawnika, Dean poszedł sprawdzić, czy nie dowie się czegoś od Karen.

Tymczasem Karen siedziała zapłakana na kanapie. W pewnym momencie dostrzegła jakąś postać za szklanymi drzwiami. Gdy zapaliła światło, postać znikła. Przerażona kobieta schowała się w swojej sypialni i zamknęła drzwi od środka. Zadzwoniła na policję informując, że ktoś jest w jej domu. Jednak po chwili połączenie telefoniczne zostało przerwane, światła zaczęły migać i gasnąć, a drukarka wypluła kartkę zapisaną dwoma słowami: Dana Shulps. Karen poszła do szafy po latarkę, a gdy się odwróciła stanęła oko w oko z trupio bladą...

Dean zjawił się u drzwi frontowych Karen. Ponieważ ta nie odpowiadała, włamał się do domu, gdzie znalazł martwą kobietę z poderżniętym gardłem i siniakami na nadgarstkach. Niestety w tym samym momencie zjawiła się policja i aresztowała go.

Detektywi przesłuchujący Sama i Deana wymieniają się poglądami na temat postępów w śledztwie. Diana ma pewne wątpliwości co do stuprocentowej winy Deana, jednak jej partner, Peter, jest przekonany, że to Winchester zabił Karen. Widać, że więź łącząca Dianę i Petera wykracza poza stosunki czysto zawodowe.

Mniej więcej w tym samym czasie bracia wpadają na pomysł, że „Dana Shulps” to anagram. U Deana zjawia się adwokat z urzędu. Winchester pokazuje mu kartkę ze słowami, które udało mu się wymyślić i ten rozpoznaje w jednym nazwę ulicy: Ash Land. Przy pomocy prawnika Dean przekazuje tę informację Samowi. Pozorując przyznanie się do winy, daje bratu możliwość ucieczki. Dean opowiada policjantom, kto według niego zabił Tonny'ego i Karen. Ci oczywiście uznają, że chłopak sobie z nimi pogrywa.

Po odkryciu ucieczki Sama, Diana udaje się do toalety. Tam nawiedza ją duch dziewczyny. Przestraszona policjantka prosi Deana, aby opowiedział jej więcej o duchach. Winchester zauważa, że ma ona takie same siniaki, jakie dostrzegł na nadgarstkach Karen. Każe pani detektyw odnaleźć Sama.

Diana odwiedza Sama w motelu. Winchester pokazuje jej zdjęcia kobiet zaginionych w okolicy ulicy Ash Land. Diana rozpoznaje jedną z nich - Claire Becker, dilerkę narkotyków. Razem z Samem udaje się do miejsca, w którym widziano ją po raz ostatni. Przeszukując stary budynek, rozdzielają się i duch kobiety ponownie nawiedza Dianę. Jednak nie próbuje zrobić jej krzywdy, raczej chce jej coś powiedzieć. Pani detektyw i Sam odsuwają dużą szafę i odkrywają skąd wzięły się dodatkowe litery w nazwie ulicy: na jednej ze ścian cieniem odbija się nazwa ulicy oraz fragment reklamy. Sam odkrywa przy tej ścianie silne pole elektromagnetyczne i zaczyna ją burzyć. Zastanawia się przy tym na nietypowym postępowaniem ducha, zazwyczaj bowiem nie zależy im na odesłaniu do krainy wiecznego spoczynku, a duch tej kobiety zaprowadził ich do miejsca, w którym jest pochowana. Kiedy wreszcie udaje mu się wyjąć zwłoki dziewczyny, Diana odkrywa, że ma ona taki sam naszyjnik, jak policjantka. Diana przypomina sobie o starej sprawie: jakiś czas temu z magazynów policyjnych zniknęła heroina, podejrzewano policjanta, ale nikogo nie złapano. Claire najprawdopodobniej rozprowadzała ukradzioną heroinę.

Detektyw Peter Sheridan postanawia osobiście odeskortować Deana do aresztu w St Louis. Starszy Winchester przeczuwa kłopoty. Diana próbuje wywołać swojego partnera przez radio, ale jej się nie udaje. Sam wpada na pomysł posłużenia się GPSem, umieszczonym w jego służbowym samochodzie.

W pewnej chwili Peter zatrzymuje się i wywleka Deana z samochodu. Postanawia go zastrzelić, pozorując w ten sposób próbę ucieczki. W tym samym momencie zjawia się Diana. Peter przyznaje jej się do popełnionych zbrodni. Nie zamierza dać odejść Winchesterom. Wywiązuje się strzelanina, wskutek której zarówno Peter, jak i Diana zostają postrzeleni. W krytycznym momencie zjawia się duch Claire i Diana zabija swojego partnera. Pani detektyw pozwala również odejść Winchesterom.

2x08

Tytuł odcinka jest odniesieniem do jednego z utworów Roberta Johnsona (1911-1938), znakomitego bluesowego gitarzysty, o którym mówiło się, że swój talent zawdzięcza paktowi z diabłem. (Bluesowe rozdroże).

Greenwod w stanie Missisipi, rok 1938. Późnym wieczorem grupa Afroamerykanów przebywa w barze. Czas wolny umila im gra wybitnego gitarzysty. W pewnym momencie mężczyzna zaczyna słyszeć warczenie i wycie psów. Stara się kontynuować grę, jednak odgłosy nasilają się, co więcej, dostrzega za oknami cienie zwierząt. Jednocześnie jest on jedyną osobą, która zwraca uwagę na hałas. W pewnej chwili mężczyzna przestaje grać i przerażony wybiega z baru. Wbiega do swojego pokoju i rygluje drzwi, do których coś się dobija Po chwili doganiają go przyjaciele z baru, niestety jest już za późno. Mężczyzna umiera, twierdząc, że widzi czarne psy. 

Dean i Sam siedzą w barze. Okazuje się, że Dean jest poszukiwany listem gończym. Winchesterowie omawiają kolejną; sprawę. Sean Boyden, architekt, spadł z dachu wieżowca. Przed śmiercią wzywał służby weterynaryjne twierdząc, że widzi czarne psy. Bracia myślę, że mają do czynienia z legendarnym czarnym psem-zjawą, postrzeganą jako omen śmierci. 

Bracia podają się za dziennikarzy i rozmawiają z przyjacielem zmarłego architekta. Dowiadują się od niego, że zmarły praktycznie z dnia na dzień odniósł sukces, wcześniej nie wykazując zbytniego talentu architektonicznego. Przed rozpoczęciem kariery pracował jako barman w barze „U Lloyda”. 

Po rozmowie z mężczyzną, Winchesterowie udają się do sekretariatu pogotowia weterynaryjnego, skąd uzyskują listę wezwań związanych z pojawieniem się czarnego psa. Jedną z osób na liście jest doktor Sylvia Perlman. Jednak bracia nie zastają jej w domu. Gosposia informuje ich, że pani doktor wyjechała nagle dwa dni temu. Ona również odniosła nagły sukces w swoim zawodzie. Dean znajduje zdjęcie lekarki, które zrobione przed laty w barze „U Lloyda”. 

W pokoju hotelowym przestraszona kobieta kuli się na podłodze. Jest nią Sylvia Perlman. Ktoś dobija się do drzwi. Okazuje się, że to zarządca hotelu, który żąda od pani doktor uiszczenia opłaty za kolejną noc. Kiedy lekarka mu płaci, twarz mężczyzny wykrzywia się w potwornym grymasie, co okazuje się być halucynacją.

Sam i Dean dojeżdżają do baru „U Lloyda”. W jego pobliżu znajdą się rozstaje, których pobocze jest porośnięte krwawnikami - kwiatami używanymi w rytuałach przywołujących demony. Bracia postanawiają sprawdzić pewną teorię. Odnajdują środek skrzyżowania. Wykopują dołek i wyciągają z niego skrzynkę z kilkoma dziwnymi przedmiotami. Odkrywają, że mają do czynienia nie z omenem śmierci, ale z ogarami piekielnymi porywającymi dusze tych, którzy zawarli pakt z demonem.  

Sylvia nadal ukrywa się w pokoju hotelowym. Nagle zaczyna słyszeć dudnienie do drzwi, po chwili szyby w oknach rozpryskują się i kobieta zostaje rozerwana na strzępy przez piekielne ogary. 

Rok 1930. Czarnoskóry mężczyzna zakopuje skrzynkę na rozdrożu dróg. Pojawia się piękna demonica, z która zawiera umowę - chce być najlepszym bluesmanem na świecie. Umowa zostaje przypieczętowana pocałunkiem. 

Sam i Dean nadal tkwią przed barem. Przypomina im się historia znanego muzyka, Roberta Johnsona, który rzekomo zawarł pakt z diabłem. Sprzeczają się o cel tego polowania. Dean uważa, że ludzie zawierający umowy z demonem powinni teraz wypić piwo, którego sobie naważyli. Sam nie zgadza się z nim. W pudełku odnajdują zdjęcie mężczyzny, który najprawdopodobniej przywołał demona, więc postanawiają popytać o niego w barze i odnaleźć go, jeśli wciąż żyje. 

Mężczyzna ze zdjęcia to George Darrow, który mieszka w zaniedbanej kamienicy. Na początku nie chce wpuścić Winchesterów za próg mieszkania, ale kiedy orientuje się kim są, otwiera drzwi. Nie chce jednak, aby mu pomogli uciec przed przeznaczeniem. Twierdzi, że doskonale wiedział, co robi i chce jedynie dokończyć swój ostatni obraz. Żal mu jedynie ludzi, z którymi demon również zawarł umowy, pomimo iż go nie wzywali. Mówi braciom o ostatniej osobie, która zawarła umowę - Evanie Hudsonie. 

Mężczyzna siedzący przy biurku słyszy wycie psa na podwórku. Wchodzi jego żona, która chce go poinformować, że jest gotowa do wyjazdu. To Evan Hudson żegna się z nią i mówi, że ją kocha. Kiedy żona odwraca się do niego, jej twarz wykrzywia się w przerażającym grymasie.

Kiedy bracia zjawiają się u Evana, ten nie chce ich wpuścić. Dean wyjaśnia mu kim są i deklaruje chęć pomocy. Evan opowiada, jak zawarł umowę z demonem - jego żona była umierająca. Teraz, kiedy nadszedł czas spłaty długu, Evan nie chce umierać. Dean wybucha, twierdzi, że mężczyzna jest samolubny i tak naprawdę zawarł umowę dla siebie, bo bał się życia bez ukochanej kobiety. Sam wyprasza go z pokoju. Dean postanawia udać się na rozdroże i zmusić demona do zerwania umowy. Sam ma zostać i bronić mężczyzny. Rozsypuje więc specjalny proch wokół okien i drzwi, usypuje też z niego krąg w którym chroni się z Evanem.

Dean przywołuje demonicę. Stara się ją zwabić do swojego samochodu. Chce zawrzeć z nią umowę - jego życie za życie Evana. Demonica uznaje to za szlachetne i przywołuje stare powiedzenie „Jaki ojciec taki syn”. Zauważa jednak, że pod samochodem są wymalowane diabelskie sidła. Rozzłoszczona chce odejść, mówi Deanowi, że zmarnował szansę na wskrzeszenie swojego ojca, co według niej było prawdziwym powodem przybycia Deana na rozdroże. Gdy już odchodzi, Dean prosi ją żeby zaczekała. Przyznaje jej rację. Rozmawia z nią i zmusza do wejścia pod zadaszenie. Okazuje się, że tam również wymalowane są diabelskie sidła. Kiedy demonica odmawia zerwania umowy z Evenem, Dean zaczyna ją egzorcyzmować...

W domu Evana sytuacja staje się dramatyczna. Ogary piekielne przedostają się do pokoju, w którym ukrywają się Sam i Evan. Są coraz bliżej kręgu. W pewnym momencie krąg zostaje przerwany, a Sam i Evan muszą uciekać.

Demonica próbuje zmusić Deana do zaprzestania egzorcyzmów. Wspomina mu o szansie wskrzeszenia ojca. Gdy to nie skutkuje, w końcu poddaje się i zrywa umowę z Evanem. Dean uwalnia ją z sideł. Na odchodnym demonica mówi mu, jak bardzo John cierpi w piekle i ulatnia się z ciała opętanej dziewczyny. 

Bracia wyruszają na kolejne polowanie. W samochodzie wywiązuje się między nimi pełna goryczy rozmowa o ojcu. Sam pyta Deana, czy naprawdę rozważał zawarcie umowy, polegającej na wskrzeszeniu Johna. Dean przełącza radio na bardziej agresywną muzykę...

2x09

Tytuł odcinka nawiązuje do zaginionej pod koniec XVI w. kolonii na wyspie Roanoke w Karolinie Północnej na terenie Stanów Zjednoczonych, której wszyscy mieszkańcy zniknęli w tajemniczy sposób. Jedynym pozostawionym znakiem był napis, wyryty na palisadzie: CROATOAN. Los osadników z Roanoke jest od stuleci przedmiotem debat. W ostatnich latach badania archeologiczne przeprowadzone na terenie kilku dawnych wiosek indiańskich w okolicy doprowadziły do znalezienia wielu przedmiotów z całą pewnością należących do osadników z wyspy. Do dzisiaj jednak nie wiadomo, co tak naprawdę się z nimi stało. (Croatoan).

Dean wchodzi po pomieszczenia pełnego wystraszonych ludzi. W dłoni trzyma naładowany pistolet. W pokoju, wyglądającym na gabinet lekarski, siedzi przywiązany do krzesła, młody mężczyzna. „Tego nie ma we mnie”, mówi do Deana i błaga, aby go nie zabijał. Winchester zwraca się do lekarki z prośbą o radę. Ta mówi, że jest za wcześnie, aby cokolwiek stwierdzić. Dean strzela...

Sam budzi się w pokoju motelowym. Po raz kolejny doświadczył wizji. Razem z Deanem wyruszają do miasteczka, o którym śnił. Sam identyfikuje je dzięki plakatowi wiszącemu w gabinecie lekarskim - chłopaki jadą do Rivergrove w stanie Oregon. 

Gdy docierają na miejsce, Sam zauważa na ganku mężczyznę, którego widział we śnie. Bracia podchodzą do niego, przedstawiają się jako agenci federalni i podają mu rysopis chłopaka, który w wizji Sama był przywiązany do krzesła. Mężczyzna identyfikuje go jako Duane’a Tannera. Winchesterowie wracają do samochodu. Wtedy Sam zauważa napis wycięty na słupie telegraficznym: „Croatoan”. Napis ten wiąże się z legendą o miasteczku kolonijnym Roanoke, którego mieszkańcy zniknęli jednej nocy pozostawiając za sobą jedynie napis „Croatoan”. wycięty na drzewie. Chłopaki postanawiają zadzwonić do Bobbyego. Jednak ani ich komórki, ani budka telefoniczna nie działają. Bracia dochodzą do wniosku, że z pewnością nie wróży to niczego dobrego.

Winchesterowie dojeżdżają do domu Duane’a. Otwiera im ich brat, potem dołącza do niego ojciec chłopaków. Twierdzą oni, że syn wyjechał na połów ryb. Mężczyźni zachowują się bardzo podejrzanie, więc Winchesterowie postanawiają pokręcić się trochę wokół domu. Spoglądając przez okno są świadkami makabrycznej sceny - do krzesła siedzi przywiązana matka Tannerów, jej syn przecina jej ramię po czym robi sobie nacięcie na dłoni i jego krew miesza się z krwią matki. Do pokoju wpadają Winchesterowie, Dean zabija ojca chłopaków, jednak młodszemu z braci udaje się uciec, ponieważ Sam zawahał się przy strzale. Winchesterowie odwożą ranną kobietę do lekarki, która nie może uwierzyć, że to jej własna rodzina wyrządziła jej krzywdę. Bracia są zdezorientowani, nie wiedzą, co się dzieje. 

Sam zostaje w miasteczku, aby bronić przebywających na pogotowiu ludzi, natomiast Dean stara się ściągnąć pomoc z sąsiedniego miasta. Jednak na jedynej drodze wyjazdowej jacyś ludzie ustawili blokadę - jest wśród nich najmłodszy z Tannerów. Deanowi ledwo udaje się im umknąć. Wracając na pogotowie na drodze spotyka tego samego mężczyznę, którego widział rano na ganku. Po dość bezsensownej wymianie zdań, decydują się pojechać razem na pogotowie. Mężczyzna mówi Deanowi, że wszyscy w miasteczku nagle zaczęli zachowywać się bardzo agresywnie, sam był zmuszony zabić swojego sąsiada. Gdy dojeżdżają na pogotowie Sam rozmawia z Deanem. Gdy starszego z braci nie było, lekarka przeprowadziła badanie krwi zamordowanego mężczyzny, stwierdzając, że jego organizm walczył z infekcją wirusową. Odkryła we krwi również dziwny nalot, który wygląda jak siarka. Sam przyznaje rację lekarce - uważa, że mają do czynienia z jakimś demonicznym wirusem; zakażeni chcą przekazać ludziom zdrowym infekcję poprzez bezpośredni kontakt z krwią. Pamięta też, że John Winchester miał osobliwą teorię na temat kolonii Roanoke - twierdził, że Croatoan to imię demona.

Podczas nieobecności Deana pani Tanner próbowała zaatakować lekarkę. Dean i przywieziony przez niego mężczyzna, stwierdzają, że kobieta jest zbyt niebezpieczna, aby trzymać ją przy życiu. Dean dokonuje egzekucji.

Kilka godzin później sytuacja wcale się nie polepsza. Pogotowie zostaje otoczone przez zainfekowanych ludzi; jest ich zbyt wiele żeby garstka zdrowych mogła się przed nimi obronić. Sam wpada na pomysł, aby zrobić koktajle Mołotowa. Nagle do drzwi posterunku zaczyna dobijać się Duane Tanner. Twierdzi, że ukrywał się w lesie, uciekając przed zainfekowanymi ludźmi. Pani doktor chce go opatrzyć i wtedy dostrzega otwartą ranę na jego nodze. Sam wywołuje Deana z pokoju. Właśnie spełnia się jego wizja. Stara się przekonać brata, aby na razie nic nie robił, choć wszystko wskazuje na to, że Duane jest zainfekowany. Dean zamyka brata w osobnym pomieszczeniu. Następnie wchodzi do pokoju, w którym Duane został przywiązany do krzesła. Dean zwraca się do pani doktor, ale ta mówi mu, że jest jeszcze za wcześnie, aby cokolwiek stwierdzić – powtarza się scena z wizji Sama. Dean mierzy do Duane’a, ale ostatecznie nie strzela. 

Mija kilka godzin, a krew Duane'a jest nadal czysta. Wreszcie można rozwiązać Chłopaka. Sam idzie po zapasy alkoholu do magazynku, spotyka tam pielęgniarkę Pam. Dziewczyna nagle rzuca się na niego, rozcina mu klatkę piersiową i krwawi na ranę Sama. Do pomieszczenia wpada Dean i strzela dziewczynie w plecy. Chce pomóc wstać bratu, jednak powstrzymuje go mężczyzna spotkany na szosie. Twierdzi, że Sama należy natychmiast zabić, ponieważ za kilka godzin będzie dla wszystkich niebezpieczny. Dean stanowczo się temu sprzeciwia. Każe wziąć reszcie swój samochód oraz broń, aby mogli przedrzeć się przez kordon zainfekowanych ludzi. Sam zostaje z bratem. Nie chce go opuszczać. Mówi, że jest zmęczony pracą i życiem. To, że ojciec oddał za niego duszę, tylko jeszcze bardziej go podłamało. Do pokoju puka pani doktor i wywołuje chłopaków na zewnątrz. Okazuje się, że już nikt nie czeka przed pogotowiem. Całe miasteczko jest opustoszałe. Wirus Croatoan dosłownie zmiótł z powierzchni ziemi wszystkich mieszkańców.

Mija pięć godzin, a krew Sama jest nadal czysta. Jakimś dziwnym sposobem Winchester jest odporny na demoniczny wirus. Wszyscy postanawiają wynieść się wreszcie z miasta. Zostaje tylko pani doktor, która ma zamiar powiadomić władze i powiedzieć im o tym, co się wydarzyło. Duane wyjeżdża z miasteczka razem z mężczyzną z ganku. Po kilku kilometrach prosi go żeby zjechał na pobocze, twierdząc, że musi zadzwonić. Wyciąga mały nożyk, podrzyna mężczyźnie gardło i napełnia jego krwią małą czarkę. Kontaktuje się z żółtookim demonem, którego informuje, że Sam jest odporny.

Sam i Dean zatrzymują się nad rzeką. Wracają do rozmowy, którą odbyli, gdy myśleli, że Sam jest zarażony wirusem. Dean twierdzi, że powinni zrobić sobie przerwę od polowań. Ma już dość odpowiedzialności spoczywającej na ich barkach, chciałby wreszcie trochę pożyć jak zwyczajny człowiek. Mówi Samowi, że ojciec, zanim umarł, powiedział mu coś na temat Sama.

2x10

Można uznać, że tytuł odnosi się bezpośrednio do Sama Winchestera oraz innych dzieciaków, naznaczonych przez żółtookiego demona, które stają się obiektem polowań. (Zwierzyna).

Odcinek rozpoczyna scena w gabinecie psychiatry. Młody człowiek, Scott, opowiada lekarzowi o dręczących go koszmarach. W pewnej chwili zwierza się, iż posiada pewna dziwną umiejętność; potrafi dotykiem porazić prądem. Nawiedza go też w snach dziwny człowiek o żółtych oczach, który twierdzi, że ma wobec Scotta plany. Po wyjściu od lekarza Scott zostaje zasztyletowany na parkingu.

Kontynuując rozmowę z poprzedniego odcinka, Dean wyjawia bratu sekret powierzony mu przez ojca. Jonh tuż przed śmiercią uświadomił starszego syna, że jeśli nie zdoła ochronić brata, to prawdopodobnie będzie musiał go zabić. Sammy jest przerażony faktem, że jego przeznaczeniem jest bycie złym. Oburza się też na Deana, że zachował słowa ojca w sekrecie tak długi czas.

Nocą Sam wymyka się z motelu, kradnie samochód i rusza na poszukiwanie swojego przeznaczenia.

W kolejnej scenie widzimy Sama, który ściskając w ręku karteczkę z adresem, dociera do jakiegoś pustego budynku. W trakcie włamania dochodzi  do eksplozji, która rozrywa młodszego Winchestera nas strzępy.

Dziewczyna, której śnił się ten koszmar, zrywa się przerażona ze snu.

Sam tymczasem dociera do baru „Harvell's". Ellen usiłuje go wypytać, co się dzieje między Winchesterami. W trakcie rozmowy Sam dowiaduje się, że Jo odeszła z domu i samotnie poluje.

Z pomocą Asha udaje się ustalić, że do profilu dzieci „żółtookiego" pasuje jeszcze 3 mężczyzn; nieżyjący już Max Miller, Andrew Gallagher i Scott Kerr, który niedawno został zamordowany w Lafayette w Indianie. Sammy rusza do Indiany.

Podaje się za kolegę Scotta z liceum i po rozmowie z jego ojcem Sam zatrzymuje się w motelu Blue Rose. Tam zaskakuje go dziewczyna o imieniu Ava, która od jakiegoś czasu śni koszmary o jego śmierci. Okazuje się, że Ava też może być „dzieckiem żółtookiego", chociaż nie pasuje do schematu, bo jej mama żyje i ma się świetnie.

Dean po kolejnym dniu poszukiwań brata dzwoni do Ellen i w końcu dowiaduję się, że Sam jest w Lafayette. Kiedy tam dociera, Ava i Sam właśnie przesłuchuja taśmę z nagrania zwierzeń Scotta w gabinecie psychiatry. Dean, widząc brata w towarzystwie pięknej kobiety, od razu wysnuwa daleko idące wnioski co do przygód młodszego.

Niestety, nagle ktoś strzela w okno motelowego pokoju i widzimy, że strzelcem na dachu jest stary Gordon Walker. Dean natychmiast go atakuje, ale niestety obrywa kolbą strzelby i kiedy Sam z Avą docierają na dach, po łowcach nie ma jużśladu. Sam dzwoni do brata i okazuję się, że Dean jest uwięziony przez Gordona. Udaje mu się jednak w rozmowie ostrzec Sama za pomocą dawno wymyślonego szyfru, że ma spore kłopoty.

Gordon tymczasem wyjaśnia Deanowi, dlaczego musi zabić Sama. Dowiedział się, że demon chce stworzyć armię z ludzi walczących po stronie piekła w nadciągającej wojnie. Dean oczywiście wyśmiewa jego teorię, broniąc niewinności Sama. Gordon jest jednak przekonany o swojej racji i zamierza zabić Sama, jak tylko ten zjawi się na ratunek bratu.

Tłumaczenia, że Sam jest niewinny i w życiu nie skrzywdziłby nikogo celowo, nie docierają do Gordona. Na miejscu zjawia się młodszy Winchester. Jednak wbrew pomysowi Gordona, nie wpada w pułapkę i udaje mu się zaskoczyć walkera. Mężczyżni zaczynają walczyć. Kiedy Sam jest górą, Gordon usiłuje go sprowokować do morderstwa tylko po to, by udowodnić swoją szaloną teorię. Sam nie daje się podpuścić i uwalnia Deana.

Widząc, że brat porządnie oberwał w tej bójce, Dean zamierza odpłacić Gordonowi pięknym za nadobne, ale Sam twierdzi, że już się tym zajął. Chłopcy opuszczają budynek, kiedy nagle rozlegają się strzały. To Gordon rzuca się na nimi w pościg. Jednak dzięki anonimowej informacji na miejsce przybywa policja i biedny Gordon ląduje w więzieniu. Deanowi bardzo się podoba obywatelska postawa brata.

Dean dzwoni do Ellen z pretensjami. Ktoś z zajazdu musiał wygadać o sprawie Sama i dlatego Gordon rozpoczął swoją krucjatę. Ellen stanowczo zaprzecza, jakoby to miała być ona lub Jo, czy Ash, ale niestety nie może brać odpowiedzialności na innych gości baru, którzy mają dobry słuch i potrafią kojarzyć fakty.

Bracia pędząc Impalą rozmawiają o wydarzeniach kilku ostatnich dni. Dean chce zrezygnować z polowań i za wszelka cenę chronić brata. Sam jednak się nie zgadza, bo wie, że ucieczka nic nie zmieni. Trzeba spojrzeć przeznaczeniu w twarz i zacząć walczyć.

Sama martwi, że nie może się skontaktować z Avą, której obiecał wiadomości o zakończeniu całej akcji. Po kolejnym telefonie pyta Deana, gdzie jest Peoria. Bracia jada sprawdzić, czy z dziewczyną wszystko w porządku.

Na miejscu okazuje się, że Ava zniknęła, a jej narzeczony został brutalnie zamordowany. Obecność siarki wskazuje, że to sprawka demonów.

2x11

Tytułowe zabaweczki to nieco upiorny element fabuły odcinka - domek dla lalek, odwzorowujący hotel, pokazuje za pomocą mieszkających w nim lalek miejsca i sposoby zbrodni. (Zabaweczki).

W starym, zabytkowym hotelu dwie dziewczynki, Tylor i Maggie siedzą na schodach, obserwując wchodzącego człowieka. Ich matka, właścicielka hotelu, tłumaczy, że pan przyszedł zabrać ich stare zabawki. Obie dziewczynki są z tego powodu niezadowolone. Kilka chwil później mężczyzna spada za schodów, skręcając kark…

W ostatnim miesiącu w hotelu zdarzyło się kilka innych tragicznych wypadków. Miejsce zdaje się być wybitnie pechowe. Właścicielka, której rodzina od pokoleń posiadała i prowadziła ten hotel, decyduje się go sprzedać. Interes nie przynosi już dochodu - wszyscy potencjalni goście odstraszeni są złą sławą dawniej kwitnącego i często odwiedzanego miejsca.

Dowiedziawszy się od Ellen o dziwnych wypadkach, do hotelu przybywają bracia Winchesterowie. Dean jest zachwycony atmosferą i tajemniczością miejsca, żartuje, że może nawet przypadkiem wpadną tu na Freda i Daphne, bohaterów kreskówki Scooby-doo. Przy wejściu Sam zauważa na starej wazie "x" z pięcioma kropkami - znak używany do rytuałów voodoo. W recepcji jak zwykle pada pytanie, czy chłopcy chcą pokój z łożem małżeńskim.

Bracia postanawiają rozeznać się w sytuacji. Idą do właścicielki hotelu. Po drodze znajdują jeszcze jeden charakterystyczny "x" z kropkami na końcach i w środku znaku. Przez uchylone drzwi w pokoju właścicielki zauważają wielką kolekcję zabytkowych lalek. Alby je obejrzeć z bliska Dean improwizuje, że Sammy uwielbia i kolekcjonuje stare lalki i chciałby jako znawca rzucić okiem na zbiór właścicielki hotelu. Kobieta daje się namówić i w końcu wpuszcza ich do pokoju. Oprócz mnóstwa lalek, znajduje się tam też dokładny model hotelu, ze wszystkimi pokojami i wyposażeniem. Jedna z laleczek leży na dole schodów z przekręconą głową, dokładnie tak, jak mężczyzna, który zginął.

Sam pyta Tylor, córkę właścicielki, czy to ona zepsuła zabawkę. Dziewczynka zaprzecza, twierdzi, że znalazła ją w takim stanie i babcia Rose, do której należą lalki, byłaby zła za takie zachowanie. Winchesterowie zaczynają być podejrzliwi co do owej babci i chcą porozmawiać z Rose, ale właścicielka stanowczo się temu sprzeciwia, tłumacząc, że jej matka jest bardzo chora. Tajemnicza babcia staje się jeszcze bardziej podejrzana.

Chłopcy rozdzielają się. Sam ma szukać informacji w Internecie, a Dean przeprowadzić wywiad w terenie. Schodzi do hotelowego baru i rozmawia ze starszym panem, który od lat obsługiwał gości w tym miejscu. Mężczyzna opowiada Deanowi historię hotelu i rodziny właścicieli. Na jednym ze starych zdjęć uwieczniona jest babcia Rose jako mała dziewczynka, ze swoją nianią: czarnoskórą kobietą noszącą na szyi znak voodoo.

W międzyczasie życie traci kolejny człowiek - gość hotelu wiesza się w swoim pokoju na przedłużaczu.

Dean wraca do pokoju i zastaje Sama pijanego i załamanego, dlatego, że nie mógł uratować tamtego mężczyzny. Młodszy brat wymusza też na starszym obietnicę, że jeżeli Sam zacznie zmieniać się w złego, Dean go zabije. 

Rano skacowany Sam i dokuczający mu z tego powodu Dean postanawiają złożyć wizytę tajemniczej babci Rose. Włamują się do jej pokoju. Odkrywają jednak, że ze staruszką nie da się porozumieć. Kobieta najwyraźniej miała wylew. Jej córka (właścicielka hotelu) zastaje chłopaków w pokoju swej matki, Jest bardzo zdenerwowana i każe im się natychmiast wynosić z hotelu, grożąc wezwaniem policji. Chłopcy bez słowa spełniają rozkaz.

Właścicielka czyni ostatnie przygotowania do wyjazdu. Żegna ostatniego wiernego pracownika, pakuje samochód. W tym momencie dzieje się coś dziwnego: huśtawki same z zaczynają się huśtać, karuzela kręcić… Przerażenie kobiety wzrasta. W końcu jej Jaguar sam zapala silnik i jedzie prosto na nią. W ostatniej chwili Sam ratuje kobietę. Winchesterowie nie dali bowiem za wygraną i wrócili.

Dean i Sam prowadzą roztrzęsioną właścicielkę do baru i starają się jej wyjaśnić co zaszło. Orientują się jednak, że nigdzie nie widać jej córek. "Córek?" - kobieta dziwi się i mówi, że ma tylko jedną córkę, Tylor, a Maggie, to wytwór wyobraźni dziecka, wymyślona przyjaciółka. Przypomina sobie jednak, że jej matka Rose miała siostrę Margaret, która w dzieciństwie utonęła w hotelowym basenie. Winchesterowie wiedzą już, gdzie szukać dziewczynki. Cała trójka jak najszybciej biegnie jej na ratunek.

Tylor i Maggie-duch stoją nad krawędzią basenu. Duch namawia Tylor, by skoczyła. Obiecuje, że dzięki temu zostaną na zawsze razem i będą się bez końca bawić. W końcu strąca dziewczynkę do wody. Na szczęście Sammy daje radę rozbić mocną klejoną szybę, skacze i ratuje Tylor. Duch znika wezwany przez kogoś po imieniu.

Wciąż mocno przestraszone matka z córką chcą tylko zabrać babcię i odjechać jak najprędzej. Rose jednak nie żyje. Dean i Sam tak tłumaczą historię: babcia dzięki voodoo przez długi czas trzymała ducha swej siostry na odległość. Kiedy zachorowała, nie była już w stanie przeprowadzać rytuałów. Wtedy duch robił wszystko, by zatrzymać kogoś z wyprowadzającej się rodziny przy sobie. Ostatecznie babcia Rose ofiarowała swoje życie i duchy dwóch sióstr mogą teraz bawić się całymi dniami w starym hotelu…

Sam przypomina Deanowi co obiecał mu poprzedniej nocy w motelu. Dean jest wyraźnie niezadowolony, widocznie liczył na to, że jego młodszy brat nie będzie pamiętał przysięgi składanej mu, gdy był pijany.

2x12

Tytuł odcinka jest nieco przewrotny - w oryginalnym brzmieniu nawiązuje do zmiennokształtnego (ang. shapeshifter) oraz działań samej bestii, które mają miejsce nocą. (Nocna zmiana).

Sam i Dean badają sprawę w Milwaukee. Doszło tam do serii dziwnych kradzieży. Najpierw strażnik banku, jego wieloletni pracownik dotkliwie pobił swojego kolegę, okradł sejf, a następnie popełnił samobójstwo. Miesiąc później stała klientka obrabowała jubilera, zastrzeliła strażnika i wyczyściwszy gabloty, wróciła do domu, a policja odnalazła ją martwą. Rozmowa z pracownikami jubilera niewiele wniosła do sprawy, więc Winchesterowi postanawiają przesłuchać pobitego strażnika - Ronalda Reznika.

Ronald ma swoją własną teorię na temat tego, co ostatnio działo się w mieście. Twierdzi, że sprawcą kradzieży jest mandroid, pół-człowiek, pół-maszyna, który może przybierać dowolne formy, a zamieszkuje w kanałach w promieniu kilku kilometrów od miejsc kradzieży. Na dowód swojej teorii pokazuje Samowi i Deanowi nagranie ochrony, które uchwyciło świecące oczy mandroida. Sam mówi Ronowi, że jego teoria jest całkowicie błędna, za popełnionymi zbrodniami stoją ludzie i odbiera mu taśmę z nagraniem rabunku.

Po powrocie do motelu bracia jeszcze raz przeglądają video. Dochodzą do wniosku, że znowu mają do czynienia ze zmiennokształtnym. Porównują plany kanałów i miasta, i odkrywają, że jest jeszcze jeden bank, który może stać się celem ataku stwora. Pod pozorem sprawdzenia sprawności monitoringu banku, dostają się do pokoju ochrony. Po pewnym czasie odkrywają, że zmiennokształtny przyjął ciało dyrektora placówki. Niestety Ron również odkrył, że bank jest w niebezpieczeństwie i z poczucia obywatelskiego obowiązku postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Zamknął jedyne wejście do budynku i wziął ludzi tam przebywających za zakładników. Deanowi udaje się namówić Rona, aby poszukali stwora we dwójkę, a resztę bezpiecznie zamknęli w skarbcu. Niestety, stwór zdążył już zmienić postać. Dean wyjaśnia Ronowi, z czym tak naprawdę mają do czynienia, co wprawia tego drugiego w stan szczęśliwego upojenia, ponieważ utwierdził się w przekonaniu, że jednak nie zwariował. W międzyczasie budynek okrąża policja, odcinając zasilanie, co uniemożliwia zidentyfikowanie zmiennokształtnego przy pomocy kamer. Mężczyźni znajdują jeszcze kilka osób, które ukrywały się na terenie banku, prowadzą je więc do skarbca oraz informują Sama o zaistniałej sytuacji. Młodszy z braci zostaje z Ronem, aby mieć go na oku, podczas gdy Dean wyrusza na poszukiwania jakiejś wskazówki co do tego, kto mógłby być zmiennokształtnym.

Sprawy w skarbcu zaczynają się komplikować; starszy ochroniarz dostaje ataku serca. Deanowi udaje się odnaleźć ciało czarnoskórego mężczyzny - to właśnie jego formę pożyczył sobie stwór. Informuje o tym Sama, dlatego bez żadnych obaw młodszy z braci może wyprowadzić z banku chorego mężczyznę. W skarbcu zmiennokształtny atakuje Dean i ucieka. Ron i starszy z braci ruszają za nim w pościg, wskutek czego Ron niestety zostaje zastrzelony przez snajpera. Sam kontynuuje pogoń za stworem a Dean wyprowadza z banku chorego mężczyznę i na własne oczy widzi hordę policjantów otaczających bank. Jako osobie poszukiwanej przez policję za morderstwo, fakt ten zdecydowanie nie przypadł mu do gustu. Sam odnajduje resztki ciała zmiennokształtnego, który po raz kolejny przeistoczył się w którąś z osób przebywających z banku.

Na miejsce wydarzeń przybywa FBI, jednym z agentów jest Victor Henricksen. Dzwoni on do Deana. Okazuje się, że mężczyzna od dawna śledzi poczynania braci, rozkazuje im w przeciągu pół godziny poddać się, bo inaczej do banku wkroczy oddział S.W.A.T. Po rozłączeniu się z Deanem każe przygotować oddział za pięć minut.

Sam odnajduje w szafie ciało młodej kobiety - Sherri, jednej z pracownic banku. Bracia wyciągają ją ze skarbca i prowadzą do „jej” zwłok. Dziewczyna wpada w histerię i mdleje. Takie zachowanie stwora wydaje się Samowi bardzo podejrzane. Po chwili okazuje się, że to „martwa Sherri” jest zmiennokształtnym. Sam wyprowadza spanikowaną dziewczynę z pomieszczenia, a Dean walczy ze stworem. W tym samym czasie oddział S.W.A.T. wkracza do banku.

Zmiennokształtny ucieka Deanowi. Sama zatrzymuje dwóch policjantów, ale udaje mu się ich pokonać. Starszy z braci odnajduje stwora i udaje mu się wbić srebrny nóż w jego serce. Winchesterowie szczęśliwie uciekają z banku w przebraniu członków oddziału S.W.A.T., jednak ich przyszłość nie wygląda zbyt dobrze.

2x13

Tytuł odcinka jest zarazem tytułem piątego albumu Led Zeppelin z 1973 r. Tak samo nazywa się też utwór z innego albumu Led Zeppelin Physical Graffiti. (Domy Boże).

W pierwszej scenie odcinka widzimy narkomankę, która ogląda telewizję. Przypadkowo trafia na program religijny, lecz natychmiast zmienia kanał. Telewizor jednak zaczyna żyć własnym życiem, światło w pokoju miga jak szalone, a po chwili cały budynek drży w posadach. Mieszkanie wypełnia się białym światłem, jak gdyby nawiedził je anioł.

W kolejnej scenie ta sama kobieta znajduje się w szpitalu psychiatrycznym, a Sam Winchester usiłuje wydobyć z niej zeznania. Dowiadujemy się, że kobieta zadźgała nożem jakiegoś mężczyznę, ponieważ, jak twierdzi, Bóg przysłał do niej anioła z takim poleceniem. Anioł powiedział kobiecie, że mężczyzna jest „winien aż po fundamenty".

Po powrocie do motelu widok relaksującego się za pomocą specjalnego łóżka Deana nieco wytrąca nieco Sama z równowagi. Dzieli się jednak uzyskanymi informacjami z bratem. Dean nie może pomóc w prowadzeniu śledztwa, ponieważ jest poszukiwany za napad na bank. Jednak kończą mu się ćwierćdolarówki, które połyka masujące łóżko, więc starszy Winchester musi skupić się na zadaniu.

Dziewczyna, którą przesłuchiwał Sam, nazywa się Gloria Sitnik i jest święcie przekonana, że doznała objawienia anioła. Mężczyzna, którego zamordowała, nie był jednak przestępcą. Z jego akt wynika, że pracował w bibliotece, miał wielu znajomych i był gorliwym katolikiem. Dean uznaje więc, że Gloria jest zwykłą wariatką, która zabiła w imię religijnych przekonań. Sam jednak przypomina bratu, że to już druga osoba w mieście, tłumacząca swoją zbrodnię właśnie poleceniem anioła. W trakcie dyskusji wychodzi na jaw, że Dean nie wierze w anioły, czy jakąś siłę wyższą, natomiast Sam - owszem. Stanowisko Deana jest proste - wierzy w to, co widzi, a więc w demony i inne potwory. Nie widział jednak w swoim życiu żadnego anioła i nie słyszał, aby jakikolwiek łowca widział ,więc uznaje, że coś takiego nie istnieje.

Sam nie znalazł jednak żadnych dowodów na obecność demona w mieszkaniu Glorii i jedyny pomysł, na jaki wpadają, to żeby przyjrzeć się domostwu ofiary.

Kiedy Impala dociera na miejsce, widzimy zwykły dom, ale uwagę Sama przykuwa postać anioła, jakim ozdobiono drzwi zapewne z okazji mijających świąt. Gloria twierdziła, że anioł wskazał jej znak, po którym miała wiedzieć, że to tu mieszka zły człowiek. Sam przypomina sobie także zdanie o fundamencie zła i bracia schodzą do piwnicy. Potwierdza się wersja Glorii - w piwnicy chłopcy znajdują zwłoki. Zamordowany mężczyzna na pewno nie był taki święty, na jakiego wyglądał.

Tymczasem przenosimy się do mieszkania młodego mężczyzny, który najwyraźniej lubi się napić. Objawia mu się postać anioła w świetlistym blasku. Podobnie jak Gloria, uznaje go za wysłannika Boga i dokonuje morderstwa na mieszkańcu domu, przed którym pojawił się znak - figurka anioła.

Włamując się do komputera ofiary, Sam okrywa, że był on pedofilem, Dean natomiast znajduje ulotkę kościoła, do którego uczęszczał i okazuje się, że to kościół, do którego należała również Gloria.

Podając się za nowych parafian, bracia wyciągają informacje dotyczące dzielnicy. Ksiądz nie wierzy w teorię, jakoby boży wysłannik miał nakłaniać ludzi do zbrodni. Uswiadamia też Deana, że anioły są postrzegane w dużej mierze jako wojownicy Boga. Przy wyjściu z kościoła chłopcy zauważają pamiątkowy ołtarzyk, poświęcony niedawno zamordowanemu tutu księdzu. Ustalając, że duch zamordowanego pasuje na mściciela, bracia kłócą się o wiare. Sceptyczny Dean dowiaduje się, że młodszy brat jest nie tylko głęboko wierzący, ale również często się modli. Zaskoczony tą wiadomością Dean, zachowuje uwagi dla siebie i bracia schodzą do podziemi, zbadać grób zamordowanego księdza.

Kiedy Sam zatrzymuje się podziwiając figurę anioła, piwnicę rozświetla anielski blask.

Dean zniecierpliwiony guzdrzącym się młodym, wraca do holu i znajduje Sama nieprzytomnego. Domysla się, co się stało, a opowieść brata tylko potwierdza jego przypuszczenia. Na kolejną teorię o anielskich pomocnikach reaguje jednak wybuchem wspomnień o matce i jej smierci. Dean nie wierzy w opowieści o dobrych aniołach, ponieważ w jego świecie dobrych ludzi spotykają złe rzeczy, a żaden anioł nie staje w ich obronie. Stwierdza jednak, że jest w stanie zmienić swoje poglądy, jeśli dostarczy mu się konkretnych dowodów na istnienie anielskich wysłanników.

Grób ojca Gregory'ego jest porośnięty piołunem. Roslina ta jest często wiązana z martwymi i z duszami, które nie zaznały spokoju. Sam nie jest do końca przekonany, czy to dowodzi winy księdza, więc Dean postanawia przywołać ducha zamordowanego i udowodnić bratu swoja teorie.

W trakcie zakupów potrzebnych do seansu przedmiotów, Sam spostrzega młodego mężczyznę otoczonego blaskiem i uznaje, że to znak dla niego. Anioł wskazuje mu, że ten człowiek jest zły. Sam chce śledzić mężczyznę, ale Dean każe mu odprawić sean spirytystyczny, a sam rusza w pościg za wskazanym grzesznikiem.

W trakcie przywoływania duszy ojca Gregory'ego Sama zaskakuje proboszcz, który natychmiast nakazuje mu przerwać obrządek. Kiedy stara się mu uświadomić, że Sam znajduje się w domu bożym, pojawia się duch ojca Gregory'ego. Okazuje się, że po śmierci się zagubił i myśli, że jest aniołem. Uważa, że Bóg kazał mu wrócić na ziemie i „uzdrowić" dawną parafię.

Proboszcz wyjaśnia jednak, że ludzie nie mogą być aniołami, a zbrodnie, do jakich popycha parafian, na pewno nie są zgodne z wolą Pana. Bóg przecież dał wyraźnie wskazówki w przykazaniu "Nie zabijaj."

Tymczasem Dean śledzi wskazanego przez Sama mężczyznę. Najwyrazniej ma on randkę z kobietą i zabiera ją na kolacje, ale nagle przestaje być dżentelmenem. Dean w ostatniej chwili zapobiega skrzywdzeniu kobiety. Niestety, kiedy ją uwalnia, mężczyźnie udaje się uciec.

W tym samym czasie proboszcz uwalnia uwięzioną duszę księdza Gregory'ego i może on odejść w pokoju.

Dean po szalonym pościgu nagle dostrzega coś, co uznaje za wolę Boga, która kieruje wypadkami w taki sposób, że molestujący kobiety mężczyzna ginie w wypadku.

Kiedy wraca do motelu, zwraca uwagę, że Sam jest przygnębiony. Młody zwierza się bratu, że jest mu ciężko znać swoje przeznaczenia i nie móc wierzyć w jakieś wyższe dobro. Dean pociesza brata stwierdzeniem, że chyba właśnie uwierzył w owo dobro, które dane mu było zobaczyć.

2x14

Tytuł odcinka pochodzi od nazwy bluesowego albumu Alberta Kinga. (Urodzony pod ciemną gwiazdą).

Dean dzwoni do Ellen z zapytaniem, czy nie ma żadnych nowych wieści o Samie, który zaginał tydzień wcześniej. W czasie ich rozmowy Dean otrzymuje telefon od Sama, który mówi mu, gdzie się obecnie znajduje. Starszy Winchester natychmiast jedzie we wskazane miejsce.

W motelowym pokoju siedzi Sam. Jego stan jest fatalny - mężczyzna jest ubrudzony krwią, ale twierdzi, że nic nie pamięta. Dean próbuje dowiedzieć się czegoś u obsługi hotelowej, ale poza drobnymi szczegółami, jak na przykład podanie się przez Sama za gitarzystę Bon Jovi, bez rezultatu.

Sam boi się, że kogoś skrzywdził oraz że przepowiednia ich ojca co do jego prawdziwej natury się sprawdza. Dean jednak nie poddaje się łatwo.

Bracia wyruszają na oględziny najbliższej okolicy. Stojąc przed rzędem garaży, Sam nagle dostaje olśnienia i okazuje się też, że ma klucz do jednego z pomieszczeń. W znajdującym się w środku samochodzie znajdują zakrwawiony nóż, a także paragon ze stacji benzynowej. Natychmiast jadą ją sprawdzić.

Na stacji pracownik z przerażeniem stwierdza, że poznaje Sama. Z jego słów wynika, że młodszy Winchester był tam dzień wcześniej, zachowując się jak niedoszły recydywista i przywłaszczając sobie papierosy i alkohol. Dean wyprasza brata ze sklepu i z pomocą pieniędzy wyciąga z pracownika stacji więcej informacji.

Bracia jadą drogą wskazaną przez kasjera i docierają do domu, w którym znajdują martwe ciało mężczyzny. Sam wpada w panikę, twierdząc, że popełnił zbrodnię. Starszy brat próbuje go uspokoić, lecz bezskutecznie, gdyż wszystko wskazuje na to, że nieskazitelny Sammy zabił niewinnego... łowcę! Wtedy dostrzegają, że dom był monitorowany i na nieszczęście okazuje się, że przypuszczenia Sama nie są bezpodstawne. Na filmie widać, jak Sam walczy i zabija mężczyznę.

W motelu Dean pociesza brata, którego dręczą wyrzuty sumienia. Sam przyznaje mu się, że od pewnego czasu czuje w sobie narastający gniew i złość, i myśli, że ma to związek z jego demonicznym przeznaczeniem. Prosi brata, żeby spełnił złożoną mu obietnicę i go zabił, aby nigdy więcej nikogo nie mógł skrzywdzić. Dean oczywiście się nie zgadza, a wtedy Sam uderza go, pozbawiając przytomności i wychodzi z hotelowego pokoju.

Kiedy Dean wraca do zmysłów, dowiaduje się za pośrednictwem firmy telefonicznej, gdzie znajduje się jego brat. Tymczasem Sammy przychodzi do pubu, w którym pracuje Jo. Dziewczyna porzuciła zajazd matki i teraz pracuje na własny rachunek. Po krótkiej, nieprzyjemnej rozmowie Sam zaczyna się niestosownie zachowywać wobec dziewczyny. Jo próbuje się bronić, ale Sam uderza jej głową o kasę. Jo mdleje. Kiedy odzyskuje świadomość, jest związana. Samowi sprawia wielką przyjemność wyciąganie od niej wiadomości o śmierci jej ojca. Wtedy do pubu wkracza Dean i próbuje przemówić bratu do rozsądku. Sam grozi mu, że jeśli go nie zabije, to on zabije Jo. Wtedy Dean oblewa go święconą wodą. Opętany przez demona Sam ucieka, a Dean wybiega go szukać. Kiedy go znajduje, rozmawiają przez chwilę, obaj z bronią w dłoniach. W końcu Sam strzela do Deana i przekonany, że go zabił, odchodzi.

Przerażona Jo szuka Deana. Znalazłszy go na pomoście, opatruje. Dean jednak nie chce od niej więcej pomocy i sam wyrusza odnaleźć brata.

Sam puka do drzwi Bobby'ego. Jednak mężczyzna został wcześniej uprzedzony, że w jego domu zawita demon w ciele Sama, więc po przyjacielsku wręcza mu butelkę piwa z wodą święconą.

Na miejsce przyjeżdża Dean. Torturuje uwięzionego w pułapce. Kiedy Bobby odprawia na nim egzorcyzm, demon opiera się i udaje mu się wyjść z pentagramu. Okazuje się, że potwór "zamknął się" w ciele Sama i niełatwo będzie go stamtąd przepędzić. Demon pokazuje swoją siłę i zaczyna znęcać się nad Deanem. Bobby chwyta rozpalone żelazo i niszczy ogniwo łączące ciało Sama z demonem, który jak się okazało, był kiedyś w ciele Meg.

Kiedy chłopcy opatrują swoje rany, Bobby ostrzega ich, by nikomu nie zdradzili się, że wiedzą w jaki sposób zginął łowca. Jego koledzy pałają żądzą zemsty i będą szukać mordercy. Bobby wręcza chłopcom też talizmany, chroniące przed opętaniem.

W drodze powrotnej Sam wyznaje bratu, że boi się, ze przepowiednia ojca spełni się, jednak Dean obiecuje mu, ze ocali go za wszelka cenę.

2x15

Tytuł można rozumieć dosłownie - "niewiarygodne historie" jako synonim dla legend miejskich. 

Tym razem Sam i Dean natknęli się na bardzo nietypową sprawę. Jedno z amerykańskich miasteczek zdaje się być magnesem dla ponadnaturalnych wydarzeń.

Najpierw jeden z profesorów lokalnego colleage'u skacze „na główkę” z okna własnego gabinetu. Bracia postanawiają przyjrzeć się tej sprawie, ponieważ w okolicy krąży legenda o tym, że budynek jest nawiedzony. Podobno trzydzieści lat temu jedna ze studentek popełniła samobójstwo skacząc z okna pokoju 669 po tym, jak jeden z profesorów zakończył ich romans. Jednak bracia po zbadaniu budynku nie odnajdują żadnych dowodów na to, że to duch pomógł profesorowi zejść z tego padołu.

Kilka dni później, na terenie tego samego kampusu, przewodniczący bractwa studenckiego znika na kilka godzin. Chłopak twierdzi, że został porwany przez kosmitów, którzy przeprowadzali na nim badania i zmusili do wolnego tańca, co odcisnęło piętno na jego wrażliwej psychice.

Ostatnim dziwnym przypadkiem w miasteczku była śmierć naukowca. Mężczyzna dosłownie został rozszarpany na kawałki, a po zbadaniu jego resztek Sam stwierdził, że mógł on paść ofiarą krwiożerczego aligatora z kanałów. 

Sam i Dean po gruntownym zbadaniu każdego z przypadków nie doszli do żadnego sensownego wniosku. Jedyną rzeczą łączącą wszystkie przypadki, jest wątpliwa reputacja ofiar. Profesor słynął z romansowania ze studentkami, molestowany chłopak wyżywał się na słabszych, a naukowiec przeprowadzał eksperymenty na zwierzętach.

W związku z brakiem jakichkolwiek pomysłów na rozwiązanie tej zagadki, chłopcy postanawiają zadzwonić po Bobby'ego. Gdy zdają mu relację z minionych wydarzeń, wychodzi na jaw, że bracia mają do siebie wiele pretensji i ustawicznie skaczą sobie do oczu. To jak zapamiętali wydarzenia z ostatnich kilku dni, również różni się dość znacznie - w zależności od narratora - jeden z braci zostaje w opowieści ośmieszony.

Po  wysłuchaniu ich, Bobby dochodzi do wniosku, że w mieście zamieszkał Trickster, bożek, który potrafi naginać rzeczywistość, wprowadzać w nią własne twory, a charakteryzuje go dość specyficzne poczucie humoru oraz to, że lubi wyżywać się na osobach stojących u władzy.

Sam i Dean stwierdzają, że to najprawdopodobniej dozorca colleage'u jest poszukiwanym przez nich bożkiem. Wracają więc jeszcze raz na miejsce zbrodni, aby się upewnić. Sam odnajduje w szafce dozorcy czasopismo, w którym zostały opisane przypadki spotykające ludzi z miasteczka. Dean uznaje to za wystarczające potwierdzenie ich przypuszczeń, jednak po kłótni z bratem zgadza się poczekać, aż ten znajdzie bardziej przekonywające dowody.

Dean, znudzony czekaniem, postanawia sam wkroczyć do akcji. Zastaje dozorcę na sali wykładowej, który w ramach prezentu pojednawczego wyczarował Deanowi dwie atrakcyjne kobiety. Jednak starszy Winchester nie daje się przekupić i postanawia zgładzić Trickstera. Wtedy wychodzi na jaw, że jego kłótnia z bratem była pozorowana i Sam oraz Bobby dołączają do niego, aby razem pokonać bożka. Po zaciętej walce, którą łowcy toczą z wytworami Trickstera, Deanowi ostatecznie udaje się zgładzić przeciwnika. Winchesterowie oraz Bobby postanawiają czym prędzej wyjechać z miasteczka, zanim ktoś powiąże ich z trupem w sali wykładowej.

Jednak ich radość ze zwycięstwa była przedwczesna. Trickster nie dał się przechytrzyć - okazuje się, że postać zabita przez Deana była jego kolejną wizualizacją, a bożek jest cały i zdrowy.

2x16

Tytuł odnosi się bezpośrednio do wydarzeń z odcinka.  (Śmiertelny wypadek).

Noc, pusta droga, małżeństwo jadące samochodem pomyliło trasę i zgubiło się, co jest powodem małej sprzeczki. Nagle radio włącza się samo, słychać dziwną piosenkę, a na środku drogi znikąd pojawia się człowiek. Przerażona kobieta gwałtownie skręca, samochód zjeżdża na pobocze i rozbija się o drzewo.

Kobieta odzyskuje przytomność. Okazuje się, że jest sama w samochodzie. Zaniepokojona coraz bardziej oddala się od miejsca wypadku i woła męża. W końcu spostrzega starą chatę. Nie otrzymując odpowiedzi na pytanie, czy ktoś jest w środku, postanawia wejść. Wewnątrz spotyka mężczyznę, w którym rozpoznaje człowieka z drogi. Kiedy zaczyna go przepraszać za to, że o mały włos go nie przejechała, ten odwraca się do niej, a wtedy widać krwawą dziurę w jego brzuchu, przerażający wyraz twarzy i cieknącą z ust krew. Kobieta ucieka z krzykiem i wybiega na drogę, wprost przed nadjeżdżający samochód Deana i Sama.

Spanikowana, zatrzymuje samochód braci, rozpaczliwie domagając się pomocy. Opowiada o wypadku i tym, co widziała w lesie. Przedstawia się jako Molly McNamara. Sam proponuje jej, że odstawią ją do najbliższego miasta, żeby była bezpieczna, kiedy oni będą szukać w lesie jej męża. Molly jednak absolutnie się na to nie zgadza, twierdząc, że bez Davida nigdzie się nie ruszy. Chłopcy zmuszeni są zabrać ją ze sobą.

Kiedy dochodzą do miejsca wypadku okazuje się, że samochód Molly i Davida zniknął. Zdezorientowana kobieta zgadza się, by Winchesterowie zabrali ją na posterunek policji. W samochodzie opowiada o swoich wyrzutach sumienia i o tym, że ostatnią rzeczą jaką powiedziała do męża, było nazwanie go dupkiem. W pewnym momencie radio włącza się, leci utwór, w którym Molly rozpoznaje piosenkę słyszaną podczas wypadku. Piosenka zostaje przerwana, słychać głos mówiący "ona jest moja", a na drodze pojawia się ten sam człowiek co wcześniej. Dean nie zatrzymuje się i przejeżdża przez niego, wiedząc, że jest to duch. Jednak po chwili Impala nieoczekiwanie staje, odmawiając dalszej jazdy.

Kiedy Molly widzi jak Dean ładuje broń, przestraszona postanawia dostać się na policję na własną rękę, jednak bracia zatrzymują ją, mówiąc, że nie przypadkiem ją znaleźli oraz że są łowcami, a to jest właśnie ich praca. Sam mówi jej, co wie na temat ducha z drogi. Okazuje się, że mężczyzna zginął w wypadku samochodowym 15 lat wcześniej i teraz raz w roku nawiedza tę drogę oraz znajduje jedną osobę, którą karze za tragedię, która go spotkała.

Winchesterowie i Molly idą do starej chaty, gdzie szukają zwłok Greeley'a. Wewnątrz nie odnajdują jego ciała, więc zaczynają się rozglądać w pobliżu budynku. W pewnym momencie Molly zdaje się, że słyszy głos Davida, oddala się od braci, a wtedy napada ja duch. Jednak pojawia się Dean i unieszkodliwia go solnym pociskiem.

Następnie bracia znajdują stary dom Greeley'a, gdzie są zwłoki jego żony. Postanawiają pochować szczątki.

Molly słyszy rozmowę Winchesterów, w której Sam nalega, by "powiedzieć jej o mężu", ale Dean odmawia. Zdenerwowana kobieta domaga się informacji, które zatajają przed nią bracia. Jednak w tym samym momencie rozbrzmiewa znana im piosenka, zapowiadająca pojawienie się Greeley'a. Duch rozbija szybę i wynosi przez okno Molly. Braciom nie udaje się go dogonić.

Sam znajduje wśród rupieci starą fotografię Greeley'a z żoną stojących przed domem, jednak na zdjęciu nie ma drzewa, które obecnie znajduje się na podwórku. Sam przypomina sobie, że drzewa służyły kiedyś za oznakowanie miejsca pochówku.

W tym samym momencie Greeley torturuje Molly. Sam idzie wykopać zwłoki mężczyzny, a tymczasem Dean rusza na pomoc dziewczynie. O mały włos nie ginie z ręki ducha, jednak w ostatnim momencie Sam spala zwłoki, ratując Deana i Molly.

Kiedy bracia chcą wsiąść do samochodu, kobieta oznajmia, że nie ruszy się z miejsca, dopóki Winchesterowie nie powiedzą jej wszystkiego, co wiedzą o jej mężu. Sam zapewnia, że jej mąż jest żywy i obiecuje, że ją do niego zabiorą.

W pobliskim miasteczku pokazują Molly dom, w którym mieszka David wraz... z rodziną. Zdezorientowana kobieta nic nie rozumie, widząc męża z inną kobietą. Sam tłumaczy, że jest to żona Davida. Mówi, że 15 lat wcześniej David przeżył wypadek jednak Molly nie. W wypadku zginęła ona i Jonah Greeley, a od tamtej pory Molly wraz z Greeley'em co roku nawiedzała drogi, na nowo przeżywając tragiczny wypadek.

Molly jest zdezorientowana. Przez te wszystkie lata nie miała pojęcia, że jest duchem. Bracia też nie bardzo wiedzą, co powinni teraz zrobić i jak mogą pomóc kobiecie. Sam mówi, że powinna się pogodzić z tym, co się stało. Molly milknie, idzie przed siebie, po czym rozpływa się w blasku padającego na nią światła. Bracia mogą uznać sprawę za zamkniętą.

2x17

Tytuł odnosi się do sposobu ataku wilkołaka, który oprócz rozszarpania ofiary, pożera również jego serce. Może być to również odwołanie do kanadyskiego zespołu rockowego Heart.(Serce).

Młoda kobieta, Madison, znajduje rano w biurze rozszarpane ciało swojego szefa. Brak jednak jakichkolwiek śladów, a morderstwo wygląda jak atak dzikiego zwierzęcia. Zaginęło również serce ofiary.

Chłopcy zajmują się sprawą. Dochodzą do wniosku, że po mieście musi grasować wilkołak. Podejrzewają byłego chłopaka Madison, Kurta, który ostatnio kręci się w jej pobliżu.

Sam zostaje z Madison w jej mieszkaniu, a Dean wyrusza zabić domniemanego wilkołaka srebrna kulą. Znajduje go, ale martwego i rozszarpanego. Coś czai się w kącie i rzuca na Deana. Jest to Madison, przemieniona w wilkołaka. Winchester rani ją nożem w przedramię, zanim zostaje uderzony w głowę i traci przytomność.

Po ocknięciu się Dean dzwoni do Sama i mówi, co się stało, lecz Sammy nie może w to uwierzyć, gdyż Madison nie opuszczała domu i śpi we własnej sypialni. Przekonuje go jednak rozcięcie na przedramieniu, którego wcześniej nie miała.

Chłopcy zastanawiają się co zrobić. Dziewczyna nawet nie była świadoma tego, że się przemienia. Nie chce umierać, prosi ich o pomoc.

Dean i Sam tropią i zabijają więc wilkołaka, który zaraził Madison. Dla pewności Czekają z nią przez całą noc. Nic się nie dzieje, więc sądzą, że mogą spokojnie odjechać. Dean zręcznie zostawia brata samego z dziewczyną. Sammy spędza noc z Madison...

Gdy budzi się nad ranem, widzi Madison znów przemienioną w wilkołaka, ale nie udaje mu się jej zatrzymać. Kilka godzin później dziewczyna dzwoni zdezorientowana z budki telefonicznej.

Teraz wiadomo, że już nic nie można zrobić. Trzeba zabić Madison, inaczej ucierpi więcej ludzi. Na jej własną prośbę Sammy pociąga za spust...

2x18

Hollywood Babylon to tytuł książki Kenneta Angera o sławnych skandalach ludzi z Hollywood żyjących w latach 1950-1950. (Hollywoodzki Babilon).

Na planie Hell Hazers II: The Reckoning, reżyserowanym przez McG, dochodzi do morderstwa, a gwiazda filmowa Tara Benchley twierdzi, że widziała ducha.

Deanowi udało się namówić Sama na podróż do Los Angeles. Chciał, aby brat doszedł do siebie po śmierci Madison, chociaż ten zdecydowanie wolałby zająć się pracą. Śmierć na planie wydaje się być sprawą dla nich, ale Winchesterowie szybko odkrywają, że morderstwo było sfałszowane. Twórcy chcieli w ten sposób podgrzać atmosferę wokół powstającego horroru i przyciągnąć jak najwięcej widzów do kin.

Jednak kiedy na planie dochodzi do prawdziwego morderstwa, starszy Winchester dołącza do ekipy filmowej jako asystent. Jest niezwykle entuzjastycznie nastawiony do pracy, bo w filmie gra jego ulubiona aktorka – Tara. Chłopcy szybko odkrywają, że w latach 20. pewna młoda gwiazdka filmowa popełniła samobójstwo po tym, jak została porzucona i zwolniona przez producenta. Podejrzewają, że to jej duch w krwawych zamiarach pojawia się na planie, więc solą i palą szczątki kobiety, znajdujące się na pobliskim cmentarzu.

Tymczasem ginie kolejny producent. Sam odkrywa, że zawarty w scenariuszu tekst łaciński jest prawdziwym rytuałem przyzywającym duchy. Scenarzysta twierdzi, że wszystkie opisane rytuały pochodzą z oryginalnego scenariusza autorstwa Waltera Dixona.

Winchesterowie w ostatniej chwili ratują jednego z członków ekipy, śledzonego przez Dixona. Pisarz przyznaje, że przywołał duchy i skłaniał je do morderstw celowo, w odwecie za zmiany w scenariuszu, które całkowicie zrujnowały fabułę. Następnie mężczyzna niszczy amulet, z pomocą którego kontrolował zjawy. Uwolnione, żądne zemsty duchy mordują Dixona.

Produkcja filmu jest kontynuowana. Fabuła zostaje wzbogacona wydarzeniami, które miały miejsce na planie. Dean spędza upojne chwile w przyczepie swojej idolki, Tary. W końcowej scenie Winchesterowie odchodzą w stronę zachodzącego słońca, który okazuje się być jedynie elementem scenografii.

2x19

"Folsom Prison Blues" to amerykańska piosenka country napisana przez Johnny'ego Casha w latach 50-tych. Nagrana została w roku 1955 wraz z jego trójką kolegów. Utwór jest połączeniem dwóch gatunków - piosenki pociągowej i więziennej, z których Cash często korzystał przez resztę swojej kariery. "Folsom Prison Blues" jest jednym z jego najsłynniejszych utworów.(Blues w wiezieniu Folsom).

Dean i Sam włamują się do muzeum. Nie zauważają alarmu i zostają aresztowani, a następnie osadzeni w więzieniu w Green River Country. Ich sprawą zajmuje się agent Henriksen, znany z odcinka Nightshifter - teraz chłopcy mają zaszczyt poznać go osobiście.

Tak jak podejrzewali, w więzieniu jest robota do wykonania - uwolniony został duch okrutnej pielęgniarki, siostry Glockner, która podczas swojej kariery w więzieniu powodowała śmierć osadzonych.

Dean za udział w bójkach dwukrotnie trafia do izolatki i za każdym razem jest świadkiem śmierci współwięźnia. Duch siostry atakuje i jego, ale Dean skutecznie broni się solą pozostałą z posiłku.

Sammy pali plamy krwi na materacu w starym bloku więziennym, ale nie przynosi to żadnego skutku. W rozwiązaniu sprawy pomaga im pani adwokat, przydzielona do ich sprawy. Na prośbę Deana zdobywa ona informacje o miejscu pochówku upiornej pielęgniarki.

Dzięki pomocy oficera policji, który znał ich ojca, Sam i Dean uciekają z więzienia. Jadą na cmentarz, by ujarzmić ducha, czyli posolić i spalić zwłoki siostry Glockner. Ściga ich wściekły agent Henricksen, który wyciągnął od pani adwokat nazwę cmentarza. Kobieta jednak jest zbyt dobrym prawnikiem i umie bronić swoich klientów. Jak się okazuje, podała fałszywe miejsce. Dean i Sam po raz kolejny uciekli policji.

2x20

"What Is and What Should Never Be" jest tytułem piosenki zespołu Led Zeppelin z ich drugiego albumu zatytułowanego Led Zeppelin II, który został wydany w 1969 roku. (Jak jest, a jak nigdy nie będzie).

Po ucieczce z więzienia chłopcy muszą ukrywać się przed policją. Z tego powodu Impala otrzymuje nowe tablice rejestracyjne: CNK 80Q3.

Sam zostaje w motelu, Dean natomiast samotnie wyrusza do starego magazynu w Illinois, by zabić Dżina. Ten legendarny stwór potrafi tworzyć bardzo realistyczne, ale złudne rzeczywistości, w których umieszcza swoje ofiary, sam żywiąc się ich krwią aż do śmierci, która następuje w ciągu kilku dni. Ofiara ma jednak złudzenie przebywania w wytworzonej rzeczywistości latami. Narzędziem, którym można zabić Dżina jest srebrny nóż zamoczony we krwi jagnięcia.

Mimo ostrożności, Dean zostaje zaatakowany przez potwora. Budzi się ze zdumieniem obok pięknej kobiety w idealnym świecie. Co ważne - znajduje się w Lawrence w stanie Kansas, w ich rodzinnym miasteczku. W toku wydarzeń okazuje się, że w tej alternatywnej rzeczywistości nigdy nie wybuchł pożar w ich domu, matka żyje, ojciec zmarł spokojnie we śnie na zawał, Sammy studiuje prawo i zaręczony jest z Jess. Dean również ma stałą dziewczynę, Carmen, właśnie tę, obok której się obudził. Oprócz tego bracia nigdy w życiu nie byli polowaniu i Sam nie ma pojęcia o tym, co kryje się w ciemności. Krótko mówiąc: spokojne, wymarzone przez Deana życie cywili. Jednak po pewnym czasie ten świat okazuje się nie być tak wspaniały. Relacje między braćmi ograniczają się do spotkań podczas świąt i właściwie młodzi Winchesterowie nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego. Jednocześnie na świecie dzieją się wszystkie katastrofy i wypadki, którym bracia zdołali zapobiec. Poza tym niepokoi Deana tajemnicza i przerażająca postać dziewczyny, ukazująca mu się kilkakrotnie. Dean domyśla się, że coś jest nie tak jak być powinno i stara się zgłębić sprawę Dżina, na którego polował zanim znalazł się w idealnym świecie. Kiedy odkrywa, że za całą sztuczką stoi właśnie Dżin, jedzie do opuszczonego magazynu w Illinois, gdzie ukrywa się kreatura, aby go zabić. Towarzyszy mu Sam, który pomimo niechęci do Deana i niejasnej sprawy, którą ma do załatwienia, czuje braterską odpowiedzialność i nie chce puścić go samego. Po przybyciu na miejsce Dean uświadamia sobie ostatecznie, że wszystko, co go otacza dzieje się jedynie w jego głowie i jest wytworem Dżina, obezwładniającego w ten sposób ofiary. Szuka sposobu, by jakoś wydostać się z tego pięknego koszmaru. Sądzi, że gdy popełni samobójstwo we śnie, obudzi się w realnym życiu. Stworzona przez Dżina rodzina pojawia się nie wiadomo skąd i próbuje go od tego pomysłu odwieść. Obiecują mu długie szczęśliwe lata spędzone z bliskimi. Nigdy więcej bólu i cierpienia, tylko spokój, ciepło i miłość. Wszystko, o czym Dean skrycie marzył w czasie wałęsania się po kraju i zabijania niebezpiecznych potworów. To jednak nie przekonuje Deana. Los innych, tych w realnym życiu, jest dla niego ważniejszy od swojego szczęścia. Dean wbija sobie nóż w brzuch...

Starszy Winchester budzi się z powrotem w realnym życiu, widząc przed sobą twarz Sama, przybyłego na ratunek. Razem udaje im się pokonać Dżina oraz uwolnić drugą ofiarę - dziewczynę, która ukazywała się Deanowi. Starszy brat zwierza się później młodszemu, że bardzo trudno mu było opuścić tamtą rzeczywistość, ale zrobił to ze względu na niego i tych ludzi, którym uratowali, lub dopiero uratują życie. Poza tym wymarzony świat nie okazał się jednak tak piękny, jak się wydawał.

2x21

"All Hells Breaks Loose" jest powiedzeniem angielskim, które oznacza mniej więcej "rozpętało się piekło". Istnieje również album niemieckiej grupy trashmatalowej Destruction zatytułowany All Hell Breaks Loose wydany 2000 roku. Wydaje się jednak, że tytuł samego odcinka odwołuje się jedynie do pokazanych w nim wydarzeń. Ten sam tytuł nosił 22 odcinek 3. serii Charmed (Czarodziejki), wyemitowany 17 maja 2001 roku. (Rozpetało się piekło cz.1).

Winchesterowie zatrzymują się przy barze na odludziu. Dean wysyła Sama po jedzenie, a sam czeka na niego w samochodzie. Nagle słyszy jakieś zakłócenia w radiu, a gdy podnosi wzrok nie widzi w barze Sama. Szybko wychodzi z samochodu biorąc broń, żeby sprawdzić co się stało. Kiedy wchodzi do baru widzi, że wszyscy tam obecni zostali zabici, ale nie było śladu Sama. Na tylnych drzwiach Dean znajduje siarkę i zdaje sobie sprawę, że Sama porwał Demon. Od razu wyrusza na poszukiwania, problem w tym, że nie bardzo wie, gdzie szukać.

W tym czasie Sam budzi się w jakimś miasteczku, które z początku wydaje się opuszczone. Chwilę potem spotyka Andiego, również "wybrańca" i zaczyna powoli rozumieć o co tu chodzi. Następnie znajduje Avę, a kolejnie dwójkę innych wybrańców - Lily, która dotykając ludzi zatrzymuje ich serca oraz Jake'a o nadprzyrodzonej sile. Sam nie do końca wie o co może chodzić Demonowi, ale jest pewnien, że to wszystko się z nim wiąże i, że to on umieścił ich wszystkich w tym miasteczku. Wkrótce potem Sam rozpoznaje gdzie są - Cold Oak w południowej Dakocie, mieście tak nawiedzonym, że wszyscy je opuścili.

Wybrańcy dochodzą do wnionsku, że aby przetrwać muszą trzymać się razem, jednakże Lily ma co do tego odmienne zdanie i postanawia uciec, lecz kończy wisząc na stryczku za sprawą demona dziewczynki. Andy, który wyćwiczył swoje moce manipulowania umysłami ludzi, wpada na pomysł przekazania informacji Deanowi poprzez wysłanie do jego umysłu obrazów.

W tym samym czasie Dean wraz z Bobbym próbują odnaleźć Sama, lecz nie mają żadnych poszlak. Dean otrzymuje telefon od Asha, który mówi, że ma informacje, które pomogą odnaleźć młodszego Winchestera, lecz nie chce o nich mówić przez telefon i prosi, żeby przyjechali niezwłocznie do Roadhouse. Gdy Dean i Bobby docierają na miejsce, po zajeździe zostały zgliszcza, a Ash spłonął wraz z nim. Nie wiadomo co się stało z właścicielką zajazdu - Ellen Harvelle. Dean jest w kropce, nagle dostaje ostrego bólu głowy, jak się potem okazuje to była wizja, czego ani Bobby, ani on nie potrafią wyjaśnić. Dean widział Sama i dzwon z wielkim starym drzewem, który opisał Bobbiemu. Bobby zorientował się o jakie miasteczko chodzi i natychmiast tam wyruszyli.

Natomiast czwórka pozostałych wybrańców tworzy "obóz" i usadawia się bezpiecznie w kręgu soli. Sam niechcący zasypia, a we śnie spotyka żółtookiego Demona, który mówi mu, że szuka idealnego żółnierza i to właśnie dlatego tutaj się znaleźli, to konkurs i żywy wyjdzie tylko jeden z nich. Demon pokazuje Samowi jak zginęła jego matka, okazuje się, że Mary znała skąś Demona. Nagle ze snu wybudza Sama Jake, który mówi, że Ava gdzieś zniknęła, więc on i Sam wyruszają na jej poszukiwania, a Andy zostaje sam w ich "obozie". Niespodziewanie kiedy Jake i Sam jej szukają ona pojawia się w "obozie" i przełamuje kręg soli, wpuszcza demona i nasyła go na Andiego. Po chwili udaje krzyk przerażenia. Sam chwilę potem jest na miejscu, widzi nieżywego Andiego, przełamany krąg soli i wypytuje Avę, co się stało, lecz ona nie potrafi udzielić odpowiedzi. Sam nie daje się nabrać i Ava w końcu wyznaje prawdę, że jest tu już od dawna, i że przez to miasteczko przewijało się już wiele wybrańców, lecz jej udawało się wszystkich pokonać. Chce nasłać demona na Sama, lecz w tym momencie podchodzi Jake i skręca jej kark, ratując przy tym Sama. Kiedy zostaje ich już tylko dwójka - Jake i Sam, Jake mówi, że któryś z nich musi zginąć, i że teraz konkurują między sobą, bo tylko jeden z nich ma szansę przetrwać. Sam namawia go, żeby nie grał w grę Demona, odkłada nóż, który miał przy sobie, Jake zgadza się i odkłada swoją broń, ale po chwili atakuje Sama. Rozpoczyna się walka. Samowi udaje się ją wygrać, ma szansę zabicia Jake, lecz postanawia tego nie robić.

Po chwili słyszy wołania swojego brata, a tuż potem jego i Bobbiego, lecz kiedy on stoi odwrócony tyłem, budzi się Jake, chwyta za nóż i wbija go głęboko w plecy Sama. Dean łapie brata, który powoli traci przytomność, a Bobby biegnie za Jake'iem.

2x22

"All Hells Breaks Loose" jest powiedzeniem angielskim, które oznacza mniej więcej "rozpętało się piekło". Istnieje również album niemieckiej grupy trashmatalowej Destruction zatytułowany All Hell Breaks Loose wydany 2000 roku. Wydaje się jednak, że tytuł samego odcinka odwołuje się jedynie do pokazanych w nim wydarzeń. Ten sam tytuł nosił 22 odcinek 3. serii Charmed (Czarodziejki), wyemitowany 17 maja 2001 roku. (Rozpętało się piekło cz.2)

Dean musi pogodzić się z konsekwencjami walki Sama z Jake'iem. Jest zdruzgotany, nie chce jeść, odpycha pomoc Bobbiego i nie interesuje go już wojna, ani polowanie na Żółtookiego Demona. Zostaje sam z ciałem Sama i głośno wspomina ich dzieciństwo i wszystko to, co razem przeżyli. Jest przekonany, że teraz naprawdę nawalił. Udaje się więc na rozdroże, aby wezwać demona i zawrzeć z nim umowę. Demon jednak nie chce zawrzeć umowy z Deanem. Starszy Winchester negocjuje, aż w końcu demon oznajmia, że sprowadzi Sama z powrotem, ale Deanowi zostanie tylko rok życia. Zgadza się on na te warunki, a Sam powraca do żywych.

Po przebudzeniu Sam pyta, co stało się po tym, jak został ugodzony nożem, Dean jednak kłamie i odpowiada, że Bobby go "poskładał" do kupy. Starszy brat mówi Samowi, że powinien odpocząć, ale ten jest nieugięty i zaraz wyruszają do Bobby'ego.

Gdy Bobby widzi Sama żywego, jest zaskoczony i rzuca Deanowi grobowe spojrzenie. Pokazuje im mapę aktywności Żółtookiego Demona w Wyoming, na której tylko w jednym miejscu nie ma zupełnie żadnej aktywności. Sam zajmuje się mapą, podczas gdy Bobby z Deanem idą po narzędzia.

Bobby jest wściekły na Deana, że zawarł umowę z demonem, zwłascza gdy poznał jej warunki. Przerywa im jakiś hałas, chwilę potem okazuje się, że to Ellen, która przeżyła wybuch Zajazdu, która przypadkiem musiała wtedy wyjść.

Ellen przyniosła to, co Ash miał przekazać Deanowi. Jest to mapa z zaznaczonymi punktami. Bobby wyjaśnia, że są to kościoły zbudowane przez Samuela Colta, twórcy słynnego rewolweru, połączone stalowymi torami. Dean zauważa, że to wielka diabelska pułapka, a kościoły i stalowe tory mają powstrzymać demony przed wejściem lub wyjściem z niej. W samym jej środku znajduje się stary cmentarz.

W międzyczasie Jake, kierowany przez Żółtookiego Demona udaje się z Coltem na cmentarz. Już ma otworzyć za pomocą Colta drzwi od jakiejś krypty, lecz pojawiają się Bobby, Ellen oraz Winchesterowie. Jake nie może uwierzyć, że Sam żyje, bo kiedy ostatnio go widział, był przecież martwy. Jednakże to on ma nad nimi przewagę, zdobył bowiem "dar przekonywania" i każe Ellen przystawić sobie pistolet do głowy, który trzymała w ręku i strzelić, jeśli ktoś podejdzie bliżej. Ellen walczy z jego poleceniem, ale nie udaje się jej wygrać. Jake w międzyczasie czasie otwiera Coltem wrota, lecz Bobby i Winchesterowie odpychają broń od Ellen, zanim ta zdążyła wypalić, zaś Sam zabija Jake'a, ku zdziwieniu Deana, strzelając mu cztery razy w plecy i trzy razy w twarz, nawet kiedy ten błaga o litość.

Okazuje się, że tajemnicze drzwi to Wrota Piekieł. Niestety zostały już otwarte i rozpętało się prawdziwe piekło. Demony zaczęły masowo uciekać i udało im się przerwać stalowe tory, dzięki czemu Żółtooki Demon może wkroczyć na cmentarz. Chce zabić Winchesterów, najpierw atakuje Deana, jednak Sam chce go powstrzymać, ale demon go odpycha. Dziękuje następnie Deanowi za sprowadzenie z powrotem Sama, czego się nie spodziewał. Mówi, że wolał Sama od Jake'a i pyta, czy jest pewien, że to, co sprowadził jest w 100% Samem. Celuje Coltem w Deana, ale w tym momencie pojawia się duch Johna, który go powstrzymuje i próbuje wyciągnąć z człowieczej powłoki. W tym samym czasie Dean podnosi Colta i celuje demonowi prosto w serce, kończąc jego żywot. John zostaje jeszcze chwilę ze swoimi synami, uśmiecha się do nich bez słów. Ojciec roni jedną łzę i znika w jasnym świetle.

Kiedy bracia są przy Impali, Sam wypytuje Deana o wcześniejsze wydarzenia i ten w końcu wyznaje, że zginął oraz że on zawarł umowę, aby sprowadzić go z powrotem. Sam odpowiada, że zrobi wszystko, byleby tylko wyciągnąć go z tego układu. Bobby i Ellen są tuż obok nich. Bobby oznajmia, że to dopiero początek wojny, bo z piekieł uciekło wiele demonów. Winchesterowie podchodzą do bagażnika Impali, Dean wrzuca do niego Colta i mówi, tak samo jak Sam w pilotażowym odcinku po śmierci Jess, że mają robotę do zrobienia.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Streszczenie odcinków Sezon 1
Pamiętniki Wampirów Vampire Diaries streszczenie opis odcinka sezon 2 19, 20, 21
Pamiętniki Wampirów Vampire Diaries streszczenie opis odcinka sezon 2 13, 14, 15
Pamiętniki Wampirów Vampire Diaries streszczenie opis odcinka sezon 2 17, 18, 19, 20
Brzydula Streszczenia Odcinków4 193
streszczenie odcinków
streszczenie wszystkich odcinkow violetty
Podział odcinka
cierpienia mlodego wertera streszczenie
Kajtkowe przygody streszczenie
61 (2012) streszczenia id 44220 Nieznany
gmm v1 streszczenie
SOFOKLES- Antygona, Streszczenia
Wyznaczenie długości pionowego odcinka niedostępnego - obliczenia, Studia, AGH, Rok II, geodezja II,
II wojna swiatowa, szkoła, streszczenia

więcej podobnych podstron