Rodowód Jezusa. Wypisy z Ojców Kościoła
- Ten, który przyszedł dla grzeszników, z grzeszników się narodził, by zgładzić grzechy wszystkich - stwierdził św. Hieronim. A mimo to "Boga powinniśmy nosić w czystym ciele" - podkreślał św. Augustyn.
1. - Nie sądź, że to jest fragment mało ważny. To jest coś niezwykle cudownego, że niewypowiedziany Bóg raczył narodzić się z niewiasty i mieć za przodków Dawida i Abrahama – zwraca uwagę urodzony około 344 r. w Antiochii św. Jan Chryzostom. Nazywany największym kaznodzieją kościoła Wschodu biskup podkreśla dwie pierwsze starotestamentalne postaci: - Obaj Abraham i Dawid otrzymali obietnicę, że z nich narodzi się Mesjasz. Abrahamowi powiedziano; Przez Ciebie ludy całej ziemi otrzymają błogosławieństwo (Rdz 12,3), zaś Dawidowi: Potomstwo z Ciebie zrodzone posadzę na twoim tronie (Ps 132,11).
Jan Chryzostom napisał około 90 homilii do Ewangelii św. Mateusza. Jak wskazuje we „Wprowadzeniu do Ojców Kościoła” ks. Antoni Żurek homilie te „stanowią najstarszy – z tych jakie znamy – kompletny komentarz do pierwszej ewangelii. Dla Tomasza z Akwinu ten komentarz wart był „więcej niż Paryż”.
- Ewangelista podzielił rodowód na trzy części, obejmujące każda po czternaście pokoleń, ponieważ w takich odstępach czasu miały miejsce u Żydów zmiany ustrojowe. Od Abrahama do Dawida rządzili nimi sędziowie, od Dawida aż do niewoli babilońskiej byli rządzeni przez królów, a następnie aż do Chrystusa - przez kapłanów. Pokazano w ten sposób, że tak jak dotychczas po każdych czternastu pokoleniach następowała zmiana, tak i teraz powinna ona nastąpić, kiedy wypełniło się czternaście pokoleń od niewoli babilońskiej. Tak też się stało: teraz wszystkie narody znajdują się pod władzą Chrystusa Sędziego, Króla i Kapłana – opisuje św. Jan Chryzostom układ Rodowodu Jezusa.
2. Znaczenie kolejnych imion podaje uważany za apostoła Franków św. Remigiusz, biskup Reims. – Fares: ten, który rozdziela. Chrystus jest Faresem rozdzielcą, bo oddziela owce od kozłów. Jest Zarą, (co znaczy wschód), jak napisano: „Przyjdzie mąż, a jego imię wschód” (Za 7,12). Jest Ezronem (co znaczy strzała, stosownie do słów: „Uczynił ze mnie strzałę wyborną” (Iz 49,2). Jest Boozem (co znaczy siła), jak to powiedział: „Ja gdy ziemi zostanę podniesiony, wszystkich przyciągnę do siebie” (J12,32). Jest Obedem, (co znaczy sługa), bo „Syn Człowieczy przyszedł żeby służyć” (Mt 20, 28). Jest również Jessem (zapalnym), zgodnie ze słowami: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię” (Łk 12,49) – wymienia św. Remigiusz.
Kolejne imiona wg św. Remigiusza: - Chrystus jest Jozafatem (sędzią): Ojciec wszystek sąd przekazał Synowi (J 5,22). Jest Joroamem (wzniosłym): „nikt nie wstąpił do nieba, oprócz tego, który z nieba zstąpił” (J 3,13). Chrystus jest i Ezechiaszem, co znaczy „Pan potężny” lub „Pan wzmocnił”. Powiedział bowiem: „Ufajcie, jam zwyciężył świat” (J 16,33).
3. Z innej strony – z perspektywy grzechu – spojrzał na Rodowód Jezusa tłumacz i egzegeta Biblii św. Hieronim. – Zauważmy, że w rodowodzie Zbawiciela nie wspomniano żadnej świętej kobiety, lecz tylko takie, którym Pismo ma coś do zarzucenia. Ten, który przyszedł dla grzeszników, z grzeszników się narodził, aby zgładzić grzechy wszystkich – stwierdził.
W swoim „Wprowadzeniu” ks. Antoni Żurek napisał, że Hieronim to wyjątkowa postać wśród Ojców Kościoła. – Człowiek ogromnej wiedzy, pracowitości i ascezy. Przy tym bardzo trudny charakter. To było przyczyną jego wielu konfliktów. Jako pisarz odznaczał się doskonałym stylem swadą i erudycją(…) Wycisnął piętno na chrześcijańskiej biblistyce, bo też Pismo Święte było dla niego podstawą wszystkiego: teologii, duchowości, prawdziwej kultury. Tam szukał Chrystusa, bo jak mówił: „Nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Chrystusa” (Wstęp do Izajasza).
4. Św. Beda Czcigodny komentując rodowód Jezusa mówi o Maryi, że po hebrajsku jej imię znaczy gwiazda morska, po syryjsku: pani. – Bo wydała na świat światło zbawienia i Pana – tłumaczy anglosaski benedyktyn.
Na pytanie, o to dlaczego Chrystus narodził się z Maryi próbował odpowiadać św. Augustyn: – Chrystus narodził się z Dziewicy, bo byłoby czymś niegodnym, gdyby moc narodziła się przez pożądliwość, czystość przez rozpustę, niezniszczalność przez to co zniszczalne. Ten, który przyszedł zburzyć stare królestwo śmierci, musiał swoim przyjściem z nieba zapoczątkować nowy porządek. Ta, która zrodziła Króla czystości, była królową dziewictwa. I także dlatego Pan wybrał sobie dziewiczy przybytek na mieszkanie, żebyśmy wiedzieli, iż Boga powinniśmy nosić w czystym ciele. Ten, który nie potrzebował żelaznego dłuta, aby zapisać kamienne tablice, za sprawą Ducha Świętego uczynił Maryję ciężarną.
5. Ojcowie Kościoła rozważając i komentując ten fragment Ewangelii mówią też o Józefie. – Daje świadectwo Maryi; znając jej czystość i podziwiając to, co się dokonało, osłania tajemnicę, której nie rozumie – powie przytaczany już św. Hieronim. Łagodność Józefa zwraca uwagę św. Jana Chryzostoma: - Nie powiedział nikomu o swym podejrzeniu, nawet samej podejrzanej, lecz sprawę rozważał w sobie tylko.
Jan o przydomku Złotousty mówi też o trzech powodach, dla których anioł ukazał się Józefowi. – Po pierwsze, żeby człowiek sprawiedliwy, chcąc postąpić sprawiedliwie, w swojej niewiedzy nie uczynił czegoś niesprawiedliwego. Po wtóre, ze względu na cześć Matki, bo gdyby został oddalona, niewierni mogliby ją niegodnie posądzać. Po trzecie, by Józef, wiedząc o świętym poczęciu, jeszcze staranniej niż dotąd szanował jej dziewictwo – wyjaśnia Chryzostom.
Oprac. MM
Cytaty pochodzą z książki Tomasz z Akwinu „Ewangelia Ojców Kościoła. Wyboru i przekładu dokonał Jacek Salij dominikanin”, Kraków 1983. Korzystałem również z „Wprowadzenia do Ojców Kościoła” autorstwa ks. Antoniego Żurka, Tarnów 2005. A także z „Patrologii” ks. Franciszka Drączkowskiego, Pelplin-Lublin 2009.