Fraszka o Bemie
Urodził się 218 lat temu
Podobno nie lubił dżemu!
Lubił za to zabawę w wojnę
I przygody niespokojne.
Przeniósł się z Tarnowa
Do pięknego Krakowa,
Gdzie w gimnazjum św. Anny
Podrywał wszystkie panny.
Mając piętnaście lat
Szybko zdobywa świat.
W Armii Księstwa Warszawskiego
Pokazał na co go stać, kolego!
Walczył w korpusie McDonalda,
Nie tęskniła za nim żadna Esmeralda.
W powstaniu listopadowym nasi przegrali
A Józek zdobył Virtuti Militari,
Awansował na generała brygady
I wszystkie dziady zazdrościły mu posady.
Na emigracji w Paryżu
Bem dał Czartoryskiego na wyżu.
W okresie Wojny Ludów
Nie przeżył cudów.
Udał się do Wiednia,
Wyprawa była przednia.
Wszyscy wiemy, że Bem Józef Zachariasz
Zrobił z wojskiem niezły mariaż.
Jego popiersie stoi w naszej szkole
(Nie ma na nim włosów na czole)
I przypomina o chwalebnych czynach,
Nie zapomni o nim żaden chłopak i dziewczyna
K.T. VI B