Kolory użyte przez Bruegla dobrze oddają atmosferę zimy. Dominują tu kolory biały i bladoniebieski, a wyraziste dodatki są utrwalone w czerni. Wszystko to sprawia, że oglądający prawie odczuwa chłód emanujący z zimowego pejzażu, który może sprawiać wrażenie naturalności, ale jest w rzeczywistości stylizacją artystyczną, dokonaną w celu uwydatnienia charakterystycznych cech tej pory roku. Kompozycja obrazu zbudowana jest na krzyżujących się przekątnych, chociaż dzięki umiejętnemu zabiegowi umieszczenia drzew na pierwszym planie perspektywa ulega skróceniu i rzeczywista struktura malowidła pozostaje nieco w ukryciu[1]. Obraz przedstawia na pierwszym planie trzech myśliwych powracających z polowania, o czym świadczy zając niesiony przez jednego z nich. Za myśliwymi podąża sfora psów. W lewej części obrazu widać grupę ludzi przy płonącym ogniu. Zarówno myśliwi, jak i ludzie przy ogniu, to jedyne w miarę wyraźnie namalowane postacie ludzkie. Z kompozycji obrazu widać, że dla autora nie jest najważniejsze dokładne odwzorowanie postaci. Chodziło mu raczej o pejzaż, ludzie stanowią jedynie jego elementy, co najwyraźniej widać w rozproszonej grupie ludzi ślizgających się na zamarzniętym stawie, widocznej na drugim planie z prawej strony obrazu. Ludzie ci z daleka wyglądają jak czarne plamki. Postacie ludzkie, jak i latające ptaki oraz znajdujące się na pierwszym planie drzewa, namalowane są w tonacjach czerni, co w kontraście z bielą wszechobecnego śniegu uwydatnia atmosferę zimy. Zimową aurę podkreśla wiele elementów: ośnieżone góry w głębi, pokryte śniegiem dachy domów, zamarznięta woda tworząca rozległą ślizgawkę, ale także takie detale jak sople lodu zwisające z młyńskiego koła w prawej dolnej części malowidła.