Alzheimer

Karolina Więcek
oligofrenopedagogika, KN: 1

„Alzheimer – to da się zrozumieć”

Starość i starzenie się

W odczuciu większości ludzi człowiek starszy o dziesięć lat jest starcem, a młodszy o dziesięć lat jest szczeniakiem.” – K. Brandys

Naukowe zdefiniowanie pojęcia starość jest niemożliwe. Proces starzenia się jest z punktu widzenia nauki tak samo trudny do wytłumaczenia jak proces życia. Jest to swego rodzaju fenomen pierwotny, którego przebieg i prawidłowości można badać, ale którego definicji nikt dotychczas nie sformułował.

Starzenie się nie jest wyznacznikiem czasów współczesnych, ale dopiero w ostatnim stuleciu stało się powszechne. Ocenia się, że w czasach prehistorycznych wiek podeszły stanowił zaledwie 1%, trwając do WVII wieku, i były to osoby głównie w wieku 65 lat. Natomiast w wieku XIX wzrósł prawie do 4%. Oczekuje się, że liczba ta będzie rosła, aż osiągnie bliską 14 milionom w 2040 roku, zanim wskaźnik urodzeń spowoduje jej spadek.

Istnieje szeroki zasób metod opisujących osoby, które są mniej oczywiste od pozostałych. Starzenie się może być na przykład zdefiniowane, jako proces oddziałujący na osobę w konsekwencji jej rozwoju. Ponadto starzenie się może być definiowane, jako prawdopodobieństwo uzyskania określonej właściwości późnego wieku. Cechy uniwersalne, dotykające prawie wszystkich ludzi, to na przykład zmarszczki na skórze, natomiast cechy prawdopodobne to te, które mogą wystąpić, ale nie muszą - artretyzm.

Innymi sposobami pomiaru starzenia są:

Starzenie się jest powszechne, bowiem dotyczy każdego. Jest naturalnym, nieodwracalnym zjawiskiem, procesem rozwojowym, jednym ze stadiów życiowych człowieka. Biologiczne zmiany w organizmie pociągają za sobą zmiany w psychice, te natomiast implikują jakość postaw społecznych.

Należy dodać, że osoby starszą są w mniejszym stopniu narażone na choroby psychiczne, niż reszta populacji. Problemy, z którymi osoby starsze się borykają, mogą być, rzecz jasna, poważne, ale w wielu wypadkach. Poza chorobami psychicznymi są narażeni na różne schorzenia fizyczne, takie jak artretyzm czy uszkodzenia słuchu, a to oczywiście może także znacznie pogorszyć ich sytuacje.

Demencja

Opisuje ogólne pogorszenie się funkcji intelektualnych wynikające z atrofii centralnego układu nerwowego. Mimo że wielu ludzi utrwala obraz, jakoby choroba ta miała zaledwie kilka lat możliwych przyczyn, faktycznie rozpoznano ich przynajmniej 50, chociaż wiele z nich niewątpliwie występuje niezmiernie rzadko.

Nie jest prawdą to, że demencja to synonim późnej dorosłości. Wynika to z tego, że: osoby, u których rozwijają się objawy demencji, stanowią mniejszość oraz demencja może się ujawnić w każdym wieku.

Demencja typu Alzheimera

Chorobę po raz pierwszy zdiagnozował Alois Alzheimer w 1907 roku, w studium przypadku pięćdziesięcioletniej kobiety. Znana jest, jako choroba Alzheimera, pierwotna choroba zwyrodnieniowa.

Może wystąpić w każdym momencie dorosłego życia, ale rzadko jest spotykana przed pięćdziesiątką. Badacze są zgodni, że demencja typu Alzheimera jest najczęściej występującą demencją – od 40% do 80% i więcej – różnice te wynikają ze zastosowania technik diagnostycznych. Im pacjent jest starszy tym, tym zwykle bardziej zaawansowana jest choroba w momencie podjęcia leczenia.

Demencja stanowi postępujący ubytek pamięci, zdolności intelektualnych i językowych, któremu zwykle towarzyszą radykalne zmiany w osobowości, a czasami w funkcjach motorycznych. Objawy wyraźnie się różnią u poszczególnych pacjentów. Nie możemy także zapomnieć o tym, że nie tylko pacjent cierpi, ale również opiekunowie, u których choroba wywołuje wielki stres i obciążenie.

Krótka historia

Patrzysz na twarz osoby, którą kochałaś całe życie i wiesz, że nie ukrywa ona już żadnych uczuć. Że to maska, za którą, jak twierdzą lekarze, nie ma nic. Refleksji, przemyśleń ani miłości, która karmiła cię całe życie…

Alzheimer. To choroba, która powoli, z bezlitosną konsekwencją zabiera człowiekowi wszystko. Wspomnienia, uczucia, godność. To, na co pracował całe życie zostaje brutalnie wymazane aż zostaje pustka. Czarna otchłań, której ani chory ani jego otoczenie zrozumieć nie potrafi, ale które zarówno on, jak i bliscy boją się najbardziej na świecie.

Najpierw zapominanie słów: „podaj mi to…” po chwili milczenia próbuje sobie przypomnieć, czego naprawdę chce, aż wreszcie wie, że potrzebuje „tego”, co służy do jedzenia. „Widelec?” pyta poirytowany, że babcia czy dziadek znów nie mogą się wyrazić jaśniej, wnuk. Jednak irytację szybko zastępuje strach. Bo babcia coraz mniej mówi, a jak już zaczyna, słowotok, który wypływa z jej ust nie ma sensu. Ktoś ją okradł, ktoś pobił, komuś zabrali wszystko. A „ona” chciała zabrać jej psa. Tylko, że psa nie ma już od dawna. Wciąż pyta o mamę i nie rozumie, gdy tłumaczy się jej, że matka nie żyje już dwadzieścia lat. Wpada w płacz i powtarza, że się boi, ale nie potrafi wytłumaczyć, czego.

Niektórzy chorzy reagują agresją. Spokojni do tej pory ludzie próbują uderzyć sąsiadkę, która przyszła spytać, jak się czują. Opowiadają o tym, jak ktoś ich napadł i często obwiniają o to bliskich. Inni zamykają się w sobie, płaczą. Proszą o jedzenie obcych ludzi. Ktoś, kto całe życie pracował naukowo błaga o kawałek chleba w niedopiętych spodniach i dwóch różnych butach. Jakiś dzieciak woła głośno: „Mamo, wariat!” Komuś wydaje się to śmieszne. Nie temu, kto bierze go łagodnie w ramiona i prowadzi do domu, bezpiecznego miejsca, którego chory nie poznaje i z którego ucieka, ale nie wie, dokąd.

Potem pierwsza wizyta u lekarza… I następne… Badania, pytania: „Jaki mamy dziś rok?” i „Kto jest prezydentem Polski?”, na które chora nie potrafi odpowiedzieć. I diagnoza.  „To alzheimer. Nic na to nie poradzimy. Możemy tylko czekać.” – lekarz kiwa z smutkiem głową i prosi następnego pacjenta. A my zostajemy sami. Ze strachem, jakiego do tej pory nie odczuwaliśmy. Z bólem, który przeszywa jak nóż, ale którego nie wolno pokazywać chorej osobie, bo ona nadal doskonale wyczuwa uczucia.

Z czasem przestaje poznawać bliskich. Do swojej córki mówi „ciociu”, a do wnuka „proszę pana”. Nie potrafi nastawić wody. Odkręca gaz i nie wie, co dalej, a sąsiedzi biegną z pretensjami do rodziny, że „Ta wariatka wysadzi ich w powietrze!”. Po cichu śmieją się, gdy przychodzi do nich z płaczem i prosi o pomoc. Bo dla nich to po prostu niezrównoważona staruszka, której odbiło na starość. A ona jest bezbronna, przerażona i zagubiona w swoim niszczejącym i kurczącym się świecie, którego nikt nie rozumie. Bliscy próbują zatamować potok łez, który ciśnie się, gdy obcy ludzie wytykają chorą palcami. Tylko w nocy, gdy nikt nie słyszy przeklinają los, pytają dlaczego. I gdy mogą płaczą z bezsilności, w poczuciu potwornego osamotnienia i niesprawiedliwości, której nikt nie może zrozumieć.

Ale wkrótce chora potrzebuje opieki całodniowej. Zatrudnia się pielęgniarkę albo wysyła do domu opieki, w którym może czuć się bezpieczna, pod warunkiem, że placówka jest sprawdzona, pewna i nikt nie próbuje wykorzystać staruszków, którzy często nie pamiętają, jak się nazywają…

Z czasem chora staje się cicha, potulna, a nawet zaczyna się uśmiechać, chociaż nikt nie wie, z czego się śmieje.„Tam nic nie ma” mówi lekarz o jej mózgu. Ale bliscy w to nie wierzą. Tam jest miłość, wspomnienia, życie. To tylko ciało nie potrafi zapanować nad wszystkim, co kryje się w środku! A starsza pani mówi do zięcia „tatusiu” i chowa się w kąt na widok przyjaciółki. Ale to przecież nie ważne. To wciąż jest ukochana matka, babcia, ciocia.

Nieprawda, że w środku jest tylko pustka. Nieprawda, że to tylko skorupka, bo wnętrze, które kochaliśmy całe życie zostało wymazane przez chorobę, na którą nie ma lekarstwa. Tam wciąż jest człowiek, który, nawet jeśli nie potrafi tego zrozumieć, wciąż kocha i chce by jego kochać. Do końca. Nawet, jeśli nie potrafi wymówić jednego słowa. Miłość zostaje. I żaden lekarz ze swoimi słowami, że „tam nic nie ma” nie przekona mnie, że jest inaczej.

Bibliografia

  1. I. Stuart-Hamilton: Psychologia starzenia się. Poznań: Zysk i S-ka Wydawnictwo, 2006.

  2. Z. Szarot: Gerontologia społeczna i oświatowa. Zarys problematyki. Kraków: wydawn. Naukowe Akademii Pedagogicznej, 2004.

  3. MEDI system: Leczenie choroby Alzheimer [online]. [dostępne: 05.04.2013]. Dostępne w Internecie: http://www.medisystem.pl/index.php/site/site_show/60/Choroba-Alzheimera.html

  4. Alzheimer’s socjety [online]. [dostępne: 05.04.2013]. Dostępne w Internecie: http://www.alzheimers.org.uk/

  5. Mózg i nerwy: Otępienie, demencja (w tym choroba Alzheimera) [online]. [dostępne: 05.04.2013]. Dostępne w Internecie: http://www.mozginerwy.pl/pl/zwyrodnienia/otepienie-demencja--w-tym-choroba-alzheimera-/


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
choroba Alzheimera 1
choroba Alzheimera 4
Dietary Patterns Associated with Alzheimer’s Disease
Nikotyna blokuje Alzheimera i Parkinsonizm
CHOROBA ALZHEIMERA (1)
choroba alzheimera i inne zespoły otępienne wieku podeszłego
podstawowe informacje alzheimer Nieznany
Pacjent z Chorobą Alzheimera- postępowanie pielęgniarskie, Pielęgniarstwo licencjat cm umk, III rok,
10 znaków ostrzegawczych choroby Alzheimera, WSFiZ - Psychologia, V semestr, Diagnoza psychologiczna
WYKAZ STOWARZYSZEŃ POMOCY OSOBOM Z CHOROBĄ ALZHEIMERA, studia, Zdrowie Publiczne, II rok, Promocja z
ALZHEIMER OPIEKA NAD CHORYM LEŻĄCYM
Alzheimer's Disease
nexus 013 przyczyna choroby alzheimera
Czy paracetamol wywołuje chorobę Alzheimera
F7 Alzheimer i padaczka

więcej podobnych podstron