Zagadnienia do egzaminu z przedmiotu
Historia myśli psychologicznej
Proces dziejowy w metaforze procesu abrazji i sedymentacji (Krzysztof Pomian).
Proces ten w powyższej metaforze oznacza, że kolejne teorie (nowo powstające) modyfikują, wpływają. a nawet niszczą poprzednie (już istniejące).
Abrazja- abrazyjne rozumienie procesu dziejowego można współistnieć z postępowym (progresywnym) charakterem dziejów, jak i regresywnym. Postęp abrazyjny należy rozumieć, kiedy przeszłość uważa się za gorszą niż teraźniejszość (pod pewnymi lub wszystkimi względami), czyli niszczenie i tworzenie czegoś lepszego. Abrazja jako regres to niszczenie całkowite.
Sedymentacja- w geografii jest to proces osuwania się przez siłę ciężkości osadów (warstw). W rozumieniu procesu dziejowego sedymentację należy rozumieć, kiedy przeszłość uobecnia się w teraźniejszości. Uobecnienie w poczuciu tożsamości (identyczności) kogoś kto jest niepowtarzalny. Badanie przyszłości od kąt stała się przeszłością.
Dlaczego Melanchtona nie można uznać za twórcę słowa psychologia?
Pierwszą lakoniczną informację o Melanchtonie, który miał posłużyć się określeniem „psychologia” dla zatytułowania swoich wykładów uniwersyteckich zamieścił Wilhelm F. Volkmann w „Lehrbuch der Psychologie von Standpunkte der Realismus” (Podręcznik psychologii ze stanowiska realizmu) wydanym w roku 1856. Niestety ten znany niemiecki propagator heglizmu w psychologii i wielki erudyta nie wskazał źródła, z którego pochodzi ta informacja. Za Volksmannem poszedł Rudolf, Eucken, który w poczytnej swego czasu „Geschichte der philosophischen Terminologie” (Historia terminologii filozoficznej) z 1879 powtórzył tę informację przyczyniając się do jej rozpowszechnienia. Od tej chwili kolejni autorzy powtarzali nazwisko Melanchtona jako autora wyrazu „psychologia’. Dopiero w wydanym w Paryżu w 1923 pod redakcją Georgesa Dumasa prof. psychologii eksperymentalnej na Sorbonie „Traité de psychologie” (traktat o psychologii). Autor wprowadzenia do tomu pierwszego Andre Lalande donosi, że nie znalazł w dwudziestopięciotomowym wydaniu wszystkich dzieł Melanchtona słowa „psychologia”
Melanhton jest autorem „Liber de anima” („Rozprawa o duszę”). Przez długi czas był uważany za twórcę słowa „psychologia” . Słowo „psychologia” nie pojawia się jednak ani w tytule oraz ani razu nie pojawia się w tekście. Bretschneider napisał tom XIII poświęcony Mwlanhtonowi i to właśnie on przedstawiając treść tomu użył słowa „psychologia”.
Czym dla autorów wydanego w roku 1590 pod redakcją Rodolphusa Gocleniusa
dzieła, w którego tytule pojawia się po raz pierwszy nazwa psychologia, była psychologia?
Psychologia była dla nich ‘nauką o duszy’; wszystkie dzieła dotyczyły polemiki z poglądami traducjonistów na pochodzenie duszy ludzkiej.
Pytanie o to kto jest twórcą nazwy psychologia, jest otwarte. Co to znaczy?
To pytanie jest pytaniem otwartym ponieważ trudno jest precyzyjnie określić kto jest twórcą słowa „psychologia”.
Istnieje wiele sprzeczności co do tego kto po raz pierwszy użył słowa psychologia. Obecnie przyjmuje się, iż po raz pierwszy użył go Goclenius w tytule jego rozprawy (koniec XVI w.). Jeszcze do niedawna za autora nazwy psychologia uchodził Melanchton (połowa XVI w.) – nie zostało to jednak potwierdzone i udowodnione.
Do upowszechnienia się słowa psychologia przyczynił się Christian Wolff (XVIII w.), wcześniej bardziej popularna była nazwa ‘ pneumatologia’.
Podobno 15 lat przed Gocleniusem nazwy psychologia użył inny Niemiec – Thomas Freigius.
Istnieje przypuszczenie, że to Marko Marulić użył tego słowa po raz pierwszy – i to 66 lat przed Gocleniusem (jednakże nie ma na to oryginalnych dowodów).
Słowo 'psychologia' było znane w mowie zapewne już w drugiej połowie XVI wieku, lecz do dziś nie można jednoznacznie ustalić, kto był jego pierwotnym autorem. Drukiem ukazało sie po raz pierwszy w 1590 roku, jako tytuł rozprawy pod redakcją Rodolphusa Gocleniusa ("Psychologia, czyli o doskonałości człowieka o duszy, a przede wszystkim o jej pochodzeniu rozważania i rozprawa tych współczesnych filozofów, których nazwiska znajdują się na odwrotnej stronie"). Jeszcze przed ćwierćwieczem za autora uchodził żyjący w latach 1497-1560 Phillip Schwarzert, który pisał sie z grecka 'Melanchton', do historii przeszedł jako autor 'Liber de anima' wydanej w roku 1553, Volkmann zamieścił informację o Melanchtonie, niejako, że on użył tej nazwy do zatytułowania swoich wykładów, ale nie podał źródła tej informacji. po analizie prac Melanchtona, Andre Lalande doniósł, że słowa 'psychologia' nie pojawia się tam ani razu. Otóż okazuje się, że słowo to pojawia sie we wznowieniu, ale w 1846 roku i to w wprowadzeniu napisanym przez Bretschneidera ("Ta rozprawa Melanchtona, pierwszego między sławnymi Niemcami, traktuje o psychologii"). Stąd pewnie przypisano autorswo Melanchtonowi, jak sie okazuje błędnie. Zatem wydaną w roku 1590 nakładem oficyny wydawniczej Paula Egendolfa w Marburgu pracę zbiorową pod redakcją Rodolphusa Gocleniusa można uznać, za dzieło, gdzie po raz pierwszy pojawia się to słowo. Dalej do upowszechnienia nazwy przyczynił się w XVIII wieku filozof Christian Wolff. Ale są insynuacje iż poeta ze Splitu miał użyć tego słowa 66 lat przed Gocleniusem (wg Kruno Krstica), ale nie ma ku temu oryginałów prac, by to potwierdzić. Słowo psychologia, choć późniejsze od samej psychologii, to mimo swej krótkiej przeszłości jest ona cholernie skomplikowana!
Główne różnice między Wilhelma Wundta programem heidelberskim a lipskim.
Program heidelberski | Program lipski |
---|---|
- „nowa” psychologia - kwestia wrażeń zmysłowych - wyjaśnianie genezy przestrzennego pojmowania otaczającego nas świata - wyjaśnienie, że przedmioty które nas otaczają nie stanowią chaosu tylko występują w 3 kierunkach (prawo-lewo, góra-dół, bliżej-dalej) - eksperymenty fizjologiczne i badania anatomiczne nie potrafią wyjaśnić zjawiska wrażenia - należy badać i omówić rzeczy od strony wewnętrznej - opieranie się na doświadczeniach wewnętrznych - rozszerzenie zakresu doświadczenia - psychologia eksperymentalna zwana także fizjologiczną jest psychologią indywidualistyczną (indywidualna świadomość) - samoobserwacja jako metoda badania indywidualnej świadomości (introspekcja) - metoda eksperymentalna nie nadaje się do wzbogacania praktycznej, zastosowanej nauki o duszy - eksperyment jako metoda pomiarowa psychologia jako nauka empiryczna musi opierać się na faktach (fakty świadomości) - procesy psychiczne tworzące świadomość są nieświadome - pierwotne sądy stanowiące o pojedynczych cechach wrażenia odbywają się bezświadomie |
- proste zjawiska, które poznajemy wyłącznie w wyniku rozłożenia stanowią w psychologii początek życia psychicznego -logika transcendentna - logiczne procesy wnioskowania - związek pomiędzy spostrzeganiem przedmiotów a podmiotów - wszystko co się uświadamia jest sądem |
Okres heidelberski – 1857-1874 (wczesny Wundt)
Okres lipski – 1874-1920 (późny Wundt)
1). W programie heidelberskim Wundt przyjmuje, że psychologia jako nauka empiryczna musi opierać się na faktach, a tymi są fakty świadomości. Sama świadomość i to co się w niej odbywa, to przecież złożone zjawiska. I właśnie te złożone zjawiska możemy bezpośrednio obserwować, gdy tymczasem proste zjawiska są przed nami ukryte (stanowią one początek życia psychicznego). Wszelka aktywność psychiczna to wnioskowanie, a istota świadomości jest odróżnianie naszego ja od zewnętrznego świata.
Wundt przyjmował istnienie nieświadomych procesów psychicznych, które stanowią podłoże tego wszystkiego co dzieje się w świadomości.
Wczesny Wundt za podstawę swoich badań uważał eksperyment.
2). W okresie lipskim Wundt rozszerzył zakres badań (nie tylko obserwacja tego co dzieje się w duszy) o takie pomocnicze źródła:
- opisy charakterów, popędów i namiętności ludzkich, zebrane przez historyków
- obfity materiał z doświadczeń życia codziennego, zebrany przez statystykę
- wyniki badań nad rasami i plemionami, historia ich religii i obyczajów, mową i rozwojem ich języków, prowadzonych z psychologicznego punktu wyjścia
W tym okresie Wundt stwierdził, ze nie wystarczy tylko metoda eksperymentalna – trzeba wprowadzić metodę historyczną i statystyczną, konieczne tez było odrzucenie indywidualizmu metodologicznego (w procesie wyjaśniania naukowego – wprowadził pojecie antyidywidualizmu metodologicznego (wzajemne oddziaływanie wielu świadomości).
W okresie lipskim Wundt wypracował program dwóch psychologii:
1. Eksperymentalnej (indywidualistycznej) zwanej fizjologiczną
2. Nieeksperymentalnej (antyindywidualistycznej) – psychologia historyczno-kulturowa
Wilhelm Wundt (1832 - 1920) - filozof, filolog
1857 - 1874 wczesny Wundt / program heidelberski opierał sie głównie na fizjologii, Wundt badał reakcje spostrzegania i czucia u zwierząt, pierwsze prace, to : "Przyczynki" i "Wykłady o duszy ludzkiej i zwierzęcej". Prowadzono wszelakie eksperymenty laboratoryjne (eksperyment był w XIX wieku kryterium naukowości).
1874 - 1920 późny Wundt / program lipski wprowadzał do psychologii nową metodę badawczą, jaką jest samoobserwacja => introspekcja, ale przeprowadzana w warunkach nadzoru eksperymentalnego. Założył w tym czasie również pierwszy na świecie zakład psychologii eksperymentalnej. sam określał eksperyment jako sposób sztucznego wytwarzania zjawiska z warunków, którymi się manipuluje, prowadzącego do zmiany tego zjawiska w dający się zmierzyć sposób - co jest bardziej zbliżone do współczesnego zdania, niż jego późniejsza wypowiedź, iż eksperyment jest metodą obserwacji, a nie pomiaru (1896).
Jaki związek miał udział Wundta w sporze między dziewiętnastowiecznym materializmem przyrodników niemieckich a zwolennikami spirytualizmu z wprowadzeniem przez niego do psychologii metody eksperymentalnej?
Na wprowadzenie przez Wundta metody eksperymentalnej do psychologii można
również spojrzeć z punktu widzenia jego udziału w aktualnym w owym czasie sporze między dziewiętnastowiecznym materializmem przyrodników niemieckich a jego przeciwnikami z obozu spirytualistów. Wg Władysława Witwickiego postawę Wundta można określić jako kompromis „ Wundt miał dla zaspokojenia przyrodników aparat eksperymentalny, dla załagodzenia filozofów „doświadczenie wewnętrzne”. Czy można jednak mówić o kompromisie, skoro nawet ówczesny czołowy przyrodnik — materialista niemiecki Ludwig Buchner zarzucał Wundtowi niekonsekwentną postawę materialistyczną w ujmowaniu przez niego duszy jako procesu? Stanowisko Wundta stanie się bardziej zrozumiałe, gdy będziemy pamiętać, że niemieccy przyrodnicy drugiej połowy XIX wieku nie przyczynili się do rozwoju materializmu, ale przeciw powierzchownym jego ujęciem wywołali przeciw niemu reakcję (ta grupa materialistów rekrutująca się z przyrodników w jaskrawych formułach twierdziła, że zjawiska psychiczne są od fizycznych pochodne, że „nie ma myśli bez fosforu ...„.W swojej ocenie sporu materializmu ze spirytualizmem Wundt jest surowy. Zna sposób na wyjście z impasu, w jakim znalazła się ówczesna filozofia: „Nie zdziwi, więc teraz nikogo, że materializm i spirytualizm lubo wyszły z tak różnych i oddalonych punktów, zeszły się w końcu swej drogi w tym samym celu, albo raczej w tej samej bezcelowości. Dla obu naraz życie duchowe było już naprzód zamknięte, bo jeden mniemał, że dalsze poszukiwania są niepodobne, drugi, że zbyteczne(...)
Rozwój myśli w pierwszej połowie dziewiętnastego wieku zdążał ku wykazaniu, że spirytualizm i materializm się już przeżyły. Potrzebny był pewien kompromis. Wundt w swoich dwóch pierwszych wykładach „wykłady o duszy ludzkiej i zwierzęcej” przedstawia swoją zdecydowana deklarację antymaterializmu fizjologicznego. Krytykuje metody spekulacyjnej stosowanej przez filozofa-dialektyka („spirytualizm platoński”) i postępowanie materialistycznego przyrodnika („materializm psychofizyczny”). Wundt zna sposób na wyjście z problemu: stwierdza, że naukę o duszy należy uważać za umiejętność doświadczalną tzn. naukę eksperymentalną.
Wundtowska zasada przyczynowości psychicznej jako podstawa wyjaśniania zjawisk psychicznych.
Wundt odrzuca zasadę przyczynowości fizycznej ponieważ uważa, że warunki życia duchowego to odmienna natura i w skutek tego całkowicie odmienna natura zagadnienia przyczynowości. Podstawowe pojęcia: „czysta aktualność”. „synteza twórcza”, „analiza relacji”, „kontrast”, „heterogeniczność celów”-> te procesy nie dają się zredukować do procesów fizjologicznych i charakteryzują się 3 właściwościami:
- psychika jest światem wartości, , dziedziną celów i woli
spostrzegać to widzieć coś, pamiętać coś to mieć słuszne wyobrażenia o przeszłości, wiedzieć to mieć Dorą podstawę tego co się twierdzi, uczyć się to dobrze coś zrozumieć.
Różnica między wyjaśnianiem w naukach przyrodniczych( wyjaśnianie konceptualne, pojęciowe) a wyjaśnianiem w psychologii (wyjaśnianie bezpośrednie) „Głównym powodem, dla którego w sferze ducha nie obowiązują i nigdy nie będą obowiązywać prawa Galileusza czy Keplera, nie jest, wbrew powszechnemu mniemaniu, nadzwyczajna złożoność warunków życia duchowego, lecz jego jakościowo odmienna natura i wskutek tego całkowicie inna natura zagadnienia przyczynowości”. Ta zasada przyczynowości psychicznej stanowi dla niego kryterium wyjątkowości życia duchowego niedającego się zredukować do procesów fizjologicznych i charakteryzuje się następującymi trzema właściwościami; „Psychiczne jest światem wartości, dziedziną celów i woli”. W przeciwieństwie do przyczynowości fizycznej, która ma charakter teoretyczny ( żeby np. wyjaśnić zjawisko koro trzeba odwołać się do teorii opisującej reakcję chemiczną zachodzącą między wodą a metalem(, synteza twórcza jest aktem naszej świadomości, a jej wynik jest dany w doświadczeniu bezpośrednim.
Wprowadzenie eksperymentu laboratoryjnego do psychologii jako jeden z dwóch elementów przełomu w metodzie badania psychologicznego.
Wundt „Przyczynki” — rewolucja dzięki reformie badania, a nie reformie przedmiotu. Przełom w nauce dokona się wtedy, gdy dokonamy reformy badania, owa reforma polega na wprowadzeniu eksperymentu, psychologia naukowa to reforma eksperymentalna. Wundt powołał do istnienia nie przedmiot, ale metodę. Psychologię jako naukę tworzy:
• metoda eksperymentalna
• umysłowa rozwaga; eksperymentu nie można prowadzić w sposób bezmyślny. Aby psychologia była nauką potrzebne jest rozszerzenie zakresu badań eksperymentalnych. Jedynym dostępnym przedmiotem
• badania eksperymentalnego jest indywidualna świadomość (dusza).
Przełom w nauce dokona się wtedy, gdy dokonamy reformy badania, owa reforma polega na wprowadzeniu eksperymentu, psychologia naukowa to reforma eksperymentalna.
Psychologia eksperymentalna, z powodu stosowanych w niej metod zwana także fizjologiczną, jest z samej swej natury psychologią indywidualistyczną. Jedynym dostępnym do badania eksperymentalnego przedmiotem jest indywidualna świadomość. Podstawową metoda badania takiej indywidualnej świadomości jest samoobserwacja, która wynika z jednej strony z samego przedmiotu badań psychologicznych, z drugiej zaś uzasadniają ją dzieje całej psychologii.
Wundt wprowadził do psychologii eksperyment – metodę eksperymentu laboratoryjnego jako sposób wspomagania samoobserwacji.
- eksperymenty fizjologiczne i badania anatomiczne nie potrafią wyjaśnić zjawiska wrażenia
- psychologia eksperymentalna zwana także fizjologiczną jest psychologią indywidualistyczną (indywidualna świadomość)
- metoda eksperymentalna nie nadaje się do wzbogacania praktycznej, zastosowanej nauki o duszy
- eksperyment jako metoda pomiarowa
- psychologia jako nauka empiryczna musi opierać się na faktach (fakty świadomości) - procesy psychiczne tworzące świadomość są nieświadome
Co to znaczy, że wczesny Wundt wprowadził do psychologii zasadę eksperymentu laboratoryjnego po to, żeby badać naturę procesów nieświadomych, stanowiących początek życia psychicznego? Miejsce nieświadomości w psychologii świadomościowej Wundta.
Początkiem życia psychicznego Wundt nazywał proste zjawiska, które są przed nami ukryte i poznajemy je przez rozłożenie złożonych (świadomość i to co się w niej odbywa to złożone zjawiska) – czyli poprzez rozłożenie świadomości,
Wundt przyjmował istnienie nieświadomych procesów psychicznych, stanowiących podłoże wszystkiego tego, co dzieje się w świadomości.
Wundt wprowadził do psychologii zasadę eksperymentu laboratoryjnego po to aby poprzez rozłożenie świadomości badać to co jest dla nas nieświadome
Miejsce nieświadomości w psychologii świadomościowej Wundta:
Pomimo istnienia świadomości nie wszystko można sobie uświadomić: są pewne procesy psychiczne, które ze względu na własna naturę albo ze względu na naturę samej świadomości, na zawsze pozostaną ukryte,
Proces psychiczny opisany powyżej to nieświadome logiczne wnioskowanie, prowadzące do powstania ‘wykończonych produktów’ składających się na świadomość,
Cały proces wnioskowania prowadzący do jakiegoś konkretnego sadu (różnice miedzy barwami), leży poza granicami świadomości i dlatego nie obejmuje ona nigdy samych tych procesów psychicznych, lecz tylko ich rezultaty – stad główne zadanie jakie Wundt wyznaczał psychologii „świadome objawy wyprowadzić z owych nieświadomych procesów”.
?
Neutralny holizm metodologiczny jako podstawa wypracowania przez Wundta programu dwóch psychologii.
Przyjęcie stanowiska neutralnego holizmu metodologicznego (treść eksplanansa nie jest tylko psychologiczna; nie jest wyłącznie ograniczona do właściwości psychicznych ludzi) przez Wundta legło u podstaw wypracowania przez późnego Wundta programu dwóch psychologii:
1. eksperymentalnej (indywidualistycznej), inaczej fizjologiczną
2. nieeksperymentalnej (neutralnie holistycznej), czyli Volkerpsychologie. Terminem najlepiej oddającym zakres znaczeniowy tego słowa jest psychologia historyczno — kulturowa — wskazuje on na nieeksperymentalną (historyczna) metodę badania oraz na dane wytworów kultury jako przedmiot badania.
Psychologia nieeksperymantalna (czyli historyczno-kulturowa) była neutralnie holistyczna. Oznacza to, iż metoda badań jest nieeksperymentalna – a przedmiotem jej badań jest historia i dane wytworów kultury .
Drugą psychologią była psychologia eksperymentalna (indywidualistyczna) zwana fizjologiczną.
Co według Wundta było zadaniem jego psychologii historyczno-kulturowej?
Psychologia historyczna — kulturowa wskazuje na nieeksperymentalną (historyczną) metodę badania oraz na dane wytworów kultury jako przedmiot badania. Psychologia historyczno — kulturowa jako źródło pomocnicze do rozszerzania badań psychologicznych, poszerzająca ten zakres o język, mity, wierzenia religijne, obyczaje itp. — gdzie brak miejsca na eksperyment — zatem psychologia eksperymentalna nie jest równoważna z całą psychologią.
Wundt w psychologii historyczno-kulturowej wskazuje na nieeksperymentalną (historyczną) metodę badania oraz na dane wytworów kultury jako przedmiot badania. Nurt ten jest źródłem pomocniczym w poszerzaniu zakresu badań psychologicznych. Tyczy się również procesów poznawczych jak: język, mity, wierzenia religijne, obyczajowe itp. (gdzie nie ma miejsca dla eksperymentu).
Spór o nieobrazowość (nienaoczność) myśli między Wundtem i Karlem Bühlerem jako spór o naturę eksperymentu psychologicznego
Badacze z Wurzburga zauważyli, że zadania eksperymentalne, które Wundt dawał swoim badanym, nie wymagały od nich myślenia; badania mieli po prostu opisywać introspekcyjne bodziec. Wurzburczycy stosowali natomiast zadania znacznie trudniejsze, w których badani mieli np. ustosunkować się do aforyzmu Nitzschego i dopiero potem dokonać opisu introspekcyjnego procesu myślowego, jaki doprowadził do sformułowania wypowiedzi. Wyniki pierwszych badań były zaskoczeniem — okazało się, że oprócz zwykłych świadomych wyobrażeń i uczuć, towarzyszących aktom woli, w świadomości badanych pojawiły się myśli nieobrazowe (nienaoczne) - przelotne, prawie niewyrażalne „świadome stany”. Uznano, zatem, że myślenie jest procesem nieświadomym, którego wskaźnikami (a nie samym myśleniem) są owe nie naoczne składniki myślenia. Wundt zakwestionował poprawność metodologiczną procedury eksperymentalnej badaczy z Wurzburga — nie spełniania w niej warunku powtarzalności wyników. Proces myślenia w kolejnej próbie nie jest już ten sam. Ponadto nie można jednocześnie myśleć o zadaniu problemowymi go obserwować.
Oprócz zwykłych świadomych wyobrażeń i uczuć towarzyszących procesowi myślenia w świadomości badanych pojawiały się myśli nieobrazowe (nienaoczne): przelotne i niewyraźne. Od dawna było wiadomo, że każdemu aktowi myślenia towarzyszy jakieś wyobrażenie (myśl, pojęcia, sądy) i są one albo oglądowe albo naoczne (symbolicznie upośrednione). Wundt krytykuje metodę eksperymentalną stosowaną w szkole prowadzoną przez Bühlera i nazywa ją „pseudoeksperymentem”. Tym samym Wundt miał nadzieję, że deprecjonował cało eksperymentalną psychologię myślenia. Wyznacz on reguły, które powinno spełniać każde badanie eksperymentalne, a następnie zarzuca, że w szkole Bühlera nie podporządkowują się tym regułom w wyniku czego niewłaściwie posługują się pojęciem „spostrzeganie wewnętrzne”. Bühler określa krytykę Wundta jako nieporozumienie i stwierdza, że myślenie nie jest aż tak skomplikowanym procesem żeby nie było go można badać poprzez eksperyment.
Kontrowersje wokół powtarzalności faktu psychicznego jako charakterystycznej cechy introspekcyjnego eksperymentu psychologicznego (introspekcyjnego.
Istniało wiele opinii co do tego, iż nie można powtórzyć faktu psychicznego, ponieważ jest on dany każdej osobie indywidualnie. Jeden fakt psychiczny nie może być przedmiotem doświadczenia dwóch lub większej ilości osób. Wundt jednakże twierdził, że psycholog może powtórzyć taki proces spostrzegania jeśli odtworzy te same warunki (czyli dzięki pomocy eksperymentu). Gdy psychologowie mają potwierdzić swoje opisy introspekcyjne muszą opisywać tą samą rzecz.
Założenia te spotkały się z krytyką. Na przykład Mischel uważał, że kryterium identyfikacji faktu psychicznego w introspekcyjnym eksperymencie psychologicznym nie mogą stanowić warunki zewnętrzne, ponieważ trzeba by było przypisać te same fakty psychiczne dwóm osobom, a to jest niemożliwe. Uważał on, że ani okoliczności zewnętrzne ani zeznania słowne nie mogą zostać użyte jako kryterium identyfikacji faktów psychicznych, przez to nie ma sposobu ich identyfikacji. A czego nie da się zidentyfikować, tego w żaden sposób nie da się badać.
Nie można powtarzać tych samych faktów psychicznych ale można w pewnych granicach wywoływać fakty prawie takie same (Twardowski). Można pominąć nieznaczne różnice pomiędzy faktami dawniejszymi i późniejszymi i dany fakt przywoływać kilkakrotnie za każdym razem zauważając inną jego fazę i właściwość. W świadomości człowieka mogą być dane tylko jego własne fakty psychiczne. Jeden fakt psychiczny nie może być przedmiotem doświadczenia dwóch lub więcej osobników. (Takie samo stanowisko przyjmuje Witwicki.) Dwie osoby nie są w stanie przeżyć tego samego widoku w taki sam sposób (każdy przeżywa i widzi inaczej pewne zdarzenia). Dwa osobniki mogą równocześnie patrzeć na obraz i zwracać sonie uwagę wzajemnie na różnice i szczegóły obrazu. Introspekcja jest zawsze ograniczona do życia psychicznego posługującego się nią osobnika. Zastanawiano się nad trafnością opisu introspekcyjnego przeżywanego faktu psychicznego. Fakty psychiczne są podmiotowe, subiektywne, dostępne tylko świadomości, introspekcji, doświadczeniu wewnętrznemu tej osoby, w której się dokonują. Introspekcyjny eksperyment nie nadaje się do identyfikacji procesów psychicznych ponieważ nie umożliwia wskazanie dokładnego opisu (opis może być poprawny albo i nie).
Spór Wundta z würzburczykami jako spór o metodę badania w psychologii a nie o jej przedmiot. Zakwestionowanie po raz pierwszy rzetelności i trafności metody introspekcji
Najbardziej nieoczekiwanym wynikiem sporu o nienaoczne, myslenie było pojawienie się pierwszych wątpliwości, co do rzetelności i trafności samej metody introspekcji. Psychologowie z Wurzburga zakwestionowali model wyjaśniania procesu myślenia — tradycji psychologii asocjacjonistycznej, wmyśl, której wszystkie złożone czynności psychiczne ( spostrzeganie, myślenie, przypominanie, uczenie się, zachowanie) powstają w wyniku łączenia się elementarnych procesów psychicznych przez asocjację, czyli kojarzenie, zgodnie z pewnymi zasadami zwanymi „prawami kojarzenia” (przez podobieństwo, kontrast, styczność styczność czasie i przyczynowość). Zadanie wytwarza u osoby badanej nastawienie psychiczne (tendencję determinującą), dzięki której osoba badana wybiera odpowiednie do zadania skojarzenie z własnej sieci związków asocjacyjnych.
Wundt prowadził spór z würzburską szkołą psychologiczną, który był sporem o metodę badania w psychologii a nie o jej przedmiot. Wundt twierdził, że postęp wszelkiej wiedzy wiąże się nierozerwalnie z doskonaleniem metody badań. Watt ze szkoły würzburskiej zapoczątkował pierwszą udaną próbę poddania myślenia badaniom eksperymentalnym. Watt posługiwał się przeważnie metodą introspekcyjną. W „Biblii kolumbijskiej” Woodwortha jest mówi on, że nie uznaje się za tabu danych introspekcyjnych, jeśli tylko pomagają one psychologowi zrozumieć zachowanie organizmu w jego środowisku. Pomimo takiego rozszerzenia psychologii eksperymentalnej Woodworth jednocześnie zawęził samą metodę, która uchodziła za eksperymentalną. Kreutz- metoda introspekcji jest fundamentalną metodą psychologiczną, to znaczy bez niej nie byłoby psychologii, metody pośredniej czyli przedmiotowe były by bezużyteczne i procesy psychiczne byłyby niepoznawalne. Jedyną drogą rozwoju psychologii jest łączne stosowanie metody introspekcyjnej i przedmiotowych. Wundtowi wydaje się rzeczą pewną, że wprowadzenie nowych, poprawnych metod badania lub poważne ulepszenie istniejących może doprowadzić do rozwoju psychologii. Wiele badań prowadzonych metodą introspekcją zajmuje się wykrywaniem związków między zjawiskami psychicznymi a fizycznymi.
Intencjonalna inegzystencja przedmiotu jako pozytywne kryterium zróżnicowania fenomenów psychicznych i fizycznych.
Brentano (tak jak starożytni filozofowie) przyjmuje, że „cały świat naszych zjawisk dzieli się na dwie wielkie klasy: Masę fenomenów fizycznych i klasę fenomenów psychicznych”. Powszechnie znane jest określenie negatywne (przez zaprzeczenie), zgodnie, z którym fenomenom fizycznym przysługuje cecha rozciągłości i lokalizacji, której są pozbawione fenomeny psychiczne (Kartezjusz, Spinoza, Kant, Alexander Bain i inni). To kryterium było i jest przedmiotem wielu sporów (czy pewne fenomeny fizyczne i psychiczne są rozciągłe czy nie). Dlatego Brentano szuka w pełni jednolitego określenia, które wskaże na pozytywną cechę rozróżnianych fenomenów. W tym celu sięga do dorobku średniowiecznej scholastycznej myśli filozoficznej: „Każdy fenomen psychiczny charakteryzuje się tym, co średniowieczni scholastycy nazywali intencjonalną (lub mentalna) inegzystencją pewnego przedmiotu, a co my— jakkolwiek nie całkiem jednoznacznie— nazwalibyśmy odniesieniem do pewnej treści, skierowaniem na pewien obiekt, (przez który nie należy rozumieć czegoś realnego) lub immanentną przedmiotowością. Każde (zjawisko psychiczne) zawiera coś jako obiekt, chociaż nie każde w ten sam sposób. W przedstawieniu coś jest przedstawiane, w sądzie – uznawane lub odrzucane, w miłości kochane, w nienawiści nienawidzone, w pożądaniu pożądane itp.”
Brentano postanowił poszukać takiego określenia, które wskazywałoby na cechę pozytywna rozróżnienia fenomenów. W tym celu sięga do dorobku średniowiecznej scholastycznej myśli filozoficznej: „Każdy fenomen psychiczny charakteryzuje się intencjonalną (lub tez mentalną) inegzystencją pewnego przedmiotu, a co my nazwalibyśmy odniesieniem do pewnej treści, skierowaniem na pewien obiekt lub immanentną przedmiotowością. Każde zjawisko psychiczne zawiera coś jako obiekt, chociaż nie każde w ten sam sposób (np. coś jest w nienawiści nienawidzone, w miłości kochane itd.)”.
Brentano stwierdził, że intencjonalność jest dającym się ująć opisowo istotnym charakterem tego, co specyficznie psychiczne.
Przestrzega też przed tym aby mówiąc o odnoszeniu się czynności psychicznej do czegoś jako do przedmiotu nie utożsamiać czynności psychicznej z odnoszeniem się do czegoś jako do przedmiotu. „Każda czynność psychiczna odnosi się do samej siebie jako do przedmiotu, lecz nie w pierwszym rzędzie, lecz wtórnie. Przy jednej czynności psychicznej mamy zawsze więcej niż jedno odniesienie i więcej niż jeden przedmiot”.
Brentano mówił, że cały świat naszych zjawisk dzieli się na dwie klasy: klasę fenomenów fizycznych i klasę fenomenów psychicznych. Chciał określić różnicę między fenomenami psychicznymi i fizycznymi. Brentano zamierzał poszukać cechę pozytywną rozróżnianych fenomenów. Mówił o tym, że każdy fenomen psychiczny charakteryzuje się intencjonalną (lub też mentalną) inedzystencją pewnego przedmiotu. To odniesienie do pewnej treści, skierowaniem na pewien obiekt (coś nie realnego) lub immanentną przedmiotowości. Każde zjawisko psychiczne zawiera coś jako obiekt, chociaż nie każde w ten sam sposób. Brentano szukał opisowej zasady rozdziału pomiędzy tym, co fizyczne i co psychiczne, i pierwszy stwierdził, że intencjonalność jest dającym się ująć opisowo istotnym charakterem tego co specyficznie psychiczne. Psychologia jako nauka o życiu psychicznym ograniczona była tylko opisową nauką o intencjonalności, o różnorodnych ukształtowaniach świadomości.
Negatywne i pozytywne kryterium psychiczności.
Negatywne – fenomeny psychiczne są pozbawione cech rozciągłości i lokalizacji
Pozytywne – każdy fenomen psychiczny charakteryzuje się intencjonalną inegzystencją.
Cały świat naszych zjawisk dzieli się na dwie klasy: klasę fenomenów fizycznych i klasę fenomenów psychicznych. Negatywne kryterium czyli przez zaprzeczenie, zgodnie z którym fenomenom przysługuje cecha rozciągłości i lokalizacji, której są pozbawione fenomeny psychiczne. To kryterium zróżnicowania bywało przedmiotem sporów, w których chodziło o to czy pewne fenomeny psychiczne i fizyczne jawią się jako rozciągłe czy nie. Pozytywne kryterium Brentano, który mówił o tym, że każdy fenomen psychiczny charakteryzuje się intencjonalną (lub też mentalną) inedzystencją pewnego przedmiotu. To odniesienie do pewnej treści, skierowaniem na pewien obiekt (coś nie realnego) lub immanentną przedmiotowości. Każde zjawisko psychiczne zawiera coś jako obiekt, chociaż nie każde w ten sam sposób.
Wewnętrzne spostrzeżenie a wewnętrzna obserwacja w psychologii aktów Franza Brentana.
Brentano starannie odróżnia wewnętrzne spostrzeżenie od wewnętrznej obserwacji. Przedmioty, które spostrzegamy zewnętrznie, możemy obserwować; aby dokładnie ująć zjawisko, kierujemy na nie pełną uwagę. Przy przedmiotach, które spostrzegamy wewnętrznie, jest to jednak niemożliwe. Jest powszechnie ważnym prawem psychologicznym, że nigdy nie jesteśmy w stanie skierować naszej uwagi na przedmioty spostrzegania wewnętrznego. Wewnętrzne spostrzeżenie ma tę właściwość, że nigdy nie może przekształcić się w wewnętrzną obserwację.
Wewnętrzne spostrzeżenie własnych fenomenów psychicznych jest pierwszym źródłem doświadczeń niezbędnych do badań psychologicznych (a nie obserwacja).
Przedmiotem spostrzeżenia wewnętrznego jest fenomen psychiczny (np. słyszenie pewnego dźwięku, widzenie barwnego przedmiotu, odczuwanie ciepła lub zimna, jak tez podobne stany wyobrażeniowe). Każdy sąd, każde przypomnienie, każde oczekiwanie, każde wnioskowanie, każde przekonanie lub mniemanie, każde wątpienie.
Podstawce psychologii stanowią dla Brentano „spostrzeżenie i doświadczenie”. Pierwszym źródłem doświadczeń na którym psycholog opiera swoje badania praw życia psychicznego jest wewnętrzne spostrzeżenie własnych fenomenów psychicznych. Ono ukazuje nam nasze przeżycia (w postaci własnych fenomenów), dzięki czemu dowiadujemy się czym jest radość a czym smutek, żądza i odraza, nadzieja i obawa. Przedmiotem wewnętrznego spostrzeżenia jest fenomen psychiczny dla którego Brentano używa równoznacznej nazwy „ świadomość” i „akt psychiczny” fenomen spostrzeżenia wewnętrznego jest taki dokładnie jakiego go postrzegamy bowiem nikt nie jest w stanie zwątpić w to iż jego stan jest inny niż go spostrzega.
Natomiast wewnętrzna obserwacja… to inaczej przedmioty które spostrzegamy zewnętrznie, możemy obserwować. I to jest zasadnicza róznica w wewnętrznym spostrzeganiu i wewnętrznej obserwacji z tej pierwszej nigdy nie jesteśmy w stanie zaobserwować.
Wewnętrzne spostrzeżenie własnych fenomenów psychicznych jest pierwszym źródłem doświadczeń niezbędnych do badań psychologicznych.
Brentano założył szkołę aktów psychicznych. Ogłosił, że przedmiotem psychologii prawdziwie empirycznej może być tylko aktywne i intencjonalne doświadczenie. Podstawę psychologii stanowią dla Brentany spostrzeżenie i doświadczenie. Źródłem doświadczeń , na których psycholog opiera swoje badania jest wewnętrzne spostrzeżenie własnych fenomenów psychicznych. To ono ukazuje nam nasze przeżycia w postaci własnych fenomenów, dzięki czemu dowiadujemy się o tym , czym jest przedstawienie, czym sąd, radość, smutek, żądza, odraza, nadzieja, obawa, odwaga i bojaźń. Brentano odróżnia wewnętrzne spostrzeganie od wewnętrznej obserwacji. Przedmioty spostrzegamy zewnętrznie, możemy obserwować, oby dokładnie ująć zjawisko, kierujemy na nie pełną uwagę. Przy przedmiotach które spostrzegamy wewnętrznie jest to jednak niemożliwe. Nigdy nie jesteśmy w stanie kierować naszej uwagi na przedmioty spostrzeżenia wewnętrznego. Wewnętrzne spostrzeżenie ma tą właściwość , że nigdy nie może przekształcić się w wewnętrzną obserwację. Wewnętrzne spostrzeżenie może zachodzić przy występujących u nas fenomenach psychicznych.
Jak William James charakteryzuje antytezę ‘ strukturalizm-funkcjonalizm’ ?
Na każde zjawisko psychiczne można patrzeć z dwóch stron: strukturalnej i funkcjonalnej. Poszukując wyjaśnienia fenomenu ciągłości i spoistości ludzkiej wiedzy w płynnej ciągłości strumienia świadomości, James wyróżnia jego ‘subiektywną strukturę’ (myśli) oraz ‘funkcję poznawczą’ odczuć. „Gdy myślimy, to czujemy, że siedliskiem naszych myśli jest nasze cielesne ja”. Różnica między wiedzą o przedmiocie a odczuciem, że się coś o nim wie, nie jest różnicą między twórczym intelektem a biernym zmysłem; to przeciwstawienie dwóch stron, z jakich można rozpatrywać każde bez wyjątku zjawisko psychiczne – strukturalnej (jako że jest ono subiektywne) i funkcjonalnej (ponieważ jest poznawaniem).
William James, którego uważa się za niekwestionowanego inicjatora idei funkcjonalizmu, jako pierwszy dostrzegł antytetyczny charakter dwóch stron, z których można patrzeć na każde zjawisko psychiczne; strukturalnej i funkcjonalnej. Ma na myśli dwie strony tego samego zjawiska; strukturalną, (jako, że to zjawisko jest subiektywne) i funkcjonalną, ( ponieważ to zjawisko jest poznawaniem). „Gdy myślimy, to czujemy, że siedliskiem naszych myśli jest nasze cielesne „ja” (James). Ale różnica między wiedzą o przedmiocie a odczuciem, że coś się o nim wie, nie jest różnicą między twórczym intelektem a biernym zmysłem; to przeciwstawienie „dwóch stron, z jakich można rozpatrywać każde bez wyjątku zjawisko psychiczne: strukturalnej (...) i funkcjonalnej(...).
James był założycielem idei funkcjonalizmu w psychologii. Jako pierwszy dostrzegł antytetyczny charakter dwóch stron. Dzięki temu na każde zjawisko psychiczne można patrzeć ze strony strukturalnej i funkcjonalnej. Gdy myślimy to czujemy nasze cielesne ja. wiedza na temat przedmiotu różni się od odczuć na temat wiedzy i informacji na temat tego przedmiotu. Nie ma różnicy pomiędzy twórczym intelektem a biernym zmysłem.. każde zjawisko psychiczne można rozpatrywać ze strony strukturalnej (subiektywne) i ze strony funkcjonalnej (poznawcze). Być może za pierwowzór antytezy „strukturalizm-funkcjonalizm” posłużyła Jamesowi dziewiętnastowieczna psychologia europejska, która sama była dualistyczna.
Jak Kazimierz Twardowski uzasadnia stwierdzenie, że „nie każda nauka empiryczna jest eksperymentalna”?
Wyraz „doświadczenie” ma w jęz. polskim (w przeciwieństwie do wielu innych języków) dwa znaczenia: doświadczenie, eksperyment, stąd wniosek, że analogicznie jest z wyrazem „doświadczalny”, stąd trudno w jęz. polskim o precyzyjną odpowiedź na pytanie „Czy psychologia empiryczna jest zarazem doświadczalna?”. Stąd K. Twardowski postuluje, by ten dwuznaczny wyraz zastąpić dwoma jednoznacznymi: „doświadczalny” i „eksperymentalny”. Dopiero takie rozdzielenie znaczeń wyrazu „doświadczalny” pozwoli wyrazić „ważne ze stanowiska metodologii twierdzenie”, że „nie każda nauka empiryczna jest eksperymentalna”, jak też nadać sens wypowiedzi, iż „pierwotna psychologia rozdzieliła się z czasem na dwie gałęzie, na psychologię racjonalną i psychologię empiryczną i że psychologia empiryczna dopiero z czasem stała się nauką eksperymentalną” .
Wyraz „doświadczenie” ma w jęz. polskim ( w przeciwieństwie do wielu innych języków) dwa znaczenia: doświadczenie, eksperyment, stąd wniosek, że analogicznie jest z wyrazem „doświadczalny”, stąd trudno w jęz. polskim o precyzyjną odpowiedź na pytanie „Czy psychologia empiryczna jest zarazem doświadczalna?”. Stąd K. Twardowski postuluje, by ten dwuznaczny wyraz zastąpić dwoma jednoznacznymi: „doświadczalny” i „eksperymentalny”. Dopiero takie rozdzielenie znaczeń wyrazu „doświadczalny” pozwoli wyrazić „ważne ze stanowiska metodologii twierdzenie”, że „nie każda nauka empiryczna jest eksperymentalna”, jak też nadać sens wypowiedzi, iż „pierwotna psychologia rozdzieliła się z czasem na dwie gałęzie, na psychologię racjonalną i psychologię empiryczną i że psychologia empiryczna dopiero z czasem stała się nauką eksperymentalną” (K. Twardowski 1912)
Kazimierz Twardowski zastanawiał się nad zagadnieniem w związku z niewłaściwym używaniu wyrazu „doświadczenie” w rozumieniu „eksperymentalny”. Gdybyśmy zapytali czy psychologia empiryczna jest zarazem doświadczalna to odpowiedz negatywna byłaby niejednoznaczna, gdyż nie wiadomo czy chodzi tu o psychologię opartą na doświadczeniach, czy może o psychologię posługującą się eksperymentem. Dlatego aby wyrażenia były ścisłe wyraz dwuznaczny zastąpiono dwoma wyrazami jednoznacznymi czyli „empiryczny” i „eksperymentalny”. Dopiero takie rozdzielenie znaczeń wyrazu „doświadczalny” pozwoliło wyrazić, że „nie każda nauka empiryczna jest eksperymentalna”. Pierwotna psychologia rozdzieliła się z czasem na dwie gałęzie: na psychologię racjonalną i psychologię empiryczną, dopiero z czasem sta la się nauka eksperymentalną
W jakim sensie psychologia funkcjonalna była sprawdzianem filozoficznej (pragmatycznej) teorii prawdy?
Psychologia funkcjonalna, której przedmiotem był umysł jako narzędzie przystosowania człowieka do środowiska, a świadoma myśl — odpowiedzią organizmu na żywotne dla niego problemy, które napotyka on w swoich usiłowaniach przystosowania się do otoczenia, ręczyła w ten sposób za filozoficzną (pragmatyczna) teorię prawdy: prawdziwe są te myśli, które się sprawdzają przez swe następstwa, a zwłaszcza następstwa praktyczne. Pragmatyczna teoria prawdy, skoro miała być prawdziwa, sama musiała poddać się sprawdzianowi praktycznej użyteczności. I psychologia funkcjonalna stała się takim sprawdzianem i poręczeniem.
Losy kryterium psychiczności w psychologii ( Kartezjusz, Brentano, Romanes, Yerkes, James).
Kartezjusz; organizmy stojące na niższym, niż człowiek poziomie rozwojowym nie mają psychiki ( nie mówią, nie używają słów, nie mają świadomości).
Romanes; kryterium psychiczności ma charakter dedukcyjny; organizm uczy się nowych zachowań przystosowawczych albo modyfikuje dawne zależne od rezultatów własnego doświadczenia, a nie nawyku,
Yerkes; Wszystkie kryteria psychiczności dają się ująć w dwóch znaczeniach:
strukturalnym – o obecności psychiki u zwierzęcia świadczy dobrze rozwinięty układ nerwowy
funkcjonalnym – wskaźnikiem psychiki jest zachowanie zwierzęcia i jego forma – uczenie się
3 poziomy świadomości:
1/ dyskryminacyjna ( odróżnianie bodźców)
2/ inteligentna ( uczenie się)
3/ rozumna ( zachowanie).
James ; funkcjonalne kryterium psychiczności; wytrwałe dążenie do dalekich celów
Oraz dobór środków do ich osiągnięcia.
Watson uważał, że fakty behawioralne można włączyć do zakresu badań współczesnej mu psychologii introspekcyjnej pod warunkiem jednak, że ta psychologia zgodzi się na pewien kompromis. Jaki?
Kompromis ten to ustępstwo na rzecz fizjologii ze strony psychologii. Dla Watsona psychologia miała objąć fakty behawioralne niezależnie od tego, czy mają one związek z problemami „świadomości” czy nie — obserwacja fizyczna zachowania człowieka jest pewniejszym sposobem sprawdzenia leżących u jej podłoża założeń niż opieranie się na introspekcji. Kompromis; zmiana punktu widzenia psychologii tak, aby objąć też fakty behawioralne bez względu na to, czy mają one związek z problemami „świadomości”, w przeciwnym razie badanie zachowania będzie w postaci niezależnej od nauki.
Jest to: zmiana jej punktu widzenia, tak aby objął on fakty behawioralne, bez względu na to, czy mają one związek z problemami „świadomości”. W przeciwnym razie „badanie zachowania pozostanie w postaci całkowicie wydzielonej i niezależnej nauki. Jeśli psychologowie badający ludzi nie zechcą przychylnie spojrzeć na naszą chęć nawiązania współpracy i odrzucą propozycję zmodyfikowania własnego stanowiska, to behawioryści będą zmuszeni do przeprowadzenia badań z ludźmi i stosowania takich metod badań, które będą dokładnym odpowiednikiem metod, które sa obecnie używane w badaniach ze zwierzętami”.
W jakim sensie watsonowski behawioryzm jest a w jakim nie jest psychologią?
Wg Watsona; psychologia wg behawiorysty jest obiektywną eksperymentalną dziedziną nauk przyrodniczych. Jej celem teoretycznym jest i kontrola zachowania Introspekcja nie jest podstawową metodą tej psychologii. Nie jest psychologią, bo: Watson uważał, że behawioryzm dążąc do uzyskania jednolitego schematu reakcji zwierząt, nie dostrzega linii, która oddziela człowieka od zwierzęcia. Zachowanie człowieka jest jedynie częścią tego, co bada behawiorysta.
Behawioryzm metafizyczny (logiczny) albo radykalny i behawioryzm metodologiczny albo empiryczny
Behawioryzm metafizyczny (logiczny, radykalny twierdzi, że ‚„przedmioty, do których mieliśmy się rzekomo odwoływać, w ogóle nie istnieją lub istnieją tylko o tyle, o ile przyjmują postać zachowania”(Searle). Behawioryzm ten wskazuje na sposób istnienia bytów, które bada behawiorysta. W takim ujęciu terminy mentalne np. przekonanie, oczekiwania itp. Istnieją w sensie logicznym jako terminy definiowane w języku zachowania, inaczej mówiąc przedmioty mentalne istnieją wyłącznie na mocy definicji. W sensie materialnym behawioryzm (logiczny) to pogląd, że umysł to tylko zachowanie i dyspozycje behawioralne, a w sensie formalnym — zdania mentalne dają się przełożyć na zdania behawioralne (np. „Jan jest przekonany, że zanosi się na deszcz”— na zdanie „Jan będzie - skłonny zrobić to i to”.
Zarzuty do behawioryzmu metafizyczne:
1. Behawioryści nigdy nie zdefiniowali precyzyjnie pojęcia „,dyspozycja behawioralna”
2. Kolistość analizy przekonań (terminów mentalnych) w języku zachowania
3. Behawioryzm nie bierze pod uwagę związków przyczynowych między stanami mentalnymi i zachowaniem
Behawioryzm metodologoczny (empiryczny)
Prawdopodobnie chodzi oto wszystko, co jest behawioryzmem, ale nie radykalnym - naukowe badanie zachowania - metody - świadomość itp.
Błąd idem per idem w analizie treści terminów mentalnych w języku zachowania.
Zdanie mówiące o zjawiskach mentalnych w przekładzie na język faktycznych i możliwych zachowań przybierze formę zdania hipotetycznego. W sensie materialnym behawioryzm (logiczny) to pogląd, że umysł to tylko zachowanie i dyspozycje behawioralne, a w sensie formalnym- zdania mentalne dają się przełożyć na zdania behawioralne.
- behawioryści nie zdefiniowali precyzyjnie pojęcia „dyspozycja behawioralna”
- kolistość analizy przekonań (termin mentalny) w języku zachowania
- behawioryzm nie bierze pod uwagę związków przyczynowych między stanami mentalnymi a zachowaniem
- behawiorysta zdaje się ignorować właściwe zjawiska mentalne
Historyczne znaczenie eksperymentu Rosalie Rayner i Johna Watsona nad warunkowaniem reakcji emocjonalnej.
W 1920r ukazał się artykuł autorstwa Watsona i Rozalie Rayner „Conditioned emotional reactions” (warunkowe reakcje emocjonalne). Punktem wyjścia dla nich stała się sformułowana kilka lat wcześniej teoria autorstwa Watsona i Morgana dotycząca tego, ze we wczesnym dzieciństwie repertuar wrodzonych form reagowania emocjonalnego jest ubogi i sprowadza się do strachu, wściekłości, miłości. Osobą badaną przez Watsona i Rayner był Albert B. został wybrany bo był dzieckiem flegmatycznym, stałym emocjonalnie i spokojnym. W wieku ośmiu miesięcy próbowano wywolać reakcję lękową u chłopca na odgłos dźwięku metalowego pręta uderzanego młotkiem. Chłopiec reagował płaczem i widocznymi przejawami strachu. Gdy Albert liczył jedenaście miesięcy rozpoczęto eksperyment – wyciągnięto białego szczura (którego chłopiec znał), gdy sięgał w jego stronę za jego głową eksperymentator uderzal w pręt. Albert na dzwięk prętu upadał buzią na materac ale nie płakał. Po siedmiu próbach wytworzyła się u dziecka warunkowa reakcja emocjonalna na białego szczura. Później szczura zamieniono na inne przedmioty. Badacze doszli do wniosku że wytworzone bezpośrednio reakcje warunkowe emocjonalne, jaki i warunkowanie dzięki transferowi (przeniesienie na inny przedmiot) przetrwały – z niewielkim osłabieniem siły reakcji – ponad miesiąc. Nie odwarunkowano Alberta. Autorzy dowodzą, że choć nie ma sprzeczności miedzy ich eksperymentem a myślą Freuda to jest jedna różnica. Starach jest takim samym jak miłosc czynnikiem naturalnym mającym wpływ na osobowość. Zaburzeń emocjonalnych u dorosłych nie można odnosić wyłącznie do czynnika seksualnego. Przyczyny należy poszukiwać idąc trzema drogami: do reakcji warunkowych i transferowych, wytworzonych w dzieciństwie i wczesnej młodości na gruncie trzech podstawowych emocji człowieka.
Stosunek Johna Watsona do psychoanalizy.
„...jak utrzymują ortodoksyjni freudyści, seks jest główną emocją, w której formują się reakcje warunkowe, zubożające i wykrzywiające potem osobowość. Opierając się na wynikach naszego eksperymentu (Albert i królik), musimy stanowczo sprzeciwić się temu poglądowi. Strach jest takim samym jak miłość naturalnym czynnikiem mającym wpływ na osobowość, a swojej mocy w żadnym razie nie zawdzięcza miłości. Należy do wrodzonej i dziedzicznej natury człowieka.... Zaburzeń emocjonalnych u dorosłych nie można odnosić wyłącznie do czynnika seksualnego. Och przyczyn trzeba poszukiwać idąc, co najmniej trzema powiązanymi ze sobą drogami: do reakcji warunkowych i transferowych wytwarzanych w dzieciństwie i wczesnej młodości na gruncie wszystkich trzech podstawowych emocji człowieka.”
Watson, opierając się na wynikach swojego eksperymentu, sprzeciwił się poglądowi, który wyrażali ortodoksyjni freudyści, mówiącej o tym, że seks (lub miłość) jest główną emocją, w której formują się reakcje warunkowe, zubożające i wykrzywiające potem osobowość. Wg. Watsona strach jest takim samym jak miłość naturalnym czynnikiem mającym wpływ na osobowość, a swojej mocy w żadnym razie nie zawdzięcz miłości. Należy do wrodzonej i dziedziczonej natury człowieka. Prawdopodobnie wiele fobii znanych w psychologii to prawdziwe warunkowe reakcje emocjonalne typu bądź bezpośredniego, bądź transferowego. Być może taką uporczywością wczesnych reakcji warunkowych charakteryzują się wyłącznie osobnicy na niższym poziomie ogólnej struktury organizmu. Zaburzeń emocjonalnych u dorosłych nie można odnosić wyłącznie do czynnika seksualnego. Ich przyczyny trzeba poszukiwać, idąc co najmniej trzema powiązanymi ze sobą drogami: do reakcji warunkowych i transferowych wytworzonych w dzieciństwie i wczesnej młodości na gruncie wszystkich trzech podstawowych emocji człowieka.
Klimat intelektualny wystąpienia Watsona w 1913 roku z „manifestem behawiorystycznym”.
Psychologia w tym czasie przezywała kryzys. Wciąż żyła dawna koncepcja psychologii jako nauki o świadomości, ale definicji świadomości było tyk, ilu psychologów. Introspekcja była pod obstrzałem, pojawiły się pierwsze próby definiowania psychologii jako nauki o zachowaniu. Jedni odrzucali możliwość istnienia psychologii naukowej, inni sądzili, że psychologia jako nauka jest jedynie dziedziną biologii. Ważna w klimacie intelektualnym wokół rewolucji behawiorystycznej była praca Morgana „Wstęp do psychologii porównawczej”. (dotycząca badań zachowania zwierząt”), która ukazała się w 1894 r. Behawioryzm wywodzi się bezpośrednio z psychologii porównawczej zachowania zwierząt, której Morgan nadal status nauki. Poza tym Watson w swoim wystąpieniu w 19l3r. nawoływał do wystąpienia przeciwko Morganowskiej wersji psychologii porównawczej proponując „wyeliminowanie stanów świadomości”.
Historyczne znaczenie artykułu Williama Jamesa Does consciousness exist? z roku 1904.
Artykuł W. Jamesa z roku 1904 , zniszył panujący do wówczas pogląd iż świadomość jest bytem materialnym. Podkreślał iż słowo to nie ma oznaczac bytu ale funkcje. Zatem zanegował on tradycyjny pogląd na świadomość, na którym była zbudowana psychologia jako nauka.
Artykuł Jamesa uzmysłowił wszystkim, że nie ma drugiego tak popularnego i zarazem tak nieuchwytnego znaczeniowo terminu filozoficznego, jak świadomość. James wysuwa argumenty na poparcie swojej koncepcji świadomości jako funkcji poznawczej. Wg. niego ze świadomości należy zrezygnować. Słowo nie ma znaczyć „byt”, musi ono znaczyć „funkcja” . Uważa on, że nie istnieje żadne pierwotne tworzywo albo jakość bytu, krańcowo różniące się od tego, z którego złożone są przedmioty materialne i nasze myśli o nich. Istnieje natomiast funkcja w doświadczeniu, którą pełnią myśli. Jest nią wiedzieć. W taki funkcjonalny sposób ujęta świadomość pozwala inaczej niż dotychczas na relację „subiektywnie – obiektywne”, „mentalne – fizykalne”, „przedmiot – podmiot”, które teraz stają się wewnętrznymi relacjami w obrębie samego doświadczenia. Samo doświadczenie jest „neutralne” , w jego podstawowym znaczeniu nie wyłaniają się jeszcze – w tych postaciach, w jakich je przeprowadzamy – rozróżnienia myśli refleksyjnej, takie jak np. rozróżnienie między świadomością a treścią. W tym sensie czyste doświadczenie jest „monistyczne”, bo jest jednym pierwotnym tworzywem, z którego wszystko jest złożone. James obrócił wniwecz tradycyjny pogląd na świadomość, na którym była zbudowana psychologia jako nauka.
31.Przed rokiem 1913 psychologia znajdowała się w okresie przedparadygmatycznym. Co to znaczy?
W 1913 r. Watson wystąpił z programem psychologii behawiorystycznej. W rozumieniu Thomasa Kuhna paradygmat tworzą pewne fundamentalne dla danej dyscypliny osiągnięcia, które określają sposób jej uprawiania przez grupy uczonych. Muszą one być atrakcyjne, by mogła powstać na ich bazie konkurencyjna do dotychczasowych metod szkoła, oraz na tyle otwarte by pozostawiały nowej szkole różne problemy do rozwiązania. Zaakceptowanie przez uczonych paradygmatu rozstrzyga spory o podstawy nauki. Jeśli psychologowie rozprawiają o podstawach swojej nauki (terminach wyjaśniających i statusie logicznym bytów nieobserwowalnych), to psychologia nie jest w dojrzałej fazie rozwoju.
Występujące różnice w poglądach są charakterystyczne dla przedparadygmatycznej w Kuhnowskim modelu rewolucji naukowych, ale nie dla nauki normalnej. Nie można zatem mówić o jakimś jednolitym paradygmatycznym „starym ładzie” mentalizmu przed rokiem 1913, który behawioryzm miałby obalić. Psychologia przed rokiem 1913 przeszła prawie niepostrzeżenie od nauki o świadomym życiu psychicznym do nauki o zachowaniu i że żaden wynalazek nie spowodowałby tej zmiany. Nie dokonał się żaden definitywny rozłam, a nawet sam Watson zabiegał o to, by jego behawioryzm był uznany za psychologię. W roku 1913 nie doszlo w psychologii do rewolucji behawiorystycznej. Psychologia introspekcyjna nie tworzyła paradygmatu, który by określał „to, co wspólne jest wszystkim członkom danej wspólnoty naukowej i tylko im”, i choć co prawda zmieniła się zasadniczo przed rokiem 1913, to zmiany nie były ani raptowne, ani radykalne. Dokonując się niemal niepostrzeżenie, nie były też one odpowiedzią na anomalie empiryczne, domagające się radykalnego rozwiązania. Psychologia behawiorystyczna, jeśli nawet pojawiła się nagle, to i tak pojawiała się stopniowo z psychologii introspekcyjnej, a tak zwana rewolucja behawiorystyczna sprowadzała się nie tyle do wyprowadzania zmiany, ile do jej dostrzeżenia.
32. Determinizm a redukcjonistyczne złudzenie.
Determinizm naukowy- « struktura świata ma taki charakter, że można dzięki niej przewidzieć racjonalnie każde wydarzenie, z dowolnym stopniem precyzji, jeśli tylko dysponujemy dostatecznie ścisłym opisem wydarzeń minionych oraz wszystkimi prawami natury »- ta doktryna leżała u podstaw behawioryzmu Watsona. Determinizm jest blisko związany z tezą „ redukcjonizmu”. Co ciekawe „naukowy” determinista musi być redukcjonistą, natomiast redukcjonista nie musi być deterministą.
Redukcjonizm to pogląd w filozofii nauki- możliwe jest wyjaśnienie i opisanie własności złożonego układu poprzez opis i wyjaśnienie zachowania jego części.
Watsonowski behawioryzm staje na stanowisku redukcjonizmu filozofów epoki Oświecenia, którzy uważali organizm za rodzaj maszyny, zjawiska psychiczne za wydzielinę mózgu.- likwidacja psychologii jako odrębnej nauki i traktowanie jej jako działu fizjologii lub fizyki.
33.Franza Galla pierwszy systematyczny program badań behawioralnych.
Jego systematyczny program badań behawioralnych oparty był na doktrynie mózgowej lokalizacji funkcji umysłowych. Jego frenologia ( nauka o umyśle) nastawiona była na poznanie różnic indywidualnych, ukierunkowana na praktykę, obiektywna pod względem metody. U podłoża doktryny Galla leżą 4 główne założenia:
1. kształt czaszki jest dopasowany do kształtu mózgu
2. umysł tworzą oddzielne władze (funkcje)
3. te władze umysłowe znajdują się w „odrębnych częściach mózgu”
4. lepiej rozwinięte władze odpowiadają lepiej rozwiniętym częściom mózgu
Wniosek: ,, z istnienia na czaszce wypukłości i wklęsłości wynika, że istnieją
odpowiednie organy korowe, które ją spowodowały. Te narządy z kolei
wytwarzają odpowiednie funkcje psychiczne, które są przyczyną konkretnych cech osobowości”.
34.Przed czym miał chronić kanon Morgana? Przykład błędnej jego interpretacji.
Kanon Morgana polega na tym, że żadnej czynności nie należy tłumaczyć jako skutku wyższej zdolności psychicznej, jeśli istnieje możliwość jej wyjaśnienia jako skutku zdolności znajdującej się na niższym poziomie rozwoju. Jeśli obserwacja własnych procesów psychicznych psychologa ma mu służyć za podstawę wnioskowania przez analogię o naturze psychiki zwierząt, to psycholog powinien unikać wyjaśniania zachowania zwierząt w języku swoich wyższy procesów” psychicznych np. myślenia, - jeśli wystarczy odwołać się do niższych procesów psychicznych np. prostego kojarzenia przedstawień.
Błędną interpretacją tego kanonu jest tzw. zasada oszczędności nawiązująca do scholastycznej zasady, że pojęć nie należy mnożyć ponad potrzebę. Błędną interpretacją kanonu jest też to, co zrobił Skinner, nazywając ów kanon prawem „zanikania organów” zachowania zwierząt bez odwoływania
do zdolności umysłowych.
Kanon Morgana – zasada zgodnie z którą, „ w żadnym wypadku żadnej czynności nie należy wyjaśniać jako skutku wyższej zdolności psychicznej, jeśli istnieje możliwość jej wyjaśnienia jako zdolności znajdującej się na niższym stopniu rozwoju”. Może on być zinterpretowany następująco - jeśli wyniki introspekcji czyli obserwacji własnych procesów psychicznych psychologa maja mu służyć z podstawę wnioskowania przez analogię o naturze psychiki zwierząt, to powinien bezwzględnie unikać wyjaśniania zachowania zwierząt w języku swoich wyższych procesów psychicznych, np. myślenia,, jeśli wystarczy odwołać się do niższych procesów psychicznych, np. prostego kojarzenia przedstawień . Nieporozumieniem jest więc uporczywie powtarzane interpretowanie tego kanonu jako tzw. zasady oszczędności, nawiązującej rzekomo do scholastycznej zasady, że pojęć nie należy mnożyć ponad potrzebę. Jeszcze dalej w nieuzasadnionej nadinterpretacji „ kanonu Morganu” poszedł – nazwawszy go prawem „ zanikania organów” – Skinner, przypisując jego autorowi usiłowanie wyjaśnienia zachowania zwierząt „bez odwoływania się do owych zdolności umysłowych”, które „ Darwin, kładąc nacisk na ciągłość rozwoju umysłowego, przepisał małpom człekokształtnym”.Z teoretycznego punktu widzenia wnioskowanie o procesach psychicznych z zachowania nie jest procedurą niezawodną . Zawsze można przecież „wmówić” zwierzęciu, przez analogię do własnych, takie wyższe procesy psychiczne, które mogą u niego nigdy nie występować. Tego błędu nie ustrzegł się również Wundt, który w badaniu zwierząt nakazywał kierować się „jedyną maksymą”, polegającą na „analogicznym przenoszeniu wniosków wyprowadzanych z ludzkich czynów do świata zwierzęcego”. Właśnie stosowanie się do „kanonu Morgana” miało chronić przed tym badacza.
35. Jaką rolę w wyjaśnianiu zachowania człowieka odgrywa według B. F. Skinnera postulowanie psychicznych oraz układu nerwowego?
Skinner, w przeciwieństwie do Watsona, uważał człowieka za organizm odczuwający i myślący. Wg niego postulowanie jakichkolwiek stanów psychicznych jako kategorii wyjaśniających zachowanie człowieka, czyli jako jego przyczyn, jest niepotrzebne, a nawet przeszkadza w analizie zachowania, ponieważ one same, będąc również relacjami organizmu, wymagają wyjaśnienia jako skutki procesów neurofizjologicznych. Zatem badanie takich „podskórnych” stanów psychicznych, jak emocje czy myślenie, niczym nie różni się od badania obserwowalnego zachowania.
Skinner ubolewał nad tym, że „niemal wszystkie obecne podręczniki psychologii poszły na kompromis i definiują psychologie jako naukę o zachowaniu oraz o życiu psychicznym”. Powodem rozczarowania Skindera nie było umieszczenie w definicji psychologii wyrażenia „życie psychiczne”, ponieważ w przeciwieństwie do Watsona – uważa od człowieka za organizm odczuwający i myślący. Powodem było to, że postulowanie jakichkolwiek stanów psychicznych jako kategorii wyjaśniających zachowanie człowieka, czyli jako jego przyczyn, jest niepotrzebne a nawet przeszkadza w analizie zachowania, ponieważ same one będąc również reakcjami organizmu, wymagają wyjaśnienia jako skutki (to przecież wyposażenie genetyczne człowieka dostarcza neurofizjologicznych środków do myślenia czy odczuwania). Zatem badanie takich „podskórnych” stanów psychicznych, jak emocje czy myślenie, niczym się nie różni od badania obserwowalnego zachowania.
Operacjonizm etapem historycznie koniecznym w rozwoju psychologii jako nauki empirycznej.
Z historycznego punktu widzenia operacjonizm był etapem koniecznym w rozwoju psychologii jako nauki empirycznej. Zasługa należy się tutaj Watsonowi który w pewnym sensie przewidział nadejście operacjonalizmu: „jednak najprawdopodobniej one będą mogły być sformułowane tak, aby precyzyjne metody behawioralne mogły doprwadzic do ich rozwiązania” Ni spodziewał się tylko że stanie się to wkrótce dzięki zbrataniu się psychologii z filozofią. Neopozytywistyczna dyrektywa operacjonalizacji odnosi się do faktów, czyli pierwszego elementu struktury nauki empirycznej, od którego musi ona wychodzić i na którym musi się skończyć.
Pod koniec lat trzydziestych zasada operacyjnego definiowania pojęć stała się w psychologii dogmatem i nadal jest ona obecna w myśleniu współczesnego psychologa, mimo krytyki nawet ze strony wcześniejszych wyznawców ortodoksyjnego neopotywizmu. O wciąż żywej idei operacjonalizacji zmiennych psychologicznych świadczy opracowana w ostatnich latach przez Elżbiete Hornowską oryginalna koncepcja nadawania terminom teoretycznym sensu empirycznego. W operacjonizmie Bridgmanowskim procedura operacjonalizacji sprowadzała się do „ zastępowania jednych pojęć innymi. W rezultacie można uzyskać dane empiryczne, nie można jednak zagwarantować, że analizowanie tych danych wniesie cokolwiek do wiedzy o wyjściowym problemie badawczym.” Watson w pewnym sensie przewidział nadejście operacjonizmu: Jednak najprawdopodobniej i one będą mogły być sformułowane tak, aby precyzyjne metody behawioralne mogły doprowadzić do ich rozwiązania”. Nie spodziewał się tylko, że stanie się to wkrótce możliwe dzięki zbrataniu się psychologii z filozofią i, co więcej neopotywizm pod postacią metodologicznej dyrektywy operacjonalizacji zmiennych psychologicznych stanie się w psychologii jej oficjalną filozofia nauki.
37.Dwojakie znaczenie terminu „nieświadomość” u Freuda.
1 jako zjawisko
2 jako proces
„Nieświadomość to jedna z trzech jakości przysługujących procesowi psychicznemu, który może być bądź świadomy, bądź przedświadomy, bądź nieświadomy: „ to, co przedświadome(...) staje się bez naszego udziału świadome, to, co nieświadom; może dzięki naszym wysiłkom zostać uświadomione, przy czym odnosimy wrażenie, że częstokroć pokonujemy wtedy nada silny opór”( Freud, 1994d, s.1 11-112). Te procesy psychiczne, które,‚niełatwo zostają uświadomione”, gdyż ich treścią są wyparte wspomnienia i skłonności, Freud nazywa „nieświadomością właściwą”.
Termin „nieświadome ma u niego podwójne znaczenie: z jednej strony jest to zjawisko, z drugiej system. W pierwszym znaczeniu „nieświadome” to jedna z trzech jakości przysługujących procesowi psychicznemu, który może być świadomy bądź przedświadomy, bądź nieświadomy: „to co jest przedświadome staje się bez naszego udziału świadome, to, co nieświadome, może dzięki naszym wysiłkom zostać uświadomione, przy czym odnosimy wrażenie, że częstokroć pokonujemy wtedy nader silny opór”.
38.Co dla Freuda jest wystarczającym dowodem istnienia nieświadomych stanów psychicznych?
Podejmując „próbę znalezienia nowej orientacji”, Freud czuje się zmuszony do zajęcia stanowiska, „ \v myśl, którego twierdzenie, że wszystko, co zachodzi w psychice, musi być również znane świadomości, to nic innego, jak bezpodstawne uproszczenie”, wobec czego jest przekonany, iż ma „prawomocny powód do wykroczenia poza obszar bezpośredniego doświadczenia” i uczynienia przedmiotem psychologii nieświadomej sfery psychiki. Wystarczającym dowodem istnienia takich nieświadomych stanów psychicznych jest dla niego to, że „większa część tego, co nazywamy wiedzą świadomą, przez większą część czasu musi się znajdować wstanie tzn. w stanic psychicznej nieświadomości”.
Wystarczającym dowodem istnienia nieświadomych stanów psychicznych jest dla Freuda to, że „większa część tego co nazywamy wiedzą świadomą, przez większą cześć czasu musi się znajdować w stanie latencji , tzn w stanie psychicznej nieświadomości”
39.Na czym polega freudowski zabieg interpolacji aktów świadomych przez akty nieświadome?
Poprzez dokonywanie „ interpolacji aktów świadomych przez akty nieświadome” Freud zyskuje, jak sądzi, ów pożądany powód przekroczenia bariery bezpośredniego doświadczenia. Interpolować, to „ szacować na podstawie dwóch znanych wartości zmiennej inną wartość leżącą między nimi; interpolacje są oparte na założeniu, że punkty pośrednie przyjmują wartości zgodne z ogólnymi, już obserwowanymi tendencjami; zabiegi te są przydatne i konieczne, ale czasem prowadzą do błędów”. W świetle tej definicji sens wypowiedzi Freuda o interpolacji aktów świadomych przez akty nieświadome sprowadza się, zatem do wyjaśnienia niezrozumiałego świadomego aktu psychicznego (np. czynności pomyłkowej) przez odwołanie się do znanych nieświadomych aktów psychicznych. Wydaje się jednak, że myślenie Freuda zostaje tutaj schwytane w pułapkę błędu logicznego idem per idem (wyjaśnianie czegoś za pomocą czegoś, co samo wy wyjaśnienia). Z jednej strony szuka on w aktach nieświadomych wyjaśnienia aktów świadomych, których pochodzenia nie znamy, z drugiej zaś mówi nam, że „znamy naturalnie jedynie jej (nieświadomości) postać świadomą, powstałą w wyniku transpozycji lub przekładu na język świadomości”.
40.Co to znaczy, że freudowska psychiczna nieświadomość istnieje na mocy założenia?
Psychiczna nieświadomość istnieje, zatem na mocy założenia: „mianem „nieświadomego” określamy proces psychiczny, którego istnienie musimy, za ponieważ wnioskujemy o nim na podstawie skutków, jakie powoduje, nie wiemy jednak niczego na jej temat. Odnosimy się wówczas do niego w podobny sposób, jak do procesu psychicznego zachodzącego „w innym człowieku tyle, że w tym przypadku chodzi o proces zachodzący w nas samych”. Żeby procesy psychiczne jako takie móc uznać za nieświadome, Freud musiał przedtem przyjąć, że „to, co psychiczne, nie musi być w rzeczywistości takie, jakie się nam przedstawia”. Nieświadome istnieje na mocy założenia: jakiś proces psychiczny określamy mianem - nieświadomego, „jeśli musimy założyć, że został on w swoim czasie zaktywizowany, mimo, że w owym czasie nic o nim nic nie wiemy”.
„Mianem nieświadomego określamy proces psychiczny, którego istnienie musimy założyć , ponieważ wnioskujemy o nim na podstawie skutków, jakie powoduje, nie wiemy jednak niczego na jego temat. Odnosimy się wówczas do niego w podobny sposób, jak do procesu zachodzącego w innym człowieku, tyle że w tym wypadku chodzi o proces zachodzący w nas samych”
41. Freudowska doktryna nieświadomej świadomości, a doktryna neurofizjologicznej (fizycznej, somatycznej) ontologii nieświadomości.
Ontologia nieświadomości jest jedynie ontologią chwilowych stanów neurofizjologicznych, które maja zdolność generowania świadomości. Freud swoje pojęcie nieświadomości w sensie dynamicznym wyprowadził z własnej „ nie do obalenia” psychoanalitycznej teorii wyparcia, czyniąc z treści wypartych model nieświadomości . Ale czy tylko w skutek wyparcia, przeżycia traumatyczne są przechowywane w układach w pamięci niedostępnych świadomości? Dziś już wiemy, choć nie zostało to jeszcze udowodnione, ze „niezdolność do zapamiętywania wydarzeń traumatycznych może być czasami skutkiem, spowodowanego stresem, czasowego upośledzenia hipokampa”. John Serale, twierdzi, że Freudowska teoria nieświadomych stanów psychicznych jest wewnętrznie niespójna, ponieważ postulowanej przez nią ich nieneurofizjologicznej ontologii nie wyjaśnia ona, „jakie zdarzenia poza procesami neurofizjologicznymi mogłyby zachodzić w mózgu, konstytuując nieświadomą subiektywność i intencjonalność”. Serale: Freudowskie 1płytkie nieświadome stany mentalne, takie jak pragnienia, przekonania itd., śą potencjalnie świadome. 2. Większość naszych przekonań, pragnień obaw i wspomnień nie jest danych naszej świadomości w żadnej konkretnej, jak obecna chwili.3. Nie ulega wątpliwości, ze istnieją takie stany mentalne, które nie mogą dotrzeć do świadomości , ponieważ są dla człowieka tak przykre lub bolesne, że zostana wyparte na tyle głęboko, by człowiek nie mógł o nich myśleć. 4. Przyjmuje się, że istnieje klasa głębokich nieświadomych intencjonalnych zjawisk mentalnych, które sa nie tylko nieświadome, ale również zasadniczo niedostępne dla świadomości. Jak, przekonująco wykazał Serale, takie zjawiska nie istnieją, a stare argumenty wysunięte przez Freuda – obejmujące wszelkie świadectwa z przypadków hipnozy, nerwic itd. – są puste.
Zgodnie z powszechnym przekonaniem, świadome procesy psychiczne nie układają się w nieprzerwane, zamknięte w sobie szeregi, lecz są pełne pustych miejsc. Trzeba, więc przyjąć, że albo (1) istnieją fizyczne, czyli somatyczne procesy towarzyszące psychice, którym przysługuje większa kompletność niż szeregom procesów psychicznych, ponieważ niektórym z nich odpowiadają paratelne procesy świadome, innym zaś nie, albo (2) psychika jest sama w sobie nieświadoma. Freud przyjmuje tę drugą ewentualność, uważając przerwy w świadomych procesach psychicznych za miejsca, w których procesy świadome zostały zastąpione nieświadomymi, nie przestając być psychicznymi. W ten sposób Freud przeciwstawił się powszechnemu w jego epoce, głoszonemu przez Ewalda Heringa i Johna S Millera utożsamianiu procesów świadomych z psychicznymi, a nieświadomych — z fizycznymi (somatycznymi). Współcześnie koncepcja Searle`a nawiązuje do tradycyjnego ( niefreudowskiego) ujęcia nieświadomości. Wprowadzając ponownie do nauki świadomość ujmowaną jako zjawisko biologiczne, Searle nie uważa stanów 7 za zjawiska psychiczne (mentalne); jako potencjalne świadome muszą mieć one naturę neurofizjologiczną.
42. Błąd idem per idem w analizie treści terminów mentalnych w języku zachowania.
Zdanie mówiące o zjawiskach mentalnych w przekładzie na język faktycznych i możliwych zachowań przybierze formę zdania hipotetycznego. W sensie materialnym behawioryzm (logiczny) to pogląd, że umysł to tylko zachowanie i dyspozycje behawioralne, a w sensie formalnym- zdania mentalne dają się przełożyć na zdania behawioralne.
- behawioryści nie zdefiniowali precyzyjnie pojęcia „dyspozycja behawioralna”
- kolistość analizy przekonań (termin mentalny) w języku zachowania
- behawioryzm nie bierze pod uwagę związków przyczynowych między stanami mentalnymi a zachowaniem
- behawiorysta zdaje się ignorować właściwe zjawiska mentalne
43.Co to znaczy, że freudowska teoria marzeń sennych nie dysponuje bilingue, czyli dwujęzyczną wersją tego samego tekstu?
Jeśli chodzi o tłumaczenie marzeń sennych, Freud nie miał bilingue, czyli dwujęzycznej wersji tego samego tekstu (mieli je uczeni odczytujący pismo hieroglificzne — mieli słynny kamień z Rosetty). Posiadanie takiego bilingue, co było warunkiem koniecznym odczytania hieroglifów. Ów drugi język, w którym został wyrażony przekład języka marzeń sennych jest utajoną treścią lub myślą senną,, Freud mówi tutaj o metodzie swobodnych skojarzeń, dzięki której ma nadzieję otrzymać to, „co jest zastępowalne przez marzenia senne i w czym należy doszukiwać się jego psychicznej wartości”(Freud). Ponieważ Freud nie posiadał drugiej inskrypcji myśli sennych, (czyli dwujęzycznej wersji tego samego
tekstu), miał do rozwiązania nierozwiązalne równanie z dwiema niewiadomymi!
Przypuścmy, że praca marzenia sennego przeistoczyła myśl w obrazy, czyli przetłumaczyła ukryte myśli senne „jakby na inny język lub pismo”. Ale, ten przekład został pracą marzenia sennego tak dokonany, ażeby „pozostać niezrozumiałym”. Aby uczynić ten przekład zrozumiałym, należy dokonać ponownego przekładu jego treści na język myśli sennych. Mamy dwa przekłady: przekład I, jako wynik pracy marzenia sennego, oraz przekład II, jako wynik odcyfrowania przez psychoanalityka elementów przypomnianego (zrelacjonowanego) przez pacjenta czy samego Freuda marzenia sennego, dostarczonych mu za pośrednictwem metody swobodnych skojarzeń. Przekład I to „ prymitywny sposób wyrażania się, podobny do pisma obrazkowego”, natomiast przekład II jest” w całej pełni analogiczny” do czynności odcyfrowania antycznego pisma obrazkowego w rodzaju egipskiego pisma hieroglificznego. Freud mówi, że „dla sposobu wyrażania się marzenia sennego” sytuacja jest nie tylko „bardziej niekorzystna”, ale samo ujęcie przekładu II jako analogii odcyfrowania „antycznego pisma obrazkowego w rodzaju egipskiego pisma hieroglificznego” jest nieuzasadnione i wręcz niemożliwe. Nie może to, oczywiście nie mieć wpływu na praktykę objaśniania marzeń sennych.
44.Podstawowe twierdzenie Freuda uwiedzeniowej teorii histerii(UTH) jako caput Nili.
Określenie caput nili (źródło Nilu) jest metaforą przyczyny, początku, a odnosi się do odkrycia źródeł Nilu w 11 połowie XIX. Za praprzyczynę, źródło neuropatologii, czyli zaburzeń nerwicowych, histerycznych Freud uważał wczesnodzięce uwiedzenie. Swoje odkrycie uważał za rewolucyjne. Zerwał z biologiczną, genetyczną koncepcją zaburzeń reprezentowaną np. przez Charkota lub Kraffta- Ebinga Freud przeniósł przyczynę na aspekt społeczny (sferę seksualna) lub W wygłoszonym w dniu 21 kwietnia 1896 roku wykładzie i wdanym miesiąc później drukiem artykuł Zur Atiologie der Hysterie Sigmund Freud przedstawił następującą tezę: „każdy przypadek histerii ma swoje źródło w pojedynczym bądź wielokrotnym przedwczesnym doświadczeniu seksualnym we wczesnym dzieciństwie, które pomimo upływu lat — można wywołać ponownie za pomocą psychoanalizy. Uważam to za ważne odkrycie, odkrycie caput Nili w neuropatologii”. Słuchacze którymi byli członkowie Wiedeńskiego Towarzystwa Psychiatrii i Neuropatologii przyjęli w z obojętnością. Swoją opinię wyraził tylko przewodniczący zebrania Prof Richard Krafft—Ebing (l840-1902) tym i słowami: „To brzmi jak naukowa bajeczka”
45.Związek „afery nosowej” (Emma Eckstein) z genezą freudowskiej myśli psychoanalitycznej.
Rok 1985. w którym Masson wydaje w Stanach Zjednoczonych The Complete Leners: Sigmund Freud to Wilhelm Fliess zapoczątkowuje na Zachodzie intensywne badania krytyczne (o charakterze historyczno-metodologicznym) nad genezą freudowskiej myśli psychoanalitycznej. Ujawniły ona nowe fakt takie jak na przykład nieudana operacja nosa Emmy Eckstein, przeprowadzona na początku roku 1895 za zgodą Freuda przez lekarza berlińskiego Wilhelma Fliessa - (1858-1928). dedukcyjne a nie indukcyjne dochodzenie przez Freuda do wniosków teoretycznych, elastyczność jego koncepcji, pozwalająca dowolnie manipulować wyjaśnieniami, oportunistyczna postawa Freuda wobec faktów i inne, które radykalnie zmieniły dotychczasowy obraz narodzin myśli psychoanalitycznej. Dlatego u nas Profesor Zofia Rosińska mogła podtrzymywać (i nadal to robi) mit głoszący. że konsekwencja w rozwoju myśli Freuda „ujawnia się w całej pełni ex, post, tzn. jeśli rozpatrujemy prace napisane wcześniej po zapoznaniu się z pracami późniejszymi. Wtedy dopiero widać zalążki później pełni sformułowanych przekonań” (Rosińska. Freud 2002. s 6) oraz że przełomowe dla poglądów metapsychologicznych Freuda jego prace są wyrazem .konsekwentnego rozwoju myśli. a nie naglą i niespodziewaną zmianą” (tamże s 34). Ujawniona przez Massona korespondencja F-F obala ten mit i wskazuje wyraźnie że zwrot Freuda w stronę rzeczywistości psychicznej preferujący silę fantazji w etiologii psychonerwic musiał nastąpić w trakcie usiłowania wybrnięcia z kłopotliwej dla niego sytuacji po operacji nosa Emmy Eckstein (Operacji nosa Emmy Eckstein dokonał Freud wraz z Wilhelmem Fliessem w I/II 1895 roku. Po operacji u pacjentki zaobserwowano obfite krwotoki z nosa, których przyczyny Freud nie potrafił określić. Krwotoki nasilały sie, więc Freud był zmuszony zasięgnąć porady innego lekarza. Ten podczas badania wyciągnął z nosa Emmy gazę, którą Freud i Fliss ZAPOMNIELI usunąć podczas operacji o to było przyczyną krwawienia pacjentki. Po dokonaniu kolejnej operacji u Emmy nie zaobserwowano już niepokojących objawów. Mimo ewidentnej winy Freud nie poczuwał sie do odpowiedzialności. Według niego to nie zabieg i gaza, lecz sama Emma była winna krwawieniu. „Krwawienie na życzenie:-Stachowski :) Pacjentka sama podświadomie wywoływała u siebie krwawienia, gdyż była histeryczką. Jak widać Freud potrafił wszystko dopasować do swoich teorii)
46.W jakich okolicznościach Freud odwołuje swoją UTH i jakie podaje tego powody?
Tę uwiedzeniową teorię histerii (UTH) Freud odwoła prawie półtora roku później w liście z 21 września 1897 roku do Wilhelma Fliessa (a wiec prywatnie): Nie wierzę już w moją neurotica”. Wśród powodów wymienia niepowodzenie w doprowadzeniu do końca analiz: albo tracił pacjentów w połowic drogi. albo odnosił połowiczny sukces, ale na podstawie innych przesłanek poza tym przekonał się. że przez niego schemat etiologii psychonerwicy jest nadmiernie uproszczony: skoro histeria jest zjawiskiem tak powszechnym. to „we wszystkich wypadkach należałoby oskarżyć ojca z moim włącznie o perwersję”. Zwłaszcza ten ostatni argument przemówił Freudowi do rozsądku.
47.Prawda historyczna i prawda narracyjna w psychoanalizie freudowskiej.
Wbrew oficjalnemu stanowisku, że psychoanalizę zapoczątkowało odwołanie przez Freuda litr jego UTH z roku 1896 („przededypalnej” — „Freud przed Freudem”) na rzecz teorii uwiedzenia wyimaginowanego („teoria edypalna” — „Freud po Freudzie ) czyli inaczej mówiąc gdy miejsce prawdy historycznej życia pacjenta zajęła prawda narracyjna wykreowana w procesie terapii psychoanalitycznej, Masson uważa, że był to koniec psychoanalizy: psychoanaliza skończyła się już w chwili, gdy się zaczęła.
48.Co ważnego w historii myśli psychoanalitycznej wydarzyło się w okresie nazwanym „Freud przed Freudem”?
W swojej książce z roku 1984 The Assault on Truth Jeffrey Moussaieff Masson (1941 - ) twierdzi, iż Freud naprawdę odkrył zjawisko wczesnodziecięcego uwiedzenia jako realnego źródła histerii, ale nie chcąc się narazić na ostracyzm wiedeńskiego środowiska medycznego oraz społeczeństwa epoki wiktoriańskiej, porzucił swoją teorię, okazując się przez to moralnym tchórzem. Chcąc zatem ratować zagrożoną zdyskredytowaniem własną metodę psychoanalityczną, którą mimo wszystko uważał za trafną, Freud zarzucił swoim pacjentkom oszustwo a opierając teorię psychoanalityczną na fundamencie rzeczywistości psychicznej (życie fantazyjne, kompleks Edypa), tak naprawdę uśmiercił psychoanalizę.
(trzeba sprawdzic)
49.Ruch feministyczny w Stanach Zjednoczonych a powstanie Terapii Odzyskanej Pamięci w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku w Stanach Zjednoczonych.
Praktycznym następstwem ogłoszonego przez amerykański ruch feministyczny (Susan Brownmiller, Judith Herman, Florence Rush, Louise Armstrong i inne) powrotu do freudowskiej uwiedzeniowej teorii histerii było pojawienie się tzw. Ruchu Odzyskanej Pamięci (Recovered Memory Movement). Włączyli się do niego czynnie psychoterapeuci (Terapia Odzyskanej Pamięci), którzy pacjentom (pacjentkom), nieświadomym wczesnodziecięcego uwiedzenia, „pomagali” odzyskać wyparte do nieświadomości wspomnienia owych rzekomych scen. Spopularyzowała ten ruch wydana w roku 1988 w Stanach Zjednoczonych książka The Courage to Heal: A Guide for Women Survivors of Child Sexual Abuse dwóch autorek: Hellen Bass i Laury Davis.
50.Na czym polega biegunowa odmienność poglądów zwolenników Terapii Odzyskanej Pamięci i zwolenników Ruchu Fałszywych Wspomnień?
roku 1992 narodził się w Stanach Zjednoczonych kontrruch pod nazwą Ruch Fałszywych Wspomnień (False Memory Movement), przeciwstawiający się fałszywym oskarżeniom (w latach 1985-1995 przez Stany Zjednoczone przetoczyła się fala procesów sądowych) o kazirodztwo i rytualne (satanistyczne) wykorzystywanie seksualne i służący pomocą rodzicom i nieletnim ofiarom syndromu fałszywych wspomnień, czyli stanu, w którym tożsamość osoby i jej stosunki interpersonalne koncentrują się wokół obiektywnie nieprawdziwych wspomnień o traumatycznym wydarzeniu, o których prawdziwości osoba jest przekonana. Jedno z twierdzeń RFW głosi, iż uraz nie powoduje wyparcia wspomnień, lecz przeciwnie: nie można go zapomnieć. RFW otrzymał wsparcie ze strony nauki w postaci wyników badań nad psychologicznymi mechanizmami zapominania, prowadzonymi głównie przez słynną badaczkę – Elisabeth Loftus. Odpowiedzią przedstawicieli Terapii Odzyskanej Pamięci na krytykę ze strony przedstawicieli Ruchu Fałszywych Wspomnień było wprowadzenie pojęcia dysocjacji na miejsce klasycznego freudowskiego pojęcia wyparcia. (dysocjacja – mechanizm obronny dotyczy zaburzeń histerycznych. Polega na czasowej drastycznej modyfikacji cech osobowości lub poczucia tożsamości w celu uniknięcia przykrych uczuć i myśli.)
51.Wątek gnostycki we współczesnej psychologii. W jakim sensie jungizm wyrasta z gnozy?
Wundt —jego psychologia oparta na doświadczeniu bezpośrednim, miała w istocie charakter gnostycki — nie ma może większego zaślepienia, jak szukanie prawdy leżącej poza granicami władz poznawczych człowieka”. - Freud — wprowadził swoją psychologię nieświadomości wykorzystując klasyczne motywy gnostyckie;
• z jednej strony seksualizm
• z drugiej strony srogi autorytet ojcowski
- rnotyw gnostyckiego Jahwe i Demiurga pojawił się ponownie we Freudowskim micie praojca i wywodzącego się od tego mrocznego „nad-Ja”.
Jung — w twórczości jest tekst gnostycki pt. „Siedem kazań do zmarłych”— tekst t stanowi cały zalążek doktryny Jungowskiej, to „zapis” bezpośredniego przeżycia wewnętrznego świadczącego o tym, że jungizm wyrasta z gnozy.
- studiowanie gnostyków Jung poważnie zajmował się w latach 1918-1926; robił to po odkryciu, że gnostycy również napotkali pierwotny świat nieświadomości, zajmowali się jej treściami i obrazami, które wymieszały się ze światem instynktów. Jung podpierał się też alchemią.
Gnoza—poznać Bożych tajemnic, zastrzeżone czy dostępne tylko dla wtajemniczonych.
Gnostycyzm — systemy gnostyckie powstałe w obrębie chrześcijaństwa, poczynając II i III wieku. W znaczeniu szerszym —wiedza zastrzeżona dla elit; ma ona dać racjonalną wizję tej głębokiej rzeczywistości, którą można określić słowem „tajemnica”.
„Gnoza” to poznanie Bożych tajemnic, zastrzeżone czy dostępne tylko dla wtajemniczonych, natomiast mianem „ gnostycyzmu” określa się systemy gnostyckie powstałe w obrębie chrześcijaństwa, poczynając od II i III wieku. W szerszym znaczeniu gnostycyzm wskazuje na wiedzę zastrzeżoną dla elit; ma ona dać racjonalną wizję tej głębokiej rzeczywistości, którą można określić słowem „tajemnica”. Myśl gnostycka jest odwieczną pokusą ludzkiego umysłu, o jej aktualności zwłaszcza dziś świadczy chociażby to, że Umberto Eco napisał swoje Wahadło Foucaulta po to tylko by zdemaskować i ośmieszyć nawrót gnostycyzmu. Vittorio Messori pisze między innymi że herezje czasów patrystycznych i średniowiecza , pewne wątki w humanizmie renesansowym po osiemnastowieczne Oświecenie, pewne prądy w romantyzmie od idealizmu po faszyzm, nazizm, marksizm - lenizm, okultyzm, ezoteryzm, kulture narkotyków i kultury postmodernistyczne – wszędzie tam mamy do czynienia z chorobą gnostycką, ukrytą pod wieloma postaciami i zagrażającą perspektywie ewangelicznej. „Gnozy – pisze Martin Buber – nie wolno traktować jako kategorii wyłącznie historycznej – trzeba ją pojmować jako postawę powszechnie ludzką. To ona – a nie ateizm, który unicestwia Boga, ponieważ musi odrzucić jego dotychczasową obrazy- jest właściwym przeciwnikiem rzeczywistości wiary” .W twórczości Junga jest taki tekst: Septem Sermones ad Mortuos (Siedem kazań do zmarłych). Był to rodzaj preludium do tego co jung miał przekazać światu w nieświadomości. Ten napisany w ciągu trzech wieczorów 1916 roku w niezwykłych okolicznościach tekst stanowi niewątpliwie zalążek całej doktryny Jungowskiej, to „zapis” bezpośrednio przeżycia wewnętrznego, świadczącego o tym, że jungiem wyrasta z gnozy
52.Czy stawiając sobie za cel badanie ludzkiej świadomości psychologia transpersonalna powraca do wundtowskiej koncepcji psychologii jako nauki o świadomości?
Stawiając sobie za cel badanie ludzkiej świadomości, psychologia transpersonalna tylko pozornie powraca do historycznych korzeni myśli psychologicznej. Jest to, bowiem inny rodzaj świadomości nazwany przez Masłowa „świadomością wewnętrzną”. Punktem wyjścia musi być nasza świadomość — szerzej — nasze osobiste doświadczenia, jednakże jest to świadomość poszerzona o jej mityczne wymiary i badania w odmiennych stanach, w których mają się ujawniać ludzkie możliwości. Ta poszerzona świadomość wg C.G.Junga— „jest funkcją stosunku do świata rzeczy, prowadząc jednostkę ku absolutnej łączności z całym światem”. Nie jest, zatem ta świadomość, która była przedmiotem istota jej polegała, bowiem na odróżnieniu naszego ja od wewnętrznego świata.
53.Dlaczego do badania historii psychologii w Polsce nie można stosować tych samych kryteriów, które stosuje się do historii psychologii w krajach Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych?
W pewnym sensie „nowa” psychologia zaczęła się w Polsce podobnie jak w Ameryce. Tak, jak wielu Amerykanów, Twardowski i Heinrich studiowali na uniwersytetach w Europie Zachodniej, by następnie założyć pracownie - - psychologiczne. Z drugiej jednak strony psychologia polska rodziła się w skrajnie odmiennych warunkach. Ponieważ nasz kraj żył w niewoli przez 123 lata, w odniesieniu do niego termin „przystosowanie do środowiska” ( poniekąd podstawowe pojęcie dla kultury Ameryki) staje się tak bogaty znaczeniowo, że aż przestaje mieć zastosowanie w innej niż polska sytuacji. „Stąd podstawowych źródeł jej historii należy szukać w mniejszym stopniu w rozwoju społecznym, politycznym i ekonomii, a częściej — w dziedzinie kultury, literatury i religii, krótko mówiąc — w świecie ducha polskiego, który pozwalał ludziom żyć zgodnie z własnymi przekonaniami, wbrew narzuconemu porządkowi, a często na przekór prawu” (N.Davies — historyk).
Dlatego jak „do historii Polski XIX wieku nie sposób stosować tych samych metod, jakie stosuje się do historii państwowości Wielkiej Brytanii, Francji, bądź rosji czy tych szczęśliwszych krajów – jak Niemcy czy Włochy- które właśnie wywalczyły sobie państwowość, tak i do historii psychologii w Polsce nie sposób stosowac tych samych metod jakie stosuje się do historii psychologii w krajach Europy Zachodniej czy Ameryki.
Na przykład, podstawowe dla kultury Ńowego Świata pojęcie przystosowania do środowiska jako sposób na przeżycie mogło w ustroju opartym na władzy absolutnej, w której przyszło Polakom żyć prze 123 lata zaborów przybrać aż 4 konkretne formy: „rządzący reżim można lojalnie zaakceptować; można mu stawiac opór za pomocą środków nielegalnych (ale nie legalnej opozycji); można go próbować skłonić do formy ugody lub kompromisu z poddanymi ; można go unikać”. W odniesieniu do historii psychologii polskiej tego okresu abstrakcyjny termin „ przystosowanie do środowiska” staje się tak bogaty znaczeniowo, że Az przestaje mieć zastosowanie na innej niż polska sytuacji.
54.Co przesądziło o swoistym charakterze Psychologicznej Szkoły Lwowskiej?
O swoistym charakterze szkoły lwowskiej przesądził nie teoretyczny program psychologii ( Witwickiego teoria kratyzmu (pyt. 125), teoria czynności i wytworów Twardowskiego (pyt. 129) lecz stosowana w niej metoda psychologii. Chodzi tu o prekursorską, zaproponowaną przez Witwickiego, humanistyczną metodę interpretacji wytworów i obserwacji życiowej, opartą na Twardowskiego teorii czynności i wytworów, a wynikającą z przeprowadzonej po mistrzowsku przez Kreutza obrony naukowości introspekcji. Wg Witwickiego, dokonać trafnej interpretacji wytworu, czyli zrozumieć go; to odnaleźć związek łączący ów wytwór z jego źródłem, czyli określonym zjawiskiem psychicznym. Owe propozycje metodologiczne psychologów wywodzących się ze Lwowa zmieniały paradygmat badawczy obowiązujący w ówczesnej psychologii europejskiej: „rozwiązywaniem tajników psyche mają się zajmować nie nauki przyrodnicze z metodą eksperymentu, lecz nauki humanistyczne z
metodą introspekcji”.
Jest to formacja naukowo-badawcza, powstała za przyczyną Twardowskiego, charakteryzują ją następujące cechy: A- wspólna genealogia: psychologiczny warsztat naukowy Twardowskiego koncentrujący się na problemie rozwiązywanym wyłącznie metodami teoretycznymi i nie odwołujący się do praktyki psychologicznej . B- położenie geograficzne- Lwów C- umiejscowienie w czasie: lata 1898- 1919 oraz D- wspólne idee psychologiczne ( rozumienie przedmiotu psychologii: podmiotowe i niepowtarzalne życie psychiczne; wyróżniki metodologiczne: introspekcja jako podstawowe narzędzie badawcze psychologa , obserwacja życiowa i interpretacja wytworów oraz negatywna postawa wobec testów psychologicznych.) O swoistym charakterze szkoły lwowskiej miała przesadzic nie oryginalność teorii psychologicznych, lecz stosowana w niej metodologia psychologii. Chodzi głownie o prekursorską, zaproponowaną przez Witwickiego, humanistyczną metodę introspekcji wytworów i obserwacji życiowej , oparta na Twardowskiego teorii czynności i wytworów, a wynikającej z przeprowadzonej po mistrzowsku przez Kreutza obrony naukowości introspekcji. Według Witwickiego dokonać trafnej introspekcji wytworu, czyli zrozumieć go, to odnaleźć związek łączący ów wytwór z jego źródłem , czyli określonym zjawiskiem psychicznym.
55.Władysława Witwickiego teoria kratyzmu jako jedyna rodzima oryginalna teoria psychologiczna w okresie zaborów.
Teoria kratyzmu W. Witwickiego oficjalnie została ogłoszona w 1907 roku (cztery lata przed wystąpieniem Adlera). Podstawowe założenie tej teorii głosiło, że ambicja jest naturalnym dla każde człowieka mechanizmem, wywołującym nieustanne (nie zawsze uświadamiane) dążenie do górowania nad otoczeniem (społecznym i fizycznym) oraz unikanie poczucia niemocy. Ten „popęd do mocy” może być zaspokajany na cztery sposoby:
1. poniżanie siebie (poczucie winy, potrzeba umartwień, samooskarżanie się)
2. poniżanie innych ( okrucieństwo, sadyzm)
3. podnoszenie siebie (egoizm, buta, zarozumiałość)
4. podnoszenie innych (szacunek, altruizm, podziw)
Powiększanie lub obniżanie poczucia mocy rodzi stany uczuciowe przyjemności lub przykrości, które mają swoje najistotniejsze źródło w osiągnięciu niezależności lub równości lub wyższości wobec siebie, wobec innych osób i wobec czynników nieosobowych. Tezy te mieszczą się w zakresie przedmiotu zainteresowania psychologii społecznej.
Heinrich ogólnie pojmował zadanie psychologii jako zrozumienie zachowania człowieka, a nie odkrywanie jego świadomości. „Człowiek przeciwstawiony światu i innym ludziom musi poznać świat i tych ludzi jako osoby aktywne, działające” W ten sposób stawał się Heinrich najwyżej teoretycznej rangi prekursorem behawioryzmu.
56. W jakim sensie można uznać Władysława Heinricha za prekursora behawioryzmu?
W 1897 r. Władysław Heinrich założył w Krakowie pierwszą W Polsce pracownię psychologii eksperymentalnej, w której prowadził badania psychofizyczne i psychofizjologiczne.
Uważał, że zadaniem psychologii jest zrozumienie zachowania człowieka, a nie odkrywanie jego świadomości. Koncentrował się na pytaniu, czym jest uwaga w funkcjonowaniu organów zmysłowych. Heinrich: „Człowiek przeciwstawiony światu i innym ludziom musi poznać świat i tych ludzi jako osoby aktywne, działające”. W tym sensie Można go uznać za prekursora behawioryzmu.
57.Co to znaczy, że psychologia poznawcza jest umiarkowanym behawioryzmem?
Psychologia poznawcza jest umiarkowanym behawioryzmem. Dlaczego? Behawioryści twierdzili, że samoobserwacja jest niemożliwa. Psychologowie poznawczy są przekonani, że analiza sytuacji i ocena otoczenia przebiegają głównie na poziomic nieświadomym. Jedynie wytwory tych czynności są dostępne świadomości. Innymi słowy introspekcja procesów poznawczych jest złudzeniem.
fizycznymi (somatycznymi). Współcześnie koncepcja Searle`a nawiązuje do tradycyjnego ( niefreudowskiego) ujęcia nieświadomości. Wprowadzając ponownie do nauki świadomość ujmowaną jako zjawisko biologiczne, Searle nie uważa stanów 7 za zjawiska psychiczne (mentalne); jako potencjalne świadome muszą mieć one naturę neurofizjologiczną.
Mówi o tym George Mandler, radykalny psycholog poznawczy. O współczesnej psychologii mówi językiem którego nie powstydziłby się żaden behawiorysta metodologiczny: „Psychologia powinna mówić o ludziach. Dla mnie twoje prywatne doświadczenie jest konstruktem teoretycznym. Nie mam bezpośredniego dostępu do twojego doświadczenia wewnętrznego. Natomiast mam bezpośredni dostęp do twojego zachowania. W tym sensie jest behawiorystą, w tym sensie każdy dzisiaj jest behawiorystą.” A tym sensem psychologii jest behawioryzm, jak z braku lepszego słowa określał ten nowy ruch w roku 1910 James Angell. Zatem nadejście psychologii poznawczej nie było rewolucyjnym stworzeniem nowego paradygmatu na gruzach starego paradygmatu behawiorystycznego, ale pojawieniem się nowej formy behawioryzmu na podłożu nowej techniki komputerowej .Ponadto istnienie sztucznej inteligencji – „rękodzieła „ urządzeń przetwarzających informacje i zachowującego się inteligentnie i celowo – umocniło wiarę ludzi w mediacyjne procesy mentalne, które teraz można było umieszczać w materialnych urządzeniach, a nie w niematerialnych duszach.
58.Paradygmat eksperymentalny psychologii poznawczej a pogląd wczesnego Wundta na proces psychiczny jako nieświadome wnioskowanie..
Nisbett i Wilson:, Kiedy ludzie mają zdawać sprawozdania ze swych procesów poznawczych (pośredniczących między bodźcem a reakcja) nie robią tego na podstawie introspekcji, ale na podstawie przyjętych wcześniej sądów o tym, jaka może być przyczyna takiej reakcji.
Mandier: Analiza sytuacji i ocena otoczenia przebiegają głównie na poziomie nieświadomym. Jedynie wytwory tych czynności są dostępne świadomości. Te poglądy psychologia poznawcza przyjmuje za swój paradygmat eksperymentalny. Są one zgodne z poglądami wczesnego Wundta ( Wundt przyjmował istnienie nieświadomych procesów psychicznych, stanowiących podłoże tego wszystkiego, co dzieje się w świadomości), odrzuconymi później jako „grzech młodości”. Wundt (1873): każdy proces psychiczny prowadzący do gotowych produktów tworzących świadomość jest nieświadomym logicznym wnioskowaniem.
Stosunek wielu psychologów poznawczych do świadomości wyraża się w ich przekonaniu, nie zawsze jednak popartym danymi empirycznymi, że ludzie nie maja bezpośredniego dostępu do procesów wyższego rzędu takich jak „myślenie”, ‘ocena afektywna”, oraz „systemy działania”. George Miller, Ulric Neisser i George Mandler, wątpią w zdolności ludzi do bezpośredniego obserwowania funkcji swego umysłu twierdzą, że „ to nie proces myślenia, lecz jego wynik pojawiają się samorzutnie w świadomości”, Kodowanie wrażeń percepcyjnych same nigdy nie pojawiają się w świadomości, w odróżnieniu od ich wytworów. Ten ogólny opis losów informacji sensorycznej zdaje się pasować również do wyższych procesów psychicznych” , „Analiza sytuacji i ocena otoczenia przebiegają głównie na poziomie nieświadomym. Jest wiele systemów, których nie można wprowadzić do świadomości, a przede wszystkim cechę tę posiada prawdopodobnie większość systemów analizujących otoczenie. W większości tych przypadków jedynie wytwory czynności poznawczych i psychicznych są dostępne do świadomości. Do nieświadomych procesów zaliczają się te, które nie są dostępne dla świadomego doświadczenia, jak analizatory cech, głębokie struktury syntaktyczne, oceny afektywne, procesy obliczeniowe, systemy wytwarzania mowy, systemy działania wielu rodzajów”
W tych cytatach bez trudu odnajdziemy myśl wczesnego Wundta wyrażona współczesnym językiem! Ale to co Wundt w końcu odrzucił jako „grzech młodości”, psychologia poznawcza po stu latach uznała za swój paradygmat eksperymentalny. Ta rozbieżność poglądów na sprawy o fundamentalnym dla psychologii jako nauki znaczeniu musi prowadzić do jednego tylko wniosku: paradygmat informacyjny we współczesnej psychologii poznawczej nie jest nowy, a przede wszystkim nie jest paradygmatem w sensie kuhnowskim
59 (?)
60.Świadomość historyczna jako założenie przedwstępne współczesnego myślenia(Carl Becker).
„Świadomość historyczna do tego stopnia stała się przedłożeniem współczesnego myślenia, że potrafimy zidentyfikować daną rzecz jedynie przez wskazanie na cały szereg rozmaitych rzeczy, którymi była, zanim stała się tym, czym niebawem przestanie być”.
Świadomość to stan obecny, to, co obecnie przeżywamy, ale odnosi się również do naszego doświadczenia, czyli rzeczy przebytych w czasie przeszłym. To, co odczuwamy w danej chwili za chwilę może się zmienić i będzie należeć do przeszłości. To, co się dzieje w danej chwili jest konsekwencją stanu poprzedniego (stanu emocjonalnego, wydarzenia, naszego stosunku do tego itp.); świadomość możemy, więc tylko opisać przez pryzmat czasu teraźniejszego. Świadomość nie jest jednorodna. Składa się z wielu części, które uzupełniają się i współpracują, choć niekoniecznie muszą być świadome.