Osobą fizyczną, według prawa rzymskiego, jest człowiek, zaś pełną zdolność prawną warunkowały tam aż trzy czynniki zwane status: wolność, czyli status libertatis,obywatelstwo, czyli status civitatis oraz stanowisko w rodzinie, czyli status familiae. W pełni zdolny prawnie (caput) był ten kto był osobą wolną, był obywatelem rzymskim i nie podlegał niczyjej władzy. Można więc stwierdzić, że była to niezwykle niewielka grupa osób.
Osobowość człowieka rozpoczynała się z chwilą urodzenia, ale pełną zdolność prawną nabywał ten, kto w chwili urodzenia miał trzy status. Rzymianie pewne prawa zastrzegali już dla płodu w łonie matki (był to nasciturus) – np. prawo do spadku. Przyjmowano fikcję prawną, że dziecko poczęte przyszło już na świat i dla ochrony jego praw można było ustanowić nawet kuratora. Jednak nowo narodzony stawał się podmiotem praw tylko wtedy, gdy przyszedł na świat żywy, czyli przejawiał jakieś oznaki żywotności i był zdatny do życia. Żywotność budziła spory w rzymskiej doktrynie prawniczej. Problem starali się rozstrzygnąć Prokulianie i Sabinianie, dwie szkoły rzymskiej nauki prawa wspomniane wcześniej. Pierwsi z nich za osobę żywą uznawali niemowlę, które wydało kwilenie, drudzy zaś uznawali jakikolwiek ruch niemowlęcia za przejaw żywotności, zwłaszcza istotne było tu podjęcie funkcji oddychania. Zdatność do życia to zdolność noworodka do życia poza łonem matki. Oceniano to na podstawie badań greckich medyków i zakładano, że niemowlę jest zdatne do życia jeśli przyjdzie na świat między 182 a 300 dniem od momentu poczęcia. Ważne było też, aby niemowlę posiadało postać ludzką.
Dyskusja ta była niezwykle istotna z prawnego punktu widzenia. Prawo spadkowe było prawem o niezwykłej doniosłości. Jeśli niemowlę było powołane do spadku i nabyło zdolność prawną, lecz zmarło zaraz po urodzeniu, spadek po nim dziedziczyli jego ustawowi spadkobiercy. Jeśli jednak tej zdolności nie nabyło, wtedy dziedziczyli spadkobiercytestatora. Co ważne, testament był nieważny z prawnego punktu widzenia jeśli nie uwzględniał pogrobowca – w takim wypadku następowało dziedziczenie beztestamentowe.
Osobowość człowieka kończyła się z chwilą śmierci. Należy jednak zważyć na specyficzność prawa rzymskiego. Przewidywało ono kilka sytuacji, w których pozycja prawna danego człowieka mogła ulec zmianie jeszcze za życia. Chodzi tu o zmiany w obrębie jednego ze status:
capitis deminutio maxima (dotyczyła status liberatits) – zachodziła wtedy gdy podmiot tracił wolność. Powodowało to utratę zdolności prawnej w ogóle.
capitis deminutio media (dotyczyła status civitatis) – zachodziła wtedy gdy podmiot tracił obywatelstwo rzymskie. Powodowało to utratę zdolności prawnej na gruncie rzymskiego ius civile.
capitis deminutio minima (dotyczyła status familiae) – gdy zmieniał swoje stanowisko w rodzinie. Dotyczyło to pozycji ekonomicznej i społecznej podmiotu, powodowało utratę zdolności do spadkobrania w poprzedniej rodzinie, rozwiązanie kontraktu spółki, wygaśnięcie służebności osobistych i długów kontraktowych. Prawo pretorskie starało się minimalizować niektóre ze skutków tego deminutio, zaś w prawie justyniańskim nie pociągało ono prawie żadnych konsekwencji.
Niewola jest tworem ius gentium, z jej mocy ktoś wbrew naturze jest poddany władzy drugiego człowieka, jako właściciela” I. 1,3,2
Najważniejszym podziałem w prawie osobowym był podział na wolnych i na niewolników. Niewolnik był traktowany jako przedmiot, nie zaś jako podmiot prawa. Niewolnik nie uzyskiwał wolności po śmierci swego właściciela, nawet jeśli ten nie ustanowił dziedziców. Nie mógł jej uzyskać również w razie ucieczki. Niewolnik bez właściciela był traktowany jako rzecz niczyja, która może być przedmiotem zawłaszczenia. Właściciel posiadał wobec niewolnika prawo życia i śmierci (ius vitae ac necis).
Niewolnik był traktowany jako istota myśląca, tzw. instrumentum vocale, czyli narzędzie mówiące. Mógł więc wchodzić w różnego rodzaju stosunki społeczne, które to byłyby uznane za stosunki cywilnoprawne jeśli dotyczyłyby wolnego człowieka, zaś w jego przypadku były to stosunki faktyczne. Nie mógł wchodzić w związek małżeński z niewolnicą, stosunek taki był zwany contuberium. Dziecko niewolnika i niewolnicy stawało się niewolnikiem będącym własnością właściciela jego matki. Z początku dziecko było traktowane jako fructus, czyli pożytek, jednak pod koniec republiki juryści odeszli od tego poglądu. Wiązało się to z tym, że jeśli matka obciążona byłaby służebnością użytkowania (ususfructus) wtedy nie mogłaby zabrać swojego dziecka wracając do właściciela, bo byłoby ono traktowane właśnie jako pożytek wynikający ze służebności.
Niewolnik nie mógł posiadać własnego majątku ani nie mógł zaciągać długu. Zobowiązania niewolnika należały do zobowiązań naturalnych (w przeciwieństwie do zobowiązań ius civile) co oznaczało, że były niezaskarżalne. Właściciel mógł przekazać niewolnikowi jakąś część swojego majątku w zarząd, było to tzw. peculium. Pożytki z tej własności należały jednak do właściciela. Samo peculium było istotną i bardzo przemyślaną instytucją. Bardzo często dochodziło do sytuacji gdzie właściciel zawierał z niewolnikiem kontrakt, którego treścią było pomnożenie peculium do pewnej wielkości. W zamian za to, niewolnik otrzymywał wolność. Od czasów Marka Aureliusza taki kontrakt stał się zaskarżalny.
Właściciel odpowiadał za szkody niewolnika wobec osób trzecich (tzw. odpowiedzialność noksalna). Aby uwolnić się od tej odpowiedzialności, mógł po prostu wydać niewolnika. Niewola powstała poprzez:
Wzięcie w niewolę nieprzyjacielską podczas wojny. Po powrocie z niewoli obywatel rzymski odzyskiwał prawa, które posiadał poprzednio (tzw. ius postliminii). Jeśli zmarł w niewoli, przyjmowano fikcję, że zmarł w momencie dostania się do niewoli, to zaś oznaczało, że zmarł jako osoba wolna (fictio legis Corneliae). Było to niezbędne do zachowania ważności testamentu.
Urodzenie się z matki niewolnicy. Jeśli matka w czasie ciąży była choćby przez moment wolna, wtedy dziecko rodziło się wolne.
Poprzez sprzedaż w niewolę niewypłacalnego dłużnika.
Aktem, który kończył niewolę było manumissio, czyli wyzwolenie. Odbywało się to na różne sposoby. Istniały dwie główne kategorie wyzwoleń: formalne i nieformalne. Do pierwszych zaliczano:
Manumissio vindicta – dokonywane w obecności pretora, właściciela i osoby trzeciej, która za zgodą właściciela ogłaszała, że niewolnik jest osobą wolną. Właściciel nie zaprzeczał i na podstawie tego niewolnik uzyskiwał wolność; (ograniczone w czasach Oktawiana)
Manumissio censu – wyzwolenie poprzez wpisanie niewolnika na listę obywateli sporządzaną przez cenzora co pięć lat;
Manumissio testamento – wyzwolenie poprzez nadanie wolności w testamencie; (również ograniczone w czasach Oktawiana Augusta).
Do kategorii wyzwoleń nieformalnych należało: wyzwolenie w obecności świadków albo wyzwolenie za pomocą listu. Wyzwolenie nieformalne nie prowadziło do uzyskania obywatelstwa rzymskiego, ktoś taki stawał się Latynem.
Wyzwoleńcy posiadali ograniczone prawa publiczne, wiązało ich również prawo patronatu. Byli zobowiązani do świadczenia prac na rzecz swojego patrona (operae) oraz musieli mu pomóc w razie kłopotów.
W prawie rzymskim wyróżniano także grupę osób zwanych półwolnymi. Należeli do nich:
Personae in mancipio – dzieci, które pater familias oddawał w drodze mancypacji innemu zwierzchnikowi familijnemu w specyficzny stan zależności prywatnoprawnej (mancipium), w wypadku popełnienia przez nie deliktu. Osoba taka nie doznawała capitis deminutio, jednakże faktycznie popadała w stan podobny do niewoli. (mancipatio zanikło w prawie poklasycznym)
Coloni – grupa dzierżawców rolnych, którzy zachowali pełną zdolność prawną, jednakże z uwagi na przypisanie ich do ziemi wraz z ich rodzinami i związany z tym zakaz prawny opuszczenia uprawianego gruntu de facto ich sytuacja była podobna do stanu niewoli.
Addicti – niewypłacalni dłużnicy, którzy na podstawie sędziowskiego przysądzenia zostali poddani egzekucji osobistej i umieszczeni w więzieniu do czasu odpracowania długu.
Nexi – więzieni w ramach odpowiedzialnośći z tytułu zaciągnięcia pożyczki w formie nexum. Ci, którzy nie wywiązali z tak zaciągniętej pożyczki mogli zostać uwięzieni przez wierzyciela bez potrzeby przysądzenia przez sędziego i zostać zatrzymani aż do odpracowania długu.
W Starożytnym Rzymie mieliśmy do czynienia z zasadą osobowości prawa. Oznacza to, że dana osoba była sądzona według prawa civitas do której przynależał. Według prawa rzymskiego byli sądzeni tylko obywatele rzymscy. Jest to znaczną różnicą w porównaniu z dzisiejszymi rozwiązaniami prawnymi, gdzie obywatelstwo powoduje zmiany głównie w prawach publicznych. Zdolność prawną na gruncie ius cilive posiadał więc tylko obywatel rzymski.
Obywatelowi rzymskiemu przysługiwały określone uprawnienia. Na gruncie prawa publicznego posiadał on ius suffragii, czyli prawo do uczestniczenia w zgromadzeniach ludowych i możliwość głosowania w trakcie uchwalania ustaw. Mógł wybierać wyższych magistratus, jak i mógł być wybierany (ius honorum). W prawie prywatnym z obywatelstwa mogła wynikać władza ojcowska (patria potestas). Ius conubii oznaczało, że obywatel mógł zawrzeć małżeństwo respektowane przez rzymski porządek prawny. Ius comercii było to prawo do uczestniczenia w obrocie prawnym i prawo do bycia podmiotem praw rzeczowych. Obywatel mógł korzystać z prawa spadkowego. Niektóre z tych praw były dostępne również dla nieobywateli, jednak tylko wtedy, gdy uzyskali oni osobny przywilej.
Drugą kategorię osób wolnych stanowili Latyni. Latynem można było zostać poprzez urodzenie w związku małżeńskim, w którym ojciec i matka byli Latynami, oraz jedna z kategorii Latynów (a były ich trzy) pozwalała zostać Latynem wyzwolonemu nieformalnie niewolnikowi. Te kategorie to:
Latini veteres (Latini prisci), czyli tzw. Latyni dawni. Byli to mieszkańcy Lacjum oraz członkowie związku miast latyńskich. W stosunku do mieszkańców pozostałych gmin italijskich mieli bardzo dogodną sytuację prawną. Posiadali własne terytorium, ustawodawstwo, ochronę prawną, prawo mennicze, ius commercium oraz ius conubii. Byli wykluczeni z ius honorum, lecz posiadali ius suffragii. Mogli oni nabyć obywatelstwo rzymskie. Działo się to poprzez:
osiedlenie się w stolicy;
uzyskanie wysokiego stanowiska w ich gminie;
przynależność do rady miejskiej ich gminy ojczystej jako decuriones oraz
na podstawie lex Acilia repetundarum poprzez skuteczne oskarżenie skierowane przeciw urzędnikowi rzymskiemu. W 90 roku p.n.e. po wojnie ze sprzymierzeńcami nadano rzymskie obywatelstwo wszystkim mieszkańcom Italii, w tym Latynom.
Latini coloniarii – byli to Latyni osiedleni w koloniach rządzących się prawem latyńskim
Latini Iuniani – byli to nieformalnie wyzwoleni niewolnicy. Posiadali ius commercii, ale byli całkowicie wykluczeni od korzystania z praw politycznych.
Trzecią kategorią podzieloną na dwie podkategorie byli cudzoziemcy, czyli peregryni. Wyróżniano:
peregrini certae civitatis – członkowie obcych ludów, które weszły w przymierze z narodem rzymskim. Zawierano z takim ludem specjalny kontrakt na podstawie którego tracił on swoją suwerenność, wchodził w sojusz obronny z Rzymem i akceptował władzę zwierzchnią Rzymu, zachowywali oni najczęściej swoją władzę sądowniczą i administracyjną, finansową, celną i menniczą, własne miary i wagi i zazwyczaj system podatkowy. Mieszkańcy posiadali ius commercium i ius conubium.
peregrini dediticii, czyli cudzoziemcy, których włączono drogą podbojów do państwa rzymskiego. Ich stanowisko opierało się na deditio, czyli bezwarunkowej kapitulacji tych, którzy stawiali opór orężowi rzymskiemu. Do kategorii tej zaliczani także byli wyzwoleńcy, którzy w czasie niewoli byli karani za ciężkie przestępstwa.
Osoba sui iuris była osobą o pełnej zdolności do czynności prawnych, w szczególności do bycia podmiotem praw majątkowych. Przykładem może być zwierzchnik familijny (pater familias), będący obywatelem Rzymu. Natomiast osoba alieni iuris tej zdolności nie posiadała.
Osoby alieni iuris to osoby podlegające władzy zwierzchnika rodzinnego, nie miały swego majątku, wszystko co nabywały, nabywały dla pater familias, ich sytuacja majątkowa była podobna do sytuacji niewolników.
Rodzina kognatyczna była oparta na pokrewieństwie naturalnym, poprzez rzeczywiste więzy krwi. Pojęcie kognacji nabierało coraz większego znaczenia od schyłku republiki, a w ustawodawstwie Justyniana kognacja wyparła ostatecznie agnację. Wypracowany w prawie rzymskim sposób obliczania pokrewieństwa pozostaje aktualny także we współczesnym prawie cywilnym, jak i kanonicznym.
Zdolnością prawną nazywamy możliwość zajęcia w stosunkach prawnych stanowiska podmiotu prawa lub obowiązku. Pełną zdolność prawną warunkowały trzy czynniki: wolność, obywatelstwo i stanowisko w rodzinie. Najważniejszym elementem zdolności prawnej była wolność. Niewolnik nie był traktowany jako podmiot prawa, lecz jako przedmiot prawa.
Osobami prawnymi w prawie rzymskim były:
związki osób – korporacje (universitatis), stowarzyszenia (sodalitates), gminy (muncipia)
masy majątkowe – fundacje, którym prawo nadaje w pewnym zakresie podmiotowość prawną.
Jeńcy wojenni stawali się zawsze niewolnikami. W ten sposób niewolnikiem mógł się stać nawet obywatel rzymski, ale przed konsekwencjami capitis deminutio maxima chroniły go dwie fikcje:
jeżeli jeniec powrócił z niewoli, jego prawa jako człowieka wolnego odżywały na podstawie tzw. ius postliminii – „prawa powrotu” do poprzedniego miejsca zamieszkania i poprzedniej sytuacji prawnej (postliminium – „powrót poza próg”, od limen – próg, granica). Gasły jedynie stosunki prawne oparte na faktach niemożliwych do pogodzenia z faktem niewoli, a mianowicie małżeństwo i posiadanie.
jeżeli natomiast Rzymianin zmarł w niewoli, to na podstawie lex Cornelia przyjmowano fikcję, że śmierć nastąpiła w chwili popadnięcia w niewolę. W ten sposób można było dziedziczyć po nim jak po człowieku wolnym.