Meg Cabot napisała książkę pt. „Kiedy piorun uderza”. Akcja toczy się w XXI wieku w USA, w stanie Indiana. Główną bohaterką jest szesnastoletnia Jessica Mastriani. Miała ona dwóch braci, lecz najstarszy z nich miał pewnien uraz psychiczny i zazwyczaj nie wychodzil z domu. Uczęszczała do pobliskiego liceum. Dziewczyna nie była zbytnio grzeczną uczennicą. Często odwiedzała dyrektora szkoły, który w ramach kary odsyłał ją na odsiatkę po lekcjach w audytorium. Poznała tam przystojnego chłopaka o imieniu Rob, którego z czasem bardzo polubiła.
Pewnego dnia rozpętała się potężna burza, zaczął padać grad o wielkości piłek do tenisa. Dziewczyna wracała wtedy ze szkoły z koleżanką Ruth. Nie miały się gdzie schować przed burzą, więc postanowiły ukryć się pod metalowymi trybunami niedaleko szkoły. Nieoczekiwanie w trybuny uderzył piorun, a Jessica poczuła na sobie coś dziwnego. Jednak nic jej się nie stało. Gdy wróciła do domu, powiedziała swojemu starszemu bratu o tym wdarzeniu. Chłopak nie uwierzył Jessice, gdyż uznał że uderzenie pioruna na pewno spowodowałoby poważne uszkodzenie jej zdrowia. Powiedział jej żeby zobaczyła czy na jej ciele jest jakiś ślad po tym piorunie. Dziewczyna postanowiła to sprawdzić. Zauważyła u siebie różowawą gwiazdkę na „dekolcie”, czyli jakby miejsce wejścia pioruna. Nie było jednak miejsca jego wyjścia. Na początku się trochę tym zdziwiła, lecz później zbytnio się tym nie przejmowała. Następnego dnia zobaczyła na kartonie mleka ogłoszenie o zaginięciu pewnego dziecka ale zbytnio jej to nie interesowało. Jednak tego samego dnia przyśniło jej sie coś bardzo dziwnego. Był to dom, a w nim rudy chłopiec, Sean, którego zdjęcie widziała w ogłoszniu. Postanowiła pojechać w to miejsce. Poprosiła więc swego kolege, Roba, który miał motor, żeby z nią pojechał. Gdy dojechali, zobaczyła chłopca idącego chodnikiem niedaleko tego domu. Zawołała jego imię, a on dziwnie zareagował, zdenerwował się i jednocześnie czegoś przestraszył. Powiedział jej, że nazywa się Sam, a nie Sean i kazał jej stamtąd iść i nikomu nic nie mówić o nim. Jednak Jessica zadzwonila pod podany numer podany w ogłoszeniu i podała dokladny ardes miejsca pobytu chłopca. Przyspożyło mu to wielu kłopotów, gdyż ukrywał się tam z matką, bo sąd chciał go od niej zabrać. Potem okazało się, że dziewczyna ma dar jasnowidzenia, gdyż niemal codziennie budziła się z nową wiedzą na temat zaginionych osób. Zgłaszała to za każdym razem na policję, lecz nie przedstawiała się. W końcu namierzono miejsca, skąd dzwoniła i po kilku dniach w szkole zjawili się dwaj mężczyźni w ciemnych mundurach. Gdy zobaczyli Jessicę rozmawiającą przez telefon w szkolnym holu, podeszli do niej i chcieli, by z nimi poszła. Jednak dziewczyna nie chciała się na to zgodzić i uderzyła jednego z nich w rękę i zaczęła uciekać w kierunku gabinetu drektora. Jess powiedziała mu, ze gonią za nią dwaj faceci i chcą ją gdzieś ze sobą zabrać. Dyrektor bardzo się zdziwił, lecz po chwili zobaczył, że to rzeczywiście prawda, gdyż oni również weszli do gabinetu. Powiedzieli, że są z FBI i wiedzą o tym, że to Jess zgłaszała, gdzie są zaginione dzieci. Chcieli zabrać ją do bazy wojskowej w , aby pomogła im odnaleźć inne osoby. Dziewczyna nie chciała z nimi jechać. Poprosiła też dyrektora, aby nikomu nie mówił o jej nietypowych zdolnosciach. Jednak kilka dni póżniej zobaczyła swoje zdjęcie i artykól w gazecie. Była w nim mowa o cudownym darze Jessici i jej bohaterstwie.Przed jej domem pojawiali się dziennikarze filmujący przed jej domem, domagający się rozmowy z Jessicą oraz dzwoniący co chwilę do jej domu. Miało to zły wpływ na jej chorego brata, którego stan psychiczny trochę sie przez to pogorszył. Jess postanowiła więc wyjechać do tej bazy wojskowej, aby jej rodzina miała wreszcie spokoj i brat się uspokoił. Gdy dojechała na miejsce, pewna policjantka zaprowadziła Jess to jej pokoju, a także zaproponowała zakupy. Dziewczyna kupiła nowy strój kompielowy, który miała na sobie potem na basenie. Jednak nie plywała tylko leżała obok i w końcu zasnęła. Spała kilka godzin, śnił jej się Sean, którego ścigają jacyś ludzie. Gdy uświadomiła sobie, ze chłopiec na kłopoty, postanowila mu pomóc. Następnego dnia wcześnie wstała i wymknęła się z bazy wojskowej. Za pieniądze od rodziców kupiła bilet na autobus i pojechała na stację, na ktorej miał się pojawić Sean. Gdy na niego czekała pojawili się kilku mężczyzn. Dziewczyna domyśliła się, że oni chcą go złapać. Postanowiła więc odwrócić ich uwagę. Podpaliła kosz na śmieci. Podczas zamieszania, nadjechał autobus, z którego wysiadał Sean. Pofarbował on swoje włosy, aby nikt go nie rozpoznał. Jednak, gdy Jess zobaczyła go wysiadającego z autobusu, zaczęła z nim uciekać. Dobiegli wtedy do cetrum handlowego. Na jednym z pięter była restauracja, w której zjedli. Gdy wyszli, znowu zaczęto ich gonić. Tym razem zostali złapani i odwiezieni z powrotem do bazy wojskowej. Zostali zamknięci w zamkniętym ponieszczeniu z kratami w oknach. Nie mieli telefonów, a większość rzeczy Jess została zabrana. Natomiast potem do ich pokoju przyszła policjantka i wtedy Jessice udało się wyciągnąć telefon komórkowy z jej torebki. Zadzwoniła do domu oraz do swojego przyjaciela, Roba. Powiedziała mu o tym co jej się ostatnio przytrafiło. Około północy zabaczyła go z kilkoma kolegami jadącego na motocyklu w stronę jej okna. Wspólnymi siłami udało im się zniszczyć kraty i w ostatniej chwili uciekli. Rob odwiuzł Jess i Seana do swojego domu, gdzie przebywali i ukrywali przez jakiś czas. Pewnego razu oaml nie zostali złapani, gdy byli w sklepie i spotkali policjantów. Jednak tym razem uciekli. Po wielu przygodach, jakie Jess przeszła razem z Seanem, zauważyła jego dziwne zachowanie i zorientowala się, że on się w niej zakochał. Jess oczywiście się nie interesowała, gdyż był od niej o pięć lat młodszy, a jej podobał się Rob. Gdy dziewczyna wrócila do domu, pewni dziennikarze przyjechali za nią. Proponowali jej pieniądze za różne wywady i zdjęcia oraz nowe informacje o zaginionych. Początkowa nie chciała się zgodzić, lecz niedługo potem postanowila przyjąć ich ofertę. Pieniądze, które uzyskala w ten sposób przeznaczyła dla Seana i jego mamy. Kilka dni późniejchłopiec wyjechał z miasteczka, lecz obiecał, że będzie pisał listy do Jess.Po tym wydarzeniu dziewczyna zaczęła chodzić z Robem. Ogłosiła prasie, że straciła swoje zdolności. W rzeczywistości nadal dzwonila podawała adresy zaginionych osób, lecz nikomu nie podawala swoich danych osobowych.
Książka ma szczęściwe zakończenie. Jess pomogła odnaleźć wiele zaginionych osob i poznała fajnego chłopaka. Także Sean dzięki pomocy i pieniędzom, które od niej dostał ma szanse na lepsze życie w nowym miejscu.