Historia pierwszych podwodnych prac archeologicznych w Polsce sięga czasów 20-lecia międzywojennego. Dostęp Polski do Bałtyku był wówczas ograniczony, być może był to jeden z powód tego, iż pierwsze badania tego typu miały miejsce w zbiornikach śródlądowych. Pojedyncze odkrycia miały jednak miejsce już wcześniej. Na początku należy wspomnieć o istotnych dla archeologii obiektach odkrytych pod wodą, co miało miejsce przed wytyczeniem powojennych granic Polski. Wśród licznych pojedynczych obiektów, wyróżnia się kamienny posąg Światowida, odkryty w rzece Zbrucz w 1848 r., „drewniana główka bóstwa pogańskiego” odkryta w 1887 r. w okolicach jez. Pakość koło Jankowa, kamienny posąg bóstwa wyciągnięty na powierzchnię przez rybaków w Łukowie koło Szczecinka w 1925 r. czy postać idola drewnianego z ludzką głową odkryty w Masłowie koło Dęblina. Do tego należy dodać pozyskane w różnych sposób elementy uzbrojenia w rozmaitych zbiornikach i dłubanki a także znaleziska interpretowane, jako ślady osadnictwa. Niektóre z tych obiektów nie doczekały się naukowego opracowania.
LEDNICA - Pierwsze poszukiwania w jeziorze wykonał Poznański Klub Płetwonurków w 1959 roku. Zlokalizowano wtedy i wyznaczono przebieg obu mostów. Badania wykazały, że jeden z nich miał długość 438 metrów a drugi 187 metrów. W okolicach mostu poznańskiego znaleziono wiele znaczących zabytków m.in.: grot oszczepu z drzewcem, naczynia, kości zwierzęce i ludzkie oraz niezwykle rzadki hełm normański. W następnym roku powrócono na stanowisko, aby wydobyć łódź. W 1961 roku rozpoczęto inwentaryzację reliktów mostu. W tym sezonie badania wspomagali już studenci archeologii. Na pozostałości mostu składały się pale wbite w dno, luźno leżące belki oraz dranice. W tym sezonie wykonano także wykop o głębokości około 1m. Zaobserwowano w nim warstwę pożarowo-namuliskową, która potwierdzała przekaz o spaleniu mostu przez księcia Brzetysława. W trakcie badań znaleziono tez imponującą kolekcję militariów, zapewne związanych z wydarzeniami z 1038 roku.
ANTIKYTHERA - W 1900 roku grupa poławiaczy pereł odkryła wrak starożytnego statku w pobliżu niewielkiej wyspy Antikythera, leżącej w połowie drogi między Grecją a Kretą. Wrak zalegał na dość dużej głębokości 55 metrów. Podwodne wyprawy archeologiczne wydobyły kilka naczyń ceramicznych, niewiele posążków i parę starodawnych przedmiotów z metalu, co pozwoliło ocenić wiek wraku na mniej więcej IV - III wiek pne.
KYRENIA - wrak greckiego statku handlowego z IV wieku p.n.e. (coś koło Aleksandra)
Andreas Cariolou w 1965 roku natknął się na górę amfor. Zdawał sobie sprawę z wagi dokonanego odkrycia i w 1968 roku na Cypr przybył kierownik ekspedycji badawczej z University of Pennsylwania. Wrak znajdował się w odległości niecałej mili od portu Kyrenia, położonego na północnym wybrzeżu Cypru, oraz około pół mili od brzegu, na głębokości 30 metrów. Przykryty był polem 100 amfor o wielkości 3x5 m. Naczynia ułożone były w szeregu, co wskazywało na fakt, iż większość z nich była nietknięta od czasu zatonięcia okrętu. Po dokładnym zlokalizowaniu stanowiska, przystąpiono do systematycznego rozpoznania jego powierzchni za pomocą magnetometru protonowego i wykrywacza metali. Pomiary te, a także sondaże dna żelaznymi prętami wykazały, że znaczna część ładunku oraz kadłub statku przykryty jest warstwą piasku i mułu. Ten typ dna rokował nadzieje stosunkowo dobrego, jak na warunki Morza Śródziemnego, przetrwania drewna. Po zebraniu odpowiednich środków i sprzętu, przystąpiono do badań nad wrakiem starożytnego frachtowca. Na dnie obok wraka umieszczono "budkę telefoniczną" - przezroczystą kopułę wykonaną z pleksiglasu i wypełnioną powietrzem. W jej wnętrzu znajdował się telefon pozwalający na dyskutowanie problemów badawczych powstałych w trakcie eksploracji bez wynurzania się na powierzchnię. Na początku wzniesiono na stanowisku siatkę kwadratów i przy jej pomocy lokalizowano położenie każdego podnoszonego zabytku. Na pierwszy ogień poszły amfory sterczące ponad dnem. Po wykonaniu serii zdjęć fotogrametrycznych zdejmowano amfory warstwami i transportowano za pomocą balonu na powierzchnię. Po zdjęciu amfor oczom archeologów ukazał się ładunek innego rodzaju: wzdłuż stępki leżały ułożone w kilka rzędów potężne kamienie, interpretowane jako kamienie młyńskie. Każdy z tych 29 kamieni miał wykutą literę greckiego alfabetu, będącą zapewne znakiem wytwórcy. Różne wymiary, nieparzysta liczba i sposób wykończenia skłoniły kierownika badań do wysunięcia tezy, że kamienie te służyły jako balast. Do najcenniejszych znalezisk tego rejonu należały: 4 pokryte czarną polewą naczynia, tzw. kantaros, brązowy kociołek oraz moździerz. Spod amfor i kamieni wyzierać poczęło drewno kadłuba. Trzymetrowej szerokości rów wyznaczony na podstawi pomiarów magnetometru odsłonił dokładnie jego zasięg, drewno było dobrze zachowane. Analiza ułożenia amfor i znajdującego się pod nimi kadłuba ukazała przebieg wypadków w momencie zetknięcia się statku z dnem morza. Uderzył on w nie kilem, a następnie przechylił się na prawą burtę. Pod wpływem uderzenia kil został oderwany. Po odsłonięciu wszystkich zachowanych fragmentów kadłuba i zakończeniu drobiazgowej dokumentacji fotogrametrycznej i rysunkowej, członkowie ekspedycji przystąpili do wydobywania drewna. Konserwator Frances Talbot, posługując się wcześniej sporządzaną dokumentacją, złożył na powrót cały kadłub, konserwując go następnie polietynelem glikolu. Zrekonstruowano pierwotny wygląd całego kadłuba wraz z ożaglowaniem statku i urządzeniami sterowymi. Trwało to 5 lat. Konstrukcja statku należała do typu skorupkowego. Jako surowca do budowy użyto drewna sosnowe, mniejsze elementy wykonano z dębu. Sztorm, który statek napotkał po drodze , nie musiał być wcale silniejszy od tych, które pokonywał w poprzednich latach. Jednakże teraz kadłub coraz słabiej opierał się uderzeniom fal. Statek poszedł na dno, przechylił się na lewo i złamał.
JEZIORRO NEMI - W jeziorze znajdowały się dwa statki, które były najprawdopodobniej używane w celach ceremonialnych, związanych z kultem egipskiej Isis. Najprawdopodobniej były używane w okresie 37-41 roku naszej ery, podczas panowania Kaliguli.
Geogr Bass - George Fletcher Bass (ur. 9 grudnia 1932 r. w Columbii, Karolina Południowa) - archeolog amerykański. Jest nazywany "ojcem archeologii podwodnej". Obecnie pełni funkcję profesora emeritus na Texas A&M University. W 1955 ukończył Uniwersytet Johnsa Hopkinsa. Studia kontynuował na uczelniach American School of Classical Studies w Atenach i Uniwersytecie Pensylwanii, gdzie uzyskał stopień doktora w 1964 r.
Badania:
W 1960 r. był szefem pierwszej ekspedycji, która odkryła wrak antycznego statku w okolicach przylądka Gelidonia na południowym wybrzeżu Turcji. Statek fenicki, być może związany z wojną trojańską. Później cmentarzysko wraków przy wyspie Yassi Ada, na morzu egejskim. Zlokalizował 18 wraków. Serce Limani - wraki dwóch statków: XI wiecznego 'bizantyjskiego statku kupieckiego' oraz datowanej na III stulecie BC 'hellenistycznej jednostki'. W Uluburun w 1982 roku turecki poławiacz gąbek- 'Mehmeta Cakira' odkrył wrak który potem badał Bass. Wrak spoczywał na głębokości 42- 61 metrów na skalistym, stromym zboczu, 60- 70 metrów od południowego wybrzeża Turcji, niedaleko miasta Kaş. Jeden z najważniejszych zbadanych wraków, a z pewnością najważniejsze źródło do poznania starożytnych kontaktów handlowych. Jest to również jedno z największych skupisk starożytnych dóbr handlowych, surowców, tworzyw i wyrobów rękodzielniczych odkrytych w basenie Morza Śródziemnego. Na pokładzie znajdowały się artefakty, pochodzące z co najmniej 11 różnych kultur, poświadczające różnoraki, dalekosiężny handel, prowadzony w późnej epoce brązu.
W 1973 założył Institute of Nautical Archaeology (INA). Prowadził także klasyczne prace wykopaliskowe w Lernie i na Santorini (Grecja), w Gordon (Turcja) i na południu Włoch. George F. Bass w październiku 2008 r. gościł w Polsce na zaproszenie Muzeum Nurkowania w Warszawie.
Robert Ballard - (ur. 30 czerwca 1942) – doktor nauk, geolog morski, geofizyk amerykański, znany badacz głębin morskich. Oficer marynarki wojennej USA. Profesor oceanografii Uniwersytetu Stanu Rhode Island (USA). Związany z Woods Hole Oceanographic Institution. Zyskał sławę, odkrywając w 1985 roku wrak RMS Titanic i w 1993 wrak Lusitanii.
Inne znaczące znaleziska Ballarda to wrak niemieckiego pancernika Bismarck zatopionego w 1941 roku przez flotę brytyjską na Atlantyku, oraz amerykańskiego lotniskowca Yorktown, zatopionego w 1942 roku przez Japończyków w bitwie pod Midway. Na zlecenie US NAVY poszukiwał i prowadził badania amerykańskich atomowych okrętów podwodnych "Tresher" i "Scorpion", które uległy katastrofom w latach 60. XX w. w głębinach Oceanu Atlantyckiego.
Ballard zajmował się również problemem legendarnego potopu, szukając dowodów na poparcie tezy, że potopem było przedarcie się wód Morza Śródziemnego do Morza Czarnego, 7500 lat temu, gdy Morze Czarne było słodkowodnym jeziorem. Teza ta jest obecnie przedmiotem kontrowersji w świecie nauki.
Badał też wraki na morzy śródziemnym, w tym w roku 1988 zlokalizował pole szczątków, przy wybrzeżu Sycylii, przy użyciu ISIS. Tutaj tez użyli Jasona (ten, co przy Titanicu)
Franck Goddio – . Ponieważ zanim zabrał się za archeologię, zarobił kasy do pożygu, to wspierał instytuty, tak zdobył kontakty i potem rozpoczął badania.:
1981 – Griffin z 1761 roku
1987 – Karaka Saint Barthelemy z 1627 roku
1990-1994 – Hiszpański galeon San Diego z 1600 roku
1992 – badania pałacu Kleopatry zalanego w IV wieku
1997 – Poszukiwał royal captain w 1773 roku, używał do tego Ocean Voyager’a – maszyna.
2000-2003 – jakieś zatopione miasto i bitwa w Aboukir Bay, Egypt
2002 – Chińska dżonka Santa Cruz, 10,000 kawałków XV wiecznej porcelany.