„Gdybym była ministrem oświaty… Co bym zmieniła, aby szkoła była miejscem przyjaznym dla uczniów”
Dla większości uczniów szkoła to najmniej lubiane miejsce ze wszystkich, jednak gdybym była ministrem oświaty to starałabym się aby dzisiejsza młodzież szła na lekcje niż na wagary.
Pierwszą zmianą jaką bym zastosowała, aby uczniowie traktowali szkołę jako fajne miejsce i dodatkowo szybciej się uczyli to prowadzenie lekcji w ciekawszy sposób. Na przedmiotach przyrodniczych, takich jak np. chemia można by pokazywać więcej doświadczeń, które są efektownym widowiskiem. Umilić naukę, przekazać wiedzę w ciekawszy sposób. Wyposażenie klas w nowoczesny sprzęt, np. tablice interaktywne, czy zwykły rzutnik i przedstawienie prezentacji multimedialnej sprawi, że lekcje nie będą prowadzone w sposób monotonny i nudny.
Uczniowie często korzystają ze sklepiku szkolnego. Większość produktów to bezwartościowe, niezdrowe jedzenie typu fast food. Młodzież coraz częściej sięga po zdrowe jedzenie, niestety z powodu braku możliwości uczniowie kupują niezdrowe przekąski. Nakazałabym aby na sklepowych półkach były zamieszczane owoce i warzywa, więcej soków, i wód mineralnych, a nie jedzenie, i picie, które szerzy otyłość.
W szkole powinny być organizowane różne turnieje i zawody między klasami lub między uczniami. Takie akcje rozwijają umiejętności i zainteresowania młodych ludzi. Młodzież obecnie ma tyle energii i właśnie w takich dodatkowych zajęciach może jej trochę wykorzystać.
Aby szkoła była miejscem przyjaznym dla uczniów, postanowiłabym że, na korytarzach mają pojawić się szafki, a w nich dodatkowy komplet podręczników. Coraz więcej uczniów choruje na skrzywienie kręgosłupa. Dzięki dodatkowemu kompletowi książek, uczniowie mieliby lżejsze plecaki, bo podręczniki zostawialiby po lekcjach w szkole, a w domu uczyli by się z drugiego kompletu.
Kolejną zmianą jaką bym wprowadziła to niezadawanie prac domowych na weekend. Te dwa dni w tygodniu są po to żeby uczeń odpoczął i zrelaksował się, a tym czasem nauczyciele każą robić trzykrotnie więcej prac domowych. Twierdzą, że młodzież ma więcej wolnego czasu i będą się nudzić to zadawają więcej. Jak wspomniałam wyżej, ten wolny czas uczeń powinien poświęcić na odpoczynek i spotkanie z przyjaciółmi, a nie spędzaniem wielu godzin nad zadaniami domowymi.
Justyna Hobot
II d