Tupolew miał zepsute silniki?
Dlaczego tragicznego 10 kwietnia piloci nie zdołali poderwać tupolewa z prezydencką delegacją na pokładzie i nie wyprowadzili maszyny ze śmiertelnej pułapki, jaką okazał się jar tuż przed lotniskiem?
Wciąż nie ma pewności, czy prezydencki samolot był w 100 proc. sprawny. Drugi już eksperymentalny lot, ma wyjaśnić, czy silniki TU-154M o numerze 101 miały odpowiedni ciąg. Oba loty miały wykazać, czy załoga tupolewa mogła poderwać samolot, ratując pasażerów przed katastrofą.
Jedna próba nie starczyła.
Podczas pierwszego eksperymentu sprawdzano, czy włączony przez kapitana przy automatycznym pilocie przycisk „odejścia” zadziałał na lotnisku nie wyposażonym w system naprowadzania ILS. Do tej pory eksperci twierdzili, że tak być nie mogło. Ale według informatorów „Naszego Dziennika” wtorkowy lot udowodnił, że przycisk ten mimo braku ILS jednak zadziałał i że samolot zaczął się wznosić. Dlaczego więc tupolew z prezydencką delegacją na pokładzie rozbił się?
– Eksperci chcą sprawdzić kolejne elementy pozwalające na wyjaśnienie ostatnich sekund lotu Tu 154M, który rozbił się pod Smoleńskiem – powiedziała rzeczniczka MSWiA, Małgorzata Woźniak. I wyjaśniła, że kolejny lot nie jest przeprowadzany dlatego, że pierwszy, ten wtorkowy, się nie powiódł. – Po prostu ustalane są kolejne kwestie – tłumaczyła.
Nam udało się je ustalić. W eksperymencie, według naszych informacji, chodziło o zbadanie obrotów silnika tupolewa oraz kąta zniżania się tej maszyny. Trzeba bowiem dokładne określić, czy 10 kwietnia pilot, który ściągnął wolant maszyny i dodał mocy silnikom, miał wystarczająco dużo czasu na tzw. odejście na drugi krąg, czyli powrót na bezpieczną wysokość. Kluczowe jest też ustalenie, czy silniki zostały wprowadzone na odpowiednie obroty przy tak trudnym manewrze.
A jednak nie zdążyli...
Dlaczego to tak istotne? Bo z odczytanych z czarnych skrzynek rozmów załogi wynika, że kapitan Arkadiusz Protasiuk (†36 l.) na ok. 20 sekund przed katastrofą wydał komendę „odchodzimy”. I mimo, że zdaniem wielu polskich ekspertów mógł to być wystarczający czas na wyprowadzenie samolotu, piloci nie zdołali tego zrobić.
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,13327401,wiadomosc.html?ticaid=1c23e