rand

Ayn Rand Cnota egoizmu

Zdaniem Rand słowo „egoizm” w popularnym znaczeniu jest synonimem słowa „zło”, tj. dochodzenia po trupach do celu, brutala nie troszczącego się o żadną żywą istotę. Tymczasem podręcznikowo – egoizm oznacza – „troskę o własny interes” – więc pojęcie to nie zawiera oceny moralnej – nie mówi czy jest to dobre czy złe. Ocenę tą przedstawia dopiero etyka – zwłaszcza etyka altruizmu przedstawia egoistę na obraz brutala co ma na celu przekonanie każdego, że zajęcie się własnym interesem jest złe, niezależnie czym te interesy są, a także – że działania owego brutala leżą rzeczywiście w jego interesie (które altruista każe porzucić dla dobra sąsiadów).

Rand zaczyna od rozważań na temat altruizmu – pytania: 1. Czym są wartości? 2. Kto powinien z nich korzystać? Altruizm spycha tylko do tego drugiego – unikając definiowania kodeksu wartości etycznych, pozostawiając tym samym człowieka bez moralnych wskazówek. Altruizm głosi, że każde działanie podjęte dla dobra innych jest dobre, a każda akcja dla własnej korzyści – zła. Zatem jedynym kryterium wartości jest beneficjent: jeśli jest nim ktoś inny niż sam sprawca to wszystko w porządku. Stąd też zdaniem autorki bierze się uderzająca niemoralność i niesprawiedliwość we wszystkich wariantach etyki altruistycznej.

Rand argumentuje następująco – kto dziś uchodzi za moralnego ? Przemysłowiec i gangster są równie niemoralni gdyż obydwaj dążą do bogactwa dla swej „egoistycznej korzyści”.. Młody człowiek który porzuca karierę, by pomóc rodzicom i do końca życia pracuje w warzywniaku uważany jest za moralnie wyższego od tego kto postanowił zaspokoić swe ambicje. Jakiś krwawy dyktator uważany jest za moralnego, ponieważ swoje okrucieństwa popełnił mając na celu dobro ludu a nie swoje własne.

Dlatego też kryterium beneficjenta wykoślawia życie moralne! Człowiek bowiem w ten sposób uczy się w życiu, że moralność jest jego wrogiem, dzięki niej nie może nic zyskać a tylko traci. Może mieć jedynie nadzieję, że kiedyś inni poświęcą się na jego rzecz, jak on niechętnie poświęca się dla nich – chociaż wie, że te stosunki spowodują wzajemną niechęć a nie przyjemność.

Autorka argumentuje dalej tak – ponieważ natura nie zaopatrzyła człowieka w automatyczną formułę przeżycia i musi on sam podtrzymywać to życie wysiłkiem, więc doktryna utrzymująca że troszczenie się o własny interes jest złe, oznacza, że złem jest ludzka chęć przeżycia. Nie może być gorszej doktryny. Altruizm nie pozwala na stworzenie pojęcia szanującego samodzielnego człowieka – człowieka podtrzymującego swe życie własnymi siłami i nie poświęcającego ani siebie, ani innych. Altruizm dopuszcza wizerunek człowieka jedynie jako zwierzęcia ofiarnego i żyjącego z ofiary – jako ofiary i pasożyta.

Skoro wszelkie wartości mogą być osiągnięte i utrzymane dzięki ludzkim poczynaniom, to każde zerwanie więzi między działającymi i korzystającymi powoduje powstanie niesprawiedliwości tj. poświęcenia jednych na rzecz innych, aktywnych na rzecz nieaktywnych, moralnych na rzecz niemoralnych. Zdaniem Autorki nikt nie może usprawiedliwić takiego zerwania i nikt nie zdoła.

Etyka absolutna utrzymuje, że działający musi być zawsze beneficjentem swego działania i że człowiek powinien działać zgodnie ze swym racjonalnym interesem. Prawo do tego wyprowadzone jest z natury człowieka i z roli wartości moralnych w jego życiu.

Tak jak człowiek nie mógłby przeżyć za pomocą losowo stosowanych czynności, ale musiał odkryć i stosować zasady niezbędne do przetrwania, tak i racjonalny interes człowieka nie może być określany przez ślepie pragnienia i kaprysy, lecz musi zostać odkryty i osiągnięty pod przewodem zasad racjonalności. Dlatego etyka absolutna jest moralnością rozsądnego interesu własnego lub racjonalnego egoizmu.

Ponieważ egoizm to „troska o własny interes”, zatem etyka absolutna używa tego pojęcia w jego dokładnym i najczystszym sensie. Zatem w tym sensie atak na egoizm to atak na godność własną człowieka.

Etyka absolutna

Kiedy (popularnie rozumiany) kodeks moralny osiągnął swój punkt zwrotny i znalazł się w ślepej uliczce - a ludzie chcą żyć dalej - to potrzebny jest im nie powrót do moralności… lecz odkrycie jej.

Moralność i etyka to zbiór wartości, którymi kieruje się człowiek w swym postępowaniu i wyborach, a więc jest to zbiór określający bieg i cel ludzkiego życia. Zdaniem autorki zanim człowiek zaakceptuje jakiś system wartości – powinien zadać sobie pytanie: dlaczego rzeczywiście ludzie potrzebują systemu wartości? Zatem czy koncepcja wartości dobra lub zła jest arbitralną interwencją człowieka nie związaną z realnie istniejącymi faktami ? czy jest jedynie konwencją ?

Moraliście często traktowali etykę jako dziedzinę kaprysów, tj. dziedzinę irracjonalną. Kaprys oznacza tu odczucie jakie ma osoba nie troszcząca się o odkrycie jego przyczyny, źródła. Żaden filozof nie dał racjonalnej, obiektywnej sprawdzonej odpowiedzi na pytanie, dlaczego człowiek potrzebuje systemu wartości. Arystoteles nie uznawał etyki za naukę ścisłą, oparł swój system etyczny na obserwacji tego, co szlachetni ludzie jego czasów wybierali i jak postępowali. Ale nawet on pozostawia bez odpowiedzi czemu sam ocenił ich jako szlachetnych i mądrych.

Niektórzy próbując przełamać monopol mistycyzmu w dziedzinie etyki i próbując zdefiniować ją jako poza religijną moralność zastępowali pojęcie Boga – pojęciem społeczeństwa. „Wzorem dobra jest to co jest dobre dla społeczeństwa”. Mówiąc inaczej to co proponują ci „neomistycy” – to twierdzenie, że społeczeństwo stoi ponad wszelkimi zasadami etyki, ponieważ dobro jest wszystkim, czego ono pragnie, wszystkim, co społeczeństwu zapewnia dobrobyt i przyjemność. A ponieważ nie ma takiej całości jak społeczeństwo, które przecież składa się ze zbioru indywidualnych jednostek – oznacza to że są w nim niektórzy ludzie etycznie upoważnieni do zaspokajania wszelkich swych kaprysów, lub też wszelkich okropności, podczas gdy wszyscy inni są etycznie zobowiązani do spędzenia swego życia na realizowaniu pragnień tej grupy.

Obecnie raczej uznaje się że etyka mieści się poza władzą rozumu, że żadnej racjonalnej etyki nie da się zdefiniować. Człowiek wybierając etykę kieruje się zatem wiarą, instynktem, intuicją, objawieniem, uczuciem, popędem kaprysem itd. Ultymatywnym wzorem etycznym jest kaprys, a walka dotyczy tylko kwestii – czyj kaprys – czy nasz własny czy społeczeństwa, dyktatora czy Boga zwycięży? Etyka przedstawia się zatem jako problem subiektywny.

Rand rozumie wartości – jako coś do czego się dąży, co się zdobywa lub pragnie utrzymać. Koncepcja wartości zakłada istnienie istoty zdolnej do określonego postępowania w dążeniu do celu i w obliczu alternatywy. Wartości odnoszą się tylko do żywych organizmów, ukierunkowane na realizację jednego celu: utrzymanie życia organizmu. W tej sprawie (utrzymania się przy życiu) organizm nie ma wyboru - to co jest konieczne do tego określa sama natura poprzez gatunek do którego należy ta jednostka. Życie możliwe jest jedynie dzięki stałemu procesowi samopodtrzymującego się działania. Celem tego działania, ultymatywną wartością, którą trzeba utrzymać w każdym momencie, jest życie organizmu. Te wartości które podtrzymują życie, są dobre te zaś które mu zagrażają są złem.

Istnienie wartości uświadamiamy sobie więc poprzez fizyczne odczuwanie przyjemności i bólu. Zdolność ta jest ludziom wrodzona, człowiek jej nie wybiera. Człowiek nie ma też dowolności w zakresie wyboru wzoru, który określa przyczyny, że doświadcza fizycznie uczucia przyjemności lub bólu. Tym wzorem jest życie. Znane są medycynie przypadki gdy dzieci które rodzą się nie odczuwając bólu – nie żyją zazwyczaj długo bo drobne zakażenia prowadzą u nich do infekcji. Nie ma u nich sygnałów ostrzegawczych. Świadomość zatem stanowi dla organizmów żywych podstawowy środek przetrwania.

Prostsze formy organizmów jak np. rośliny mają zdolność trwania dzięki swym automatycznym funkcjom fizycznym. Zwierzęta i ludzie takie nie mają, a ich potrzeby są bardziej złożone. Roślina nie ma wyboru działania – cele które realizuje są jej wrodzone, określone przez naturę.

Proste formy organizmów posiadają jedynie zdolność czucia – którym steruje mechanizm „przyjemność –ból”, który jest wrodzony. Wyższe formy mają znaczenie potężniejszą formę świadomości: posiadają zdolność zachowania doznań, a to oznacza zdolność percepcji. Zwierzę kieruje się bezpośrednimi doznaniami ale też postrzeganiem. Jednakże zwierzę nie ma możliwości dokonywania wyboru wiedzy i umiejętności jakie może nabyć ani wolności w zakresie wzoru wartości.

Człowiek nie posiada automatycznego systemu przetrwania, kierunku postępowania, ani automatycznego zbioru wartości. Zmysły nie podpowiadają mu automatycznie co jest dobre a co złe, co przyniesie korzyść jego życiu a co mu zagrozi.. jakie cele powinien realizować, za pomocą jakich środków itd. to świadomość człowieka musi znaleźć rozwiązanie dla tych wszystkich problemów. Wyjątkowość człowieka polega na tym – że jego świadomość jest wolicjonalna.

Postępowanie i życie człowieka wymaga przewodnictwa ze strony wartości koncepcyjnych wyprowadzanych z koncepcji wiedzy. Jednakże wiedzy koncepcyjnej nie zdobywa się automatycznie.

Rozum ma zdolność identyfikowania i integrowania materiału, który mu przekazują zmysły. Zdolność tę człowiek wykorzystuje przez dokonywanie wyborów. Psychologicznie wybór – myśleć lub nie myśleć jest wyborem - „koncentrować się lub nie koncentrować”. Egzystencjalnie wybór „koncentrować się lub nie” jest wyborem „być świadomym lub nie” metafizycznie wybór „być świadomym lub nie” jest wyborem między życiem a śmiercią. W przypadku człowieka podstawowym środkiem przeżycia – jest rozum. Organizm podpowiada człowiekowi że jest głodny ale to rozum podał mu rozwiązania jak polować, sadzić itd. człowiek jest specyficznym organizmem, który wymaga specyficznego postępowania by utrzymać się przy życiu. Człowiek ma swobodę w zakresie dokonywania złych wyborów, ale w takim wypadku jest skazany na brak sukcesów.

Istota która nie wie automatycznie co jest prawdą a co fałszem – nie może także wiedzieć automatycznie co jest dobrem a co złem - a mimo to człowiek potrzebuje tego typu wiedzy by żyć. Człowiek nie może utrzymać się przy życiu korzystając z przypadkowych działań, kaprysu. To co konieczne dla jego przetrwania określiła natura i nie podlega to wyborowi. To co człowiek ma do wyboru sprowadza się do tego, co odkryje, lub czego nie odkryje, czy wybierze właściwe cele i wartości czy nie. Człowiek może chcieć być nieświadomy – ale nie może uciec od kary wynikającej z nieświadomości: destrukcji.

Jakie więc cele powinien człowiek realizować? To są pytania na które odpowiada etyka. Dlatego – człowiek potrzebuje kodeksu etycznego.

Etyka nie jest mistyczną fantazją ani konwencją społeczną, itd. etyka jest obiektywną metafizyczną koniecznością ludzkiego trwania. A jest tak nie dzięki łasce nadprzyrodzonej czy waszych kaprysów, lecz dzięki łasce prawdy i natury życia.

Wzór wartości w etyce absolutnej – według, którego ocenia się co jest dobre a co złe – to życie człowieka, lub to co potrzebne aby człowiek trwał jako człowiek.

Niektórzy ludzie nie wybierają myślenia – lecz żyją dzięki imitowaniu i powtarzaniu, (podobnie jak wytresowane zwierzęta) rutynowych brzmień i sekwencji, których nauczyli się od innych nie czyniąc wysiłków aby zrozumieć własną pracę. Są to ludzie którzy zmierzają w kierunku przepaści przyciągając do siebie każdego niszczyciela który tylko obieca im przejęcie niepożądanej odpowiedzialności: odpowiedzialności wynikającej z bycia świadomym.

Ludzie nie są zdolni przetrwać stosując metody właściwe zwierzętom np. odrzucając rozum i licząc na zdobycz kosztem jednostek produkujących. Tacy łupieżcy osiągają czasem swoje cele, lecz w wymiarze momentu i za cenę unicestwienia np. kryminaliści czy dyktatorzy.

Rand nie chodzi o zasadę „przetrwać za wszelką cenę”, etyka absolutna utrzymuje że samo życie człowieka jest wzorcem wartości, a jego własne życie traktuje jako cel etyczny każdego indywidualnego człowieka. W tym kontekście różnica między „wzorcem” a „celem” jest taka że wzór to abstrakcyjna zasada które funkcjonuje jako miara lub skala sterująca wyborami człowieka, kiedy realizuje konkretny specyficzny cel.

Celem samym w sobie dla człowieka jest jego życie. W etyce absolutnej są trzy wartości – rozum, cel i ambicja a także 3 odpowiadające im cnoty – racjonalność, skuteczność i duma. Skuteczna praca jest celem racjonalnego życia, wartością określającą hierarchie wszystkich innych wartości. Rozum jest jej źródłem, warunkiem wstępnym skutecznej pracy , duma jest rezultatem.

Cnota racjonalności oznacza uznanie i akceptację rozumu jako jedynego źródła wiedzy, jedynego sędziego wartości i jedynego przewodnika w postępowaniu. Oznacza to totalne oddanie się stanowi pełnej świadomej czujności, świadomej koncentracji umysłu na wszystkich problemach w ciągu godzin czuwania. Oznacza zaangażowanie w rzeczywistość własnej egzystencji. Oznacza akceptację odpowiedzialności za formowanie własnych sądów i kierowanie się w życiu własnym umysłem.

Oznacza to również całkowity brak zgody na poświęcenie własnych przekonań na rzecz opinii i życzeń innych (co jest cnotą integralności) – że nigdy nie podejmuje się prób fałszowania w jakikolwiek sposób konkretnej rzeczywistości (cnota uczciwości) że nie szuka się lub nie przyznaje nie zasłużonego (cnota sprawiedliwości). Oznacza to że nigdy nie należy spodziewać się skutków bez przyczyn, i że nigdy nie należy wywoływać przyczyn bez brania pod uwagę odpowiedzialności za skutki. Oznacza to brak akceptacji dla jakichkolwiek form mistycyzmu (roszczeń pozazmysłowych, nie dających się zdefiniować)

Cnota skuteczności oznacza uznanie faktu, że wydajna praca jest procesem, który podtrzymuje aktywność umysłu ludzkiego, procesem uwalniającym człowieka od konieczności dostosowania się do otaczającego go środowiska. Wydajna praca jest drogą do nieograniczonych osiągnięć i angażuje najcenniejsze cechy ludzkiego charakteru: twórcze zdolności, ambicje, pewność siebie, jego brak zgody na poddanie się klęskom. W tym wypadku z punktu widzenia etyki nie jest istotny ani stopień ludzkich umiejętności ani skala wykonanej przezeń pracy, lecz najpełniejsze i najbardziej celowe wykorzystanie własnego rozumu.

Cnota dumy jest uznaniem faktu, że ponieważ człowiek musi się wykazywać wartościami fizycznymi tak więc konieczne jest również (by żyć) jest wykazywanie się cechami charakteru, które czynią to życie wartościowym – a ponieważ człowiek jest istotą, która sama sobie zawdzięcza swe bogactwo, toteż musi również sama wykształcać swe wartości duchowe. Cnota dumy to „ambicja moralna”. Tzn. poprzez dążenie do własnej perfekcji moralnej trzeba zdobyć prawo do przedstawiania siebie jako wzoru wartości.

Podstawową zasadą społeczną etyki absolutnej jest założenie, że tak jak życie jest celem samym w sobie, tak każda żywa istota ludzka stanowi cel sam w sobie, a więc nie może być środkiem do celów czy dobrobytu innych, z czego wynika, że „osiągnięcie własnego szczęścia jest najwyższym moralnym celem człowieka”.

Człowiek rodzi się z wrodzonym mechanizmem emocjonalnym podobnie, jak z mechanizmem poznania, ale nie rodzi się z wrodzonym sądem o wartościach. Człowiek w momencie urodzenia jest tabula rasa. Emocje są produktem ludzkich przesłanek, powstającym świadomie lub podświadomie. Człowiek nie ma wyboru w zakresie tego, co odczuwa jako dobre, a co jako złe, jedynie w zakresie co uzna za dobre a co za złe.

Szczęście jest stanem świadomości, który wynika z osiągnięcia własnych wartości. Jeżeli człowiek ceni pracę produktywną, to jego szczęście jest miarą jego sukcesu w służbie własnego życia. Jeśli ktoś jest sadystą, masochistą, mistykiem itd. – to jego domniemane szczęście jest miarą sukcesów w służbie własnej destrukcji. Bowiem u irracjonalistów nie da się mówić o szczęściu – ponieważ jest to jedynie przejściowa ulga odczuwana w stanie ciągłego lęku.

Emocje nie są instrumentem poznania: dać się prowadzić kaprysom – pragnieniom, których źródła, natury i znaczenie się nie zna – oznacza przekształcenie się w ślepego robota, którym kierują nieznane demony, robota walącego martwym mózgiem w mur rzeczywistości, której nie chce brać pod uwagę.

Rand podkreśla znaczenie wymiany. W kwestiach duchowych (rozumianych jako należących do ludzkiej świadomości) waluta czy środek wymiany są inne niż u np. kupca ale. Np. miłość przyjaźń, respekt to emocjonalnej reakcje jednego człowieka wobec cnót drugiego, duchowa zapłata za osobistą, egoistyczną przyjemność, którą czerpie się z cnót charakteru innej osoby. Jedynie dzikus lub altruista mógłby uważać że uznanie dla cnót drugiej osoby jest aktem bezinteresowności, że uznanie cnót drugiego człowieka jest aktem bezinteresowności, że gdy w grę wchodzą własna korzyść i przyjemność, wtedy nie ma różnicy czy ma się do czynienia z głupcem czy geniuszem, czy spotyka się bohatera czy bandytę itd. w kwestiach duchowych kupcem jest człowiek, który nie chce być kochany za swoje słabości lecz jedynie za cnoty.

Kochać to znaczy oceniać. Jedynie racjonalnie egoistyczny człowiek, mający poczucie własnej godności, zdolny jest kochać. Człowiek który nie ceni siebie, nie może także cenić kogokolwiek lub czegokolwiek.

Czy człowiek jest w stanie wyciągnąć osobiste korzyści z życia w społeczeństwie? Tak. Zwłaszcza dwie wielkie wartości – wiedzę i handel. Człowiek przekazuje i rozbudowuje wiedzę z pokolenia na pokolenie, potencjał wiedzy będący do jego dyspozycji jest większy niż ktokolwiek potrzebowałby w ciągu całego swego życia. Człowiek czerpie nieobliczalne korzyści z wiedzy zgromadzonej przez innych. Drugą wielką korzyścią jest podział pracy – umożliwia to każdemu koncertowanie wysiłków w jednej konkretnej dziedzinie. To umożliwia ludziom osiąganie większych korzyści niż pragnęliby w pojedynkę.

Te dwie wartości wykazują i definiują jacy ludzie są dla siebie nawzajem wartościowi . Pasożyci, szabrownicy, bandyci, złodzieje, nie reprezentują żadnej wartości dla istoty ludzkiej – nie może ona zyskać żadnych korzyści z życia w społeczeństwie dostosowanym do potrzeb i pragnień pasożytów. Społeczeństwo traktujące istotę ludzką jako poświęcające się zwierzę i karzące ją za jej cnoty, aby zadowolić tamtych za ich występki, jest społeczeństwem opartym na etyce altruistycznej.

Podstawową cechą etyki absolutnej jest to, że żaden człowiek nie może stosować siły fizycznej przeciw innym, nikt nie może wchodzić w rolę kryminalisty i inicjować stosowanie przymusu fizycznego przeciw komukolwiek. Ludzie mają prawo stosowania siły fizycznej jedynie w odwecie i jedynie przeciw tym którzy sami się do niej uciekali. Istnieje różnica między morderstwem a samoobroną.

To nie ludzka niemoralność odpowiada za upadek zagrażający unicestwieniu cywilizowanego świata, lecz rodzaje moralności, które narzucono człowiekowi do przestrzegania. Odpowiedzialność spada na filozofów altruizmu. Nie powinni być zszokowani oglądając własny sukces. I nie mają prawa potępiać ludzkiej natury. Ludzie poddali się im i dostosowali swe ideały moralne do rzeczywistości.

To filozofia ustala ludzkie cele i określa ich wymiar, toteż obecnie jedynie filozofia może je uratować. Współczesny świat stoi wobec wyboru – jeżeli cywilizacja ma przetrwać, to człowiek musi odrzucić moralność altruistyczną.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
HYMN Ayn Rand
Akumulator do INGERSOLL RAND COMPRESSOR P175VD P250VD
Akumulator do INGERSOLL RAND COMPRESSOR MWe20
Akumulator do INGERSOLL RAND TP TP` TP TP`
04 Ayn Rand Wiek zawisci
A. Rand Powrot czlowieka pierwotnego, Filozofia, Rok IV, polityczna, Materiał, Streszczenia teksty
Akumulator do INGERSOLL RAND COMPRESSOR JD544Bd4B
H Rand
Akumulator do INGERSOLL RAND COMPRESSOR KAPXHP750
Akumulator do INGERSOLL RAND DRAF125 DR140 DR150 DRAF125 DR140
Rand Brad - Jak zrozumieć ludzi którzy są odmienni, PEDAGOGIKA I DYDAKTYKA
Ayn Rand cnota egoizmu
Akumulator do INGERSOLL RAND COMPRESSOR XL DL900 Dl1200
Akumulator do INGERSOLL RAND COMPRESSOR JD544T4Ad4
Ayn Rand
Akumulator do INGERSOLL RAND DR`0 DRC`0 DRA DR65 DRAF65
Ayn Rand, Politologia, Współczesna Myśl Polityczna
Akumulator do INGERSOLL RAND COMPRESSOR XL750?0?00000

więcej podobnych podstron