Autor: Maciej Wicharski
Dzieci i rodzice - porady
JAK SKŁONIĆ DZIECKO, ABY SPRZĄTAŁO PO SOBIE? Przykład idzie z góry.
Ład i porządek w najbliższym otoczeniu wywołuje w dziecku pozytywne odczucia estetyczne, a zarazem przyzwyczaja je, do tego, że porządek jest sprawą naturalną w przeciwieństwie do bałaganu.
Niestety, rodzice (szczególnie tam gdzie jest jedno dziecko) wyręczają swoją pociechę i sprzątają efekt ich zabaw. Tym sposobem uczą dziecko nie tylko bałaganiarstwa, ale i wygodnictwa.
Już dwuletnie dziecko powinno być przyzwyczajane do tego, że po zabawie należy uporządkować miejsce igraszek, a zabawki ułożyć w określonym miejscu. Tak małym dzieciom nie należy jedynie nakazać, ale także pomóc, wskazać i wyrazić swój podziw dla malucha za dobrze wykonaną pracę. W ten sposób motywujemy dziecko do sprzątania w przyszłości.
Wymaganie utrzymywania przez dziecko należytego ładu nie powinno łączyć się z niecierpliwością, pośpiechem, karaniem i nagradzaniem. Dziecko nie może zakodować sobie, że posprzątany pokój równa się nagroda, bałagan w pokoju równa się kara. Wszelkie epitety typu "niechluj", "bałaganiarz" itp. z całą pewnością nie spowodują, że od jutra dziecko będzie dbało o czystość i porządek. Sprzątanie będzie traktowało jako ucieczkę od kary za pozostawiony bałagan. Sprzątanie takie jest niedokładne i nie wynika z autentycznej potrzeby dziecka. Ile to razy rodzice znajdują stos śmieci za dziecięcym tapczanikiem czy innym meblem. Zazwyczaj jest to efekt sprzątania "na siłę".
Są też rodzice, którzy w zamian za posprzątanie płacą dziecku. Niektórzy twierdzą, że sposób ten jest jeszcze gorszy od pierwszego, gdyż wytwarza w dziecku postawę roszczeniową. Uczymy w ten sposób, że nawet za to co jest jego obowiązkiem należy mu się wynagrodzenie.
Jaki jest więc najlepszy sposób na nauczenie dziecka odpowiedzialności za porządek wokół siebie?
Po pierwsze: przykład idzie z góry. Jeżeli dziecko widzi, że mama i tata sprzątają po sobie talerze ze stołu, wyręczają się wzajemnie w pracach pozwalających utrzymać porządek, dziecko nie będzie traktowało tych zajęć jako przykrego obowiązku.
Po drugie: pozwólmy dziecku pomagać w sprzątaniu domu nawet wtedy, jeśli jego sprzątanie przynosi nieco więcej bałaganu niż przed sprzątaniem.
Po trzecie: pomagajmy dziecku zbierać zabawki. Jeśli jest wieczór nie czekajmy z tymi porządkami, aż dziecko będzie w półśnie.
Po czwarte:nie krzyczmy na dziecko, a zaraz potem nie sprzątajmy za niego. Jeżeli zdarzy się, że dziecko jest już bardzo śpiące, a zabawki nie są jednak sprzątnięte, odłóżmy porządki do rana.