Surfbarr
Od jakiegoś czasu można zaobserwować zwrot w kierunku programów zarobkowych nie wymagających od użytkownika takiego zaangażowania jak te płacące za klikanie w linki. Na tej fali powstały tak zwane „surfabarry” – czyli programy, w których zarabia się praktycznie bez własnego udziału. Jednym z prekursorów tego prężnie rozwijającego się działu zarabiania w internecie jest firma Eurobarre. Mimo że jest pochodzenia francuskiego szybko rozwinęła się na praktycznie całą Europę. Powstało parę wersji językowych programu Eurobarre jednak w większości widać wpływ francuski. Nie przeszkadza to jednak jak widać rzeszom użytkowników z innych krajów, jako że interface Eurobare jest niesamowicie prosty. Za Eurobarre powstały kolejne analogicznie działające firmy jak Eurokiddies, Goldbarre czy też Smartbarre. Za nim opowiem więcej o samym programie na pewno chciałbyś wiedzieć na czym polega samo zarobkowanie w Surfabarrach. Otóż wszystkie surfbarry maja zbliżone działanie polegające na wyświetlaniu bannerów reklamowych na małej części Twojego pulpitu. Może się to wydać dziwne i uciążliwe jednak nic bardziej mylnego. Ramka z bannerem zajmują znikomą część powierzchni pulpitu i nie wymaga żadnej uwagi. Można je również przesuwać optymalizując w ten sposób ich ustawienie. Wystarczy że włączysz Surfabarre i już nie musisz o nim w ogóle myśleć – pieniądze naliczane są same. Otóż za każdy wyświetlony banner otrzymujesz jeden punkt. Bannery zmieniają się w czasie samoczynnie stąd jak widzisz nie potrzebny jest jakikolwiek wkład z Twojej strony. Myślisz za pewne „no pięknie ale gdzie jest haczyk?” Niestety jak wiadomo zawsze haczyk musi być więc i twórcy niektórych surfabarrów załatwili dla nas jeden. Otóż programy działa samoczynnie przez określona ilość godzin (np. w Eurobarre 4 godziny) po czym należy go zrestartować lub też wpisać liczby podane na wyświetlonym obrazku (Eurokiddies, Smartbarre). Więc niestety nie da się zostawić włączonego programu na cały dzień po beztrosko wyjść z domu i liczyć na wpadające punkciki. No ale pomyślmy logicznie. Jeśli używasz komputera choćby parę godzin dziennie to przecież przez cztery godziny nie mała liczba punktów i tak wpadnie. A co jeżeli ponownie uruchomisz po tych czterech godzinach dany surfbarre ? Wtedy ponownie przez cztery godziny będą naliczane punkty, a więc otrzymasz ich już dwukrotnie więcej! Tak więc jak widzisz ilość zarobionych pieniędzy zależy tylko i wyłącznie od tego jak długo włączony masz komputer dziennie. Jeżeli trwa to godzinę lub mniej dziennie to eurobare możesz sobie podarować, jednak jeżeli komputer „chodzi” dłużej to czemu nie spróbować w końcu nic nie tracisz (nawet czasu!). Ok. była mowa o punktach ale co z pieniędzmi? Musisz więc wiedzieć, że na początku każdego miesiąca Surfbarry przeliczają zdobyte przez Ciebie punkty na gotówkę. Przelicznik nie jest stały, jednak można zaobserwować ciągły statystyczny wzrost z miesiąca na miesiąc. Oprócz zdobywania punktów poprzez wyświetlenia bannera można sporo zarobić na licznych grach i bonusach. Ta opcja jednak raczej przeznaczona jest dla osób z choćby minimalną znajomością języka (no może po za mailami w które wystarczy po prostu kliknąć). Wszystkie te rzeczy tworzą z Surfabarrów programy bardzo dobre dla każdego użytkownika komputera. Dodatkowym atutem, który sprawia że bledną przy nim inne programy zarobkowe jest system poleconych – czyli ludzi którzy zapiszą się dzięki Tobie. W surfbarrach dostaniesz bardzo wysoki % z punktów jakie zarobi Twój znajomy. To oznacza że jeżeli on pod koniec miesiąca na swym koncie będzie miał kilkadziesiąt tysięcy punktów zdobytych dzięki wyświetleniom bannera i bonusom to duży % z tej kwoty (czasem nawet 100%) zostanie dopisana do Twojego konta! Oczywiście nie musisz wcale zbierać poleconych jednak jak łatwo możesz zauważyć że dzięki nim Twoje zarobki mogą się znacząco zwielokrotnić! Po za tym jeśli zauważysz, że surfbarry są dobrym sposobem na dorobienie sobie w sieci nie miałbyś podzielić się wiedzą o nim ze swoimi znajomymi? Oni nic na tym nie stracą, a Ty możesz tylko zyskać.