Ciasto trzy kolory
Składniki
Biszkopt:
6 jaj
1 szklanka cukru,
1 1/2 szklanki mąki tortowej
1/4 szklanki oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki maku
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1 płaska łyżka kakao
szczypta soli
* szklanka 250 ml
Dodatkowo:
1 słoiczek konfitur z czarnej poczeczki (około 250g)
150 g orzechów włoskich łuskanych
1 gotowy krem karpatkowy 250 g (polecam krem karpatka oryginalna f. Delecta - próbowałam różnych kremów, jednak ten moim zdaniem jest najsmaczniejszy z tym ciastem) lub krem karpatkowy domowy.
Białka oddzielamy od żółtek. Do białek dodajemy szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy cukier i dalej ubijamy. Dobrze ubita piana po odwróceniu naczynia do góry dnem nie może wypaść. Następnie do ubitej piany z cukrem dodajemy żółtka i dalej ubijamy, dodając po odrobinie oleju co chwilę. Aby biszkopt był pulchniutki i mieciutki, należy ubijać go tak długo, aż na jego powierzchni zaczną tworzyć się pęcherzyki powietrza, a po mikserze pozostanie wyraźny ślad.
Ja stosuję zasadę 2 minuty ubijania na 1 szt jajka. W tym przypadku ciasto ubijamy około 12 minut.
Następnie dodajemy przesianą przez sito mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszamy delikatnie łyżką do całkowitego połączenia składników.
Przelewamy ciasto do trzech misek i do każdej dodajemy odpowiednio mak, wiórki i kakao. Mieszamy każdą maszę i wykładamy po łyżce na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia tak, aby powstało łaciate ciasto.
Biszkopt pieczemy około 25 minut w 180 stopniach na złoty kolor.
W międzyczasie przygotowujemy krem według przepisu na opakowaniu.
Po całkowitym wystygnięciu przekrawamy biszkopt na pół i smarujemy ciasto 2/3 konfitury porzeczkowej. Następnie wykładamy na to 2/3 masy karpatkowej i przykrywamy drugą połową biszkopta. Wierzch ciasta smarujemy pozostałą częścią konfitury i pozostałą częścią kremu.
Posypujemy pokrojonymi i uprażonymi na suchej patelni orzechami włoskimi.
Podajemy po schłodzeniu przez noc w lodówce.