Ostropest plamisty - naturalna detoksykacja organizmu / roślinne leczenie wątroby
Ostropest plamisty (Silybum marianum) to roślina wykorzystywana m.in. w leczeniu wątroby i woreczka żółciowego. Charakteryzuje się silnymi właściwościami odtruwającymi organizm, dzięki czemu pośrednio wpływa na prawie wszystkie funkcje ustroju.
W 2009 został ogłoszony Zielem Roku → artykuł Interia.pl
Na jego bazie są produkowane popularne leki na regeneracje wątroby m.in. Sylimarol. Jednak skuteczność nie przetwarzanych przemysłowo nasion ocenia się znacznie wyżej. Jest to produkt bioekologiczny posiadający szczególnie wysoką wartość biologiczną i leczniczą. Wytwarzany jest z roślin uprawianych w gospodarstwach, w których nie używa się żadnych nawozów sztucznych, ani chemicznych środków ochrony roślin, dzięki czemu wyrób nie zawiera jakichkolwiek sztucznych substancji tj: konserwanty, barwniki czy aromaty.
Surowcem farmaceutycznym jest owoc ostropestu plamistego (koloru białego, szarego, brązowego lub czarnego), pozbawiony puchu, wielkości owocu słonecznika, zakończony na szczycie charakterystycznym kulistym wyrostkiem.
Leczenie ostropestem na tle różnych dolegliwości:
Ból wątroby. Komponenty czynne zawarte w Ostropeście działają leczniczo oraz przeciwbólowo już od pierwszych dni stosowania suplementu, tak abyś odczuł szybko długofalową poprawę.
Marskości wątroby. Substancje aktywne zawarte w Silybum marianum przyspieszają odbudowę błon komórek wątroby oraz wzmagają syntezę białek. Hamuje to proces marskości wątroby i wszystkie chore komórki, które nie zostały zastąpione tkanką łączną mogą się zregenerować. Lepsza praca wątroby daje się odczuć w postaci wyraźnie lepszej pracy narządów wewnętrznych, w tym mózgu.
Kolka żółciowa i kamica. Środki pobudzające odpływ żółci dzieli się w zależności od ich działania na pobudzające wytwarzanie żółci (choleretica) i pobudzające wydzielanie żółci (cholekinetica). Ostropest działa zarówno choleretycznie, jak i cholekinetycznie. Dzięki właściwościom żółciopędnym, przeciwzapalnym i rozkurczającym Ostropest doskonale sprawdza się w terapii zarówno kamicy, jak i kolki żółciowej. Wzmożone wydzielanie żółci oczyszcza drogi żółciowe z drobnoustrojów i usuwa mechanicznie złuszczony nabłonek oraz niewielkie osady. Własności rozkurczające ułatwiają opróżnianie się pęcherzyka żółciowego i przeciwdziałają zastojom sprzyjającym kamicy a własności przeciwzapalne łagodzą ból i zapobiegają kolce.
Wzdęcia i wodobrzusze. Są to korzyści dodatkowe, będące skutkiem wcześniej omówionego działania komponentów aktywnych. W wyniku zastopowania i cofania się stanów zapalnych i polepszenia funkcjonowania wątroby i nerek, płyn gromadzący się w jamie otrzewnej jest sprawnie usuwany z organizmu. Dzięki temu obwód brzucha ulega znacznemu zmniejszeniu. Trawienie ciężkostrawnych pokarmów przebiega sprawniej i ustępują wzdęcia i zgaga wywołane dysfunkcją wątroby i woreczka.
Toksyny. Lepsza praca wątroby działa odtruwająco na organizm. Intensywne oczyszczenie organizmu z toksyn drastycznie przyspiesza proces zdrowienia i skraca czas potrzebny na odbudowę uszkodzonych tkanek.
Nerki, cholesterol i miażdżyca. Badania kliniczne wykazały, że stosowanie Ostropestu dodatkowo ochrania nerki przed toksynami i stłuszczeniem. Chroni też przed miażdżycą obniżając poziom cholesterolu we krwi. Zwiększa też odporność organizmu.
Klasyfikacja Ostropestu plamistego
Jest to roślina jednoroczna z rodziny astrowatych, występująca w całym basenie Morza Śródziemnego, blisko spokrewniona ze słonecznikiem. Jest jedną z najlepiej przebadanych roślin stosowanych dziś w medycynie (wyniki badań). Nazwa Silybum (nadał ją grecki lekarz Dioscorides w 100 r p. n. e.) pochodzi od okazałych purpurowych, czerwono fioletowych kwiatów przypominających oset. Silybum marianum to po niemiecku Mariendistel, czyli oset maryjny. Jego angielskie nazwy to Saint Mary’s thistle, lady thistle, holy thistle i milk thistle. Ostropest nazywano tak ze względu na białe mleczko wypływające z żyłek liści – nazywano je kroplami mleka Marii Dziewicy i używano dawniej m.in. by pobudzić laktację u kobiet.
Moje subiektywne wrażenia po suplementacji nasionami Ostropestu...
Jako człowiek stosunkowo młody (prawie 30 lat) nie mogę narzekać na żadne poważne dolegliwości związane z wątrobą, nerkami czy układem krwionośnym. Od kiedy pamiętam staram się zdrowo odżywiać i regularnie ruszać. Jednak od wieku dojrzewania cierpiałem na różnego rodzaju wykwity trądzikopodobne. Atakowały one najczęściej czoło, plecy i kark. Za główną przyczynę takiego stanu rzeczy podejrzewałem nałóg tytoniowy, który mnie dopadł i do tej pory nie chce puścić.
Pewnego razu otrzymałem paczkę ziaren Silybum w ramach prezentu, więc nie mogłem jego zignorować :)
Rozpocząłem kurację - codziennie rano na czczo, razem ze szklanką wody lub świeżego soku zjadałem garść nasion. To była moja pierwsza suplementacja "plamistym", podczas której spożyłem 1kg ziaren. Inne aspekty mojego życia pozostały bez zmian - tylko ostropestem wzbogaciłem dietę.
Nie czułem jakiś spektakularnych zmian w funkcjonowaniu mojego organizmu, ale w kontekście problemów dermatologicznych był to przełom - zniknęły wszystkie wypryski z czoła, karku i pleców - teraz mam tylko problem z delikatnymi bliznami, ale podobno czas je usunie.
Natomiast duże pieprzyki, które wystawały ponad warstwę skóry zmniejszyły się i zrównały z powierzchnią naskórka - wydaje mi się to bardzo istotne, ponieważ przerośnięte pieprzyki mogą być rakotwórcze. Osoby z najbliższego otoczenia, po kolei powtarzały ten sam wniosek - "jakoś lepiej wyglądasz" ;) Obecnie wiele z tych osób nie wyobraża sobie roku bez minimum jednej terapii Marianum (ja także - minimum 500g. raz w roku, najlepiej po świętach Bożego Narodzenia).
Na moim przykładzie zrozumiałem, że wsparcie funkcji wątroby ostropestem może nieść za sobą różne przełomy terapeutyczne w zależności od indywidualnego profilu każdego człowieka. Mi skutecznie oczyściło skórę z czego jestem bardzo zadowolony, dlatego polecam tą roślinę nawet profilaktycznie.
Piotr